Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 274 takie demotywatory

Uciekająca przed policją krowaatakuje mężczyznę – Takich nagłówków często się nie czyta
0:23
 –  Powinni zrobić taki program,w którym dziewczyna czyta trzynajbardziej idiotyczne i zboczonewiadomości od chłopaków, a trzymamy, stojące przed nią powinnyzgadnąć, który z tych idiotów to ichsyn
Kiedy czyta się skład niektórych opakowań, wtedy modlitwa przed jedzeniem nabiera prawdziwego sensu –
Polityk pod postem wyborcy PiS, który narzekał na rosnące ceny żywności i napisał, że wydał na zakupy 350 złotych, stwierdził, że on wydaje tyle na miesiąc – Jak się czyta posty tych posłów z PiS, to nagle się okazuje, że można wynajmować całe mieszkanie za 700 zł w centrum Warszawy, 350 zł idzie na zakupy na miesiąc, podwyżka prądu jest w ogóle niezauważalna, no i można się leczyć za darmo Drogi @pisorgpl nie po to na was głosowałem, żeby za podstawowe zakupy płacić 350 zł! Wszyscy skupieni na covidzie a w gospodarce odwalają się takie rzeczy, że i tak za chwilę wszyscy padniemy ale z głodu Jan Mosiński Jak robię zakupy na miesiąc, to też tyle wydaję
 –  Zbędna ponieważ są dwa sposoby złożenia stołu, a ten element łączy się z akcesoriami tapetowymi OWłaściwie to nie. Po prostu chcemy sprawdzić kto czyta instrukcję
 –  Cisowianke bo ma tylko 0,5 % fluoru.Muszynianka któralubiłem ma az OJ 7% fiouoru
Więc bądźcie mili, albo zostaniecie ocenieni przez moją babcię –
Nie wiem, ale zabawnie się ją czyta –  Czego uczy nas ta historia?Mały chłopiec o imieniu Mateusz mieszkałw małej wsi. Był na tyle tępy, że nikt go nie lubił.A już szczególnie nauczyciele. Raz jego matkaprzyszła do szkoły na zebranie i nauczycielkaszczerze jej powiedziała, że jej syn jest debilem.Matka była w szoku i od razu przeniosła syna doinnej szkoły w drugiej wsi. Dwadzieścia lat późnieju nauczycielki, która tak obraziła wtedy Mateuszawykryto wadę serca i trzeba było ją operować.Tej ryzykownej operacji mógł podjąć się tylkojeden chirurg. Nauczycielka wiedząc, że nie mawyjścia, zgodziła się. Operacja się udała i kiedykobieta się wybudziła jej oczy ujrzałyprzystojnego lekarza, który uśmiechał się patrzącna nią. Chciała mu podziękować, ale nie byław stanie, a jej twarz zaczęła sinieć. Podniosłarękę, tak jakby chciała coś powiedzieć, aleumarła nie wypowiedziawszy ani słowa. Lekarzbył w szoku. Kiedy się odwrócił, zobaczyłMateusza, który pracował tam jako sprzątacz.Okazało się, że ten debil odłączył aparat tlenowy,aby podłączyć odkurzacz.DEMOTYWATORY.PLNie wiem, ale zabawnie się ją czyta
Powinni zrobić taki program, w którym dziewczyna czyta trzy najbardziej idiotyczne i zboczone wiadomości od chłopaków, a trzy mamy, stojące przed nią powinny zgadnąć, który z tych idiotów to ich syn –

Uwielbiam twórczość napłotną i namurną. Toż to płótno dla wszelkiego rodzaju niespełnionych romantyków, wrażliwców i fascynatów cywilizacji łacińskiej

 –  Od tak Dow NA O SzukatEMtych prostgch słoóvKochAm Cie tak žEJapierdole i HyJestem romantykiem, mogę być TwójWidzisz te guiazdy? Rey Tobie to chujGDYBYS KIEDYSWE SNIE POCZUEA,ŻE OCZY MOJE JUZ NIEPATAZA NA CEDIE ZMitOScIA, WIEDZ,ŻEMZYC PRZESTAŁ"NN118-43KTO NIE CZYTA STACU RYJEST JAK CHUJ PONURYtyle pieknaWokót, żetrudno tozmieść..Carpekurwadiemi viceversa
- Dzień dobry, to mieszkanie Kowalskich?- Tak. – - Nazywam się Jan Nowak i będę tu mieszkać.- A niby z jakiej paki?- Instalował pan wczoraj nowy program na komputerze?- Tak.- Umowę licencyjną pan czytał?- Nikt tego nie czyta.- No właśnie.
W Iraku w części dzielnicy handlowej,w której sprzedaje się książki, na noc nikt nie chowa utargu do magazynów – Mają tam powiedzenie: "Ktoś, kto czyta książki nie ukradnie, a złodziej nie czyta książek"
Naprawdę uroczy starszy pan w metrze czytał coś pod tytułem 'iPhone dla seniorów' – Stopniało mi serce. Przeprosiłem za to, że zaglądam mu w to, co czyta i spytałem, czy nie potrzebuje pomocy. Powiedział, że chciał dowiedzieć się, jak wysłać zdjęcia swoich kotów wnukom, więc mu pokazałem!
Gdzie można znaleźć takiego idealnego mężczyznę? – ...w więzieniu! FAC ET PO40 pl Idealny mężczyzna: - codziennie wstaje o 6.00 - sam ścieli łóżko - codziennie się gimnastykuje - sam sprząta swój pokój - pomaga w kuchni - nie uczestniczy w życiu nocnym - dużo czyta - kładzie się do łóżka o 21.00 W więzieniu :-)
Źródło: facetpo40.pl
Czyta swoje prawa –
Postęp widać gołym okiem –  EWOLUCJA CZYTELNICTWA W POLSCEKIEDYS:TERAZ:CzY CZYTAPAN KSIĄZKI?CZY CZYTAPAN KSIĄZKI NIELUB E-BOOKI?NIE岩一RYSUNKI.ME
 –  Żona uczy obcokrajowców polskiego i ostatnio zadała im do napisania krótkie opowiadanie o swoim dzieciństwie. Czyta wypracowanie dziewczyny z Tajlandii: Kiedy byłem małym chłopcem. Na początku podkreśliła błąd, ale później przypomniało jej się skąd pochodzi jej uczennica i się zamyśliła...
Jego najlepszy kumpel Jakub Moder został kupiony przez Brighton za rekordowe 11 mln euro z Lecha Poznań – Miło się to czyta puszka.27 Nawet nie wiem jak mam zacząć, w jakiej formie przedstawić to co chciałbym przekazać w tym poście. Chętnie bym Ci to powiedział w twarz, ale jedyne co mogłem Ci powiedzieć w trakcie dopinania transferu to : „ale dżem" „nie możliwe" „nie ma takich rzeczy" , wraz z wielkim uśmiechem na twarzy. Nie do końca nam się chciało wierzyć w to co się działo, a teraz jest już faktem. Dlatego pisze teraz do Ciebie tą sentymentalna laurkę, mam nadzieje że Ci się spodoba. Naszą znajomość zaczynamy w akademii we Wronkach. Początek to typowo dwóch małolatów z zajawką na rap i granie w piłkę i w fife. Tak mi się kojarzy początek naszej przyjaźni. Głośniczek z którego lecą rapsy, dwa pady fifka i luźna gadka. Punktem który nas najbardziej do siebie zbliżył wydaje mi się wspólny pokój na młodzieżowych reprezentacjach. Tam dzieliliśmy się marzeniami, obawami , zajawkami i oczywiście słuchaliśmy sobie rapu. Przez lata w których dorastałem byłeś ze mną wszędzie. Jesteśmy kumplami z ławki, boiska, mieszkania. Razem byliśmy na wypożyczeniu daleko od domu, razem gralismy w juniorach, rezerwach, trafiliśmy do pierwszej druzyny, jeździliśmy na kadre, mieszkaliśmy razem,wspolne wakacje,wspolne sylwestry żeby zacząć wspólnie grac w Lechu Poznań i spełniać nasze marzenia. Dzisiaj jesteś zawodnikiem Premier League. Jesteś moją inspiracją, jestem z Ciebie strasznie dumny. Nie złamały Cię setki niepowodzeń i spełniłeś nasze wspólne marzenia. Zabawa dopiero się zaczyna. Przed nami jeszcze mnóstwo smutków, radości, zwycięstw i porażek. Zawsze możesz na mnie liczyć i strasznie się ciesze z drogi ktora przeszliśmy i z historii którą napiszemy. Kocham Cię Braciszku, Puszka

Kilka słów o Ministrze Edukacji:

 –  Paweł Lęcki1ti6 nSgoaponsfsocdrizendh.S  · Szanowny Panie Dariuszu Piontkowski. Ja w sprawie tęsknoty. Wszystko wskazuje na to, że Pan odchodzi ze stanowiska. Nie był Pan dobrym Ministrem Edukacji, ale to w sumie nic nowego, gdyż generalnie w Polsce nie było dobrych ministrów edukacji. W zasadzie nie do końca wiadomo, dlaczego tak się działo. Być może dlatego, że mało kto interesuje się tak naprawdę edukacją, choć jednocześnie jest ona najważniejsza na świecie. Taki mamy klimat. Będę za Panem tęsknił, gdyż nie spodziewałem się, że na Pana miejsce można powołać kogoś o wiele gorszego. Niby Anna Zalewska nauczyła nas wszystkich, że gorzej już być nie może, to Pana prawdopodobny następca przebija wszystko. Patrząc z dystansu, to muszę przyznać, że był Pan lepszym ministrem od Anny Zalewskiej, co w sumie nie jest wielką sztuką, ale Pan nigdy nie wzbił się na właściwe dla niej rewiry arogancji. Pan po prostu był i trwał. Od dłuższego czasu widać było Pana zmęczenie sytuacją. Ciągle Pan mówił, że ściany nie zarażają, powtarzał to jak mantrę, mówił o płynach do dezynfekcji, wspominał, że strajk nauczycieli przełożył się na niższe wyniki tegorocznej matury, co mnie szczególnie bawiło, bo nie dość, że strajkowałem, to w czasie pandemii moi uczniowie osiągnęli rekordowo wysokie wyniki. Cóż, być może również dlatego, że z nimi pracowałem nawet wtedy, gdy już skończyli rok szkolny. Jest Pan wybitnym plakacistą. Malował Pan plakaty o pandemii, dawał rady, które nie dają rady w starciu z rzeczywistością, ale po zniszczeniu edukacji w Polsce, którego ostatecznie dokonała Anna Zalewska, sam od sobie w zasadzie Pan niewiele zniszczył. To już jakiś sukces. Próbowałem sobie wyobrazić, że Pana następca, Przemysław Czarnek, czyta bajkę Sroczka kaszkę warzyła, a ciągle wychodzi mi coś w rodzaju Mein Kampf, ewentualnie Króla Edypa. Pan nawet jak coś mówił o LGBT, to trochę tak, jakby Pan nie do końca był przekonany, że w ogóle wie, o czym mówi. W tej sytuacji Pana wieczne nie wiem, okazuje się być czymś wyjątkowym i cennym. Przemysław Czarnek wie i nie zawaha się swojej wiedzy użyć. Pan nigdy nie wpadłby na pomysł, że główną powinnością kobiety jest rodzenie dzieci. Mam wrażenie, że Pan nawet by o tym nie pomyślał. Przemysław Czarnek nie dość, że pomyślał, to jeszcze to powiedział. Pan nigdy nie przyznał, że metodą wychowawczą może być bicie dzieci. Przemysław Czarnek uważa, że niekiedy istnieje konieczność zastosowania przymusu fizycznego, w tym kary cielesnej.Pan nie miał obsesji na punkcie LGBT, robił Pan te swoje konkursy o Żołnierzach Wyklętych, a Przemysław Czarnek oznajmił, że skończmy słuchać tych idiotyzmów o jakichś prawach człowieka czy jakiejś równości. Ci ludzie nie są równi ludziom normalnym i skończmy wreszcie z tą dyskusją.Co prawda niewiele Pan zrobił, a w zasadzie nic, dla obrony rodziny przed przemocą, alkoholizmem, kryzysem psychiatrii dziecięcej, ale za to Przemysław Czarnek uznał, że rodzinę niszczy Szatan. Pan chodził na mszę święte w czasie pracy, ale nigdy nie wpadł na to, że wrogiem rodziny jest Belzebub. Przemysław Czarnek jako poseł wniósł niewiele od siebie w ramach interpelacji. Pan przynajmniej rysował plakaty i raz w czasie pandemii powiedział do uczniów słowo kochani. Wiem, to musiało być trudne, ale jakoś dał Pan radę. Przemysław Czarnek zgłosił za to interpelację w sprawie lokalizacji krematoriów (spalarni ciał) w bliskim, bezpośrednim sąsiedztwie osiedli mieszkaniowych. Przynajmniej wiemy, że nie będzie krematoriów w pobliżu szkoły. Przemysław Czarnek głęboko interesował się również sprawami duchowymi. Pan tak w sumie niczego nikomu nie narzucał, był dość nienachalny nie tylko w zakresie inteligencji, ale też tak po prostu. Przemysław Czarnek wniósł za to interpelację w sprawie limitu wiernych podczas mszy świętych i innych nabożeństw religijnych. Jak Pan myśli, będą msze święte w każdej szkole codziennie rano? Najbliżej edukacji Przemysław Czarnek był wtedy, gdy wniósł interpelację w sprawie poddziałania: Pomoc w rozpoczęciu działalności gospodarczej na rzecz młodych rolników. W końcu pojawia się słowo młodzi. To może nie będzie tak źle? Przynajmniej wie coś o rolnikach. Nauczyciele oczywiście nic nie zrobią w tej sprawie. Gdyby rolnicy dostali takiego ministra, wyruszyliby kombajnami na Warszawę. Górnicy zeszliby pod ziemię, ewentualnie spalili parę opon i uzyskaliby szybką zmianę na stanowisku. Co ciekawe, Przemysław Czarnek ma być również Ministrem Nauki. Środowisko akademickie przeszło w większości na nauczanie zdalne, więc jeszcze bardziej oderwało się od rzeczywistości. A Pana kolega ma dla nich plany rozwoju zawodowego: zawsze będę przeciwnikiem promocji zboczeń, dewiacji i wynaturzeń. I żaden rektor, i żadna Konferencja Rektorów Szkół Wyższych mi tego nie zabroni. Śmiesznie, nie sądzi Pan? Gdyby na Pana miejsce wszedł choć ktoś w stylu Pana kolegi, Marka Suskiego, byłoby przynajmniej śmiesznie. Poza tym, przecież otarł się o teatr, a szkoła jest czymś w rodzaju teatru. Albo Jacek Sasin. Świetna kandydatura. Zwłaszcza w czasach edukacji zdalnej. Mógłby ją po mistrzowsku przekształcić na korespondencyjną. Łukasz Szumowski znakomicie rozwinąłby lekcje przedsiębiorczości. No i ma wiedzę, jak ekspresowo wyzdrowieć z koronawirusa, bo już poszedł na zakupy. Jakoś tak wyszło, że kończymy naszą znajomość na potencjalnych kandydatach na Pana miejsce. Przemysław Czarnek jest profesorem Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ksiądz Alfred Wierzbicki również. Różnica jest taka, że Przemysław Czarnek nie ponosi żadnych konsekwencji za swoje wywody, a Ksiądz Wierzbicki za to, że wspiera LGBT, nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych, nawet wspomina o sensowności związków partnerskich, ma sporo problemów. Szanowny Panie Dariuszu Piontkowski. Powiem Panu zupełnie szczerze. Choć jestem bezwzględnie niewierzący, to na stanowisku Ministra Edukacji z marszu zaakceptowałbym Księdza Wierzbickiego. Uważam, że ma o wiele większe kompetencje w dziedzinie ludzi, niż Przemysław Czarnek. To nie jest wielka sztuka być Ministrem Edukacji. I tak to w zasadzie społecznie jest mało ważne, niestety. Ale gdy Ministrem Edukacji może zostać ktoś, kto zupełnie nie zna się na ludziach, to ja myślę, że nawet w Panu budzi to niepokój. Ani nam witać się, Panie Dariuszu Piontkowski, ani żegnać, żyjemy na archipelagach, a ta woda, te słowa, cóż mogą, cóż mogą Panie Ministrze. Pozdrawiam serdecznie,Paweł.
Dowiedział się z Twittera –  roy@Old_OrleansObok mnie siedzi jakiś wykładowcai przez cały lot ocenia egzaminy.Jeśli czyta to jakiś Taiwan Jonesz Howard, stary oblałeś sesję.Taiwan Jones@TaiwanJonessKurwa.