Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 1830 takich demotywatorów

poczekalnia
Aby sprawiać wizerunek twardziela zapuszczasz gęstą brodę i ubierasz skórzane ciuchy. Aby potwierdzić swoje męstwo udajesz wrażliwego na krzywdy słabszych. Obrażasz ludzi w Internecie, piszesz, że wielu dałbyś w pysk – A gdy spotkać cię twarzą w twarz, okazuje się, jaką jesteś ... LLLLLLL

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
 –  1. Szkolnictwo jest przestarzałe2. Spotkania twarzą w twarz "nażywo" w 90% przypadków nie sąpotrzebne3. Ogromną część pracy biurowejmożna robić z dowolnego miejsca4. Jedna trzecia ludzi w pracy poprostu siedzi na dupie i nic nie robi5. Ludzie są głupi
Idealnie przedstawionamoc makijażu –  周一周二周立359
Pewnego razu Mark Twain jako redaktor gazety, opublikował artykuł na temat pewnego pana N.W tekście znalazło się zdanie: – "Pan N. nie zasługuje nawet na splunięcie w twarz".Oburzony bohater publikacji podał gazetę do sądu, który Nakazał Twainowi opublikować sprostowanie. Jako człowiek praworządny pisarz dostosował się do wyroku i w następnym numerze gazety ukazało się ..."Pan N. zasługuje na splunięcie w twarz" A.F.BRADLEYMY.
Widocznie magiczna metoda "podajcie sobie ręce" nie zadziałała... –  Rory Synnott@RorSynsMojego syna zawieszono w szkole za to, żeuderzył szkolnego huligana w twarz (po tym,jak tamten uderzył go pierwszy).Ukarzę go w odpowiedni sposób - zabierającdo parku rozrywki i na zakupy.Jestem z niego dumny.
Chłopak pomaga dziewczynie usunąć makijaż –  ite
0:08
Wincyj pomarańczowego! –  536CheetosChectos
 –  Następujące osoby należy aresztować i od-stawić do najbliższego więzienia sądowego.także numera akt do wła-Doniesienia-dzy je poszukującej.1. Listy gończe.1. Jn Wietrzyński, ur. 10. 2. 1884 w Bierz-glinku, powiat witkowski, ukrywa się z powoduwielożeństwa. Akta 3 J. 761/20. Gniezno, dnia19 listopada 1920 r. Prokurator przy SądzieOkręgowym.2. Jędrkowiak, wolnego stanu, ur. w roku 1895w Zytowiecku pod Krobią, będąc uwięzioną zakradzież, zbiegła 13 sierpnia 1920 z tutejszegowięzienia. Rysopis: lat 25, postawa siadła,przysadkowata, wzrostu normalnego, 1,60 m,włosy blond, oczy szare, usta zwyczajne, twarzowalna, cera zdrowa, mówi po polsku i niecopo niemiecku; ubrana w czarny kabat, modrąsuknię, czarną chustkę na głowę, białą koszulę,czarny spódnik, trzewiki sznurowane Akta 3G 120/20. Krotoszyn, dnia 11 stycznia 1921.Sąd powiatowy.3. Leon Chwiałkowski, ur. 10. 4. 1885 w Dubi-nie, powiat rawicki, zamieszkiwał ostatniow Ostrowie, obwiniony o kradzież koni. Akta5. J. 409/20. Ostrów, dnia 2 grudnia 1920Prokurator przy Sądzie Okręgowym.4. N. Izdebski, lat 35, zamieszkały w Poturzycy,powiat jarociński, lub w Grudzielcu, powiatpleszewski, zbiegł, podejrzany o kradzież konia.Odbitka fotograficzna Izdebskiego znajduje sięw Prezydjum Policji Państwowej w Poznaniu.Akta 3. J. 1237/20. Ostrów, duia 17 grudnia 20.Sąd okręgowy.5. Franciszek Jankowski (alias Jan Flak, aliasMarcinkowski), 48 lat, postać średnia, prosta,oczy niebieskie, usta zwykłe, twarz podłużna,1,58 m wys., włoś ciemnoblond, nos zwykły,broda owalna, cera blada. Uciekł z więzienia
Nie będzie nam żaden żabojad pluł w twarz –  sqlenekChopin best french compositor A8godz. OdpowiedzKabiak fNapoleon6godz. Odpowiedz166
"Pieniądze to dobra rzecz, ale każdego ranka musisz wstawać z czymś, z czym nikt inny na świecie nie wstaje - to jest ten obraz. Ta twarz, którą widzisz w lustrze, musisz ją kochać i lepiej zrób kilka rzeczy, z którymi czujesz się dobrze w środku" – W wieku 76 lat zmarł George Foreman - jeden z najwybitniejszych pięściarzy w historii, dwukrotny mistrz świata. Swój drugi tytuł mistrzowski zdobył w wieku 45 lat, co jest rekordem w wadze ciężkiej. Do legendy przeszła jego walka z Muhammadem Ali w 1974 roku. Prywatnie: filantrop wspierający młodzież a od 1978 roku - także pastor
Źródło: sport.interia.pl
Rozkminy Bartusia –  Wczesny ranek. Bartuś siedzi w majtkachi koszulce. Nie umył jeszcze twarzy ani nieuczesał włosów. W ręku trzyma szklankęz sokiem jabłkowym, który wygląda jakwhisky. Jego twarz wyraża nienawiść dowszystkiego. Chciałby powiedzieć:,,Mamjuż ko wa dosyć tego waszego pojanegoprzedszkola", ale nie może.Nie potrafi jeszcze wymówić,,r".
Ciekawe, ile razy dostał z liścia, słysząc "Sorry, myślałem, że masz robaka na twarzy" –
Źródło: filing.pl
Zamach na Trumpa! – No tak jakby. Reporterka niechcący uderza prezydenta Donalda Trumpa w twarz mikrofonem. A mogła mocniej...
0:17
Małgorzata Rozenek v2 – Podpisujemy zdjęcie, bo ona ma nową twarz i mogliście nie rozpoznać wateroff
Upewnij się czy warto, zanim popełnisz ten błąd –  Men trying out thebeardless filter
Jim Carrey powiedział kiedyś: – „Wyobraź sobie na chwilę, że masz problemy finansowe i jesteś w nieszczęśliwej sytuacji, będąc bezdomnym. A nagle ktoś przychodzi z kamerą, żeby sfilmować twoją twarz i twoją niepewną sytuację. Dać ci posiłek, żeby mogli go nagrać, a ty musisz go wziąć, bo jesteś głodny… Wyobraź sobie to uczucie. Proszę, przestań to robić. Jeśli zamierzasz komuś pomóc, zrób to z życzliwością, a nie z ego”
Kiedy chcesz być znana z religijności, ale zdradza cię krzyż na piersiach –  OH
Kobieta uległa tragicznemuwypadkowi samochodowemui przeszła wielogodzinną operację rekonstrukcji czaszki –  BEFOREAFTER间
Używaj tej supermocy! –  Popatrz synku..Hej! Ma pannaprawdęświetnykapelusz!yy... ymm...Dziękuję.Terazspójrzna jegotwarz:-)Wszyscy mamytaką super mocCool!010
 
Color format