Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 23 takie demotywatory

Lekcja życia od mądrej babci dla swojej wnuczki: – Dziewczyna odwiedziła babcię, z którą zawsze mogła o wszystkim porozmawiać, by się wypłakać. Przez łzy powiedziała, że życie jest za trudne... Babcia miała na to odpowiedź!Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Zapłakana wnuczka odwiedziła swoją babcię. Powiedziała jej, że życie jest zbyt trudne. Na co staruszka dała jej ważną lekcję życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz:Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą?Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl:Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej?Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Statystyka mężczyzn na pozór nie wygląda najgorzej. – Załóżmy, że około 8% mężczyzn może być samotnych.Załóżmy, że około 7% pomimo wszelkich starań może mieć problem ze znalezieniem stałej pracy.Załóżmy, że około 9% ma wzrost poniżej 175 cm.Załóżmy, że około 6% jest nieprzeciętnie brzydkich.Załóżmy, że około 3% od urodzenia zmaga się z poważniejszymi dolegliwościami zdrowotnymi.Załóżmy, że około 5% nigdy nie usłyszy od żadnej kobiety "Kocham Cię".Ale naprawdę prze**bane mają faceci, którzy są jednocześnie we wszystkich tych grupach
500 mln PLN - koszt wyborów korespondencyjnych lub zakup 5 tys respiratorów - na pozór mogłoby się wydawać, że to nie jest trudna decyzja. A jednak... –
W takich chwilach wstyd, że się jest człowiekiem –  Proszę Państwa. Pozwólcie. że teraz ja podzielę się moją historią. To tylko promil tego co kasujemy z moich mediów społecznościowych codziennie od piątku, kiedy zaczęła się ostra jazda bez trzymanki i jakichkolwiek zasad. Wyobraź sobie teraz, że po czymś takim musisz wyjść do ludzi, uśmiechać się, żyć na pozór normalności. Tak moi drodzy wygląda miłość bliźniego w praktyce... Dane autorów zasłonięte by nie nakręcać kolejnej spirali nienawiści. Wystarczy już ta, którą muszę przetrwać by być jeszcze mocniejszym człowiekiem. Dziękuję wszystkim dobrym ludziom, którzy są razem ze mną *EW Dlatego ',,-Avrłaśnie zdechł mu syn, nie mógł patrzeć na tego śmiecia. ~dit Tfuj syn dobsze ze zdech O i (gb 4011.111.11.11,Co powiedział syn Filipa Chajzera, gdy ojciec zawołał go na śniadanie? NIC BO JUŻ NIE ŻYŁ XDDD. ~IW Jak tam syn? Ciągle martwy? 2 dni Lubię to! Odpowiedz 1~. Sumienie bielsze nie będzie. Nie bądź jak chajzer dbaj o własne dzieci 7 godz. Lubię to! Odpowiedz a może zagrasz śmierć swojego synka ? Dajesz filipek ! Zagraj zawałek za kierownicą
Minęło tyle lat, a definicja wciąż wydaje się aktualna –  Zona stworzenie na pozór obłaskawione, dwu-nożne, wielojęzyczne.pierwsza żona od Boga, druga od ludzi, trzecia oddjabła. Dziś jest wprost przeciwnie: pierwsza od dja-bła, druga od ludzi,stety, rzadko komu uda się doczekać tej trzeciej. Dru-gie przysłowie twierdzi, że ,,2ona, męża korona", alenaturalnie: cierniowa. Salomon (ob.) powiedział: ,,zonaswarliwa, jest jak ustawiczne kapanie przez dach".Dawne przysłowie mówiło:a trzecia dopiero od Boga. Nie-2251BLIO
Za każdym razem, kiedy dzwoniła czyjaś mama... –  HALOPIOTER PSZE PANINOZESODEUSZASMAMAPANIOMSTARYWUTKEM POZDRAWIADAJSE/1 POZORBUCHNONC
 –  UWAGA TRAMWAJDEJ POZOR BANA
Mam nadzieję, że inżynier Zięba wynalazł już jakieś okulary,które chronią przed tym światłem,takie nie za tanie, za dwatysiące, żeby lepiej działały –  Lublin przeciwkosieci WiFi5 godz.Sluchajcie. Sprawa jest poważna i jestem jedną zpierwszych osób, które poruszają ten temat w Polsce.Zwykłe skanowanie żywności w marketach, na pozórwydaje się być nieszkodliwą czynnością. NIC Z TYCHRZECZY! Jeżeli ekspedientka chce zaskanowaćżywność laserem, poproś ją żeby wpisała kod ręcznie.Okazuje się że naświetlanie żywności laseremprowadzi do 90% przyspieszenia, rozmnażania sięBrucelli. W bakteriach tych wykryto już prawie 10 lattemu białko LOV, będące ,,czujnikiem" dla światła,tlenu i/lub napięciaJedynym sposobem aby uchronić się od zatrucia jestwpisywanie kodu ręcznie. Mimo że zakupy potrwajądłużej to będziemy pewni że dostajemy zdroweedzenie a nie siedlisko zarazków
 –  Słomiany WdowiecPomimo tego, że co krok różne fundacje, osoby publiczne i wszelkiej maści autorytety nagłaśniają problem dyskryminacji i dominacji jednej płci nad drugą, końca walki o równe prawa i obowiązki nie widać. Niektórym przeszkadza powtarzanie tego samego wątku w kółko, innym nie. Mimo wszystko sądzę, że każde wspominanie o tym jakże trudnym temacie powoli przybliża nas do wizji społeczeństwa pełnego szacunku, empatii i równości. Cieszy mnie to, że nagłaśnianie tego problemu przynosi rezultaty i coraz częściej widzę sceny nieugiętej walki o wolność i godność. Nie dalej jak wczoraj w okolicznym markecie, w dziale z pieczywem widziałem faceta wybierającego bułki. Typowy widok, który zapewne dobrze znacie. Kartka w ręku i wzrok błądzącym pomiędzy sporządzoną na niego dyspozycją od żony a sklepową półką. Niby nic, ale w nagłym zrywie męskiej dumy niespodziewanie poślinił palec i zaczął wycierać nim fragment kartki. Krytycznie ocenił efekt i z przelotnym uśmiechem sięgnął po pszenne. Widząc to, już słyszałem jego wieczorne tłumaczenie: "Ależ kochanie. Rozmazało się. Naprawdę tam było napisane "żytnie"? Przepraszam. Następnym razem na pewno się nie pomylę". Być może żona mu uwierzy. Być może nie. Ale ja widziałem ten uśmiech. Przez tą jedną chwilę był zwycięzcą. Królem życia. Heroizm godny podziwu.Takie dramaty i małe zwycięstwa zdarzają się codziennie. Chciałbym Was prosić, abyście nie byli obojętni na los uciśnionych mężczyzn i wspierali ich walkę. Oni też powinni mieć prawo podejmowania samodzielnych decyzji. Oni też powinni być dopuszczani do głosu. Niektórym może to się wydawać zabawne, że na pozór silni faceci są zakrzyczani w domu i zdominowani przez partnerki, ale czy byliście na dziale warzywnym? Spojrzeliście kiedyś w oczy mężczyzny, który stoczył walkę o wrzucenie do koszyka paczki jarmużu i przegrał? To złamany człowiek. Pozostaje mu mieć nadzieję, że dostanie go razem z kanapkami do pracy. Ewentualnie zaproponować zrobienie chipsów z jarmużu i sabotować cały proces przestawiając piekarnik na 250° i opcję grillowania. Inaczej znowu czeka go ta nieludzka tortura. Musimy pamiętać, że takie znęcanie się nad mężczyzną to też jest przemoc w rodzinie.Jeśli widzicie mężczyznę kupującego odtłuszczone mleko, koktajl warzywny albo paczkę sojowych kotletów nie bójcie się podejść i zaproponować mu pomoc. Czasami wystarczy tylko drobna zachęta, by znalazł w sobie siłę i przeciwstawił się takiemu traktowaniu. W niektórych wypadkach konieczna jest jednak terapia. I tutaj też widzę coraz większy postęp. Specjalistyczne punkty dostępne dla utrapionych mężczyzn czynne 24h można już spotkać niemal na każdym rogu. Nie ma dnia, by w rejonowych poradniach nie odbywało jakieś spotkanie grupy wsparcia.Raczej staram się nie poruszać tak poważnych tematów, ale o pewnych rzeczach trzeba wspominać, abyśmy nie stali się na nie obojętni. Tą refleksją życzę wszystkim piątku jasnego i pełnego nadziei.
Właśnie na to idą wasze podatki wspierające kadrę naukową na UJ: – Profesor Małgorzata Sugiera podczas ubiegłorocznej konferencji Weekend z performatyką udowodniła, że nawet tak na pozór prozaiczne miejsce, jak toaleta (w tym przypadku najpierw toaleta publiczna, później sam pisuar), stanowi źródło nierówności płci, opresji i podtrzymuje patriarchalne struktury władzy. Teza zaproponowana przez badaczkę jednoznacznie konstytuuje mężczyznę, jako tego, który rości sobie do niej [władzy] prawa i zasadniczo je otrzymuje
Dziś Kora Jackowska odeszła od nas, ale w słowach i muzyce pozostanie w naszej pamięci...Dziękujemy, że z nami byłaś! – "Podaję Ci rękę, ty mówisz że mało Podaję Ci usta, ty prosisz o więcej Oddaję Ci serce, oddaję Ci ciało Ty czekasz i mówisz, to mało, to mało Masz oczy marzące, i styl bycia luźny Na pozór łagodny, okrutny jesteś i próżny Kiedy zechcesz jestem, gdy zechcesz odchodzę Czego pragniesz jeszcze, bym mogła z Tobą być Tak mało zostawiłam, sobie do obrony Ty nienasycony, wciąż nienasycony Oddałam Ci serce, oddałam Ci ciało Odchodzisz i mówisz, mało..."

20 na pozór głupich pomysłów, które mogłyby zadziałać (21 obrazków)

I jak tu nie lubić czeskiego? –  Język czeski... ogórek konserwowy: sterylizowany uhorek mam pomysł mam napad miejsce stałego zamieszkania: trvale bydlisko stonka ziemniaczana mandolinka brambrova plaster na odciski naplast na kure oko wiewiórka drevni kocur chwilowo nieobecny monumentalnie ne przitomni hot dog parek v rohliku płyta cd cedeczko teatr narodowy narodne divadlo zepsuty poruchany koparka ripadlo cytat z czeskiego pornosa pozor! pozor! budu triskat! zaczarowany flet: zahlastana fifulka terminator elektronicky mordulec Ne ubivajte me pane terminatore gwiezdne wojny luk jo sem twoj tatinek być albo nie być, oto jest pytanie bytka ne bytka, to je zapytka Niezapomniana trójka czeskich hokeistów: popił poruhal a smutny

Poruszający wpis matki do córki, której pozwoliła żyć własnym życiem:

 –  11.10.1999 - moja córka Oliwia Małkowska skończyłaby dziś 18 lat- piękny wiek wkraczania w dorosłe życie.Codziennie myślę jakby wyglądała, Byłaby wyższa? Szczuplejsza? Jakie miałaby wartości? Jakie pasje? Czy przyprowadziłaby nowego chłopaka, a może przygarnęłaby kota? Zawsze o tym marzyła…Co chciałaby dostać na swoje 18 urodziny? Nie wiem i nigdy się tego nie dowiem bo zdecydowała inaczej Piszę ten post bo bardzo czuję, że jestem jej to winna. Wiem , że by sobie tego życzyłaSkąd wiem? Matka takie rzeczy po prostu wieDlaczego FB? Bo wiele osób może ten post przeczytać i wielu osobom ten post może pomóc albo otworzyć oczy ..Oliwia była wyjątkowa, zawsze pod prąd, zawsze swoimi drogami, na pozór bardzo silna – nauczyciele mówili bezczelna. Potrafiła uciąć rozmowę ciętą ripostą a dla przyjaciół zrobiła by wszystko, pod warunkiem, że zasłużyli na jej przyjaźń a wiem, że to nie było łatwe i szybko można było wypaść z listy …A ona była krucha i wrażliwa, delikatna tak, że nie udźwignęła życia..W zasadzie dedykuję ten post wszystkim rodzicom Kochani – nigdy nie zapominajcie o wyjątkowości swoich dzieci, o tym , że są cudem nawet jeśli w tej chwili właśnie powiedziały Wam coś przykrego. Jeśli tak właśnie się stało to nie dotyczy to w ogóle Was- one mają swój świat i wszystkie problemy odreagowywują właśnie w ten sposób, na Was- bo wiedzą że mogą sobie na to pozwolićNie są gorsze bo nie potrafią się dobrze wysłowić, nie są też gorsze gdy matematyka idzie im jak krew z nosaWasze dzieci są wyjątkowe właśnie dlatego, że są.. że wybrały kiedyś Was aby uczyć się z Wami iść przez życie, doświadczaćPozwólcie im na popełnianie błędów inaczej nie nauczą się życia..Nie przynudzajcie próbując im wcisnąć swoje prawdy- jak mówił Janusz Korczak- po 5 minutach dziecko przestanie was słuchać nudząc się przy tym okrutnie Nie mówcie im jak mają żyć – tylko żyjcie tak abyście swoim zachowaniem inspirowali je do tego co dobre. Nie przeżyjecie za nich ich życia, więc nawet nie próbujcieNie wymuszajcie dobrych ocen gdy czujecie że ten właśnie przedmiot to nie ich bajka.. nie muszą być orłami ze wszystkiego- przecież Wy też nie jesteścieUczestniczcie w ich życiu będąc ale nie nadmiernie kontrolując – inaczej zrobią wszystko aby Was przechytrzyć.. po co?Uczcie się dzieci – czytajcie książki jeśli nie rozumiecie swoich dzieci .Ja czytałam aby pojąć fenomen inności Oliwii - często przechwytywała te książki - czytała i mówiła: Matka widzę, że się starasz, nieźle Ci idzie.. jaki to był komplement.Krzyś Bazyl – zawsze gdy się spotykamy powtarza- Aneta Twoje dziecko to piękna i dojrzała dusza- ono przyszło na świat aby czegoś się nauczyć i czegoś doświadczyć, ale ma mądrość o której nie masz zielonego pojęcia Ty bądź po prostu - ucz swoje dziecko szacunku do innych –sama mając w swojej postawie szacunek do każdego.. do Pana przy szlabanie i Pani która sprząta Twoje biuro. Kłaniaj się nisko- dziecko to widzi..Niech Twoje dziecko wie, że nie może naśmiewać się z innych. Ty jesteś za to odpowiedzialny!!!!Ja zawsze uczyłam moje dzieci szacunku. Kiedyś syn przyszedł i opowiedział o dziwnym koledze co to chodzi po korytarzu i cały czas rozmawia przez telefon-(dla syna to było takie zabawne…)miałam łzy w oczach- poprosiłam aby wszedł w jego skórę – w skórę chłopaka który boi się odtrącenia dlatego udaje być może rozmowy przez telefon aby w oczach rówieśników nie wyjść na takiego co nie ma nikogo.. Wziął do serca, Olina pomagała swoim przyjaciołom jak tylko umiała.. śmiała się, że zaraziłam ją tym i trzeba będzie z tym przekleństwem żyć a ja byłam szczęśliwa..Gdy jeszcze była, pomagała mi kupować ubrania dla dzieciaków z domów dziecka Dziś nie ma Oliwii – została wielka tęsknota codziennie, ale to co mi zostawiła jest bezcenne – bo nauczyła mnie swoim odejściem wielkiego szacunku do drugiego człowieka- jego odmienności i innościMam syna dorosłego, mam też siostrę którą wychowuję- o ile o 19 latce mogę tak powiedziećObydwoje tak jak Oliwia są niesamowici – każde na swój sposób, jestem z nimi i dla nich ale nigdy nie narzucam, wierzę w ich mądrość i wierzę, że sobie poradzą …Czasem widzę jak się męczą rozkminiając swoje bardzo ważne problemy ( pamiętajcie – ich problemy są baaaaardzo ważne, nawet jeśli dla Ciebie trywialne) ale wiem że sobie poradzą – ja jestem – i jeśli tylko zechcą mogę z nimi porozmawiać, opowiedzieć o swoich podobnych doświadczeniach z wieku dorastania – ale decyzja i ostatnie słowo jak rozwiązać problem- należą do nich.11.12 2014 –miną trzy lata odkąd Oliwia jest w innym wymiarzePrzeczytałam kilkadziesiąt książek, byłam na wielu warsztatach, obejrzałam mnóstwo filmów, przeprowadziłam setki godzin rozmów z przyjaciółmi aby ją odnaleźć bo szukałam wszędzie i aby zrozumieć :DLACZEGO? Nie znam odpowiedzi, ale po tych trzech prawie latach mam akceptację dla jej decyzjiDziś jestem dla wielu młodych ludzi tu – kocham młodzież !!! bo jest wyjątkowa- mam przyjemność i wielki zaszczyt współpracować z nimi . Zarażają mnie swoimi pasjami, są kreatywni , otwarci, gotowi do pomocy … Jestem mimo wszystko wielką szczęściarą w swoim Nowym życiu bez OliwiiW sierpniu tego roku dzięki Ewie Foley dałam sobie oficjalne prawo do bycia szczęśliwą, chcę przeżyć to życie tak aby pod koniec powiedzieć – nie spieprzyłaś, wykorzystałaś nawet jeśli nie byłaś doskonałaCzuję, że moje dziecko odetchnęło dziś z ulgą . To taki prezent dla MOJEJ PRINCIPESSY na 18 urodzinyNa zdjęciu Oli - wierzę, że wreszcie znalazła wolność
Wnuczka przyszła do babci z płaczem. Lekcję, którą jej dała zapamięta do końca życia – Widząc, jak roztrzęsiona i zestresowana jest jej wnuczka, starsza pani wzięła ją za rękę i posadziła przy kuchennym stole. Sama w tym czasie nastawiła wodę w trzech garnkach. Gdy zagotowała się, do jednego garnka wrzuciła jajko, do drugiego marchewkę, a do trzeciego ziarenka kawy. Po 20 minutach wyjęła jajko i marchewkę i wlała kawę do filiżanki. Poprosiła wciąż zapłakaną wnuczkę, by dotknęła marchewkę, rozbiła jajko i napiła się kawy. Ta spojrzała na babcię zdziwiona, ale zrobiła to,o co prosiła. W międzyczasie mądra staruszka wyjaśniła jej, w czym rzecz: Widzisz kochana, te trzy rzeczy zostały poddane przeciwności losu, jaką jest wrzątek. Zobacz, co się stało z marchewką - przedtem była twarda i mocna, a teraz jest miękka i słaba. Za to jajko na początku było kruche, prawda? Skorupka chroniła delikatne wnętrze, które pod wpływem wrzątku zrobiło się twarde. Wyjątkowa jest kawa! Ona zmieniła wrzącą wodę. A teraz, moja droga, zadaj sobie pytanie o to, czym jesteś: marchewką, jajkiem czy kawą? Zanim dziewczyna zdążyła odpowiedzieć, babcia dokończyła myśl: Zastanów się dobrze, czy jesteś jak marchew, na pozór twarda, ale przy najmniejszej przeciwności losu miękka i słaba? Czy raczej jesteś jak jajko, pozornie delikatna, ale twoje serce twardnieje z bólu po utracie kogoś bliskiego lub pod wpływem innych bolesnych wydarzeń? A może jednak jesteś jak kawa? Ziarna kawy uwalniają swój prawdziwy smak i naturę wraz ze wzrostem temperatury wody. Czy potrafisz przeanalizować problem i ruszyć dalej? Wnuczka nie wiedziała, co odpowiedzieć. Każdy z nas musi zadać sobie to pytanie, na spokojnie je przemyśleć i... dokonać najlepszego wyboru.
Na pozór wszystko gra. Uśmiecham się tak, jak jest to ogólnie przyjęte, nie za szeroko, nie za wąsko. Tak w sam raz. Jestem zawsze pogodna i uprzejma dla wszystkich. Ludzie szanują mnie za to. Tylko wewnątrz cichy głosik krzyczy: – "Ku*wa mać!"
Nawet nad pozorami trzeba pracować –
Minęło tyle lat, a definicja wciąż wydaje się aktualna –  Żona — stworzenie na pozór obłaskawione, dwu-nożne, wielojęzyczne. Dawne przysłowie mówiło:pierwsza żona od Boga, druga od ludzi, trzecia oddjabła. Dziś jest wprost przeciwnie: pierwsza od djabła, druga od ludzi, a trzecia dopiero od Boga. Niestety, rzadko komu uda się doczekać tej trzeciej. Drugie przysłowie twierdzi, że „żona, męża korona", alenaturalnie: cierniowa. Salomon (ob.) powiedział: „żonaswarliwa, jest jak ustawiczne kapanie przez dach“.

Geodeci też mają chwile przyjemności w swojej nudnej na pozór pracy

Geodeci też mają chwile przyjemności w swojej nudnej na pozór pracy –