Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
W jednej scenie w “Szybkich i wściekłych 9” ekipa Doma zmuszona była uciekać przed wrażymi wojskami przez pole minowe. Jaki sposób znaleźli protagoniści na bezpieczne przejechanie przez to pole? Wystarczyło, że będą jechać odpowiednio szybko - dzięki kilkusekundowemu opóźnieniu między aktywowaniem zapalnika a wybuchem miny, powinni w momencie eksplozji być bezpieczni, pod warunkiem, że będą cały czas trzymać gaz do dechy. – Czysta fantazja, na równi ze skakaniem wyścigowymi samochodami między wieżowcami w Abu Dhabi czy wysyłaniem Pontiaka na orbitę okołoziemską? Okazuje się, że nie do końca.Ostatnia faza trwającej od 1978 do 1987 roku wojny między Czadem a Libią zyskała miano wojny toyot - a to za sprawą cywilnych pickupów toyoty, które stały się trzonem armii Czadu. Ich duża mobilność, pojemna paka mogąca bez problemu zmieścić działko przeciwpancerne czy przeciwlotnicze, oraz, co najważniejsze, relatywnie niskiej cena i dużej dostępności były jednymi z czynników, które pozwoliły Czadyjczykom pokonać liczniejsze wojska Libii.Właśnie podczas tego konfliktu czadyjscy żołnierze odkryli, że po rozpędzieniu swoich toyot do co najmniej 90 km/h dzięki trzysekundowemu opóźnieniu zapalnika są w stanie względnie bezpiecznie pokonać libijskie pola min przeciwpancernych, przy okazji dowodząc, że jedna ze, zdawałoby się, bardziej niedorzecznych scen w “Szybkich i wściekłych” jest zaskakująco realistyczna.

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…