Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 294 takie demotywatory

 –  Kolega umieścit. Warto się zastanowić ...Prezes Euro Exim Bank Ltd. skłoniłekonomistów do myślenia, gdy powiedział:„Rowerzysta jest katastrofą dla gospodarkikraju - nie kupuje samochodu i nie bierzekredytu samochodowego - nie kupujeubezpieczenia samochodu - nie kupujepaliwa - nie wysyła swojego samochodudo serwisu i napraw - nie korzysta z usługpłatnego parkowania. Nie powodujepoważnych wypadków - Nie wymagawielopasmowych autostrad - Nie staje sięotyły - Tak, cholera ! Zdrowi ludzie nie sąpotrzebni do ekonomii. Nie kupują lekow,nie chodzą do szpitali i lekarzy. Nic niedodają do PKB kraju.W odroznieniu, każdy nowy sklepMcDonald tworzy co najmniej 30 miejscpracy - 10 kardiologów, 10 dentystów, 10ekspertów od odchudzania oprócz osóbpracujących w McDonald.Wybierz mądrze: rowerzysta czyMcDonald? Warto pomyśleć "PS. chodzenie jest jeszcze gorsze. Cinawet nie kupują roweru.
W Garwolinie pilotowi zabrakło paliwa, więc przyleciał na stację paliw, zatankował i poleciał dalej –
W Ameryce już się zaczęło, paliwo tańsze od wody – Cena galona wody i paliwa ze stacji benzynowej. 22 Kwietnia 2020 poland spring water
Teraz paliwo jest tańsze o dobre 20-25% niż przed pandemią, a obniżek cen żywności jakoś nie widać –
Jeśli miałeś ciężki dzień to pamiętaj, że w 2019 belgijski mechanik lotniczy przypadkowo odpalił działko Vulcan na F-16, trafiając nim drugi F-16 prosto w zbiorniki paliwa –
Groteskowa kradzież paliwa na stacji pod Gdańskiem – Do tej komicznie wyglądającej sytuacji doszło na stacji paliw w Bąkowie, nieopodal trójmiejskiej obwodnicy. Dwóch mężczyzn tankowało paliwo i zamierzali odjechać bez płacenia, wtedy zainterweniowali pracownicy stacji, którym jednak nie udało się zatrzymać złodziei. Policja próbuje ustalić sprawców zdarzenia, którzy jak się okazało ukradli paliwo za kwotę nieprzekraczającą 200 zł
Źródło: Wiadomości Groteskowa kradzież paliwa na stacji pod Gdańskiem
"Autobusy na słońce" – FlixBus testuje panele słoneczne na autobusie dalekobieżnym. Firma wyposażyła w panele słoneczne autobus kursujący na między Dortmundem a Londynem. Wygenerowana energia słoneczna wykorzystywana jest do zasilania systemów elektrycznych w autobusie, a także skutecznie zmniejsza zużycie paliwa i emisję CO2.Maty solarne zainstalowane na dachu są cienkie i lekkie, co sprawia, że nie zwiększają oporu powietrza. Średnia oszczędność osiągnięta to 1,7 litra oleju napędowego na 100 kilometrów. Oznacza to, że przy średnim dystansie 600 kilometrów, dzienna oszczędność paliwa wyniesie około 10 litrów. Pozwoli także na zasilanie energią słoneczną całej elektroniki na pokładzie, czyli między innymi portów USB, gniazdek i klimatyzacji.Projekt prowadzony jest we współpracy z brytyjską firmą Trailar, która oferuje innowacyjne rozwiązania transportowe mające na celu zmniejszenie wpływu pojazdów silnikowych na środowisko
Szef kierowców się nie pie*doli –  PANIE KIEROWCOZwracamy się z prośbą, a zarazem informacją, ze każdykierowca wracający z Rosji ma przywieść na baze 6001min 580l po przywiezieniu mniejszej ilości Paliwabędziemy obciążać różnicę ceny zakupem w Rosji czyliw na wschodzie tankujemy po ok 2,30zl a w Polsce poponad 4 zł netto czyli za każdy litr poniżej 5801 kierowcazostanie obciążony 2 zł za każdy litr.Na granicy proszę mieć 6501 jeżeli celnik wymierzy kareproszę dzwonić do Arkaprzywiezie, i będzie przy pomiarze przez celnika.kase za mandatOdnośnie braków Paliwa z RosjiWiemy, dokładnie, ze każdy kier dojeżdża i topowiedzmy rozumiemy, ze CPN na Rosji ok powiedzmy,ze tez wiemy, ale jeżeli będzie braku więcej niż 50l zRosji będziemy obciążać za cały Brak Paliwa.Nie będziemy dyskutować, ze wam ukradli.Dokładnie, wam ukradli nie nam. Nam ma się zgadzać,bo my nie mamy się do kogo poskarżyć i musimy Płacićza każdy Litr.!!Kierowcom, którym to nie odpowiada. droga wolnabędzie świadczyć o jego lojalności.TISTA KONTROL
Piekarz żalił się w grupie znajomych, że od nowego roku czeka go mnóstwo podwyżek dla jego firmy....Wzrost cen energii dla firm, o prawie 100%, wyższy ZUS, dodatkowe opłaty, BDO i jeszcze kilka podwyżek.. – Nagle pewien człowiek stojący z boku stwierdził: Cieszę się ! Wreszcie dowalą tym prywaciarzom, , dorobkiewiczom, BRAWO !!! Ważne, że zwykły człowiek nie zapłaci więcej za prąd ! Piekarz spokojnie spojrzał na niego i odpowiedział...Rolnik musi wyprodukować zboże, potrzebuje do tego paliwa i energii elektrycznej, zboże musi ktoś przetransportować do młyna, młyn za pomocą energii elektrycznej musi  je zmielić na mąkę, oraz dostarczyć do mojej piekarni. Mam piece na prąd, już teraz płacę za prąd  miesięcznie prawie 35 tys zł, teraz to się podwoi, oraz dojdą dodatkowe opłaty i podatki.Sklep również używa energii. opłaca ZUS i inne podatki.Aby nie zbankrutować, każdy kolejno musi podnieść ceny.Wie Pan kto za to wszystko zapłaci ?Myślę, że przywita Pan chlebek w sklepie, powyżej  10 zł, jeszcze przed połową roku.To, że ktoś Ci obiecał, że to nie Ty zapłacisz przy kolejnej podwyżce, nie oznacza, że nie dostaniesz drugim końcem tego kija i to ze zdwojoną siłą.
Źródło: eGospodarka
Kilka słów prawdy o samochodach elektrycznych – Mam dla Was świetną ofertę: samochody droższe od tych, które mamy obecnie mniej więcej 2-3 krotnie. Za to na jednym tankowaniu przejeżdżają 2-3 razy mniejszą odległość. Wtedy wystarczy je zatankować, co potrwa całą noc, a nie 15 minut wliczając w to hotdoga i fajkę. Do tego co roku, w styczniu, ogłaszane będą podwyżki ceny paliwa - np. o 50%. Ustawiajcie się w kolejkach!
Raz uruchomiony reaktor nie tylko może działać bez potrzeby dodawania paliwa przez 40-60 lat, w dodatku jest o niebo bezpieczniejszy od tradycyjnych reaktorów, bo jego praca odbywa się w o wiele mniejszej temperaturze i nigdy nie grozi przegrzaniem – Wyeliminuje to możliwość takich katastrof, jakie miały miejsce w Czarnobylu czy Fukushimie.Niestety nawet Bill Gates ma problemy ze sfinansowaniem  budowy jego prototypu. Po 9 latach negocjacji chcieli mu pomóc Chińczycy, ale Donald Trump rozpoczął wojnę handlową z tym krajem. Aktualnie miliarder szuka wsparcia rządu amerykańskiego
Myślicie, że facet ma coś z głową? Otóż nie. Na stacjach często opróżnia się w ten sposób dystrybutory w celach serwisowych- z węża leci woda, by wypłukać resztki paliwa –

Świat bez takich Januszy byłby nudny...

 –  Sluchajcie co sie odjebalo xD 10 rano jedna ze stacji benzynowych w Kielcach. Zatankowałem samochód wbijam na stację, nic nadzwyczajnego. Ochroniarz popija poranną kawę, elegancka pani w szpilkach płaci przy kasie za zatankowane wcześniej paliwo. Podchodzę do kasy, płacę, odwracam się i nagle wchodzi on. Człowiek, którego styl bycia od razu można poznać, styl życia Andrzeja. Zaś wygląd ów Pana można opisać jednym prostym stwierdzeniem, typowy Janusz. Siwy wąs, kamizelka i inne atrybuty kojarzące się z tą właśnie grupą społeczną. Janusz, tak będę go dalej nazywał, wchodzi na stację rozgląda się i mówi: "mam problem". Tak szybko jak Janusz skończył mówić, tak szybko pojawił się jeden z pracowników stacji. "Jakiż to problem tego pięknego poranka?" pyta pracownik. - Zatankowałem za dużo paliwa i nie mam jak za nie zapłacić. - Nie ma problemu, wystawimy fakturę, którą będzie mógł Pan opłacić przez 24h. I tu pojawił się prawdziwy problem Janusza, który ze stoickim spokojem rzekł "Ale ja nie chce płacić za ten nadmiar paliwa" Jak się za chwile okazało Janusz zatankował coś koło 114 zł a miał tylko 100 ale nie to było jego zmartwieniem. Pracownik powiedział, że nie ma możliwości na niezapłacenie za paliwo pobrane z dystrybutora. Wtedy mina Janusza zrzedła, na twarzy zaczęły pojawiać się wypieki a z ust z prędkością karabinu maszynowego wyrzucane były kolejne słowa. "JAK TO SIĘ NIE DA! PROSZĘ TO WYPOMPOWAĆ I SOBIE ZABRAĆ MNIE TO NIE INTERESUJE!" krzyczy szanowny Pan. "Ale nawet jeśli wypompujemy benzynę nadal będzie musiał Pan za nią zapłacić". Wtedy Janusz nie wytrzymał. Popatrzył na ludzi znajdujących się na stacji i krzyknął "SKURWYSYNY! Jak to mam zapłacić. Nie zapłacę i chuj mi zrobicie, zabieraj tą stówę i sam dopłać resztę. To jest firmowy samochód, firmowe pieniądze i nikt mi ich nigdy nie odda!". Janusz jak by stanął w płomieniach, furia porównywalna do tej jaką zaprezentował Jeży Janowicz po nie tak dawno przegranym meczu, trenowanie po szopach itd. Już wtedy wiedziałem, że ten dzień będzie dobrym dniem. "W takim razie dzwonimy po policję" mówi jedna z kasjerek. Zostałem poproszony o poczekanie na przyjazd radiowozu żeby zeznać w jak skandaliczny sposób zachowywał się ten uciemiężony człowiek pracy ale i tak od początku wiedziałem, że nie mogę tego opuścić. Po 10 może 15 minutach przyjeżdża policja, spisuje zeznania i podchodzi do Janusza. - Proszę zapłacić z benzynę, którą Pan pobrał. - Nie - W takim razie sprawę kierujemy do sądu. Proszę jakiś dokument tożsamości. - Nie - Proszę Pana, ma Pan obowiązek wylegitymowania się. Janusz wkurwiony rzucił w policjanta portfelem i wyszedł na zewnątrz. Od razu po opuszczeniu stacji z wewnętrznej kieszeni swojej kamizelki wyjął papierosy i odpalił jednego tuż przed rozsuwanymi szklanymi drzwiami. Wtedy jeden z policjantów podszedł do pracownika ochrony i zaczął coś do niego mówić pół głosem. Z całej rozmowy zrozumiałem tylko jedno, jedyne słowo klucz! "GAŚNICA!" Pracownik chwycił gaśnicę stojącą na jednej z półek po czym poszedł negocjować z wąsatym Panem. - Proszę zgasić papierosa - Nie - Powtarzam po raz ostatni proszę zgasić papierosa, to jest stacja benzynowa tu nie można palić - Nie I to był błąd. Tego dnia Janusz przegrał z systemem. Został pokonany w tej nierównej walce. Jak tylko ostatnia litera partykuły wylała się z jego ust pracownik stacji bez wahania ODPALIŁ GAŚNICE! I JEB W JANUSZA. JANUSZ NIE WIE CO MA ROBIĆ, KRZYCZY COŚ WKURWIONY. Wyzywa wszystkich na około. Nagle proszek się skończył, kurz bitwy opadł. I stoi sam na środku placu wkurwiony Janusz. Ale jak on był wkurwiony, tego po prostu nie da się opisać. Był tak czerwony, że czerwień przebijała się przez grubą warstwę proszku gaśniczego. W tym momencie Janusz rzucił się do samochodu, jednak szybszy był policjant, który jebnął Panem o maskę i zakuł go w kajdanki. I pomyśleć, że to wszystko o jebane 14 zł!
Żeby ogłosić światu, że mamy zużywać mniej paliwa –
 –  ndrzej 2 godz. Rok 2023. Mały, wiejski sklep. Zatrudniona 1 osoba na cały etat, 1 na pól i właścicielka. Wynajmuje pawilonik od gminy za 1500 zł netto. Ile musi zarobić, aby to się opłacało? Policzmy minimalne koszty: Właścicielka: 2000 zł opłat na ZUS/NFZ/PIT n Pracownik I (pełny etat na minimalnej): 5000 zł (całość kosztów pracodawcy przy 4000 zł brutto) ć" Pracownik II (pół etatu): 2500 zł Wynajem: 1500 zł °Media: 1000 zł (szacunkowo zużycie prądu na lodówki, zamrażarki, klima, duże zużycie wody, ogrzewanie - proporcjonalnie, wywóz śmieci) QTransport towaru: 700 zł ( koszt paliwa dla danych spalanie 8L, dystans 1000 km, paliwo 5 zł choć może być droższe + serwis auta i przeglądy) 0 Księgowość: 700 zł (wysoka oplata bo VAT-owiec i obsługa zatrudnienia) °Koncesja na alkohol 270 zł (roczna 3250 zł na wszystkie rodzaje) ClInne opłaty eksploatacyjne, serwis kas i wag: 30 zł (rocznie 360 zł) Na razie wychodzi: 13700 zł MIESIĘCZNYCH KOSZTÓW na wiejski sklepik. Tyle właścicielka musi zarobić "na czysto" aby wyjść na zero (bez zysku oraz bez straty) Załóżmy, że marża na produktach wynosi średnio 30%, a więc żeby starczyło na koszty oraz na wypłatę 3000zł dla właścicielki, musi ona sprzedać każdego miesiąca towaru za około 60 000 zł. I to w małej wsi... No i jak tam - fajnie być "prywaciarzem" jak musisz mieć niemal 14K na same koszty miesięczne przy małym
Dlaczego faceci muszą być tacy?Wiem, że to była moja wina,ale kur***wa... – > Chłopak i ja mamy spotkać się z rodziną> Pytam, czy mogę prowadzić jego samochód, bo właśnie dostałam prawo jazdy>Nie zwracam uwagi na poziom paliwa - w połowie drogi brakuje paliwa> Chłopak mówi, że muszę zapłacić za holowanie samochodu, ponieważ to ja prowadziłam i nie zwracałam uwagi> Mówię mu, że nie stać mnie na to> Nie chce się wycofać, mówi, że to moja wina> Zaczynam płakać i błagać go> Zaczyna się śmiać, wysiada z samochodu i wyciąga kanister z paliwem z bagażnikaNienawidzę go!
Rano, 5 VIII 1888 w Mannheim, Bertha Benz z synami: Richardem i Eugenem w tajemnicy przed mężem Karlem zabrała skonstruowany przez niego automobil i wyruszyła w podróż do swej matki. Była to pierwsza w historii długodystansowa podróż samochodem. – Oprócz nawigacji i orientacji w terenie bez oznakowania, trudnością były wzniesienia, pod które automobil nie podjeżdżał samodzielnie i był wówczas pchany przez Richarda i Eugena. Silnik, w celu chłodzenia, był polewany przez Berthę wodą. Podczas podróży Bertha dokonywała niezbędnych napraw – przy pomocy szpilki udrożniła zatkany przewód paliwowy, podwiązką zaizolowała przewód zapłonowy. Napotkany kowal naprawił łańcuch a szewc wykonał skórzane okładziny hamulców. Pojazd wymagał również uzupełniania paliwa - ligroiny. Bertha zakupiła je w aptece w Wiesloch, która tym samym stała się pierwszą na świecie stacją benzynową. Wieczorem, po dotarciu do celu – Pforzheim, Bertha wysłała do męża telegram. Po kilku dniach wyruszyła w podróż powrotną, inną trasą (łączny dystans: 194 km), z przygotowaną dla Karla listą niezbędnych modyfikacji pojazdu. Podróż Berthy rozsławiła wynalazek Karla Benza.
"Więc uważasz, że jestem ofiarą? Tylko dlatego, że mam śmierdzącą pracę, której nienawidzę, rodzinę, która mnie nie szanuje, miasto, które przeklina dzień, w którym się urodziłem? – Cóż, dla ciebie może to oznaczać, że jestem ofiarą, ale coś ci powiem. Kiedy budzę się każdego ranka, to wiem, że nic się nie polepszy, póki się znów nie położę. Więc wstaję, wypijam rozwodnionego tanga i zjadam zamrożone pop-tart, siadam do mojego samochodu, który nie ma tapicerki ani paliwa, ale ma 6 rat do spłacenia, i walczę z korkami tylko po to, by mieć zaszczyt nakładania tanich butów na rozszczepione kopyta ludzi takich jak ty. Nigdy nie zagram w futbol tak, jak myślałem, że zagram, nigdy nie dotknę pięknej kobiety i nigdy więcej nie zaznam radości jechania samochodem bez torby na głowie. Ale nie jestem ofiarą. Ponieważ mimo tego wszystkiego ja i każdy inny facet, który nigdy nie będzie tym, kim chciał być, wciąż gdzieś tam jesteśmy, będąc tymi, kim nie chcemy być, 40 godzin tygodniowo, przez całe życie. I fakt, że nie włożyłem sobie pistoletu do ust, ty, kobiecy puddingu, czyni ze mnie zwycięzcę!"
Dymaxion - prototyp mikrobusu o niskim zużyciu paliwa. Zaprojektowany przez amerykańskiego wynalazcę Buckminstera Fullera w 1933 roku –
Codziennie jesteśmy straszeni w mediach różnymi zagrożeniami globalnymi... – Tymczasem wystarczy poważna awaria prądu, np. na miesiąc i większość społeczeństwa sobie nie poradzi...Nie działa lodówka, telefon, radio, TV,  nie zatankujesz paliwa, nie działają sklepy, chłodnie, windy. Co zrobisz w takiej sytuacji?