Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…
Tylko siedemnastu na tysiąc Ukraińców to rzymscy katolicy, tymczasem okazuje się, że po przyjeździe do Polski większość ukraińskich rodziców posyła dzieci na rzymskokatolicką religię – Uczciwe państwo zadbałoby, aby uchodźcom nieznającym języka i polskich regulacji oświatowych dostarczyć informacje, na podstawie których mogliby podjąć świadomą decyzję. Ale nasze państwo nie jest uczciwe, jest religijne. W tej chwili działacze społeczni wyręczają szkołę i przygotowują informacje o tym, że katecheza jest nieobowiązkowa, a przedmiot „religia” to rzymski katolicyzm.Co robi Kościół? Czy w tej sytuacji kieruje się uczciwością i szacunkiem dla drugiego człowieka? Otóż nie, kieruje się tym, co zawsze, czyli własnym interesem. Ludzie Kościoła, zamiast upewnić się, czy Ukraińcy rzeczywiście chcą posyłać dzieci na lekcje obcej im religii, zacierają ręce, że przybysze są niezorientowani w polskich realiach Większość ukraińskich dzieci chodzi w polskich szkołach na religię rzymskokatolicką, choć tylko 1,7% Ukraińców to rzymscy katolicy. Rodzicom z Ukrainy podsuwa się w szkole do podpisania formularze, których nie rozumieją. Mogą nawet nie wiedzieć, co to za przedmiot „religia" i czego się na nim uczy.W ukraińskich szkołach nie ma takie-go przedmiotu, natomiast jego polska nazwa nie sugeruje, że chodzi o religię rzymskokatolicką. Ukraińcy mogą też nie mieć świadomości, że jest to przedmiot nieobowiązkowy Diecezje na Śląska i w Zagłębiu natychmiast „poczuły krew".luż uczą katechetów języka ukraińskiego. Źródło: katowice.wyborcza.pl

Komentarze Ukryj komentarze

z adresu www
Komentarze są aktualnie ukryte.
Momencik, trwa ładowanie komentarzy…