Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 200 takich demotywatorów

 –  dr Włodzimierz Bodnar apeluje do lekarzy „Należy położyć kres tej bezsensownej sytuacji związanej ze sztucznie podtrzymywaną pandemią, która prowadzi w dalszym ciągu do tak licznych zgonów i cierpień ludzkich. Dlaczego nadal są organizowane działania, które bezpośrednio szkodzą całemu społeczeństwu? Ogłasza się pandemię, której się niestety nie leczy - zamykając na pierwszym etapie choroby wszystkie przychodnie, ograniczając pacjentowi prawidłowe leczenie."
W czasie prohibicji w USA bimbrownicy budowali bimbrownie w lasach lub na łąkach, z dala od ludzkich osiedli i stróże prawa musieli tropić domniemanych przestępców pieszo – Aby uniknąć schwytania niektórzy bimbrownicy zmieniali swoje obuwie ponieważ ślady ludzkich stóp byłyby podejrzane gdy w okolicy nie byłoby żadnych zabudowań, przez co policja w łatwy sposób mogłaby dotrzeć do takiej bimbrowni. Mówiąc konkretnie zakładali tak zwane "krowie buty". Odciski kopyt miały zakamuflować ślady bimbrowników, bo kto by szedł za śladami krów co nie? Na zdjęciu policjant prezentuje przechwycony krowi but (1924 rok)
Ciało mężczyzny, który się powiesił na Dolnym Śląsku przebywało na drzewie aż 13 lat od momentu zgonu – Kiedy dostarczono je do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu - okazało się, że w środku znajdują się gniazda osy zwyczajnej, pszczoły miodnej i wiewiórki pospolitej
I tak jednoroczny pies ma 31 lat, dwuroczny - 49 itd. –
Jutlandia - szpitalny okręt wysłany przez Danię do Południowej Korei, gdy zaczęła się wojna w 1950 roku – Miała 4 sale operacyjne, 4 oddziały szpitalne z 356 łóżkami, kliniki rentgenowskie, okulistyczne i stomatologiczne, a także laboratoria, apteki i oddziały specjalistyczne. Dzięki temu uratowano więcej niż 10.000 istnień ludzkich przez 2 lata pracy. Kiedy nadszedł czas powrotu do domu, Jutlandia zostawiła cały swój sprzęt medyczny na odbudowę Korei. "Dziękujemy Jutlandii i Danii nie zapomnimy o waszej pomocy!
Gawrony wymierają w Polsce! Do niedawna dość często spotykane ptaki zostały wciągnięte na listę gatunków zagrożonych wyginięciem – Do tego grona dołączyły rybitwy, przepiórka czy cyranka. Gawrony od wieków mieszkały w pobliżu ludzkich siedzib, aby podjadać resztki z domostw, są miękkojadami, więc nie zadowolą się ziarnami. Po części może im szkodzić wysoko przetworzona żywność i wszędobylski plastik w odpadkach, jednak myślę, że taki gwałtowny spadek populacji może być wynikiem bardzo ekspansywnych działań deweloperów i włodarzy miast, którzy wycinają połacie wysokich drzew, które służą tym ptakom do gniazdowania i po prostu przetrwania. Tak jak wróble i sikorki zniknęły z wielu miejsc, ponieważ nie mają gęstych krzaków, w których mogą się skryć. Moda na tuje, które przewijają się w co drugim polskim ogródku, a nie stanowią dla ptaków żadnego schronienia też im nie sprzyja.Proszę, nie pozwólmy na to, aby kolejne gatunki zwierząt znikały! Jeżeli masz ogródek, działkę lub jakąś własną ziemię, którą planujesz urządzać - pomyśl o ptakach. Podobnie przy renowacjach przestrzeni miejskich lub osiedlowych. Wybierzcie rośliny i krzewy, w których ptaki będą mogły znaleźć wytchnienie. Zwracajcie na to uwagę na spotkaniach wspólnot czy ustalania budżetów. Dlaczego nie tworzy się już parków z wyższymi drzewami, tak jak to kiedyś bywało? Obecnie to (o ile w ogóle) postawią kilka ławek, krzaczków na pół metra wysokości i karłowate drzewka. To nie jest rozwiązanie. Dodatkowo cierpi na tym jakość powietrza.Wydaje się, że to mało? Że nic się nie da z tym zrobić? Jeżeli ludzie zaczną zwracać na to uwagę i zmieniać przestrzeń wokół siebie, to da to bardzo wiele. Jeżeli chociaż jedna osoba pod wpływem tego demotywatora zasadzi u siebie drzewo lub krzew liściasty to już ten mój wywód miał sens
Pomagał lekarzom przekazując posiłki do szpitali, jego restauracja nie przetrwała lockdownu – Strach pomyśleć ile takich ludzkich dramatów dzieje się obecnie w całej Polsce Bistro nie wytrzymało koronawirusa. Właściciel znany był z pomocy innym. Teraz ściąga szyldJolanta Kowalewska28 stycznia 2021 | 06:305 ZDJĘĆGabriel Dziubich, właściciel 'Bistro pod 8-ką' nie wytrzymał pandemicznych obostrzeń. Jego lokal przestaje istnieć (Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Gazeta)
Uznali, że "wynalazek ten miał służyć do ratowania życia, a nie jako coś, z czego zarabia się pieniądze", dzięki temu ocalono wiele ludzkich żyć, a sam patent wykorzystywany jest do dziś –
Psy miłosierdzia były szkolone w czasie I wojny światowej, aby pocieszać śmiertelnie rannych żołnierzy – Nosiły one również zapasy pierwszej pomocy, z których mogli następnie korzystać ranni żołnierze.Szacuje się, że aż 20.000 psów służyło jako psy miłosierdzia w czasie I i II wojny światowej i przypisuje się im ratowanie tysięcy istnień ludzkich
Liczy się rozmiar serca, nie ciała. Ridvan Celik to odważny, mały człowiek, który ocalił wiele ludzkich istnień podczas niedawnego trzęsienia ziemi w Turcji – Meżczyzna mierzący ok 90 centymetrów, wykorzystał atut swojej karłowatości, aby docierać do trudno dostępnych miejsc i wyciągać ofiary zasypane gruzem. W temperaturze minus 10 stopni pracował non stop przez 4 dni, by uratować jak najwięcej osób
 –  Pomóżmy ....Od kilku miesięcy snuje się po ulicach Malmó. Mówi w języku polskim. Jednak na zadane pytania odpowiada zupełnie nie na temat. Kontakt jest z nim słaby lub nawet żaden. Sam o pomoc nie poprosi bo zwyczajnie nie wie co sie z nim dzieje. Nie można ustalić jego tożsamości. Policja się nim zainteresowała .. ponieważ nie był pod wpływem narkotyków i nie wiedział jak się nazywa został wypuszczony. Śpi na chodniku pod wiaduktem.Prawo działa tak, ze jeśli nie prosi o pomoc nie mogą mu pomóc. I jeśli nie zagraża bezpieczeństwu innym tez nie można nic poradzić. Może ktoś go szuka ?Na pewno jest czyimś synem ... może bratem ? Mężem ?Prosiłam o pomoc w kilku instytucjach. Niestety nic się nie da zrobić ... ogólnie znieczulica. Nikogo nie obchodzi każdy wzrusza ramionami ^ Nigdy nie jest pijany. Myślę ze jest po prostu chory ..jedyne co toFacebook i siła ludzkich serc. Udostępnijcie proszę. Może się uda ..
Maurice Hilleman opracował między innymi szczepionki na odrę, świnkę, WZW A, zapalenie wątroby typu B, ospę wietrzną, zapalenie opon mózgowych, zapalenie płuc. W XX wieku uratował więcej istnień ludzkich niż jakikolwiek inny naukowiec –

Ziemia to dobre miejsce dla gigantów - 40 imponująco dużych i zaskakujących dzieł natury lub wytworów ludzkich rąk (40 obrazków)

Personel medyczny składa hołd młodej dawczyni narządów, która uratowała wiele ludzkich istnień –
Bohaterowie! Jesteśmy bezpieczni. Wreszcie możemy spać spokojnie –  22-latek z Ukrainy chciał przemycić do Polski karton włosów wartych 22 tysiące złotychFunkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej na przejściu granicznym w Medyce udaremnili nietypową próbę przemytu. W busie, który wjeżdżał do Polski funkcjonariusze KAS znaleźli kartonowe pudełko, które było pełne ludzkich włosów. Przemytu dopuścił się 22-letni obywatel Ukrainy
Odejdź do historii, pozbawiony ludzkich emocji dziadu –  o kryterium działa od 6000 lat!! Jeśli nie krzyczy, to widać tego chce. Jak bez tego odróżnić ofiarę - od dziewczyny, która owszem, chętnie.... ale potem oskarża o gwałt, bo boi się taty? To jakiś ruch WPM - White Pussy Matters; możliwość dowolnych oskarżeń.
Prawdziwi bohaterowie istnieją! – Jednym z nich jest 43-letni Hideaki Akaiwa, który narażał swoje życie, aby ocalić innych.Kiedy w marcu 2011 roku tsunami uderzyło w jego rodzinne miasto Hideaki był w pracy. Zdając sobie sprawę, że jego żona została uwięziona w ich domu i że może utonąć w lodowatej wodzie, zignorował wszystkie zalecenia ludzi, którzy radzili mu, aby nie robił głupstw i poczekał na przybycie wojska.Hideaki znalazł kombinezon i wskoczył do szalejącego potoku starając się omijać pływające auta, domy i różne śmieci toczone przez potężny prąd. Tak naprawdę wszystko tam mogło go zabić.Kiedy w końcu dopłynął do domu, odnalazł tam swoją żonę, która miała już mało przestrzeni do oddychania. Od razu przeniósł ją w bezpieczne miejsce. Pewnie jest to, że gdyby poczekał na wojsko, nigdy więcej nie zobaczyłby swojej żony żywej.Jednak to nie wszystko, Hideaki zdał sobie sprawę, że jego matka nie została znaleziona, więc skoczył znów do wody i jej również uratował życie.Jeszcze przez wiele tygodni po katastrofie Hideaki codziennie wchodził do wody i prowadził jednoosobowe wyprawy ratowniczo-poszukiwawcze. Dzięki temu uratował kilkanaście ludzkich żyć
"Nowoczesny" szpital w Warszawie, a ludzkich odruchów brak –  miesiąc temu Opisuję sytuację osoby z podejrzeniem koronawirusa. - *Tata, po pięćdziesiątce, słaby, po przebytym nowotworze i chemioterapii* Jedna gwiazdka to zdecydowanie za dużo dla oddziału zakaźnego tego szpitala. To, w jaki sposób potraktowali mojego schorowanego tatę, woła o pomstę do nieba! Zgłosił się dzisiaj za dnia z podejrzeniem koronawirusa. Kazali mu przez kilka godzin siedzieć w namiocie przed szpitalem i niewiadomo na co czekać, bo przed nim nie było kolejki. Chcę zaznaczyć, że dzisiaj cały dzień lał deszcz i były burze. Miał swetr, kurtkę przeciwdeszczową, a zmarzł okropnie i zlało go do suchej nitki. Tata i tak źle się czuje, prawdopodobnie ma zapalenie płuc i w takich warunkach kilka godzin musiał czekać. Wstyd! W końcu łaskawie wzięli go na badanie, prześwietlenie płuc plus wymaz na obecność koronawirusa. Jest godzina 22:00. Od kilku godzin siedzi w izolatce bez jedzenia i wody i czeka na wyniki badań. Jest głodny i zmarźnięty. Serce mi się kraja jak o tym pomyślę i chce mi się płakać. Zero zainteresowania pacjentem, zero "ludzkich" odruchów. Wstyd szpitalu, wstyd! EDIT: Tata przed chwilą wrócił do domu (jest 00:30). Wyniki badań przyślą najwcześniej jutro. Tylko po co kazali mu tyle czekać, skoro nie na badania?! I to jeszcze w takim stanie?! Jakby tego było mało zgubiły się jedne wyniki badań. Nic tylko omijać szerokim łukiem.
 –  W związku z odkryciem szczątków ludzkich pod podłogą sali numer 6 zajęcia są przeniesione do innych pomieszczeń. Szczegółowe informacje u nauczycieli rysunku i malarstwa
Brad Pitt cierpi na prozopagnozję – Polega ona na tym, że chory nie rozpoznaje ludzkich twarzy. Na przykład, gdy znajduje się w grupie ludzi, nie jest w stanie odróżnić swoich znajomych. Spotykając bliskich, ma wrażenie, że widzi ich pierwszy raz