Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 12981 takich demotywatorów

Może gorąca herbatka poprawi mi humor w ten ciemny, zimny poranek –
 –  POLSKA NOCCos mi tu nie pasujeCIŚNIENIE: 1017 hPaKOŁOBRZEG 5°SZCZECIN 4°KMorzeKrzyżackie,GORZÓW WLKP. 3°POZNZIELONA GORA 1°WROCŁAW -1°CzechyOFPILNE JUSZU PÓŁNOCNOATLANTYCKIEG
0:13
Powodzenia skarbie! –

Takie tam ŚRODOWE memy, które warto zobaczyć #142 (46 obrazków)

Kobietom to naprawdę nie dogodzi... –  wyślij mi anonimowewiadomości!Chłopak o mnie dba,troszczy się i w ogóle aleunika jakichkolwiekkonfliktów, nie kłóci się.Czy to Red flag?
Samo zdrowie! –  66Tzw. bed rotting, czyli bezproduktywne gnicie w łóżku jestdobry dla człowieka. Stymuluje mózg, gdy nie jest onaktywnie wykorzystywany do czytania, myślenia lubkomunikowania się. Pojawiają się nowe pomysły i głębszemyśli, ponieważ pochodzą bezpośrednio z podświadomości,co jest dobre dla rozwoju osobistego. Najlepszym sposobemna naładowanie baterii jest pozostawienie siebie w spokoju.W ten sposób organizm uzupełnia swoje rezerwy, zamiastnieustannie z nich czerpać. Chwile, w których dajemy sobieprawo do nicnierobienia, wydają mi się absolutnieniezbędne psycholog Saverio Tomasella~
Nie rozumiem, jak możnanie lubić stresu – Mój pomaga mi w życiu.Dzisiaj na przykład miałem pojawić się w szpitaluo 11 i na luzie zdążyłem. Do tego obudziłem się sam, bez budzika. O 3:40. Ku*wa
Pamiętajcie o swoich bliskich. Stowarzyszenie Aktywny Senior opisało chwytającą za serce historię Pana Mirka: – Pan Mirek, wczoraj czekał jako pierwszy w kolejce po Zawieszony Obiad. Tak wcześnie jeszcze nigdy go nie było. Na zewnątrz było zimno, więc nasze zaskoczenie tak wczesnej pory było tym większe. - Dzień dobry! Panie Mirku, co się stało, że jest Pan tak wcześnie? Dopiero będziemy otwierać. Długo Pan już tu stoi? - pytamy. - Dzień dobry. Czy długo? Jakieś 1,5 godziny. Chciałem być pierwszy. W ogóle miało mnie dziś nie być, ale syn mnie wystawił i nie mam żadnej perspektywy na najbliższe dni - odpowiedział ze smutkiem. - Co to znaczy wystawił? Co się stało? - dopytujemy.- A no naobiecywał mi, że w końcu po 2 latach przyjedzie, że zrobi mi zakupy, że pomoże z  lekarzem, bo chodzę coraz gorzej, że zrobi mi zapas jedzenia, że wykupi leki... - kontynuuje pan Mirek.- I? Przyjechał? - Rano zadzwonił, gdy już na niego czekałem. Poinformował, że nie przyjedzie, bo miał ciężki tydzień w pracy i musi wypocząć. Powiedział, że pomoże mi przy okazji. Ale jakiej okazji? Mieszka 600 km dalej, dwa lata go nie widziałem, bo nie przyjeżdża, dzwoni raz na pół roku. Teraz tak czekałem... Ostatni grosz wydałem na maślane ciasteczka do herbaty, żeby w ogóle czymś go poczęstować. Nie mam dziś nic, ani pieniędzy, ani syna, ani pomocy. Co miałem zrobić? Tylko Wy mnie przyjmiecie i pomożecie. Chciałem być pierwszy, żeby kolejny raz się nie zawieść - dokończył. Otworzyliśmy lokal i wierzcie nam, że gdy pan Mirek jadł swój Zawieszony Obiad, my na zapleczu uroniliśmy morze łez po usłyszeniu tej historii Wiemy, że przyjdzie kolejny raz... Wiemy, że obok niego będą inni seniorzy, którzy też skrywają swoje historie. Smakowale?
Źródło: www.facebook.com
Bycie sobą – Najlepsza strategia na podryw Mam ciekawostki kolejowePowiedz mi swoją najskrytsząciekawostkę kolejowąW 1825 był taki gruby koleś żesamą swoją dupą spowodowałeksplozję lokomotywyImponująceLokomotywa nazywała się BestFriend of Charleston, a grubasbył palaczem (kolesiemdorzucającym węgiel).Wkurwiał go ciągły gwizd zzaworu bezpieczeństwa więcusiadł na nim co spowodowałowzrost ciśnienia ponadmożliwości boilera i zginął wwybuchu.Wtf, wygooglałam to i toprawda, myślałam żeśmieszkujeszNigdy nie śmieszkuję kiedychodzi o ciekawostki kolejowe
Piotr Fronczewski o opiece nad swoją mamą. Pani Bogna zmarła w wieku 104 lat, do ostatnich dni syn był jej największym oparciem – "To jest dla mnie niezwykłe i bardzo cenne doświadczenie. Kiedy rano pomagam jęj usiąść podaję śniadanie, przytulam na dzień dobry. To jest stan, którego nie potrafię opisać. Trzymając ją w ramionach mam przecież świadomość, że wziąłem się z niej. Dalej nie ma już słów. Jest tylko bliskość. Milczenie. I cisza.Stają mi przed oczyma sceny, gdy to ona opiekowała się mną jako berbeciem. Dzisiaj staję przed nią jako stary człowiek wobec drugiego starego człowieka. Ja tę naszą wspólną podróż przez życie rozpatruję w kategoriach cudu. Dziś spłacam dług za jej dobroć, poświęcenie, za te wszystkie lata, gdy była dla mnie oparciem...W tym naszym codziennym przytuleniu się porannym jest czysta miłość i wdzięczność... Dla mnie te ostatnie 4 lata z mamą to są rekolekcje. Czasami bywa trudno... Czasami tracę cierpliwość i się złoszczę, o co mam potem do siebie żal...Ale cieszę się, że nie zrejterowałem, że nie ominąłem tego ważnego etapu w życiu. I w naturalny sposób to doświadczenie prowadzi do myśli o Bogu, o jakimś planie wyższym, nadprzyrodzonym porządku. Bo na naszym ludzkim poziomie zrozumienia szybko docieramy do ściany. Nie mam cienia wątpliwości, że opieka nad mamą jest dla mnie spotkaniem z Bogiem..."
Źródło: x.com
W Polsce tak podskakiwać deweloperom? Odważne posunięcie... –  NOIZZWybudowali mieszkania taniej niż deweloperzy.Taki jest prawdziwy kosztW Olsztynie, przy ul. Truskawkowej, pierwsze grupy najemców odebrały klucze do nowowybudowanych mieszkań. To efekt projektu realizowanego przez Olsztyńskie TowarzystwoBudownictwa Społecznego (OTBS), które zaskakuje kosztami budowy osiedla, znacznie niższymiod stawek deweloperskich - 8259 zł za m kw.7 listopada 2024, 14:0662Luble toDEWELOPERZY:NO I NIE PODOBASZ MI SIĘ 💡 WIĘCEJ
Źródło: noizz.pl

Co sprawiło, że ci pobożni ludzie odwrócili się od swojej religii (14 obrazków)

Ten, kto uważa, że bicie dzieci to normalna metoda wychowawcza, ten ma coś z głową. Uprzedzam, że długie, ale warte przeczytania

 –  Byłem bity jako dziecko i jakoś wyrosłem na normalnegoczłowiekaBrzmi znajomo? A może sam tak mówisz? W takim razie ten postjest dla Ciebie.Mój ojciec bił mnie przez całe moje dzieciństwo. Nie byłagresywnym alkoholikiem ani patusem. Po prostu uważał, że taknależy robić.Dopiero w wieku piętnastu lat zebrałam się na odwagę, żebyzapytać, dlaczego?" - bo ciężko mi sobie wyobrazić, żeby dzieckomogło zrobić coś takiego, za co dorosły, o wiele silniejszy odniego, miałby je bić.Ojciec odpowiedział: „Ciebie to nawet zabić byłoby mało. Ja ciępo prostu uczę". Tego dnia przyniosłam trójkę z fizyki. Na semestr.Trzy czwórki, jedna trójka i reszta piątki. Ojciec powiedział:„Przynieś pas".Zwykle posłusznie przynosiłam ten przeklęty pas, ale tego dniapowiedziałam: „NIE. A ciebie biją w pracy za błędy albo za to, żeza mało się starasz?".Tego dnia ojciec zbił mnie ze szczególną zawziętością. „,żebyświedziała, że się ojcu nie pyskuje."Zawsze się go bałam. Tylko bałam. Nie kochałam. Ale oczywiściemusiałam udawać wzorową córkę". A jak inaczej? W końcu jegoulubionym powiedzeniem było:,,Powinienem zacząć cię lać cosobotę. Żebyś się nie zepsuła".Dlaczego teraz o tym mówię? W wieku czterdziestu pięciu lat?Jestem dorosłą kobietą. Mam kochającego męża i dwoje dzieci.Dobrą pracę. Od dawna wspieram rodziców finansowo.Miesiąc temu ojciec miał udar. Matka od razu ruszyła dodziałania: „Przyjedź, pomóż, posprzątamy pokój. Musisz miećgdzie mieszkać. Nie będziesz przecież dojeżdżać codziennie przezpół miasta".Tak, uznali, że porzucę swoją rodzinę i przeprowadzę się do nich,żeby myć i karmić łyżką częściowo sparaliżowanego ojca. Boprzecież mama też,,nie jest już młoda i nie da rady go nosić".Powiedziałam, że zapłacę za jego pobyt w domu opieki. Towszystko, co mogę dla niego zrobić.Przez dwa tygodnie się kłóciłyśmy, a dokładniej ona dzwoniłai krzyczała, a ja słuchałam. Pytałam tylko, czy ma mi cośkonkretnego do powiedzenia. Nie? No to rozłączałam się.Słowa: „jak ty spojrzysz ojcu w oczy, niewdzięcznico?"i,,zobaczysz, twoje dzieci też cię kiedyś oddadzą do domustarców!" padały wyjątkowo często. Kiedy to piszę, brew zaczynami drgać. Wrócił mi nerwowy tik.,,Daliśmy ci dach nad głową, jedzenie, edukację!!!".Dorastałam w latach dziewięćdziesiątych. Wyżywił nas ogród,w którym pracowałam jak wół przez całe dzieciństwo, na równiz dorosłymi. Leczenie konsekwencji (chory kręgosłup i kobieceproblemy) do dziś kosztuje mnie krocie.Studiowałam za darmo na państwowej uczelni.Co dali mi rodzice? Egzystencjalny lęk przed mężczyznami.Kocham swojego męża, jest dobrym i łagodnym człowiekiem, alenie wie, że za każdym razem, gdy podnosi głos, ja podskakuję. Niepodnosi głosu na mnie - tak po prostu, gdy coś mu upadnie albosię uderzy. A ja wzdrygam się, czekając, że zaraz zacznie mnie bić.Rozglądam się po pokoju i w myślach przewijają się pytania typu:,,co zrobiłam źle?".To trwa ledwie kilka sekund. Zwykły odruch, ale zostanie ze mnąna zawsze. Nie pomagają ani terapia, ani leki.Dzisiaj pracownicy domu opieki poinformowali mnie, żeprzywieźli ojca ze szpitala. Przewiózł go prywatny transportmedyczny. Moja obecność nie była potrzebna. W aplikacji bankuustawiłam automatyczną płatność.Matka dzwoniła. Krzyczała coś w stylu: „mnie też oddasz?Będziesz jeszcze coś ode mnie chciała! Żebym pomogła ciz dziećmi choć raz!!! Ale ja odpowiem NIE!".Śmieję się nerwowo. Oni właściwie i tak nigdy mi nie pomagali.Chcieli wnuków? Tak. Bo jak to tak bez wnuków. Opiekowali sięnimi? Nie. Czasem zabierali je do siebie, kiedy były już w szkolei nie wymagały opieki.Co czuję? Wstyd. Za to, że dorosła, ustatkowana kobieta wciąż boisię ojca, choć ten nie może nawet sam podnieść łyżki. A ja nadalczuję irracjonalny lęk, że kiedyś zjawi się u mnie.I ból. Bo bardzo kocham tatę. Takiego, wiecie, abstrakcyjnegotatę. Z obrazka. Tego, który podrzuca dziecko w górę, prowadzi zarękę do szkoły, dmucha na zdarte kolana i mówi: „nie płacz, damyradę", gdy przychodzisz do niego ze swoimi problemami.Tatę, którego nigdy nie miałam.Jeśli teraz wychowujecie dziecko, kierując się zasadą „mnie bilii jakoś wyrosłem na normalnego człowieka," to nie, nie wyrosłeśna normalnego. Albo jesteś takim samym potworem jak mójojciec, albo tak samo złamanym człowiekiem jak ja.
Aktor Zach Galifianakis ponad dwadzieścia lat płacił czynsz starej bezdomnej kobiecie i spędzał z nią czas, gdy straciła rodzinę – Kiedy Zach Galifianakis poznał Marie "Mimi" Haist, pracowała w pralni, utrzymując się z napiwków zostawianych przez klientów. Pozwalano jej spać między pralkami i suszarkami.Haist ujawniła, że po rozwodzie stała się bezdomna i żyła na ulicy. Gdy się poznali Galifianakis był wówczas nieznanym komikiem, prezenterem, znalazł dla niej wygodne mieszkanie i zapłacił czynsz.Galifianakis stał się gwiazdą Hollywood po zagraniu u boku Bradleya Coopera w serii filmowej "Kac Vegas". Jednak sława nie wpłynęła na jego serce i dalej twardo stąpa po ziemi.Utrzymywał silną więź z Haist, a nawet spacerował z nią po czerwonym dywanie."Jeśli jest w mieście, zabiera mnie… Ładnie się ubieram, a przyjaciółka pomaga mi przy makijażu. To fajna zabawa, o której nigdy nie marzyłam. Limuzyna zabiera mnie potem do domu" – ujawniła Haist.Ich przyjaźń trwała prawie 27 lat, aż do jej śmierci w wieku 96 lat Am
Jest poważna sprawa: – "12.10 Łucja zostawiła w samolocie misia. Nie był to zwykły miś, a prezent od mojej Mamy, ostatni prezent, który od Niej dostała… niestety mimo tysiąca prób i poszukiwań, nie udało się go znaleźć ani na lotnisku w Abu Dhabi, ani po powrocie na lotnisku w Pyrzowicach, ani przez linie lotnicze (WizzAir)Od śmierci mojej Mamy Łucja się z tym misiem nie rozstawała. Jest zdruzgotana ale ciągle wierzy, że uda się Go odzyskać.LOT 12 października 2024 o 8:10 rano z Pyrzowic NR W6 1275 KATOWICE -ABU DHABI siedziałyśmy w rzędzie 33 miejsca E i F Usiłowałam znaleźć takiego w necie, ale się nie udało. Wierzę natomiast w siłę internetu i dobre serca ludzi, których złapie za serce ta historia.Już raz pomogliście, kiedy szukaliśmy wymarzonej koszulki dla Pawła. Pomóżcie mi tym razem znaleźć misia dla Łucji - kilka zdjęć poniżej. Niestety nie mam jakiegoś mega wyraźnego zdjęcia, ale będę sprawdzać każdy dosłownie trop Biały/kremowy miś, różowy nosek, ciemne oczka, niebieska bluzka z sercem na środku i niebieskim napisem “przytul mnie”. Dosyć duży ok 25-30cm.Może jakieś dziecko Go znalazło i przygarnęło kiedy wyszłyśmy z samolotu, może ta wiadomość dotrze do znalazcy.. przecież nie mógł wyparować. Prosiłam @wizzair żeby skontaktowali się z pasażerami którzy siedzieli przed i za nami w samolocie (w obu przypadkach były to dzieciaki), ale niestety bez odbioru." agatarozumek 💡 WIĘCEJ
Źródło: www.instagram.com
Tak bardzo jest mi przykro,że łamię prawo – Ale gdy to prawo było uchwalane,nikt go ze mną nie skonsultował CD & VINE SHOPKINGSTOBLAKZivjelitFREEWIRELESSHHsport.hr
On: Czy jeśli kichnę z otwartymioczami, to mi je wypie*doli? –
W dzieciństwie rodzice mi mówili,że mężczyznom potrzeba tylko jednegoi że mam być ostrożniejsza – No i mam 28 lat i wyjaśniło się że facetom trzeba się wyspać, popatrzeć na youtuba i dobrze zjeść.A "tylko jedno" bardziej jest potrzebne tylko mnie 00
Kiedy wiesz czego chcesz, ale masz dysleksję –  No mi się straszniepodobają korkiChciałabym mieć korka,ale one chyba są drogie.Może jakiś pół-rasowyjest w schroniskuPonawiam pytanie:Co???No korkiTe pieski, co królowamiałaCo?
Gdy spytałam wróżkę o pojazdy przyszłości, pokazała mi to zdjęcie –  KOGEL
 
Color format