Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 312 takich demotywatorów

Aby promować czytelnictwo i zwiększyć ilość osób które czytają, już niedługo na poznańskich osiedlach pojawią się takie książkomaty – Zasada działania taka sama jak paczkomatu, czyli osoba chcąca wypożyczyć książkę, będzie mogła zrobić to ze swojego konta bibliotecznego na stronie online a następnego dnia odebrać książkę z osiedlowego książkomatu zamiast pędzić przez pół miasta do biblioteki. Po przeczytaniu także wystarczy zwrócić ją do osiedlowego książkomatu. Brawo Poznań!
 –
67-letnia Sabine Moreau miała odebrać znajomą ze stacji kolejowej oddalonej od jej domu w Belgii o 140 km, przez błąd w nawigacji dojechała do Zagrzebia w Chorwacji. Kobieta przekroczyła granicę 6 państw i przejechała 1300 kilometrów –
Jeric Rivas, niedawny absolwent La Concepcion College w San Jose Del Monte na Filipinach, opowiedział na Facebooku o swoim dniu ukończenia studiów. – „Dziś w dniu ukończenia studiów czułem dużo smutku i radości” – czytamy w tłumaczeniu jego postu. „Smutne, bo znowu pamiętam, co się wydarzyło, kiedy byłem w szkole podstawowej i liceum”.Jeric przypomniał sobie, że kiedy był w szkole podstawowej, zdobył nagrodę. Odznakę miał mu wręczyć członek rodziny, ale nikt się nie pojawił. Nie wyszedł więc na scenę, aby odebrać nagrodę.Niedługo potem zetknął się z tym samym problemem, ale tym razem "wypożyczył" rodziców od swojego przyjaciela, aby pełnili rolę zastępczą. To było bolesne, ale chciał być doceniony za swoją ciężką pracę.Pomimo braku wsparcia ze strony rodziny Jeric pozostał optymistyczny i kontynuował pracę na studiach. Aby uczęszczać do college'u, musiał wyprowadzić się z domu i wykonywać kilka dorywczych prac. Nawet jeśli musiał pracować ciężej i przy mniejszym wsparciu niż jego rówieśnicy, nie powstrzymało go to przed kontynuowaniem studiów z kryminologii w La Concepcion College.W końcu nadszedł dzień, w którym Jeric ukończył studia. W dniu, w którym miał być podekscytowany, zalał się łzami, bo znowu okazało się, że rodzina go zawiodła.„Po prostu czułem, jak kapią mi łzy, siedząc bezradnie z boku” – napisał. "Czuję się zazdrosny."Gdy jego koledzy z klasy wyszli na scenę, aby odebrać dyplomy, Jeric martwił się, że znowu będzie sam. Ale kiedy wszedł na scenę, na ratunek przyszedł jeden z jego profesorów. Wymienili uściski i Jeric otrzymał dyplom z kimś, kto wspierał go u jego boku.
Japońskie Koleje zakończyły kursowanie, gdy skończyła szkołę –
W Olsztynie, w specjalnym pawilonie mieszkańcy mogą zdać puszki i butelki, a w zamian odebrać bon, którego kwota zostanie uwzględniona przy zakupach lub donacją wesprzeć miejscowy szpital dziecięcy –
W niedzielę wieczorem Santander poinformował o zakończeniu awarii, która zepsuła weekend części klientów banku – "O 21.40 rozwiązaliśmy problem, przywróciliśmy prawidłowe salda. Raz jeszcze przepraszamy klientów, których dotknęły niedogodności" - poinformowała redakcję Bankier.pl Ewa Krawczuk z Santander Banku Santander Bank Polska O Kasiu, wszy...Mnie również zamiast 12,38 pobrało1238 zł, na infolinie nie idzie siędodzwonić...6 min.    Lubię to! OdpowiedzSantander Bank Polska jakzamierzacie rozwiązać dzisiejszyproblem zapłaciłem karta w sklepie10,38 a ściągnęło mi zKonta 1038 pin - na infolinie niemożna sie dodzwonić•-• ???????????!13 min.    Lubię to!    Odpowiedz        > OCzy Wy sobie żarty robicie z ludzi?!Jakie problemy z płatnościami?!Problemy byłyby gdybym nie mogłazapłacić kartą a nie zdebetowanekonto na 1139zl zamiast 11,39zl!Odebrać też nikt jak widać niezamierza!
Wpadnij na komisariat,żeby go odebrać. Pozdro! –
Najdroższy chleb na świecie- 1480 euro za bochenek – Najdroższy chleb świata wypiekany jest w małej miejscowości Algatocin koło Malagi. Trzeba za niego zapłacić 1480 euro za 400-gramowy bochenek.Najważniejszym składnikiem, usprawiedliwiającym cenę chleba, jest dodatek jadalnego złota i srebra w postaci pyłu, płatków i listków, dodawanych do masy i posypywanych po bochenku.Na najdroższy chleb świata nie brakuje klientów - piekarnia wysyła swój specjał głównie do krajów arabskich, Rosji i Chin. "Z ZEA ciągle wysyłają samoloty, aby odebrać chleb i przewieźć go do Dubaju. A jeden z klientów w Rosji zamówił na raz 11 bochenków i zostawił napiwek w wysokości 500 euro".

Sprawa tak absurdalna, że aż trudno w to uwierzyć. Ojcu groziło odebranie praw rodzicielskich, bo z synem wzięli udział w protestach antyrządowych, choć znaleźli się tam przypadkowo

 –  ...Ewa Kucz3 dni · OKamiński oszalał. Pisowska policja próbuje odebraćprawa rodzicielskie protestującym przeciwkorządom PiS.Komuna naprawdę wraca!Sąd w Prudniku nie zgodził się na ograniczeniepraw rodzicielskich ojca, który z 17-letnim synemzostał zatrzymany w czasie demonstracjiprzedsiębiorców w Warszawie. Wnioskowała o towarszawska policja.- Pojechałem do Warszawy załatwiać swojesprawy biznesowe - opowiada BartłomiejLewandowski. – Około 16, spacerując z synem postarówce, zobaczyliśmy tłum ludzi zebranych przyKolumnie Zygmunta i podeszliśmy zobaczyć, co siędzieje. Nagle otoczyła nas policja. Padła komenda,żeby wyjść za kordon, więc chcieliśmy stamtądspokojnie odejść, ale policjanci nas nie wypuścili.Znaleźliśmy się tam przez przypadek, ale w tejchwili to ja już popieram akcje protestacyjne.Policjanci zatrzymali syna i ojca. Razem z ok. 20ludźmi wywieziono ich skutych w kajdanki dokomendy w Nowym Dworze Mazowieckim, 40kilometrów od Warszawy.- Przesiedzieliśmy cały wieczór w tamtejszejkomendzie, na sali zebrań, razem z 20 innymiludźmi i 20 policjantami – opowiada BartłomiejLewandowski. - Nie było żadnych rygorówsanitarnych. Nawet okna nie mogliśmy otworzyć.Policjantka przyniosła jedną butelkę wody i 4 kubkidla wszystkich – dodaje.Po dwóch tygodniach do domu Lewandowskich wPrudniku, niespodziewanie przyszła kuratorsądowa, żeby przeprowadzić wywiad na tematsyna. Tydzień później dostali pismo z sądu, że SądRodzinny w Prudniku na wniosek policji wszczął imsprawę o ograniczenie praw rodzicielskich nadnieletnim Michałem Lewandowskim.W czwartek 4 lutego Sąd umorzył postępowanie.Próba odbierania praw do dzieci osobomprotestującym przeciwko władzy, to patentkomunistów i rządów totalitarnych.
Historia tej niestandardowej trumny polega na tym, że gdy umarła córeczka pewnej pary, ta zgodziła się popełnić samobójstwo, by odejść razem z dzieckiem. Zamówili trumnę, ale nigdy nie przyszli jej odebrać –
„Wczoraj spóźniłam się na mój lot do LA i musiałam poczekać na kolejny. Byłam bardzo zdenerwowana, ale później miałam do tego jeszcze inną okazję! – W końcu mogłam odebrać bagaż i poszłam do łazienki, aby sprawdzić stan mojego makijażu. Usłyszałam kobietę, która mocno płakała. Zastanawiałam się, czy powinnam powiedzieć coś w stylu 'Wszystko będzie dobrze', ale byłam zdenerwowana, a ona mówiła po hiszpańsku. Nie wiedziałam, czy w ogóle mnie zrozumie. Wyszłam stamtąd, ale wracałam do łazienki jeszcze jakieś cztery razy, czekając na bagaże. Wtedy usłyszałam, jak kobieta mówi: „Autobus przyjeżdża dopiero jutro”. Słysząc to zabiło mi serce, więc zapytałam ją, czy ma rezerwację. Odpowiedziała, że nie. Zapytałam ją, czy mogę zapłacić jej za hotel do jutra. Kobieta przestała płakać i otworzyła drzwi kabiny. Zobaczyłam śpiące dzieci. Byłam tak szczęśliwa, że mogę jej pomóc. Pojechała ze mną do hotelu Marriott i załatwiłam jej pokój. Chciałam się tym z kimś podzielić, ponieważ wciąż nie dawało mi spokoju to ilu ludzi wchodziło do łazienki, w której przez długi czas było słychać płacz tej kobiety. Czy wiedzieli, ze są tam dzieci, a mimo to szli dalej? Cieszę się, że zareagowałam, ponieważ ta kobieta była bardzo miła i wdzięczna. No i miała ze sobą dzieci”.
18-latek z Kościana stracił prawo jazdy jeszcze zanim zdążył je odebrać – "Kierujący audi, 18-letni mieszkaniec Kościana w trakcie omijania uszkodził zaparkowane renault. W wyniku uderzenia samochód przemieścił się i uszkodził kolejny pojazd stojący w pobliżu. W rozmowie ze sprawcą kolizji policjanci wyczuli woń alkoholu od mężczyzny. Badanie trzeźwości wykazało 1,5 promila alkoholu w organizmie 18-latka" - mówi Radosław Nowak, oficer prasowy kościańskiej policji.Nie był to koniec kłopotów młodego mężczyzny."Okazało się, że nie posiada uprawnień do kierowania - w systemie informatycznym nie było stosownego wpisu dotyczącego wydania prawa jazdy. Mężczyzna oświadczył, że zdał egzamin, ale nie odebrał dokumentu, co jest równoznaczne z tym, że nie posiada jeszcze uprawnień. Teraz nie musi się już spieszyć po odbiór prawa jazdy, gdyż sąd w przypadku kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości orzeka środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów" - dodaje R. Nowak.18-latek usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia. Dostał też mandaty za spowodowanie kolizji i jazdę bez uprawnień w stanie nietrzeźwości, za co grożą mu 2 lata więzienia
Kolega dostał właśnie drugą dawkę szczepionki w Centrum szczepień, następnie w drodze do domu okazało się, że ma problemy ze wzrokiem – Po powrocie do domu szybko zadzwonił do Centrum Szczepień i spytał, co ma zrobić, czy zgłosić się do lekarza, czy szybko jechać do szpitala. Odpowiedziano mu, że NIE do lekarza ani szpitala tylko ma wrócić natychmiast do Centrum Szczepień i odebrać swoje okulary.
"Tak się złożyło, że kiedy przyniesiono mi jedzenie w restauracji, zadzwonił do mnie telefon. Postanowiłem odebrać i w międzyczasie wziąłem kęs. Jak się okazało jedzenie i rozmawianie przez telefon jednocześnie to wielki błąd – Zacząłem się dusić i naprawdę nie mogłem oddychać. Podniosłem telefon i zacząłem nim uderzać o blat, aby zwrócić na siebie uwagę. Złapałem się za gardło, aby dać do zrozumienia, że się dławię. Wtedy podbiegł mój kelner JAY i wykonał chwyt Heimlicha. To mi pomogło. Na szczęście wciąż żyję, a to wszystko dziękuję mojemu bohaterowi Jayowi. Należy mu się za to wielka pochwała."
 –  Sławomir MentzenteoWecSurzroradrpj onoe s0ogr9sd:ea5aard8  · To tylko 14 dni. Jeżeli teraz wykażemy się dyscypliną, będziemy siedzieć w domach, dbać o siebie i o bliskich, to już wkrótce będziemy mogli wrócić do normalnego życia. No może nie 14 dni, może miesiąc albo dwa. Wytrzymajcie do lata, jednak nie, musicie jeszcze zaczekać jesienią, to będziecie mieli normalne Święta. Przykro nam, ale jeszcze miesiąc, no może do Wielkanocy. Wytrzymajcie do lata, tym razem już się uda. Chyba jednak to potrwa kilka lat, ale nie bójcie się, kiedyś z tego wyjdziemy.Musicie nosić maskę lub przyłbicę. To bardzo pomaga zatrzymać wirusa. Jednak nie, nie możecie nosić przyłbicy, musicie nosić maskę, ale to też mało daje, lepiej podwójną maskę albo potrójną. Musicie nosić ją wszędzie, również na dworze, w sumie, to noście też ją lepiej w domu i w samochodzie, jak jedziecie nim sami, bo może policja was zatrzyma do kontroli, to będzie jak znalazł.Musicie wszyscy się zaszczepić, to epidemia się skończy. No może nie do końca, bo za rok znowu będziecie się musieli zaszczepić. Ale niestety wtedy epidemia się nie skończy, bo musicie zaczekać, aż cały świat się zaszczepi. Ale to znowu nie wystarczy, bo cały świat co roku będzie musiał się zaszczepić. Jeżeli ktoś dalej myśli, że to się samo skończy, to ja już nie pomogę. Będziecie nakładali coraz większą liczbę masek, szczepili się coraz częściej, tracili kontakt z innymi ludźmi, marnowali przyszłość własnych dzieci, porzucali dotychczasowe normy społeczne, czekając nie wiadomo na co. Jedyne wyjście, jedyna nadzieja na powrót do normalności, to zakończenie tej histerii, pogonienie psychopatów, pozwolenie lekarzom leczyć, nauczycielom nauczać a uczniom się uczyć, barmanom nalewać piwo a wszystkim ludziom normalnie żyć. Inaczej zostaniemy jakąś karykaturą społeczeństwa, w którym ludzie będą siedzieć w domach i kontaktować się tylko przez Internet. Bez podróży, spacerów i normalnych relacji. Gra toczy się o podstawową wolność i prawo do normalnego życia. Jak damy sobie wolność odebrać, to szybko jej nie odzyskamy.
 –  Piotr Kozłowski 17 godz. • O Cześć Piotr! Podnieśliśmy twój telefon jak uciekałeś przed nami koło ulicy Pomorskiej Jeśli chcesz odebrać swoją zgubę zgłoś się na Komenda Wojewódzka Policji w Bydgoszczy •••
W 2015 roku Australijka wygrała 825$ na wyścigach konnych. Uradowana kobieta opublikowała na Facebooku informację o tym, że trzyma zwycięski kupon, a kiedy 15 minut później poszła odebrać wygraną, pieniądze zniknęły. – Najwyraźniej ktoś z grona jej znajomych z Facebooka pobrał zdjęcie i użył kodu kreskowego w automacie, aby odebrać jej wygraną

Trochę przydatnych informacji na temat depresji i ludzi na nią chorujących - tak przy okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresją

 –  Według danych WHO w Polsce na depresję choruje 1,5 miliona osób. Każdego dnia zabija się 15 obywateli naszego kraju, a statystycznie 12 z nich to mężczyźni. Jesteśmy w czołówce europejskiej, jeśli chodzi o liczbę skutecznych prób samobójczych u dzieci i młodzieży.Dużą grupę osób popełniających samobójstwo stanowią chorzy na depresję. Dziewięć na dziesięć osób dotkniętych depresją miewa myśli samobójcze. Samobójstwo popełniane jest zazwyczaj w pierwszej, ostrej fazie depresji albo po jej przejściu w fazę utajoną.Zacznijmy jednak od podstaw.Zaburzenia depresyjne to nie jest zwykły smutek.Weźmy na przykład bardzo smutną sytuację - umiera nam wierny od lat pies. Takie wydarzenie zazwyczaj spowoduje smutek, który będzie się utrzymywał pewnie nawet parę tygodni, ale to nie będzie depresja.Jednak u niektórych osób tego typu wydarzenie może zapoczątkować depresję.Wikipedia podaje wiele ważnych różnic pomiędzy smutniejszym epizodem w życiu a depresją. Są przede wszystkim:1. Czas trwania.Osoby z depresją mogą przejawiać "smutek" nawet przez lata, podczas gdy przeciętnie człowiek radzi sobie ze zwykłym smutkiem w przeciągu paru dni, czasami tygodni, w zależności od dolegliwości wydarzenia.2. Skutki.Osoby smutne mogą przejawiać lekką apatię tuż po smutnym wydarzeniu, natomiast osoby z depresją mogą zaniedbywać obowiązki i nie chcieć zajmować się nawet samym sobą w stopniu podstawowym.3. Radzenie sobie z nimi.Na smutek jest mnóstwo zwyczajnych sposobów. Natomiast depresja wymaga przede wszystkim specjalistycznej pomocy - o tym niżej.4. SamobójstwoOsoba zwyczajnie smutna w ogóle, albo bardzo rzadko będzie myśleć* o odebraniu sobie życia. Osoba z depresją MOŻE (ale nie musi!) mieć takich myśli. Depresja BEZPOŚREDNIO rzadko prowadzi do myśli samobójczych. Dużo częściej depresja "dociąża" życie chorego, który chce odebrać sobie życie ze względu na ogólne poczucie beznadziei i niepowodzenia w życiu - depresja wówczas potęguje te myśli, ale raczej ich nie powoduje.*myśleć w znaczeniu dumać i rozważać taki krok, a nie tylko pomyśleć "tak o" o odebraniu sobie życiaCo najczęściej powoduje taką plagę depresji w Polsce?Względem obu płci:- Niska dostępność pomocy profesjonalnej.Pedagodzy szkolni rzadko poważnie traktują osoby przejawiające objawy zaburzeń depresyjnych, mimo że choroba ta jak najbardziej może dotyczyć nawet przedszkolaków. Wpływ na to ma przede wszystkim tragiczny stan służby zdrowia w Polsce.- Brak perspektyw.Słaba sytuacja ekonomiczna, edukacyjna oraz kryzys kulturowy mogą powodować uczucie beznadziei. Niektórzy mogą podchodzić do powiedzeń w stylu "w tym kraju nie da się żyć" śmiertelnie poważnie.Względem kobiet - często jest to kryzys tożsamości.Część kobiet nie ma odpowiednich wzorców na drodze dojrzewania, co może się skończyć szokiem w okolicach wieku dorosłym.Względem mężczyzn - uwarunkowania kulturowe, nakazujące mężczyznom "bycie twardym" i nierozmawianie o swoich uczuciach, ukrywanie ich, tłumienie.Szczególnie to ostatnie jest szkodliwe i może prowadzić do depresji. Mężczyźni dużo rzadziej mogą liczyć na wsparcie od innych mężczyzn niż kobiety od innych kobiet.Wsparcie bliskich również jest bardzo ważne!Nie należy tylko natarczywie odsyłać osoby z depresją do specjalisty i zostawiać. Druga skrajność również jest zła - nie należy bagatelizować depresji, ponieważ często samo wsparcie bliskich nie wystarcza (paradoksalnie jest czasami szkodliwe) i należy odesłać taką osobę na terapię.Tak jak z każdą chorobą, najważniejsze jest rozpoznanie wczesnego stadium oraz zapobieganie. Nie bójmy się zainteresować bliskimi i dalszymi znajomymi, czy na pewno jest u nich "wszystko w porządku".Nawet jeżeli osoba z potencjalnymi zaburzeniami depresyjnymi się nie przyzna, że coś ją trapi, to zapamięta że oferujecie wsparcie. A ta świadomość jest niezwykle ważna.To nie jest tak, że depresję od razu widać. Osoby z depresją również potrafią się uśmiechać. Nie zawsze depresja prowadzi do całkowitej apatii, a osoby z depresją nie mają tylko jednego "humoru" - "humoru smutnego". Nawet jeżeli osoba się śmieje z Waszego żartu, to za chwilę może mieć myśli samobójcze. Idealnym przykładem może być tutaj znany aktor komediowy Robin Williams, który od lat zmagał się depresją.Rozpoznanie depresji jest trudne, szczególnie u młodych ludzi. Depresji można jednak i ją leczyć. Zrozumienie czym jest depresja może pomóc zmniejszyć stygmatyzację związaną z tą chorobą i może zachęcić więcej osób do szukania pomocy.Polecamy stronę www.forumprzeciwdepresji.pl. Powstała ona z myślą o osobach chorych na depresję i tych, których bliscy lub znajomi zmagają się z tą chorobą. Za jej pośrednictwem można uzyskać wiele informacji o objawach, przebiegu i sposobach leczenia depresji oraz wykonać test Becka, czyli sprawdzić swoje samopoczucie psychiczne.Depresja jest czymś, co może zdarzyć się każdemu, ale nie jest słabością, fanaberią, chwilową emocją. To choroba.
Prezydent Andrzej Duda nadał dr. hab. Marcinowi Matczakowi z Uniwersytetu Warszawskiego tytuł profesora nauk społecznych w dyscyplinie nauk prawnych. Ten jednak, we wpisie na swoim blogu, poinformował, że nie zamierza go przyjąć – "Nominacja profesorska jest wielkim zaszczytem, na który każdy z nas pracuje wiele lat. (...) Nie tylko otrzymanie nominacji profesorskiej jest wielkim zaszczytem, ale także jej uroczyste odebranie w Pałacu Prezydenckim. Z tym większym żalem informuję, że nawet jeśli otrzymam zaproszenie na uroczystość wręczenia nominacji profesorskiej, nie będę mógł, niestety, jej z Pana rąk odebrać. (...) Szczególnie teraz jestem zobowiązany pozostać wierny wartościom, które są bliskie każdemu prawnikowi: wierności Konstytucji i szacunkowi dla prawa. Pana działania w ostatnich latach były, niestety, zaprzeczeniem tych wartości. Nie jest to moja prywatna opinia, ale zdanie podzielane przez ogromną większość polskich prawników, a także potwierdzone przez niezależny, polski Trybunał Konstytucyjny oraz Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej"