Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 363 takie demotywatory

Trochę anegdot z życia Jana Himilsbacha - genialnego aktora, nazywanego Marcelem Proustem spod budki z piwem:

 –  Przed barem "Zodiak" w Warszawie, gdy robotnicyukładali chodnik- "Tyle dróg budują, tylko, ku**a, nie ma dokąd iść!".W hotelu, gdzie dzielił pokój ze znawcą antyku, poetą,Mieczysławem Jastrunem- "Ustalmy, szczamy do umywalki czy nie?".Gdy zaproponowano mu rolę Hamleta i nie doszło dopremiery- "Hamlet to nudna rola, a Ofelia zwykła szmata".Na scenie Kabaretu "Pod Egidą" Jan Pietrzak (ciekawedlaczego, pewnie z zazdrości) bezskutecznie namawiał godo zakończenia spontanicznego popisu:- Jasiu, zejdź!- Zejdę, jak zejdzie Edward Gierek!!! - OdparłHimilsbach.Historiami o parze Himilsbach-Maklakiewicz zapisanojuż tony papieru. W zasadzie byl to jedyny duet aktorskiwykreowany przez polskie kino. "Wniebowzięci", "Jakto się robi?" - to klasyka polskiej komedii. Równieżprywatnie byli ze sobą bardzo zżyci. Plotka głosi, że wdwa dni po pogrzebie Maklaka Himilsbach zadzwonił dojego matki.- Zdzisiek jest? - pyta zachrypniętym głosem.- Ależ panie Janku - dziwi się matka - przecież pan wie,że Zdzisiek umarł.- Wiem, ku**a, ale mi się w to wierzyć nie chce. Bardzopanią przepraszam.Cały Himilsbach."Jasiu" grywał zwykle - z nielicznymi wyjątkami -króciutkie, kilkudziesięciosekundowe epizody w filmachlat 70-tych i 80-ych. Oficjalnie mówi się, że do filmuściągnął go Marek Piwowski propozycją zagrania w"Rejsie". Sam Himilsbach utrzymywał, że byłoodwrotnie, że to on wysłał Piwowskiego na studiareżyserskie.Najsłynniejsza anegdota o Himilsbachu iznienawidzonych przez niego samego oponentachbrzmiała:Któregoś dnia do warszawskiego "Spatifu" wszedłprzewodniczący Komitetu Kinematografii - partyjny"książę" od którego zależały wszystkie ówczesneprodukcje. Kłaniał się grzecznie panom aktorom,panowie aktorzy z poszanowaniem, odpowiadaliukłonami. "Książę" usiadł, zamówił herbatkę. Naglespostrzegł Janka.- Dobry wieczór panie Janku... - Rzekł w swejłaskawości.- Uważaj w którą stronę kręcisz łyżeczką ch.ju! -odpowiedział Himilsbach.Znów, cały "Jasiu".Pierwszym dyrektorem warszawskiego "Spatifu", który'przeszedł do historii filmu, był Włodzimierz Sidorowski.Tę karierę dyrektor zawdzięcza Janowi Himilsbachowi."Jaś" postanowił, że tak będzie się nazywał grany przezniego bohater "Rejsu". To był akt zemsty, boSidorowski z powodu jakiejś rozróby dał mu kiedyśczasowy' szlaban na zabawy' w lokalu.Jak już mowa o "Rejsie".. Jeśli gdzieś usłyszymy: "O,droga...", to koniecznie należy' dokończyć: "...chy'ba naOstrołękę". W towarzystwie wręcz wypada zagaić:"Służbowo...". Zawsze bowiem znajdzie się ktośuprzejmy, kto skwapliwie zapyta: "Jak to służbowo?". Imożna będzie odpowiedzieć, wymachując jednocześnieręką przed sobą: "Na statek...". Brakuje jeszcze tylko,aby ktoś rzucił od niechcenia: "Nuda. Nic się nie dzieje,proszę pana". Wtedy już pozostaje tylko się przedstawić:"Bardzo mi przykro, Sidorowski".Kolejna anegdotka z "Rejsu" dotyczy synkaMamoniów, który' zachow ał się bardzo nieprzyzwoicie ipozbawił filmow ego Sidorowskiego posiłku. Jakutrzy'muje Dominik Kubiński, ponoć któregoś razu,kiedy milicja zatrzymała wstawionego JanaHimilsbacha, Marek Piw owski poszedł na komisariat,by wyjaśnić spraw ę. Komendant posterunku zgodził sięnie wyciągać konsekwencji, pod warunkiem że w filmiezagra jego synek. I stąd wziął się mały' Romuś, który' taknaprawdę w cale nie zwinął Sidorowskiemu kiełbasy..Opowiada Mamcarz:W latach 80-tych pracowałem w kabarecie działającymprzy ZPR-ach w Warszawie. Najbarwniejszą postaciąkabaretu był Jan Himilsbach. W miesiącach letnichzwykle występowaliśmy w miejscowościachnadmorskich, trochę pracując, trochę odpoczywając.Ja, jako osoba najmłodsza z grupy, miałem za zadaniedyskretnie baczyć na to, by Jasiu nie nadszarpnąłswojego zdrowia i był sprawny dnia następnego. Był tojeden z pierwszych moich wyjazdów z grupą. Trasęrozpoczęliśmy w Gdańsku. Zostałem zameldowany wjednym pokoju z Himilsbachem w hotelu Hevelius.Rozpakowaliśmy się i Jasiu daje komendę.- Chodź idziemy do baru. Mam na jedno piwo.- Nie jest źle, nie ma pieniędzy, więc nie przeholuję -pomyślałem.Schodzimy. W barze zaraz pojawiło się kilka osób znieograniczoną zdolnością finansową. Każdy chciałwypić zdrowie z Panem Jankiem, a przy' okazji ze mną.Miałem czuwać nad tym, by Himilsbach nie wypił zadużo. Byłem w sytuacji dość niezręcznej. Nie chciałemzachowywać się gruboskórnie, postanowiłem więcwiększość alkoholu spływającego na nasz stolikprzyjmować na siebie, by jakoś chronić Janka.Około godziny drugiej Himilsbach spotkał się (jak siępóźniej dowiedziałem) przy' windzie z Jurkiem Cnotą.- Co, zjeżdżasz do baru? - pyta Cnota.- Cały czas jestem. Odprowadziłem tylko Mamcarza,ma strasznie słabą głowę. Kogo mi oni dali do pokoju! -odpowiedział Himilsbach.Himilsbach pił kiedyś piwo na środku Marszałkowskiej.Podeszła do niego staruszka- Co Pan tu, proszę Pana, sieje zgorszenie? Piwo Panpije na środku ulicy?- Babciu - powiada Janek - pani nie wie o co chodzi, jado organizmu wprowadzam bajkowy' nastrój.Od śmierci Maklakiewicza - Himilsbach coraz rzadziejpojawiał się w Alejach (chodzi o "Spatif'). Byłschorowany i stan zdrowia nie pozwalał mu na zabawy'tak huczne, jak dawniej. Nie miał już swojejcharakterystycznej chrypy, mówił szeptem, chodził ztrudem. Znany warszawski lekarz, codzienny gość"Spatifu",wyznaczył mu więc alkoholowy' limit - sto gramdziennie. Jednak w niedługi czas potem zobaczyłHimilsbacha w stanie wskazuj ącym na spożyciewiększej ilości.- Jasiu! A nasza umowa - karcił aktora - miałeśpoprzestać na stu gramach?!- A ty' myślisz, że ja tylko u ciebie się leczę? - spokojnieodparował Himilsbach.Cały' "Jasiu".
"Przekrój", rok 1970 –  1. Rób zawsze wszystko sam; nie ufaj nigdy innym.2. Zabieraj dodatkową pracę i zlecenia do domu; zajmujsię nimi do późnej nocy.3. Zamiast spaceru — godzinami wysiaduj przed telewizorem.4. Pamiętaj, że doba ma 24 godziny. Nigdy nie skracaj jejna rozsądny, aktywny odpoczynek.5. Karierę i sukcesy traktuj jako najważniejszą rzecz naświecie.6. Podróżuj służbowo tylko nocą, aby po przyjeździe natychmiast pracować, lub brać udział w konferencjach. Spiesz sięile możesz.7. Tankuj w siebie kalorie tak szybko, jak samochód w biegu i takiej jakości — jak superoktanowa benzyna.8. Nie zaniedbuj żadnej okazji: bierz udział w każdej prywatce, przyjęciu, brydżyku i koleżeńskim spotkaniu w restauracji.9. Przejmuj się i denerwuj każdym najmniejszym drobiazgiem.	i10. Bądź zawsze pesymistą, życie jest trudne, a ludzie nie-iżyczliwi.	,Ściśle przestrzegaj tych rad. Wtedy TWÓJ ZAWAŁ nie będzie żadną niespodzianką dla lekarzy ani dla Ciebie samego!

13 dowodów na to, że spotykasz się z odpowiednią kobietą:

 –  1 Zachęca cię i wspiera w realizacji twoich celów,ale nie pozorami, tylko na poważnie.Wierzy, że podejmujesz właściwe decyzjew swoim życiu.Ta dziewczyna jest cheerleaderką, a nie trenerem.2. Nie jest przesadnie zazdrosna.Czuje się bezpiecznie znając swoje wartości i wiejak cenna jest dla ciebie.Ona nie musi się bawić w jakieś gierkii stosować „sztuczki”, by zobaczyć ile dla niejjesteś w stanie zrobić.3. Ta kobieta nie ma kompleksu księżniczki.Żąda, aby traktować ją z szacunkiem - ale dlatego,że jest osobą, którą kochasz, a nie dlatego,że jest kobietą. Podobnie jak ty oczekuje, abyściemieli czas dla swoich przyjaciół i rodziny,wie że dla niej zawsze będziesz miał więcej czasu itraktował ją inaczej, niż innych. Odpowiedniakobieta nie będzie z człowiekiem, który nie maszacunku dla ludzi w swoim otoczeniu.4. Ma swoje życie. Kobieta ta ma przyjaciół,hobby, karierę - cokolwiek.Jest pewna siebie i stawia sobie cele,robi to niezależnie.5. Nie będziesz musiał zastanawiać się dwa razy,czy zaprosić ją do różnych miejsc, różnych częściswojego życia - grill z przyjaciółmi, obiad zrodzicami, spontaniczne spotkanie 2 kumplami.Ona wie jak zachować się w różnych sytuacjach.Jest na tyle dojrzała, że rozumie ?ż chcesz zrobićwrażenie na kolegach i na tyle mądra, by wiedziećże twoje zabawne wygłuoy ze znajomymi nieświadczą o tym, że jesteś dojrzały.6. Dba o siebie. Nie musi być doskonalewypielęgnowana, po prostu jest zadbana.Nie musisz jej mówić, żeby rozwiązała w swoimżyciu jakieś niejasne sprawy.Jest świadoma, widzi, że ma coś do zrobieniai jest zmotywowana, by to zrobić. Nie musisz jejmówić co ma zrobić, gdzie pójść i jak sięzachować. Ona potrzebuje partnera, nie ojca.4. Ma swoje życie. Kobieta ta ma przyjaciół,hobby, karierę - cokolwiek.Jest pewna siebie i stawia sobie cele,robi to niezależnie.5. Nie będziesz musiał zastanawiać się dwa razy,czy zaprosić ją do różnych miejsc, różnych częściswojego życia - grill z przyjaciółmi, obiad zrodzicami, spontaniczne spotkanie 2 kumplami.Ona wie jak zachować się w różnych sytuacjach.Jest na tyle dojrzała, że rozumie ?ż chcesz zrobićwrażenie na kolegach i na tyle mądra, by wiedziećże twoje zabawne wygłuoy ze znajomymi nieświadczą o tym, że jesteś dojrzały.6. Dba o siebie. Nie musi być doskonalewypielęgnowana, po prostu jest zadbana.Nie musisz jej mówić, żeby rozwiązała w swoimżyciu jakieś niejasne sprawy.Jest świadoma, widzi, że ma coś do zrobieniai jest zmotywowana, by to zrobić. Nie musisz jejmówić co ma zrobić, gdzie pójść i jak sięzachować. Ona potrzebuje partnera, nie ojca.11. Nigdy nie żartuje ze swoich przyjaciół alborodziny (lub co gorsza, z twoich przyjaciół,rodziny), mówiąc że są „głupi”, „dziecinni” i coś wstylu „jakie ona ma szczęśliwe życie, dobrze ma ztym mężem, pozazdrościć jej męża”.12. Wie czego chce w życiu. Nie zmienia swoichwartości lub celów, by dostosować je do faceta.Dąży do swojego sukcesu i realizuje swoje plany.13. Jesteście szczęśliwi, bo jesteście razem,dlatego że do siebie pasujecie. Ona nie boi się byćsama, jest samowystarczalna.Ale jesteście razem, bo się wzajemnieuzupełniacie.Powyższy tekst nie jest opisem wymarzonejkobiety, tylko rzetelnym przedstawieniem osoby,która jest naprawdę warta uwagi. Ideały nieistnieją i nikt poważny ich nie szuka - każdy maswoje wymagania i może w sensowny sposóbporównać zachowanie danej kobiety lub facetaz powyższymi punktami i swoimi oczekiwaniami.

Macierzyństwo to wspaniały zawód

Macierzyństwo to wspaniały zawód – Z najlepszym wynagrodzeniem na świecie Chciałam odnowić swoje prawo jazdy. Gdy urzędnik poprosił mnie o wskazanie swojego zawodu zawahałam się, bo nie była pewna jak mam siebie sklasyfikować:- Chodzi mi o to - wyjaśnił urzędnik - czy ma pani jakąś pracę czy jest Pani po prostu...?- Oczywiście, że mam - przerwałam - Jestem matką!- Ale w świetle prawa ani „matka” ani „gospodyni domowa” nie jest zawodem - odpowiedział z  widocznym oburzeniem urzędnik.Zupełnie zapomniałam o tej historii, aż do pewnego czasu kiedy znów znalazłam się w podobnej sytuacji, dokładnie rok później.Urzędniczka siedząca za biurkiem wyglądała na kobietę sukcesu – skuteczna, pewna siebie, posiadająca plakietkę z tytułem „wyższego urzędnika państwowego”.- Pani zawód? – spytała patrząc na mnie.Po tym pytaniu coś we mnie wstąpiło i bez wahania szybko odpowiedziałam: - Jestem pracownikiem naukowym w Instytucie Rozwoju Dziecka i Stosunków Międzyludzkich. Urzędniczka, która zaczęła zapisywać dane, nagle zatrzymała rękę z piórem w powietrzu i spojrzała na mnie jakby się przesłyszała. Powtórzyłam więc wszystko raz jeszcze, bardzo powoli i wyraźnie, podkreślając znacząco najważniejsze słowa. Z wewnętrzną dumą patrzyłam jak moja wypowiedź została zapisana na oficjalnej ankiecie.- Czy mogę zapytać - powiedziała urzędniczka - czym dokładnie zajmuje się Pani w tym Instytucie?Spokojnie i bez śladu frustracji odpowiedziałam:- Zarządzam długoterminowym programem badań  w laboratorium i w terenie. Pracując na moim stanowisku (jako profesjonalny menedżer rodziny) dostałam już cztery bardzo cenne nagrody (moje córki). Oczywiście ta praca jest bardzo wymagająca i często pracuję po 14 godzin dziennie. Zadania, jakie wypełniam na swoim stanowisku są trudniejsze niż większość innych, ale za to wynagrodzenie jest o wiele lepsze i bardziej satysfakcjonujące niż wszystkie skarby świata. Od tego momentu zauważyłam z jakim szacunkiem w głosie odzywała się do mnie urzędniczka pomagając wypełniać formularz, a później odprowadzając mnie osobiście do drzwi. Kiedy wróciłam do domu, podsycona przez moją ekscytującą karierę, zostałam przywitana w progu przez moich laboratoryjnych asystentów: 10-latkę, 7-latkę – i 3-latkę. Z pokoju na piętrze dochodziły też dźwięki jakie wydawał mój całkiem nowy 6-miesięczny obiekt badawczy. Czułam, że wygrałam z biurokracją i teraz w urzędzie jestem „kimś więcej” niż „tylko” matką.
Źródło: shareably.net
Kobe Bryant w fenomenalnym stylu zakończył karierę – Jedna noc w NBA przyniosła dwie historyczne wiadomości. Kobe Bryant w swoim ostatnim meczu w karierze zdobył 60 (!) punktów i poprowadził Los Angeles Lakers do zwycięstwa nad Utah Jazz 101:96. Chwilę wcześniej Golden State Warriors pokonali Memphis Grizzlies 125:104 i pobili historyczny rekord Chicago Bulls, które za czasów Michaela Jordana wygrali 72 mecze w sezonie zasadniczym. Aktualni mistrzowie NBA poprawili ten wynik o jeden triumf
Marzysz o byciu coachem?Oto krótki poradnik: – Coraz więcej osób skrycie marzy o tym, żeby zostać coachem. Wiadomo: pieniądze, podróże, samorozwój i ogromna satysfakcja z bycia chu***;1. Lanie wodyMusisz posiadać umiejętność pier*** bez kontaktowania się z mózgiem.Dlatego, jeśli czasami lubisz się zatrzymać i zapytać sam siebie: "Co ja właściwie pier*** i co znaczą słowa, które wypowiadam", to bycie coachem zdecydowanie nie jest dla ciebie.2. ArogancjaKażdy z nas czuje naturalny opór przed publicznym zabieraniem głosu w sprawach, o których nie ma pojęcia. To antyczne uczucie, zwane pokorą, całkowicie wyklucza cię z grona potencjalnych coachów.Prawdziwy coach pokorę czuje jedynie w sytuacji, kiedy po przyjściu na spotkanie okazuje się, że ktoś ma droższe buty od niego.Jako 22-latek z licencjatem z marketingu będziesz musiał doradzać ludziom, którzy przeżywają realne dylematy egzystencjalne. Jedynym ratunkiem dla twojego braku wiedzy i kompetencji będzie kategoryczny ton, bezczelne poczucie wyższości i podsumowywanie każdej wypowiedzi głupim uśmiechem na ryju.3. Brak skrupułówDobrego coacha powinna cechować przedsiębiorczość i głowa do interesów. Dlatego kiedy matka zapyta cię o to, jaką zupę zrobić na obiad, powinieneś wykorzystać tę okazję nie tylko po to, żeby jej doradzić, że pomidorową z ryżem, ale również przy okazji zrobić jej szybkie szkolenie z optymalizacji procesu podejmowania decyzji i jeszcze przed deserem wręczyć jej certyfikat po angielsku wraz z fakturą na 1500 zł.4. WyglądNiezależnie od tego, jak arogancki i chu*** będziesz, musisz pamiętać, że zatkane pory na nosie i resztki serka wiejskiego między zębami, zrujnowały niejedną świetnie zapowiadającą się karierę. Najlepszą wizytówką twojego sukcesu jesteś ty sam.Dlatego jeśli z twarzy bardziej niż Tomasza Kammela przypominasz Fiata Multiplę, to od razu sobie daruj i spróbuj kariery w sortowni na poczcie. Czysta cera, białe zęby i równo przystrzyżona broda nie tylko zagwarantują ci pełne sale na szkoleniach z technik wkładania ludziom gówna w głowę, ale przede wszystkim elegancko zamaskują twoje martwe, cyniczne wnętrze ch***, którym jesteś
Źródło: www.facebook.com
Dokładnie tego potrzebuje świat: filozofii od kogoś, kto rozpoczął swoją karierę od pokazywania publicznie dupy do gazet. – Kogoś, kto był alkoholikiem, miał 12 odnotowanych aborcji przed ukończeniem 29 roku życia, bo był zbyt głupi, by używać gumek. Kogoś, kto ćpał i umarł z przedawkowania. Ma rację! Pewnie, że nie potrzebuję kogoś takiego w swoim życiu! Facet.
Jesteś wolnym człowiekiem – Szybcy już dawno zrobili karierę
Postanowienia noworoczne? – Bądź wytrwały! Im się udało... Pamiętaj, bądź wytrwały Albert Einstein w okresie wczesnoszkolnym został określony jako uczeń opóźniony. • C‚ Uznany za wynalazcę żarówki, próbował kilka tysięcy razy zanim osią4nąłswój cel Thomas Edison Hen Ford rozpoczął karierę przedsiębiorcy od bankructwa kilku pierwszych firm. Michael Jordan nie dosłał się do szkolnej drużyny koszykarskiej ale nie poddawał się i trafił do ligi NBA Pracując dla gazetyWatt 'Disney został zwolniony za brak, wyobraźni i dobrych pomysłów.
Źródło: www.unikaton.com
Aktorka Sadaf Taherian umieściła na swoim Instagramie zdjęcia bez hidżabu, to zrujnowało jej karierę – Irański rządu uznał ów czyn za niemoralnośći zabronił jej grania w filmach
Źródło: pikio.pl
Nie sztuką wybić się w czyimś cieniu – Sztuką stworzyć sobie taki cień Nicolas Kim Coppola zmienił nazwisko na Nicolas Cage, by robić karierę na własny rachunek i nie korzystać z uprzywilejowanej pozycji sławnego wuja Francisa Forda Coppoli.
Źródło: faktopedia.pl
Z kosztującym 2000$ syryjskim paszportem możesz zrobić w Niemczech prawdziwą karierę! – Możesz zostać robotnikiem, kierownikiem, dyrektorem, żołnierzem, policjantem, prezesem Volkswagena bo akurat jest wakat. A z listem polecającym od szefa ISIS możesz nawet zostać pilotem Lufthansy
Każdego ranka wstaję rześki i pełen życia, co zamyka mi karierę bluesmana –
Źródło: joemonster.org
"Jestem bardzo znanym fotografem – chodź ze mną, a zrobisz oszałamiającą karierę!"
Biskup to sobie może gowysyłać gdzie chce – A prokuratura powinna wysłać go na ławę oskarżonych Ksiądz obmacywał uczennice. Trafił do innej parafii. Proces ruszy w sierpniuJuż w sierpniu ksiądz Stanisław G. zasiądzie na ławie oskarżonych. Odpowie za molestowanie seksualne uczennic podstawówki. Czeka na proces w tej samej parafii, do której przeniesiono innego duchownego, zamieszanego w skandal z homoseksualną pornografią.Sąd w Zamościu zajmie się sprawą Stanisława G. 10 sierpnia. Ksiądz uczył w szkole podstawowej w Sulmicach. Prokuratura zarzuciła mu molestowanie seksualne pięciu dziewczynek, które przygotowywał do Pierwszej Komunii Świętej.W czerwcu duchowny przyznał się do molestowania trzech uczennic. Z ustaleń Prokuratury Rejonowej w Zamościu wynika, że do napastowania dziewczynek dochodziło regularnie w latach 2009-2014. Ksiądz miał obmacywać uczennice i wkładać im ręce pod bieliznę. Według śledczych dochodziło do tego zarówno w szkole podczas zajęć, jak i w kościele.Kiedy sprawa została nagłośniona przez media, dyrektor podstawówki w Sulmicach zrezygnowała ze stanowiska. Rodzice uczniów zarzucają jej, że nie reagowała na sygnały o molestowaniu dzieci przez księdza. Stanisław G. uczył nawet wówczas, gdy trwało śledztwo w jego sprawie. Wreszcie przełożeni księdza pozbawili go uprawnień do nauczania w szkołach. Stanisław G. nie może też zbliżać się do uczennic.Duchowny stracił również funkcję proboszcza w Kalinówce, niedaleko Zamościa. Trafił tam przed laty dość nieoczekiwanie. Wcześniej wykładał bowiem na uczelni. Robił karierę naukową. Jak ustaliliśmy, z końcem czerwca Stanisław D. został przeniesiony z Kalinówki. Decyzją biskupa trafił do parafii św. Mikołaja w Hrubieszowie, gdzie jest rezydentem.
Tak się robi karierę w Polsce –
Jeden z najsmutniejszych momentów w historii piłki nożnej – W przerwie finału Ligi Mistrzów, w którym Bayern mierzył się z Valencią, golkiper 'Nietoperzy' Santiago Canizares dowiedział się o śmierci matki. Mimo to wyszedł na drugą połowę by walczyć dla niej o zwycięstwo.Mecz ostatecznie zakończył się wygraną Bayernu w karnych 5:4. Na zdjęciu widzimy golkipera Bawarczyków, Olivera Kahna który pociesza swojego vis-a-vis.Po spotkaniu Santiago Canizares myślał o zakończeniu kariery, jednak jak stwierdził w jednym z wywiadów, Kahn pokazał mu, że futbol jest czymś więcej niż tylko grą. Całą swoją karierę Hiszpan zadedykował rodzinie oraz... Olivierowi Kahnowi

Nie ma lepszej motywacji do działania niż miłość

Nie ma lepszej motywacjido działania niż miłość –  Historia bezdomnego, któremu udało się radykalnie zmienić swoje życie.Rok 2009 był najgorszym w moim życiu. W każdym razie, do tej pory. Ale w tym właśnie roku spotkałem również kobietę, z którą chcę spędzić resztę swoich dni.W chwili, która zmieniła moje życie byłem w stanie „swobodnego spadania” – bez pracy, bez środków do życia, z każdym tygodniem było gorzej, zostałem bez dachu nad głową. Dodatkowo byłem uzależniony od alkoholu i narkotyków. Za każdym razem kiedy się budziłem nie rozumiałem po co mam wstawać z łóżka.Trwało to do czasu, aż ją poznałem.Ta kobieta była moim ideałem, od pierwszego wejrzenia zauroczyła mnie. Zupełnie nie wiem dlaczego tak się stało, ale z jakiegoś powodu ona się także we mnie zakochała.Spotkaliśmy się kilka razy, następnie ona musiała udać się do Australii (oboje jesteśmy z Ameryki, ale studiowała ona za granicą). Nasze drogi miały się rozejść. Oboje byliśmy bardzo młodzi, a wszystko działo się bardzo szybko. Chciała odkryć cały świat i dla mnie to był czas na naprawę błędów.Wiedziałem, że ona zasługuje na najlepszego człowieka, a ja muszę się zmienić. Spałem w samochodzie lub w małej szafie, gdzie trzymałem swój skromny dobytek (gitar i meble już sprzedałem). Czasem udało mi się spędzić noc w knajpie lub czyimś domu na podłodze. Dzielnie walczyłem, by stopniowo odbudować relacje z ludźmi, których straciłem przez swoje złe nawyki.W wyniku długich poszukiwań udało mi się dostać pracę na kasie w niepełnym wymiarze godzin, to pozwoliło mi na wynajęcie mieszkania. Zacząłem zdrowo jeść, chodzić na siłownię i myśleć o tym, jak budować swoją karierę.Minęło pół roku i wreszcie dowiedziałem się, że moja ukochana wróciła do Stanów Zjednoczonych. Moja miłość nie wyblakła, ale wiedziałem, że jej życie uległo zmianie i nie musiałem już w nim być. Byłem przygotowany na to, że może być szczęśliwsza beze mnie, gdy nie będę stał na jej drodze.Ku mojej wielkiej radości, ona odezwała się tuż po przybyciu. Wkrótce spotkaliśmy się w małej restauracji, gdzie podarowałem jej prezent. To zdjęcie zostało zrobione tuż po wyjściu z restauracji.Chciałem opowiedzieć swoją historię – nieważne jak jest beznadziejnie, jak bezsensowne życie może się wydawać, wszystko może się zmienić jeśli naprawdę tego chcesz, wystarczy dać z siebie wszystko w dążeniu do zmiany. Na drugą szansę zasługuje każdy.
Głosowała na Bronka – robi prawdziwą karierę na emigracji
Źródło: www.pudelek.pl
Ten moment, kiedy robisz karierę tak szybko. że nie nadążasz kupować nowych ciuchów –  Ten moment, kiedy robisz karierę tak szybko. że nie nadążasz kupować nowych ciuchów –

 
Color format