Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 345 takich demotywatorów

 –
Zerwałem z dziewczyną podczas kolacji w restauracji. Zaczęła płakać. Pozostali goście myśleli, że się jej oświadczyłem i zaczęli bić brawo –
Moja wigilia jest tak tradycyjna, że wszystkie nakrycia dla gości... – ...są dla nieproszonych gości
Niezwykła ceremonia ślubna – Została zaplanowana tak, żeby prawie niewidoma panna młoda mogła mieć z niej jak najwięcej wspomnień.Zdjęcie ze ślubu wzruszyło tysiące osóbWiększość gości na ślubie założyło opaski na oczy, żeby wczuć się w sytuację 32-letniej panny młodej, która od czterech lat jest prawie całkowicie niewidoma.Sama ceremonia odbyła się w miejscu, które panna młoda pamięta z dzieciństwa, żeby mogła wyobrazić sobie scenerię."Chcieliśmy, żeby goście mogli usłyszeć i poczuć mój ślub tak jak moja mama i ja. Dla wszystkich było to niezapomniane przeżycie - powiedziała panna młoda"Matka panny młodej nie musiała zakładać opaski. Dziewczyna odziedziczyła po niej chorobę, która doprowadziła obydwie do prawie całkowitej ślepoty"To piękny gest solidarności..."
Brudne naczynia świadczą o tym,że niedawno jedliśmy. Bałagan na podłodze, że dzieciświetnie się bawią. Pranie na kanapie, że chodzimy w czystych ubraniach – Dlatego jeśli chcesz zobaczyć się z nami - zapraszamy w każdej chwili. A jeśli obejrzeć dom - umówmy się wcześniej
Wnosząc broń do czyjegoś domu, mówisz właścicielowi: "Będę bronił tego domu, jakby był moim własnym". Gdy twoi goście widzą, że nosisz broń, mówisz im: "Będę was bronił jak własną rodzinę" –
Źródło: L. Neil Smith
Tuż przed ślubemdowiedziała się o zdradzie – Niedoszła panna młoda w noc przed ślubem dowiedziała się o romansie narzeczonego. Przed ołtarzem z hukiem zakończyła 6-letni związek, kompromitując zdrajcę.Do tego czasu darzyła narzeczonegobezgranicznym zaufaniem. SMS-y, które dostała tuż przed wielkim dniem, zmieniły wszystko. Każda wiadomość zawierała zrzut ekranu dokumentujący jednoznaczne rozmowy między nim a inną kobietą, a w jednej znalazło się nawet zdjęcie pary. "Nie wyobrażam sobie go poślubić. A ty?" - napisał z nieznanego numeru autor SMS-ów.Ostatnie rozmowy narzeczony przeprowadził zaledwie kilka dni przed ślubem. Znajomi proponowali jej, by odwołała uroczystość, jednak kobieta wpadła na inny pomysł."Każde słowo było jak nóż wbijany w moje serce, a ślub miał się odbyć za kilka godzin. Jak mogłabym go anulować, skoro goście już przebyli daleką drogę, a wszystko było opłacone?"Szłam do ołtarza na ołowianych nogach, moja wymarzona suknia była teraz tylko kostiumem.Kiedy zobaczył wyraz mojej twarzy, zrozumiał, że nie jestem entuzjastycznie nastawiona, ale jeszcze nie wiedział, co go czeka.Stanąwszy przez zebranymi ogłosiła, że ślub się nie odbędzie. Następnie wyjęła telefon, który wcześniej ukrywała za bukietem, i odczytała kilka najbardziej pikantnych wiadomości:"Ten weekend. Ty i ja. Pokażesz, co potrafisz", "Twoje ciało jest, k...a, niesamowite. I, serio, wiesz jak go używać. Gdyby moja dziewczyna miała połowę twoich umiejętności!", "Bardzo za tobą tęsknię. Nie mogę przestać myśleć o tym, co będę z tobą robić. Nigdy nie czułem takiej więzi".Dziewczyna poinformowała zgromadzonych, że, uroczystość się nie odbędzie, ale zamiast niej zaprasza na "świętowanie uczciwości, szukania prawdziwej miłości i podążania za głosem serca nawet wtedy, gdy to boli". Niedoszła panna młoda zapewnia, że impreza była bardzo udana.Brawo!
Mieszkam na czwartym piętrze bez windy, więc wiem o czym mówię –  Jak witają się z tobą goście kiedy mieszkasz na trzecim piętrze cześć siema hej ja pierdolę, wejść tu do was
Rozpoczynamy wspaniałe wspólne życie, więc musimy się zadłużyć do jego końca, żeby zrobić weselicho dla gości –
Skreśliła gości z listy na swój ślub – Ślub i wesele to wyjątkowy czas przede wszystkim dla Pary Młodej, ale istotne jest także to, aby dobrze czuli się zaproszeni gości. Niektórzy goście idą o krok za daleko...Dziewczyna  wyznała, że była zszokowana tym, jakie roszczenia wobec niej mieli goście.Niektórzy uznali, że właściwym będzie to, aby domagać się innego menu w czasie weselaNawet gdybym miała jakieś dziwne fanaberie żywieniowe, to nigdy nie mówiłabym o nich głośno. Moim zdaniem proszenie pary młodej o osobne menu jest zwyczajnie bezczelne. To dodatkowy koszt i spory problem. Jeszcze tego brakuje, żeby im dokładać stresów.Kilku moich gości miało to gdzieś. Ale teraz to ja mam ich w głębokim poważaniu.Wystarczyły 3 takie osoby, żeby popsuć mi nerwyKoleżanka od razu dała mi do zrozumienia, że jako weganka wymaga specjalnego traktowania. Później pojawił się problem z kolegą mojego narzeczonego. On i jego dziewczyna nie jedzą glutenu i laktozy.Sporo nad tym myślałam, ale ostatecznie doszłam do wniosku, że nie dam się tak sterować. Napisałam grzecznie, że nie uda się spełnić ich oczekiwań. Koleżanka zaczęła narzekać, a ta para zignorowała wiadomość. Mogłam podjąć tylko jedną decyzję.Skreśliłam ich z listy zaproszonych. Narzeczony ma im to przekazaćPrzyznam szczerze, że chciałam im dać nauczkę. Może przemyślą sprawę i przestaną się ze sobą tak pieścić. Niech wreszcie zrozumieją, że ich zachcianki nie mogą utrudniać życia innym.Ja jestem z siebie dumnaNiektórzy uznali, że przesadziła. Co Wy sądzicie?
 –  Spotted: Madka and Tatel11 godz.Od Spotterki(Polecam zrobić sobie kapuczinkę, dość długi wylew emocji.)em wstepu -wielkie brawa i podziw wszystkim pracownikom obstugiklienta w lokalach gastronomicznych.Sytuacja sprzed jakiegoś czasu. Zaczynałam pracę jako kelnerka w lokaluDzień pierwszy, początkowo pustki. Wchodzi kobieta i od drzwi rzucaPANIOM PANI NAM ZŁACZY STOLIKI, BO MY W DUZO OSÓB ZJEMYNasz klient nasz pan wraz ze znajomą ziączyłyśmy stoly, że postat jedenduży niemal na środku sali. Wchodzą koleino: dwa razy matka z ojcem iczwórka gówniaków - dwójka po 5/6 lat, dwójka jeszcze wózkowa. Jako, żelokal przystosowany do grzdyli, kącik z klockami i te sprawy, zrobiłyśmydodatkowo miejsce na wózki koło stołu. Podając kartę już wolają szefakuchni. Nie żeby miał dużo roboty, więc wchodzi na salę-A czyna pewno są z glutenemte ziemniaki co podajecie do dań są bez glutenu? Bo ja mam alergięe proszę pani, ziemniaki nie posiadają glutenu. Gotujemy je w wodzie z-Ale na pewno dodajecie pieprzu, pieprz ma gluten!"Zamówili jakieś żarło, w tym dzieciakom, którym już wyrosto uzębienieoczywiście filety z kurczaka. Poszło szybko, nosimy talerze, w między czasiewchodzą następni klienci, siadają stolik obok.KELNERIITen kotlet jest twardy jak ceglal Nie da się go przekroići Woladmi tu kucharzal(oczywiście ponad połowa kotleta była już zjedzona przez smr(Szef kuchni) Pani, to jest cycek z kurczaka, nie da się zrobić tak, żeby bytwardy. Z resztą, widać radzi sobie skoro zjadł już tyle... Ale w porządkuskoro pani nie pasuje - zrobimy nowyKiedy kucharz wracal do roboty usłyszałam pełny satysfakcji (i wcale niecichy) komentarz: Widzisz, Józiu? Tak się to robi, mamy dwa obiady wcenie jednego ehuehueh"Pomijam co się później działo, dzieci drące mordy, biegające i skrzypiącegumowymi podeszwami o podłogę, rodzice zero reakcji, mimo zwróceniauwagi, że na sali są inni goście, którzy zaczeli się schodzić.I tutaj miarka się przebiera, a właściwie... pielucha. Posprzątawszy talerze,ni stąd ni z owąd, baba wyciąga z wózkaNA STOLE W RESTAURACJI. Obok ludzie siedzą i jedzą steki.Kiedy mówimy, że jest od tego toaleta przystosowana do dziecek, zprzewijakiem - brak odpowiedzi. Chwilę później ojciec uśmiechniętypodchodzi z tekstem ,ups, chyba wam się kibel zatkał hueeheuheuehe".Faktycznie, cały zatkany ową pieluchą. Kiedy próbu uporać zklientelą narzekającą na ów stolik, zatkanym kiblem i wciąż biegającymidzieciakami robiącymi smugi podeszwami na posadzce, zamawiają herbatęTYLKO PANI WYSTUDZI DZEJKOBIKOWI, BO ON TAKIEGORACEGO TO NIE WYPIJE. No niech mnie chuj. Zalewam wrzątkiem,ide z tymi cholernymi herbatami, robię miejsce na stole i słyszę ,tu niechpani -drugim dzieckiem nastolik i przy mnie otwiera pieluchę. To był moment, w którym zdjęlamzapaskę, powiedziałam kuchni dziękuję za współprace" i wyszłam. To byłabardzo krótka przygoda próby kelnerskiejdziecko i zaczyna... przewijać jejemy sięnie kładzie, tu jeszcze miejsce potrzebne" i dup
Idealny hotel dla studentów –  5/5 Bardzo polecam ten hotel w szczególności jeżeli jesteś biednym studentem lubiącym alkohol. To miejsce jest wręcz stworzone pod ordynalne chlanie. Sprzątaczki nie przeszkadzają w trwającej libacji bo nie przychodzą. Inni goście też się nie skarżą bo po pierwsze jest ich raczej nie wiele a poza tym jak już są to też są to raczej biedne alkusy. Pokoje są duże (serio duże aż się zdziwiłem) co prawda wszystko w nich jest stare brudne i brzydkie ale przynajmniej nie musisz się martwić że coś rozwalisz i będziesz bulił gruby hajs. Okolica jest bardzo rozrywkowa dużo jest tu klubów że striptizem co prawda trzeba mieć dużo pieniążków żeby tam pójść więc tam nie byłem ale po ulicy też chodzą fajne świnki czyli biedniejsi też będą zadowoleni. Z negatywnych stron mogę zaliczyć to że nie wiadomo dlaczego w pokoju jest grzejnik a nie ma klimatyzacji ale w sumie całkiem śmieszne to jest a jest też wiatrak który może nie chłodzi wybitnie ale jak jest się pijanym to wystarcza. W windzie też trochę śmierdzi i muchy latają ale przynajmniej nie czuć jak się spierdzi więc dla osób które lubią puścić śmierdziacza to jest to nawet plus bo wstydu nie ma. Podsumowując możesz tu chlać w opór i zachowywać się jak prostak i nikt nie będzie się czepiał ani nie będzie ci głupio. Jak dla mnie najlepsze miejsce na całej Malcie nigdzie indziej się tak dobrze nie bawiłem OBer bokBeboczkowy,, 1/5 Zdecydowanie odradzam pobyt w tym miejscu. Na samym początku mieliśmy w ogóle problem żeby znaleźć to miejsce. Stare i brzydkie meble. Widok z pokoju to jakieś nieporozumienie. Obsługa też niestety do miłej nie należy. Cena ...
Czy jest gdzieś granica, której nie powinno się przekraczać? – Do zaproszenia na ślub dołączono kartkę z wymogami od pary młodej.Otóż dziewczyna została zaproszona na ślub i nie mogła uwierzyć swoim oczom, gdy przy zaproszeniu znalazła dołączoną kartkę, a na niej regulamin dotyczący ubioru i zachowania gości.„Szczerze jestem w szoku, że coś takiego ma miejsce! Nie ma szans, że pójdę na takie wesele”Nie mieści mi się w głowie coś takiego, że ktoś w tak dosadny sposób rozkazuje dorosłym ludziom, co mają ubrać i jak się zachować. Wydaje mi się, że zaprasza się na wesele ludzi, których się lubi i takich, których nie trzeba strofować i ustawiać do pionu. Poczułam się tak, jakbym co najmniej była zaproszona na królewski ślub. Co para młoda sobie myślała, pisząc to? Co za durny pomysł!Drodzy goście1. Pamiętajcie, żeby się nie spóźnić2. Jeśli chcecie mej radości, nie ubierajcie białości – prosimy panie o to, aby nie zakładały białych i kremowych kreacji3. Nie malujcie się jak do klubu – to ślub z klasą4. Nie dodawajcie z nami zdjęć na Facebooka i/lub Instagram5. Nie robimy sobie zdjęć typu selfie z gośćmi6. Upijasz się? Nie bawisz się z nami dalejPrzesada?
Żeby goście nie moczyli łyżeczki w cukrze... –
Piraci to byli tolerancyjni goście. Wyprzedzali swoje czasy! – Kiedy wszyscy otwarcie cisnęli beczkę z inwalidów, ślepych, skośnookich czy murzynów, ci nie mieli z tym żadnego problemu. Ujebało ci nogę? Masz drewnianą. Rękę? Masz haka, tylko se w oko nie wsadź. Wsadziłeś, masz opaskę na oko. Dopóki mogłeś kogoś skroić byłeś w teamie
 –  KOCHANI SĄSIEDZI!!! Dnia • I ag.» II 8 r. w Naszym bloku odbędzie Się PARAPETÓWKA Faktem jest. it takie przyjęcia organizowane są zazwyczaj w pustych mieszkaniach. a goście z braku mebli imprezują przy parapetach. co moze powodować większy hałas. Prosimy więc • wyrozumiałość na wypadek słotnych rozmów lub muzyki po godzinie 22:00 i z góry przepraszamy za wszelkie niedogodności. Jako załącznik dotaczamy zatyczki do uszu (w razie potrzeby)
Sektor dla gości –

Doczekaliśmy niemal do końca sezonu ślubów, więc już chyba można. Jak się ożenić?

Doczekaliśmy niemal do końca sezonu ślubów, więc już chyba można. Jak się ożenić? – 1. Spotkaj miłość swojego życia. Albo miłość czyjegoś życia, co okaże się za kilka lat i po ciągnącej się miesiącami rozprawie. Albo kogoś, z kim tak dobrze bawiliście się we dwoje, aż teraz jest was troje i uważacie, że to całkiem dobra podstawa do związku na całe życie.2. Co dalej? Stare przysłowie mówi, że nie ma lepszego dowodu miłości, niż wywalenie ciężarówki pieniędzy w błoto. Najpierw pierścionek zaręczynowy i zmiana statusu na Facebooku. Pierścionek powiedzmy, nie jakoś na bogato, ale żeby wstydu nie było - 1000 zł. Zmiana statusu na fejsiku za friko. Jeszcze.3. Udało się. Zaczynacie planować ten szczególny dzień, który i tak będzie szczególny tylko dla was. Serio, reszta generalnie ma to w pompie, a ta cała wyjątkowość jest zauważalna tylko dla was. Tak jak nikt inny nie uważa za wyjątkowe twojego samochodu, listy na Spotify, czy pieska. Oni to myślą o swoich autach i pieskach.4. Nagle orientujesz się, że to tak jakbyś miał/a drugą pracę. Kiepsko ogarniasz więc wciągasz w to przyjaciół i rodzinę. Stres, sprawdzanie cenników, organizacja. Możesz też komuś za organizację zapłacić, ale jeżeli cię na to stać, to pewnie nie czytasz tego tekstu.5. Planujecie to w końcu sami, bo jednak kilka tysięcy za to, żeby ktoś ogarnął coś co przecież ogarnąć możesz sam/a to przegięcie. Orientujesz się, że wesela to piramida finansowa, w której jesteś od dziecka. Należy zapraszać ludzi, którzy zapraszali ciebie. Swoich znajomych, znajomych rodziców, krewnych, których nawet nie znasz, ale wypada. Jesteś po uszy w mafijnej strukturze zależności i nie chcesz zawieść wujka Corleone.6. Na weselu powinna być muzyka. Wystarczyłoby zrobić playlistę i zapętlić, ale jeżeli nie będzie orkiestry, albo chociaż DJ’a, pokażesz, jaka bieda toczy twoje życie. DJ i tak będzie miał ograniczony repertuar i korzystać będzie z twojej playlisty, a goście będę prosić na zmianę, żeby pogłosić, ściszyć, albo puścić “Despacito” albo jeszcze raz "Ona czuje we mnie piniondz". Z zespołem to samo. Czyli od paru stówek do kilku tysięcy w plecy.7. Ktoś musi robić zdjęcia, chociaż wszyscy mają aparaty i kamery w telefonach. Pokaż jak cię nie stać i poproś kolegę z lepszym Xiaomi. Albo wybierz godność zamiast pieniędzy i wydaj 3 - 4 tysiące na zdjęcia z imprezy. Bo przecież i tak musisz zapłacić za specjalną sesję przed imprezą, tak jakbyście oboje i tak nie prowadzili relacji ze swojego życia na insta.8. Jeżeli chcesz wziąć ślub zgodnie z religią narzuconą przemocą twoim przodkom, koszt rośnie, bo niby co łaska, ale minimum tysiak, bo ksiądz, też człowiek, bo organista, bo przystrojenie kościoła.Najlepsze przystrojenie to kwiaty, czyli zwłoki roślin, które staną się śmieciami dobę po imprezie. Koszt różny, dajmy na to, że przynajmniej kolejny tysiąc.9. Jedzenie, picie, ubrania, miejsce. Wszystko dodatkowo płatne, “bo ślub, to jedyny taki dzień w życiu” więc podobno warto kupić garnitur, czy sukienkę, których nigdy więcej już nie założycie. Ale przecież każdy kolejny dzień jest jedyny w życiu. Dni się nie powtarzają. Tak działa czas. Poczytajcie o tym, są książki.10. No ale dojechaliśmy. Gratulacje, udało ci się wydać 30 000 zł na imprezę, na której dominującym uczuciem był stres. Możesz teraz wrócić ze swojego niepłatnego urlopu i dalej zarabiać 3000 zł miesięcznie na umowie zlecenie i liczyć, że przez ten urlop nikt cię nie wywali, bo target niedowieziony.Rada bonusowa: jeżeli idziesz na czyjeś wesele: siadaj z daleka od dzieci. Kiepsko tańczą, fatalnie się z nimi pije i nie znają żadnych dobrych historii
Jeden z gości restauracji kazał młodej kobiecie się zakryć, gdy karmiła piersią, jej fantastyczna reakcja zachwyciła internautów – Pewien nieznajomy w restauracji zwrócił uwagę, że powinna się zakryć podczas karmienia. Kobieta zareagowała w sposób, który zachwycił tysiące matek i innych osób na całym świecie.Kobieta siedziała wtedy w restauracji ze swoim trzymiesięcznym synem i kilkoma znajomymi. Temperatura powietrza wynosiła 35 stopni. Wtem jej dziecko zdecydowało, że czas na posiłek.Na zdarzenie nie zareagował nikt, oprócz pewnego mężczyzny, który siedział przy stoliku obok i widocznie nie czuł się komfortowo z tym, co robiła Melanie.Nieznajomy podszedł do młodej matki i poprosił ją, aby się zakryła. Kobieta zgodziła się zakryć, ale nie w sposób, którego spodziewał się mężczyzna.„Miałam chustę, którą się zakrywałam, ale było tak gorąco. Temperatura wynosiła 35 stopni, a mój synek bardzo się pocił”„Pomyślałam sobie: Jestem na wakacjach, ściągam to.”W odpowiedzi na niespodziewane żądanie kobieta przykryła sobie głowę, co sprawiło, że goście w restauracji zaczęli zanosić się śmiechem.Znajoma Melanie zrobiła jej zdjęcie i udostępniła je na Facebooku. W rezultacie post szybko zwrócił uwagę wielu ludzi.– Nigdy jej jeszcze nie spotkałam, ale moim zdaniem ta dziewczyna jest świetna! – zachwyca się Carol.W komentarzach, pochodzących z najróżniejszych zakątków świata, nie brakuje podobnych opinii. Ludzie w znacznej większości zdają się być przeciwni opiniom, które traktują karmienie dziecka w miejscu publicznym jako coś niestosownego.– Kapitalna riposta! – zachwyca się jedna z internautek.– Dałaś gościowi popalić! – dodaje druga. Podobnych komentarzy nie brakuje
XVI-wieczne noże z wygrawerowanymi nutami, żeby wszyscy goście mogli razem zaśpiewać na koniec posiłku –