Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 92 takie demotywatory

Z KFC do gabinetu wicepremiera - niezwykła kariera asystenta Piotra Glińskiego – 25-letni Krzysztof Przekwas został zatrudniony w KPRM po wyborach 16 listopada. Dotychczasowe doświadczenie zawodowe nowego asystenta wicepremiera ogranicza się jedynie do trzech lat pracy w "KFC Puławska", jak podał w swoim CV
Biznes księdza z Brzezin pod Łodzią kwitnie w najlepsze. Nie ma na niego mocnych. Ludzie muszą się zapożyczać, by zapłacić za miejsce na cmentarzu – Są zdesperowani. Pisali do kurii, do metropolity łódzkiego, wojewody. Teraz uderzyli do Warszawy i proszą, by UOKiK skontrolował, czy zarządca jedynego w mieście cmentarza nie nadużywa swojej pozycji rynkowej i nie ogranicza dostępu innym firmom pogrzebowym.Brzezinianie porównali wysokość opłat cmentarnych z kosztami, które muszą ponosić mieszkańcy oddalonych o 10km Koluszek. Przykładowo, opłata za plac na cmentarzu w Brzezinach wynosi 2 tys. zł, a w Koluszkach 500-800 zł. Za przygotowanie kaplicy, w której odbywa się nabożeństwo żałobne, w Brzezinach trzeba zapłacić 380 zł (w Koluszkach 250 zł), a wykopanie grobu przez wskazanego przez zarządcę grabarza to koszt 2 tys. zł. Dla porównania: w Koluszkach taki punkt w cenniku w ogóle nie istnieje, rodziny same wybierają, kto to dla nich zrobi i tym samym, mogą negocjować cenę
 –  Kiedy sq Pana urodziny?-15 lipca.lle lat ma Pani syn, ten, który z Paniq mieszka?38 albo 35, stale mi się myli.-Jak długo on już z Paniq mieszka?45 lat.-Którego roku?Každego roku.-Ta amnezja ogranicza całkowicie Pana zdolność do zapamiętywania?-Tak.W jaki sposób się ona objawia?-Ja zapominam-Pan zapomina. Może nam Pan podać jakiś przykład czegoś, co Pan zapomnia!?-Jak zakończyło się Pani pierwsze matżeństwo?-Smiercią.Czyją śmierciq?Może Pani opisać ta osobę?On byl średniego wzrostu i miał brodę.-Czy to była kobieta, czy meżczyzna?Panie Doktorze, ilu autopsji dokonal Pan na zwlokach?-Wszystkie moje autopsje dokonuje na zwłokach.Na wszystkie pytania musisz odpowiedzieć slownie, OK?Do której szkoły chodziles?-Slownie.- lle razy popelniat pan samobójstwo?-Tak ze cztery razy-Przypomina sobie Pan, o której zaczął Pan autopsje?Autopsie zaczglem o godzinie 8:30?-Czy Pan "X" byl wtedy martwy?- Nie, siedział na stole i dziwił się, dlaczego dokonuję na nim autopsji.-Panie Doktorze, zanim rozpoczął Pan autopsię, zbadał Pan puls?Nie.Zmierzył Pan cisnienie?Niesprawdził Pan oddech?-Nie-A więc jest mozliwe, że pacjent jeszcze żyl, kiedy dokonywał Pan autopsji?Nie.Jak może być Pan tak pewny, Panie Doktorze?Ponieważ jego mózg stal w słoju na moim stoleAle cay pomimo to, mogło być możliwe, że pacjent był jeszcze przy iyciu?-Tak, byfo mozliwe, że jeszcze żył i praktykowałl gdzieś jako adwokat.-I co się stało potem?- Powiedział muszę cię zabić, bo mógłbyś mnie rozpoznać.-I zabił Pana?Jestem pewien, że jest pan uczdwym i inteligentnym człowiekiem..Dziękuje. Gdyby nie obowiqzywala mnie przysięga,odwzajemnitbym komplement.

Spośród wszystkich przedmiotów widocznych na obrazku wybierz jeden i poniżej poznaj prawdę o sobie

Spośród wszystkich przedmiotów widocznych na obrazku wybierz jeden i poniżej poznaj prawdę o sobie – Wskaż przedmiot znajdujący się w piwnicy, który najbardziej rzuca się w oczy. Nie zastanawiaj się nad tym - zaufaj pierwszemu wrażeniu i intuicji. A teraz koniecznie sprawdź, co to oznacza.RowerBardzo chcesz zmienić coś w swoim życiu zawodowym i prywatnym. Jesteś osobą niezależną, ale też samotną.Koszyk z jabłkamiW życiu kierujesz się przede wszystkim wiedzą i jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia szczęścia. Musisz jednak uważać na pokusy.KaskJesteś osobą bardzo impulsywną, która podejmuje decyzje pod wpływem emocji. Nie zawsze słuszne. Czasami za bardzo ryzykujesz.KsiążkiWciąż szukasz swojego miejsca na ziemi. Nie do końca wiesz, jaka droga będzie dla ciebie najlepsza.MłotekStawiasz przed sobą konkretne cele i zrobisz wszystko, żeby je osiągnąć. Wtedy nie liczysz się z nikim i niczym.MaskiWszystko wskazuje na to, że coś ukrywasz. Wciąż odgrywasz rolę i nie pozwalasz sobie na pokazanie  prawdziwej twarzy.Puszka farbyCzujesz, że twoje życie nie jest wystarczająco dobre i bardzo chcesz to zmienić. Szukasz nowych wrażeń.KołoBardzo szybko się nudzisz, a monotonia dnia codziennego odbiera ci radość życia. Niestety, nie robisz nic, by to zmienić.KiełbaskiJesteś osobą spragnioną sukcesu. Koniecznie chcesz udowodnić wszystkim swoją wartość, bo nie do końca w nią wierzysz.Kraty w oknieJest w tobie sporo smutku. Jesteś osobą zamkniętą i w pewnym sensie zdesperowaną. Chcesz wreszcie poczuć wolność, bo coś cię ogranicza.MiotłaMasz wrażenie, że otaczają cię sami fałszywi ludzie. Chcesz się od nich uwolnić, a dzięki temu uporządkować swoje życie.KrzesłoOdczuwasz ciągłe zmęczenie i bardzo potrzebujesz odpoczynku. Brakuje ci energii, aby wreszcie zacząć spełniać swoje marzenia.Stłuczone lustroNawiązywanie nowych znajomości to dla ciebie męczarnia. Przede wszystkim dlatego, że nie do końca akceptujesz siebie.ObcęgiMasz poczucie, że inni wpływają na twoje życie bardziej od ciebie. Nie odczuwasz żadnej satysfakcji w związku z tym, co robisz prywatnie i zawodowo.HuśtawkaTwój nastrój zmienia się z sekundy na sekundę. W jednym momencie rozpiera cię radość, by po chwili zacząć płakać. Nie kontrolujesz swoich emocji.ObrazCzujesz się osobą niezrozumiałą i niedostatecznie dobrą. Masz ogromne kompleksy, które utrudniają ci normalne funkcjonowanie.LalkaDorosłość cię przerasta. Marzysz o powrocie do dzieciństwa, gdy wszystko było prostsze. Masz też skłonność do narcyzmu.PudełkaBrakuje ci poczucia wolności i wpływu na własne życie. Ewidentnie udajesz kogoś, kim nie jesteś.
Pani Wolszczak wygrała z rządem walkę o czyste powietrze. Argumentowała, że nie może uprawiać aktywności fizycznej w zatrutym środowisku, co ogranicza jej wolność... –
 –  1. NIE LUBISZ SPOTKANTOWARZYSKICH2. DENERWUJE CIĘ9996 POPULACJI3. NIENAWIDZISZ TEGO, COINNI UWAZAJA ZA ZABAWĘ4、TWOJE SZCZĘŚCIE NIEOGRANICZA SIĘ TYLKO DODROGICH RZECZYYZWIERZAKI5. LUBISz czUŁOŚCI NATWOICH WARUNKACH6. JESTEŚ OFIARAHUŚTAWKI NASTROJÓW
Bohaterska suczka uratowała kocięta przed śmiercią. Teraz jest ich mamą – Pies opiekun o imieniu Banner nie ogranicza się do pomocy swojej niepełnosprawnej właścicielce. Ma też w zwyczaju ratować inne zwierzęta, a potem otaczać je opieką.Ostatnio Banner znalazła w lesie pudełko z siedmioma przemarzniętymi niemal na śmierć kociętami w środku. Młode urodziły się prawdopodobnie poprzedniego dnia. Suczka pobiegła do domu i zaprowadziła na miejsce swoją właścicielkę.Po otwarciu pudła ostrożnie wyjmowała kociaki, jednego po drugimOd tego czasu Banner nie odstępowała kotków na krok. Suczka husky uznała je za swoje. Ma silny instynkt macierzyńskiJestem taka szczęśliwa, że dzięki Banner te kotki będą żyłyNie na darmo dziś się mówi, że człowiek zszedł na psy.. Natomiast psy stały się bardziej ludzkie od człowieka
Ubrała obcisłą spódniczkę i nie mogła wejść do autobusu – W zatłoczonym mieście na zatłoczonym przystanku autobusowym stała piękna kobieta w bardzo obcisłej spódniczce.Wyglądała naprawdę zjawiskowo.Kiedy podjechał autobus, kobieta chciała do niego wsiąść, ale wówczas zdała sobie sprawę, że będzie mieć z tym ogromny problem, ponieważ jej garderoba ogranicza ruchy do tego stopnia, że nie może zrobić kroku i wejść na pierwszy stopień pojazdu.Widać było, że jest zakłopotana. Wysłała nerwowy uśmiech kierowcy i sięgnęła z tyłu w okolice zamka błyskawicznego. Chciała go odrobinę odpiąć, aby tym samym dać materiałowi trochę luzu.Myślała, że uda jej się zrobić krok. Niestety nie przyniosło to skutku. Czuła, że wszyscy się na nią patrzą i niecierpliwią się. Znów posłała uśmiech kierowcy i po raz kolejny sięgnęła w stronę suwaka, aby trochę go rozpiąć.Znów klęska – nie dało się podnieść nogi.Przyszła pora na kolejną próbę, ale i tym razem nie przyniosła ona pożądanego efektu. W tym samym czasie stojący za nią grubszy mężczyzna złapał ją za pas, uniósł i postawił na stopniu autobusu. Wówczas oburzona kobieta odwróciła się i krzyknęła:Jak śmiesz mnie w ten sposób dotykać?! Nawet Cię nie znam!Mężczyzna uśmiechnął się i odpowiedział:Proszę pani, w innej sytuacji musiałbym się z Panią zgodzić, ale gdy trzy razy próbowała Pani rozpinać mój rozporek, pomyślałem, że jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi!
Uniwersytet w Utah zainstalował "szafę płaczu" pełną pluszaków, gdzie mogą wypłakać się zestresowani studenci, którzy studiując na tej prestiżowej uczelni czują się uciśnieni przez opresyjny system – Regulamin ogranicza dopuszczalny czas płaczu do 10 min, aby nikt nie musiał czekać zbyt długo
Czasami, jedyne co cię ogranicza, to coś co jest tylko w twojej głowie –
Kiedy porazi cię prąd, to nie elektryczność odrzuca ciało na drugi koniec pomieszczenia, ale skurcz mięśni. Nasze mięśnie mają wystarczającą siłę, żeby to zrobić, to mózg ogranicza siłę i prędkość ich napinania, aby nie zaszkodzić organizmowi –

Jak spieprzyć sobie życie nie mając jeszcze 30-stki:

 –  Masz lat 20 i za sobą jakieś tam pierwsze miłosne doświadczenia- lepsze, gorsze.Poznajesz jego/ją. Jest spoko. Jakieś tam motyle i inne sraty pierdaty. Lecą wam lata, przyzwyczajacie się do siebie. Motyle już dawno odleciały ale myślisz sobie- Boże, mam JUŹ 25 lat. Gdzie ja kogo lepszego poznam? A weźmy ślub, przecież tyle lat razem nie może iść w pizdu, wszyscy tak robią.I zakładasz tą suknię księżniczki, wynajmujesz bryczkę i zapraszasz ciotki których nie znasz no ale przecież byłeś na weselu ich córki gdy miałaś 5 lat więc wypada zaprosić. Wrzucasz zdjęcia na fejsa i koleżanki singielki zazdroszczą, a Ty rośniesz w piórka bo Tobie się udało, a im nie.Potem wiadomo, że robisz dzieciaka bo przecież wszyscy tak robią, a i rodzina naciska przy każdym świątecznym obiedzie. Ciąża super extra, sesja z brzuszkiem i baby shower żeby poczuć nieco amerykańskiego świata. Rodzisz. I wtedy się zaczyna piekło.Dziecko zbliża? No way. Kolki, nieprzespane noce, obowiązki, a przyjemności brak. Baba skupia się na dziecku, facet idzie w odstawkę. Oczywiście jest zdziwiony, że już nie pojedziecie na Sunrise. Padacie na pysk o 21.Seks? Czasem w jednej pozycji. Ona nie połknie i powie, że naoglądał się pornosów i żąda cudów, on jej nie zwiąże bo " a daj spokój, Greya żeś się naoglądała i wymyślasz". Jesteście coraz dalej od siebie chociaż siedzicie na jednej kanapie. Tyle lat wspólnych, a stajecie się dla siebie obcy.Dobiegasz 30tki. Wkurwiacie się nawzajem, kontakt ogranicza się do prostych komend "kup pieluszki, wyrzuć śmieci, znowu wychodzisz?". Toczysz bój o wszystko. Facet ucieka z domu przy każdej okazji, kobieta frustruje się siedzeniem w domu bo nie ma komu dziecka podrzucić. 30tka stuka- wiesz już że to nie ta/ten, że mogło być inaczej. Że kurwa każdy wydaje ci się lepszy niż to co masz w domu.W końcu trafia się ktoś. Taki inny. Tak cię dobrze rozumie. Widzi w tobie kogoś więcej niż dziada upierdliwca na kanapie lub wiecznie jęczącą (i to nie z tego powodu co byś chciał) babę w dresie i majtkach Bridget Jones.Dziki seks, oh jakie porozumienie, oh jakie przeciwieństwo męża/żony! Oh nie wiedziałam, że nowości są takie ekscytujące. Z żoną/męźem to by nie przeszło. Pojawiają się motyle, których nie było od 10 lat. I co... rozwód ? Gówno. Boisz się.Bo inni uznają cię za skończonego kutasa albo zimną sukę która rozbiła rodzinę. Wszyscy się od ciebie odwrócą. Dziecko przecież najważniejsze.Trochę pobzykasz, trochę popłaczesz, trochę się poużalasz nad swym marnym losem. Trochę odżyjesz czasem przy spotkaniu w aucie ukrytym w lesie. Trochę masz wyrzuty sumienia (miną przy pierwszej lepszej awanturze bo kupiłeś zły makaron i jesteś nieudacznikiem) ale generalnie chcesz być chociaż na chwilę szczęśliwy więc romans trwa.W końcu jednak pójdziesz po rozum do głowy i zostajesz w małżeństwie. I wiesz, że wszystko spieprzone ale pojedziesz z rodziną nad Bałtyk w wakacje. Tak ładnie razem wygladacie, tak fajną rodzinkę tworzycie. Szkoda, że tylko na pokaz...Przecież tyle lat nie może iść w pizdu. Kredyt na mieszkanie, pensja 2000 brutto i pińcset złotych alimentów przy dobrych wiatrach nie brzmi zachęcająco (zwłaszcza jak lubisz buty z Kazara i gardzisz CCC).Kochasz dziecko nad życie, męża/żonę już nie. I po co Ci to było? Czujesz, że życie marnujesz ale nie zrobisz nic. Bo tak jak wypadało wziąć ślub i mieć dziecko, tak wypada ciągnąć małżeństwo. A czy jesteś szczęśliwy? Kogo to obchodzi... Masz dać dziecku pełną rodzinę- przecież wszyscy tak robią.
Nic innego –

Lekarz Kamil Szczupak wypowiada się o pracy polskich ratowników medycznych: Doceńmy w końcu ludzi, którzy kiedyś mogą uratować nam życie!

Doceńmy w końcu ludzi, którzy kiedyś mogą uratować nam życie! –  "Drogi Facebooku, ponieważ chwilowo narzekam na nadmiar wolnego czasu i staram się go wypełnić na różne możliwe sposoby, poza czytaniem książek i oddawaniem się zupełnie nieobciążającym mojej psychiki czynnościom (jak choćby spanie – cóż za komfort!) błądzę również niekiedy po zakamarkach Internetu. I oto dziś trafiłem na artykuł o tym, że ratownicy medyczni protestują. Artykuł jednak krótki, raczej informacyjny i szybko się skończył oddając pola komentarzom.Popełniłem błąd kardynalny i postanowiłem zobaczyć co też na ten temat sądzą moi bliźni. Jak wszyscy wiemy – czasu cofnąć się nie da, a ludzka psychika jest konstruktem delikatnym, naczyniem o ograniczonej pojemności, które pomieści określoną ilość żółci. No i się przelało. Wśród niewielu komentarzy wyrażających poparcie tu i ówdzie wykwitają te klasyczne, swojskie, w których ludzie niemający zielonego pojęcia o życiu i pracy ratownika medycznego zaczynają swoją wypowiedź od „90% ratowników…” by dalej dać upust swoim frustracjom i pochwalić się własnymi niedostatkami w zakresie dobrego wychowania i inteligencji.Sam ratownikiem nie jestem, znalazłem się w zdecydowanie lepszej sytuacji, ale mam przyjemność pracować z ratownikami. Dlatego gdy czytam o tym jak ludzie postrzegają ratowników medycznych, ich kompetencje i uprawnienia, oraz jak wyobrażają sobie ich pracę, to zastanawiam się jak to jest wśród moich znajomych. Pomyślałem więc, że podzielę się z Wami kilkoma moimi obserwacjami i przemyśleniami. Staż w pogotowiu mam niewielki i nie jest to moja podstawowa praca, jednak te 9 miesięcy uświadomiło mi, że praca ratowników naprawdę nie należy do łatwych. I, wbrew opinii wielu ludzi, nie ogranicza się do wysiłku fizycznego polegającego na przeniesieniu Chorego na nosze i dostarczeniu na najbliższy Oddział Ratunkowy.Po Krakowie jeżdżą właściwie dwa rodzaje karetek w ramach Systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego – są to karetki specjalistyczne (te z lekarzem) oraz podstawowe (te, w których kierownikiem zespołu jest ratownik medyczny). Tych podstawowych jest zdecydowanie więcej, dlatego szansa na to, że wzywając pogotowie traficie na lekarza jest ściśle skorelowana z miejscem wezwania. I wiecie co? Nie ma to dla Was większego znaczenia. Lekarz w pogotowiu bywa potrzebny w określonych sytuacjach, nad którymi nie będę się tutaj rozwodził.Ratownik posiada wiedzę i kwalifikacje do tego, żeby Was zbadać, zdecydować o tym czy wymagacie transportu do szpitala i leczyć Was – czy to w drodze na najbliższy SOR (tak, najbliższy. Jeżeli zależy Wam na znalezieniu się w konkretnym szpitalu, możecie zamówić taksówkę) czy pozostawiając Was w domu. To nie są „noszowi” ani sanitariusze, to są osoby, które odebrały wykształcenie umożliwiające im leczenie ludzi w stanach nagłego zagrożenia zdrowia i życia (choć przeważnie proza życia wygląda tak, że na jednego naprawdę potrzebującego pomocy pacjenta przypada siedmiu takich, którzy mogliby i powinni zostać zaopatrzeni przez lekarza rodzinnego lub NPL i którzy dziwią się, gdy im się mówi, że pogotowie nie jest od tego, żeby leczyć katar).Praca Ratownika Medycznego jest pracą zmianową, pracą w stresie, wyczerpującą fizycznie i związaną z narażeniem na przemoc ze strony Pacjentów (którym usiłują udzielić pomocy), czasem osób postronnych oraz narażeniem na różnego rodzaju zakażenia (krew, wymiociny etc.). Pracując w pogotowiu człowiek napatrzy się na wiele rzeczy i uczestniczy w wielu sytuacjach, które zostają w pamięci. Serio. I Ci ludzie zarabiają po 1600 – 2000 zł na rękę. W pogotowiu nie ma zmiłuj, jeżeli 5 minut przed przyjściem Twojej zmiany masz wezwanie do pijanego gościa, który leży na ławce na plantach, bo postanowił wypić „trzy piwa” (jak wiemy jest to standardowa dawka, którą przyjmuje statystyczny, uchlany do nieprzytomności utracjusz), to jedziesz. Jeżeli jest to katar, jedziesz. Ból brzucha od 2 dni – też jedziesz. I pół biedy, jeżeli miałaś/miałeś akurat jechać do domu, żeby się wyspać przed kolejnym dniem/dobą. Gorzej jeżeli z tego powodu spóźnisz się godzinę, żeby zmienić kogoś, kto zmienia kogoś, kto zmienia jeszcze kogoś innego.Bo – część z Was pewnie i tak w to nie uwierzy – Ratownicy pracują naprawdę dużo, raczej nie ograniczają się do jednego etatu. 600 godzin pracy w miesiącu to nie jest mit, to naprawdę się zdarza, a 300-400 zdaje się być standardem. Najpierw jest 12 godzin na etacie, później 12 na kontrakcie, żeby znów wejść na dniówkę etatową, a po niej zostać może jeszcze na 12 godzin na kontrakcie, bo nie opłaca się wracać do domu do sąsiedniej miejscowości skoro wzięło się dyżur w karetce należącej do prywatnej firmy. A wszystko po to, żeby zarobić na godne życie – spłatę kredytu, paliwo, jedzenie, jakieś wakacje, wyprawkę dla dzieci do szkoły.Tylko czy tak ma wyglądać to godne życie? Wszyscy zgadzamy się z tym, że jak ktoś jest inżynierem, programistą, architektem to powinien zarabiać godnie. Ale dlaczego wizja tego, że ratownik medyczny, pielęgniarka (to też są ludzie z wykształceniem wyższym) mieliby zarabiać po prostu adekwatnie do wykonywanej pracy budzi w ludziach tak negatywne emocje? Spotkaliście się kiedyś z ratownikiem, który był dla Was niemiły? Przykro mi. Ja też bywam szorstki, gdy pod koniec drugiej doby w pracy, zwiedzeniu 3 melin, przekazaniu 4 agresywnych, zarzyganych pijaków straży miejskiej, zawiezieniu jednego na SOR, bo upił się do nieprzytomności i wezwaniu pod tytułem „trzyletnia Ania nie chce jeść ani pić i jest apatyczna” (o 23 w nocy) oraz całej serii bardziej zasadnych wyjazdów, jadę do Pani, która mi oświadcza, że boli ją brzuch, chyba po galaretce którą zjadła, ale chciała się upewnić.Oczekujmy od nich kompetencji i szanujmy ich pracę, bo już sam fakt, że wykonują ją za tak niewielkie wynagrodzenie świadczy o tym, że nie robią tego tylko po to, żeby zarobić. Nie muszą tego robić z uśmiechem, choć – uwierzcie mi na słowo – zwykle naprawdę są mili. Są takie szczególne zawody, do których nie każdy człowiek się nadaje. I byłoby bardzo niedobrze gdyby takich ludzi zabrakło."
Nie wiedziałem, że kobietom ktoś ogranicza możliwość dodawania haseł do Wikipedii –  wysokieobcasyW polskiej wersji Wikipedii brakuje pół miliona biogramów znaczącychkobiet Zmieńmy to!Kobiety na Wikipedię. Zrób to samaNajwiększy projekt edukacyjny w globalnym internecie tworzy społecznośćskładająca się w 85 proc. z mężczyzn. W polskiej wersji Wikipedii brakuje półmiliona biogramów znaczących kobiet
Ping-pong nie ogranicza się do odbijania piłeczki na drugą stronę stołu –
Ogranicza nas tylkonasza wyobraźnia –
Ograniczenia? – Ogranicza Cię tylko złe myślenie
Dietetyczna łyżka – Skutecznie ogranicza ilość zjedzonego posiłku
To nieprawda, że sprzęt ogranicza człowieka. Oto co można stworzyć przy pomocy zwykłych kredek –