Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 248 takich demotywatorów

Dzieci nie są uświadamiane, że religia i nauka działają na zupełnie innych zasadach. Te pojęcia im się mylą, bo religia próbuje swoją magiczną naturę zakryć powołując się na "badaczy", którzy w rzeczywistości są kształceni w katolickich uczelniach –
Granat został usunięty w obecności dwóch saperów, którzy czuwali nad bezpieczeństwem personelu medycznego –
Nie chcę brać ślubu – Jakoś wzdrygam się na myśl o sytuacji, że podpisuję coś w obecności świadków i kamer podczas gdy w kąciepopłakuje moja matka
 –

Takie sprawy nie powinny się nigdy przedawniać

 –  To zdjęcie gwałconej przez siebie dwunastoletniej dziewczynce zrobił przed laty jazzman Krzysztof Sadowski.Dzisiaj kobiety odebrały pismo z Prokuratury Okregowej w Warszawie zawiadamiające je o umorzeniu śledztwa z powodu… przedawnienia. Czyli jest tak, jak podejrzewałam.Podpisal się pod nim prokurator Dariusz Ziółkowski.Trzy lata przesłuchań ofiar pedofila w obecności psychologow, kamer i ponownego traumatyzowania ich poszło na marne.Czy nie istnieje już w tym kraju żadna siła, która sprawiłaby, że krzywdzone dzieci doczekają sprawiedliwości?! Jaki to jest sygnał dla ofiar molestowania?! Siedźcie cicho, bo i tak nic nie wskóracie. Poniżej publikuję fragment zeznań tego dziecka ze zdjęcia. Musiałam jej zasłonić to, co ma najpiękniejszego - oczy. Dziś to zjawiskowo piękna kobieta. Piszę to w potwornej rozpaczy i bezsilności. Więcej szczegółów opublikuję na Patronite, bo fejs mnie zablokuje. A chcę, żeby ta sprawa szła w świat. Polska prokuraturo, jesteś kolejnym oprawcą.„Obwiniam się i karzę za nieudaną przeszłość i za całe zdarzenie molestowania seksualnego. Mam trudność z przyzwoleniem sobie na złość w stosunku do osób, które mnie skrzywdziły. Trudno mi funkcjonować w rolach dorosłej kobiety z powodu obecności w mojej świadomości tej małej dziewczynki z przeszłości, której nie miał kto obronić. W sytuacjach stresowych reaguję z pozycji dziecka. Nie lubię siebie, gardzę swoim życiem, nie akceptuję siebie takiej, jaka jestem. Szukam potwierdzenia własnej wartości w innych ludziach, a nawet tego, że mam prawo żyć. Sprawiam wrażenie pewnej siebie, bo czuję się bezwartościowa i niepotrzebna. Buntuję się przeciwko swojemu ciału, którego którego nie akceptuję i je krzywdzę. Jestem niezwykle surowa wobec samej siebie. Mam trudność z asertywnym proszeniem i odmawianiem w obawie przed odrzuceniem. Przez te wszystkie lata obwiniałam siebie o to całe molestowanie i było mi ciężko pochylić się nad krzywdą tej dziewczynki, którą byłam i nad nią zapłakać. Życie z taką tajemnicą wpędziło mnie w bolesną, niekończącą się samotność”.Zapłaczcie więc nad tą dziewczynką, bo tylko tyle na ten moment nam zostało.
 –
 –  Wątpiącym w moc RÓŻAŃCA przypominam w miesiącu Maryi 3 cuda różańcowe :- nawrócenia heretyków z Albi przez św. Dominika,- ocalenie jezuitów po wybuchu bomby atomowej w Hiroszimie,- wyzwolenie Austrii z obecności Sowietów.I dziś ratunkiem dla Polski jest MODLITWA RÓŻAŃCOWA!
A w auli siedzi ich tylko 7 –
0:03
Źródło: giphy.com
Pozwól mu poczuć jak tojest być bez ciebie –
Tyle liczy sobie otwarta w ub. roku w obecności Ministra Edukacji, Nauki i Szkolnictwa Wyższego Przemysława Czarnka uczelnia Collegium Intermarium, założona przez Ordo Iuris, określana przez jej twórców "kuźnią środkowoeuropejskich elit politycznych" – Wszyscy studenci studiują na kierunku "Prawo", na pozostałych ośmiu kierunkach nie ma ani jednego studenta

Pielęgniarka Bonnie Brown przez wiele lat sprawowała opiekę nad osobami w ostatnich tygodniach swojego życia. Okazuje się, że w obliczu śmierci ludzie stają się tacy sami. Bez względu na swoje życie, status materialny, rodzinę, bez względu na wszystko w ostatnich chwilach życia dominuje 5 rzeczy:

Pielęgniarka Bonnie Brown przez wiele lat sprawowała opiekę nad osobami w ostatnich tygodniach swojego życia. Okazuje się, że w obliczu śmierci ludzie stają się tacy sami. Bez względu na swoje życie, status materialny, rodzinę, bez względu na wszystko w ostatnich chwilach życia dominuje 5 rzeczy: – 1. Żałuję, że nie miałem więcej odwagi, by żyć zgodnie ze sobą, a nie z oczekiwaniami innych ludzi.To wyznanie powtarzało się zdecydowanie najczęściej. „Niektórzy z nas, uświadamiając sobie, że nasze życie naprawdę wkrótce się skończy, próbują patrzeć na nie z dystansu i dostrzegają, z jak wielu marzeń i planów zrezygnowali” – mówiła Ware. I okazuje się, że większość osób nie spełniła choćby połowy swoich marzeń. Ze strachu przed zmianą, przed innymi, z własnej niemocy.2. Żałuję, że tak ciężko pracowałem.„To zdanie wypowiedział prawie każdy mężczyzna, którym się opiekowałam” – przyznała Australijka. Przegapiali dzieciństwo swoich dzieci, nie dostrzegali obecności swoich żon. Kobiety, którymi opiekowała się Ware, pochodziły ze starszego pokolenia, które pracowało głównie w domu, będąc blisko rodziny i dzieci. I być może uważały takie wyznanie za nieodpowiednie.3. Żałuję, że szczerze nie wyznawałem swoich uczuć.Tłumimy uczucia: ze wstydu, strachu, żeby nie nadwerężać dobrych relacji z innymi. A frustracje czy gniew, zwłaszcza jeśli są tłumione i przeżywane wielokrotnie, mogą być źródłem chorób psychosomatycznych. Czasami nawet śmiertelnych.4. Żałuję, że nie utrzymałem kontaktów ze swoimi przyjaciółmi.„Moi pacjenci dopiero na łożu śmierci docenili wartość przyjaźni. Wielu z nich było tak pochłoniętymi własnym życiem, że pozwoliło innym ludziom odejść. Zarówno tym, którzy odeszli, bo chcieli, jak i tym, których nie zatrzymali. Ale pamiętali o nich do końca” – mówiła Ware.5. Żałuję, że nie pozwoliłem sobie być szczęśliwszym człowiekiem.Wiele osób, z którymi rozmawiała Australijka, przyznało, że dopiero na łożu śmierci uświadomiło sobie, że szczęście jest wyborem. „Utknęli w starych wzorcach i nawykach” – mówiła Ware. Pozostali w swojej strefie komfortu.Warto zwrócić uwagę na to, czego w tych zestawieniach nie było w ogóle. Bronnie Ware nie usłyszała na przykład tego:1. Żałuję, że nie miałem więcej pieniędzy.2. Żałuję, że nie miałem więcej partnerów.3. Żałuję, że nie zrobiłem większej kariery.
Nie zjawili się na weselu, pomimo wcześniejszego potwierdzenia obecności – „Ten rachunek został wam wysłany tylko dlatego, że potwierdziliście udział w weselu podczas ostatecznego liczenia obecnych” — możemy przeczytać w opisie.
13 sierpnia 1944 roku odbył się najsłynniejszy ślub powstańczy:Bolesław i Alicja powiedzieli sobie sakramentalne TAK – Bolesław Biega był dowódcą kompanii w batalionie "Kiliński". 1 sierpnia w natarciu na Pocztę Główną został ranny w rękę.Z poznaną w 1939 roku i też walczącą w Powstaniu - sanitariuszką "Lilly" brał ślub z ręką na temblaku. Zamiast obrączek mieli kółka od firanki. – Gdy ojciec dowiedział się o ślubie, uznał, że zwariowałem. Pytał, z czego będziemy żyć. A ja powiedziałem, że przecież jutro może w ogóle nie będziemy żyć...Państwo Biegowie byli małżeństwem przez 75 lat. Niestety, Pani Alicja zmarła w 2019 roku..Nie uwierzycie❗Pan Bolesław w zeszłym miesiącu świętował swoje 100. urodziny. Od lat mieszka w USA. Rok temu odnaleźliśmy nagłówki amerykańskich gazet: „99 latek znalazł miłość w czasie lockdownu”. Okazuje się, że nasz Bohater po śmierci żony zdecydował się przeprowadzić do społeczności dla seniorów w stanie New Jersey. Tam zaprzyjaźnił się ze swoją dawną sąsiadką - Iris Ivers. Jej mąż, Polak, zmarł w 2001 roku. Iris pomogła Panu Bolesławowi odnaleźć się w nowym miejscu.Piękna przyjaźń zaczęła przeradzać się w… miłość!Gdy rozpoczęła się pandemia i seniorzy nie mogli opuszczać swoich apartamentów, Bolesław i Iris bardzo mocno odczuwali brak swojej wzajemnej obecności. 99-latek ukradkiem wymykał się do Iris ze swojego pokoju, co zostało zauważone przez personel. Zaproponowano im, aby zamieszkali razem. Bolesław Biega i Iris Ivers obecnie przeżywają piękną, niemalże młodzieńczą miłość!
Po formalnym połączeniu Orlenu i Lotosu obydwa krzyże zostały, w obecności zarządów Lotosu i Orlenu, symboliczne "połączone" i umieszczone na bursztynowym ołtarzu – Uprzedzam pytania - to nie jest fejk
 –
I ludzie faktycznie schowali telefony. I przez tych kilka minut BYLIŚMY ze sobą, bez przeszkadzaczy, zanurzeni w obecności i przeżywaniu cudownego momentu, który już nigdy się nie powtórzy. I to było naprawdę piękne" –
Jechał pod prąd, żeby ominąć korek i potrącił dziewczynę na pasach – Do zdarzenia doszło na ulicy Cyrulików w Warszawie. Ciężarówka stała w korku, który był na całej długości ulicy, bo przejazd kolejowy był zamknięty. Gdy przez pasy przechodziła dziewczyna i zbliżała się już do chodnika, uderzył w nią osobowy ford, którego kierowca szybko chciał wyprzedzić czekające w korku samochody. Nagrywający od razu wezwał karetkę i policję. Karetka zabrała dziewczynę do szpitala w obecności jej mamy. Później policjanci do niego dzwonili i powiedzieli, że dziewczyna ma połamaną miednicę
To jest Olive, uroczy piesek, który odgrywa bardzo ważną rolę. Została porzucona w Los Angeles, a po uratowaniu przeszła specjalny program na psa terapeutycznego. A to, co dokładnie robi, cię zachwyci – Mianowicie zajmuje się towarzyszeniem dzieciom, które zeznają na sali sądowej, po tym, jak padły ofiarą przemocy lub były świadkami przestępstwa. Ponieważ takie przesłuchania są dla nich bardzo stresujące i traumatyczne, ta urocza asystentka jest ich głównym wsparciem na sali sądowej. Jest zatrudniona od 2016 roku i do tej pory w jej obecności zeznało ponad 300 dzieci. Czują się z nią bezpieczniej i bardziej zrelaksowani
Nazywanie niekatolików idiotami i inne obraźliwe komentarze, automatyczne zapisywanie uczniów na katechezę, zmuszanie do obecności na mszy. Powszechną formą dyskryminacji jest umieszczanie katechezy (przedmiotu nieobowiązkowego) w środku zajęć – W ten sposób odbiera się dzieciom niechodzącym na religię ich wolny czas. Fundacja Wolność od Religii opublikowała raport o dyskryminacji uczniów, którzy nie uczęszczają na katechezę. Dostała aż dwa tysiące zgłoszeń dotyczących gorszego traktowania tych uczniów. Religia niesie zło, również w szkole. Po prostu objawia swoją prawdziwą naturę – jest ideologią  plemienną, która chroni i uprzywilejowuje swoich kosztem obcych. Tworzy i pogłębia nierówności. Przejawy dyskryminacji opisane w raporcie nie są więc zaburzeniem czy zniekształceniem, lecz sednem społecznego funkcjonowania religii.Obecność religii w szkołach jest nieszczęściem i skandalem. Krzywdzi ona dzieci, powoduje szkody wychowawcze. Usunięcie religii z publicznych szkół jest jednym z najpilniejszych zadań na drodze ku normalności Religia niesie zło, również w szkole DYSKRYMINACJA UCZNIÓW NIECHODZĄCYCH NA KATECHEZĘ SZKOŁA TO NIE KOŚCIÓŁ
 –