Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 56 takich demotywatorów

Pewnego dnia, bardzo bogaty mężczyzna wziął swojego syna na wieś, aby pokazać mu, jak żyją biedni ludzie. Spędzili kilka dni i nocy na gospodarstwie, gdzie chłopiec mógł zobaczyć życie zupełnie inne od swojego – Kiedy wracali ze swojej podróży, ojciec zapytał syna:-„Jak ci się podobała nasza wycieczka?”-„Było fantastycznie, tato!”-„I już teraz wiesz, jak żyją biedni ludzie?” – dopytywał ojciec.-„Tak, już wiem”-„No to opowiedz mi, czego nauczyłeś się podczas naszej podróży”Syn odpowiedział:„Zobaczyłem, że my mamy jednego psa, a oni aż cztery. My mamy basen, który sięga do środka naszego ogrodu, a oni mają strumyk bez końca. My mamy lampiony, a im noc rozświetlają gwiazdy. My mamy patio, a oni mają cały horyzont. My mamy mały kawałek ziemi, a oni duże pola, których nie jesteśmy w stanie objąć wzrokiem. My mamy służących, którzy nam służą, a oni służą innym. My kupujemy jedzenie, oni je sami produkują. My mamy wysokie mury, które nas bronią, a ich chronią przyjaciele”.Ojciec chłopca zamilkł. Nie mógł wydusić z siebie ani jednego słowa. Wtedy chłopiec dodał:„Dziękuję ci tato, że pokazałeś mi, jak bardzo biedni jesteśmy”.Bogactwo to nie tylko pieniądze, szlachetne kamienie, piękne budowle. To przede wszystkim to, co uznamy za bogactwo, czyli przyjaciele, niebo pełne gwiazd, możliwość kąpieli w czystym strumyku. Doceniajcie to, co macie.Fot. Chata garncarza, Baranów, ok. 1980

Wszystko jest kwestią perspektywy

Wszystko jest kwestią perspektywy – Czasami potrzeba spojrzeć oczami dziecka, by odkryć to, co jest naprawdę ważne „Pewnego dnia bardzo bogaty ojciec zabrał syna na wycieczkę do kraju, w którym panuje bieda. Chciał pokazać dziecku, jak to jest nie mieć pieniędzy. Spędzili kilka dni w gospodarstwie ubogiej rodziny. FI rfai Po powrocie ojciec zapytał chłopca, jak mu się podobała wycieczka i czy widzi, jak biedni ludzie żyją na świecie. Syn odpowiedział: „Tak tato. Widziałem." „Więc czego się nauczyłeś?" - zapytał mężczyzna. Chłopiec nie uciekał od odpowiedzi: „Widziałem, że my mamy jednego psa, a oni mieli cztery. Mamy basen, który sięga do połowy naszego ogrodu, a oni mieszkali przy potoku, który nie miał końca." „Mamy sprowadzane z zagranicy lampy w ogrodzie, a oni mają gwiazdy nocą. Nasz taras kończy się w ogrodzie, a oni mają cały horyzont. Mamy mały kawałek ziemi do życia, a oni mają pola, które wykraczają poza nasz wzrok. My mamy służbę, a oni służą innym." My kupujemy jedzenie, a oni sami je sadzą. My mamy ogromny mur, który nas chroni, a oni mają przyjaciół, którzy pełnią tę funkcję. Ojciec zaniemówił. I nagle syn dodał: „Ta wycieczka pokazała mi, jak słabi jesteśmy." „Zbyt często zapominamy o tym, co mamy, a skupiamy się na tym, czego nie mamy. To, co dla jednej osoby jest bezwartościowe, dla kogoś innego jest bogactwem całego świata.
Nauczyłeś się ufać? – To i będziesz musiał nauczyć się cierpieć
Gdy nie nauczyłeś się jeszcze jeździć na dwóch kołach –
Internauci masowo udostępniają ten list. Napisała go kobieta do swojego ojczyma – Katelyn Miller to 21-latka z miasta Salina w stanie Kansas. Dziewczyna nie utrzymuje kontaktów z biologicznym ojcem, jest za to bardzo przywiązana do swojego ojczyma, Lance'a Jeske, którego poznała, gdy miała 9 lat. Żeby podziękować mu za trud wychowawczy i pokazać, jak bardzo go kocha, napisała do niego wzruszający list na Facebooku. Wpis został opublikowany na stronie Love What Matters. Doczekał się 36 tysięcy polubień i ponad 4500 udostępnień."Każdy facet może spłodzić dziecko i oznaczyć je swoim nazwiskiem w akcie urodzenia. Dopiero prawdziwy mężczyzna, jak ty, stanie na wysokości zadania i zadba o dziecko, które nie jest jego. Twoja miłość tak naprawdę to wybór. Wiem, że w przeszłości bardziej dbałam o mojego biologicznego ojca, ale po tym jak kolejny raz łamał mi serce, byłeś przy mnie i składałeś je w kawałki. Każde przytulenie sklejało te kawałki razem jeszcze mocniej.Wiem, że buntowałam się w przeszłości tym, w jaki sposób dobierałam sobie chłopaków, ale dopiero ty nauczyłeś mnie, kim jest prawdziwy mężczyzna. Wiem, że prawdziwy mężczyzna nie będzie mnie zdradzał, nie będzie stawiał ponad mnie alkoholu i narkotyków, nie będzie znęcał się nade mną psychiczne ani fizycznie nigdy nie da mi się poczuć tak, jakbym nie była dla niego wystarczająco dobra."
Szczęśliwy ten kto znaprawdziwą wartość pieniądza –  Pewnego dnia ojciec bardzo bogatej rodziny, zabrałswojego syna na wycieczkę na wieś, aby pokazać mujak żyją biedni Iudzie. Spędzili dwa dni na farmie,która należała do ludzi, których uważano za bardzobiednych. W drodze powrotnej z wycieczki ojcieczapytał syna:-Jak ci się podobała nasza wyprawa?Była wspaniała!Czy widziałeś jak żyją biedni ludzie? -0 tak!Czego więc nauczyłeś się na naszej wycieczce?: Synod powiedział:Zauważyłem, że oni mają 4 psy, a my tylko jednego.My ma my basen, który sięga do połowy naszegoogrodu, a oni mają strumień, którego końca niewidać. My mamy importowane, sztuczne oświetleniew naszym ogrodzie, a oni mają gwiazdy w nocy. Naszepatio sięga tylko do połowy działki, a oni mają całyhoryzont. My mamy mały kawałek ziemi do życia, aoni mają poIe tak wieIkie,że wzrok nie sięga. Mymamy służących, którzy nam służą, a oni służą innym.My kupujemy nasze jedzenie, a oni swoje uprawiają.DIa naszej ochrony mamy mur dookoła naszejposiadłości, a oni mają przyjaciół, którzy ich chronią.Ojciec chłopca stanął zdumiony i nie mógł powiedziećżadnego słowa, syn zaś dodał:Dzięki Tato, że pokazałeś mi jacy jesteśmy ubodzy
 –
„Wolna aborcja, także dla Maryi” – to słowa, jakie anonimowy grafficiarz napisał na ścianie kościoła w Mediolanie. Proboszcz parafii skierował do niego odpowiedź, która poruszyła internet – "Drogi anonimowy grafficiarzu,Przykro mi, że nie nie nauczyłeś się brać przykładu ze swojej matki. Ona był odważna. Poczęła Cię, chodziła z Tobą w ciąży i urodziła Cię. Mogła Cię abortować. Ale nie zrobiła tego.Wychowała Cię, karmiła, myła i ubierała. Teraz masz życie i wolność. Wolność, którą wykorzystujesz do mówienia nam, że byłoby lepiej, gdyby ludzie – również tacy jak Ty – nie pojawili się na tym świecie.Przepraszam, ale się nie zgadzam. I naprawdę podziwiam Twoją mamę, ponieważ była odważna. I wciąż jest, bo – jak każda matka – jest z Ciebie dumna , mimo że zachowujesz się źle, ponieważ wie, że wewnątrz Ciebie jest dobro, które po prostu trzeba odkryć.Aborcja jest zaprzeczeniem sensu wszystkich rzeczy. To śmierć, która pokonuje życie. To strach, który zwycięża nad istnieniem, które chce walczyć, normalnie żyć, a nie umierać. Aborcja to dawanie sobie prawa do wybierania, kto może żyć, a kto nie. Tak jakby to było takie proste. Jest ideologią, która wygrywa z człowieczeństwem, odbierając mu nadzieję. Każdą nadzieję.Podziwiam wszystkie kobiety, które mimo tysięcy przeciwności mają odwagę, żeby iść naprzód.Ty zaś wyraźnie – skoro się nie podpisałeś – odwagi nie masz zbyt wiele.Lecz skoro już dotarliśmy do tego punktu, chciałbym Ci powiedzieć, że ta okolica już doświadczyła wielu problemów i nie potrzebujemy kolejnych ludzi, którzy by niszczyli mury naszych domów i psuli tę odrobinę piękna, która nam została.Chcesz udowodnić , że jesteś odważny? Więc naprawiaj świat, zamiast go niszczyć. Dawaj miłość zamiast nienawiści. Pomagaj cierpiącym, by łatwiej przetrwali ból. I dawaj życie, zamiast je zabierać. To jest prawdziwa odwaga!Na szczęście w naszej dzielnicy, którą niszczysz , jest pełno odważnych ludzi. Którzy potrafią kochać również Ciebie, który nie wiesz nawet, co piszesz.Ja się podpisuję: ks. Andrea" ABORTO LIBERO(ANCHE X MARIA)
- Zapomnij o wszystkim czego nauczyłeś się na studiach. W tej pracy sami wszystkiego cię nauczymy.- Ale ja nigdy nie byłem na studiach.- A, to przepraszam, ale nie masz wystarczających kwalifikacji, żeby tu pracować –

Historia z mocnym i pouczającym przekazem. Po przeczytaniu jej docenisz to wszystko, co twoja matka zrobiła dla ciebie

Historia z mocnym i pouczającym przekazem. Po przeczytaniu jej docenisz to wszystko, co twoja matka zrobiła dla ciebie – Młody człowiek ubiegał się na stanowisko kierownicze w dużej firmie.Udało mu się przejść 1 etap rozmowy kwalifikacyjnej,Ale ostateczną decyzję musiał podjąć dyrektor firmy.Dyrektor prześledził jego CV i był pod wrażeniem jego wykształcenia, jaki osiągnął tak w młodym wieku.Dyrektor zapytał:" Czy kiedykolwiek udało Ci się otrzymać stypendium naukowe?"Młodzieniec odpowiedział:" Niestety nie "Dyrektor spytał :" Czy twój ojciec płaci za twoją naukę? "" Mój tata zmarł kiedy miałem 2 lata.Mama ponosiła koszty mojego wykształcenia."Dyrektor znów zapytał " Czy mogę wiedzieć gdzie pracuję twoja mama?"" Mama pracuje w pralni"Dyrektor poprosił go, by pokazał mu swoje ręce.Chłopak wyciągnął swoje gładkie i idealnie wypielęgnowane dłonie." Czy kiedykolwiek pomogłeś swojej mamie zrobić pranie ?"" Nigdy, moja mama chciała, żebym zajął się tylko nauką. Po za tym robi to znacznie szybciej niż ja."Mam do ciebie prośbę. Kiedy wrócisz dziś do domu, umyj swojej mamie ręce, i przyjdź do mnie z samego rana.Chłopak poczuł, że jego szansa dostania się do pracy jest bardzo duża, dlatego, gdy wrócił do domu od razu zapytał się mamy, czy może jej umyć ręce.Dla jego mamy było to dosyć dziwne, ale mimo to zgodziła się.Gdy zaczął myć jej ręce, łza spłonęła mu po policzku.Pierwszy raz zauważył że ręce jego mamy są tak bardzo zniszczone, pełne blizn i siniaków. Pierwszy raz zauważył, że para tych rąk ciężko pracowała każdego dnia by on mógł chodzić do szkoły.Zniszczone ręce jego mamy były ceną, jaką musiała zapłacić za jego naukę w szkole, studia i przyszłość.Następnego ranka poszedł do biura dyrektora, który dostrzegł smutek w jego oczach i zapytał:" Możesz mi powiedzieć czego się nauczyłeś wczoraj w domu?""Nauczyłem się i zrozumiałem coś bardzo ważnego...Bez mojej mamy nie osiągnąłbym żadnych sukcesów... nie ukończyłbym szkoły, nie dostał się na wymarzone studia...i zapewne nie przeszedłbym rozmowy kwalifikacyjnej i nie rozmawiał teraz tutaj z Panem... zrozumiałem, czym jest poświęcenie i jak bardzo ważna jest rodzina "Dyrektor z uśmiechem powiedział:"I to jest właśnie, to czego oczekiwałem od osoby na stanowisku kierownika... chciałem zatrudnić osobę, Która potrafi docenić pracę innych osób. Jesteś zatrudniony!"
To czego nauczyłeś się na tych studiach synku? – Wow, warto było harować na twoją edukację
Źródło: imgur

Pewna kobieta zostawiła swojej wnuczce 12 cennych rad, dzięki którym każdy z nas może zyskać:

 –  Kiedy moja babcia, Zelda, zmarła kilka lat temu,w wieku 90 lat, zostawiła mi pudełko, w którymznajdowały się rzeczy z jej domu. Pośród nichznalazł się oprawiony w skórę dziennik zwdzięcznym tytułem „Dziennik inspiracji".W drugiej połowie swojego życia, używała tegodziennika, aby zanotować pomysły, myśli, cytaty,teksty piosenek, i wszystko, co ją poruszyło.Czytała mi z niego fragmenty, gdy dorastałam,słuchałam uważnie i zadawałam jej pytania. Dziśchcę podzielić się z tymi inspirującymifragmentami z Tobą.1. Żyj przyszłością, miej za sobą przeszłośćNie jest ważne, gdzie się znajdujesz i przez comusisz przejść, zawsze musisz wierzyć, że nakońcu tunelu znajduje się światełko. Nigdy nieoczekuj czegoś, nie zakładaj i nie żądaj. Róbwszystko najlepiej i miej pod kontrolą swojezachowanie, bo to, co zrobisz raz, już niebędziesz mieć szansy powtórzyć.2. Życie może być proste!Wystarczy skupić się na jednej rzeczy. Nie róbwszystkiego na raz, bądź uważny i rób wszystko zuwagą. To ile pracy włożysz w swoje życie, wrócido Ciebie z podwojoną mocą.3. Niech inni biorą Cię za osobę taką, jaką jesteś.Nie bój się wyrażać własnego zdania, nawet jeślidrży Ci głos, bo gdy jesteś sobą, wkładasz cośpięknego w porządek świata. ldź więc śmiałoswoją ścieżką, ale nie oczekuj, że dla każdegobędzie to zrozumiałe.4.Nie jesteś tym, kim kiedyś byłaś i nie ma w tymnic złego.Ktoś Cię skrzywdził, były wzloty i upadki, któresprawiły, że dziś jesteś inną osobą. Z biegiemczasu przeżyte doświadczenia zmieniają punktwidzenia i dają Ci lekcję, która zmusza do tego,aby zmienić podejście do pewnych kwestii.Zmieniasz się, ale w dalszym ciągu jesteś sobą,tylko z większym bagażem i z większą siłą niżwcześniej.5. Wszystko, co się dzieje, pomaga się rozwijać,nawet gdy w danej chwili jest to dla Ciebietrudne.Pewne sprawy kierują Tobą, poprawiają Twojezachowanie i doskonałą Cię. Cokolwiek robisz,zawsze pamiętaj, że ma to dla Ciebie znaczenie.6. Nie kształcić się być bogatym, kształć się, abybyć szczęśliwym.W ten sposób, gdy będziesz starszy dowiesz się owartości tych rzeczy, a nie ceny. Pod koniecswojego życia zdasz sobie sprawę, żenajwiększym szczęściem jest uśmiech kochanejosoby, a nie ekstremalne życie w bogatymotoczeniu. Po prostu trzeba docenić chwile i czućwdzięczność. To tak naprawdę jest prawdziwymbogactwem tego świata.7. Myśl tylko pozytywnie.Zrozum, że większa część Twojej niedoli inieszczęścia jest zależna nie od okoliczności, aleod Twojej postawy. Uśmiechaj się nawet do ludzi,którzy są dla Ciebie niemili i wredni. Pokażesz imw ten sposób, co tracą i czego im w życiu brakujeoraz czego nie mogą Ci odebrać.8. Zwróć szczególną uwagę na ludzi, na których Cizależy.Czasem gdy bliska osoba mówi Ci że .Wszystkojest w porządku', Ty i tak wiesz, że dzieje się cośnie tak, po prostu przytul tę osobę i powiedz jej,że zawsze jej pomożesz i będziesz dla niejwsparciem. Nie zasmucaj się, jeśli ktoś pamięta oTobie tylko, gdy czegoś potrzebuje. Pomyśl o tym,że jesteś dla nich jak latarnia, która świeci wichumysłach, gdy zapada ciemność wich życiu.9. Czasem musisz pozwolić komuś odejść, aby taosoba mogła rozwinąć skrzydła.Ponieważ, w ciągu życia tej osoby, nie jest ważneco Ty dla niej zrobiłeś, tylko to czego jej nauczyłeśdla niej samej, co zrobi z niej pełnego sukcesówczłowieka. Poza tym każdy musi żyć po swojemu idoświadczyć na własnej skórze błędów.10. Czasem osiągnięcie jakiegoś celu oznaczaoddalenie się od osób, które działają na Twojąszkodę.Zrób w swoim życiu miejsce dla tych, którzyzawsze Cię wspierają i akceptują Twoje decyzje.Sam powinieneś się zorientować, kto Cię szczerzewspiera i pomaga się rozwijać.11. Lepiej spojrzeć na życie i powiedzieć: "Niewierzę, że to zrobiłem”, niż spojrzeć wstecz ipowiedzieć: "Żałuję, że tego nie zrobiłem."Pod koniec Twojego życia ludzie tak czy tak będąCie postrzegać w jakiś sposób, więc nie żyj abyzaimponować innym, tylko żyj aby zaimponowaćsobie. Kochaj siebie i rób wszystko by byćszczęśliwym, ponieważ jesteś jedyną osobą, zktórą będziesz musiał się ,męczyć' do końca życia.12. jeśli szukasz szczęśliwego zakończenia, alewydaje Ci się, że jednak go nie znajdziesz, byćmoże nadszedł czas, by zacząć szukać nowegopoczątku?Każdy z nas popełnia błędy od czasu do czasu, aleważne jest to aby potrafić wyciągać z nichwnioski i potrafić się dzięki nim uczyć. Niepozwól na to by coś Cie zniszczyło. jeśli widzisz,że coś Ci ewidentnie nie idzie, zacznij odpoczątku!
- Zapomnij wszystkiego czego nauczyłeś się na studiach, w naszej firmie liczy się praktyka, a nie teoria.- Ale ja nigdy nie byłem na studiach.- A, to przykro mi, ale nie masz odpowiednich kwalifikacji by tu pracować –
Jeśli nie nauczyłeś się na kursie... – to w końcu znajdzie się ktoś, kto z chęcią cię nauczy
Wspierajcie swoje żony! – Nie macie pojęcia jaką ciężką pracę wykonują MODLITWA MĘŻCZYZNY :,,Boże drogi! Chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin, podczas gdy żona siedzi sobie w domu. Chcę, żeby wiedziała, co muszę znosić, więc proszę Cię, pozwól, by jej ciało stało się moim na jeden dzień. Amen."Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny. Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta. Wstał, szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej połówki, dzieci, przygotował im ubrania do szkoły, podał im śniadanie, zapakował drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoły.Poszedł do domu, zebrał rzeczy do prania i nastawił je, poszedł do banku, aby wypłacić pieniądze. Poszedł na bazarek po zakupy, potem wrócił do domu, rozpakował zakupy, zapłacił rachunki i wpisał je do książki rachunkowej. Wyczyścił kuwetę kota i wykąpał psa.Była już 13 więc spieszył się, by pościelić łóżka, powiesić pranie, wytrzeć kurze, zamieść i wytrzeć podłogę w kuchni. Poszedł do szkoły, by odebrać dzieci, a w drodze powrotnej rozmawiał z nimi. Przygotował im mleko i herbatniki i dopilnował by odrobiły lekcje.Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. O 16.30 zaczął obierać ziemniaki i warzywa na sałatkę i przygotował kotlety schabowe.Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawił zmywarkę, poskładał pranie, wykąpał dzieci i położył je do łóżka. O 21.00 był już zmęczony, ale jego codzienne obowiązki jeszcze się nie skończyły, gdy poszedł do łóżka, odbył stosunek, zanim zdążył zaprotestować.Następnego ranka, gdy tylko się obudził. Ukląkł koło łóżka i powiedział: ,,Boże nie wiem, co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc mojej żonie, że może cały dzień być w domu. Proszę, bardzo Cię proszę,czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak było?" Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział:,,Mój synu, widzę, że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to wszystko zamienił, tak jak było, ale musisz poczekać dziewięć miesięcy.Wczoraj w nocy zaszedłeś w ciążę!

Czegoś się nauczyć...

Czegoś się nauczyć... –  MODLITWA MEŻCZYZNY "BOŻE DROGI" Chodzę codziennie do pracy i wytrzymuję tam 8 godzin,podczas gdy żona siedzi sobie w domu. Chcę, żeby wiedziala,co musze znosic,więc proszę Cię,pozwól,by jej ciało stało się moim na jeden dzień.Amen. Bóg w swej nieskończonej mądrości spełnił prośbę mężczyzny. Następnego ranka mężczyzna obudził się jako kobieta. Wstal,szybko przygotował śniadanie dla swej drugiej polówki,obudzil dzieci,przygotowal im ubrania do szkoly,dal im śniadanie,zapakowal drugie śniadanie dla nich i odwiózł je autem do szkoty. Poszedł do domu,zebral rzeczy do prania i nastawił je,poszedl do banku. Poszedł na bazarek po zakupy,potem do domu,rozpakowal zakupy, zapłacił rachunki . Wyczyści! kuwetę kota i wyszedł z psem. Byla juz 13,więc spieszy! się,by pościelić lóżka, powiesić pranie, wytrzeć kurze, odkurzyć podłogę. Poszedł do szkoty, by odebrać dzieci. Przygotował im obiad i dopilnował by odrobiły lekcje. Potem wyjął deskę do prasowania i prasując oglądał telewizję. 0 16.30 zaczął obierać warzywa na sałatkę. Po kolacji posprzątał w kuchni, nastawi! zmywarkę, poskładał pranie,wykąpal dzieci i położył je do lóżka. 0 21.00 byl juz zmęczony a ponieważ jego codzienne obowiazki jeszcze się nie skończyły, poszedł do lóżka, i ' zanim zdążył zaprotestować. Następnego ranka gdy tylko się obudził klęknął kolo lóżka i powiedział: „Boże nie wiem,co ja sobie wyobrażałem. Jakże się myliłem zazdroszcząc mojej żonie,że może cały dzień być w domu. Proszę, bardzo Cię proszę, czy mógłbyś to wszystko przywrócić tak jak bylo?" Bóg w swej nieskończonej mądrości odpowiedział: „Mój synu,widzę że czegoś się nauczyłeś i bardzo chętnie bym to wszystko zamienil,tak jak bylo,ale musisz poczekać dziewięć miesięcy.Wczoraj w nocy zaszleś w ciążę"
Tymczasem gdzieś w Krakowie –
- No, syneczku, pokażmy, jak się ładnie nauczyłeś nazw miesięcy:- Sty...?- Czeń!- Lu...?- Ty!- A dalej sam! – - Rzec, cień, aj, wiec, piec, pień, sień, nik, pad i dzień!
Jeśli coś ci nie wychodzi w życiu nie przejmuj się tym – Tylko pomyśl ile razy upadłeś nim nauczyłeś się chodzić
“Myślałam, że jeśli kogoś pokocham i nic z tego nie wyjdzie, mogę tego nie przeżyć... – Łatwiej jest być samemu. Bo co jeśli nauczyłeś się, że potrzebujesz miłości, a potem jej nie doświadczasz? Jeśli sprawia Ci przyjemność i na niej polegasz? Co jeśli ukształtowałeś życie według niej, a potem się sypie? Czy można coś takiego w ogóle przeżyć? Utrata miłości jest jak martwica. Jak umieranie. Z tym, że śmierć się kończy. A to? To może trwać wiecznie…”— Meredith Grey (Grey’s Anatomy) “Myślałam, że jeśli kogoś pokocham i nic z tego nie wyjdzie, mogę tego nie przeżyć... – Łatwiej jest być samemu. Bo co jeśli nauczyłeś się, że potrzebujesz miłości, a potem jej nie doświadczasz? Jeśli sprawia Ci przyjemność i na niej polegasz? Co jeśli ukształtowałeś życie według niej, a potem się sypie? Czy można coś takiego w ogóle przeżyć? Utrata miłości jest jak martwica. Jak umieranie. Z tym, że śmierć się kończy. A to? To może trwać wiecznie…” — Meredith Grey (Grey’s Anatomy)