Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 741 takich demotywatorów

 –  18.04 o 18:51Pomóżcie ! Mam bardzo nietypowaprośbe.Przyjeżdża do mnie w odwiedzinyrodzina. Ja powstawiatem na facebooku fotkijak mi się tu dobrze wiedzie a tymczasemwynajmuje pokój I zalegam z czynszem. Czyktoś z Was udostępnitby mi mieszkanie, domna weekend? Najlepiej z petna lodówka a samzamieszkat w moim pokoju na Moss Side?Prosze pomóżcie bo wstyd
Tego jeszcze nie było. Pracownik Tesco odmówił zabicia karpia. Powołał się na klauzulę sumienia! – W jednym z rzeszowskich oddziałów hipermarketów Tesco doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy klientka poprosiła pracownika o zabicie karpia na święta, ten odmówił, powołując się na klauzulę sumienia. Spakował żywą rybę do torby i sprzedał kobiecie. Gdy sytuację opisała "Gazeta Wyborcza", internauci byli wściekli. Posypały się zarzuty dotyczące pakunków bez wody, w których karpie są sprzedawane, oraz warunków trzymania ich w sklepie. Przedstawiciel Tesco odpowiedział, że człowiek, który został poproszony o zabicie ryby, nie był przeszkolony do tego typu zadań, więc miał prawo odmówić. Podobno w tym samym oddziale hipermarketu są specjalnie wyszkoleni pracownicy, do których trzeba się z taką prośbą zwrócić. Dodatkowo stwierdził, że torby nie powinny zawierać wody. Powoływał się na Głównego Lekarza Weterynarii, który tłumaczy, że bez wody dochodzi do bezpiecznej wymiany gazowej. Jacek Bożek z Klubu Gaja, który prowadzi wiele kampanii w celu ratowania karpi, nie zgadza się z tymi wytłumaczeniami, dodając, że według wyroku Sądu Najwyższego niedopuszczalne jest sprzedawanie ryby bez wody
 –  Seba Zwracam się do wszystkich z goraca prosbą o pomoc w znalezieniu pracy! Od 6 miesiecy jestem żonaty. a moja żona jest w 3 miesiącu ciąży (nasz słodki bobasek bedzie mieć na imię Seba. tak jak ja. z czego jestem oczywiście bardzo dumny). Od roku jestem bez pracy. dziecko wkrotce przyjdzie na świat. a ja nie mam możliwosci kupienia czegokolwiek dla naszego bobaska, więc sprawa robi się poważna. Stąd też moja prośba: jeśli ktoś pomógłby w znalezieniu pracy dla mojej żony . może byC jako pomoc domowa kucharka albo cos podobnego. byłbym bardzo wdzięczny. Z gory dziękuję za pomoc i wsparcie.
Mąż ją wyśmiał, kiedy poprosiłao pomoc. W czasie jego nieobecnościdała mu nieźle popalić – Mąż ogląda mecz piłki nożnej, gdy nagle do pokoju wchodzi żona i pyta, czy naprawi lampkę w przedpokoju, bo od kilku tygodni migocze i nic nie widać. Zdenerwowany tym, że się mu przeszkadza mąż, odpowiada:„A powiedz mi, czy ja mam na czole napisane ‚OSRAM’ lub coś w tym stylu?”Żona nie ma zamiaru się poddać i dalej pyta. Tym razem odnosi się do drzwi w lodówce, które nie zamykają się tak jak powinny. Małżonek znów przewraca oczami i odpowiada:„Lodówka? Czy na moim czele napisane jest ‚INDESIT’?!”Żona wydaje się absolutnie nie przejmować niemiłymi odzywkami i dalej pyta – tym razem o ostatni stopień w wejściowych schodach.Mąż już totalnie wpadł w szał i krzyczy:„Nie jestem stolarzem, nie mam ochoty naprawiać głupich schodów. Czy na moim czole napisane jest ‚OBI”, kobieto?! Denerwujesz mnie. Idę do pubu spokojnie obejrzeć mecz”Po meczu wraca do domu i już od progu chce przeprosić za swoje gburowate zachowanie. Wchodzi na werandę i zauważa, że problematyczny schodek jest naprawiony. Światło w przedpokoju nie migocze, a kiedy idzie po piwo do lodówki, zauważa, że drzwi otwierają i zamykają się normalnie. Od razu pyta żonę, jak to się stało, że wszystko działa. Kobieta odpowiada:„Otóż, wielki mistrzu. Kiedy pijany poszedłeś sobie w spokoju oglądać mecz do pubu, usiadłam przed domem i zaczęłam płakać. Przechodził akurat pewien młody mężczyzny, którego zainteresowały moje łzy. Zapytał, jak może mi pomóc, a ja mu o wszystkim powiedziałam. Zaproponował, że naprawi te rzeczy w zamian za ciasto, lub za szybki numerek u niego w domu”Pewny siebie mężczyzna zapytał:„Oooo. To jakie ciasto mu upiekłaś?”Kobieta spojrzała na niego z oburzeniem i odpowiedziała:„Halo!! Czy na moim czole napisane jest ‚Dr. Oetker’?!”
 –  DO PEWNYCH SASIADÓW MAJACYCH DZIECI!ZWRACAMY SIĘ Z UPRZEJMA PROŚBA O ZAPANOWANIE NAD SWOIM NIEZNOŚNYM(ZWŁASZCZA Z RANA) POTOMSTWEM, PONIEWAZ NIEKTÓRZY CHCA W SPOKOJUODPOCZAć- NIESTETY NIE JEST IM TO DANE... PRZEZ CIAGŁE KRZYKI, PŁACZE,BIEGANIE PO MIESZKANIU JAK "SŁON" I NIE TYLKO (PO KLATCE RÓWNIEŻ SIEZDARZA). ROZUMIEMY GBYBY TO BYŁO RAZ NA JAKIS CZAS, ALE NIE CODZIENNIETYM BARDZIEJ, ZE TO NIE SA JUZ WCALE TAKIE MAŁE DZIECI.KOCHANI NIE JESTESCIE TU SAMI, MY RÓWNIEZ TUTAJ MIESZKAMY:)Z POWAŽANIEM NIEWYSPANI I ROZDRAZNIENI SASIEDZI

Seba

Seba –  Seba , 16:00 Zwracam się do wszystkich z gorącą prośbą o pomoc w znalezieniu pracy! Od 6 miesięcy jestem żonaty, a moja żona jest w 3 miesiącu ciąży (nasz słodki bobasek bedzie mieć na imię Seba, tak jak ja, z czego jestem oczywiście bardzo dumny). Od roku jestem bez pracy, dziecko wkrótce przyjdzie na świat, a ja nie mam możliwości kupienia czegokolwiek dla naszego bobaska, więc sprawa robi się poważna. Stąd też moja prośba: jeśli ktoś pomógłby w znalezieniu pracy dla mojej żony , może być jako pomoc domowa , kucharka albo coś podobnego, byłbym bardzo wdzięczny. Z góry dziękuję za pomoc i wsparcie.
Nieprzytomny pacjent trafił do szpitala z takim tatuażem. Lekarze nie wiedzieli czy mają go ratować – 70-letni pacjent, który trafił do szpitala na Florydzie, miał na klatce wytatuowany napis "Do not resuscitate", co można przetłumaczyć jako "Nie podejmujcie resuscytacji", "Nie reanimujcie mnie"."Do not resuscitate" to deklaracja nazywana DNR lub DNAR. Podpisywana jest przez pacjentów przed operacją i wiążę się z prośbą o niepodejmowanie reanimacji w razie zatrzymania krążenia lub oddechu. Zgodnie z procedurą, pacjenci przekazują podpisany formularz rodzinie lub lekarzom.Mężczyzna został zabrany do szpitala bez dokumentów, więc medycy nie mogli ustalić jego tożsamości i skontaktować się z jego rodziną.Zaskoczeni pracownicy pogotowia ratunkowego zdecydowali się nie uszanować woli pacjenta, bo nie byli pewni, czy tatuaż może być legalną deklaracją DNR, zgodnie z którą pacjent podejmuje decyzję, aby jego życie skończyło się w razie zatrzymania krążenia lub oddechu. W stanie Floryda istnieje bowiem specjalny, dwustronicowy formularz nazwany DNRO.Ratownicy poinformowali o swojej decyzji szpitalny zespół ds. etyki, który miał podejrzenia, że tatuaż jest jednak wyrazem prawdziwej woli pacjenta. Ostatecznie pracownicy przepisali deklarację DNR za pacjenta na odpowiedni formularz i wysłali do Florida Department of Health, który za nie odpowiada. 70-latek zmarł tego samego wieczoru
Facebook – Legenda głosi, że ktoś w takim wypadku wysłał im zdjęcia swojego dokumentu tożsamości Zmień imię i nazwisko Wygląda na to, że imię i nazwisko podane na Twoim koncie nie jest tym, którym posługujesz się na co dzień. Prosimy wszystkich użytkowników o używanie prawdziwych imion i nazwisk na Facebooku, aby ich znajomi wiedzieli, z kim się kontaktują. Jakie imiona i nazwiska są dozwolone na Facebooku? Jeśli to jest Twoje prawdziwe imię i nazwisko, chcielibyśmy, abyś pomógł nam je potwierdzić. Zwrócimy się do Ciebie z prośbą o przesłanie dokumentu z naszej listy dowodów tożsamości zawierającego imię i nazwisko, którego chcesz używać na Facebooku.
- Elektryk - – Ryśki bierzcie przykład
Proszę w imieniu wszystkich Polaków wszelkie markety, firmy itp. o to, żeby wstrzymały się z reklamami świątecznymi chociaż do grudnia – Widząc reklamy na początku listopada cała świąteczna atmosfera przemija i znów kolejne święta są do dupy
Ładny gest ze strony Andrzeja Dudy. Chłopiec będzie miał pamiątkę na całe życie – Prezydent podczas obchodów Święta Niepodległości, spotkał się z mieszkańcami Stalowej Woli. Z tłumu nagle podbiegł chłopiec, który chciał mieć wyjątkową pamiątkę z tego podniosłego dnia. Nie miał jednak przy sobie ani telefonu, ani kartki. Prezydentowi udało się jednak znaleźć rozwiązanie.Andrzej Duda zwrócił się z prośbą do prezydenckiego fotografa, by ten zrobił zdjęcie. Następnie umieszczono je w mediach społecznościowych, by chłopiec mógł odnaleźć się na fotografii i zapewne pochwalić się nią przed rodziną i znajomymi
 –  PROŚBADrodzy sąsiedzi z mieszkania numer 39, z całymszacunkiem dla Waszych braków w wychowaniu i brakuposzanowania dla ludzi, z którymi przyszło Wammieszkać w jednym bloku, zwracamy się z uprzejmąprośbą o nie zachowywanie się jak chujki i zaprzestanie. Zatruwania życia sasiadom marną imitacją muzyki,której macie odwagę słuchać,. Udawania orgazmów o każdej porze dnia i nocy.Dziękujemy i pozdrawiamySąsiedzi
Kobieta pracująca w schronisku dostała zgłoszenie o nieustającym szczekaniu psa. Kiedy trafiła na miejsce, aż nie mogła uwierzyć... – Michelle Smith jest pracownikiem schroniska w Południowej Karolinie. Pewnego dnia kobieta była w trakcie patrolowania ulic swojego rodzinnego miasta w poszukiwaniu zwierząt potrzebujących pomocy, aż nagle zadzwonił telefon.Zaniepokojony mężczyzna powiedział, że już cały dzień słyszy rozpaczliwe szczekanie psa.Michelle od razu pojechała pod wskazany adres, a na miejscu znalazła suczkę rasy Shih Tzu, która podekscytowana biegała tam i z powrotem. Wolontariuszka w końcu podążyła za sunią biegnącą w stronę zarośli.Razem zeszły stromą i wyboistą ścieżką w gąszcz gałęzi i liści. Wtedy kobieta zrozumiała, dlaczego maleńki pies uporczywie próbował ją tu zaprowadzić.Zobaczyła uroczą futrzaną kulkę, która kiedy tylko dostrzegła Shih Tzu, natychmiast się przytuliła i zaczęła ssać.Okazało się, że dzielna sunia opiekuje się nowo narodzonym kociakiem, a jej wcześniejsze szczekanie było prośbą o pomoc. Michelle natychmiast zabrała zwierzęta do samochodu i zawiozła do weterynarza.Po badaniach lekarz stwierdził u suczki ciążę urojoną, która pozwoliła jej produkować mleko i pielęgnować kota.Pięcioletni pies zapewne zdawał sobie sprawę, że mleka jest zbyt mało, by utrzymać adopcyjne dziecko przy życiu, więc robił wszystko, by zwrócić uwagę ludzi. Udało się i w ten sposób oboje zostali uwolnieni z trudnej sytuacji, a kociak dzięki dodatkowemu karmieniu butelką szybko się powiększył.Personel schroniska od razu zdecydował, że nie można rozdzielić tej niezwykłej pary i zwierzęta zostaną oddane do adopcji pod warunkiem, że razem trafią do tej samej rodziny
Szacunek dla policjanta, który przez blisko kilometr niósł na rękach starszą kobietę! – W czasie szalejącego orkanu „Grzegorz” małżeństwo 77-latków z Wałbrzycha wracało do domu. Na nieszczęście nawigacja wskazująca im drogę wywiodła ich w pole. I to dosłownie. Tam samochód ugrzązł w błocie. Zdezorientowanych i wystraszonych seniorów uratowali policjanci. Mundurowi natychmiast po ich telefonie z prośbą o pomoc, ruszyli na poszukiwania. Po blisko dwóch godzinach odnaleźli zagubioną parę. Chorą na serce pasażerkę nieśli na rękach kilkaset metrów do radiowozu. Następnie policjanci dali małżeństwu schronienie w miejscowym komisariacie, gdzie para mogła się ogrzać, coś zjeść i napić ciepłej herbaty
Niezwykły list do Allegro. Prośba zdziwiła pracowników, ale ją spełnili – Do kancelarii serwisu aukcyjnego trafił list z Bułgarii. To dość niespodziewany widok, choć codziennie przyjmuje się tam setki przesyłek. Jeszcze bardziej zaskakująca dla pracowników była jego treść.List pochodził z Bułgarii. Iliyan, kolekcjoner czasopism sportowych, postanowił poprosić zespół Allegro o pomoc w zakupie kilku polskich gazet, które znalazł na aukcjach, a których sprzedawcy nie zgadzali się na wysyłkę za granicę.Włożył pieniądze do koperty, spisał dokładnie wszystkie numery ofert, w których znajdowały się wymarzone egzemplarze i zapytał, czy moglibyśmy je dla niego kupić i przesłać do Bułgarii - opowiadają pracownicy Allegro.Jeszcze bardziej zaskakujące w całej tej sytuacji było to, że napisał list po polsku. Wykorzystał do tego internetowy translator, ale całą treść przepisał później ręcznie. Jednak prośba Bułgara nie mogła zostać spełniona ze względu na zasady firmy. W Allegro nie możemy przyjmować wpłat za zakupy w gotówce, dlatego musieliśmy odesłać pieniądze - dodaje jeden z pracowników.Cała historia ma jednak pozytywne zakończenie. Jeden z pracowników był tak ujęty poświęceniem bułgarskiego kolekcjonera, że postanowił samodzielnie opłacić zakupy dla zagranicznego klienta.Firma pokryła koszty wysyłki, a do paczki z gazetami dodano również pozdrowienia po bułgarsku
Poznajcie babcię Czesię - 90-letnią kobietę, która ma specjalny grafik modlitw za swoich wnuków – Al. Piotr Bączyński (kleryk ełckiego Seminarium Duchownego) opublikował na Facebooku zdjęcie ze swoją babcią. Podpisał: „Z kochaną Babcią Czesią. Wzór pokory i pracowitości. W tym miesiącu kończy 90 lat”. Dalej w komentarzach dopisał, że jest też wzorem modlitwy. Każdego ze swoich wnuków omadla bowiem według grafiku.Co dziewięć dni babcia modli się za innego z wnuków i prawnuków. Jej grafik nie jest schematyczny, bardziej opiera się na zasadzie potrzeby. Babcia wychwytuje trudności wnuków, ale też oni sami do niej dzwonią z prośbą o modlitwę, a potem… szturmuje niebo. Jeden z wnuków podkreśla, że ma pewność, że jego pomyślność na egzaminach to sprawka babci Czesi, a dokładnie jej modlitwy. Dzięki niej wyzdrowiał także mąż wnuczki.„To nasza rodzinna karmelitanka. Zapewnia modlitewne zaplecze całej rodzinie” – opowiada al. Piotr. – O grafiku dowiedziałem się, kiedy babcia powiedziała mi: No, Piotruś, w tym tygodniu modlę się za ciebie. Kiedy przychodzi sesja, babcia modli się za wnuka czy wnuczkę i za egzaminatora, żeby wysłuchał wszystkiego i uznał odpowiedź za satysfakcjonującą. Babcia modli się szczególnie do Ducha Świętego, aby natchnął odpowiednio osoby, za które się modli. Dla mnie to wzór modlitwy”.Sama babcia Czesia mówi: „W mojej modlitwie nie ma nic szczególnego. Ważne, aby modlitwa była szczera”.Pierwsza myśl, jaka pojawia się po tej historii? „Też chcę mieć taką babcię!”. Tak naprawdę, może nawet nie zdajemy sobie sprawy, a nasze babcie cały czas się za nas modlą. Może nie mają rozpisanego grafiku na kartce, ale jest on zapisany w sercu.PS Myśl druga: „Chcę być taką babcią”!
Producenci drukarek 3D proszą klientówo niedrukowanie drukarek 3D –
Magiczne słowa zmieniają się z biegiem czasu –  Jasiu skocz do sklepu po chleb imleko-A moze jakies magiczne stowo?Bo Ci internet odłączę!
Ty głuchy k***wa jesteś? –
 –
 
Color format