Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

Zgwałcił i zostawił na mrozie. Resztę życia spędzi w więzieniu. Dorian S. napadł na Lizę w zimę nad ranem. Był w kominiarce, zaszedł kobietę od tyłu i przyłożył do szyi nóż – Następnie dusił ją rękami, przeciągnął do bramy i owinął szyję paskiem. Gdy Liza straciła przytomność, S. ją zgwałcił. Nagą i nieprzytomną kobietę znalazł dozorca budynku. Do szpitala trafiła w stanie krytycznym. Do zdarzenia doszło 25 lutego 2024 roku w centrum Warszawy. 25-letnia Liza zmarła 1 marca, nie odzyskawszy przytomności. Sprawca usłyszał właśnie wyrok dożywocia, ma również zapłacić 200 tys. zł zadośćuczynienia rodzinie Lizy JAIza Michalewicz Reporterka6h-To jest Lizaweta. Białorusinka, którą w minioną niedzielę o piątej rano zaatakował CNa oczach ludzi, w centrum Warszawy, przy Żurawiej 47 przyłożył jej nóż do gardłabramy, zdarł z niej ubranie, dusił, brutalnie zgwałcił i zostawił na śmierć.Tak. Zaatakował ją na oczach ludzi.Nikt nie zareagował.... See more 💡 WIĘCEJ
"Uratowałem koleżankę przed śmiercią, bo widziałem, że się topiła. Wyłowiłem ją. Ratownicy patrzyli, ale nie reagowali. Wyłowiłem ją na brzeg, wyszedłem kawałek i wtedy podbiegł jeden ratownik. Mama się zerwała i nauczyciele - wspomina Tymon" – A wiecie jak zostali ukarani później ratownicy? Naganą 10-letni Tymon uratował koleżankę na basenie. Gdziebyli ratownicy?Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło na basenie w Tczewie. 9-letnia dziewczynka w wodziestraciła przytomność. Ratownicy mieli nie zauważyć co dzieje się na ich obiekcie. Tylko dziękiprzytomności i zachowaniu zimnej krwi 10-letniego Tymona Percela jego młodsza koleżanka nieutopiła się. Młody bohater za swoją postawę został nagrodzony przez władze miasta.TCZ10-letni Tymon uratował koleżankę przed utonięciem. Gdzie byli ratownicy? (FACEBOOK, YOUTUBE) 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.o2.pl
To jest Kelsey, 5-letni golden retriever. W sylwestra właściciel Kelsey, Bob, wyszedł na zewnątrz, aby zebrać trochę drewna na opał, ale upadł na lód i złamał kark. Był sparaliżowany i nikt go nie słyszał, ale Kelsey natychmiast przybiegła – Kiedy Kelsey zdała sobie sprawę, że nie może się ruszyć, rozłożyła się na jego ciele, aby go ogrzać. Przebywała tam przez 20 godzin w lodowatej temperaturze i lizała go po twarzy, żeby nie stracił przytomności. Przez cały czas szczekała i prosiła o pomoc.Kiedy lekarze w końcu odnaleźli Boba, przewieźli go do szpitala z powodu hipotermii, migotania przedsionków i dwóch przepuklin krążków międzykręgowych, które były przyczyną paraliżu. Co ciekawe, nie miał odmrożeń. Lekarze twierdzą, że stało się tak dlatego, że Kelsey przez cały czas utrzymywała go w cieple HINELSOARE VDANSvistaWARAR
 –  Właśnie uratowałem mojego3,5-letniego syna, który zakrztusił siętabletką. Użyłem chwytu Heimlicha,którego nauczyłem się tutaj. W chuj sięprzeraziłem i prawie rozpłakałem.Synek jest dla mnie wszystkim. Wciążtrzęsą mi się ręce. Ludzie, jeśli jeszczenie znacie tego chwytu, to powinniściego poznać.Dziękuję Ci dobry człowieku, żestworzyłeś tamten post i dzięki Tobiemój syn się nie udusił.Chwyt Heimlicha krok po krokuPodczas robienia chwytu Heimlicha istniejemożliwość uszkodzenia trzewi jamy brzusznej,dlatego najpierw należy spróbować innychmetod pomocy. Jeśli poszkodowany jestprzytomny, warto zachęcić go do kaszlu przyjednoczesnym ustawieniu ciała w pozycjipochylonej do przodu. Następnie klepiemyzadławioną osobę po plecach - nie wolno robićtego, gdy poszkodowany jest wyprostowany.Inaczej sprawa wygląda, gdy występuje utrataprzytomności.Jeśli opisana powyżej metoda nie pomaga,wówczas stosujemy rękoczyn Heimlicha:1. Stajemy za poszkodowanym i obejmujemyramionami jego tułów na wysokościnadbrzusza.2. Pochylamy osobę zadławioną do przodu, byciało obce mogło wydostać się na zewnątrzukładu oddechowego.3. Zaciskamy jedną rękę w pięść i przykładamyją w miejscu pomiędzy pępkiem, awyrostkiem mieczykowatym mostka.4. Drugą ręką chwytamy pięść i szybkim ruchemwgniatamy ją do siebie i ku górze. Manewrten sprawia, że znajdujące się w drogachoddechowych powietrze zostaje sprężone,dzięki czemu ciało obce może wydostać sięna zewnątrz.5. Jeśli chwyt Heimlicha nie przyniesie efektówza pierwszym razem, można powtórzyć gojeszcze 4-5 razy, przy czym każdy kolejnyucisk powinien stanowić osobny ruch.
Może prowadzić do nagłej utraty przytomności. Pies wie wcześniej –  HeartCOMBFridgeServiceaussiebailey
0:33
Może to po prostu zwykłe porady, a może uratują czyjegoś zwierzakaI pamiętajcie - nie wyprowadzajcie psa na gorący asfalt! – W źródle grafika co robić w sytuacji udaru UDAR CIEPLNY U PSA - OBJAWYwysoka temperaturaciała od 40,2 do 43⁰suche i przekrwionebłony śluzowedrżenie mięśniszybkiezianie i dyszeniebiegunka lub wymiotyprzyspieszonaakcja serca(tachykardia)apatianiezbornośćruchowautrata przytomnościWETOPEDIAUdar cieplny u psa powstaje w wyniku znacznego przegrzaniaorganizmu i zaburzonej termoregulacji. Głównym czynnikiemwywołującym udar u psa jest bezpośrednie działanie słońca.
Źródło: wetopedia.pl
W marcu 2000 roku 42 letnia Inés Ramírez Pérez z Meksyku, zwróciła na siebie uwagę mediów całego świata - po wykonaniu na sobie samej cesarskiego cięcia – Pomimo braku przeszkolenia medycznego, operacja zakończyła się sukcesem i zarówno ona, jak i jej dziecko przeżyły. O północy 5 marca 2000 r. — po 12 godzinach ciągłego bólu, Ramírez usiadła na ławce i wypiła trzy małe kieliszki mocnego alkoholu.  Następnie użyła 15-centymetrowego noża kuchennego (na zdjęciu), aby rozciąć brzuch w trzech próbach.  Ramírez przecięła swoje powłoki brzuszne w 17-centymetrowej pionowej linii, kilka centymetrów na prawo od jej pępka, zaczynając u dołu żeber i kończąc w okolicy łonowej.  Po godzinnej operacji na sobie - sięgnęła do wnętrza macicy i wyjęła swojego synka.  Następnie odcięła pępowinę nożyczkami i straciła przytomność.  Po odzyskaniu przytomności zabandażowała ranę ubraniem i wysłała jednego ze swoich starszych synów, by poszukał pomocy.Kilka godzin później wioskowy felczer stwierdził, że Ramírez jest przytomna i czuwa nad z jej żywym dzieckiem.  Zszył jej nacięcie za pomocą dostępnej igły i nici. Następnie Ramírez została ostatecznie przewieziona do najbliższego szpitala, oddalonego o osiem godzin jazdy samochodem. Została wypisana ze szpitala dziesiątego dnia po operacji i całkowicie wyzdrowiała. Opisując swoje doświadczenie, Ramírez powiedziała: „Nie mogłam już znieść bólu. Jeśli moje dziecko miało umrzeć, to ja  zdecydowałem, że ja też będę musiał umrzeć. Ale jeśli miało żyć i dorosnąć, to chciałam zobaczyć, jak dorasta i być z moim dzieckiem. Miałam nadzieję, że Bóg uratuje nam życie. Udało nam się.- Historia Jednej Fotografii
Źródło: www.facebook.com
Fotografia, która uratowała życie tej kopanej kobiety, dosłownie – "Chciałam po prostu umrzeć szybko" - Iryna Dovgan, Ukrainka porwana i torturowana przez rosyjskich separatystów w roku 2014.Życie uratowało jej zrobione ukradkiem zdjęcie, które obiegło świat.Przez 5 dni oraz 4 noce była przesłuchiwana. Na różne sposoby torturowana. Gwałcona. Bita brutalnie do krwi, i wielokrotnej utraty przytomności. Aby nie usnęła, świecono jej w oczy latarkami.Czwartego dnia zawieszono jej na sznurku na szyi tabliczkę: „Ona zabija nasze dzieci i jest agentką", wywieziono do centrum Doniecka i postawiono przy tym słupie, aby Rosjanie mogli się nad nią znęcać.Była przez przechodniów bita, kopana, opluwana, wyzywana. Przez wielu Rosjan. Jedna kobieta niosąca zakupy wyjęła z siatki pomidory i wciskała je w oczy Iriny. Zdjęcie zrobił ukradkiem Mauricio Lima, brazylijski korespondent wojenny, który z hotelu przesłał je do „New York Timesa".W kolejnym dniu tortur już nawet nie była przykuwana kajdankami do kaloryfera, bo nie była w stanie chodzić, była wleczona po podłodze.O uwięzionej Irinie dzięki fotografii zrobiło się głośno na świecie. Organizacje międzynarodowe, kobiece, ONZ, domagały się uwolnienia jej. Moskwa przysłała ludzi, którzy nakłonili oprawców, aby ją zwolnili, bo jeśli zginie, sprawa zaszkodzi wizerunkowi żołnierzy. Mieli przecież wyzwalać Ukrainę, a torturują jej obywateli.
Smutny koniec zabawy –  21-letni mężczyzna, który wszedł na wagon kolejowy w Gdańsku Wrzeszczu, został porażony prądem elektrycznym. Nie udało się go uratować. Jak informuje policja, wszedł na wagon, by zrobić sobie zdjęcie.Jak poinformowała nas podinspektor Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, w czwartek o godz. 23.20 w okolicach ulicy Braci Lewoniewskich w dzielnicy Wrzeszcz młody mężczyzna wszedł na wagon kolejowy. – Dotknął linii wysokiego napięcia i stracił przytomności. Jak ustalili policjanci, 21-latek z Gdańska wszedł na wagon, by zrobić sobie zdjęcie – przekazała nam policjantka.
Źródło: tvn24.pl
Dramatyczne scenyna mistrzostwach świata – Podczas mistrzostw świata w pływaniu w Budapeszcie doszło do niebezpiecznej sytuacji. Amerykanka Anita Alvarez nagle zemdlała z wysiłku i zaczęła opadać na dno basenu. Uratowała ją trenerka.Kobieta natychmiast w ubraniu wskoczyła do wody, złapała swoją zawodniczkę i wypłynęła z nią na powierzchnię. Po kilku minutach amerykańska kadra opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że z zawodniczką jest "wszystko w porządku" AFP
Źródło: www.rmf24.pl
Zamiast oceniać, wyciągnijmy z tego jakąś lekcję – Gdy musisz zrobić coś na smartfonie będąc na ulicy (a zwłaszcza z dzieckiem):- Zatrzymaj się- Rozejrzyj się czy jest bezpiecznie- Powiedz dziecku, by chwilę przy Tobie poczekało, tłumacząc co ważnego robisz- Zrób to- Schowaj telefon- I żyj dalejWarto stracić kilka sekund, by nie stracić życia. Swojego. Lub swojego dziecka.
0:46
Źródło: www.facebook.com
Pobicie ze skutkiem śmiertelnym w Kędzierzynie-Koźlu. Sprawca wetknął ofierze świeczkę w odbyt. Poszło o kobietę – - W pewnym momencie Mateusz zaczął mieć do mnie pretensje o Iwonę. Był chyba o nią zazdrosny i stawał się agresywny. Wstałem i dwu- lub trzykrotnie uderzyłem go pięścią w żebra. Upadł na ziemię, ale nie stracił przytomności. Nic nie wskazywało na to, że go coś boli. Żył i czuł się dobrze. Ta sytuacja nie wyglądała groźnie. Mateusz poszedł spać - odtwarzał przebieg feralnego wieczoru przed prokuratorem.- W mieszkaniu nie było prądu, więc siedzieliśmy przy świeczkach, ale nie wiem, skąd w odbycie Mateusza znalazła się świeczka. Byłem pijany i niewiele pamiętam. Żałuję tego co się stało, bo nie chciałem mu zrobić krzywdy. Byłem pod wpływem alkoholu i nie kontrolowałem swojego zachowania - mówi sprawca
Źródło: nto.pl
Warto zapamiętać te informacje –  PRAWDY I MITY O PIERWSZEJ POMOCY MIT  Boję się, że zaszkodzę. MIT Boję się konsekwencji prawnych. PRAWDA U1 Bez pomocy pacjent z zatrzymaniem krążenia nie ma szans na przeżycie. Nie można zaszkodzić bardziej niż nie udzielając pomocy. PRAWDA gKażlv 7 nas ma prawny obowiązek udzielao'a r:ierv,,szej porriccy. MITPRAWDA gNie będę uciskał klatki \) V piersiowej, bo poszkodowany może mieć złamany kręgosłup. Przywrócenie akcji serca jest priorytetowe względem urazów kręgosłupa. KAŻDA MINUTA MA ZNACZENIE wystarczy już 15 min• by nauczyć się podstaw udzielania pierwszej pomocy. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa* i defibrylacja* w ciągu 3_5 min od utraty przytomności mogą zwiększyć przeżycie od 49_79%" o YV W przypadku zatrzymania akcji serca i braku udzielonej pierwszej pomocy szanse na uratowanie spadają O 10% minutę Prowadzenie resuscytacji przez świadków zdarzenia przed przyjazdem karetki zwiększają natomiast 2-3 krotnie szanse na przeżycie. Na każde 30 uciśnięć klatki piersiowej wykonujemy 2 wdechy ratownicze. 100 d0120 uciśnięć na M inutętoczęstość z jaką powinno się uciskać klatkę piersiową.
 –  Poznałeś moc młody padawanie.
Powiedzcie to japońskim aktorom którzy nosili 100kg strój Godzilli w lodowatym basenie, strzelano im w głowę fajerwerkami i jeszcze musieli się szarpać z linami i kukłami większymi od ich przebrania. – Na liście wypadków jakie odnieśli aktorzy grający Godzillę dla studia Toho, znajduje się m.in.:-poparzenie po pożarze kostiumu-ogłuszenie i poparzenia od wybuchów pirotechnicznych- porażenie prądem od źle zaizolowanych kabli zasilających świecące kości grzbietowe-utrata przytomności na skutek podduszenia pod wodą po awarii aparatu tlenowego-zatrucie dymem po ssunięciu się maski tlenowej w kostiumie-wychłodzenie na skutek zbyt długiego przebywania w zimnej wodzie
Oryginalności nikt nie musi nas uczyć –
Całkowicie sparaliżowana kobieta napisała książkę… oczami – 29-letnia Mia Austin mieszka na półwyspie Wirral w północno-zachodniej części Anglii. Jej życie zmieniło się na zawsze 8 lat temu, kiedy przeszła bardzo ciężki udar. Kobieta otarła się o śmierć, a uratowało ją… otwarcie oczu.Gdy znalazła się w szpitalu, lekarze nie dawali jej zbyt wielkiej szansy. Była podłączona do aparatury podtrzymującej życie, jednak z powodu nikłych szans na uratowanie, personel szpitala podjął decyzję o jej odłączeniu.Wtedy wydarzyło się coś czego nikt się nie spodziewał, podczas przygotowań do rozpoczęcia tej procedury Austin otworzyła oczy. Lekarze zdali sobie sprawę, że mimo iż kobieta jest całkowicie sparaliżowana, to ciągle słyszy, widzi oraz zachowała sprawność umysłu. U Austin zdiagnozowano rzadki przypadek „zespołu zamknięcia”, który powoduje paraliż niemal wszystkich mięśni szkieletowych przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości i przytomności.Komunikacja za pomocą oczuKomunikuje się z otoczeniem za pomocą specjalnego komputera z oprogramowaniem, które pozwala na pisanie przy pomocy ruchu gałek ocznych. Kobieta nauczyła się obsługiwać urządzenie w ciągu 4-miesięcznego pobytu w szpitalu. Trenowała pisząc wiersze i opowiadania, wtedy też pojawił się pomysł na napisanie książki.Praca nad publikacją trwała około rokuZnajomi i rodzina kobiety są pod wielkim wrażeniem jej determinacji i zapałuMy również!
Praca ratownika medycznego jest naprawdę bardzo ciężka. Przekonała się o tym pani Monika, pracowniczka pogotowia ratunkowego. Pracując ponad swoje siły, nieomal sama straciła życie. Uratowali ją koledzy po fachu, którym serdecznie podziękowała tym wpisem: – "Bardzo dziękuję wrocławskiemu zespołowi, który wczoraj około 20-j, "pozbierał " mnie w domu.Szczególne podziękowania, za "pranie mózgu" w karetce. Nigdy nie przypuszczałam, że pojadę nią w charakterze pacjenta. Mieli Panowie rację---nie ma ludzi niezastąpionych, czas wrzucić na luz i żyć i wolniej. Potrzebowałam wstrząsu, nie tylko ze strony organizmu, ale przede wszystkim od kogoś, kto pracuje, bądź pracował jak ja.Dziękuję zespołowi sor-u na wrocławskiej Borowskiej--za wszystko, może to niektórym wyda się dziwne, ale przede wszystkim za cudem znaleziony wózek i koc. I za słowa---"Masz iść na L4 przynajmniej na dwa tygodnie", wyluzować, odpocząć. Nie chcemy tu pochować swojego".Może niektórym słowa wydadzą się radykalne, jednak do mnie dotarły. Macie całkowitą rację. Nie jestem Bogiem, na bóle w klatce, utratę przytomności z przemęczenia i stresu zapracowałam sobie sama. Nie ma ludzi niezastąpionych, ale tak naprawdę dopiero dziś w nocy, zdałam sobie z tego sprawę.Mnie się dziś udało. Niektórzy z Nas mieli mniej szczęścia.--Pozdrawiam Monika
Empatia - pojęcie nieznane –  WOJAS. KRÓTKA HISTORIA.Złote Tarasy, czwartek. Minęło południe. W progu sklepu starsza kobieta nagle zasłabła. Upada na ziemię, ale nie traci przytomności. Rozbija twarz przy wejściu do sklepu. Mocno krwawi. Nie rusza się. Reaguje Joanna, dwie przechodzące obok Szwedki i jeszcze jedna, nieznajoma kobieta. Pomagają się podnieść. Okazuje się, że starsza pani wyszła właśnie od lekarza, źle się poczuła. Dziewczyny jej pomagają, opatrują, czekają chwilę, kupują wodę, interesują się. Normalna sprawa. W końcu jest jakaś reakcja personelu sklepu, w progu którego nieznana kobieta doznała wypadku. Brodaty hipster z obsługi WOJAS wychodzi ubrany w gumowe rękawice po łokcie z rolką ręcznika papierowego w ręce. Ale to nie jest pomoc dla poszkodowanej kobiety. Skwapliwie wyciera ślady krwi z progu. I znika. Na kobiety nie zwraca najmniejszej uwagi. Kurtyna.
Źródło: www.facebook.com
Według filmów chloroform, po przyłożeniu do twarzy, wywołuje natychmiastową utratę przytomności. Nie jest to prawda, lecz istnieją substancje o takim działaniu – Na przykład cegła
Źródło: pic Sciencecompany.com, suchy tekst własny.

 
Color format