Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 163 takie demotywatory

Młodzież powie: złom i śmierdzi – Ja powiem: tysiące wspomnień z wakacji, zapach przygody, wspomnienia dobrych czasów
Tyle wspomnień... – Polały się łzy me czyste, rzęsiste,Na me dzieciństwo sielskie, anielskie
Źródło: gazeta.pl
Odnaleziono piękne wideo z Anią Przybylską. Można się wzruszyć – 4 października minęły cztery lata od śmierci Anny Przybylskiej, która przegrała walkę z nowotworem. Urocza 16-letnia Ania Przybylska: "Mam zamiar wybrać się do szkoły teatralnej" Miała talent, urodę, rodzinę i sławę. Zabrakło jej tylko zdrowiaNa szczęście pozostawiła po sobie sporo produkcji, wywiadów i wspomnień, które jej fanom pomagają pielęgnować pamięć o ulubionej aktorce
Jeśli nie uważasz, że to najzajebistsza rzecz pod słońcem, to zejdź mi z oczu –  9 Reese StDeanng StWaddell StDrzewo.ktoreuest swoim wfascicielemTree That Owns ItselfDirectionsWrite a reviewThe Tree That Owns Itself is a white oak tree, widely assumed to havelegal ownership of itself and of all land within eight feet of its base.WikipediaAddress: South Finley Street, Athens, GA 30605, United StatesReviews4.36 Google reviewsgiraffepoliceforceUwielbiam tę historię, ponieważ koleś w XIX wieku miattyle fajnych wspomnień z dzieciństwa związanych z tymdrzewem, że za wszelką cenę chciał je chronić. Więcporęczył dokument stwierdzający, że drzewo jest terazwłaścicielem siebie i ziemi wokót siebie i wszyscy poprostu na to przystali.W 1942 roku silna burza powalita drzewo i wszyscy bardzosię zmartwili, ale cate szczęście ktoś zachował żołędzia zdrzewa, który zasadzono na jego dawnym miejscu. TerazSyn Drzewa, Które Jest Swoim Właścicielem ma już ponad15m wysokości.A ponieważ technicznie rzecz biorąc jest potomkiempoprzedniego drzewa, to znaczy, że legalnie dziedziczy ponim ten kawatek terenu, na którym rośnie.Dwa pokolenia drzew, posiadających własną ziemię
Dopiero fala krytykiskłoniła je do przeprosin – Kiedy dziewczyny opuściły mieszkanie po turystycznym wypadzie, właściciel ujrzał ogromny bałagan i brud.19-letnie turystki spuściły z tonu, kiedy zdjęcia ich "dzieła" trafiły do sieci. Właściciel mieszkania nie miał już innego pomysłu na to, jak nakłonić młode dziewczyny do poniesienia kosztów sprzątania. Kiedy grzecznie wcześniej o to poprosił dostał zdecydowaną odpowiedź.Zapłaciłyśmy, żeby tu mieszkać, a nie sprzątać. To nie jest nasz dom, więc nie musimy tu sprzątać - stwierdziła jedna z dziewczynKiedy zdjęcia trafiły do sieci, na dziewczyny spadła fala krytyki. Dopiero to skłoniło je do przeprosin po kilku dniach. Turystki oświadczyły też, że są gotowe ponieść finansowe koszty sprzątania.Dziewczyny zostawiły też po sobie wymowny wpis w książce dla gościHotelarze mają wieeele niezapomnianych wspomnień po takich wizytach"Buraka poznasz na końcu świata, chociaż też blisko..."
 –  Mamo, tato! Nie zabierajcie mi dziecinstwa. Woda to nie jedyny napój na świecie. Od kawałka czekolady nie będę otyły. Nie potrzebuje bezglutenowej diety, bez wskazania. Ten katalogowy pokoik wcale nie jest fajny. Chińska lalka bez atestów jest nawet lepsza niż ta za polowe twojej wypłaty. Od błota i kurzu jeszcze nikt nie umarł. Nie chce wygladać jak księżniczka/książe na spacerze. Chce pozdzierać kolana i potargać spodnie. Patyk z ulicy to nie siedlisko bakterii, tylko moj miecz. Moje ulubione bajki wcale nie demoralizuja. Nie chce nowego smartfona - chce zagrać z Tobą w piłkę. W tej czapce i kurtce na prawdę mi gorąco Pizza w niedziele zamiast rosołu to nie koniec świata! Mamo, tato! Przypomnij sobie swoje dzieciństwo Powiedz na głos o twoich wspomnieniach Chleb z cukrem? Baza na drzewie? Owoce prosto z krzaka? Kapiel błotna? Mamo, tato! To niesamowite. Ja takich wspomnień nie mam To nie my dzieci jesteśmy inne, mniej poradne. To ty Mamo, Tato! takiego ze mnie robisz Zaufaj i pozwól być mi dzieckiem. Teraz, nie jutro. Jutro już będę dorosły.
Tyle wspomnień związanych z muzyką z tej płyty i nagle uświadamiasz sobie, że od jej premiery minęło już 19 lat... –
Scorpions w hołdzie dla Kory. Zadedykowali jej kultowe "Send Me An Angel" – Nie brakuje wspomnień i żalu nad pustką, którą po sobie zostawiła. Ku zdziwieniu fanów hardrockowego zespołu Scorpions, oni także znali artystkę.To, co zrobili podczas koncertu w Łodzi, na długie lata zapisze się na kartach historii
Po mundialu drastycznie spadła wartość reprezentantów Polski. Tylko jeden piłkarz zanotował wzrost tej wartości – Trudno się dziwić, że reklamodawcy nie będą obecnie tak skorzy do współpracy z twarzami, które kojarzone są obecnie głównie ze sromotną klęską Polski, poddaniem się i brakiem ducha walki. Spory spadek dotyczy Lewandowskiego, a to może być dopiero początek. Jednak największym marketingowym przegranym, jak wynika z analiz SW Intelligence, jest Kamil Glik. Przed wyjazdem do Rosji był jednym z piłkarzy, których wartość marketingowa była oceniana najwyżej. Tymczasem po powrocie do Polski spadła o aż 64 proc. „Największym wygranym jest Rafał Kurzawa – bohater meczu z Japonią. Jego fenomenalne podanie przy golu Jana Bednarka to jedno z niewielu pozytywnych wspomnień z mistrzostw świata. To prawdopodobnie wpłynęło na popularność młodego zawodnika, a w konsekwencji na fakt, że Kurzawa to jedyny zawodnik ze wzrostem wartości scoringu, który w jego przypadku wyniósł 15 proc.” - uważają autorzy analizy.Mam nadzieję, że to przełoży się na rzeczywiste kontrakty i skończy się pajacowanie za grubą kasę
Źródło: Forbes

Kupił auto dla swojej córki. W schowku znalazł list, po przeczytaniu którego popłakał się

Kupił auto dla swojej córki. W schowku znalazł list, po przeczytaniu którego popłakał się – "Do osoby, która będzie użytkować ten samochód,chciałam Ci tylko powiedzieć, jak bardzo wyjątkowy pojazd kupiłeś. Ten samochód należał do mojej mamy. Zmarła 25 lutego 2015 roku. W pożarze domu razem z moją sześcioletnią córką i ciotką. Ostatni raz, kiedy moja mama jeździła samochodem, to był dzień tej tragedii. Tego dnia poszła też z moją córką do fryzjera, aby obciąć włosy.Ten samochód ma dla mnie wiele wyjątkowych wspomnień. Mój dom i wszystko, co w nim jest, zniknęło w ogniu, ten samochód jest wszystkim tym, co namacalnego mi zostało po nich. W wyniku zawirowań samochód nie miał uregulowanych zaległości u ubezpieczyciela. To smutne, że straciłam rodzinę, mój dom, a teraz tracę coś, co miało z nimi bezpośredni związek, a wszystko nie z mojej winy.Nie jestem zła na ciebie. Mam nadzieję, że ten samochód jest najlepszym samochodem, jaki kiedykolwiek będziesz mieć. Mam nadzieję, że będzie działał przez kolejne 100 lat. Mam nadzieję, że na tylnym siedzeniu są dzieci, zabawki i przypadkowe rzeczy. Moja rodzina wypełniła ten samochód dużą ilością miłości. Wybraliśmy się na wycieczki, puszczaliśmy hity z lat 80-tych, zmieniałam pieluchy córce – nie zliczę ile razy. Prawdopodobnie gdzieś w środku znajdziesz kredkę albo smoczek.Nie wiem, czy to dojrzysz, ale na desce mogą być brudne miejsca. Wgłębienie na tylnym błotniku i wgniecenie w drzwiach po stronie pasażera, to moja córka, która uczyła się jeździć… i rozbijać nowy rower kilka miesięcy przed śmiercią. Wiem, że dla Ciebie to tylko samochód, ale dla mnie to o wiele więcej.W tym samochodzie była miłość, radość i przygoda. Teraz, kiedy jest twój, pamiętaj, że to nie jest tylko samochód. To jest historia i pamięć. Ten samochód ze wszystkimi dziwactwami jest ostatnią częścią mojej rodziny. Doceń to proszę. Puść jakąś piosenkę country, Big Green Tractor to ulubiona piosenka mojej córki, albo Lynyrd Skynyrd Freedbird.Jeździsz z aniołami. Moimi aniołami.Porozmawiaj z nimi, jeśli chcesz, jestem pewna, że chciałyby zobaczyć i usłyszeć o nowych przygodach, które podejmujesz w tym samochodzie. Nawiasem mówiąc, ma na imię Sylwia. Pierwszego dnia mama dostała ten samochód, wszyscy jeździliśmy nim, a w radio wtedy leciała piosenkę Dr. Hook – Sylvia’s Mother. Dlatego proszę nie zmieniaj imienia tego auta, a jeśli będziesz chciał je sprzedać, proszę znajdź mnie. Właśnie za pieniądze ze sprzedaży tego samochodu opłaciłam trzy pogrzeby i nie mogę ci nic zaoferować, ale mam nadzieję, że znajdę się w lepszej sytuacji finansowej i odkupię je, jeśli zdecydujesz, że to auto nie jest dla ciebie.Bądźcie błogosławieni, bądźcie szczęśliwi, żyjcie i kochajcie tak, jak my. Życzę tobie i Sylvii wszystkiego najlepszego"
Żegnamy kolejną bohaterkę. Nie żyje major Józefa Życińska ps. "Zośka" – Józefa Życińska ps. "Zośka" służyła w oddziale Jana Piwnika "Ponurego". Po wojnie była więziona i torturowana w komunistycznym więzieniu, gdzie urodziła córkę Aleksandrę. Była żoną żołnierza Armii Krajowej i Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" kapitana Aleksandra Życińskiego. Oprócz męża w latach 40. i 50. z powodu komunistycznych represji straciła też matkę, ojca i brata; inni członkowie jej rodziny również byli więzieni za działalność podziemną. Fragment wspomnień Bohaterki: „Na wiadomość, kogo ubowcy złapali, do Kielc pośpieszył Adam Humer i Edmund Kwasek. Zaglądali do celi, drwili. Mówili, że wytłuką to bandyckie nasienie. A potem bili. Nie zważali, że jestem w ciąży. Wlekli mnie za włosy po schodach z drugiego piętra. Miałam złamane dwa żebra, wybite zęby, rozciętą głowę i wyrwaną skórę głowy wraz z włosami. Chcieli, żebym powiedziała, gdzie jest broń. Nic im nie powiedziałam”.Cześć jej pamięci!
Pff, nie potrzebuję ani alkoholu, ani zielska żeby być okropnym ojcem –
Liczenie uczniów w każdym rzędzie, aby sprawdzić, które zadanie przypadnie tobie –
Jedno zdjęcie, setki wspomnień –
 –  ..sadzić drzewa na miejscu pochówku? Czy to nie byłoby po prostu piękne? Spróbujcie sobie wyobrazić cmentarz powstały według tego pomysłu. Po kilku latach przekształciłby się w las! Każde drzewo byłoby wspomnieniem, a wszystkie razem miałyby cudowną symbolikę. Dla przyszłych pokoleń te drzewa stanowiłyby powrót do przeszłości, ale i nadzieją na lepsze jutro. Nie musielibyśmy już martwić się o znikające z naszej planety lasy od kiedy udałoby się na stałe zakorzenić tę modę. Każdy człowiek miałby swoje drzewo pełne wspomnień. I dla każdego byłaby to gwarancja, że w przyszłości nikt o nim nie zapomni. Co sądzicie o takim pomyśle?

Mężczyzna nigdy sam nie dostał szansy od losu, aby się kształcić. Robi wszystko, by jego dzieci miały perspektywy na lepsze, godniejsze życie

Mężczyzna nigdy sam nie dostał szansy od losu, aby się kształcić. Robi wszystko, by jego dzieci miały perspektywy na lepsze, godniejsze życie – Chwytająca za serce historia ojca i jego córek:"Nigdy nie mówiłem moim dzieciom nic na temat mojej pracy, nie chciałem, żeby się za mnie wstydziły. Kiedy moja najmłodsza córka zapytała mnie jakiś czas temu, czym się zajmuję, niepewnie i z bólem serca odpowiedziałem, że jestem budowlańcem.Codziennie po pracy, zanim pojawiłem się w domu, kąpałem się w publicznych toaletach, aby córki nie domyśliły się, jak naprawdę wygląda moja praca.Moim największym celem w życiu było zapewnienie im wykształcenia, aby ludzie traktowali je z należytą godnością. Mi niestety nie było to dane, nie mam miłych wspomnień, raczej same przykre doświadczenia, inni ludzie zawsze mnie poniżali. Moim jedynym marzeniem było, aby nikt nigdy nie patrzył na nie z taką pogardą jak na mnie. Nie zarabiałem dużo, ale każdy grosz inwestowałem na wykształcenie moich córek.Nigdy nie kupiłem sobie nowej koszuli, wolałem kupić córkom książki do szkoły. Najbardziej wartościową zapłatą dla mnie był szacunek, z jakim odnosili się inni ludzie do moich córek. Mnie nikt nigdy tak nie traktował, w oczach innych byłem tylko zwykłym sprzątaczem.Moja córka wybrała uniwersytet, dzień przed ostatnim terminem pracy załamałem się. Nie zdążyłem odłożyć wystarczającej kwoty, aby dać jej na opłatę rekrutacyjną. Tego dnia nie pracowałem. Siedziałem na wysypisku i nawet nie umiałem powstrzymać łez. Płakałem jak dziecko. Wszyscy moi współpracownicy patrzyli na mnie, ale nikt nie podszedł mnie pocieszyć, porozmawiać. Byłem załamany, czułem się tak, jakby los złamał mi serce, skopał mi tyłek. Nie wyobrażałem sobie, jak spojrzę w twarz córki i powiem jej, że nie mam dla niej pieniędzy, kiedy wrócę do domu.Urodziłem się biednyZawsze wiedziałem, że ciężko będzie mi podnieść jakość swojego życia, wierzyłem, że nic dobrego nie może się przydarzyć biedakom, jednak okazało się, że bardzo się myliłem. Po pracy wszyscy sprzątacze podeszli do mnie, usiedli obok i zapytali czy uważam ich za braci? Nawet nie zdążyłem odpowiedzieć, ponieważ wszyscy wyciągnęli ręce w moją stronę. Każdy z nich trzymał w dłoni pieniądze ze swojej dniówki. Gdy odmówiłem, stanęli naprzeciwko mnie i wszyscy zgodnie powiedzieli:"Jeśli będzie taka potrzeba będziemy głodować jeden dzień, ale Twoja córka musi chodzić do college’u".Wzruszyłem się, nawet nie potrafiłem im odpowiedzieć. Tego dnia pierwszy raz w życiu nie wziąłem prysznicu, prosto po pracy wróciłem do domu - jako sprzątacz. Dziś lada moment moja córka skończy studia. Jej trzy siostry nie pozwalają mi już pracować. Najstarsza pracuje na pół etatu i zarabia na naukę dla siebie oraz młodszych sióstr. Często zabiera mnie do mojego byłego miejsca pracy. Przynosimy coś do jedzenia dla wszystkich byłych współpracowników, którzy wtedy podarowali mi swoją dniówkę. Śmieją się i pytają, dlaczego moja córka tak często ich karmi. A moja córka wtedy zawsze odpowiada:"Wszyscy głodowaliście dla mnie tamtego dnia, abym mogła zostać tym, kim jestem teraz, modliliście się za mnie, więc przynajmniej tak mogę wam się odwdzięczyć, karmić Was wszystkich codziennie." Dziś nie czuję się jak biedak, jak ktoś, kogo nic nie może w życiu dobrego i miłego spotkać.Ten kto ma dzieci, nie może być biedny, bo ma coś cenniejszego na świecie niż pieniądze - ich miłość i szacunek"
Niezwykła historia miłości. Zakochali się w samym środku wojny. Spotkali się ponownie po 72 latach i ich uczucie znowu odżyło – Ta para to Geerte Valk i Klas Prin. Oboje byli młodziutcy, gdy się poznali i zakochali w sobie na zabój. Był 1945 r. Geerte miała wówczas tylko 16 lat, Klas był tylko rok starszy. Mieli pecha. Uczucie połączyło ich w środku wojennej zawieruchy. Wojna rozdzieliła ich, rozrzucając po świecie. Geerte została w Holandii, jej chłopak ruszył na front. Spotkali się dopiero po 72 latach pod szopą, gdzie po raz pierwszy się pocałowali.Młodziutka Geerte poznała Klasa, gdy zaczęła pracować w mleczarni jego rodziców. Między nastolatkami bardzo szybko wybuchło uczucie, z którym kryli się przed rodzicami. Pierwsze całusy kradli sobie w starej szopie, pośrodku szalejącej wojennej zawieruchy. Swoim uczuciem nie cieszyli się jednak długo. Wkrótce Klasa wzięto do wojska. Nastoletni chłopak trafił na front w Indonezji, gdy po latach wrócił do rodzimej miejscowości pierwszej miłości już nie znalazł.Wyjechał aż do Brazylii. Osiadł w Carambeí. Tam poznał żonę. Doczekał się dzieci i wnuków. W tym czasie Geerte układała sobie życie w holenderskim miasteczku oddalonym tylko 180 km od miejscowości, w której spotkała Klasa. Wyszła za mąż i założyła rodzinę. Życie zakochanych było jednak niepełne, a w ich sercach przez cały ten czas tliło się uczucie, pierwsza niespełniona miłość. Były w nich miejsca przeznaczone dla siebie nawzajem, których nikt i nic nie mogło zapełnić.Kiedy dzieci Klasa dorosły i założyły swoje rodziny, a jego żona odeszła, mężczyzna został sam. Jako wdowiec nic nie powstrzymywało go już przed odnalezieniem pierwszej miłości. W wieku 89 lat wrócił więc do Holandii w poszukiwaniu Geerte i prawdziwego szczęścia. Zgłosił się do holenderskiego programu, w którym opowiedział swoją historię i we wzruszającym apelu poprosił Geerte o kontakt.  Nie czekał długo, wkrótce kobieta się odezwała.Tak jak on owdowiała. Była babcią, uznała jednak, że na powrót choćby do wspomnień, nigdy nie jest za późno. Po 72 latach spotkali się pod tą samą szopą, gdzie całowali się pierwszy raz i… pocałowali. To miał być tylko symboliczny gest. Wkrótce jednak okazało się, że miłość starszych ludzi nigdy nie umarła, a mimo upływu lat, są sobie równie bliscy, co kiedyś. Postanowili spędzić ze sobą choćby te kilka lat, które im zostało. Klas wywrócił dla Geerte swe życie do góry nogami. Przeprowadził się do Holandii, by być bliżej kobiety swego życia. Swej decyzji nie pożałował. Razem z Geerte są szczęśliwi, jakby czas nie miał nad nimi żadnej mocy. Zakochani, trzymają się za ręce i obsypują pocałunkami
 –  TVNCzekamy na Wasze komentarze20 latMoje najlepsze wspomnienie związane z TVN to...Nie wkurwiaj mnie dobrze od 2 dni jest tak upierdolony stół tutaj
 –
Pierścionek zaręczynowy wpadł do jeziora. Przyjaciele nie zawiedli i rzucili się do wody, aby go szukać – Bardzo długie przygotowania na jeden z najważniejszych momentów jego życia skończyły się fiaskiem, kiedy w romantycznej scenerii – na mostku nad jeziorem Seth Dixon oświadczał się swojej dziewczynie, ale otwierając pudełko pierścionek wypada i wpada prosto do wody! Warto dodać, że był warty aż 3000 dolarów!Co jeszcze straszniejsze, Seth, z zawodu kierowca dla Uber, nadal spłaca ten wydatek. Cała sytuacja została nagrana i wzruszające wideo z Sethem klękającym ze łzami w oczach aby się oświadczyć Ruth, swojej wybrance, kończy się paniką. Jaka była szansa na to, że coś takiego się zdarzy? Pewnie niewielka. „Spadł” - mówi kobieta podczas gdy jej ukochany w niedowierzaniu spogląda w dół.Ciężko sobie wyobrazić co którekolwiek z nich wtedy czuło, ale kiedy ich przyjaciele usłyszeli co się stało bez zastanowienia wskoczyli do wody i dali z siebie wszystko, żeby znaleźć bardzo wartościowy przedmiot. 25 osób włączyło się do pomocy w poszukiwaniach. Niestety po długo-trwających trudach nikt nie odnalazł pierścionka, a zakochani musieli wrócić do siebie jedynie z sercami pełnymi miłości i głową pełną wspomnień, o których nigdy nie zapomną.Seth i Ruth pobrać się mają w połowie października tego roku i stworzyli stronę na której proszą ludzi o datki, aby mogli mieć na tę wyjątkową chwilę pierścionek zaręczynowy, który tak niefortunnie uciekł z ich rąk. Para spotykała się przez cztery lata i mówią, że ten związek jest czymś prawdziwym. Kobieta dodała, że oboje wpadli w panikę przy tej jednej-na-milion pechowej sytuacji.„Poturlał się od jednej deski do drugiej, po czym można było wyraźnie usłyszeć malutki plusk” Ruth dodaje jednak, że pomimo tego wszystkiego jest szczęśliwa i podekscytowana faktem, że wreszcie są zaręczeni. „Jest mi tylko odrobinę smutno, że nie mogę na potwierdzenie pokazać pierścionka”. Para może nie ma najpiękniejszego wspomnienia z tego dnia, ale na pewno ma historię, którą uda się wielu rozbawić w przyszłości