Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 691 takich demotywatorów

 –
Na ulice San Francisco oficjalnie wyjechały miesiąc temu pierwsze robotaxi - w pełni autonomiczne taxi, bez kierowcy i bez nadzoru człowieka – Firma Cruise należąca do General Motors uruchomiła je po miesiącach testów. Najpierw samochody jeździły pod nadzorem człowieka, mapując każdy jeden centymetr miasta. Mogą dziś jeździć w pełni autonomicznie bez jakiegokolwiek nadzoru człowieka między 22:00 a 6 rano przy mniejszym natężeniu ruchu osiągając maksymalnie 50 km/h. Parę dni temu Mercedes otrzymał zgodę na stosowanie autonomicznych funkcji w swoich pojazdach w Europie
 –
0:29
Gigantyczna migracja zwierząt.Jest ich 50 mln, są wszędzie – Wraz z początkiem sezonu deszczowego pierwsze krwistoczerwone kraby ruszają z głębi Wyspy Bożego Narodzenia. Ich droga do oceanu wygląda imponująco
Jak przejść przez ulicę w trakcie maratonu –
0:20
 –  POUFNA ROZMOWA: Szefie, (...) Spróbujmy chociaż na jeden weekend pokazać, że to państwo dziale i nie przymyka oczu na wszystko - Tomasz Marynia. szef CIR, mail ze poufnarozmowa.com. 25.032021. 9:33 Dobrze - róbmy coś takiego - Mateusz Morawiecki, premier, maił za poufnarozmowecorn, 25.0320219:34
Źródło: www.facebook.com
W latach 1833-1834 sprzedawała mleko na ulicach Sztokholmu i przyciągała tak wielką uwagę, że tłumy zbierały się, by ją zobaczyć. Pewnego razu została aresztowana za wykroczenie drogowe, ponieważ "zablokowała ulicę swoją urodą". Stała się tak sławna, że arystokraci płacili za pokazywaniejej w salonach –

Przyjaciółki wspominają 30-letnią Izabelę:

 –  To jest Izabela. Spójrzcie jej w oczy.,,Nauczyła mnie gotować zupę z trawy, zaraziła pasją zbierania tzw. karteczek do segregatorów, oddała jedną ze swoich lalek, bo ja nie miałam. Mając 12 lat, pomogła kotce w porodzie. Kochała psy i zawsze chciała mnie wyleczyć ze strachu przed nimi. Zawsze odprowadzała mnie do domu."Izabela miała 30 lat. Pracowała w salonie fryzjerskim i na jego fanpage'u wciąż można zobaczyć piękne fryzury klientek układane jej rękami. ,,Nikogo się nie bała, silna, piękna, inteligentna i wpływowa dziewczyna. Pierwsza dziewczyna, którą spotkałam, która pokochała i zaakceptowała mnie taką, jaka byłam"Izabela miała malutką córeczkę. Córeczkę, która tylko z opowieści dowie się, jaka była jej mama.,,Wszyscy ją kochali. Sprawiała, że każdy się uśmiechał. Zawsze stawała w obronie tych, którzy nie potrafili stanąć w obronie samych siebie."Izabela chciała urodzić kolejne dziecko. Ale bezwodzie, które u niej stwierdzono, praktycznie zawsze oznacza koniec ciąży i obumarcie płodu, a w bardzo rzadkich przypadkach, kiedy tak się nie dzieje – poważne uszkodzenia i deformacje uniemożliwiające normalne życie. Izabela o tym wiedziała. I chciała żyć. Dla siebie, dla swojej córki, męża, brata, mamy, przyjaciół. Miała przed sobą szczęśliwą przyszłość. Jej serce ciągle biło.Izabela jest ofiarą bestialstwa, jakim był wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Wszyscy, którzy podpisali się pod wnioskiem do TK (niezależnie od tego, czy ,,wiedzieli, że to się tak skończy"), wszyscy, którzy mieli wpływ na wydanie tego wyroku, wszyscy, którzy od lat tworzyli w Polsce klimat dla zakazu aborcji – są winni tej śmierci. Ciekawe, czy są z siebie teraz dumni. To mogłaś być Ty. To mogła być Twoja partnerka, córka, siostra, matka, przyjaciółka. Żadna z nas nie jest bezpieczna. Proszę, powiedz wszystkim o tym, co spotkało Izabelę. Wyjdź na ulicę, zapal świeczkę, ale przede wszystkim: nie zapominaj o niej. Nigdy nie możemy o niej zapomnieć. Musimy zmienić polskie prawo. Udało się w Irlandii, udało się w Argentynie, uda się też nam.  Ani jednej więcej!
 –
0:12

Takie rzeczy zobaczysz tylko w Rosji (18 obrazków)

Źródło: BuzzFeed
Dyrektor wielkiej firmy przechodziprzez ruchliwą ulicę, na chodnikuzaczepia go bezdomny: – - Daj Pan 100 zł!- Na co potrzebujesz te pieniądze?- Kupię sobie trochę wódki, jakiś napój i będę leżeć pod płotemDyrektor cichu wyciąga telefon:- Dzień dobry, dział kadr? Zwolnij natychmiast naszego księgowego, w końcu znalazłem uczciwego człowieka
- Pojechałem do Krakowa, żeby nagrywać "Opowieści Hollywoodu” - wspominał aktor Janusz Gajos. - Reżyserował to Kazio Kutz. W którąś niedzielę umówiłem się z kolegą. Nie znałem dobrze miasta, a chciałem dotrzeć do ulicy świętego Jana. Zobaczyłem dwóch takich, których określa się mianem meneli. – Dżentelmeni ci byli lekko wczorajsi. - Panowie, jak dojść na tę ulicę? - spytałem grzecznie. Wskazali drogę. Pięknie podziękowałem. I przeszedłem na drugą stronę ulicy. Nagle słyszę, że jeden z nich biegnie za mną. 
- Przepraszam, pan Gajos? - pyta lekko zdyszany. - Tak - odpowiedziałem zadowolony, że jestem popularny nawet w tym środowisku. I zaraz słyszę... "Mistrzu..." To mnie jeszcze bardziej podbechtało. Ale dalej już było tak: - Mistrzu, daj pan stówkę. Tak nas suszy.
Nieprzestrzeganie będzie skutkować zawieszeniem w pracy lub grzywną dla firm. Z tego powodu na ulice kraju wyszło wczoraj tysiące osób w kilkunastu miastach – Demonstranci blokują drogi i porty, nie zamierzają przestać, póki przepis nie zostanie anulowany. Wśród protestujących znajdują się także zaszczepieni na COVID-19, którzy nie popierają segregacji społeczeństwa
Źródło: www.polsatnews.pl
W Gruzji mieszka bezdomny pies, który uczynił swoim obowiązkiem pilnowanie dzieci z pobliskiej szkoły, aby mogli bezpiecznie przejść przez ulicę. Pojawia się tu codziennie, nawet szczeka na samochody, które się nie zatrzymują! –

Gość był zazdrosny o to, że jego dziewczyna poświęca więcej czasu psu niż jemu, więc wyrzucił go na ulicę

 –  Dziewczyna od miesiącaszukała swojego psa. Naszczęście pewnego dnianatknęła się na jegozdjęcie na mediachspołecznościowychi pojechała odebraćswojego psiego przyjacielaTeraz jest już ze swoimpieskiem i pozbyła sięswojego chłopaka

Genialna riposta reportera CNBC z Nowej Zelandii do dorosłych, których irytują dzieciaki demonstrujące w obronie klimatu

Genialna riposta reportera CNBC z Nowej Zelandii do dorosłych, których irytują dzieciaki demonstrujące w obronie klimatu – Jesteście pierwszym pokoleniem, które odczuwa konsekwencje zmian klimatu na własnej skórze.Żyjecie od lat w dobrobycie, o którym nie marzyli nawet wasi rodzice. Każdy z was ma swój samochód, zabieracie rodziny na wakacje do krajów, które wasi rodzice znali tylko z książek Tony Halika, nikogo nie dziwi, że robicie to co  roku, nie jaki ci bogaci szczęściarze sprzed 50 lat, którzy latali raz na całe życie. W waszym domu jest zimą ciepło, choć nie musicie rąbać drewna. Wasze domy pachną świeżą farbą po remoncie, łazienki są zrobione zgodnie z najnowszymi trendami. Weekendy spędzacie z rodziną zamiast w pracy. Jesteście największymi konsumentami dóbr w całej dotychczasowej historii świata. Zapewniacie swoim dzieciom taki dobrobyt jaki był nie do pomyślenia nawet 30 lat temu. I zarzucacie swoim dzieciakom, że są "modne", że są zupełnie inne niż wy byliście wtedy, w tych siermiężnych czasach, które z jakiegoś powodu kojarzą się wam z rajem na ziemi.Waszą wściekłość na to, że dzieciaki ostrzegają przed zmianami klimatycznymi, o których naukowcy mówią od lat, a które wy ignorowaliście, wyładowujecie gorzko w internecie, tym samym miejscu, w którym dzieciaki dowiedziały się o kryzysie klimatycznym.Zanim więc zabronicie protestować swoim dzieciom, zapewnijcie im doświadczenie biednego życia waszego dzieciństwa, zabierzcie im telefony, odetnijcie się od internetu i zacznijcie prenumerować papierowe gazety.Każcie się dzieciakom zamknąć, tak jak wam kazali rodzice, kiedy mieliście naście lat i mieliście racje, a im to nie pasowało. Oskarżacie dzieci, że są manipulowane przez korporacje, podczas kiedy nie zauważacie jak bardzo sami daliście się nabrać na narrację strachu, którą sączą wam tłuste korporacje zarabiające miliardy na paliwach kopalnych. Zapomnieliście już jak wasi chorujący na raka płuc ojcowie oszukiwani przez producentów tytoniu bronili przez kilkadziesiąt lat "wolności" do palenia, "wolności" do reklamowania palenia wszędzie. Zapomnieliście już, jak prawie wyszliście na ulice, kiedy wprowadzono zakaz palenia w barach i restauracjach? Dzisiaj to najzwyklejsza rzecz pod słońcem, która uratowała miliony istnień na całym świecie. Wielu ojców, może twojego.Wydaje się wam, że wytykając roszczeniowość dzieciakom macie szlachetny cel, że chronicie dziedzictwo pokoleń, ale tak naprawdę jesteście krótkowzroczni i zapatrzeni w swoją moralną i intelektualną wyższość, cały czas manipulowani przez korporacje paliwowe, które wam mówią, że "oni" chcą wam zabrać wszystko, co przez całe życie wypracowaliście ciężką harówą swoją i poprzednich pokoleń. Manipulują wami korporacje, które podpowiadają że jesteście rozsądniejsi i wiecie więcej niż młodzi, jednocześnie podsuwając wam opłaconych publicystów i pseudonaukowców podważających naukowe fakty, których bierzecie za dobrą monetę i "swoich ludzi".Obudźcie się, zacznijcie uczyć się odróżniać brednie od faktów o klimacie, może zdążycie, zanim wasze wnuki, którym zostawicie zgliszcza wspaniałego świata, nie oskarżą was, że "siedzieliście zadowoleni ze swojej przenikliwości, nie robiąc nic, a naszym rodzicom zakazywaliście nawet protestować"!
Leniwe madki i tateły to nie tylko polska specjalność. Jedna ze szkół w Wielkiej Brytanii musiała poprosić rodziców, by... nie odstawiali swoich bombelków ubrani w piżamy. – Szlafroki, kapcie i odzież przeznaczona raczej do łóżka niż na ulicę, to codzienny widok w placówce. Z Zachodu czerpiemy najlepsze wzorce, więc pewnie niebawem ta moda nas na ulicach.
Jedna z dziewczynek, którymi się opiekowałam bardzo chciała zobaczyć moje "nowe mieszkanie" i jej mama powiedziała, że może mnie odwiedzić razem ze swoim bratem – No więc zabrałam ich do siebie, po czym odprowadziłam do domu. Dwie godziny później wrócili ze swoją mamą z całym bagażnikiem zakupów. Okazało się, że kiedy odprowadziłam ich do domu, powiedzieli swojej mamie, że nie mam nic do jedzenia.Nigdy tego nie zapomnę"
 –
Internauci biją brawo kierowcyz Poznania. "Szacun" – Na jednej z dróg w Poznaniu doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Rowerzysta nieomal wpadł pod koła samochodu osobowego po tym, jak wtargnął na ulicę w niedozwolonym momencie.Może mówić o wielkim szczęściuAutor nagrania, który w chwili zdarzenia prowadził rozmowę telefoniczną przy użyciu zestawu głośnomówiącego, zwrócił uwagę na istotę sprawności technicznej samochodów. Kilkunastoletni opel pomimo swojego wieku był w świetnym stanie. Jego systemy zadziałały wzorowo, dzięki czemu kierowca mógł gwałtownie wyhamować i ominąć rowerzystę
Źródło: www.o2.pl
 
Color format