Co sprawiło, że ci pobożni ludzie odwrócili się od swojej religii (14 obrazków)

Pewna paniusia z mojego kościoła powiedziała mi, że mój pies nie będzie czekał na mnie w niebie, bo jako zwierzę nie mógł świadomie przyjąć Jezusa za swojego zbawcę. Powiedziałam, że w w takim razie ja i mój pies wolimy iść do piekła, bo tam, mimo że pewnie będzie mniej przyjemnie niż w niebie, będziemy razem

Kiedy uświadomiłam sobie, że dzieci, które urodziły się martwe lub zmarły krótko po porodzie i nie zdążyły zostać ochrzczone, są pochowane po drugiej stronie płotu cmentarza w niepoświęconej ziemi. Chrzanię taką bezduszną religię

Nie mogę ubierać się jak chcę, nie mogę wyjść z domu bez towarzyszącego mi mężczyzny z najbliższej rodziny, nie mogę czytać książek, słuchać muzyki, wyrazić swojego zdania. Muszę być bezwzględnie posłuszna ojcu, braciom a kiedy wydadzą mnie za mąż, muszę słuchać męża. A z drugiej strony, mężczyźni mogą mieć wiele żon, tylko oni dziedziczą majątek, mogą bić, a nawet zabić bezkarnie swoją żonę. Z tym nasza religia nie ma żadnego problemu

Mój brat zmarł na AIDS. Był homoseksualistą i nie mógł się do tego nikomu przyznać. Mieszkaliśmy w małym miasteczku pełnym zażartych katolików. Wszyscy obowiązkowo spotykaliśmy się w kościele i słuchaliśmy jak ksiądz grzmi z ambony o tych złych gejach, którzy jak jeden będą się smażyć w piekle. Równocześnie mówił, że Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo. Ale tylko tych hetero normatywnych. Walcie się księża

Mój pastor zażądał, żebym mu pokazał pasek wypłaty, czy na pewno płacę dziesięcinę w wysokości 10% moich miesięcznych zarobków. Pastor woził dupę Cadillakiem, ja zasuwałem do roboty autobusem. To był mój ostatni dzień w roli członka kongregacji

Udzielałam się w młodzieżowej grupie kościelnej. Był tam chłopak, w którym się podkochiwałam. Wszyscy uważali, że był wzorowym chrześcijaninem i żył zgodnie z zasadami kościoła. Pewnego roku, kiedy wrócił po wakacjach, które spędzał u kuzynów w Teksasie, opowiedział mi o tym, jak sobie fajnie organizowali czas wolny. A mianowicie szukali młodych homoseksualistów, żeby im grupowo spuścić przysłowiowy wpie*dol. Po tej rozmowie odeszłam z grupy a kilka tygodni później przestałam brać udział w nabożeństwach i całkowicie straciłam wiarę

Jestem młodą kobietą po dwudziestce i mam bliskiego przyjaciela, który jest młodym mężczyzną. Nie jest moim mężem, jest po prostu moim przyjacielem. Czasami spędzam z nim czas sam na sam, po prostu rozmawiając.
Zostałam za to osądzona. Zostałam nazwana ladacznicą, bo miałam przyjaciela płci męskiej. Już nie jestem mormonką
Komentarze
Pokaż komentarze