Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 289 takich demotywatorów

To nie jest dobra zmiana. Czyli jak stracić 50 punktów do atrakcyjności w jeden rok –
Syn nie rozmawiał ze swoją matką. W dniu jej pogrzebu zdał sobie sprawę ze strasznej rzeczy – „Gdy byłem nastolatkiem, wstydziłem się swojej mamy. Była wścibska, wtrącała się, zawsze chciała wiedzieć, co robię. Byłem przekonany, że źle o mnie myśli, nie ufa mi i nie wierzy. Tak myślałem, bo nie rozmawiałem z nią. Sądziłem, że nie mam o czym. Tak już zostało." Byłem w Japonii, na zawodach, gdy dotarła do mnie wiadomość o jej śmierci. Wybiegłem z hotelu i bezmyślnie biegłem przed siebie mając w głowie tylko jedno zdanie:Mamo, tak bardzo mi przykro!W czasie pogrzebu cały czas miałem nadzieję, że mama obudzi się, że to tylko jakiś zły sen. Chciałem wyjaśnić jej swój błąd. Do tej pory najważniejsze dla mnie było wygranie walki i zarobienie kolejnych pieniędzy. Nigdy nie było mnie dla rodziny.Dopiero po śmierci mamy zrozumiałem, jaką wartością jest rodzina. Zrozumiałem też, jak szybko można ją stracić. I to nie śmierć jest utratą. Ona nam dopiero uświadamia, że straciliśmy dużo wcześniej, a teraz tracimy szansę by ją odzyskać.  W życiu nie liczy się to, ile zarabiamy, tylko to, co mamy w sercu. Najważniejszą wartością w naszym życiu zawsze powinna być miłość”.Dlatego nie odkładajmy tego na później, bo nie mamy gwarancji, że „później” nadejdzie
Co to znaczy stwarzać pozory leczenia –
Może tak chamski wpis otworzy oczy niektórym rodzicom na ich bezmyślność –  Drogi Rodzicu! Nie obarczaj nas kłopotem w postaci śmierci w zoo Twego niechcianego i niekochanego przez Ciebie dziecka, bo my nasze zwierzęta kochamy i o ich życie dbamy -a będą one musiały to życie stracić, gdy Twoja pociecha znajdzie się na wybiegu.Otruj dziecko, udus, oddaj - skoro chcesz je zmarnować, ale nie zabijaj niewinnych zwierząt ! Ponieś pełną odpowiedzialność za swoje czyny - Ty i tylko Ty
Pewna kobieta spisała listę rad udzielonych przez jej 90-letnią babcię. Oto one: – Czas spędzony z bliskimi to największa wartość. Ciesz się każdą chwilą, którą spędzasz z rodziną i przyjaciółmi i nigdy nie odkładaj spotkania czy rozmowy przez telefon „na później”. Musisz być przygotowany, że to „później” może już nie nadejść.Odkrywaj uroki życia każdego dnia. Wszystko, co robisz, jest darem – to, że prowadzisz samochód, że chodzisz, że możesz się samodzielnie wykąpać, ubrać, zjeść. Nie myśl, że to wszystko będzie trwało wiecznie – czasem wystarczy moment, żeby to stracić. Okazuj wdzięczność za wszystko, co cię spotyka. Doceniaj to, co masz.Bądź uprzejmy. Na świecie jest dużo wojen i zła, za dużo. Uratować nas może uprzejmość – uśmiechy, drobne gesty, współczucie, pomoc. Miłość i pokój zawsze zwyciężą, trzeba tylko dać im szanse.Pieniądze to nie wszystko – najważniejszy jest czas. Jeśli się postarasz, zawsze możesz zaoszczędzić. Czasu w żaden sposób nie możesz zatrzymać. Nieważne, ile pieniędzy uzbierasz – pewnego dnia wszystkie te pieniądze przepadną.Kolekcjonowanie rzeczy to strata czasu. Wszystko, co ma dla nas znaczenie, na co zerkamy czasem z sentymentem, przez co ożywają wspomnienia, jest ważne tylko dla nas i tylko przez chwilę. W pewnym momencie życia będziemy musieli pozbyć się wszystkich tych rzeczy i zostaniemy tylko z tym, co mamy w sercu

Na życie ma 8 zł dziennie, za chwilę straci mieszkanie. Internauci pomagają emerytowi z Nowej Huty

Na życie ma 8 zł dziennie, za chwilę straci mieszkanie. Internauci pomagają emerytowi z Nowej Huty – Po zapłaceniu mieszkania i leków starczało tylko na głodowe porcje najtańszego jedzenia. Jakby tego było mało, za chwilę ma stracić mieszkanie.Schorowany 78-latek musi szukać nowego mieszkania, ponieważ które wynajmuje jest zajęte przez komornika. "Samotny, spokojny emeryt poszukuje mieszkania od 1.05.2018, chętnie Oś. Na Skarpie, lub na Lesisku, najchętniej na parterze, w cenie do 450 zł. Numer telefonu. Imię Włodzimierz”.Nie oczekuje cudów, wystarczy mały, czysty kąt, by można się przespać i przygotować posiłek”.To ogłoszenie zrobiło zupełnie nieoczekiwaną karierę.Jeszcze wczoraj poszukiwał mieszkania w bardzo niskiej cenie, dziś może go być stać na o wiele więcej.A to dzięki niezwykle sprawnej akcji pomocy.Panu Włodzimierzowi udało się pomóc.Ile jeszcze osób w Polsce na taką pomoc czeka?
Robert Chilmończyk to najbardziej wesoły kierowca autobusów w Polsce. Rozśmieszy każdą poważną twarz opowiadając kawały i witając pasażerów przez mikrofon. Zdążył już z tego powodu stracić pracę – Pasażerom nie podobało się, że pan Robert był... miły i ludzki. Na szczęście szybko znalazł pracę i docenienie. Szkoda, że Polacy uwielbiają być wiecznie niezadowoleni
 –  W poprzednie wakacje pracowatem jakokasjer w matym sklepie spożywczym wcentrum. Mam znajomą, która regularnierobiła tam zakupy i często żartowatem sobiez niajak przychodziła.Tego dnia wieczorem byt dość spory ruch.Zauważytem, że stoi w kolejce do mojej kasyza klientem, którego właśnie obsługiwatem.Zakończytem transakcję i poprawiatembanknoty w kasie wiedząc, że teraz jej kolej.Nie podnosząc wzroku powiedziatem głośndo"Proszę pani, takich jak pani tutaj nieobsługujemy". Odczekatem chwilęspodziewając się chichotania lub śmiesznejodpowiedzi. Gdy nic takiego się nie statoobejrzatem się i zobaczytem czarnoskórąkobietę. Przez chwilę się tudzitem, że niemówi po polsku, ale zszokowany wyraz jejtwarzy rozwiał wątpliwości. Zrobiło mi sięstabo, ale od razu próbowatem przepraszać iwyjaśnić sytuację. Ona jednak zostawitazakupy i bez stowa wyszła ze sklepu. Późniejsię dowiedziatem, że moja znajoma czegośzapomniata i wyszła z kolejki
Jak szybko stracić na uroku osobistym –
Czasem człowiek musi stracić,by zobaczyć czy kochał –
 –
W dzisiejszych czasach, kiedy prawo jazdy można stracić za byle głupotę, najlepiej kupić sobie Matiza –
– Panie doktorze, jak tam moje wyniki?– Może pan brać kredyt.– Ale ja nie mam z czego spłacać…– Nie będzie pan musiał –
 –  Kobieta zrzuca 50 kg po tym jak jej ex mąż i jego kochanka nazwali ją grubym kaszalotemgaz paineTen facet to bohater. Nic nie działało więc poświęcił wszystko by ocalić jej życie. Musiał ją stracić żeby się nie spasła na śmierć. Jeśli to nie jest prawdziwa miłość to nie wiem co
Lekarze dawali Theo i Reubenowi 50 proc. szans na przeżycie. Przez całą ciążę groziło im uduszenie. Bliźniaki uratował jednak cudowny uścisk – Jednojajowe bliźniaki Theo i Reuben mają już prawie 2 lata i rozwijają się jak najbardziej prawidłowo. Mało jednak brakowało, a chłopcy mogliby w ogóle się nie urodzić. Po 2 latach od stresujących wydarzeń ich rodzice postanowili podzielić się ze światem wzruszającą historią.W 10. tygodniu ciąży mama Theo i Reubena wybrała się na rutynowe badania. Najpierw wykryto, że jej dzieci są ułożone zaskakująco blisko siebie. Lekarze obawiali się, że bliźniaki mogą być zrośnięte. Okazało się jednak, że przyczyna ich zbyt bliskiego ułożenia jest zupełnie inna.Bliźniaki nie miały dwóch oddzielnych worków owodniowych, dzieliły ze sobą tylko jeden. To dosyć rzadkie zjawisko i bardzo niebezpieczne, gdyż pępowiny dzieci mogą przez to łatwo się splątać. Bliźniaki mogły więc udusić się w każdym momencie. W takich sytuacjach lekarze dają zwykle 50 proc. szans na przeżycie. - To były tortury, gdy myślałam, że mogę stracić dzieci w każdym momencie - wyznała mama bliźniaków w rozmowie z Independent.Od tego momentu rodzice bliźniaków żyli w ciągłym strachu. Jednak badania w 12. tygodniu wykazały coś bardzo optymistycznego, co zmieniło ich nastawienie do sprawy.Badanie wykazało, że bliźniaki ułożyły się w dosyć nietypowej pozie. - Ku naszemu zdziwieniu, dzieci zaczęły przytulać się do siebie i trzymać za rączki - opowiada mama. - Były jednak nieruchome, dzięki czemu ich pępowiny nie mogły się splątać. To był prawdziwy cud - dodaje

O tym dlaczego program 500+ jest szkodliwy, wypowiedziała się kobieta pracująca w sądzie rodzinnym i nieletnich:

 –  Ta wąska grupa rodziców korzystająca z programu 500+ dokonuje poważnych nadużyć na pomysłodawcach i autorach programu. Przyjmuję założenie, że intencje wprowadzenia tego karkołomnego przedsięwzięcia były pozytywne, wszak korzysta z niego wiele pozytywnych rodzin i może dzięki niemu poprawić jakość życia swoich dzieci.Program jest wykorzystywany przez całkiem dużą grupę ludzi w sposób głęboko niemoralny. Podsądni sądów rodzinnych potrafią ominąć prawo i działać wyłącznie dla korzyści materialnych. Nie są wyjątkami sytuacje, w których ludzie żyjący w związku konkubenckim pobierają alimenty z budżetu państwa. Pani konkubina podaje do sądu o alimenty ojca swoich dzieci, pana konkubenta. Oczywiście mieszkają razem, ale to „drobiazg”. Pan konkubent nigdzie nie pracuje, więc komornik nie może ściągnąć nawet jednej złotówki. Sądy ze względów humanitarnych orzekają alimenty po 500 zł na dziecko, bo matka jest samotna i musi je jakoś utrzymać. Pan konkubent w tym czasie się zadłuża i jako alimenciarzowi dług rośnie. Cóż z tego, kiedy i tak nigdy nie pójdzie do pracy i do jego ostatnich dni nikt z niego nie ściągnie żadnego długu. Żyje wesoło z rodzinką z alimentów, których nie płaci. Pani konkubina, bardzo pomysłowa kobieta, biegnie po 500+. Przecież się należy. Oczywiście dostaje po 500 zł na każde dziecko, bo tak mówi prawo ustanowione przez PiS. Jeżeli mają pięcioro dzieci, co nie jest wcale rzadkością, nie pracując, mają 2500 zł alimentów i 2500 zł z programu 500+, razem 5000 zł. Zdarzają się również dodatkowe zasiłki celowe, na leki, na książki dla całej drużyny dzieci, zasiłki rodzinne po 124 zł na dziecko i inne synekury z tytułu wielodzietności, np. zniżki na komunikację miejską. Rekordziści sądów rodzinnych mają po 7000 zł bez pracy. Teraz szanowni Państwo autorzy programu, bardzo proszę powiedzieć nam, fachowcom, jakich użyć metod, aby aktywizować zawodowo dysfunkcyjnych rodziców. Ten program utrwala najgorsze cechy, lenistwo, roszczeniowość i niechęć do wszystkich ludzi, którzy chcą w ich życie wprowadzić zmiany. Jakie dobre zmiany powinny być wprowadzane? Przede wszystkim aktywizacja zawodowa, nic za darmo. Trzeźwość, edukacja wychowawcza, treningi czystości i codziennej dbałości o dzieci i ich miejsce do życia, edukacja w kontekście dobrego wzorca rodzica itd. Niestety jest to za trudne i wymaga wysiłku. A tym rodzinom nie chce się trudzić. Zrozumienie, że dobrobyt jest wynikiem pracy, osiąga się, pracując i dając taki wzorzec dzieciom. Czego uczy program 500+? Tego, że nie muszę się starać. Do tego należy dodać problem zadłużenia zajmowanych mieszkań i zajmowanie mieszkań na dziko. Czynsz płacą tylko idioci, a przestrzeganie prawa jest dla frajerów. Nikt nie kontroluje takich rodzin, bo nie wiadomo, kto miałby to robić. Poza tym nie ma przepisów, które mogłyby rodzinę tych pieniędzy pozbawić, np. za złe ich wydatkowanie. Niedoróbka prawna!!!!!!Napisałam, że jest to wąska grupa. Tak, ale jest to grupa najbardziej prokreacyjna. W tych rodzinach nikt dzieci nie planuje, po prostu rodzą się jedno po drugim. W sytuacji niżu demograficznego niebawem będzie to całkiem pokaźna liczba młodych zdemoralizowanych przez rodziców obywateli, wszak człowiek uczy się przez przykład i z rodziny czerpie wszystko. Z programu korzysta również wiele rodzin, które dobrze wychowują swoje dzieci, pracują i bardzo mało zarabiają, zmagają się z życiem. To dobrze, że mogą poprawić jakość życia swoich dzieci. Martwi mnie, że nie dostają pieniędzy ci wszyscy młodzi, wykształceni ludzie, którzy mają tylko jedno dziecko, bo są odpowiedzialni. Nie mogą mieć więcej, bo spłacają kredyty mieszkaniowe, bo inwestują w dobre przedszkole czy szkołę, bo nie poradzą sobie z dwojgiem, ponieważ jedno z rodziców musiałoby zrezygnować z pracy, np. dwoje wykształconych ludzi po studiach zarabia razem 4000 zł w średnim mieście. Niestety tak niskie są w Polsce pensje. Z tych pieniędzy spłacają kredyt mieszkaniowy, opłacają czynsz oraz przedszkole. Zostaje im na cały miesiąc niewielka suma. Należy tu dodać, że przestrzegają prawa, mieszkanie kupili, a 500+ miesięcznie mogą im dać rodzice, jak zabraknie im do końca miesiąca. Dziecko wychowują bardzo dobrze, nie piją alkoholu, nie palą papierosów, często nie mają na bilety do kina. Co, szanowny Panie Prezesie, powie Pan tym rodzinom? Co, szanowny Panie Prezesie, powie Pan samotnym pracującym matkom, które również nie dostają 500+, bo mają tylko jedno dziecko? Nie znam gorszej ustawy pomocowej, tak bardzo niesprawiedliwej i demoralizującej.Wracając do moich nieszczęśników, podsądnych sądów rodzinnych, to w ostatnich miesiącach w ich domach przybyło nowoczesnych telewizorów, telefonów komórkowych, laptopów z internetem. Anteny satelitarne i dekodery są w każdym domu, wszyscy piją kawę, palą papierosy, ale nie zawsze są trzeźwi. Rodzice, którzy zaczęli pracę od stycznia, zakończyli ją po okresie próbnym, aby nie stracić uprawnień do chociażby jednej złotówki. Już nie pracują, bo mogliby stracić część świadczeń. Dzieci gnieżdżą się nadal w brudnych mieszkaniach, jedzą żywność z wyprzedaży, a rodzice nic nie zmienią, bo i tak w każdym miesiącu dostaną to, co im się należy. Tego nauczą również swoje dzieci.

7 przesądów, o których trzeba wiedzieć, jeśli nie chcesz stracić duszy i pieniędzy (8 obrazków)

„Nie odkryjemy nowych oceanów, jeśli nie będziemy mieli odwagi stracić z oczu znane brzegi” – Andre Gide
Przykładem tego jest mł.insp. Wioletta Pawluk z Komendy Powiatowej Policji we Włodawie, która rozlicza policjantów z wyników ich pracy - jeśli są mało efektywni i przynoszą za mało mandatów, nakazuje przeprowadzać rozmowy dyscyplinujące – Brak ustawowej przerwy między służbami oraz zakładanie z góry w grafiku 12 służb nocnych (max 10 dozwolonych) w miesiącu to standard w tej komendzie. Policjanci mają tego dość, ale boją się o tym mówić, aby nie stracić pracy. Nieoficjalnie wiemy, że prawie w każdej komendzie w Polsce przełożeni szeregowych policjantów kładą nacisk na statystykę - nie liczy się bezpieczeństwo a ilość wypisanych mandatów.Dawniej to drogówka zatrzymywała kierowców, obecnie robią to też masowo patrole z prewencji. Wszystko po to aby założona przez komendanta statystyka "zgadzała się". Jeśli policjant nie wywiązuje się z nałożonego na niego "planu" zostaje przeniesiony do gorszego wydziału lub innej jednostki Od: Wioletta Pawluk/LWPolltta Do: Data: Wtorek, 18 Kwi 2017 09:54 Temat: polecenie Biorąc pod uwagę wyniki osiągnięte przez policjantów w ostatnich dniach i zauważany spadek efektywności służb POLECAM w czasie odpraw do służby zadaniować policjantów do aktywnego pełnienia służby, ujawniania wykroczeń i ścigania ich sprawców, legitymowania osób, ujawniania przestępstw i zatrzymywania ich sprawców. Proszę zadaniować policjantów i rzetelnie rozliczać z wykonanych czynności, z wyników osiągniętych w służbie. W razie stwierdzenia niskiej efektywności i braku zaangażowania ze strony policjantów -przeprowadzać stosowne rozmowy. Proszę o rzetelne potraktowanie niniejszego zagadnienia, bieżący, sprawny nadzór nad policjantami. podinsp. Wioletta Pawluk '
Przez fizykę można stracić głowę –