Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 257 takich demotywatorów

W jednej scenie w “Szybkich i wściekłych 9” ekipa Doma zmuszona była uciekać przed wrażymi wojskami przez pole minowe. Jaki sposób znaleźli protagoniści na bezpieczne przejechanie przez to pole? Wystarczyło, że będą jechać odpowiednio szybko - dzięki kilkusekundowemu opóźnieniu między aktywowaniem zapalnika a wybuchem miny, powinni w momencie eksplozji być bezpieczni, pod warunkiem, że będą cały czas trzymać gaz do dechy. – Czysta fantazja, na równi ze skakaniem wyścigowymi samochodami między wieżowcami w Abu Dhabi czy wysyłaniem Pontiaka na orbitę okołoziemską? Okazuje się, że nie do końca.Ostatnia faza trwającej od 1978 do 1987 roku wojny między Czadem a Libią zyskała miano wojny toyot - a to za sprawą cywilnych pickupów toyoty, które stały się trzonem armii Czadu. Ich duża mobilność, pojemna paka mogąca bez problemu zmieścić działko przeciwpancerne czy przeciwlotnicze, oraz, co najważniejsze, relatywnie niskiej cena i dużej dostępności były jednymi z czynników, które pozwoliły Czadyjczykom pokonać liczniejsze wojska Libii.Właśnie podczas tego konfliktu czadyjscy żołnierze odkryli, że po rozpędzieniu swoich toyot do co najmniej 90 km/h dzięki trzysekundowemu opóźnieniu zapalnika są w stanie względnie bezpiecznie pokonać libijskie pola min przeciwpancernych, przy okazji dowodząc, że jedna ze, zdawałoby się, bardziej niedorzecznych scen w “Szybkich i wściekłych” jest zaskakująco realistyczna.
Po zebraniu ryżu z pola, w Tajlandii wypuszcza się stado składające się z około 10 000 kaczek, które zjadają robactwo i nawożą glebę swoimi odchodami –
"Jeśli potrafisz go otworzyć, możesz zatrzymać to, co jest w środku". Pomimo kilku prób, nikt nie był w stanie go otworzyć i nikt nie wie, kto go tam zostawił, ani co jest w środku –
Liczy się tylko, by biegać od furtki do furtki całym stadem i jazgotać z całej siły w aktualnie dominującym temacie –  Społeczeństwo, i to na całym świecie, przypomina mi od dawna stado małych piesków zamkniętych na podwórzu otoczonym płotem z kilkoma furtkami: od lasu, od ulicy, od pola i od łąki. Gdy coś zaszeleści od strony lasu stado piesków biegnie w tamtą stronę i zajadle szczeka przy tej furtce, lecz gdy po chwili ktoś będzie przechodził obok posesji od strony ulicy, pieski natychmiast porzucą stronę lasu i pognają do tamtej furtki. Hałas w lesie, który jeszcze przed chwilą całkowicie je absorbował, staje się całkowicie nieważny w obliczu nowego. I nie ma znaczenia, czy od strony lasu zbliża się stado niedźwiedzi, czy szeleścił w liściach zając. Dla piesków istnieje wyłącznie nowy bodziec. I tylko do momentu, gdy od strony pola dobiegnie nowy dźwięk, bo w tym samym momencie sytuacja na ulicy przestaje dla nich istnieć i już pędzą do furtki od pola. Będą szczekały całym swym jestestwem, aż do zachrypnięcia, tylko po to, by natychmiast pognać do furtki od strony łąki, bo tam coś zaklekotało. I tak cały dzień, noc, tydzień, miesiąc, rok, całe życie... I dokładnie tak widzę społeczeństwa. Biegające całym stadem od furtki informacyjnej do furtki, porzucajace temat, który przed chwilą jeszcze był dla nich "całym światem", tylko dlatego, że pojawiła się nowa informacja. Waga i znaczenie tej informacji nie są istotne, bo i tak przy nowej furtce nikt nie będzie pamiętał, co się działo przy poprzedniej.
W 2003 r. w Antwerpii w Belgiimiał miejsce "napad stulecia" – Złodzieje ukradli diamenty, srebro, złoto i inne rodzaje biżuterii o wartości 100 milionów dolarów, po obejściu zamka, który miał 100 milionów możliwych kombinacji, czujnika sejsmicznego, detektorów ciepła na podczerwień, pola magnetycznego i radaru dopplerowskiego. Jednak w końcu zostali złapani dzięki dowodom DNA pobranym z na wpół zjedzonej kanapki z salami, znalezionej w pobliżu miejsca przestępstwa
 –
15 lipca to nie tylko rocznica słynnej bitwy pod Grunwaldem w 1410, ale także jednej z najkrwawszych i... najdziwniejszych bitew średniowiecza. Bitwy o... krowę. – Tę stoczono na granicy Marchii i Pomorza w 1469, pomiedzy mieszkańcami Świdwina i Białogardu, w efekcie zaboru krowy należącej do mieszkańca Świdwina, którą przez zimę miał się opiekować mieszkaniec Białogardu, ale na wiosnę nie chciał jej zwrócić... I tak zaczęła się seria najazdów i "odbijania" krowy z nawiązką, oraz zemsty za to. Finalnie, pod wodzą władz obu miejscowości, stoczono prawdziwą bitwę! Efekt: 300 zabitych, 100 jeńców, 50 wozów łupów z pola bitwy... Jakby co, wygrał Świdwin.Od 1969 w Świdwinie i Białogardzie rozgrywane są pokojowe igrzyska pod nazwą "Bitwa o krowę"
Nagranie ku przestrodze – Chwile grozy przeżyli we Wrocławiu rodzice 3-latka. Wystarczył moment nieuwagi. Chłopiec zniknął z pola widzenia rodziców i błąkał się po tamtejszym dworcu kolejowym. W poszukiwaniach dziecka wzięła udział policja.Historia dzięki zaangażowaniu policjantów z Komisariatu Kolejowego dolnośląskiej komendy znalazła swój szczęśliwy finał. Odnaleźli oni 3 - letniego chłopca, który oddalił się od rodziców po tym, jak tylko na chwilę stracili go z oczu
0:31
Źródło: www.o2.pl
Ładne słowa La Gazetta dello Sport o Robercie Lewandowskim: – "Jak tylko mógł starał się utrzymać w wyścigu swój rozklekotany samochód, pardon drużynę. Ale nawet jego dwie bramki i gra na boisku nie uratowała Polski. Scenę opuścił jeden z najbardziej eleganckich i skutecznych aktorów, Robert De Niro pola karnego.""Tylko Cristiano Ronaldo zdobył na tym turnieju więcej bramek od niego, więc to wielka szkoda, że nie poprawi dorobku. Należy mu jednak oddać hołd. Chapeau Robert"
Mama powiedziała kelnerowi, że jest przepyszna, a jego zamurowało i chwycił za telefon. Okazało się, że oliwa jest robiona przez jego rodzinę z oliwek, które hodują. I zaczął nam pokazywać zdjęcia swojego pola, jak dumny dziadek zdjęcia swojego pierwszego wnuka –
Baljenac to mała, niezamieszkana wyspa na Morzu Adriatyckim w Chorwacji. Około 14 hektarów. Ma 23 km kamiennych murów, które z góry przypominają odcisk palca. Mury zostały zbudowane przez mieszkańców pobliskiej wyspy, aby oddzielić pola uprawne od winnic –
Wychodzi na to, że tiry mają więcej martwego pola niż pola widzenia. – Lepiej uważać
Armia USA testuje gogle, które podświetlają sylwetki osób i obrys przedmiotów na polu bitwy, także nocą – Brakuje tylko, żeby podświetlały na czerwono wrogów, a na zielono swoich. PS W źródle jest wideo pokazujące, jak wygląda obraz pola bitwy przez gogle
Rolnik z Dolnego Śląska oskarżony o spowodowanie lokalnej katastrofy ekologicznej. Zginęło ponad 7 mln owadów – Mężczyzna przeprowadził oprysk na rzepaku silnie toksycznym środkiem, który nie powinien być stosowany do tego typu zabiegów. Skutkiem przeprowadzonych działań była śmierć ponad 7mln pszczół. Sprawdza został właśnie oskarżony.Niemal rok temu, w nocy z 19 na 20 maja, jeden z rolników dokonywał oprysku pola kwitnącego rzepaku w Modliszowie. - Była to silnie toksyczna substancja owadobójcza, której stosowanie było zabronione do oprysku rzepaku w okresie kwitnienia. Rolnik skończył oprysk i odjechał, a mniej więcej w tym samym czasie pszczoły wyleciały z uli i udały się na pola, między innymi to, gdzie dokonano oprysku - relacjonuje Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy.Szkody odniosło sześciu pszczelarzy, a straty oszacowano na ponad pół miliona złotych. Mężczyźnie grozi do 8 lat pozbawienia wolności
Źródło: tvn24.pl
Kiedy zamieszkasz obok pola golfowego, zyskujesz piękne widoki i najlepszego przyjaciela, którym jest szklarz –
Rolnik każdego roku wygrywa pierwszą nagrodę w konkursie na najlepszą kukurydzę – Jak Pan to robi zapytał reporter, że każdego roku zdobywa Pan nagrodę?"Dlatego proszę Pana, odpowiedział farmer:Wiatr roznosi pyłek z dojrzewającej kukurydzy i przenosi ją z pola na pole. Jeśli moi sąsiedzi uprawiają gorszą kukurydzę, zapylenie krzyżowe będzie stale degradować jakość mojej kukurydzy. Jeśli mam uprawiać dobrą kukurydzę, muszę pomóc sąsiadom wyhodować dobrej jakości kukurydzę."Tak jest z naszym życiem...Ci, którzy chcą żyć sensownie i dobrze, muszą pomóc wzbogacić życie innych, bo wartość życia mierzy się życiem, którego dotyka. A ci, którzy wybierają bycie szczęśliwym, muszą pomagać innym w odnalezieniu szczęścia, bo dobrostan każdego z nich jest związany z dobrostanem wszystkich...- Nazwij to siłą zbiorowości...- Nazwij to zasadą sukcesu...- Nazwij to prawem życiaPrawda jest taka, że nikt z nas naprawdę nie wygrywa, dopóki wszyscy nie wygramy!!! Jak Pan to robi zapytał reporter, że każdego roku zdobywa Pan nagrodę?Dlatego proszę Pana, odpowiedział farmer:Wiatr roznosi pyłek z dojrzewającej kukurydzy i przenosi ją z pola na pole. Jeśli moi sąsiedzi uprawiają gorszą kukurydzę, zapylenie krzyżowe będzie stale degradować jakość mojej kukurydzy. Jeśli mam uprawiać dobrą kukurydzę, muszę pomóc sąsiadom wyhodować dobrej jakości kukurydzę."Tak jest z naszym życiem... Ci, którzy chcą żyć sensownie i dobrze, muszą pomóc wzbogacić życie innych, bo wartość życia mierzy się życiem, którego dotyka. A ci, którzy wybierają bycie szczęśliwym, muszą pomagać innym w odnalezieniu szczęścia, bo dobrostan każdego z nich jest związany z dobrostanem wszystkich...- Nazwij to siłą zbiorowości...- Nazwij to zasadą sukcesu...- Nazwij to prawem życia.Prawda jest taka, że nikt z nas naprawdę nie wygrywa, dopóki wszyscy nie wygramy!!
Jeden z rolników belgijskich przesunął kamień wyznaczający granicę belgijsko-francuską, ponieważ przeszkadzał mu w obrabianiu własnego pola. Tym samym powiększył terytorium Belgii o kilka metrów kwadratowych kosztem sąsiadów z południa – Władze przyjęły te wiadomość ze spokojem i uśmiechem, ale poleciły przywrócić kamień na miejsce. Gdyby tak się nie stało, rolnik może zostać ukarany, a sprawa trafi do belgijskiego Ministra Spraw Zagranicznych, który będzie musiał powołać radę graniczną. Ostatni raz taka rada została powołana w 1930 roku
Źródło: www.bbc.com
TVP i media w okresie PRL.Całe szczęście, że te czasy bezpowrotnie minęły... a nie, czekaj... –  Media w okresie PRLW czasach komunizmu Polacy mieli bardzoograniczony dostęp do informacji. Nie byłojeszcze wówczas internetu, smartfonów, a nawetkomputerów osobistych. Pierwszy kanał Tele-wizji Polskiej zaczął nadawanie w 1952 roku,a w roku 1970 utworzono kanał drugi. Obaprogramy były jednak kontrolowane przezwładze i podawały często nieprawdziwe in-formacje. Nie wolno było sprowadzać, a na-wet czytać zagranicznych gazet ani słuchaćzagranicznego radia. Dzięki temu komu-niści przez wiele lat ukrywali przed Pola-kami złą sytuację gospodarcza państwai wmawiali im. że żyją w bogatym kraju.„Dziennik Telewizyjny" był codziennym programeminformacyjnym w okresie PRL. Za ieao pośrednictwemrządzący przekonywali Polaków, że ich kraj szybko sięrozwija, a ich prawa sa szanowane. Na zdjęciu widocznejest studio telewizyjne z lat sześćdziesiątych XX wieku.
Źródło: Podręcznik kl.4 Wczoraj i dziś. Wyd.Nowa Era.
Zdalnie sterowany szybowiec z modelem pilota i symulacją pola widzenia pilota –
0:31
 –  Do księdza proboszcza Stanisława C1. fcądamy powołania do 1.05.202lr. Rady Parafialnej w Żołyni. ^2 < >bniżenia o 50%opłai za pogrzeby, śluby, chrzty. d^tfflMPtC3. Przywrócenia do pr.it \ w parafii księdza Waldemara którego Pan odesłał bo b\gruby » dużo według Pana jadł. m^^^^4. Nie mo?na pola „kościelnego" wydzierżawiać nie płacąc samemu podaików. ar    gdy dzierżawca nie płaci - niszczyć mu uprawv kładem.5. Nie można żądać opłat od fachowców spoza Żolyiu wykonujących robotykamieniarskie na imcntaizu be? opłat bo lo już par hnie.działaniamiMAFIJNYMI i!! —"y »płai za jazdę po pijanemu pros/e. zapracować samemuparafianie

 
Color format