Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Nieprawidłowa metoda dostępu.

Szukaj



Znalazłem 540 takich demotywatorów

- Puchatku? - spytał drżącym głosem Prosiaczek.- Tak Prosiaczku? - odpowiedział Puchatek.- Czy wszystko będzie dobrze?- Co rozumiesz przez "dobrze" Prosiaczku? – Prosiaczek nerwowo podrapał się po ryjku: No wiesz, z transformacją energetyczną, z Brexitem, z uchodźcami, z katastrofą klimatyczną. Z Rosją i Chinami. I z - tutaj Prosiaczek lekko zachłysnął się z nerwów, ale potem kontynuował - szeroko pojętymi zmianami społecznymi. Czy to będzie tak, że będziemy starzy i biedni, czasem będzie prąd a czasem nie? Przez katastrofę demograficzną nie będzie młodych, jedyni młodzi to będą imigranci i uchodźcy? Wpuszczeni na pałę, bez żadnych mechanizmów pomocy, nauki języka? A będzie ich coraz więcej, między innymi przez katastrofę klimatyczną? Czy nie spowoduje to zrozumiałych napięć i konfliktów społecznych? Czy przez te powodzie i pożary nikt nie będzie miał czasu na szersze spojrzenie, bo ciągle będzie zajęty martwieniem się o jutro?Puchatek zmarszczył brwi i zamyślił się, ale na krótko, bo był misiem o bardzo małym rozumku. Nie wiedział jak pocieszyć Prosiaczka.- Wiesz Prosiaczku - zaczął mówić nagle ośmielony - to wszystko głupstwa.Wiatr zawiał lekko i poruszył Stumilowym Lasem, który miał pierwszy stopień zagrożenia pożarowego.- Mamy w kurwę przejebane, prawda? - spytał Prosiaczek.- To możliwe, ale też mamy szczęście żyć w czasach i miejscu na świecie, gdzie dawno nie było wojny ani głodu. Nie mamy wpływu na wielkie procesy geopolityczne, mamy za to trochę czasu, miodek i wódkę, żeby się dogadać. Martwmy się o to, żeby ten czas dobrze wykorzystać, zadbać o rodziców, pogłaskać pieska, uśmiechnąć się do pani w sklepie. Żebyśmy kiedyś uśmiechali się do siebie i wspominali stare, dobre czasy, które trwają teraz.Prosiaczek położył łapkę na ramieniu Puchatka:- Jesteś misiem o bardzo małym rozumku, ale dobrze go używasz.Puchatek również objął łapką prosiaczka i odpowiedział:- Jebać PiS.A potem posiedzieli jeszcze trochę ciesząc się swoim towarzystwem i alertem RCB, który zapowiadał ulewny deszcz i burze.Możliwe podtopienia.Należało zabezpieczyć rzeczy, które może porwać wiatr
 –  Oświadczenie Łony:Po pierwsze - duet Łona i Webber nie dostał 900 tys. zł od min. Glińskiego. Ani nawet 1 zł. To był żart. I doprawdy trudno uwierzyć, że ktoś wziął na poważnie moje bajdurzenie o tym rzekomym grancie, przy okazji którego mówiłem np. o tym, że znamy się z ministrem jeszcze z czasów hip-hopowych jamów w latach '90.      Druga rzecz to wypadki na czwartkowym koncercie: przyznaję, że forma tych pokrzykiwań była mało wyrafinowana — nie jestem dumny z miotania ze sceny wulgaryzmów tego rodzaju i wszystkie uwagi dotyczące języka przyjmuję z pokorą. Ale już emocja, która za tym stoi jest zupełnie szczera i wynika z autentycznego gniewu. Gniewu człowieka, który ma dość słuchania o tym, że geje i lesbijki "nie są równi normalnym ludziom"; dość dewastowania wymiaru sprawiedliwości i podsycania chaosu prawnego; dość rozwalenia publicznych mediów; dość brutalnego rozpędzanie pokojowych protestów; wreszcie dość tej niespotykanej arogancji i pychy, których twarzą stali się Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz (choć nie jestem może akurat w dogodnej pozycji do pouczania innych w sprawie dobrych obyczajów).Z dużą przykrością obserwuję natomiast, jak cała ta sytuacja uderza w moich Bogu ducha winnych przyjaciół z zespołu, w Jurka Owsiaka czy w jeden z najfajniejszych festiwali jakie znam - Pol'and'Rock Festival. Używanie mojego zachowania do ataku na Woodstock czy WOŚP jest chwytem poniżej pasa — okrzyki wznosiłem ja i to ja za nie odpowiadam.
Źródło: www.facebook.com
"Podszkoliłam się z języka migowego, żebyś mógł poczuć się tak samo jak wszyscy" –
 –  /*^*   Janina Ochojska O@JaninaOchojskaNad ustawą zamykającą TVN pracowali wybitnispecjaliści... a konkretniej tłumacze języka białoruskiego,rosyjskiego i turkmeńskiego. Wspaniale przetłumaczyliwschodnie standardy na język polski.Pojawił się nawet wątek "zagrożenia dla bezpieczeństwapaństwa".#WolneMedia1:27 PM • 8 lip 2021 • Twitter Web App
Dawniej, słowo "parafianin" oznaczało człowieka zacofanego i ograniczonego, bez ogłady i wykształcenia –  parafianin Wielki słownik ortograficzny PWN parafianin -anina, -aninie; -anie, -an Słownik języka polskiego PWN parafianin 1. «członek parafii» 2. daw. «człowiek zacofany i ograniczony» • parafianka Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego
Źródło: sjp.pwn.pl
John Ronald Reuel Tolkien, czyli twórca Hobbita i Władcy Pierścieni znał 30 języków. Słynny angielski mistrz pióra "wymiękł" podczas prób opanowania języka polskiego –
Pisarz Bohdan Czeszko, znany z dosadnego języka, na spacerze z 10 letnim synem spotkał znajomego. Znajomy zainteresował się chłopcem, zadał mu pytanie, a gdy nie usłyszał odpowiedzi, zmierzwił mu czuprynę. – Spier… - powiedział synek.Nieśmiały, skur… - usprawiedliwił go tatuś.
 –
0:11
Nie panująca nad emocjami wykładowczyni wpada w furię i krzyczy na studentów – Na szokującym nagraniu, które trwa ponad 4 minuty, słychać narastające krzyki wykładowczyni Małopolskiej Uczelni Państwowej im. rotmistrza Witolda Pileckiego w Oświęcimiu, magister filologii angielskiej Justyny Brombosz. Po tym, jak nagranie wykonane podczas zajęć z języka angielskiego prowadzonych online trafiło do sieci, uczelnia zawiesiła wykładowczynię w obowiązkach, jednocześnie zawiadamiając o całej sytuacji Rzecznika Dyscyplinarnego. Z kolei do organów ścigania skierowała zawiadomienie o możliwości złamania prawa w związku z opublikowaniem nagrania."Oświadczam, iż władze uczelni uznają zachowanie nauczyciela uwidocznione w materiale nagranym przez studentów za naganne, dalece odbiegające od powszechnych standardów oraz nielicujące z powagą wykonywanego zawodu i reprezentowanej uczelni wyższej" - napisała rektor uczelni dr Sonia Grychoł.Uczelnia opublikowała także oświadczenie samej zainteresowanej:"Świadoma swojej odpowiedzialności spoczywającej na nauczycielu akademickim, przepraszam i wyrażam ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji. Reakcja emocjonalna, która miała miejsce na zajęciach, nie licuje z powagą nauczyciela akademickiego. Wywołało ją przeciążenie zawodowe, wynikające z trwającego od roku nauczania on-line” - pisze Justyna Brombosz i dodaje, że oddaje się do dyspozycji władz uczelni w celu wyjaśnienia sprawy. Chciałaby też współpracować ze środowiskiem akademickim w przyszłości.Na swojej stronie internetowej, gdzie Justyna Brombosz reklamuje swoją działalność w nauczaniu angielskiego, pisze o sobie: "Posiadam trzynastoletnie doświadczenie w udzielaniu korepetycji z języka angielskiego". - a dalej: "Staram się wprowadzać intuicyjne podejście do ucznia, biorąc pod uwagę tempo pracy z uczniem, cel jaki ma zostać osiągnięty i cechy charakterologiczne danej osoby. Swoje tłumaczenia zawsze wykonuję rzetelnie i z pasją. Posiadam inteligencję emocjonalną umożliwiającą rozpoznawanie potrzeb innych osób i efektywny mentoring". No tak, to wszystko słychać przecież na nagraniu...
Rydzyk próbuje nauczyć Dudę języka angielskiego, ale to nie jest łatwe zadanie –
Juliusz Cezar nie wypowiedział w swoim życiu ani razu słowa ''dziękuję''. Naukowcy do dzisiaj dyskutują nad tym, dlaczego tak było, jednak wiodącą teorią jest to, że nie znał języka polskiego –
Dzisiaj potrzebowałem podwózki,więc zamówiłem taksówkę – Kilka sekund później dostałem SMS-a z informacją, że mój kierowca jest głuchy lub niedosłyszący i używa języka migowego. Na dole wiadomości podany był link do strony z językiem migowym, więc poćwiczyłem go trochę zanim przyjechał. Kiedy wsiadłem do samochodu i użyłem języka migowego, jego twarz się rozjaśniła. To był mój dzień. Naprawdę doceniam integrację i udogodnienia, które zapewniła ta firma, i myślę, że jest to wspaniały krok we właściwym kierunku
A ty ciągle tylko siedzisz i narzekasz –  OBSERWUJ @HISTORIE.SUKCESU DOMINIKA KULCZYK 2000: PRZEBYWAŁA W CHINACH NA STYPENDIUM ROZWIJAJĄCYM ZNAJOMOŚĆ JĘZYKA MANDARYŃSKIEGO. 2006: ROKU ZAŁOŻYŁA GRUPĘ FIRM DORADCZYCH VALUES, KTÓRA SPECJALIZUJE SIĘ W SZKOLENIACH Z ZAKRESU PSYCHOLOGII BIZNESU 2013: DOŁĄCZYŁA DO RADY NADZORCZEJ W PRZEDSIĘBIORSTWIE KULCZYK INVESTMENTS 2020: ZOSTAJE CZŁONKINIĄ MIĘDZYNARODOWEJ GRUPY FILANTROPÓW WSPIERAJĄCEJ NAJWIĘKSZYCH ŚWIATOWYCH PRZEDSIĘBIORCÓW ZAANGAŻOWANYCH W DZIAŁALNOŚĆ DOBROCZYNNĄ. @ROZWÓJDLAKAŻDEGO
 –  Sybll GrzybowskieKOLEKTYW RADA JĘZYKA NEUTRALNEGO, ZAI~MKI.PL
Ja też nie –
 –
 –  Dziś na biologii nauczycielpowiedział, że sperma zawieracukier. Jedna dziewczynazapytała, dlaczego w takim razienie ma słodkiego smaku. Kiedysię zorientowała co powiedziała,zaczerwieniła się jak ostatniacegła. Wtedy nauczycielpowiedział, że słodki smak możnawyczuć tylko przednią częściąjęzyka, a nie fragmentem bliżejgardła. Dziewczyna się poryczałai wybiegła z klasy.
 –  Joanna Panciuchin...1 dzień · 6Wyszłam dziś wieczorem do koleżanki z osiedla,aby świętować urodziny. Jakiś czas temu zgoliłamna bardzo krótko włosy. Od tego momentu,zwłaszcza, gdy noszę maseczkę z emblematemStrajku Kobiet, śledzą mnie spojrzenia. Dziśzostałam poszczuta psem na pustej ulicy inazwana „jebaną transwestytką, która powinna sięujawnić". Powinnam też „spierdalać jako lewackaszmata". To doświadczenie przyszło do mnie tylkoze względu na fryzurę, którą mogę do wolizmieniać. Koloru skóry czy orientacji nie da sięzmienić. Miasto powinno być dla wszystkich.Wszystko zaczyna się od języka, który nas osaczaw dyskursie publicznym, w treściachpublikowanych w social mediach. Potem dochodzido szczucia psem, a dalej do bardziejbezpośrednich czynów. Zmiana fryzury dała mimini-mini-mini-namiastkę tego, co odczuwająosoby dyskryminowane „na co dzień". Na co dzieńnie powinno się zdarzać.コ万セTWASKURWE
Źródło: www.facebook.com
 –  O jeżuSzli Staszek Jawor z Józkiem Kocańdą przezhale. Nagle im coś pod nogami zaszurało i znik-nęło w kępach bliźniczki. A był to piękny jeż.- Patrzoj! - krzyknął Staszek. - Ale piyknyiglok.- Wej, iglok! – zezłościł się Józek. – Cyś ty śle-py, cy co?. Przecie to był kolcok.- Jak godos? Kolcok? Hej, ty głupi berysie!Przecie to był iglok.- A jo ci godom, ze to był kolcok. I gymbywiyncy nie strzymp. Wiym, co godom.- Iglok!- Kolcok!- Iglok!- Kolcok!- Wiys co, podźmy do bacy, do Jaska Plewy,on od nos mondrzejsy. Niek rozsondzi...Poszli.- Baco, co to było? Iglok cy kolcok?- Ani jedno, ani drugie - powiedział baca. -Nie widzieliście, bejdoki, ze to był śpilok?!
Użytkownicy Wykopu strollowali tegorocznych maturzystów udostępniając arkusze z odpowiedziami z poprzednich lat – Po sieci rozniosła się plotka, że użytkownicy Mikrobloga są w posiadaniu tegorocznego egzaminu z języka angielskiego. Na portalu Wykop masowo zaczęły pojawiać się tak zwane Zielonki, czyli nowe konta, założone przez maturzystów. Wszyscy poszukiwali arkuszy maturalnych i wtedy do gry weszli użytkownicy Mikrobloga.Wymyślili oni tak zwany system Mikroblog+, czyli podstronę portalu, gdzie – za drobną opłatą lub po zrobieniu wyzwania – nowi użytkownicy mieli uzyskać dostęp do matury. Oczywiście żadnej podstrony nie było. Matury też nie było. Byli za to zdesperowani i naiwni maturzyści.Na pierwszy ogień poszła Loteria Durszlakowa – użytkownicy portalu domagali się od maturzystów przesłania zdjęć z durszlakiem lub garnkiem na głowie. Ci oczywiście spełnili ich wymagania i przesyłali zdjęcia. To jednak nie wszystko, a część Mirków poszła o krok dalej. Jedni dostawali od maturzystek zdjęcia topless, a inni nawet pobierali opłaty. Oczywiście maturzyści albo zostawali z kwitkiem, albo dostawali stary zestaw zadań z lat ubiegłych
Źródło: plotkibiznesowe.pl
 
Color format