Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 376 takich demotywatorów

Kanapka mojego dzieciństwa –
Biegam 5 km dziennie, nie jem mięsa, nabiału i mąki. Nie piję kawy! Zmiany są niesamowite! Czuję się wspaniale, pełna energii. Odstawiłam też alkohol, dbam o dietę, nie jem mięsa i glutenu – Nie wiem czyj to status, ale jestem z tego kogoś dumna,więc postanowiłam go tu wkleić
Kiedyś na biologii nauczyciel powiedział, że sperma zawiera cukier. Jedna dziewczyna zapytała, dlaczego w takim razie nie ma słodkiego smaku. Kiedy się zorientowała, co powiedziała, zaczerwieniła się jak ostatnia cegła – Wtedy nauczyciel powiedział, że słodki smak można wyczuć tylko przednią częścią języka, a nie fragmentem bliżej gardła. Dziewczyna się poryczała i wybiegła z klasy
Coca-Cola vs Coca-Cola Zero –
Nie ma to jak życie na koszt państwa... –  W życiu bym nie poszedłdo roboty za 2 tyś. na rękęW życiu bym nie poszedł do roboty za 2 tyś. na rękę.żyje z konkubinatu, 3 dzieci, jedno chyba moje.Ona zarejestrowana oczywiście jako samotna matka.Full socjal czynsz MOPS płaci, 2 tony wegla z MOPS na zimę sprzedaliśmy po 500 zetaza tone po co mi jak i tak mam darmo prąd z klatki schodowej.žarcia tyle, że zjeść się nie da -makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepynie chcą - jest opisane "Pomoc społeczna - nie na sprzedaż.Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole za darmo.Na wakacje pod "pod gruszą" dzieciaki z pomocy społecznej dostały po 700 zł - kupitemse nową komórkę, full wypas.Kredyty mam wszędzie gdzie dali, nigdzie nie spłacam mogą mi skoczyć- komornikma mi co zabrać, a zresztą jakby co to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, żeurzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać :-)))Tak że żyje sie w Polsce dobrze, tylko trzeba pogłówkować.Kablówkę mam za darmo - wkłułem sie w kabel w sieni - tak że od rana piwko,papierosek i Eurosport.nieNo nie bede mam dłużej przeszkadzał - bierzcie się do roboty, bo ktoś musi zaraiać nanas biednych, pokrzywdzonych przez los....

Kilka zwyczajnych rzeczy widzianych pod mikroskopem:

 –  1. Czerwone pióro kulkowe2. Pomadka3. Ogonek od jabłka4. Cukier5. Zapałka6. Śrubka7. Torebka herbaty8. Kartki książki
Święta, święta, a przed nimi... – DRODZY POLACY, RODACY! Zacznijmy zakupy na święta gromadzić już teraz. Jest pełno produktów typu mąka, cukier, margaryna czy proszek do pieczenia, które nam się nie przeterminują, a jeśli weźmiemy to do serca, oszczędzimy sobie później nerwówki i stania w giga kolejkach. Wesołych świąt kochany narodzie!
Źródło: Moje tegoroczne bombki z dyskontu na L
Aziz Tetteh dwa razy w roku zbiera stary sprzęt z szatni Lecha Poznań i zawozi go dzieciom w Ghanie. Wracając do ojczyzny zawsze też kupuje ciężarówkę jedzenia, które ofiarowuje wybranemu wcześniej domowi dziecka – "[R]: Słyszałem od pana kolegów z Lecha, że w szatni wszystkie zużyte buty, stare piłki czy koszulki, trafiają do pana. Po co one panu?[AAT]: Żeby rozdawać.[R]: Komu?[AAT]: Dzieciom. W Ghanie. Zbieram to wszystko i wywożę do Afryki.[R]: Stare koszulki?[AAT]: Tych dzieci nie stać na ten sprzęt. Wiem dobrze, jak potrzebują pomocy. Do Akry latam dwa razy w roku. Z Polski za każdym razem zabieram wielką torbę ubrań, piłek. Robię to od lat. Tuż po przylocie jadę do sklepu małą ciężarówką i każę ją wypełnić. Wrzucają tam ryż, olej, cukier, wodę. Wszystko, co może się przydać. Bo w Afryce głód wciąż jest problemem. Wybieram później jeden z domów dziecka i ofiaruje mu wszystko, co mam"Takie coś to ja szanuję
Skittles są używane jako dodatek cukrowy dla bydła mlecznego. Podobnie jak sacharoza w paszy, cukier w Skittles może zwiększyć energię i wspomagać trawienie poprzez przyspieszenie rozkładu skrobi. Są one używane z karmą z niższą zawartością cukru – Firma dostarcza je do gospodarstw rolnych o ładowności 24 tony - to 353.917 paczek naszych ulubionych cukierków! Skittles w tym obciążeniu jest mieszaniną regularnych i tropikalnych smaków
Dramat Patryka Vegi. Przeziębił się, ale boi się iść do lekarza, bo co jeśli "Botoks" to prawda? – Świecowanie uszu, bioenergoterapia i pozytywna wizualizacja. To metody leczenia kataru, jakich desperacko chwycił się Patryk Vega. Znany reżyser nabawił się przeziębienia, ale odmawia wizyty u internisty w obawie przed śmiercią, gwałtem i zbezczeszczeniem jego zwłok – poinformowali zaniepokojeni bliscy Patryka Vegi.– Pozbył się saszetek Fervexu i mówi, że po cukier puder to może pójść najwyżej do "Biedronki" – alarmuje przyjaciel reżysera, który od dwóch dni usiłuje nakłonić go na wizytę u lekarza rodzinnego. – Zabarykadował się w mieszkaniu i bezskutecznie próbuje dociec, czy jego kaszel jest suchy czy mokry.Wszystko zaczęło się chwilę po zmontowaniu kinowej wersji filmu "Botoks". Reżyser i scenarzysta obejrzał swoje dzieło złożone z anegdotycznych historii i stwierdził, że "tak było".– Wiecie jaka jest różnica między koncernem farmaceutycznym a mafią? Mafia ma na tyle litości, że do podrzynania gardeł wrogom nie używa drewnianych szpatułek – czytamy na profilu Patryka Vegi na Facebooku. – W zeszłym roku 17% procent pacjentów, którzy otworzyli buzię szeroko i powiedzieli "aaaaa", nie zdążyło powiedzieć "bbbbb" – utrzymuje Vega.Jak dowiedział się Vega ze scenariusza który napisał, leczenie w Polsce grozi śmiercią. Reżyser woli cierpieć z zatkanym nosem niż ryzykować wstrzyknięcie botoksu pod postacią kropel do nosa, reakcję alergiczną organizmu, zatrucie, złamanie kręgosłupa, gwałt, śpiączkę, śmierć, zbezczeszczenie zwłok w szpitalnej kostnicy i skończenie jako żywy obiekt, na którym młodzi adepci medycyny w Białymstoku testować będą swoje pierwsze pociągnięcia skalpelem. Niekoniecznie w tej kolejności.Dramat reżysera trwa, a zza drzwi jego mieszkania sąsiedzi słyszą tylko coraz głośniejsze pociąganie nosem.– Obawiam się, że to dla niego ostatni dzwonek – złowieszczo ostrzega jeden z warszawskich internistów, z którym rozmawiał ASZdziennik.Jak tłumaczy bowiem lekarz, Polacy po obejrzeniu "Botoksu" masowo rezygnują z umówionych wizyt, operacji i zabiegów, kolejki do specjalistów zniknęły, i nigdy nie będzie w Polsce lepszego czasu na chorowanie, niż dziś.
Źródło: ASZdziennik
 –  zukier?
Z cukrem nie ma żartów –  Nie denerwuj się, bo znowu cukier spadnie Za późno
 –  Kiedy nalejesz wody smakowej do żelazka, nie sprawia to, że twoje ubrania pachną leśnymi owocami, tylko topi się cukier i niszczy żelazko. Powinny istnieć jakieś ostrzeżenia
 –  WOLNOŚĆ! RÓWNOŚĆ! DE-MO-KRACJA!CUKIER! DROŻDŻE! DES-TY-LACJA!
Dobro powraca. Interesujmy się ludźmi - tym bardziej podczas takich upałów –  Wracam sobie z pracy, ostatnia prosta Towarową, widzę dziewczynę opartą o płot budowy. Wyglądała jakby rozmawiała przez telefon. Coś mnie tknęło, spojrzałam za siebie. Ręce jej luźno zwisały, wzrok lekko nieprzytomny. Podchodzę, pytam czy dobrze się czuje. Kręci głową i zaczyna mnie przepraszać. Powoli i wyraźnie, bo widzę że kontakt z bazą lekko zakłócony, pytam czy jej duszno, czy potrzebuje wody. Kręci głową, znowu mnie przeprasza. Szukam wzrokiem bransoletki - nic nie ma. Uprzedzam ją, że dzwonię na 112. Baza odpowiada, że nie, że do siostry. Siostra nie odbiera. Już wybieram 112 kiedy dziewczyna z trudem wybiera numer siostry na swoim telefonie i od razu zaczyna, że wcale nie spadł jej cukier. Ach, nie wpadłam by zapytać o choroby. Kiedy tylko się rozłącza pytam o cukrzycę. Tak, ma, ale ona jadła, to nie cukier. Kiedy już wiem, że to cukrzyca, wszystko się zgadza. Oddzwania do mnie jej siostra, mówi żeby nie wierzyć w to, że to nie cukier. Czyli tu się zgadzamy. Poleca kolę. Sklepu blisko nie ma, pytam czy ma coś słodkiego. Połowa małej koli zostaje wypita natychmiast. Pani odzyskuje lekko kolory, zgrabność mowy, koordynację kopytkową niekoniecznie, więc pod rękę maszerujemy na przystanek. Leje, siostra jedzie, siedzimy, nawet gawędzimy bo kola zadziałała cuda. Pani mnie przeprasza jakieś osiemset razy, ja mówię że nic się nie stało, dziekuje mi. Odruchowo mówię, że nie ma za co. Ona na to "jest, bo ja dzięki pani żyję". Zatkało mnie, w kto mnie zna, wie że to niełatwe. Przyjeżdża siostra, tonem nie znoszącym sprzeciwu zagania siostrę do samochodu i również mi dziękuje. Mówi, że karma wraca. Ja w karmę nie wierzę, ale od dziewczyny dostałam lizaka. Przyjęłam, bo widziałam że czuje potrzebę odwdzięczenia się. Zresztą to taki lizak mojego dzieciństwa. Kij z dietą.Drodzy, nie mijajcie ludzi. W tym upale nawet najzdrowszy koń może zasłabnąć. Ja się dziś nauczyłam, że życie może uratować wrócenie się o 2 kroki i pół butelki Coca Coli. A karma może i nie istnieje, ale lizak wygląda na pyszny. ;)PS. Jeśli możecie, podajcie dalej. Chcę sprawdzić czy Michalina spełniła swoją obietnicę o noszeniu bransoletki.
Blisko 10% Amerykanów wierzy, że mleko czekoladowe pochodzi odbrązowych krów – W badaniu wzięło udział tysiąc osób w wieku powyżej 18 lat. Chociaż trudno w to uwierzyć, nie wiedzieli oni, że nie jest to naturalne mleko. W jaki sposób krowa miałaby produkować kakao i cukier, tego żaden z nich nie był w stanie wyjaśnić
Tak pamiętam dzieciństwo –
Daj mocne, jeśli jadłeś w dzieciństwie –
Najważniejsze treści częstoznajdują się między wierszami –  Mosze pyta Abrama:Abram, tobie pięć czy sześćłyżeczek cukru?Trzy. Ale tak, żebym widział
 –  uprzejmie prosimy o niedosypywanie soli do cukru. To wcale nie jest śmieszne