Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 100 takich demotywatorów

Sprawiedliwości stało się zadość!

Sprawiedliwości stało się zadość! –  Więzień postanowił uciec z Brazylijskiego zakładu karnego. Plan ucieczki był mistrzowski jednak coś poszło nie tak. Uciekinier był za gruby i zablokował się w wyrytej dziurze!Wiezień skazany za stosunek z nieletnią chciał uwolnić się z koszmaru w którym żył. Postanowił uciec poprzez dziurę w ścianie. Po wykorzystaniu momentu w, którym nie było strażników postanowił przejść na drugą stronę. Niestety nie pomyślał, że zrobiony otwór jest zbyt mały! Zaklinował się w nim nie mogąc ani wyjść ani powrócić do celi.Szybko tą śmieszną sytuację wykorzystali współwięźniowie, którzy wiedzieli za co siedzi uciekinier. Zdjęli mu spodnie i każdy po kolei wykorzystał go seksualnie.Strażnicy po powrocie z uśmiechem na twarzy pomogli pedofilowi wydostać się z pułapki.Skazaniec za próbę ucieczki z zakładu karnego dostał dodatkowe 3 lata.

Widuję to pytanie regularnie, więc pomyślałem, że poświęcę minutkę na wyjaśnienie tej sprawy wszystkim paniom, które jeszcze tego nie rozgryzły. Co się stało z wszystkimi miłymi facetami? Odpowiedź jest prosta...

Widuję to pytanie regularnie, więc pomyślałem, że poświęcę minutkę na wyjaśnienie tej sprawy wszystkim paniom, które jeszcze tego nie rozgryzły. Co się stało z wszystkimi miłymi facetami? Odpowiedź jest prosta... – Ty się stałaś.Jeśli sięgniesz do swej pamięci naprawdę głęboko, być może, jak za mgłą, pojawi się obraz tego platonicznego kumpla, który zawsze był skory spędzić z tobą trochę czasu. Towarzyszył ci na zakupach, wpadał do ciebie na film, kiedy czułaś się samotna i nie miałaś ochoty nigdzie wyjść czy najzwyczajniej w świecie siedział i obejmował cię, kiedy ty szlochałaś i opowiadałaś mu, jak źle traktował cię ten inny, któremu się wtedy oddawałaś.W międzyczasie prawdopodobnie żartowałaś z koleżankami o tym, że chodzi za tobą jak mały piesek i stara się zwrócić na siebie twoją uwagę. Być może dokuczały ci twierdzeniami, że się w tobie zakochał. Biorąc pod uwagę, że jego zachowanie było nieco żałosne, kategorycznie zaprzeczałaś tezie, jakoby łączyło cię z nim coś więcej. Podpierałaś się argumentem, że jesteście „tylko przyjaciółmi”. Poza tym zupełnie nie był w twoim typie. Mam na myśli to, że był za niski, zbyt łysy, nieco za gruby, trochę za biedny lub nie potrafił się dobrze ubrać. Generalnie nie mógł się mierzyć z twoim wysokim, przystojnym, wysportowanym, bogatym, stylowym chłopakiem, którego w tym czasie miałaś.W końcu twój platoniczny kolega odpłynął w zapomnienie, kiedy poważniejszy stawał się twój związek z twoim chłopakiem. Trzeba przyznać, że spędzenie czasu z tamtym drugim byłoby nieco dziwne, skoro nie działało to na zasadzie randki. Minęło trochę czasu i twój chłopak zaczął cię zdradzać, stał się nudny lub sama zdałaś sobie sprawę, że to co cię w nim pociągało to nie rzeczy, które budują dobry, długi związek. Na tę chwilę znowu jesteś więc sama i po kilku miesiącach poszukiwań przy barze, napotkawszy jedynie paru dupków, pytasz: „Co się stało z wszystkimi miłymi i fajnymi chłopakami?”Cóż, raz jeszcze, ty się stałaś.Zignorowałaś fajnego chłopaka. Wykorzystałaś go dla emocjonalnej bliskości, nie dając w zamian ani emocjonalnej, ani w najmniejszym nawet stopniu fizycznej. Śmiałaś się z jego troski o ciebie i oburzałaś się na widok jego poświęcenia. Bardziej ceniłaś sobie swojego zdystansowanego chłopaka niż dbałego „tylko przyjaciela”. Z czasem przyjął to do wiadomości i zajął się swoim życiem. Prawdopodobnie któregoś dnia zdał sobie sprawę, że kobieta nie jest zainteresowana facetem, który ma zwyczaj otwierać przed nią każde drzwi;  albo tak po prostu potrafi zrobić obiad; albo kupi prezent pod choinkę, o którym wspomniałaś parę miesięcy wcześniej i który chciałaś dostać; albo słucha cię, kiedy jesteś zdenerwowana czy przytula kiedy płaczesz. Dotarło do niego, że jeśli chce kobietę taką jak ty, musi się zachowywać jak chłopak, którego miałaś. Zapewne poprawił swój wygląd, skupił się na zarabianiu pieniędzy i ogólnie zaczął zachowywać się jak zwykły dupek, którym nigdy być nie chciał.Prawda jest taka, że teraz on jest w łóżku z inną i twoje ostateczne odrzucenie przyczyniło się do tego w niemałym stopniu. I przykro mi z tego powodu, że musiałaś doświadczyć w swoim życiu całkowitego braku „miłych facetów” by zrozumieć, że minęłaś się z nimi i pragnęłaś ich. Większość kobiet napotka w swym życiu tylko garstkę fajnych chłopaków, jeśli w ogóle.Jeśli więc szukasz fajnego chłopaka, oto, co musisz zrobić:1). Zbuduj wehikuł czasu.2). Wróć się parę lat wstecz i wyjmij głowę ze swojego własnego tyłka.3). Spójrz na to, co masz przed sobą i mocno się tego chwyć.Zapewne druga opcja jest taka, że tak naprawdę NADAL nie chcesz mieć miłego chłopaka, tylko czujesz presję otoczenia, aby pokazać dojrzałość ponad infantylność w wyborze faceta. W tym wypadku być może masz szczęście, bo ten fajny chłopak, którego ponoć chcesz, w rzeczywistości porzucił swoją fajną otoczkę i by uwolnić pokłady swego cynizmu i oburzenia poszukuje właśnie kogoś takiego jak ty.Gdybyś tylko była pięć lat młodsza. Tak więc, proszę: zdecyduj się czego w końcu chcesz i przyznaj, że wykiwałaś sama siebie. Starzejesz się tak czy siak. Czas odłożyć na bok sranie w banie i stawić czoła rzeczywistości. Nie chciałaś fajnego chłopaka wtedy, więc on z całą pewnością nie chce ciebie teraz. Z poważaniem,Odradzający Się Miły Facet

Wiele lat temu, pewien francuski dziennikarz spłodził znany nam tekst, który zaczynał się od „Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu”. Lata mijają, ale absurdy pozostają

Wiele lat temu, pewien francuski dziennikarz spłodził znany nam tekst, który zaczynał się od „Polska. Oto znajdujemy się w świecie absurdu”. Lata mijają, ale absurdy pozostają – Bo dziś żyję w kraju, w którym gdy dochodzi do zamachu stanu, to prezydent jest na nartach, premier w telewizji, a lider opozycji na zabawie sylwestrowej w Portugalii.A jedynym rażącym naruszeniem prawa nie jest sam pucz, a film „Pucz” wyświetlony przez Telewizję Publiczną, którego autorzy nie poszanowali praw autorskich konkurencyjnych stacji.Nim dochodzi do puczu, moje państwo uznaje, że jest ruiną. Zaraz potem tworzy największy program społeczny w historii III RP, skraca wiek emerytalny i obiecuje rozdać pieniądze frankowiczom.Więc opozycja uznaje, że teraz państwo już naprawdę stanie się ruiną. Dlatego proponuje, żeby pieniędzy rozdać jeszcze więcej.Ale to nic. Jestem obywatelem państwa, które odzyskuje i traci niepodległość regularnie co kilka lat. Znany satyryk chwilowo nie apeluje do Stwórcy, by łaskawie zwrócił nam wolność, ale zacznie, jeśli PiS przegra wybory.Lider obywatelskiej opozycji wyprowadza z organizacji pieniądze. Co miesiąc wypisuje sam sobie faktury, a nie umowy, żeby nie płacić alimentów. Ujawnienie tego faktu uznaje za spisek mediów, PiS-u i służb specjalnych.Partia, która rządzi moim krajem, chce uwolnić Polskę od komunistów. Dlatego komunistycznego sędziego czyni wiceministrem sprawiedliwości, a komunistycznego prokuratora – architektem nowego porządku prawnego.W moim kraju dopiero po 188 latach wychodzi na jaw, że Adam Mickiewicz napisał powieść o Stanisławie Piotrowiczu.Żyję w kraju, w którym w grudniu 2015 roku Trybunał Konstytucyjny ma rodowód komunistyczny, a już w grudniu 2016 – solidarnościowy.Na półkach księgarni w moim kraju leży książka „Resortowe dzieci” – jej autorka wypomina politykom i innym dziennikarzom komunistycznych pradziadków, dziadków i rodziców. Starcza jej, że należeli do PZPR.Matka tej autorki także należała do PZPR.W moim kraju, w trakcie wywiadów dziennikarz zawsze czyta politykowi program jego własnej partii, udając, że to program partii konkurencyjnej. A polityk zawsze daje się na to nabrać. Niczego nie świadomy, ostro krytykuje własne postulaty i zawsze wychodzi na głupka.Za to najważniejsza osoba w moim kraju co miesiąc twierdzi, że zbliża się do prawdy. To nie przeszkadza jej sądzić, że do samolotu, który rozbił się w Rosji, wsadzono bombę termobaryczną na polecenie premiera Rzeczpospolitej.Równocześnie moje państwo ogłasza całemu światu, że  naszego prezydenta zabiło obce mocarstwo. Ten fakt zostaje przemilczany i przez cały świat, i przez to obce mocarstwo.Mój kraj też szybko przechodzi nad tym do porządku dziennego. Nie wypowiada nikomu wojny i nadal zbliża się do prawdy.Minister edukacji mojego kraju twierdzi, że pasażerowie tego samolotu polegli. Przyznaje jednak, że znaczenie słów wywodzi nie ze słownika, lecz z życiowego doświadczenia. To pozwala jej myśleć, że „polec” i „zginąć” oznacza dokładnie to samo.Mój prezydent bierze te wszystkie absurdy do kupy i uważa, że po wojnie Polskę znów trzeba odbudować ze zgliszcz. I prawdę mówiąc, skoro przeszedł taki absurd, to przejdzie też każdy inny. Jak my to robimy…?
W ubiegłym roku Włochy nawiedziło trzęsienie ziemi. Strażacy pod gruzami zastali niezwykle przejmujący widok. 9-letnia Giulia poświęciła swoje życie, aby ocalić swoją 4-letnią siostrę, osłaniając ją własnym ciałem przed walącymi się gruzami. Jeden ze stra – "Witaj maleńka,pomogłaś siostrze uwolnić się spod gruzów. Przykro mi, że przybyliśmy za późno, gdy już nie oddychałaś, ale uwierz, że robiliśmy, co mogliśmy, żeby jak najszybciej do Ciebie dotrzeć. Gdy będę znowu w domu, w lAquila, będę wiedział, że jesteś jednym z aniołów, który na mnie spogląda z nieba błyszczącego od gwiazd. Nie znasz mnie, ale wiedz, że Cię kocham, Andrea."
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Jedyny sposób, żeby uwolnić się od pokusy, to jej ulec –
Posiadł moc, dzięki której może uwolnić świat od głodu i cierpienia – Wykorzystuje swoją moc, żeby dać dziewczynie większe cycki i orgazm
Źródło: Bruce wszechmogący
Porwanie samolotu w Moskwie: – Poniedziałek:Porwaliśmy samolot na lotnisku w Moskwie, pasażerowie jako zakładnicy. Żądamy miliona dolarów i lotu do Meksyku.Wtorek:Czekamy na reakcję władz. Napiliśmy się z pilotami. Pasażerowie wyciągnęli zapasy. Napiliśmy się z pasażerami. Piloci napili się z pasażerami.Środa:Przyjechał mediator. Przywiózł wódkę. Napiliśmy się z mediatorem, pilotami i pasażerami. Mediator prosił, żebyśmy wypuścili połowę pasażerów.Wypuściliśmy, a co tam.Czwartek:Pasażerowie wrócili z zapasami wódki. Balanga do rana. Wypuściliśmy drugą połowę pasażerów i pilotów.Piątek:Druga połowa pasażerów i piloci wrócili z gorzałą. Przyprowadzili masę znajomych. Impreza do rana.Sobota:Do samolotu wpadł specnaz. Z wódką. Balanga do poniedziałku.Poniedziałek:Do samolotu pakują się coraz to nowi ludzie z gorzałą. Jest milicja, są desantowcy, strażacy, nawet jacyś marynarze.Wtorek:Nie mamy sił. Chcemy się poddać i uwolnić samolot. Specnaz się nie zgadza.Do pilotów przyleciała na imprezę rodzina z Władywostoku. Z wódką.Środa:Pertraktujemy. Pasażerowie zgadzają się nas wypuścić, jeśli załatwimy wódkę
To zdecydowanie jedna z najpiękniejszych historii miłosnych wszech czasów. O brytyjskim żołnierzu, który ocalił życie węgierskiej żydówce z Holokaustu, a potem się w niej zakochał. Niedawno spędzali ze sobą siedemdziesiąte pierwsze Walentynki – Edith Steiner, obecnie 92-letnia, miała 20 lat, kiedy wraz ze swoją matką została wysłana do obozu koncentracyjnego. Spędziły tam sześć tygodni i były jedynymi osobami z rodziny, które tam przeżyły. Ich krewni, natychmiast po przybyciu do obozu, zginęli w piecach krematoryjnych.Jak podaje DailyMail.com, Steiner była w obozie w czasie kiedy „Anioł Śmierci” – Josef Mengele – prowadził swoje okropne eksperymenty i miała wyruszyć do obozu w Bergen-Belsen, gdzie czekała ją pewna śmierć.Jednakże John Mackay, obecnie 96-letni mężczyzna, był wówczas w szeregach służb obozowych i zdołał uwolnić znaczną ilość żydowskich więźniów z rąk nazistowskich strażników.Edith świętowała swoje wyzwolenie w wiejskiej sali tanecznej, gdzie zauważył ją John, wówczas 23-letni. Poprosił swojego przyjaciela, aby zapytał Edith, czy zechce z nim zatańczyć. Ona jednak odmówiła, mówiąc, że zatańczy jedynie wtedy, kiedy John osobiście ją zaprosi.Dalsza część historii, jak oboje mówią, była niesamowita.Edith (nazywana także Eci) i jej matka pojechały wraz z Johnem do Szkocji. Młodzi pobrali się tam 17 lipca 1946r. Przed przejściem na emeryturę prowadzili wspólnie hotel  i dochowali się dwójki dzieci, siedmiorga wnucząt oraz pięciorga prawnucząt.Córka tej pary, Sharon Mackay, powiedziała DailyMail.com, że na początku wojny jej ojciec został schwytany w północnej Afryce.  Uciekł z niewoli wraz ze swoim przyjacielem, przebierając się za włoskiego żołnierza. Dwójka uciekinierów przemieszczała się przez 18 kolejnych miesięcy, aby uniknąć ponownego schwytania.Edith i John mieszkają obecnie w domu seniora, którego personel twierdzi, że miłość tych dwojga jest czysta i silna mimo upływu lat.Pamela Shaw, organizatorka zajęć mówi: „John jest prawdziwym dżentelmenem. Zawsze upewnia się, że Eci jest szczęśliwa. Oboje ciągle mówią do siebie „kochanie”.W ostatnie Walentynki Eci i John radzili młodym zakochanym, aby podtrzymywali swoje uczucie przez cały rok a nie tylko jednego dnia.Para świętowała 71 Walentynki na przyjęciu, zapraszając wszystkich do uczestnictwa w swojej niezwykłej, miłosnej historii.
Wytrwałość w dążeniu do celu –
Uwolnić orkę! –

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku:

Co ma zrobić mężczyzna, aby zrozumieć ciężarną kobietę? Instrukcja - krok po kroku: – 1-3 miesiąc 1. Każdego wieczora organizuj sobie zatrucie - na przykład zjedz przeterminowaną rybę i popij mlekiem. Później dowiesz się, po co. 2. Następnego ranka wstań, weź pigułkę nasenną i idź do pracy. Jeśli rzeczywiście bardzo źle się czujesz - zostań w domu, ale nie zapomnij posprzątać i ugotuj obiad. 3. Do kostek u nóg przywiąż woreczki z piaskiem - po półtora kilograma na każdą nogę. 4. Przed wyjściem włóż do kieszeni koszuli zdechłą mysz i nie wyjmuj jej! 5. Tego nie jedz, nie wolno ci. Tego też. I tego. Najlepiej zjedz jabłko. 6. Powaliło cię? Rzuć te papierosy! Coca-colę, piwo i inne napoje gazowane też!7. Usiądź wygodnie i zjedz jogurt. Jeśli nie masz ochoty - to chociaż trochę. 8. Zwymiotowałeś? Posprzątaj po sobie. Nie wołaj żony - jest zajęta. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Muszą zrobić niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa.3-6 miesiąc1.Do brzucha przywiąż materac z wodą. 2. Gdy się ubierasz - nie odwiązuj go, nawet, gdy próbujesz wciągnąć buty. 3. Śpij również z materacem. Jak to, JAK? Na boku! 4. Nie zapomnij rano zażyć pigułki nasennej. 5. A przed wyjściem do pracy - wypij litr wody. 6. Przed pójściem spać również wypij litr wody i weź tabletkę moczopędną. 7. Do nosa włóż wacik, tak, aby powietrze przechodziło, ale odczuwało się lekką duszność. Wacik noś stale. 8. Masz duszności? Otwórz okno - niektórym pomaga. 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, PO CO? Zrobić niezbędne badania. Co z tego, że już robiłeś? 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Materaca nie odwiązuj! 6-9 miesiąc 1. Każdego ranka siadaj na fotel obrotowy i kręć się przez 10 minut. Gdy już organizm odmówi Ci całkowicie współpracy - wstań i szykuj się do pracy. No co ty, kręci ci się w głowie? Współczuję, to na pewno minie.2. Dolej wody do materaca. 3. Wypij coś moczopędnego, a w pracy wypijaj szklankę wody co godzinę. 4. Postaraj się nie opuszczać miejsca pracy zbyt często. Bądź czujny i dyspozycyjny przez cały dzień. Jeśli przychodzi ci to z łatwością - weź dodatkową pigułkę nasenną.5. Zwiększ również wagę woreczków z piaskiem, które masz przywiązane do nóg - do 2 kilogramów każdy. 6. Wieczorem, nie odwiązując materaca, połóż się do łóżka i bądź perfekcyjnym, namiętnym kochankiem! 7. Jeśli wydaje ci się, że twoja żona interesuje się innymi mężczyznami - pozostań wspaniałomyślny i wybaczający. 8. Poświęcaj żonie więcej czasu i uwagi. Wyobraź sobie, że jej też jest ciężko! 9. Idź do szpitala na pobranie krwi. Jak to, po co? Po to samo, co zawsze - niezbędne badania. 10. Trzy razy w miesiącu chodź na badania do proktologa. Oczywiście, że z materacem, co za pytanie? The end No, dobra, żartowaliśmy, wiemy, że jest to niemożliwe do wykonania. Po prostu odwiedź po raz dwudziesty znajomego proktologa, niech włoży Ci pomarańczę... już on wie, gdzie. Teraz oddychaj głęboko i mocno przyj. Udało się uwolnić od pomarańczy? Wyśmienicie! Możesz już pozbyć się zdechłej myszy i odwiązać materac.
 –  STARY. POŁOŻYŁEŚ SIĘ NA PODŁODZEKRZYCZĄC JACK, COME BACK!”STARY, ZŁAPAŁEŚ MOJEGO KOTAI PYTAŁEŚ CO ZROBIŁ z MUFASĄ"STARY. TRZYMAŁEŚ SIE KRATKI ŚCIEKOWEJl KRZYCZAŁEŚ ZA co wy CIE MNIE ZAMKNĘLI!"STARY. WLAZŁEŚ DO KOMINKA KRZYCZĄCNA POKĄTNĄ!"STARY WLAZŁES DO MOJEJ SZAFYI PYTAŁEŚ GDZIE jEST NARNIASTARY. GODZINĘ MACAŁEŚ MANEKINAMÓWIĄC, ŻE LUBISZ CICHE KOBIETY"STARY_, BIEGAŁES PQ KOMISARIACEKRZYCZĄC. ZE ZNALAZŁES WIOSKĘ SMERFÓW"STARY, PYTAŁEŚ SIĘ SWOJEJ DZIEWCZYNY.CZY JEST WOLNA"STARY RZUCIŁEŚ MOIM CHOMIKIEM KRZYCZĄCPIKACHU WYBIERAM CIĘ!"STARY, ZAKOSIŁEŚ MATCE OBRĄCZKĘ MÓWIĄCFRODO, MUSIMY ZNISZCZYĆ TEN PIERŚCIEŃ”STARY. DAŁEŚ MI SWOJĄ SKARPETKĘ MÓWIĄCZGREDKU, JESTEŚ WOLNY"STARY, WRZUCIŁEŚ SWOJĄ MATKĘ DO BASENUI KRZYCZAŁEŚ UWOLNIĆ ORKĘ!"STARY, SPĘDZIŁEŚ DOBRE PÓŁ GODZINYw MOJEJ WANNIE SZUKAJĄC NEMO"STARY, WSZEDŁEŚ NA SZAFĘ KRZYCZĄCGDZIE MOJA JANE?"STARY. WBIEGŁEŚ NA ŚCIANĘ KRZYCZĄCPERON 9 i 3/4!"
Polak przygnieciony tonami żółtego sera. Kiedy dotarli do niego ratownicy,bardzo się zdziwili – W miejscowości Hinstock w Anglii ratownicy osiem godzin walczyli, by uwolnić Polaka. Na naszego rodaka zawaliły się tony sera cheddar. Kiedy ratownicy dotarli do mężczyzny, mocno się zdziwili. Polak był w dobrym stanie, nie odniósł obrażeń
 –
Teraz wygląda niczym Kleopatra –

Prośba

Prośba –
Jarają cię filmiki Stonogi? Jest taki fajny bo obraża policjantów i szczuje na nich ludzi? – W Bydgoszczy policjanci zatrzymali groźnego przestępcę poszukiwanego w związku z rozbojami i atakami na ludzi w tramwaju. Bezmyślni gapie zaatakowali policjantów, pluli na nich i próbowali uwolnić bandytę, bo przecież "policja jest zła" i "na pewno biją niewinnego". Skończyło się na zatrzymaniu 3 osób z zarzutami znieważenia funkcjonariuszy.Barany z YT pokroju Stonogi powodują więcej złego niż dobrego, a ludzie powinni myśleć samodzielnie, a nie ślepo słuchać idiotów.Nie wiesz co się dzieje? Nie przeszkadzaj. Daj pracować zawodowcom.

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi

Odezwa do cwaniaków z wielkich korporacji, którzy wciskają nam gówniane i niepotrzebne usługi – Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowny cwaniaku,w ciągu 25 lat wolnej Polski wcisnąłeś mi już chyba wszystko, czego nie chciałem: trzy zbędne modemy, darmowy abonament w cenie 500 złotych, kanał wędkarski zamiast HBO, ubezpieczenie autocasco, które znakomicie działało aż do stłuczki, oraz "miniratkę" na 130 procent w skali miesiąca. Dzwonisz codziennie z nowymi ofertami, zmieniasz firmy jak rękawiczki, żadna branża nie jest ci obca. Czasem twoja inwencja zapiera dech w piersiach. "Polisolokaty" - klękajcie narody! Dzięki tym śmieciom wydoiłeś z Polaków 50 mld zł, co powinno zostać uhonorowane jakimś cwaniackim Noblem. Zwykle jednak masz pomysły skromniejsze, pszenno-buraczane, jak wtedy, gdy zstąpiłeś do mojej babci pod postacią dwóch zdesperowanych majstrów montujących drzwi antywłamaniowe z bardzo solidnej tektury. Wciąż cię widuję w nowych miejscach, żadną pracą nie gardzisz, zaludniasz ciasne kantorki Adameksów, Szwagreksów i Stefbudów, ale też zarządy korporacji w błyszczących biurowcach. Niezmienny jest tylko deszczowy polski pejzaż z wierzbą płaczącą w tle i płaczącym na końcu klientem.Cwany przyjacielu, wierna mendo, obecnie zatrudniłeś się w firmie T-Mobile. Skąd to wiem? Moja mama nieopatrznie wykupiła u ciebie abonament i teraz za każdym razem, gdy do niej dzwonię, zamiast zwykłego sygnału oczekiwania na połączenie słyszę upiorną melodyjkę o natężeniu wręcz biblijnym. Nauczyłem się odsuwać telefon metr od ucha, aż ów kretyński brzdęk wybrzmi, i pewnie robiłbym tak nadal, nie naprzykrzając ci się tym listem, ale ubogaciłeś też resztę mojej rodziny. Brzdęk zaczął pobrzmiewać przed rozmowami z jedną ciotką, potem drugą, a ostatnio zaanektował połączenia z wujem. Liczni znajomi tych osób na kolanach błagają, aby to "coś" wyłączyć, żeby owo donośne "Hallelujah" zmiksowane z grą w kręgle, występem orkiestry strażackiej oraz zburzeniem murów Jerycha wreszcie zamilkło.Mordo ty moja! Szybko się domyśliłem, że ów brzdęk w słuchawce to kolejna wesoła zagwozdka z niewyczerpanego arsenału twoich pomysłów na zarobek. Moja mama, dwie ciotki oraz wuj (wszyscy w T-Mobile) płacą ci co miesiąc od 2 do 5 złotych za to przepyszne urozmaicenie ich monotonnego życia (o nazwie "granie na czekanie"). Oczywiście nie mają o tym pojęcia, gdyż złoty deszcz "usług dodatkowych" spuszczasz na swe ofiary znienacka, w trakcie przedłużania umów i bez pytania o zgodę. Poza upiornym brzdękiem są to jeszcze SMS-y o pogodzie oraz MMS-y o treści nieustalonej, za to w ustalonej cenie. Zastanawia mnie, co na to twój główny udziałowiec Deutsche Telekom? Czy bardzo jest kontent z tych innowacyjnych pomysłów? Czy prezes Timotheus Höttges już ci winszował? Bo gdybyś spróbował w podobny sposób ubogacić klientów niemieckich, firma musiałaby zapłacić milionowe kary, a członkowie zarządu szukaliby już nowej pracy.Cwaniaku! Wciskając nam rozmaite pierdoły, stworzyłeś kraj ludzi nieufnych, którzy nieustannie boją się zostać oszukani. Przez ciebie nie mamy społeczeństwa, lecz zbieraninę wkurzonych osamotnionych jednostek, którym wyrządziłeś mniejsze lub większe świństwa. Zdesperowany rój obywateli krąży obecnie po sądach, próbując odzyskać pieniądze z polisolokat, anulować "pomyłkowe" faktury z e-sądu (trzysta tysięcy przypadków - polecam tekst Solskiej w poprzedniej "Polityce"), uwolnić się od komornika, który omyłkowo zajął emeryturę, rozwiązać pełną kruczków umowę z bankiem, kablówką, telefonią. A także - to przypadki najgorsze - ochronić siebie i swoją rodzinę przed czyścicielami kamienic, które sądy zwracają wyspecjalizowanym grupom cwaniaków. Wszystko to przy indolencji państwa, słodkim śnie urzędów, bezczynności uokików, kaenefów, prokuratur i polityków.Szanowna cwana mendo! Każdy milion twojego zysku to sto milionów strat dla gospodarki. Z powodu twojej bezkarności przedsiębiorcy boją się współpracować i łączyć siły, a każda transakcja musi być potwierdzona siedmioma pieczątkami, podpisami pięciu księgowych i trzech prawników, co kosztuje.Nie jestem naiwny, nie liczę na poprawę. Wiem, że będziesz z nami już zawsze, bo gdzie byś się czuł tak swobodnie jak w Polsce? Mam tylko małą prośbę. Maleńką. Chodzi o ów nieznośny brzdęk w telefonie mamy. Nie śmiem prosić, żebyś go wyłączył i zwrócił wydębione pieniądze, ale błagam chociaż o ściszenie. A jeśli masz dodatkową usługę - np. "ściszanie grania na czekanie dla rodzin abonentów, którym to gówno wrzepiliśmy" - to mogę nawet uiścić.Winszuję udanego 25-lecia!Twój wierny klient i ofiara

Po tym co facet zrobił w swoim domu, nie może uwolnić się od wizyt znajomych! (14 obrazków)

Zaczął się bunt maszyn! Robot-odkurzacz zaatakowałśpiącą Koreankę – Drzemkę 52-latki z Changwon w Korei Południowej brutalnie przerwał odkurzacz Roomba, automatycznie poruszający się po domu. Gospodyni obudziła się z... włosami wciągniętymi przez maszynę. Odkurzacz musiał pomylić jej włosy z zakurzonymi kłakami. Kobieta nie mogła samodzielnie się uwolnić, zadzwoniła więc po straż pożarną.Czy był to przypadek, czy też już za kilka lat czeka nas przyszłość taka, jak w drugiej części "Terminatora"?