Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 365 takich demotywatorów

"Dziwny jest ten świat" –
Źródło: ON THE MOVE
Jakiś dziwny ten algorytm –  because you watched spice girls
Dziwny ten piesek –
0:03
Skąd ona wie, jak to brzmi? –  prawie śpimy kiedy nagle słyszymy dziwny dźwięk
XXI wiek to był dziwny wiek.Ludzie mieli kłopoty nie tylko z autoidentyfikacją, ale i ze zdefiniowaniem najprostszych darów Matki Natury –
A nie... to jednak nie był sen, to tylko zbawca narodu spotkał się ze swoimi sympatykami –
 – - Masz klucze?- Dlaczego miałabym mieć klucze?- Nie mieszkasz tu?- Nie- Co?! To co my tu do cholery robimy?- Nie wiem- Czy ty jesteś poważna?- Żartujesz sobie?- Ja?
0:44
Nazwano ją Kummakivi - co w języku fińskim oznacza dosłownie "dziwny kamień" –

Trafny wpis Skiby odnośnie ostatnich wydarzeń:

 –  NIE CZYTALI KORYKościół katolicki ma dziwny stosunek do dzieci. Z jednej strony walczy o te nienarodzone i zmusza kobiety do rodzenia nawet, gdy płód ma znaczne wady genetyczne i nie ma szansy na przeżycie, a z drugiej strony, jak już dziecko się urodzi to kościół otacza go opieką i tu dopiero zaczyna się prawdziwy horror. Portal Wirtualna Polska ujawnił praktyki w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie pod Krakowem, prowadzonym przez siostry zakonne. Przebywają tam dzieci, które poddane są torturom fizycznym i psychicznym ku zadowoleniu siostrzyczek modlących się do Pana Jezusa. Dzieci są bite, wyzywane, a bywa, że przywiązywane do łóżek. Co ciekawe to tę placówkę wychowawczą opisała wiele lat temu Kora Jackowska w swych wspomnieniach. Kora przebywała tam pięć lat. Opisywała jak siostry zakonne znęcały się nad dzieciarnią. Do normalnych praktyk należało bicie, wyzywane i smarowanie odchodami dzieci, które narobiły w majtki. Minęło 60 lat od tych wydarzeń, gdy wokalistka Maanamu miała wątpliwą przyjemność doznać miłości od personelu Kościoła katolickiego. Tradycja jak widać zobowiązuje i dalej mają tam miejsce niecne praktyki. Gdzie jest państwo polskie? Gdzie są urzędy sprawujące kontrolę nad tego typu placówkami? Po ukazaniu się materiału w Wirtualnej Polsce kontrola wreszcie się zjawiła, a dwie najbardziej krewkie siostrzyczki mają postawione zarzuty prokuratorskie. Myślę, że to nie jest odosobniony przypadek, bo takie ekstremalne zdarzenia w sierocińcach i domach pomocy prowadzonych przez osoby kościelne miały już miejsce, co opisała Justyna Kopińska w słynnej książce o siostrze Bernadetcie.W Kanadzie sierocińce prowadzone przez lata pod nadzorem  Kościoła katolickiego,  były oazą patologii i pedofilii. Dzieci tam nie tylko bito  ale także masowo gwałcono i zabijano. Do dziś odkryto 2500 grobów zabitych dzieci w tych ośrodkach. I szukają dalej. Kanada wypłaca milionowe odszkodowania byłym pensjonariuszom tych sierocińców.  Uważam, że w Polsce Kościół też powinien płacić poszkodowanym za cierpienie i straty moralne. Powinien płacić, a państwo powinno trzymać dzieci możliwie z dala od takich placówek, bo jak widać to nie odosobnione przypadki, a smutna reguła. Może gdyby jakiś kurator przeczytał książkę Kory, to takich przykrych sytuacji już by w przyszłości nie było.
Burgery mają dziwny wybór bułek - albo dwie dolne, albo dwie górne. Firma wyjaśniła to jako "równość wszystkich tożsamości i orientacji seksualnych" –
 –

Jeśli znajdziesz jakiś dziwny, tajemniczy czy fajny przedmiot i nie masz pojęcia co to jest i do czego służy Zapytaj internautów. Oni zawsze chętnie wszystko wytłumaczą (17 obrazków)

Wpuszczono o 13 tysięcy kibiców więcej niż na PP, wnoszono flagi i sektorówki większe niż 1.5 m x 2 m. Policja nikogo nie staranowała na koniach, nie pałowała i nie używała gazu łzawiącego...Dziwny ten cały żużel! –

44 lata temu rolnik z Emilcina niedaleko Opola Lubelskiego napotkał przybyszów nie z tego świata

 – Emilcin to miejsce najsłynniejszego w Polsce bliskiego spotkania trzeciego stopnia z przedstawicielami cywilizacji pozaziemskiej.Jan Wolski 10 maja 1978 roku wracał z pola. Przejeżdżał przez zagajnik, gdy jego oczom ukazały się dwie drobne postacie – wielkości może półtora metra, o dużych głowach, płaskich, skośnych oczach i mocno zarysowanych kościach policzkowych. Postacie ubrane były w czarne kombinezony z czerwonym okręgiem na piersiach, a między palcami – jak twierdził Wolski – miały błony („płetewki”).Dwa te indywidua okazały się zachowywać bardzo „swojsko”, niczym ludzie ze wsi z czasów PRL. Gdy Wolski przyjeżdżał obok, wskoczyły na jego wóz, jakby chciały, żeby je podwiózł. Wolskiego zdziwiło, że goście pomimo niskiego wzrostu byli dosyć ciężcy, a także zaskoczył ich język – jak to określił – słowa padały drobniutko, a gęsto.Bliskie spotkanie trzeciego stopnia.W każdym razie wóz turkotał sobie spokojnie z podróżnikami, aż dojechali do polany, gdzie oczom Wolskiego ukazał się wiszący 5 metrów nad ziemią statek kosmiczny, podobny do krótkiego autobusu. Unosiły go w powietrzu cztery wiry, które znajdowały się w każdym z rogów maszyny.Mężczyzna pojął, że ma wejść do środka. Uniosła go w górę specjalna, lewitująca winda. Wewnątrz statku było chłodno i ubogo. Wolski zauważył leżące na podłodze ptaki, które ruszały się jakby w konwulsjach. W środku znajdowało się kolejnych dwóch przybyszów. Rolnik podkreślał, że cały czas czuł się bezpiecznie, a nieznajomi byli dla niego uprzejmi.Mimo iż nie znał ich mowy, zrozumiał, że ma się rozebrać. Uwagę przybyszów zwrócił zwłaszcza pasek Wolskiego. Oglądali go. Rozpinali i zapinali. Następnie obcy zbadali rolnika przy użyciu urządzenia składającego się jakby z małych talerzyków.Wolski zdawał sobie sprawę z wyjątkowości tego, co przeżył, dlatego chciał jak najszybciej podzielić się rewelacjami z rodziną. Gdy tylko dojechał do domu, zaczął opowiadać o dziwnych „zielonych ludziach”. Jego bliscy natychmiast pobiegli na rzeczoną łąkę, gdzie wedle relacji znaleźli odbite na ziemi ślady po dziwnym samolocie.O zdarzeniu zrobiło się głośno. Co więcej, kolejny świadek zaczął opowiadać o wizycie obcych. 6-letni Adaś Popiołek po powrocie z podwórka twierdził, że widział na niebie dziwny samolot podobny do autobusu.Spotkanie z przybyszami z kosmosu we wsi na Lubelszczyźnie uznano za wiarygodne i najlepiej udokumentowane spośród wszystkich incydentów z UFO, do których doszło w Polsce. Zbigniew Blania-Bolnar wydał dwie książki opisujące zdarzenie w Emilcinie, stając się tym samym gwiazdą rodzimej ufologii, natomiast sam Emilcin zaczął przyciągać tłumy turystów. W 2005 roku za sprawą Fundacji Nautilus na rzeczonej polanie stanął nawet pomnik upamiętniający przygodę Wolskiego
 –
Zarobił to ma, nie rozumiemco to za dziwny zwyczajzaglądania komuś do portfela –  Moto Szczecin @SzczecinMoto · 7 g.Na jednym z portali plotkarskich wielkieoburzenie bo Lewandowscy jeżdżą postolicy autem za pół miliona.IMO najlepszego piłkarza świata stać nasporo większą ekstrawagancję. Tuoceniam wybór na raczej skromny.Mercedes-Benz E63 CabrioHatey19427 26981Tygodnik NIE @TygodnikNIE · 2 g.NIE Wysiadają, żeby przejść do tej pandyobok.
"Ten debil w sumie jest spoko gościem" –
Mama wyjaśnia, o co chodzi – Ukraińska dziennikarka "The Kyiv Independent" rozmawiała z kobietą, która uciekła z oblężonego i bombardowanego Mariupola, która powiedziała, że zapisuje grupy krwi swoich dzieci na rękach, na wypadek gdyby zostały uwięzione pod gruzami, gdy rakieta uderzy w ich dom.I - 0, II - A, III - B, IV - AB Od niemal miesiąca Mariupol jest stale ostrzeliwany i bombardowany przez rosyjską armię. Oblężenie Mariupola stało się w światowych mediach symbolem bezwzględności i okrucieństwa rosyjskiej inwazji w Ukrainie.Ukraińska dziennikarka "The Kyiv Independent" Anastazja Lapatina rozmawiała z kobietą, która uciekła z Mariupola, powiedziała mi, że zapisuje grupy krwi swoich dzieci na rękach, na wypadek gdyby zostały uwięzione pod gruzami, gdy rakieta uderzy w ich dom
W obecnych czasach ten tekst jest jeszcze mocniejszy –  Dziwny jest en świat, gdzie jeszcze wciąż mieści się tyle zła
7 lutego minęła 210 rocznicaurodzin Charlesa Dickensa –  0OBRE KSIĄZKIDziwny to fakt, zasługujący na to,by się nad nim zastanowić,iż każda istota ludzka tak jest stworzona,że jest nieodgadnioną tajemnicą i zagadkądla innych istot ludzkich.Opowieść o dwóch miastachCharles DickensDobre książki