Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 282 takie demotywatory

 –  MUSISZZARABIAĆHAJSYMUSISZDOROSNĄĆ!MUSISZUBIERAĆ SIĘ MUSISZPOWAŻNIEJ MIEĆ JAKIEŚHOBBYMUSISZCHCIEĆ!MUSISZMIEĆKOGOŚMUSISZĆWICZYĆ BOZGRUBNIESZMUSISZ BYĆSUPERIMUSISZSŁUCHAĆDOBRYCHRADMUSISZBYĆ MIŁY!MUSZĘ.TO JA RANOKUPE ZROBIĆ.HPTASZERSTASZEK.PL
 –
Anegdotka na miły początek dnia –  Moja córkama samepiątki.To musi głupiowyglądać,jak sięuśmiechnie.
Historia z morałem: – Wpadka Lini lotniczej.400 pasażerów I tylko 200 obiadów załadowano na lot Warszawa - Toronto. Załoga naziemna popełniła  błąd. Szefowa stewardes na 30 min przed rozdaniem posiłków wpadła na pomysł. Nerwowo ogłosiła: -szanowni Państwo nie wiem jak to się stało ale mamy 400 pasażerów na pokładzie a tylko 200 obiadów!"Każdy kto byłby  na tyle miły  i zrezygnował z jedzenia dla kogoś innego, otrzyma darmowy alkohol przez cały  lot!"Jej następnie ogłoszenie było wydane 6 godzin później:"Szanowni Państwo jeśli ktoś chce zmienić zdanie mamy jeszcze 200 obiadow"Jaki płynie z tego morał?PIJĄCY  MAJĄ BARDZO WIELKIE I DOBRE SERCA 31ВЫХОД/EXIT233RHDoxye

Nie warto przykładać uwagi do stereotypów Gwiazdy, które nie boją się przesuwać granic mody (16 obrazków)

W treści można przeczytać: – "Mój mail może wydawać się dziwny i nietypowy, ale chciałbym podziękować Policjantom, którzy mnie [...] zatrzymali i ukarali bardzo dużą ilością punktów karnychPo zatrzymaniu policjanci uspokoili moją rodzinę, przede wszystkim moje dzieci. Zapytali się mojej żony, dlaczego pozwoliła mi przekroczyć prędkość. Przy tym wszystkim zachowywali się wzorowo i profesjonalnie, wytłumaczyli, co zrobiłem źle i jednocześnie nie mogli zrozumieć, dlaczego jechałem w taki sposób, wioząc całą rodzinę. I teraz najważniejsze, uświadomili mi, że moje zachowanie naraziło moją rodzinę, trafiło to do mnie, jest mi głupio i bardzo dziękuję za punkty i mandat"
 –
 –
0:31
 –
 –
Po prostu bądź miły, to zawsze się opłaca –
0:18
Następnie zaczął zwierzaka karmić przez balkon, dopóki sąsiad nie wrócił – Zawsze znajdzie się sposób, aby pomóc
 –
Niedaleko zoo w Bristolu jest parking na 150 samochodów i 8 busów.Od 25 lat opłaty za parking pobierał pewien bardzo miły facet. Brał średnio 3f za auto – Pewnego dnia, po 25 latach pracy, w której nie opuścił ani jednego dnia, po prostu się nie pokazał. Zarządca zoo zadzwonił do Rady Miasta i poprosił, żeby przysłali innego parkingowego.Rada zrobiła wywiad i odpowiedziała, że to zoo jest odpowiedzialne za parking. Zoo natomiast twierdziło, że parkingowy był zatrudniony przez miasto.Rada Miasta odparła, że nigdy go nie zatrudniała i nie płaciła mu pensji.W tym samym czasie, u wybrzeży Hiszpanii, siedząc sobie w swojej willi, jest człowiek, który kiedyś zrobił samodzielnie biletomat; od tej pory zaczął się pojawiać na parkingu każdego dnia, zbierając i zatrzymując dla siebie opłaty parkingowe. Zbierał średnio 560E dziennie przez 25 lat.Przez cały ten czas uzbierał ponad 7 milionów funtów! A nikt nawet nie wie jak ma na imię
Miły poranek –
Norymberga 2.0, czyli jak "włączone myślenia" spłacały kredyt Reinera Fuellmicha – Miał być trybunał Norymberga 2.0 i pozwy przeciwko rządom za walkę z COVID-19, zamiast tego datki zbierane na ten pozew wykorzystano np. na spłatę prywatnego kredytu mieszkaniowego aktywisty Reinera Fuellmicha (to ten miły pan po prawej).Niemieckie media m.in. Berliner Zeitung, ale sprawa odbiła się też medialnie w Holandii, piszą iż Fuellmich miał zebrać z datków ok. 1,4 mln euro na pozwanie państwa niemieckiego i Stanów Zjednoczonych za wprowadzanie obostrzeń pandemicznych, dodatkowo pozwać chciano twórczynie testów PCR wykrywających COVID-19. Niemieckie media ujawniły, że ok. 700 tys. euro przeznaczono z zebranych środków na spłatę kredytu mieszkaniowego dotyczącego prywatnej nieruchomości Fuellmicha, miał on wypłacać sobie też 29 tys. euro wynagrodzenia miesięcznego za odpisywanie na maile
 –  Wreszcie trzeba wspomnieć o muzyce disco polo. Jej protoplastą był w latach 80-tych zespół Bayer Fun, który do żywej pijackiej muzyki ludowej dodał nowe wówczas instrumenty elektroniczne (nie wymagały żadnych umiejętności, gdyż grały same). Sama nazwa Bayer Full przypomina zarówno niemiecki koncern farmaceutyczny Bayer AG, który jako część IG Farben uczestniczył w zbrodniach wojennych, przez wykorzystywanie pracy przymusowej więźniów osadzonych w obozie koncentracyjnym Mauthausen-Gusen, jak i odnosi się to nazwy piwa pelne-go „full", lejącego się hektolitrami na wiejskich weselach. Za tym zespołem poszła masa innych, takich jak Top One (czyli „Najlepszy ze wszystkich", co przywołuje hitlerowsko-nazistowskie wywyższanie się ponad inne rasy), Boys (czyli „Chłopcy", w domyśle „biali chłopcy", ich sztandarowa piosen-ka „Niech żyje wolność" jest hymnem więziennym, opisuje skazanego na poprawczak syna, który tak naprawdę traci wolność, gdyż ma się ożenić, co uderza w status normalnej chrześcijańskiej rodziny), Fanatic (Fanatyk — człowiek otuma-niony jakąś ideologią, tu od razu wiadomo jaką). Akcent (nazwa uderza w imigran-tów mówiących z obcym akcentem). Wszystkie te zespoły i reprezentowane przez nie podgatunki to rodzaj opętania alkoholem, prostackim tańcem, skłonnością do bójek na sztachety i wyuzdanego seksu, a także do pedofilii (przebój Bayer Fulla „Majteczki w kropeczki" ma następujący tekst: „Gdy sześć lat skończyłem, do szkoły był czas/Maleńka Marzen-ka żegnała mnie tak/Zostawiasz mnie samą, ach, czemu tak jest/Me serce zranione do ciebie wciąż lgnie/I tuląc się do mnie mówiła mi tak/Nie przejmuj się miły, bo to pierwszy raz ... Majteczki w kropeczki, ło jo joj... Majteczki w kropeczki, ło jo joj"). Przypomnijmy: te majteczki należą do sześciolatki! Generalnie muzyka disco polo to krystalicznie czysta ideologia prawicowa, odwołująca się do rzekomych wartości narodowych, która epatuje kulturą nihiliz-mu, seksu w stodole, głupiego tańca i pajacowatego wyglądu (panowie w dresach, z włosami na żel, do tego homoseksualne ruchy w tańcu, panie ubrane na różowo, co jest kolorem członków społeczności LGBT, z ustami nafaszerowanymi boto-xern i wypchanym biustem), wszystko to okraszone lukrowanymi anglicyzmami w nazwach i napisach drukowanych na koszulkach, a w ramach rzekomo „patriotycz-nych" zachowań — kije bejsbolowe, ruchy kibolskie, narkotyki i kradzione samochody. Jakoś tak Hermann Roschkowsky, Neue Deutschland
Uśmiech czy przyjazna pogawędkamoże wiele dla nich znaczyć –
 –
0:13
 –
0:13