Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 88 takich demotywatorów

Alzheimer dopada corazto młodsze osoby –
Ta kobieta to Josefina Monasterio. Ma 71 lat i prawdopodobnie jest najstarszą kulturystką świata – Do tego jest certyfikowaną instruktorką jogi, fitnessu i ekspertką ds. żywienia. Swoją przygodę ze sportem rozpoczęła w wieku 59 lat. Nie chciała być typową babcią, chciała mieć jakąś pasję i cel w życiu, dlatego rozpoczęła intensywne treningi, w których jest niezwykle konsekwentna. Codziennie wstaje o trzeciej nad ranem, medytuje, przebiega 10 kilometrów, a po śniadaniu wybiera się na siłownię, gdzie ćwiczy przynajmniej dwie godziny. Efektem tego reżimu jest niesamowita, umięśniona sylwetka, której zazdroszczą jej o wiele młodsze koleżanki po fachu. "Nie lubię siedzieć w miejscu" - wyznaje
Jestem za tym, aby przy wejściu do szkoły odbierać dzieciom smartfonyi oddawać ich rodzicom – Bo do szkoły powinno się iść uczyć, a nie by na lekcjach bawić się smartfonem. A później się dziw,  czego coraz młodsze dzieciaki są coraz większymi debilami. Kto jeszcze jest "za"?
 –
Mama pisze odważny list, w którym wyjaśnia, dlaczego czasem musi odpocząć od swoich dzieci – Miłość do dziecka jest bezwarunkowa. Nie wszystko jest jednak zawsze jakie, jak byśmy tego pragnęli.„Kiedy moje dzieci były młodsze, często się ze sobą kłóciły, zwłaszcza w miejscach publicznych lub jazdy samochodem. Teraz, gdy są nastolatkami, sytuacja niewiele się zmieniła. To tylko większe wersje maluchów, co sprawia, że te sprawy są jeszcze trudniejsze. Szczególnie, że i tak wolą, gdy zostawiam je w spokoju.Czasami planujemy wyjątkowy dzień lub wieczór, a potem nasze dzieci decydują się to zepsuć grymasami, kłótniami i ciągłym narzekaniem.Nie boję się przyznać, że regularnie mam potrzebę odpoczywać od swoich dzieci.Choć to kłopotliwe, bo oczywiście je kocham, myślę, że każdy rodzić ma podobne odczucia. Wszyscy byliśmy w świetnych nastrojach, ale wizja posiadania małych księżniczek i sielankowej rodziny jest daleka od rzeczywistości.W prawdziwym życiu to po prostu żart. Dzieci zawsze mają inny plan. Zaczynając od tego, że gdy chcesz zabrać je na obiad, zaczynają przewracać oczami i skarżyć się na wszystko. Kiedy wszyscy się dogadują, wiem, że to ulotna chwila. Czasami robią wszystko, żeby jedno z ich rodzeństwa czuło się wykluczone i wtedy kłótnia gotowa. Prawda jest taka, że chcemy dużo czasu spędzać z dziećmi. Jednak chcemy też, by się zachowywały, dogadywały i cieszyły ze wspólnego czasu. Moje dzieci walczą nawet o lody, a to niszczy moment, który jest taki krótki, chwilę, która mogłaby być zupełnie inna, gdyby nie ich sprzeczki. Finalnie nikt nie wygrywa i obrażeni wracamy do domu. Tam oczywiście też się kłócą.Zawsze miło spędzam czas z pociechami, ale powiedzmy szczerze, znacznie lepiej jest, gdy głowa nie jest wypełniona ich bezsensownymi sprzeczkami i nie czujesz jakbyś zaraz miała wybuchnąć. Zawsze nam się wydaje, że będzie inaczej, ale nie jest. Nic nie sprawia rodzicom większego poczucia spełnienia, niż spędzanie czasu z rodziną, gdy jest naprawdę miło. Wtedy czujemy, że wszystko jest na miejscu i jest tak wspaniale.Wiem, że nie jestem sama, kiedy mówię, że czasem nie lubię swoich dzieci. Przez 14 lat próbuję im wytłumaczyć, by przestały się czasem kłócić, a one dalej tego nie rozumieją. Kocham je bezwarunkowo, jednak czasem potrzebuję odpocząć od ich ciągłych sprzeczek i narzekań.Pragnę nacieszyć się krótkimi chwilami kiedy widzę uśmiech na ich buziach, bo nic przecież nie trwa wiecznie.”
 –  Młodsze Twoja klasaklasyStarszaklasa
 –  Rozmowa dwóch sąsiadów.- Panie Stefanie, jak panu Lnie wstyd? 50 lat panz żoną przeżył i teraz panją zostawia i żeni sięz jakąś 20-latka? Czy panzwariował?- A czego pan się czepia?Wie pan jak to co wieczór z żonąbyło? Walidol jej podaj. Herbatkizaparz. Przykryj, odkryj! Posuńsię. Nie chrap... A z młodą to tak:Wieczorem wyjdzie, rano wróci.Człowiek całą noc spokojnie śpi.
 –  KlęskażywiołowaSypnęło śniegiem. Polskapokryta warstwą i cm puchu.Paraliż na drogach, zamknięteszkoły. Prezydent ogłosił stanklęski żywiołowej. Młodszepokolenie pyta "co to jestRodzice pozamykali dzieciakiw domach, a niektórzy pytająo szczepionki i zagrożeniawyniltające z koniaku ześniegiem. Minister środowiskapodał się do dymisji.
Młodemu człowiekowi wydawało się, że jego pokolenie jest lepsze od poprzednich. Pewien starszy pan wyprowadził go z błędu: – Pewien młody student siedział w barze z przyjaciółmi, był bardzo zadowolony, zdał wszystkie egzaminy, zamieniał się w rekina biznesu. Snuł plany, jak wielką firmę zbuduje, jak będzie się pławił w pieniądzach i luksusie, głośno opowiadał o tym znajomym. W pewnym momencie zauważył starca, który mu się przyglądał. Starszy mężczyzna siedział sam przy barze, sączył piwo. Chłopak podszedł do mężczyzny i zaczął głosić teorię, jak to młodsze pokolenie jest lepsze od starych dziadów. Głośno, by wszyscy go usłyszeli w barze i potwierdzili jego tezę, mówił:"Jesteśmy lepsi od starego pokolenia. Dorastaliśmy w innym świecie, lepszym. Mieliśmy telewizory, podróże kosmiczne, Internet. Energię nuklearną i super szybkie samochody!"Na to starszy mężczyzna z uśmiechem powiedział:"Masz rację, synu. Mieliście te wszystkie rzeczy, bo moje pokolenie je wynalazło. A wy co robicie dla tego świata?"Po tych słowach chłopak szybko usiadł na miejsce i cicho popijał piwo. Cóż, nie zaczyna się ze starszymi, gdy nie ma się argumentów i doświadczenia
 –  Starsze rodzeństwoMamo. mogęzobaczyć ten Absolutniefilm? Jest od nie!! Masz13 lat. dopiero 12Młodsze rodzeństwoMamo, mogę zobaczyć ten Co to do choleryfilm? Jest o gołej striptizerce, ma znaczyć?!która zabija bezdomnychżeby mieć kasę na heroinę.Tak. pewnie.Wszystkożebyś był zcicho.
Mężczyźni potrafią oczarować dziewczyny na przykład wierszem. – Dużo młodsze od siebie.Trzy naraz
Szkoda, że większość dzisiejszych ''gwiazdek'' mających wpływ na młodsze pokolenie kompletnie nie wie o co chodzi?! –  Pod koniec lat 80. Weird Al Yankovic odrzuciłpropozycję 5 min dolarów za reklamę piwa. Powiedział,że byłoby to nieetyczne, ponieważ wielu z jego fanówto ludzie młodzi i łatwo ulegający sugestiom.
Źródło: faktopedia.pl
Rodzeństwo – Starsze narzeka na młodsze.Młodsze narzeka na starsze.Średnie narzeka na oboje, a jedynak chce je mieć
Chociaż często nie możesz wytrzymać z młodszym rodzeństwem – To nigdy nie pozwolisz nikomu go skrzywdzić

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków!

Ten tekst o dorastaniu w Polsce stał się prawdziwym hitem za granicą i zebrał ponad 30 tysięcy lajków! – Czy Wasze dzieciństwo też tak wyglądało? #1. Jako dziecko jadłeś owoce aż rozbolał cię brzuchLatem jadałeś czereśnie i wiśnie prosto z drzewa, maliny i truskawki prosto z krzaka. Brzuch nie bolałcię dlatego, że nie myłeś owoców. Po prostu nie mogłeś się powstrzymać i zjadałeś za dużo!  #2. Budząc się w niedzielę, czułeś zapach świeżo upieczonego ciastaMógł to być biszkopt z bitą śmietaną i truskawkami, kruche ciasto z rabarbarem lub brzoskwiniowy sernik, którymi częstowano gości odwiedzających waszą rodzinę w weekendy.#3. Przynajmniej raz w życiu widziałeś śmierć zwierzęcia hodowlanegoNajprawdopodobniej twoi dziadkowie mieszkali na wsi, a ty spędzałeś u nich prawie całe wakacje. Biegałeś przez pola pszenicy i zbierałeś ochrzan za psucie plonów. Wspinałeś się na drzewa i być może spadając z jednego z nich złamałeś pierwszą kość. Masz też złe wspomnienia widoku kurczaka biegającego bez głowy lub kwiku zarzynanych świń dochodzących z chlewu. Może nawet przez to zostałeś wegetarianinem. #4. W Poniedziałek Wielkanocny polewałeś ludzi wodą. Czasem z wiadraTradycja "Śmigusa Dyngusa" polegała początkowo na tym, by chłopcy polewali się wodą nawzajem z dziewczętami. Teraz bawią się całe rodziny, a do akcji wkraczają pistolety na wodę. Nieważne jaka jest pogoda - będziesz mokry. #5. Salon w twoim domu był też sypialnią twoich rodzicówDorastałeś w małym mieszkanku w bloku z wielkiej płyty. Jego powierzchnia mieściła się w przedziale 40-60 m2. W latach 60., 70. i 80. budowano bloki, które miały zaspokoić podstawowe potrzeby, więc salon był równocześnie sypialnią, a drugi pokój dzieliło się z rodzeństwem. Kuchnia i łazienka były tak małe, że ledwo dało się obrócić. W typowym mieszkaniu był też mały balkon o powierzchni 1-2 metrów kwadratowych, na którym mama wieszała pranie, a ty z kolegą z sąsiedztwa mogliście pobawić się "telefonem" z kubeczka i sznurka. #6. Kiedy wracasz do domu, twoja mama zamienia się w kucharkęWizyta w domu rodziców to miejsce, w którym zastaniesz lodówkę wypchaną kopytkami, pierogami, bigosem i gołąbkami. Mama po prostu nie była pewna co chcesz zjeść. A na deser oczywiście ciasto.#7. Twój ojciec potrafi naprawić wszystko, a jednakledwo radzi sobie z włączeniem swojej komórkiSamochód się zepsuł - dzwoń do taty. Pralka wydaje dziwne dźwięki - zapyta o kilka szczegółów i na podstawie twojej relacji zdiagnozuje problem. Cieknie ci z kranu? Wyjaśni ci krok po kroku jak wymienić uszczelki. Jeśli jednak chodzi o technologię, z trudnością przyjdzie mu telefonowanie z komórki, włączenie laptopa czy otwarcie przeglądarki. Smartfon jest zupełnie czarną magią.#8. Od drugiej klasy sam chodziłeś do szkołyJako dziecko byłeś bardzo samodzielny. Bawiłeś się pod blokiem z dzieciakami, a rodzice wołali cię tylko wtedy, gdy nadchodził czas na kolację (wtedy nie było jeszcze komórek dla każdego dzieciaka - wychylało się z okna i wołało!). Pomagałeś z gotowaniem, a 12-latki potrafiły już samodzielnie przygotować jakieś danie. W tym samym wieku zaczynałeś odbierać młodsze rodzeństwo z przedszkola, odprowadzać je do domu i zajmować się nim zanim rodzice nie wrócili z pracy.#9. Na wigilijnym stole znajduje się 12 potraw zrobionych z 5 składnikówKiszona kapusta, grzyby, buraki, ryby i mak. Dawniej, dostęp do większości produktów był w zimie mocno ograniczony, więc trzeba było poradzić sobie z tym, co było pod ręką.#10. Wiesz, że żadna impreza nie jest tak epicka jak polskie weseleTypowe wesele trwa dwa dni. Ceremonia w kościele odbywa się zwykle w sobotę, a impreza zaczyna się tuż po niej. Butelki wódki na stołach nigdy się nie kończą, pije się z kieliszków. Przez cały wieczór i noc serwuje się posiłki. Taniec i jedzenie spowalnia efekty wywoływane przez alkohol, więc wszyscy wydają się radośni i głupkowaci, ale nie wszyscy są zalani w trupa. Drugiego dnia odbywają się poprawiny, gdzie mamy więcej tego samego: jedzenie, picie i taniec.#11. Twoi rodzice bardziej świętowali imieniny niż urodzinyBądźmy tu jednak szczerzy - ty wolisz świętować w urodziny.#12. Znasz przynajmniej 10 osób o takim samym imieniu jak tyWybór imienia w Polsce jest bardzo ograniczony, więc są one dość powtarzalne. Co druga dziewczyna zdaje się być Kasią, Basią, Anią lub Magdą. Mężczyźni są Pawłami, Łukaszami, Marcinami i Tomkami. Jeśli pojawi się "nietypowe" imię, takie jak Maja czy Nikola, szybko się przyjmuje i znów co drugi rodzic nazywa tak swoje pociechy.#13. „No", znaczy "tak"Używając "no", zgadzasz się z tym, co ktoś mówi. Dla obcokrajowców brzmi to trochę dziwnie. „- Chcesz herbaty? - No.”#14. Kiedy mówisz po polsku, wydajesz się być wkurzonyKiedy rozłączasz się po telefonicznej rozmowie z rodzicami, znajomi obcokrajowcy pytają: "Co się stało? Pokłóciłeś się z rodzicami"? "Nie, opowiadałem im o tym, jak minął mi weekend" - odpowiadasz. Coś jest w naszym tonie głosu lub w języku, który może brzmieć dość ostro. #15. Jeśli nie podoba ci się ciuch, który założyła twoja siostra, mówisz jej o tymJesteś bezpośredni dla rodziny i znajomych. Jeśli jesteś u kolegi i jesteś głodny, pytasz co ma do jedzenia. #16. Oferujesz herbatę każdemu, kto cię odwiedzaHerbata jest równie popularna w Polsce, jak w Anglii. Nie pijemy jej jednak z mlekiem. #17. NarzekaszDużo. Narzekasz na długą zimę, a kiedy śnieg topnieje, marudzisz na błoto. Kiedy w końcu nadejdzie lato, okazuje się, że jest za gorąco! Narzekasz na polityków (choć od lat nie głosowałeś) i ceny (nawet jeśli stać cię na wygodne życie, a nawet masz swoje mieszkanie i samochód).#18. Całe to narzekanie nie robi z ciebie nieszczęśliwej osobyNarzekanie na coś jest często zwykłym początkiem rozmowy. Łatwiej się z kimś zakolegować kiedy możecie na coś razem pomarudzić. Dopiero wtedy można przejść do weselszych tematów.Autor: Agnieszka Go
Źródło: joemonster.org_
Dobrze, że na tym świecie są jeszcze rodzice, którzy nie mają w dupie wychowania swoich dzieci –  Matka zawiozła do kina trójkę swoich dzieci - dwie córki i syna. Po skończonym seansieprzyjechała ich odebrać. Wtedy syn powiedział jej, że młodsze siostry zachowały się w wyjątkowo chamski sposób wobec kobiety, która starała się je uciszyć i przywołać do porządku.  Kyesha Smith Wood postanowiła opisać tę historię na Facebooku. W swoim poście opisała, że szuka kobiety, która była  w Tannehill Premier na najnowszym filmie Disneya „Kopciuszek” i wobec której jej córki zachowały się niegrzecznie i lekceważąco po tym jak ta zwróciła im uwagę, żeby były cicho."Po filmie ta kobieta podeszła do mojej moich córek. Powiedziała, że jej mąż został niedawno zwolniony z pracy i że to był ostatni film na który mogła zabrać swoją córkę, a one zniszczyły im ten dzień. Jeśli jesteś tą kobietą, proszę napisz do mnie wiadomość prywatną. Mogę Cię zapewnić, że moje córki będą odpowiednio ukarane. Ich zachowanie było niegrzeczne i niedopuszczalne, są winne tej kobiecie przeprosiny. Mój mąż i ja zobowiązaliśmy nasze córki do przeprosin i chcielibyśmy, aby zapłaciły z kieszonkowego za Wasz następny film i przekąski. Bardzo przepraszam za ten przejaw braku szacunku z ich strony”Post został udostępniony wiele razy, aż w końcu dotarł do kobiety, której dotyczył. Odpisała:"Jestem tą mamą z kina. Zabrałam moją córkę, aby zobaczyć „Kopciuszka” i byłam bardzo zdenerwowana i rozczarowana zachowaniem tych dziewczynek...Ten post ich mamy doprowadził mnie do łez i pokazał, że są jeszcze dobrzy ludzie na tym świcie. Nie mam już żalu do nich jestem dumna z tego jakich wspaniałych mają rodziców. Dziewczynki nie są złe... są jeszcze dziećmi, ale cieszę się, że się czegoś nauczyły”
Źródło: www.dailydot.com
Nic nie popycha Cię do dorosłości szybciej, niż młodsze pokolenie – depczące Ci po piętach.
Młodsze rodzeństwo: – "Tylko nie mów rodzicom" - zawsze powie"Weź powiedz to rodzicom" - nigdy nie powie

Życie mija bardzo szybko

Życie mija bardzo szybko – Im szybciej zdasz sobie z tego sprawę,tym lepiej dla ciebie Mężczyzna opowiedział poruszającą historię o tym, jak zdał sobie sprawę, że zmarnował swoje życie. Użytkownik Reddita, JohnJerryson (46 l.) zamieścił swój wpis na forum o nazwie „Dziś zje*ałem”. Posty, które się tam pojawiają zazwyczaj są zabawne, ponieważ opisują pechowe wypadki, które przydarzyły się komuś w ciągu dnia. Ale ten facet zatytułował swoją opowieść inaczej: „Zje*ałem całe swoje życie”.Wpis był dość długi, ale naprawdę daje do myślenia i warto go przeczytać:„Cześć, mam na imię John. Przez jakiś czas tylko śledziłem forum, ale w końcu postanowiłem założyć konto, aby to napisać. Muszę coś z siebie wyrzucić. Parę słów o mnie. Jestem 46-letnim urzędnikiem i całe życie żyłem inaczej, niż chciałem. Nie mam żadnych marzeń ani zainteresowań. Stała praca od 9 do 17. Sześć dni w tygodniu. Przez 26 lat. Ciągle podążałem łatwiejszą ścieżką, co skończyło się na tym, że nie jestem tą samą osobą.Dziś dowiedziałem się, że żona zdradzała mnie przez ostatnie dziesięć lat, a mój syn nic do mnie nie czuje. Zdałem sobie też sprawę, że zabrakło mnie na pogrzebie ojca bez WYRAŹNEGO POWODU. Nie ukończyłem powieści, nie podróżowałem po świecie, nie pomogłem bezdomnym. To wszystko, czego pragnąłem dokonać, będąc nastolatkiem czy dwudziestolatkiem. Gdyby moje młodsze ja spotkało mnie dzisiaj, uderzyłbym sięw twarz. Zaraz opowiem, w jaki sposóbte marzenia się ulotniły.Zacznijmy od opisania mnie, gdy miałem 20 lat. Wydaje się, jakby to było wczoraj, kiedy byłem pewien, że zamierzam zmienić świat. Ludzie mnie kochali, a ja kochałem ludzi. Byłem odkrywczy, kreatywny, spontaniczny, nie bałem się ryzyka i świetnie dogadywałem się z innymi. Miałem dwa marzenia. Pierwszym było napisanie utopijnej/dystopijnej książki. Drugim była podróż dookoła świata i pomoc bezdomnym. W tamtym czasie spotykałem się z moją żoną już cztery lata. Młodzieńcza miłość. Kochała we mnie spontaniczność, energię, zdolność rozśmieszania i kochania ludzi.Byłem pewien, że moja książka zmieni świat. Przedstawiłbym perspektywę „zła” i „wynaturzenia”, ukazując czytelnikom, że każdy myśli inaczej, że ludzie nigdy nie wiedzą, jaki czyn jest zły. W weku 20 lat miałem napisanych 70 stron. W wieku 46 lat nadal mam ich 70. Przed 20 rokiem życia podróżowałem po Nowej Zelandii i Filipinach. Planowałem zwiedzić całą Azję, następnie Europę, a potem Amerykę (swoją drogą mieszkam w Australii). Do dziś byłem tylko w Nowej Zelandii i na Filipinach. Dochodzimy do miejsca, w którym wszystko się popsuło. Moje największe żale. Miałem 20 lat. Byłem jedynakiem. Musiałem się ustabilizować. Musiałem podjąć po studiach pracę, która podporządkuje sobie całe moje życie. Poświęcić całe życie pacy od 9 do 17. Co sobie myślałem? Jak mogłem żyć, skoro to praca była moim życiem? Po powrocie do domu jadłem obiad, przygotowywałem się do roboty na kolejny dzień i kładłem spać o 22, żeby wstać o 6 nazajutrz. Boże, nie pamiętam, kiedy po raz ostatni kochałem się z żoną.Wczoraj żona przyznała się, że zdradza mnie od 10 lat. 10 lat. Brzmi jak kawał czasu, ale jatego nie pojmuję. Nawet mnie to nie rusza. Mówi to, bo się zmieniłem. Nie jestem tą samą osobą, którą byłem. Co robiłem przez ostatnie 10 lat? Nie mogę wskazać niczego poza pracą. Nie byłem dobrym mężem. Nie byłem SOBĄ.Kim jestem? Co się ze mną stało? Nie poprosiłem nawet o rozwód, nie nawrzeszczałem na nią, nie płakałem.Nie poczułem NICZEGO. Teraz, gdy to piszę, czuję łzy. Nie dlatego, że zdradzała mnie żona, ale dlatego, że zaczynam rozumieć, iż umieram w środku.Co się stało z uwielbiającym zabawę, niebojącym się ryzyka, pełnym energii człowiekiem, który był mną, człowiekiem, który chciał zmienić świat? Pamiętam, jak zaprosiła mnie na randkę najładniejsza dziewczyna w szkole, ale odmówiłem jej dla obecnej żony. Boże, naprawdę nie miałemw liceum problemu z dziewczynami. Tak samo na studiach. Ale byłem wierny. Nie kombinowałem. Codziennie się uczyłem.Pamiętacie, jak mówiłem o podróżowaniu i pisaniu książki? To były pierwsze lata na uniwersytecie. Pracowałem dorywczoi przepuszczałem wszystko, co zarobiłem. Dziś oszczędzam każdego pensa. Nie pamiętam żadnego momentu, który spędziłbym nad czymś przyjemnym. Przyjemnym dla mnie. Czego w ogóle teraz chcę?Ojciec odszedł dziesięć lat temu. Pamiętam, jak dzwoniła mama, mówiąc mi, że jest z nim coraz gorzej. Ja byłem jednak coraz bardziej zajęty, byłem bliski otrzymania dużego awansu. Wciąż odkładałem wizytę, licząc podświadomie, że da radę. Umarł, a ja dostałem awans. Nie widziałem go od 15 lat. Kiedy zmarł, powiedziałem sobie, że to bez znaczenia, iż się z nim nie zobaczyłem. Jako ateista tłumaczyłem sobie, że skoro umarł, to i tak nie ma teraz znaczenia. CO SOBIE WYOBRAŻAŁEM? Uzasadniając wszystko, szukając wymówek, by odłożyć sprawy na potem. Prokrastynacja. Wszystko to prowadzi do jednego – do niczego. Tłumaczyłem sobie, że najważniejsza jest stabilność finansowa.Teraz wiem, że z pewnością nie jest. Żałuję, że nie robiłem niczego z zapałem, gdy go miałem. Moje zainteresowania. Moja młodość. Żałuję, że pozwoliłem pracy mną zawładnąć. Żałuję, że byłem okropnym mężem, maszynką zarabiającą pieniądze.Żałuję, że nie dokończyłem powieści, że nie zwiedziłem świata. Że nie wspierałem emocjonalnie syna, gdy było trzeba. Że byłem cholernym, pozbawionym uczuć portfelem.Jeśli to czytacie i macie przed sobą całe życie – proszę. Przestańcie prokrastynować. Nie odkładajcie marzeń na potem. Oddajcie się swoim zainteresowaniom pełni energii. Nie spędzajcie całego wolnego czasu w Internecie (chyba że wasza pasja tego wymaga).Proszę, zróbcie coś ze swoim życiem, póki jesteście młodzi. NIE statkujcie się, mając 20 lat. NIE zapominajcie o przyjaciołach, o rodzinie. O sobie. NIE marnujcie życia. Ambicji. Tak jak ja to zrobiłem. Nie bądźcie mną.Wybaczcie długi post, ale musiałem to tutaj z siebie wyrzucić. Zdałem sobie sprawę, że pozwoliłem prokrastynacji i pieniądzom powstrzymać mnie przed oddawaniem się zainteresowaniom, gdy byłem młodszy, a teraz jestem martwy wewnętrznie, stary i zmęczony”
Źródło: elitedaily.com
Młodsze koty niezrozumieją –

 
Color format