Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 380 takich demotywatorów

Pierwsza pozytywna recenzjaz restauracji Roberta Lewandowskiego.Brawo Robert! –  Rafał NosalRLokalny przewodnik - 20 opinii - 32 zdjęciagodzinę temu NOoWAByliśmy w weekend z dziećmi. Nie mieliśmy rezerwacji aleto nic, o 15tej w niedzielę były jeszcze miejsca dla osób zulicy. Miła kelnerka zaprowadziła nas do stolika. Napoczątek zamówiliśmy karafkę wody i lemoniadę dlastarszego syna. Napoje i czekadełko dostaliśmy bardzoszybko. Ja zamówiłem żeberka, żona łososia, a starszy synstripsy z kurczaka z frytkami. W trakcie oczekiwania nadania młodszy syn zaczął płakać w wózku. Nie mogliśmygo uspokoić. Był głodny, a niemieliśmy już pokarmu wbutelce. Żona nie chciała karmić piersią publicznie wrestauracji przy ludziach jedzących obiad. Zapytaliśmykelnerkę czy na terenie restauracji jest miejsce dokarmienia dziecka. Powiedziała, że nie ale spróbuję cośzałatwić i wyszła na zaplecze. Po ok. 2-3 minutach z kuchniprzyszedł Pan Robert i wziąłem małego na ręce. Zdjąłkoszulkę i własną piersią wykarmił niemowlę. Byliśmywzruszeni. Inni goście zaczęli bić brawo. Po takim geścieobsługi z pewnością tu jeszcze kiedyś wrócimy.4 לוDEMOTYWATORY.PLPierwsza pozytywna recenzja zrestauracji Roberta Lewandowskiego.Brawo Robert!
 –
W Danii lekcje empatii są obowiązkowe w szkołach od 1993 roku. Dania jest jedynym krajem na świecie, w którym szkoły uczą empatii i tam jest to obowiązkowe – Wydaje się, że Dania traktuje to zjawisko bardzo poważnie, ponieważ najszczęśliwszy kraj na świecie poświęca godzinę tygodniowo w swoim krajowym programie nauczania na budowanie empatii u swoich uczniów....Od czasu ustawy z 1993 r. dzieci w wieku od 6 do 16 lat mają jedną godzinę lekcji empatii tygodniowo. Oczywiście nie ma metody i nie ma pracy domowej, podczas tych lekcji uczniowie komunikują się, słuchają i wymieniają między sobą.Te ważne chwile pomagają dzieciom rozwijać się w ich przyszłym życiu i jest to niezbędne w dzisiejszych czasach, ponieważ empatia jest obecnie coraz rzadsza.Oprócz tego, że jest dobre dla osób wokół ciebie, ta nauka empatii zwiększa szanse dziecka na stanie się szczęśliwym i spełnionym dorosłym.Empatia równie ważna jak matematyka czy angielski .....Podczas rozmowy i słuchania kolegów z klasy dzieci mogą nawet jeść ciasto, o ile wspólnie je upieczą. „To tak samo ważne jak matematyka czy angielski” – mówi LaPresse Jessica Alexander.Praktyka ta została skodyfikowana w duńskiej ustawie o edukacji z 1993 r., której celem jest między innymi nauczenie dzieci granic, empatii i seksualności....
Gigantyczny wąż dusiciel ściskający autobus miejski, czyli kreatywna reklama stworzona na potrzeby kampanii lokalnego zoo –
Duńskie muzeum pożyczyło artyście 84 tysiące dolarów. Ten zatrzymał pieniądze i nie zrobił nic. To "nic" uznał za dzieło –

Dlaczego ludzie są takimi dupkami?

Dlaczego ludzie są takimi dupkami? – Kelnerka była młodą blondynką z małego miasteczka. Miała czarną bluzkę, czarną spódnicę i strach w oczach. Wystarczyło na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że jest to jej wakacyjna praca, że jest tu może drugi albo trzeci dzień i się bardzo stara.Włosy związała w koński ogonMój znajomy był blondynem, który pracował w dużej kancelarii, zarabiając tam przez miesiąc tyle ile ona będzie zarabiać przez rok. Miał białe błyszczące zęby, opaleniznę z Azji i dobry garnitur.Ten garnitur kosztował tyle ile ona miała zarabiać w pół roku.Kelnerka szła niosąc nasze zamówienie do stolikaprzy którym siedzieliśmy w kilkanaście osób. Postawiła przed nim carpaccio, mówiąc proszę oto gnocchi, a następnie kawałek dalej do mnie i zostawiła mi gnocchi z gorgonzolą. Mówiąc: a dla pana carpaccio.Uśmiechnąłem sięKelnerka pomyliła się dwa razy w trakcie jednego zamówienia. Raz myląc nazwy potraw. Dwa to ja zamawiałem carpaccio a blondyn gnocchi.Blondyn momentalnie się wku*wił.- Co to Jest? Carpaccio pani od gnocchi nie odróżnia? Jakim trzeba być tłukiem żeby nie widzieć, czym jedno się od drugiego różni? -wrzasnąłKelnerka zaczerwieniła się i powiedziała przepraszam- Wszystko już ok. - powiedziałem pojednawczo i podałem mu jego talerz.Kelnerka nadal czerwona odeszła od naszego stolika.- Ku"wa kogo oni tu zatrudniają? - sapnął blondyn. - Dostają dotację z PFRN - u czy jak??Koleś zachował się jak ch*j. Po części dlatego, że był chu*em.Ale im dłużej o tym myślałem tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyraz jego bezradności.Bezradności człowieka, który na nic nie ma wpływu i który w końcu mógł się na kimś wyżyć z czego skwapliwie skorzystał.Nie ma wpływu na to, że szef zjeb"e go jak burą sukę.Nie ma wpływu na to, że musi wchodzić w dupę klientom.Nie ma wpływu na to, że robotnicy wykańczającyjego gigantyczne mieszkanie - oczywiście na warszawskim Wilanowie, mają go w dupie i śmieją się z niego za jego plecami.Nie ma wpływu na to, że żyje na kredyt.Może właściwie tylko przy przypier**lić kelnerce. I to robi. Bo jak już napisałem jest chu*emAle to problem nas wszystkich. Nasz problem polega na tym, że w każdym momencie swojego życia jesteśmy zależni. A chcielibyśmy być niezależni.Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie na drutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.Jak chciałeś mieć żonę i pochodziłeś z określonej klasy i społecznej i miałeś jakieś tam pieniądze z góry było wiadomo jak to będzie wyglądać. Jego rodzice jechali do twoich rodziców, (ewentualnie twoi do jej), umawiali się ile krów, ile świń, ile ziemi oraz ile ubrań i pierzyn, a później był ślub. Po ślubie była noc poślubna, a później wywieszało się zakrwawione prześcieradło na płocie i wszystko było jasne.Przed długie lata kobieta szukając faceta czuła się jak w wiejskim sklepie gdzie były tylko gumofilce i grabie. Ale miała nad tym poczucie kontroli, sprawstwa. Wiedziała, że jeśli spełni pewne warunki to na pewno będzie miała męża. Lepszego, gorszego ale będzie miała.Teraz czuje się jak w hipermarkecie. Jest cały regał gumofilców, cały regał grabi i problem jak odróżnić, czym jedne różnią się od drugich.Nie dość że nie wie jak wybrać właściwe, to jeszcze boi się, że jeśli będzie się zastanawiać za długo to za chwilę wszystko inne laski rozdrapią i zostanie z niczym.Chwyta więc na oślep, przymierza, szamoce się, zdejmuje, wyrzuca gdzieś parę komuś na głowę i przepycha się biodrami o jak najlepszeBo teraz czujemy że nie mamy na nic wpływu. A chcielibyśmy być niezależni. Chcielibyśmy się zachowywać cały czas według zasady płacę i wymagam.Jeśli zepsuje nam się samochód nie możemy go naprawić. Jest to za trudne. Musimy zadzwonić do warsztatu, umówić się na wizytę, wezmą od nas dużo pieniędzy a i tak nas wypie*dolą (my wypierdolimy ich, kiedy przyjdą do nas).Nie ma wody w kranie? Możesz co najwyżej zadzwonić do wodociągów i się pokłócić. Chceszkupić mieszkanie? Musisz wziąć na nie kredyt, którego nie rozumiesz i spłacać je według zasad, których nie rozumiesz.Nie masz wpływu na to czy ktoś ci zarysuje samochód na parkingu w centrum handlowym, kiedy poszłaś/poszedłeś kupić tam rzeczy, które nie są nam do niczego potrzebne aby zrobić wrażenie na tych osobach, które nie są nam do niczego potrzebne.Nie mamy wpływu na pracę. Możemy przełożyć papiery z prawej strony biurka na lewą. Z lewej na prawą. Zjeść na nich śniadanie. Wyrzucić je do kosza. Podrapać się po dupie.Aby zacząć cieszyć się życiem - musisz to zrozumieć. Na większość rzeczy po prostu nie masz wpływu. A skoro nie masz to po co nimi się przejmować?Kelnerka po prostu pomyliła dania. Nie stało się nic więcej Kelnerka była młodą blondynką z małego miasteczka. Miała czarną bluzkę, czarną spódnicę i strach w oczach. Wystarczyło na nią spojrzeć, żeby wiedzieć, że jest to jej wakacyjna praca, że jest tu może drugi albo trzeci dzień i się bardzo stara.Włosy związała w koński ogon.Mój znajomy był blondynem, który pracował w dużej kancelarii, zarabiając tam przez miesiąc tyle ile ona będzie zarabiać przez rok. Miał białe błyszczące zęby, opaleniznę z Azji i dobry garnitur.Ten garnitur kosztował tyle ile ona miała zarabiać w pół roku.Kelnerka szła niosąc nasze zamówienie do stolikaprzy którym siedzieliśmy w kilkanaście osób. Postawiła przed nim carpaccio, mówiąc proszę oto gnocchi, a następnie kawałek dalej do mnie i zostawiła mi gnocchi z gorgonzolą. Mówiąc: a dla pana carpaccio.Uśmiechnąłem się.Kelnerka pomyliła się dwa razy w trakcie jednego zamówienia. Raz myląc nazwy potraw. Dwa to ja zamawiałem carpaccio a blondyn gnocchi.Blondyn momentalnie się wku*wił.- Co to Jest? Carpaccio pani od gnocchi nie odróżnia? Jakim trzeba być tłukiem żeby nie widzieć, czym jedno się od drugiego różni? -wrzasnął.Kelnerka zaczerwieniła się i powiedziała przepraszam.- Wszystko już ok. - powiedziałem pojednawczo i podałem mu jego talerz.Kelnerka nadal czerwona odeszła od naszego stolika.- Ku"wa kogo oni tu zatrudniają? - sapnął blondyn. - Dostają dotację z PFRN - u czy jak??Koleś zachował się jak ch*j. Po części dlatego, że był chu*em.Ale im dłużej o tym myślałem tym bardziej dochodzę do wniosku, że to wyraz jego bezradności.Bezradności człowieka, który na nic nie ma wpływu i który w końcu mógł się na kimś wyżyć z czego skwapliwie skorzystał.Nie ma wpływu na to, że szef jeb"e go jak burą sukę.Nie ma wpływu na to, że musi wchodzić w dupę klientom.Nie ma wpływu na to, że robotnicy wykańczającyjego gigantyczne mieszkanie - oczywiście na warszawskim Wilanowie, mają go w dupie i śmieją się z niego za jego plecami.Nie ma wpływu na to, że żyje na kredyt.Może właściwie tylko przy piedolić kelnerce. I to robi. Bo jak już napisałem jest chu*em.Ale to problem nas wszystkich. Nasz problem polega na tym, że w każdym momencie swojego życia jesteśmy zależni. A chcielibyśmy być niezależni.Dawniej jeśli kiedyś zabrakło ci wody w studni to kopałeś nową. Przeciekał dach? Wchodziłeś na dach i go naprawiałeś, bo inaczej ciekło ci na głowę. Było ci zimno w dupę? Tkałaś sobie nadrutach ciepły sweter. Kiedyś mieliśmy poczucie sprawstwa. Tego, ze każdy nasz problem da się łatwo rozwiązać.Jak chciałeś mieć żonę i pochodziłeś z określonej klasy i społecznej i miałeś jakieś tam pieniądze z góry było wiadomo jak to będzie wyglądać. Jego rodzice jechali do twoich rodziców, (ewentualnie twoi do jej), umawiali się ile krów, ile świń, ile ziemi oraz ile ubrań i pierzyn, a później był ślub. Po ślubie była noc poślubna, a później wywieszało się zakrwawione prześcieradło na płocie i wszystko było jasne.Przed długie lata kobieta szukając faceta czuła się jak w wiejskim sklepie gdzie były tylko gumofilce i grabie. Ale miała nad tym poczucie kontroli, sprawstwa. Wiedziała, że jeśli spełni pewne warunki to na pewno będzie miała męża. Lepszego, gorszego ale będzie miała.Teraz czuje się jak w hipermarkecie. Jest cały regał gumofilców, cały regał grabi i problem jak odróżnić, czym jedne różnią się od drugich.Nie dość że nie wie jak wybrać właściwe, to jeszczeboi się, że jeśli będzie się zastanawiać za długo to za chwilę wszystko inne laski rozdrapią i zostaniez niczym. Chwyta więc na oślep, przymierza, szamoce się, zdejmuje, wyrzuca gdzieś parę komuś na głowę i przepycha się biodrami o jak najlepsze.Bo teraz czujemy że nie mamy na nic wpływu. A chcielibyśmy być niezależni. Chcielibyśmy się zachowywać cały czas według zasady płacę i wymagam.Jeśli zepsuje nam się samochód nie możemy go naprawić. Jest to za trudne. Musimy zadzwonić do warsztatu, umówić się na wizytę, wezmą od nas dużo pieniędzy a i tak nas wypie*dolą (my wypicdolimy ich, kiedy przyjdą do nas).Nie ma wody w kranie? Możesz co najwyżej zadzwonić do wodociągów i się pokłócić. Chceszkupić mieszkanie? Musisz wziąć na nie kredyt, którego nie rozumiesz i spłacać je według zasad, których nie rozumiesz.Nie masz wpływu na to czy ktoś ci zarysuje samochód na parkingu w centrum handlowym, kiedy poszłaś/poszedłeś kupić tam rzeczy, które nie są nam do niczego potrzebne aby zrobić wrażenie na tych osobach, które nie są nam do niczego potrzebne.Nie mamy wpływu na pracę. Możemy przełożyć papiery z prawej strony biurka na lewą. Z lewej na prawą. Zjeść na nich śniadanie. Wyrzucić je do kosza. Podrapać się po dupie.Aby zacząć cieszyć się życiem - musisz to zrozumieć. Na większość rzeczy po prostu nie masz wpływu. A skoro nie masz to po co nimi się przejmować?Kelnerka po prostu pomyliła dania. Nie stało się nic więcej.
 –
I to jest prawidłowe rozwiązanie. Uważam, że tak powinno być wszędzie –
 –  Moja siostra jest mopsiarą. Nie, nie pochodzimy z patologicznych domów, rodzice o nas zawsze dbali, siostra nawet zrobiła studia, ale pojawiło się u niej dziecko, facet zniknął, potem kolejne dziecko, kolejny facet zniknął. Po studiach nie zdążyła (prócz praktyk) przepracować ani jednego dnia. Żyje z wszystkich możliwych zasiłków, 500plusów, alimentów, dodatków mieszkaniowych - bierze co dają. W tym pomoc żywnościowa. I teraz najlepsze. Ponieważ ona generalnie nie gotuje, to te wszystkie kasze, konserwy, mąki, cukry, czasem nawet gotowe dania itd. oddaje mi. Mi, która pracuje, zarabia trochę mniej niż średnia krajowa i teoretycznie powinna sobie radzić w życiu lepiej od bezrobotnej siostry. Co najgorsze - ta pomoc żywnościowa bardzo mi pomaga w domowym budżecie. Bez niej byłoby ciężko
Te klientki odmówiły zapłaty za zamówione dania, obraziły kelnera i zażądały rozmowy z menadżerem.Ten po wysłuchaniu ich skarg, zaoferował im darmowy deser –
0:12
Duńskie partie polityczne: Sojusz Czerwono-Zielonych i Partia Społeczno-Liberalna chcą, aby państwo duńskie przeznaczyło 20 milionów DKK (ponad 12 milionów PLN) w ciągu czterech lat na pomoc osobom z Polski w przeprowadzeniu aborcji w Danii. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, 20 mln DKK trafi do organizacji Sex & Society, która we współpracy z międzynarodową siecią Aborcja Bez Granic umożliwi dostęp do aborcji około 165 osobom rocznie.Dania zezwala na aborcję na żądanie do dwunastego tygodnia, chyba że życie lub zdrowie osoby w ciąży są zagrożone. Propozycja ta może być szczególnie pomocna dla osób w drugim trymestrze ciąży, które mają stwierdzone wady genetyczne płodu. To właśnie te osoby zostały najmocniej dotknięte przez decyzje pseudo trybunału z 22 października 2020 roku.
Plac wyposażono m.in. w sygnalizację świetlną, znaki drogowe, ścieżki rowerowe, a nawet w stacje benzynowe, dzięki którym dzieci mogą bezpiecznie uczyć się zasad panujących na drodze. –
W szkockim pubie po przegranej Anglików w Euro 2020 –
0:30
O 10:00 otwarto KFC. Ludzie ustawili się w kolejce przed 6 rano, bo pierwsze 100 osób miało mieć dania z karty za złotówkę –
 –  Kiedy madka za bardzo przywykniedo pasożytniczego trybu życiaJakiś czas temu moja kuzynka żaliła mi się,że chciałaby zabrać gdzieś dziecko nawakacje, ale nie ma pieniędzy.Ja wyraziłam wyrazy współczucia i na tymsię skończyło.A po jakimś czasie ni z gruszki,ni z pietruszki pisze do mnie, że jestemżałosną suką i egoistką.Obecnie moją zajawką jest gotowaniei nakrywanie stołu, jakkolwiek to brzmi|Kupuję różne vintage wazony, salaterki,niemiecką i francuską porcelanęz antykwariatów, robię zdjęcia swoichkompozycji, fotografuję również dania,które przygotowuję i dzielę się tym naInstagramie. Zdarza się, że ludzie pytajągdzie coś kupiłam, dlatego staram sięzawsze umieścić linki do sklepów w opisiepod zdjęciem. Niedawno obejrzałam serial"Hannibal", który zainspirował mnie do tychwszystkich eksperymentów kulinarnych.Zrobiłam serię z recenzowania win"by Hannibal" (wina nie były jakieś megadrogie, kosztowały w okolicach 150 zł zabutelkę). Ona to wszystko zobaczyłai napisała do mnie, że właściwie tomogłabym zaproponować im pomocw opłaceniu wypoczynku, bo "dzieckobardzo chce jechać nad morze", a japrzecież sram pieniędzmi.Nie prosiła mnie bezpośrednioo pożyczenie pieniędzy, była po prostuurażona tym, że nie zaproponowałam jej,że sama zapłacę za ICH wakacje.Ja pierdolę.DEMOTYWATORY.PL
63-letnia kobieta z Buska-Zdroju wylądowała w szpitalu po zjedzeniu babeczki z lodówki. Okazało się, że jej syn trzymał w domowej lodówce muffinki z marihuaną – Historia wydarzyła się 7 lipca 2021 roku w Busku Zdroju. Dzielnicowy miejscowej komendy zauważył grupę osób, wśród nich znajdowała się 63-letnia kobieta potrzebująca pomocy. Kobieta poczuła się źle po zjedzeniu ciastek z własnej lodówki. Mąż kobiety wziął ze sobą ciastka, bo podejrzewał, że to one mogą być przyczyną złego samopoczucia kobiety. Ciasta zostały przekazane do wydziału kryminalnego, skąd zostały wysłane na testy. Okazało się, że muffinki zawierają… marihuanę.„Okazało się, że feralne słodycze mogą należeć do syna 63-latki. Policjanci odwiedzili miejsce jego zamieszkania. 37-latek został zatrzymany. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić, skąd w lodówce wzięły się te niecodzienne dania. Zabezpieczone dwie babeczki trafią do laboratorium, policjanci pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tej sprawy” - czytamy na stronie Policji Świętokrzyskiej.Świętokrzyskiej.
Jedynym nadawcą mistrzostw Europy w Kanadzie  jest płatna telewizja TSN. Niektórzy nie chcą jednak płacić za dostęp do Euro i wybierają nielegalne "streamy" w sieci – Wśród sceptycznie nastawionych osób znalazł się pewien mieszkaniec Toronto. Oglądanie półfinału Euro 2020 z nielegalnego źródła przerwała mu jego córka. 29-latka uświadomiła mu, że ten ogląda transmisje meczu rozgrywanego w grze komputerowej "PES 2021", a nie prawdziwe spotkanie Anglii z Danią. Jakby tego było mało bohater historii z zaciekawieniem śledził wirtualne rozgrywki aż przez całe 45 minut Jedynym nadawcą mistrzostw Europy w Kanadzie  jest płatna telewizja TSN. Niektórzy nie chcą jednak płacić za dostęp do Euro i wybierają nielegalne "streamy" w sieciWśród sceptycznie nastawionych osób znalazł się pewien mieszkaniec Toronto. Oglądanie półfinału Euro 2020 z nielegalnego źródła przerwała mu jego córka. 29-latka uświadomiła mu, że ten ogląda transmisje meczu rozgrywanego w grze komputerowej "PES 2021", a nie prawdziwe spotkanie Anglii z Danią. Jakby tego było mało bohater historii z zaciekawieniem śledził wirtualne rozgrywki aż przez całe 45 minut
0:30
10-letnia Belle była jednym z ponad 60.000 widzów, którzy na Wembley oglądali mecz Anglii z Danią. Po spotkaniu wypatrzył ją Mason Mount, który postanowił oddać jej swoją koszulkę. Kamery nagrały reakcję dziewczynki, która zwyczajnie rozkleiła się przyjmując prezent od piłkarza. Filmik błyskawicznie stał się hitem. – Belle od tamtej pory... była już gościem kilku programów telewizyjnych. Do swojego studia zapraszają ją największe brytyjskie kanały, ale rośnie również grono "hejterów" rudowłosej dziewczynki. Na profilach Chelsea i Masona Mounta zaroiło się od komentarzy rodziców, którzy narzekają, że to ich dzieci bardziej zasłużył na koszulkę.I weź tu człowieku wszystkim dogódź
 –
Czwartek: Mikkel Damsgaard odwiedza klub, którego jest wychowankiem i spędza czas z młodymi fanami. – I jak tu nie lubić Duńczyków?