Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 180 takich demotywatorów

W tym tygodniu wysłali już 100 kamizelek. Projektantka Anneli pozuje ze swoją pracą –

Białoruski kanał Gayun opublikował dane grabieżców:

 –  Białoruski Gayun zaczyna publikować dane żołnierzy maraude Armii Rosyjskiej, którzy są zaangażowani w zbrodnie na terytorium UkrainyPrzypomnijmy, że wczoraj projekt "Białoruski Gayun" opublikował 3 godziny nagrań z kamery internetowej kurierskiej CDEK w Mozyrze (Białoruś), przez które okupanci-marodercy wysyłają skradzione towary od Ukraińców.Dzięki troskliwym ludziom otrzymaliśmy imponujący wachlarz danych osobowych przestępców, którzy powinni ponosić odpowiedzialność za kradzież i zabójstwo ludzi na Ukrainie.Wiemy, że główna masa z nich pochodzi z Rubcowska (region Altajski), pochodzą również z: Gornyaka (region altajski), Chityi (region Zabaikal), Zheleznogorska (obszar krasnojarski), Omska, Ułanonowska, Nowosybirska, Moskwy, Angarska (obszar Irkucki), Ussur Iyska (region nadmorski) i Birobidjana (żydowski Region Autonomiczny).W ciągu zaledwie jednego dnia, 2 kwietnia przekazali Mozyrskiemu SDEKowi ponad 2 tony rzeczy, z których większość została skradziona.Dziś publikujemy dane tych, którzy wyróżnili się najbardziej - wysyłamy od 50 do 450 kg. , w tym rzeczy skradzione Ukraińcom.▪️Kovalenko Jewgenyjewicz wysłał 450 kg do Rubtsovska. instrumenty, głośniki muzyczne, stół, namiot itp. Numer telefonu: +79130213100▪️Lazarev Artem Petrovich wysłał 255 kg do Rubtsovska. części zamienne i hulajnoga elektryczna. Numer telefonu: +79132257343▪️Nikolajew Paweł Aleksandrowicz wysłał 205 kg do Rubtsovska. narzędzia, telewizor i krzesło. Numer telefonu: +79235652819▪️Serdsew Andriej Nikołajewicz wysłał 150 kg do Rubtsovska. narzędzia, rzeczy i telewizor. Numer telefonu: +79831816692▪️Valiev Georgij Muratovich wysłał 150 kg do Rubtsovska. narzędzia i takie tam. Numer telefonu: +79133660555▪️Stepanow Nikołajewicz wysłał 140 kg do Usuriyska. części zamienne i klimatyzacja. Nr tel: 89146747822▪️ Kanbolatov Eldar Arsłanovich wysłał 140 kg do Rubcowska. narzędzia i ubrania. Numer telefonu: +79230096646▪️Zhukowsky Roman Aleksandrowicz wysłał 130 kg do Rubtsovska. narzędzia, rzeczy i telewizor. Numer telefonu: +79133615429▪️Chuchalin Jewgenyj Wiktorowicz wysłał 100 kg do Rubtsovska. narzędzia, rzeczy i kilka telewizorów. Numer telefonu: +79230018617▪️Wołoszchuk Iwan Iwanowicz wysłał 95 kg do Rubtsovska. narzędzia, rzeczy i telewizor. Telefon: +79627939791 (numer żony/matki)▪️ Siergiej Aleksandrowicz wysłał 90 kg do Uljanowska. pokrowiec bagażnika. Telefon: +79378814554 (numer względny)▪️Jushin Władimir Siergiejewicz wysłał 85 kg do Chity. Ubrania. Numer telefonu: +79243830515▪️Grigoryan Arthur Ashotovich wysłał 60 kg do Gornyaka. przedmioty, baterie i części zamienne do PC. Numer telefonu: +79831066239▪️ Shulaikin Nikolay Nikolajewicz wysłał 60 kg do Birobidjana. odzież i sprzęt wędkarski. Numer telefonu: +79142155101▪️Datsyuk Ivan Andreewicz wysłał 60 kg do Rubtsovska. Ubrania. Numer telefonu: +79137976731▪️Kuzmin Igor Siergiejewicz wysłał 50 kg do Rubtsovska. narzędzia i takie tam. Numer telefonu: +79236497934Proszę o przekazanie tej informacji do SBU. A my dalej zbieramy, sprawdzamy i publikujemy dane zbrodniarzy wojennych.Tutaj też przeczytaj dane i szczegółyInformacje udzielamy również w języku angielskim@Hajun_BY
 – "Kanclerzu Niemiec! Przestań finansować zbrodnie wojenne! My, obywatele Polski, Litwy, Łotwy, Estonii, Niemiec, Wielkiej Brytanii i Ukrainy, żądamy od Kanclerza Niemiec Olafa Scholza całkowitego zatrzymania handlu z Rosją. Od dwóch tygodni Rząd Niemiec ignoruje nasze apele, dlatego zaczęliśmy pokojową blokadę głównej autostrady A2, która łączy Polskę z Niemcami. Chcemy poruszyć sumienia narodu niemieckiego! Ponad 100 tys. rosyjskich żołnierzy codziennie zabija Ukraińców, większość Rosjan popiera te zbrodnie, a Niemcy wciąż handlują z Rosją. Za pieniądze, które niemieckie firmy płacą w formie podatków w Rosji, kupowane są bomby, rakiety i pociski, którymi potem zabijani są niewinni ludzie, dzieci. Przestańcie wspierać finansowo okupantów! Zobaczcie cierpienie milionów Ukraińców, którzy od miesiąca żyją w piwnicach, chowając się przed rosyjskimi okupantami" - piszą aktywiści
Serio? Radio ZET dla Ukraińców? –  w warszawie na częstotliwości 100,6 FM agora
W związku z napływem ukraińskich dzieci do polskich szkół i przedszkoli Fundacja Wolność od Religii rozpoczyna kampanię informacyjną dotyczącą uczęszczania na religię, etykę i wdż w Polsce – Obywatelki i obywatele Ukrainy, którzy przyjeżdżają do Polski zmagają się z wieloma problemami, są zestresowani, wielu nie zna języka polskiego. Są wdzięczni za pomoc i często zapisując dzieci do przedszkola czy szkoły „z automatu” podpisują wszystko, co zostanie im podsunięte.Nie wszyscy wiedzą, że na wniosku rodziców o uczestnictwo dziecka w lekcjach religii, słowo „religia” oznacza w praktyce „religię katolicką”.Tylko ok. 1% mieszkańców Ukrainy należy do wyznania rzymskokatolickiego (Dane Operation World z 2010 r.). Aż 61%. Ukraińców jest wyznania prawosławnego, 19,5%. to ateiści, a 8,5% jest wyznania grekokatolickiego.Fundacja nie zgadza się z ograniczaniem prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnym sumieniem. Aby chronić rodziców z Ukrainy fundacja publikuje grafiki informacyjne i prosi jednocześnie o ich szerokie udostępnianie RELIGIA W POLSCE NIE JEST OBOWIĄZKOWA.JEŚLI RODZICE NIE ZŁOŻA PISEMNEGO ŻYCZENIA, ABY DZIECKOUCZESTNICZYŁO W LEKCJACH RELIGII KATOLICKIEJ, DZIECKO NIE MAOBOWIĄZKU UCZĘSZCZAĆ NA TE ZAJĘCIA.
Nowy BA! dla Ukrainy! – Cenię takie działania FMCG. Bakalland znany producent batonów bakaliowych, wypuścił właśnie nową edycję swoich batonów BA! Całość zysku ze sprzedaży tej linii zostanie przekazana na wsparcie walczących o swoją ojczyznę Ukraińców. Chapeau Bas!
Źródło: ON THE MOVE
 –
W czwartek Roman Abramowicz przyjechał w tajemnicy pociągiem z Ukrainy do Polski. Miał się spotkać z Bidenem i rozmawiać o rozwiązaniach związanych z zakończeniem wojny – Wcześniej "Wall Street Journal" informował, że oligarcha może służyć za pośrednika w rozmowach pokojowych Rosji i Ukrainy. Według źródeł gazety prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski miał poprosić Bidena, by z tego względu USA nie nakładały na Abramowicza sankcji. Rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu proszony przez "WSJ" o komentarz odpowiedział, że "istnieje wiele kanałów, którymi nasi ukraińscy partnerzy i ich rosyjscy odpowiednicy mogą nawiązać dialog".Krótko po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę rzecznik Abramowicza oświadczył, że oligarcha zwrócił się do ukraińskiego rządu z "ofertą pomocy w znalezieniu pokojowego rozwiązania". Jak podawał "WSJ", prywatny odrzutowiec Abramowicza w ostatnich tygodniach latał między Rosją, Turcją i Izraelem. Miliarder miał być też widziany w Mińsku pod koniec lutego, w trakcie rozmów Ukraińców i Rosjan toczonych w Białorusi
Tylko siedemnastu na tysiąc Ukraińców to rzymscy katolicy, tymczasem okazuje się, że po przyjeździe do Polski większość ukraińskich rodziców posyła dzieci na rzymskokatolicką religię – Uczciwe państwo zadbałoby, aby uchodźcom nieznającym języka i polskich regulacji oświatowych dostarczyć informacje, na podstawie których mogliby podjąć świadomą decyzję. Ale nasze państwo nie jest uczciwe, jest religijne. W tej chwili działacze społeczni wyręczają szkołę i przygotowują informacje o tym, że katecheza jest nieobowiązkowa, a przedmiot „religia” to rzymski katolicyzm.Co robi Kościół? Czy w tej sytuacji kieruje się uczciwością i szacunkiem dla drugiego człowieka? Otóż nie, kieruje się tym, co zawsze, czyli własnym interesem. Ludzie Kościoła, zamiast upewnić się, czy Ukraińcy rzeczywiście chcą posyłać dzieci na lekcje obcej im religii, zacierają ręce, że przybysze są niezorientowani w polskich realiach Większość ukraińskich dzieci chodzi w polskich szkołach na religię rzymskokatolicką, choć tylko 1,7% Ukraińców to rzymscy katolicy. Rodzicom z Ukrainy podsuwa się w szkole do podpisania formularze, których nie rozumieją. Mogą nawet nie wiedzieć, co to za przedmiot „religia" i czego się na nim uczy.W ukraińskich szkołach nie ma takie-go przedmiotu, natomiast jego polska nazwa nie sugeruje, że chodzi o religię rzymskokatolicką. Ukraińcy mogą też nie mieć świadomości, że jest to przedmiot nieobowiązkowy Diecezje na Śląska i w Zagłębiu natychmiast „poczuły krew".luż uczą katechetów języka ukraińskiego. Źródło: katowice.wyborcza.pl
3,40 zł – tyle w Toruniu kosztuje 45 minut tego osławionego przywileju, dla którego 2.5 mln Ukraińców porzuciło swoje dotychczasowe życie i przyjechało do Polski
Źródło: torun.pl
Ukraińska wersja Bella Ciao zagrzewająca Ukraińców do walki z rosyjskim najeźdźcą – Adaptacja tekstu w języku polskim:Rankiem, dość wcześnie, przed świtem jeszczeZiemia zadrżała, krew w nas zawrzała,Rakiety z nieba, kolumny czołgówI ryczał w gniewie stary DnieprNikt nie myślał, nikt nie widziałCzym może stać się ukraińska złośćDla tych najeźdźców nie ma litościDla Ukrainy sił mamy dośćPrzepiękni chłopcy, nasi żołnierzeKażdy bohater, nikt nie popuściI Javeliny, i BayraktaryZa Ukrainę biją dziś rusniu*A nasi ludzie, Ukraińcy wszędziePrzeciwko rusni* jednoczą światI kiedy rusni* więcej nie będzieBędzie znów pokój na całej Ziemi* "Rusnia" to ukraiński slang dla agresywnych, ksenofobicznych Rosjan pod wpływem kremlowskiej propagandy rosyjskiego imperialnego nazizmu
 –  Bartosz Scheuera ,0 @BartoszScheuer Córka poszła, ze skręconą na SOR w Ząbkach nogą, do urzędu. nie wpuścili. a ochroniarz skręcil jej drugą nogę. zabrał PESEL, dal go Ukraińcom i odmówil odebrania porodu. Córka z dwiema skręconymi nogami wróciła do samochodu. ale Ukraińcy zamienili jej Audi na Multiplę w gazie. Pani z dziekanatu @Beata01373973 Moja córka nie została dziś wpuszczona przez ochroniarza do urzędu miasta Warszawa-Mokotów. Powiedział, że obsługują tylko Ukraińców. Pojechała do urzędu na Śródmieściu i tam udało się załatwić sprawę. To chyba już za daleko poszło? Czy mnie się wydaje? 20:27 • 17 mar 22 • Twitter Web App
 –  Aborcja zabija wielokrotnie więcej Ukraińców i Rosjan niż wojna na Ukrainie
 –  DZIĘKUJEMY WAM POLACY ZA PRZYJAŹŃ I POMOC!DZIĘKUJE POLSCE ORAZ POLAKOM ZA WSPARCIE UKRAINY I UKRAIŃCÓW

Gdyby wojna 24 lutego 2022 roku rozpoczęła się w Polsce

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
 –  Pół roku temu wprowadziłeś się do swojego nowego wymarzonego mieszkania na warszawskich Bielanach, kredyt przyznany, niedawno była podwyżka, u żony tez, będzie git, żyje się fajnie. 23 lutego położyłeś się wcześniej, bo miał być ciężki dzień w pracy, trzeba się wyspać. Nie myślisz o tym co przed snem pokazywali w telewizji, ile można myśleć o tym straszeniu wojną. 5 rano, budzi Cię eksplozja gdzieś w stronę Łomianek. Słychać wycie syren, coś się dzieje. Podbiegasz do okna, bo w autach włączył się alarm, pies piętro wyżej zaczął szczekać, małe dziecko sąsiada zza ściany się rozpłakało. Kolejne dwie eksplozje, niebo zrobiło się pomarańczowe.Odpalasz telewizję — Putin wydał rozkaz wjechania do Polski, jednak nie straszył. Bombardowania w dzielnicach mieszkalnych Elbląga, Białegostoku i Suwałk. Do Warszawy idzie front z Białorusi. Deszcz powiadomień na telefonie, znajomi panikują, piszą że rakieta spadła komuś na uliczkę pod blokiem. Powiadomienie ze strony z wiadomościami — wprowadzono stan wojenny, sytuacja jest dynamiczna, nic nie wiadomo, ale ludzie rzucają się do ucieczki. Szef pisze, żebyś nie przychodził do pracy, tylko kierował się do najbliższego schronu, on jest w metrze. Nie chcesz przezywać tego, co Twój kuzyn, który stracił nogę i nabawił się PTSD po walkach z separatystami na wschodzie Polski. Pakujesz kilka walizek, biegniecie do auta, ruszacie byle na zachód.Decydujecie się uciec do Niemiec, aby przeczekać, przecież to nie potrwa długo, zabieracie to co się da. Przejście graniczne w Słubicach. Google Maps pokazuje 5 godzin, ale 4+godzinny korek zaczyna się już za Świebodzinem. Wszystkie samochody na polskich numerach. Ludzie przerażeni, ciągle sprawdzają w korku wiadomości w telefonie, płaczą z bezsilności, dzwonią do rodziców, którzy byli zbyt schorowani, aby uciekać. Niektórzy zabrali psy, koty, papugi. Zawieszenia w samochodach się uginają od bagażu. Różne auta, starsze, gruchoty, nowiutkie Skody, nowiutkie Mercedesy, przecież ta wojna uderzyła w każdego.Korek się nie posuwa przez godzinę. Jest już noc z 24 na 25 lutego. Czytasz, że bomby spadły blisko Twojego bloku, widzisz zdjęcia na Twitterze, jak sklep, w którym wczoraj kupowałeś jedzenie na kolacje jest w gruzach, obok leżą przykryte zwłoki. Z bezsilności chcesz wyć, zaraz paliwo Ci się skończy, gdyby nie ten przyjacielski człowiek z sąsiedniego auta z kanistrem, pewnie byś nie dojechał nawet do granicy. Mija kolejny dzień, ludzie robią prowizoryczne obozowiska i cos gotują, choć ciężko jeść od takiej dawki stresu. Ostatecznie przekraczasz granice 26 lutego o 3:00 w nocy, wyczerpany, nieumyty, mięśnie bola od nerwów, boisz się co z domem, czy na pewno zamknąłeś mieszkanie, czy okupant nie będzie go szabrował jak za czasów II Wojny, co wspominała kiedyś babcia. No nie - zapomniałeś zabrać cennej pamiątki po ojcu i nie domknąłeś chyba lodówki. Już sam nie wiesz, za szybko się to działo.Dojeżdżasz do przedmieści Berlina w poranek 26 lutego. Ludzie Ci pomagają, trafiasz do sali gimnastycznej, gdzie nocujesz na łóżkach polowych. Dostajesz jedzenie, ruszenie jest pokrzepiające. Mija kolejny dzień. Dowiadujesz się, że rakieta uderzyła w Twoje blokowisko. Z wściekłości chce ci się rzygac, krzyczeć, wyć, bluzgać bez opamiętania. Na Twitterze widać dobitnie - to Twój blok, Twoja klatka, nie ma, rozerwana ściana, spalona elewacja, wszędzie leżą kawałki cegieł, okien i czyiś telewizor, który wypadł na zewnątrz. W środku ponoć byli ludzie. Godzinę później odbierasz telefon. Twój sasiad, który pomagał Ci przy remoncie i świętował z Tobą parapetówkę w październiku, zginął od ataku. Wykrwawił się na smierć gdy ściana spadła mu na nogi. Jego żona jest ciężko ranna. Z osiedla wywieziono kilkanaście ciał. Nie ma ładnej uliczki, wiaty na rowery, wszystko zniszczone. Kolejne zdjęcia na Twitterze, widzisz, jak Twoja kuchnia straciła ścianę i kawałek podłogi. Nie masz gdzie wracać. Twój szef poszedł na front, koledzy z pracy tylko niektórzy zdążyli uciec, większość trafiła na front z powodu mobilizacji. Twoja praca może też przestać istnieć — firma zawiesiła działalność przez wojnę.Mijają dwa tygodnie. Nie wysypiasz się w sali gimnastycznej ani razu. Ciągle budzi cię płacz, telefony, gadanie, koszmary innych. Wolontariusze, którzy dostarczali jedzenie, musieli wracać do swoich prac. Nie chcesz być pasożytem, musisz mieć za co żyć, może nie wrócisz do Polski nigdy, a tak się w niej urządzałeś. Odpalasz Facebooka, pierwsza lepsza grupa, „Arbeit in Potsdam — praca w Poczdamie”.Nie znasz niemieckiego, no ale nie planowałeś się tu znaleźć. „Szukam pracy, cokolwiek, jestem inżynierem, ale wezmę cokolwiek, potrzebuje pieniędzy.” Dodaj. O, są pierwsze komentarze po 20 minutach.WON NA FRONT TCHÓRZU, NIEMIECKIEGO NIE ZNASZ?POLACTWO CORAZ BARDZIEJ BEZCZELNE, PRACE NAM CHCECIE ZABIERAĆ?MAM JUŻ TEGO DOŚĆ, ZA DUŻO TYCH POLAKÓW WSZĘDZIE, WSZĘDZIE POLSKI SŁYSZĘWY TU UCIEKACIE PRZED WOJNA CZY CHCECIE NAS KOLONIZOWAĆ? WON DO SIEBIEJA NIC NIGDY ZA DARMO NIE DOSTAŁEM, A WY POLACY MACIE WSZYSTKO I JESZCZE WAM MAŁOPOMOC TAK, A NIE PRZYWILEJE!!!Kolejnego dnia widzisz zdjęcie swojej Skody zaparkowanej w mieście, która wziąłeś w leasing w zeszłym roku, na jakimś niemieckim portalu z obrazkami. PATRZCIE, TAKIMI FURAMI ROZBIJAJĄ SIĘ POLACY. TAKA TO U NICH BIEDA TAK? A AUTA NOWE TO MAJĄ?Następnego dnia dostajesz informacje, że Twoi kuzyni zginęli w ostrzale konwoju humanitarnego, gdy uciekali z otoczonego i bombardowanego Legionowa. Rosjanie niszczą sklepy, ulice, wszystko — najbardziej bolą widoki zrujnowanych, wyremontowanych miejsc, które tak starannie odnawiano, żeby nasz kraj był piękniejszy i nowocześniejszy. Nie ma nic.Idziesz do sklepu, bo musisz wreszcie zrobić jakieś zapasy, masz dość poczucia winy, że wszystko dostajesz. W kasie dowiadujesz się z kartki po polsku, że masz rabat 20%. W sumie to masz oszczędności, wiec nie umrzesz z głodu długo, ale kobieta przed tobą widać, że uciekła z niczym i żyła w biedzie. Cieszy się, że za bezwartościowe złotówki wymienione na euro chociaż trochę mniej będzie myślała wydać. CHOLERNE POLACTWO, JAKIM PRAWEM MAJA WSZYSTKO POD NOSEM? ONI ŻYJĄ JAK PĄCZKI W MAŚLE, ZOBACZYCIE NIEMCY, JESZCZE PRZYJMOWANIE TEGO POLACTWA WAM WYJDZIE BOKIEM, DLACZEGO ONI DOSTAJĄ PRZYWILEJE? - czytasz wpis po wklejeniu go w translatora.Mijają 23 dni. Dalej nie widać końca wojny. Słyszysz, jak wczoraj w Bundestagu deputowany AFD wezwał do zaprzestania przyznawania przywilejów polskim pasożytom i ostrzegł przed przesiedleniem mas ludzkich z Polski. Tymczasem kolejne bomby niszczą coraz wieksze połacie Twojej ojczyzny. Koszmar trwa.Brzmi surrealistycznie? Tak od 3 tygodni wygląda życie ponad 2,5 miliona Ukraińców, którzy uciekli do Polski nie z kaprysu, widzimisie czy wyrachowania. Jakim trzeba być socjopatą, co trzeba mieć w głowie, jak bardzo wyzutą z empatii i rozumu jednostką, aby szczuć i pomstować na ludzi, którym świat się zawalił w jeden dzień?
Środki trafią bezpośrednio do NGO-ów, a nie do rządu PiS, dzięki czemu jest pewność, że zostaną właściwie wykorzystane –  Ambasador Mark Brzezinski Cl .,..,SAmoPoiand Z durną dzielę się informacją, że przekażą prawie 48 mln dolarów na wsparcie ukraińskich uchodźców w W ramach dodatkowej pomocy, zapowiadanej przez _,,y5ecE,1111k, , środki trafią do organizacji, które wspierają Ukraińców uciekających do Polski.
Piękna i mądra dziewczyna! –
 –  Na Twój dom spadają bomby. Giną Twoi sąsiedzi i przyjaciele. Żegnasz się z mężem. On zostaje, by bronić miasta, w którym żyliście od trzydziestu lat. Pakujesz do samochodu trójkę dzieci i najpotrzebniejsze rzeczy w kilku walizkach. Pies musi zostać, nie zmieści się. Jedziecie przez kilkadziesiąt godzin w strachu i niepewności. Nie wiecie, czy kiedykolwiek wrócicie. Czy dzieci zobaczą jeszcze ojca i psa. Nie wiecie, gdzie będziecie spać jutro. Tysiąc kilometrów dalej zatrzymujecie się w obcym mieście. Trafiacie na salę gimnastyczną. Setki łóżek i osób, trzy łazienki.Mija dzień za dniem - wszystkie takie same. Strach i niepewność nie ustępują. Chcesz, żeby Twoje dzieci choć na chwilę o tym zapomniały. W sobotę lokalna drużyna gra mecz, a one kochają piłkę nożną. Widzisz, że klub oferuje bezpłatne bilety. Cieszysz się, bo w portfelu masz tylko kilka banknotów. Sprawdzasz szczegóły w poście na klubowym profilu, a potem zerkasz na komentarze pod nim. Może automat coś źle przetłumaczył? Ale chyba nie, bo drugi, trzeci i dziesiąty komentarz są podobne. Czytasz, że jesteś tu na wakacjach all inclusive, że lokalni kibice nie chcą Cię widzieć na swojej trybunie. Kolejnych komentarzy już nie czytasz. Mówisz dzieciom, że jutro wieczorem zostaniecie jednak w hali z setką łóżek i trzema łazienkami. W Waszym hotelu na wczasach all inclusive.***Polskich kibiców, którzy uważają, że należy się im bezpłatna wejściówka, prosimy o podanie danych w komentarzach pod postem. Przygotowaliśmy dla Was specjalną pulę biletów na jeden z meczów. Wręczymy je Wam w towarzystwie nastoletnich Ukraińców, którzy od kilku dni trenują w naszym klubie i chętnie opowiedzą, jak spędzili ostatnie tygodnie.

Do wszystkich osób, które zazdroszczą Ukraińcom ich obecnej sytuacji: Chcielibyście się zamienić?

+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Chcielibyście się zamienić? –  Bogaty nie jestem, ale chciałbym przekazać 500 zł w gotówce + nocleg u mnie na materacu + wyżywienie na powiedzmy 3 miesiące, dla osoby, która:rzuci w Polsce wszystko, zostawi rodzinę i pojedzie (w ubraniach, w których właśnie stoi) do Ukrainy - na przykład do Mariupola. Zamieszka tam w zimnej piwnicy, bez dostępu do wody, jedzenia, oczywiście z ryzykiem, że już do Polski nie wróci.Po ewentualnym powrocie do Polski, 500 zł od razu wypłacam, nocleg zapewniam, ale…taka osoba dla tych 500 zł, będzie musiała zrezygnować ze swojego mieszkania i całego dobytku. Uważam, że propozycja bardzo uczciwa. Pięć stówek piechotą nie chodzi. Jestem przekonany, że pojawi się kolejka chętnych.Od wielkiej miłości, do jeszcze większej nienawiści droga niedaleka.To, co zaczyna się dziać w sieci, nagonka na Ukraińców, że zabiorą Polakom pracę, gorzkie żale, że dostaną 500 zł, jest dowodem na to, że Pawlakowo-Kargulowa krew, płynie w żyłach jeszcze wielu patriotów. PiS żeby uratować system emerytalny, postanowił płacić ludziom za to, żeby płodzili i rodzili. Tylko nic z tego płodzenia nie wyszło. Rodzi się nas mniej, a na 500+, poza wieloma uczciwymi rodzinami, skorzystała także (bezrobotna z wyboru) tak zwana Polska monopolowa. Pijaństwo, bijatyki, przemoc wobec dzieci, bo nikt tego przecież nie weryfikował. Skorzystały sklepy z alkoholem, których jest co najmniej tyle, ile mamy aptek. I nagle, z powodu wielkiego nieszczęścia w Ukrainie, Polska dostała prezent: około milion dzieci i milion wykwalifikowanych mężczyzn i kobiet. Nie wydaliśmy ani złotówki na ich utrzymanie, rodzenie, wykształcenie. Pokończyli w Ukrainie szkoły i są teraz u nas, wykształceni i gotowi do pracy. Brakowało pielęgniarek? Są! Nie mieliśmy lekarzy specjalistów? Są! Itd. Więc zamiast na kolanach Ukraińcom dziękować za to, że uciekli do wiecznie kłócącej się ze wszystkimi Polski i to dzięki nim emerytury dla obecnych i przyszłych polskich emerytów są ZABEZPIECZONE, pojawia się biało-czerwone, patriotyczne i oczywiście katolickie: „nie dam”.  Walczmy z tym ze wszystkich sił.Ukraińcy są nam potrzebni. Teraz potrzebują naszej pomocy, jedzenia, dachu nad głową, za chwilę odwdzięczą się ratując ZUS, nasze renty i emerytury. Wypominanie ofierze wojny 500 marnych, polskich złotych i miejsca noclegowego. Ofierze, która uciekła przed bombami, zostawiając wszystko i wszystkich - poniża i odbiera godność. Naprawdę. Wędrówki ludów są tak stare, jak stary jest gatunek ludzki. Jak dla mnie, możemy mieć wspólną, czterokolorową flagę, kanały telewizyjne i tablice informacyjne w 2 językach. Bo czy się nam to podoba, czy nie, Ci ludzie już u nas są, żyją i większość pewnie zostanie. Dzieci nauczą się j.polskiego, raczej nie będą chciały wracać do leżącej w gruzach Ukrainy. Kraj, to przede wszystkim ludzie. Dobrzy dla siebie ludzie. Później flagi, hymny, instytucje. W internecie pojawiają się filmy z opowieściami: „Wyobraźcie sobie, że jedzenie Ukraińce nie smakowało! Bezczelna!”, „łóżko było dla niej niewygodne”. Wiarygodność tych opowieści jest porównywalna do tej, jaką niosą przekazy medialne w rosyjskich i polskich, reżimowych mediach. Ale nawet jeżeli takie sytuacje się zdarzają, mówię… Jedź do Ukrainy, przeżyj naloty, uciekaj w tym, w czym stoisz. Zobaczymy czy udźwigniesz psychicznie i jak będziesz reagować.Putin, jeśli nie powstrzymają go Ukraińcy, zaatakuje Polskę, to pewne. Więc walczą o NASZE bezpieczeństwo. Dzięki Ukraińcom zasypiamy jeszcze w ciepłych łóżkach. Bez huku bomb. Pomoc dla ich kobiet i dzieci, do momentu, kiedy nie znajdą pracy, jest naszym moralnym obowiązkiem, no chyba, że malkontentom pali się brać do ręki karabiny i ginąć na froncie. Mnie nie. Chcę żyć. Ukraińcy też chcą.
Nareszcie możemy kupować legalnie sprzęt wojskowy!Szkoda tylko, że nie dla siebie – Od 17 marca do 17 maja br. każdy polski obywatel może nabyć wojskowy sprzęt ochronny… w celu przekazania go Ukrainie. Konieczne jest przy tym uzyskanie potwierdzenia oświadczenia końcowego użytkownika od przedstawicielstwa dyplomatycznego Ukrainy w Rzeczypospolitej Polskiej. Chodzi m.in. o płyty opancerzone, metalowe, kamizelki kuloodporne.11 marca w życie weszła nowa ustawa dotycząca obrotu sprzętem wojskowym. Zasady kupowania wojskowego sprzętu ochronnego zostały uproszczone. Uproszczono również zasady wywozu takiego sprzętu z terytorium RP.Wśród zaopatrzenia znajdują się sprzęty opancerzone lub ochronne, konstrukcje oraz ich elementy składowe (płyty opancerzone, metalowe i niemetalowe), kamizelki kuloodporne, hełmy wojskowe i policyjne, ochraniacze twarzy, kończyn i innych części ciała – napisano w komunikacie na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii.Na pierwszy rzut oka wygląda to na dobrą wolnościową zmianę. Rzeczywistość jest jednak inna.Polacy mogą kupować wojskowy sprzęt ochronny, ale nie dla siebie, tylko dla Ukraińców. Dla siebie wciąż nie mogą kupić nawet kamizelki kuloodpornej, bo, zdaniem wielu przedstawicieli służb państwa, utrudniałoby to pracę np. policji