Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 22 takie demotywatory

Oni muszą na siebie uważać. Szczególnie na wskaźniki na wadze Celebryci, którym się tu i ówdzie przytyło (13 obrazków)

W akcji wzięło udział ok. 60 jednostek straży pożarnej. Pożar został już opanowany, a wskaźniki z urządzeń pomiarowych pokazują, że zdrowie i życie mieszkańców nie są zagrożone –  LII
24 maja w Nowym Targu zmarła Dorota. Była w piątym miesiącu ciąży. Na oddział trafiła z bezwodziem. Zamiast leczyć Dorotę i ratować ją przed sepsą, pielęgniarki kazały jej leżeć z nogami w górze, bo to miało pomóc przywrócić wody płodowe – Dorota skarżyła się na ból głowy a wskaźniki świadczące o stanie zapalnym w organizmie rosły. Zaczęły się wymioty. Leżąc z nogami w górze, Dorota spędziła ostatnie doby swojego życia. Gdy stwierdzono zgon płodu o 5.20 rano, lekarze ze szpitala im Jana Pawła II zamiast bezwłocznie ratować życie Doroty, zadzwonili do wojewódzkiego konsultanta po dupokryjkę. Dorotę zakwalifikowano do operacji dopiero po konsultacji z prof. Hubertem Hurasem, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie ginekologii i położnictwa w dniu 24 maja 2023 o godz. 7.30. Dorota zmarła o 9.39.Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo nie rozważano przerwania ciąży żeby zapobiec sepsie, której objawy zlekceważono. Dorota z Nowego Targu  nie żyje, bo przy bezwodziu leżała trzy doby z nogami w górze, bo powiedziano jej, że tak może wody powrócą. Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo ją okłamano. Ją i jej rodzinę. Bo nikt im nie powiedział, że w 20 tygodniu ciązy bezwodzie to praktycznie żadne szanse na żywe urodzenie i duże ryzyko dla jej życia i zdrowia. Dorota z Nowego Targu nie żyje, bo polskie prawo antyaborcyjne zabija a z lekarzy czyni politycznych sługasów zamiast ekspertów od ochrony zdrowa. Dorota nie żyje, bo lekarze się nie buntują. Tam gdzie nie ma legalnej aborcji kobiety umierają w szpitalach. Tego chce ruch „prolife”. GINEKOLOZKIDZYKIEDY SIE KURWAZBUNTUJECIE?
Zabrakło tylko danych, o ile wydłużył mu się nos –  Bezczelny Lewak a ' @Lewactwo W trakcie 5 lat rządów Morawieckiego wzrosła: - inflacja o 15% - zadłużenie państwa o 436 mld zł - wizyta u lekarza o 72% - masło o 105% - chleb o 90% Morawieckiemu za to wzrosły o kilkaset tysięcy z1 oszczędności z zakupionych obligacji skarbu państwa indeksowanych do inflacji. Jak zmieniła się w gospodarka w ostatnich nxznalnliacia■X., w 19c€ pięciu latach - wybrane wskaźniki
Źródło: twitter.com
 –
 –  Kaczyński: Polska będzie jak Turcja. Ale najpierw zmiana władz i elit Dodano: 8 czerwca 2014, 10:5/ / Zmieniono: 8 czerwca 2014, 10:57 / • 79 713 / + 110 — 248 Turcja. Inflacja 78 proc. czy 175 proc.? Ceny rosną w zawrotnym tempie IAR, oprac. Dominik Moliński 04.07.2022 11:57 Inflacja w Turcji w czerwcu wzrosła do 78,6 proc. rok do roku. Wskaźniki są najwyższe od 24 lat. Najszybciej drożeją transport, żywność i napoje bezalkoholowe. Zdaniem ekspertów realna inflacja może być znacznie wyższa i wynosić nawet 175,6 proc.
Dyrektor Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę dr Hans Kluge twierdzi, że to "koniec gry" i nasz kontynent może wkrótce wejść w "długi okres spokoju" pandemii COVID-19 – Europa wkracza w etap "zawieszenia broni".Ekspert przytoczył wysokie wskaźniki szczepień, koniec zimy i mniej dotkliwy charakter wariantu Omikron. Wiele krajów europejskich już zaczęło znosić ograniczenia związane z pandemią
Firma daje pracownikom tydzień wolnego na ''odstresowaniei odzyskanie sił'' – Producent odzieży sportowej zachęca swoich pracowników do ignorowania wszystkich obowiązków służbowych w celu poprawy zdrowia psychicznego.Półtora roku naprzemiennego wprowadzania lockdownów i luzowania obostrzeń zrobiło swoje. Wskaźniki samopoczucia i kondycji psychicznej zaczęły lecieć w dół w różnych krajach i różnych branżach, więc nie dziwi, że pracodawcy szukają różnych sposobów na poprawę zdrowia psychicznego swoich załóg.Pracodawca zachęca do luzu- Poświęć czas na odprężenie, odstresowanie i spędzenie czasu z bliskimi. Nie pracuj – napisał na portalu LinkedIn menedżer koncernu Nike.Dodał, że czas na odpoczynek i regenerację jest ''kluczem do dobrej wydajności i pozostania przy zdrowych zmysłach'' Producent odzieży sportowej zachęca swoich pracowników do ignorowania wszystkich obowiązków służbowych w celu poprawy zdrowia psychicznego.Półtora roku naprzemiennego wprowadzania lockdownów i luzowania obostrzeń zrobiło swoje. Wskaźniki samopoczucia i kondycji psychicznej zaczęły lecieć w dół w różnych krajach i różnych branżach, więc nie dziwi, że pracodawcy szukają różnych sposobów na poprawę zdrowia psychicznego swoich załóg.Pracodawca zachęca do luzu- Poświęć czas na odprężenie, odstresowanie i spędzenie czasu z bliskimi. Nie pracuj – napisał na portalu LinkedIn menedżer koncernu Nike.Dodał, że czas na odpoczynek i regenerację jest ''kluczem do dobrej wydajności i pozostania przy zdrowych zmysłach''
 –  Inflacja w Unii EuropejskiejZMIANA CEN TOWARÓW I USŁUG KONSUMPCYJNYCH W KRAJACH UEW STYCZNIU 2021 R.Zharmonizowane wskaźniki cen konsumpcyjnych (HICP), dane w proc, rok do roku
Wyższość moralna ludzi wierzących –  GregorymatVf'Zno nnrlr,,,,____- -------""'"c uaucm przeprowa-dzonych w 17 wysoko rozwiniętych krajach. Wnioski byłydość jednoznaczne: wyższe wskaźniki religijności (w tympraktykowania) korelują dodatnio z wyższym współczyn-nikiem zabójstw, większą śmiertelnością wśród młodzie-ży, częstszym występowaniem chorób przenoszonych dro-gą płciową, częstością ciąż u nastolatek i liczbą aborcji.
Źródło: Richard Dawkins, Bóg Urojony, Warszawa 2018, s.313.
 –  Radio ZET ©20 lip 52779 o 03:23 -0Kilkanaście powiatów przekroczyło jużwskaźniki Ministerstwa ZdrowiaWAŻNEbiznes.radiozet.plW Polsce mogą powstać CZARNE STREFY."Ograniczenia w prawie do przemieszczania s...
Pewna kobieta zamieściła w sieci tę popularną ilustrację, podkreślając jak trudno jest kobietom. Obrażony jej postem był pewien mężczyzna, który przerobił ilustrację, by obalić mit, jakoby mężczyznom było łatwiej – Jako przeszkody stawiane na drodze mężczyzn wymienił stronnicze prawo, mizoandrię, wyższe ryzyko zawału serca, wyższe wskaźniki samobójstw, brak emocjonalnego wsparcia czy brak przywilejów, które posiadają kobiety

Lekarz Bartosz Fiałek odpowiada Sasinowi, jakoby problemem podczas walki z koronawirusem było "zaangażowanie personelu medycznego" W głowie się nie mieści, że ktoś tak niekompetentny w każdej dziedzinie, ma czelność wypowiadać się na temat pracy w służbie zdrowia

W głowie się nie mieści, że ktoś tak niekompetentny w każdej dziedzinie, ma czelność wypowiadać się na temat pracy w służbie zdrowia –  Mamy to! Jak donoszą media, wicepremier Sasin odkrył karty i wskazał główny problem toczący epidemię COVID-19 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.Ten sam, który - jak donoszą - maczał palce w organizacji wyborów korespondencyjnych kosztujących ok. 70 milionów złotych. Wybory się ostatecznie nie odbyły, a Pan Sasin skwitował to słowami: "demokracja kosztuje".Dzisiaj zamienił się w eksperta od epidemiologii i znawcę systemu opieki zdrowotnej, mówiąc, że "(...) w tym momencie dysponujemy odpowiednią liczbą łóżek szpitalnych, respiratorów i innych środków medycznych.".No i wreszcie stwierdził, że "Oczywiście występują problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego".Z uwagi na najniższe wskaźniki liczby lekarzy oraz pielęgniarek w Unii Europejskiej, fatalną sytuację kadrową innych zawodów medycznych, pracownicy ochrony zdrowia zapierd..... w wymiarze blisko dwóch równoważników etatu (300-320 godzin miesięcznie). W czasach wojny, czyli zarazy, będziemy zapierd..... niczym północnokoreańscy niewolnicy w kamieniołomach.To wszystko, aby ratować zdrowie oraz życie Polek i Polaków w kontekście nadciągającego włoskiego scenariusza przebiegu epidemii COVID-19 w Polsce. A tak wycieńczająca praca jest w głównej mierze spowodowana nieudolnością urzędników państwowych, którzy na czas nie posłuchali środowiska medycznego i nie poprawili warunków pracy oraz wynagrodzeń, aby zwiększyć zasoby kadrowe.Czyli, najbardziej oględnie - ktoś nie potrafił dobrze zorganizować jednej z najważniejszych gałęzi gospodarki na rzecz obywatela, a teraz jeszcze będzie obwiniać się za to lekarzy i twierdzić, że nie są wystarczająco zaangażowani.Rządy większości krajów zwracają się obecnie, ze wszystkim, co mają, do pracowników ochrony zdrowia. A w Polsce, jak to w Polsce - niczym w państwie zlokalizowanym w głębokiej dżungli na wzór tego, którego władcą był nieodżałowany Marlon Brando w filmie pt.: Czas apokalipsy. Winni wszyscy, tylko nie my.Nikt chyba nie zdemobilizowałby nas lepiej.Hej, Panie Jacku! Pozdrawiam Pana (niezaangażowany) z pracy. BartekPS Mam tak wielką głowę, że ledwo mi się w tej przyłbicy mieści.
Naukowiec codziennie karmi komary swoją krwią dla dobra nauki i dobra ludzkości – Perran Ross to australijski naukowiec, który dziennie karmi około 5000 komarów zarażonych Wolbachią. Naukowiec ten robi to wszystko po to, aby pozbyć się gorączki denga. Wirus ten jest przenoszony z komara na człowieka. U człowieka objawy dengi to: bóle głowy, bóle mięśniowe, wymioty czy wysypka. Z roku na rok jest coraz więcej osób zarażonych dengą. W 2019 roku przez WHO zostało odnotowane aż 4.2 mln osób zarażonych tym wirusem. Bakteria Wolbachii, ( którą zarażone są komary, które karmi Perran) w naturalny sposób blokuje przenoszenie się gorączki denga, również przy tym nie szkodząc człowiekowi. Wolbachia nie tylko obniża wskaźniki infekcji dengi, ale również ogranicza przenoszenia się innych chorób przenoszonych przez komary. 5000 komarów wypija około 16ml krwi
 –  niskie wskaźnikizachorowańna koronawirusasą zasługą rządu.Wysokie - winąobywateli.

Zamiast dorabiać sobie różne niestworzone teorie, warto spojrzeć jak to wygląda z punktu widzenia naukowców: Panika w niczym nam nie pomoże

Panika w niczym nam nie pomoże –  PAN Polska Akademia NaukWczoraj o 12:59Koronawirus SARS-CoV-2 i choroba COVID-19 to temat,którym żyje cały świat. Nie czerpcie „wiedzy" zsensacyjnych nagłówków. Poświęćcie 5 minut iprzeczytajcie przystępne opracowanie przygotowane;וprzez naukowców.http://bit.ly/koronawirus_COVID-19Pełny materiał znajdziecie na naszej stronie, a poniżejsłów kilka o wskaźniku śmiertelności.„Analiza kilkudziesięciu tysięcy przypadków zakażeń wChinach pokazuje, że ponad 80% ludzi ma objawyłagodnej choroby, kilkanaście procent przechodzi ciężkąinfekcję, a 2-3% umiera. Należy podkreślić, że przypadkiśmiertelne dotyczą prawie wyłącznie osób obciążonychpoważnymi schorzeniami. Szczególnie narażeni naniekorzystny rozwój choroby są pacjenci z upośledzeniemodporności, leczeni immunosupresyjnie, z chorobaminowotworowymi, cukrzycą itp. Dla takich osób takżezakażenia znanymi od dawna wirusami (jak np. wirusgrypy) stanowią poważne zagrożenie.Obecnie trudno stwierdzić, czy jest jakaś grupa ludzimniej lub bardziej wrażliwa na zakażenie, z wyjątkiemzależności od wieku pacjentów, gdzie występuje wyraźnakorelacja z przebiegiem choroby. Śmiertelność rośniewraz z wiekiem pacjenta. Do 50. roku życia jest to ułamekprocenta, a w grupie powyżej 80. roku życia – kilkanaścieprocent. Obserwuje się mało zachorowań u dzieci(podobnie było w przypadku SARS).Nie wiemy jeszcze, jaki odsetek zakażonych przechodziinfekcję bezobjawowo. Ponieważ ludzie ci nie potrzebująpomocy medycznej, to trudno ich ująć w statystykachepidemiologicznych. Z tego powodu wskaźnikiśmiertelności podawane obecnie są zapewne zawyżone,a próby oszacowania rzeczywistej śmiertelności (dlawszystkich grup wiekowych łącznie) wskazują na poziom0,3-1%.Dla porównania śmiertelność w innych chorobachwirusowych to szacunkowo: wścieklizna – 100%, ebola –40-90%, grypa ptasia H5N1 – 50%, ospa prawdziwa – 20-50%, SARS – 10%, grypa „hiszpanka" 1918 – 3-5%, odra– 2%o, grypa sezonowa -<1%o".Materiał przygotowali:prof. Egbert Piasecki, kierownik LaboratoriumWirusologii, Instytut Immunologii i Terapii DoświadczalnejPAN we Wrocławiu%;- prof. Brygida Knysz, kierownik Katedry i Kliniki ChoróbZakaźnych, Chorób Wątroby i Nabytych NiedoborówOdpornościowych, Uniwersytet Medyczny im. PiastówŚląskich we Wrocławiu.Serdecznie dziękujemy autorom za to opracowanie.#koronawirus #COVID19 #nauka #zdrowieGrafika: Alissa Eckert, MS; Dan Higgins, MAM / Centersfor Disease Control and Prevention's Public Health ImageLibrary (domena publiczna)
Na stacji Metro Młociny stanęła bezpłatna mini przychodnia – Można w niej zbadać stan układu krążenia (tętno, saturacja krwi, częstotliwość oddychania), ciśnienie krwi i temperaturę oraz przeprowadzić analizę składu ciała - sprawdzić wskaźniki BMI i WHR, wiek metaboliczny, zawartość tkanki tłuszczowej, podstawowe tempo metabolizmu czy zapotrzebowanie energetyczne. Przychodnia działa od października i jak na razie cieszy się dużym powodzeniem
Naukowcy z Niemiec wymyślili specjalne tatuaże medyczne, które zmieniają kolor w zależnościod pH krwi i poziomu metabolitów – Umożliwi to szybsze zdiagnozowanie i monitorowanienp. cukrzycy oraz chorób nerek i wątroby
Dlaczego na Islandii prawienie ma osób z zespołem Downa? – Co roku w islandzkich szpitalach położniczych rodzi się maksymalnie dwoje dzieci z zespołem Downa. Jeśli spojrzeć na statystyki na całym świecie albo tylko na USA lub Wielką Brytanię, to tam liczba dzieci z zespołem Downa jest o wiele wyższa. Tam chorym dzieciom umożliwia się udział w różnych konkursach, a one same próbują się przystosować do życia w społeczeństwie.A dlaczego na Islandii są takie, a nie inne wskaźniki?1) Od 2000 r. przeprowadzane są przesiewowe badania prenatalne w Narodowym Szpitalu Islandii, które ujawniają problemy rozwojowe u płodu. W tym - obecność zespołu Downa. Jest to powszechna praktyka.2) 99% islandzkich kobiet wybiera aborcję, jeśli test wykaże obecność zespołu Downa u płodu. Dla porównania: w USA 67% kobiet zgadza się na aborcję w podobnej sytuacji.3) Islandzcy lekarze mówią, że w kraju nie ma przymusowych aborcji ani „czystek społecznych”, o które są oskarżani w Internecie. Rodzice otrzymują wsparcie w postaci porad związanych z sytuacją w jakiej się znaleźli, ale porady mają charakter neutralny, a ostateczna decyzja należy do matki. Wszystkie wyżej wymienione czynniki przełożyły się na to, że zespół Downa prawie zniknął z życia Islandczyków.A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Źródło: nikt nie mówi, że jest to dobre lub złe, chodzi o przedstawienie faktów https://pikabu.ru/story/pochemu_v_islandii_po…
Gdyby w mediach pokazywali tylko prawdziwe twarze "pięknych gwiazd" – wskaźniki depresji i kompleksów u kobiet byłyby dużo niższe, a faceci doceniali by bardziej swoje (piękniejsze od nich!) wybranki