Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 30 takich demotywatorów

26-letni weterynarz brał pieniądze za usypianie zwierząt, ale zamiast tego wydawał je na ich leczenie i zajmował się szukaniem dla nich nowych właścicieli

 –  租Us
Będzie wspaniałą, samotną matką –  Mamy ratunku czy ja coś robię nie tak?Siedzę w domu od 2 lat z dziećmi. Nie mogęwrócić do pracy bo mam maluszki w domuwiec teoretycznie jestem na macierzyńskimpraktycznie pracy nie mam bo umowawygasła... W domu ogarniam wszystko odprania i gotowania po usypianie dzieci. Mążusypia najstarszego dwójkę ja. On wraca zpracy i ma pretensje że nie ma czasu nic wdomu porobić bo po pracy przejmuje dzieci.Przeprowadziliśmy się niedawno do tegodomu. Jak potrzebowałam żeby wziął urlop izajął się dziecmi to zawsze słyszałamwymówki że nie bo ma mało i szkoda itp... Ateraz mnie radośnie poinformował że bierzeurlop do 12 coś ogarnia a później jedzie dolasu z kolegą. Czy to ze mną coś nie tak żemu nie pozwalam? Oczekuje że jak już bierzeurlop w tygodniu to po to żeby coś porobić.Druga sprawa zostawianie mnie samej zdziećmi na noc uważam za nie w porządku.Jak mu powiedziałam że mi z tym źle towypalił że ja mam czas się spotykać z ludźmia on poza pracą nie (przychodzą do mnie nakawę więc dzieci są ze mną, gdzie nie pójdęto zawsze z dziećmi a on do lasu bez dzieci ido pracyz wiadomo też...). No i od słowa dosłowa wyszło że okey on do lasu nie pojedzieale ja też mam nikogo nie zapraszać. Co otym myślicie? Mam rację ze sie buntuje i niechce żeby jeździł czy przesadzam?
Szwedzka Rada Rolnictwa zadecydowała, że 80 psów pochodzących z przemytu (również z Polski) musi być uśpione, a wszystko z uwagi na przepisy związane z zapobieganiem zakażeniom, w tym przypadku wścieklizny. – Powodem tego jest brak pełnej historii zdrowia zwierząt, czipów i paszportów. Przyczyną decyzji o uśmierceniu części psów posiadających dokumentację i papiery jest sam fakt przebywania ze zwierzętami nie posiadającymi tychże. Kierownik Rady Rolnictwa zaznaczył, że nie jest możliwe przeprowadzenie kwarantanny. W zeszłym roku w Szwecji udaremniono ponad 500 prób przemytu psów.Na decyzję w sprawie ewentualnej zgody na przeżycie albo uśpienia oczekuję jeszcze trzy konie.* Dla osób, którym nie wyświetla się źródło, wklejam adres do artykułu w pierwszym komentarzu. ← Interia WYDARZENIAPOLSKA ŚWIAT LOKALNE NAUKA TYLKO W INTERIINielegalnie przewiezione do Szwecji psy będą uśpione, decyzja dotyczy 80 zwierząt. Służbyzadecydowały o ich uśmierceniu z uwagi na wysokie ryzyko przenoszenia chorób iobowiązujące procedury. Zaznaczono, że nie mają aktualnych badań, a jakiekolwiekdokumenty posiadały tylko nieliczne z nich. W ubiegłym roku Szwedzi udaremnili ponad półtysiąca prób przemytu psów. Trafiają tam one nielegalnie także z Polski.
 –  過
0:39
Zwierzęta domowe, jak się okazuje, też mają ostatnie życzenia przed śmiercią, ale znane tylko przez lekarzy weterynarii, którzy usypiają starei chore zwierzęta – Użytkownik Twittera Jesse Dietrich zapytał weterynarza, co było najtrudniejszą częścią jego pracy. Specjalista bez wahania odpowiedział, że najtrudniej było mu zobaczyć, jak stare lub chore zwierzęta szukają swoich właścicieli wzrokiem przed pójściem spać.Faktem jest, że 90% właścicieli nie chce przebywać w pokoju z umierającym zwierzęciem. Ludzie odchodzą, żeby nie widzieli, jak ich pupil odchodzi. Ale nie zdają sobie sprawy, że właśnie w tych ostatnich chwilach życia ich pupil naprawdę potrzebuje.Lekarze weterynarii proszą właścicieli o bliskość zwierząt do samego końca. "To nieuniknione, że umierają przed Tobą. Nie zapominaj, że byłeś centrum ich życia. Może byli tylko częścią ciebie. Ale to także twoja rodzina. Bez względu na to, jak jest ciężko, nie zostawiaj ich. Nie pozwól im umrzeć w pokoju z nieznajomym w miejscu, którego nie lubią. Weterynarze bardzo boleśnie to oglądają. O tym, jak zwierzaki nie mogą znaleźć swojego właściciela w ostatnich minutach życia. Nie rozumieją, dlaczego ich zostawił. Przecież potrzebowali jego pocieszenia.Lekarze weterynarii robią wszystko, co możliwe, aby zwierzęta nie były tak przestraszone. Ale są dla nich zupełnie obcy. Nie bądź tchórzem, który uważa, że to dla ciebie zbyt bolesne. Pomyśl o zwierzaku. Znieś ten ból dla dobra swoich pupili.Bądź z nimi do końca" Użytkownik Twittera Jesse Dietrich zapytał weterynarza, co było najtrudniejszą częścią jego pracy. Specjalista bez wahania odpowiedział, że najtrudniej było mu zobaczyć, jak stare lub chore zwierzęta szukają swoich właścicieli wzrokiem przed pójściem spać.Faktem jest, że 90% właścicieli nie chce przebywać w pokoju z umierającym zwierzęciem. Ludzie odchodzą, żeby nie widzieli, jak ich pupil odchodzi. Ale nie zdają sobie sprawy, że właśnie w tych ostatnich chwilach życia ich pupil naprawdę potrzebuje.Lekarze weterynarii proszą właścicieli o bliskość zwierząt do samego końca. "To nieuniknione, że umierają przed Tobą. Nie zapominaj, że byłeś centrum ich życia. Może byli tylko częścią ciebie. Ale to także twoja rodzina. Bez względu na to, jak jest ciężko, nie zostawiaj ich. Nie pozwól im umrzeć w pokoju z nieznajomym w miejscu, którego nie lubią. Weterynarze bardzo boleśnie to oglądają. O tym, jak zwierzaki nie mogą znaleźć swojego właściciela w ostatnich minutach życia. Nie rozumieją, dlaczego ich zostawił. Przecież potrzebowali jego pocieszenia.Lekarze weterynarii robią wszystko, co możliwe, aby zwierzęta nie były tak przestraszone. Ale są dla nich zupełnie obcy. Nie bądź tchórzem, który uważa, że to dla ciebie zbyt bolesne. Pomyśl o zwierzaku. Znieś ten ból dla dobra swoich pupili. Bądź z nimi do końca"
 –  W mojej pracy najgorsze jest usypianie zwierząt i patrzenie na ich zdezorientowany wzrok, szukający swojego właściciela... 90% właścicieli nie chce być obecnych podczas podawania zastrzyku.Będąc właścicielem zwierzęcia, na pewno jesteście świadomi tego, że w większości przypadków wasze pupile odejdą przed wami, więc kiedy zabierzecie je na humanitarne uśpienie, pamiętajcie, że przez całe ich życie byliście dla nich centrum wszechświata. Dla Was zwierzak jest tylko częścią życia, ale dla nich Wasza rodzina jest całym życiem. Oczywiście podjęcie decyzji o zakończeniu cierpienia swojego pupila jest bardzo ciężkie. I ta strata dla większości z nas jest bardzo wstrząsająca. Ale błagam was, nie zostawiajcie ich samych sobie w tych ostatnich chwilach! Nie zostawiajcie ich na koniec życia samych w pomieszczeniu z osobą, której nie znają. Jedną z rzeczy, o których niewiele osób wie, jest to, że szukają was po tym jak zostawiacie ich samych w obcym pomieszczeniu. Patrzą na każdą twarz w nadziei, że zobaczą tę znajomą, którą kochają nad życie. Nie rozumieją, dlaczego zostawiacie je, gdy są chore, przestraszone, stare i potrzebują opieki. Nie bądźcie tchórzami, tylko dlatego, że jest to dla was za trudne. Wyobraźcie sobie, jak oni się czują.Zmęczony weterynarz ze złamanym sercem.
Pora spać –
0:20
Odpowiedział, że wtedy, kiedy usypia zwierzęta to 90% ludzi wychodzi z pomieszczenia i nie chce tego widzieć i wszystkie pieski i kotki itp. spędzają swoje ostatnie minuty życia rozglądając się wokoło w poszukiwaniu swoich ukochanych właścicieli... –
Kołysanka dla niemieckiego dziecka –
Kołysanka dla piesków –
Jest śpiewanie, płacz, niezrozumiały bełkot, jakieś dziwne pozy, a potem znienacka odlatują –
Matki zrozumieją –
Robisz to źle –
 –
 –  Jak to wyglądaJak się czuję

Zmęczona mama napisała list do męża. Chciała, żeby wiedział, co myśli o jego zachowaniu:

Zmęczona mama napisała list do męża. Chciała, żeby wiedział, co myśli o jego zachowaniu: – Drogi mężu,Potrzebuję. Więcej. Snu.Ostatnia noc była dla Ciebie ciężka. Poprosiłam cię, abyś obserwował dziecko, abym mogła wcześniej się położyć. Dziecko płakało. Zawodziło bardzo mocno. Słyszałam je z góry i miałam serdecznie dość. Zastanawiałam się, czy zejść na dół i Ci pomóc, ale wybrałam sen.Przyszedłeś do pokoju 20 minut później z dzieckiem wciąż rozpaczliwie płaczącym. Włożyłeś je do gondoli i położyłeś bliżej mojej strony łóżka. Poważnie? Już miałam zacząć krzyczeć i dać Ci popalić. Zajmowałam się dziećmi cały dzień. CAŁY DZIEŃ. Ty miałeś tylko zająć się nimi przez kilka godzin wieczorem i utulić do snu.Zaledwie kilka godzin cennego snu. Czy to zbyt wiele?!Wiem, że oboje obserwowaliśmy, jak nasi rodzice spełniają typowe role matki i ojca. Obie nasze matki były głównymi opiekunami, a nasi ojcowie byli względnie nieobecni. Byli wspaniałymi ojcami, ale nie oczekiwano, że spędzą dużo czasu, zmieniając pieluchy, że będą karmić, opiekować się dzieckiem. Nasze matki były superboahterkami, które zajmowały się całą rodziną. Gotowanie, sprzątanie i wychowywanie dzieci. Każda pomoc od taty była mile widziana, ale nieoczekiwana.Widzę, że każdego dnia coraz bardziej wchodzimy w tę dynamikę rodziny. Moim obowiązkiem jest wyżywienie rodziny, utrzymanie domu w czystości i dbanie o dzieci, nawet gdy wracam do pracy. Winię siebie też za to, że tak się dzieje. Sama się na to zgodziłam… I to nie jest tak, że mam z tym problem, bo chcę tego. Bez urazy, ale nie jestem pewna, czy chcę wiedzieć, jak wyglądałaby tygodniowe wyżywienie rodziny w Twoim wydaniu. To nie o to chodzi.Widzę też moich przyjaciół i inne mamy robiące to wszystko i robiące to dobrze. Wiem, że to widzisz. Jeśli mogą sobie z tym poradzić, a nasze matki zrobiły to tak dobrze dla nas, dlaczego ja nie mogę? Może nasi przyjaciele tylko udają tak przed nami, a potajemnie w domu mają tak samo? Może nasze mamy cierpiały w milczeniu przez lata i teraz, trzydzieści lat później, po prostu nie pamiętają, jak ciężko było naprawdę. A może, i to jest coś, co krytykuję każdego dnia, po prostu nie jestem tak wykwalifikowana jak wszyscy inni dookoła. I dlatego tak bardzo potrzebuję Twojej pomocy. Bo kogo innego mam o to prosić?I może nie mam tego macierzyńskiego instynktu, o którym tyle się mówi?! Powinno mi być łatwiej, bo jestem kobietą i wychowanie dzieci mam we krwi? Jednak jestem tylko człowiekiem. Chodzę do pracy tak samo jak Ty, śpię mniej niż Ty, bo zajmuję się dodatkowo dziećmi. Rano, potrzebuję cię, żebyś przygotował nasze małe dziecko, abym mogła zaopiekować się starszym i zrobić dla nas śniadanie i wypić filiżankę kawy. I nie, przygotowanie malucha nie oznacza usypianie go przed telewizorem. Oznacza to upewnienie się, że załatwił się, że zjadł, że się napił i że się dobrze czuje.Wieczorem potrzebuję też godziny, aby zająć się chwilę sobą – chyba chcesz mieć zadbaną żonę? Potrzebuję Cię i proszę, pomóż mi. W weekendy potrzebuję więcej przerw. Ty wychodzisz na piwo z kumplami, na kolacje z pracy i na przejażdżki autem. Ja też tego potrzebuję. Nawet jeśli będzie to tylko samotny spacer do sklepu lub wypad na basen. Czemu nie zaproponujesz mi sam tego, a ja potrafię powiedzieć Ci: „Kochanie, wyjdź na piwo”. Oczekuję tego samego od Ciebie. Zacznij sam odkładać rzeczy na miejsce, bez mojej sugestii. Potrzebuję Twojej pomocy.Na koniec muszę usłyszeć, że jesteś wdzięczny za wszystko, co robię. Chcę wiedzieć, że zauważyłeś, że pranie jest gotowe i przygotowano miłą kolację. Chcę wiedzieć, że doceniasz to, że karmię piersią przez wszystkie godziny i przygotowuję to mleko na godziny, gdy jestem w pracy. Mam nadzieję, że zauważysz, że nigdy nie prosiłam Cię, abyś został w domu i zrezygnował ze swoich pasji i realizowania się w pracy. Nie dam rady sama i tak, wymachuję do Ciebie białą flagą i przyznaję, że jestem tylko człowiekiem. Mówię ci, jak bardzo cię potrzebuję, i jeśli będę kontynuować to wszystko w takim tempie jak do tej pory, nie dam rady i odejdę. A to zraniłoby mnie, dzieci i Ciebie. Bo spójrzmy prawdzie w oczy: ty też mnie potrzebujesz.
Sen - dobro, które nie każdemu jest dane –  TAK BARDZO CHCE MISIĘ SPAĆ. GŁUPIMOZGU, IDZ SPAC.JEDNA OWCA, DRUGAOWCA, KROWA, ZOŁW,ZYRAFA, CZAPKA,STÓŁ, IKEA, EEEAEEEEA, HEEEYMACARENA!
 –  proszę uspić pacjenta przed zabiegiembabciu, dlaczego masz takie duże oczy? - zapytał kapturek
Ten moment, gdy mówisz dziecku "Dobranoc. Do zobaczenia jutro", a jeszcze tego samego dnia widzisz się z nim jakieś 26 razy –
Usypianie dzieci nie jest takie trudne –
Źródło: Włącz głos