Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 127 takich demotywatorów

Marzenie z dzieciństwa

Marzenie z dzieciństwa –  Spełniło sie moje marzenie 	z dzieciństwa: 	wyrosłem i nie 	musze wstawać 	na 8.00 do szkoły. 	Teraz wstaje 	na 6.00 do roboty.
Mądrość z ulicy –  BO ŻYĆ GODNIE TO NIE ZNACZY NIE UPADAĆKAŻDY ROBI BŁĘDY WAŻNE JAK BĘDZIESZ WSTAWAĆ
Wolę rano wstawać w bólem nóg,niż z bólem życia –
 –  Chociaż w ich postępowaniu nie ma żadnej logiki, to czasem mają rację. Zawsze mają przy sobie chusteczki higieniczne. Ładnie się dla nas ubierają i malują, przez co muszą czasem wstawać o 5 rano. Noszą głębokie dekolty i krótkie spódniczki. Tylko że jak przyłapią nas na podziwianiu tych cudów, to wyzywają od zboczeńców. Przejmują od naszych matek pałeczkę wychowywania nas. Dzięki nim możemy się dobrze i bezpłatnie najeść. Wiedzą jak prać nasze ubrania. Możemy wsadzić do ich torby wszystko to, co nie mieści nam się w kieszeniach. Obrażają się prawie za wszystko, ale już po pięciu minutach obsypują nas całusami. Mogą się obrazić nawet za to. że my się obraziliśmy. Chcą, byśmy ciągle zapewniali je o naszym uczuciu. Przecież to bez sensu, jakbyśmy przestali kochać, to chyba byśmy im to powiedzieli, nie? Nie pozwalają nam iść na piwo i obejrzeć mecz z kolegami, jakbyśmy mieli tam wypić cysternę wódki oraz obłapiać przypadkowe uczennice z pobliskiego gimnazjum. A przecież w pubie są sami faceci... Obgadują nas ze swoimi przyjaciółkami i omawiają nasze parametry. Gorzej, jeśli nie mamy czym się chwalić. Ładnie wyglądają w naszych koszulach. Wiedzą. że za pomocą seksu i tez zmuszą nas do wszystkiego. Mają cycki.
Wreszcie coś przydatnego –  Apple pracuje nad inteligentnąkołdrą "iSheet"MOZESZ NIE WSTAWAĆ,PODZWONIHAM WSZEDZIE ZEJESTES CHORY A TEJANIPOWIEDZIAŁAM ŽEBYSPIERDALALA BO I TAK NIC ZTENIE BEDEO KURWA DZIEKI ZAJEBISTAKOLDRO
"Kochana mamo! Tyle lat uczyłaś mnie składać ubrania, wcześnie kłaść się spać i wcześnie wstawać, czyścić swoje buty itd. A armii zajęło to zaledwie dwa tygodnie. Całuję!" –
Nie mogę się doczekać aż przejdę na emeryturę i będę wstawać codziennie o 6 rano, żeby bardzo powoli jeździć po mieście, żeby ludzie spóźniali się do pracy –
- Marek, a sto kilo podniesiesz?- Człowieku, rano przecież jakoś wstaję... –
Spełniło się moje marzenie z dzieciństwa - wyrosłem i nie muszę wstawać na 8:00 do szkoły – Teraz wstaję na 6:00 do roboty
 –  dziwna jesteśwkurwionaodkąd wstałamty to codziennie zła jesteśbo codziennie muszę wstawać
To już czas wstawać? Nie, proszę! Jeszcze trochę –
Tak się czuję kiedy nauczyciele próbują przełamać lody w nowej klasie i każą wstawać, i się przedstawić przed wszystkimi –
Autorem notatki jest Noah - mały, nieśmiały chłopiec, który wstydził się podejść do oficera Beniteza. Dlatego właśnie postanowił napisać do niego wiadomość na rachunku. Kiedy policjant przeczytał co chłopiec chciał mu przekazać natychmiast podniósł się z miejsca i podszedł do niego – Mama Noah, Amanda Cantin, nie rozumiała dlaczego jej syn ciągle wpatrywał się w funkcjonariusza. Wtedy ten zaskoczył ją mówiąc, że chciałby zapłacić za śniadanie policjanta ze swoich kieszonkowych i napisać do niego liścik. Na rachunku było napisane: Chcę być taki jak Ty kiedy dorosnę. Dziękuję Benitez wzruszył się czytając wiadomość i natychmiast podszedł do chłopca. Porozmawiał z nim oraz zaproponował, żeby zrobili sobie razem zdjęcie.To było cudowne doświadczenie. Dzięki takim spotkaniom mam siłę codziennie wstawać rano i zakładać uniform, żeby bronić i służyć ludziom. Muszę każdego dnia starać się dawać jak najlepszy przykład wszystkim młodym ludziom - powiedział Benitez.
 –  Pani z TV śniadaniowej; Panie Profesorze, bardzo chcielibyśmy zaprosić Pana do naszego programu,:Prof.Bartoszewski; A jak nazywa się ten program?" Pani ; "Kawa czy herbata" Prof. "To niech się Pani zdecyduje; Kawa czy herbata?" Pani; "Yyyyy..." Prof.;"To o której miałbym się u Państwa pojawić?" Pani;"No musimy wcześniej Pana prof.przypudrować,więc najlepiej tak za 15-szósta". Prof. Bartoszewski;" Proszę sobie zapamiętać;za 15 szósta to mi nawet w Auschwitz nie kazano wstawać !"
Świetny wpis internauty, który tłumaczy dlaczego nigdy nie powinno się zaglądać do kobiecej torebki: – Wiecie, panowie, jak to jest - "nigdy nie zaglądaj do torebki dziewczyny", "wciągnie cię otchłań i przepadniesz w czarnej dziurze" i tak dalej. Ja popełniłem ten błąd i zajrzałem - poprosiła mnie, żebym znalazł jej jakiś tam balsam do ust, bo jej wyschły, czy coś, a ja, idiota, zgodziłem się i wsadziłem łapę do jej przepastnego wora z zamszu (Zara, 139,90zł). Grzebię, grzebię i próbuję wymacać ten błyszczyk. Patrzenie pod światło nic nie dało - ani rusz bez latarki czołówki, nic tam, panie, nie znajdziesz. Nie ma szans. Grzebię, grzebię, natknąłem się na 5 opakowań chusteczek (suche, mokre, lekko wilgotne, do demakijażu, do higieny intymnej, do intymnego demakijażu), wyciągam to wszystko po kolei na stół. Nie ma balsamu. Grzebię dalej - wyjmuję podręcznik do nauki jazdy, 8 kołonotatników, Nowy Testament i książkę telefoniczną z 1999 roku. Szukam dalej dzielnie, bo przecież kocham tego kasztana, to ja nie znajdę? Wygrzebałem klucz francuski, rolkę papieru toaletowego i oprawione zdjęcie jej wujka z wojska. Daję słowo, że gdzieś pomiędzy mignęło mi kowadło. Po chwili czuję, że ktoś mnie ciągnie za rękę - no autentycznie wsysa mnie do środka. Próbowałem się szarpać i walczyć, ale nic z tego - jakaś koścista łapa wessała mnie i znalazłem się we wnętrzu torebki. Był to mały, zgarbiony staruszek. Spytałem go, co tu robi, a on usiadł na rozkładanym taborecie, który znalazł w jednym z kątów torebki. Zaczął snuć swoją historię, że był kiedyś szczęśliwym ojcem i mężem, że prowadził bardzo ciekawe życie. Okazało się, że to jest właśnie ten wujek mojej dziewczyny, którego zdjęcie trzymała w torbie. Powiedział mi, że moja dziewczyna - a jego bratanica - wiele lat temu poprosiła go, żeby podał jej coś z torebki, bo jej się nie chce wstawać. Że szukał tak długo, aż zdążył zdziadzieć i życie w zewnętrznym świecie wydawało mu się przerażające. Postanowił więc zostać tu na zawsze, bo w torbie faktycznie jest wszystko, co potrzebne do przeżycia. Uznałem, że w sumie ma rację i zostałem z nim. Piszę z wnętrza torebki, bo okazało się, że Asia nosi ze sobą również router. Powoli zaczynam się przyzwyczajać do takiego życia. Najbardziej mi smutno, że do tej pory nie znalazłem tego balsamu, ale wciąż wierzę, że to jeszcze nastąpi
Powiedziałam mężowi, że nie lubię wstawać w nocy do toalety, bo deska jest strasznie zimna. Obudziłam się i zobaczyłam to. Nawet użył czystych skarpet! I jak go tu nie kochać? –
Wstawaj szkoda dnia –
Źródło: na przed świątecznie
....i z budzikiem –
Gdy jedna część ciebie chce jeszcze spać, a druga wie, że musisz jużwstawać do roboty –
Tak bym chciała wstawać w sobotę o 7 rano... pójść pobiegać, wrócić i posprzątać mieszkanie, ale jestem silniejsza od swoich chęci –