Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 3523 takie demotywatory

poczekalnia

IMG 4048 (14 obrazków)

Jak Stanowski zebrał podpisy pod swoją kandydaturą – Miał ośmieszyć wybory prezydenckie, a ciągle ośmiesza samego siebie, jak widać milionowa widownia nie jest w stanie złożyć podpisów pod kandydaturą Stanowskiego W wiadomościZalogujWedle naszych informacji działaczeKonfederacji i wolontariusze już od tygodniazbierają podpisy pod kandydaturąStanowskiego. Zwłaszcza w miejscowościachna wschodniej ścianie Polski (m.in. naPodlasiu i Lubelszczyźnie). - Sławeki Krzysiek grają w jednej drużynie - twierdzijeden z posłów Konfederacji. Zapewniajednak, że "to nie była ustawka", a Stanowskina nic się z Mentzenem nie umawiał.Stanowski oficjalnie nie popiera nikogo, bosam chce kandydować w wyborach. Niemniejnie atakuje Mentzena. - I to wystarczy -przyznaje jeden z rozmówców.
Źródło: wiadomosci.wp.pl
Niech tradycji w lany poniedziałekstanie się za dość –
0:01
Zagłosuj

Zdecydujmy ostatecznie - na dwór czy na pole?

Liczba głosów: 13
W najbliższym czasie we Wrocławiu stanie pomnik szczura – Nie chodzi tutaj o szczura wędrownego, który masowo zamieszkuje Wrocław, a o jego udomowioną formę - zwierząt laboratoryjnych. To hołd dla tych zwierząt, które poświęciły się dla nauki

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś

Jeśli nie czujesz się doceniany w swoim związku, to prawdopodobnie doceniany nie jesteś – Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach... Ojczym finansuje ślub przybranej córki, a prawda, którą ujawnia rozrywa mu serce!"Moja przybrana córka 3 sierpnia bierze ślub. Przez ostatnie sześć miesięcy planowanie wesela pochłonęło ją i jej matkę (mówię o „jej matce" ponieważ nie jesteśmy małżeństwem, chociaż żyjemy razem już 10 lat).Córka w zeszłym roku skończyła studiaOpłacałem czesne, pomimo, że był to uniwersytet stanowy, rachunek za naukę wyniósł ponad 40 tysięcy dolarów. Kupiłem jej samochód, by mogła dojeżdżać na uczelnię. Ona nie pracuje. Mieszkała z nami podczas studiów i po ich skończeniu".Od czasu do czasu w naszym życiu pojawiał się jej spłukany, biologiczny ojciec, a ona się do niego przymilała...Mimo, że nie łożył na jej utrzymanie, córka wciąż go kochała i chciała, by był częścią jej życia. Ale on zawsze opuszczał ją łamiąc jej serce. Nigdy nie dotrzymywał żadnych obietnic.Sala weselna mogła pomieścić 250 osób. Za wszystko płaciłem ja.Dałem im listę 20 nazwisk ludzi, których chciałem zaprosić. Powiedziałem znajomym, że dostaną zaproszenia prosząc, by zarezerwowali sobie ten terminNiedługo przed weselem spotkałem kolegę i zapytałem czy będzie na weselu. Powiedział mi, że dostał powiadomienie o ślubie, ale nie został zaproszony na wesele.Nie chciałem wierzyć. Powiedział, że ma zawiadomienie w samochodzie i mi je pokazał. Faktycznie, była to tylko informacja, że ślub się odbędzie, bez zaproszenia. Mało tego informowali o tym, moja partnerka, córka i jej ojciec. Nie było tam nawet mojego nazwiska!Byłem wściekły. Wróciłem do domu i zapytałem jak mogły mi to zrobić. Dowiedziałem się, że żadna z listy 20 osób nie została zaproszona, bo 250 miejsc to za mało nawet dla ich gości.Czułem się paskudnie.Nic już nie dało się zrobić, bo najważniejsze osoby w moim życiu już zostały obrażone. Moja partnerka powiedziała, że jeśli ktoś nie potwierdzi przybycia to wcisną kogoś z mojej listy, ale gdy to powiedziała poczułem się jeszcze gorzej, jakby dała mi tymi słowami w twarz...Następnego dnia była kolacja z przyszłymi teściami i gościem specjalnym „prawdziwym tatą". Podczas kolacji córka oświadczyła, że do ołtarza poprowadzi ją „prawdziwy tata".Spotkało się to z ogólnym poparciem i entuzjazmem. Posypały się ochy i achy : „To wspaniale", „Jakże to urocze", „W końcu to prawdziwy tata".Nie sądzę, bym kiedykolwiek w swoim życiu czuł się bardziej poniżony. Załamałem się, poczułem się zraniony do szpiku kości. Bałem się, że publicznie się rozpłaczę, albo dam upust, tłumionej przez lata, złości. Za wszelką cenę starałem się opanować i kiedy upewniłem się, że jestem w stanie mówić, wstałem i ogłosiłem, że chcę wznieść toast.Słowa wypłynęły ze mnie same, nie pamiętam dokładnie co powiedziałem, ale brzmiało to mniej więcej tak:Dźwięk łyżeczki obijającej się o szklankę„Zaszczytem było dla mnie, być częścią tej rodziny przez ostatnich dziesięć lat."Wymiana uśmiechów: och jak słodko...„W tym momencie swojego życia czuję, że mam wobec tu obecnych dług wdzięczności. Otworzyliście mi bowiem oczy na coś niezwykle ważnego."Ponownie wymiana uśmiechów...„Pokazaliście mi, że moja pozycja w tej rodzinie nie jest taka, jak mi się do niedawna wydawało."Teraz na twarzach pojawił się wyraz lekkiego zdziwienia i zaniepokojenia.„Dotychczas myślałem bowiem, że jestem głową tej rodziny i jej opiekunem, który cieszy się szacunkiem jej członków i którego prosi się o pomoc, kiedy jest ona potrzebna. Jednak okazało się, że jestem tylko bankomatem, który służy do wypłacania gotówki i niczego więcej.Jako, że zostałem pominięty jako gospodarz uroczystości zarówno na zaproszeniach, jak i podczas ceremonii, zrzekam się także moich finansowych zobowiązań, na rzecz obecnego tu mojego zastępcy - Prawdziwego Taty.Wznieśmy więc toast za młodą parę i ich nową drogę życia."Dopiłem drinka w otoczeniu pomruków, zduszonych westchnień, gestów niedowierzania i wyszedłem.Czy to samolubne?Miałbym wydać 40-50 tysięcy na ślub, na który nie mogę nikogo zaprosić? Którego nie jestem częścią? Mam dość tego wyzysku. Mam dość mojej pasierbicy, mam dość mojej partnerki.Zablokowałem jej karty kredytowe (nigdy nie pracowała odkąd jesteśmy razem).I tak już pokryłem sporą część wydatków.Chcecie „PRAWDZIWEGO TATĘ" na zaproszeniach, chcecie żeby prowadził do ołtarza i siedział obok przy głównym stole, w takim razie niech „PRAWDZIWY TATA" za resztę zapłaci.Z tego co słyszałem, moja była partnerka i jej córka chcą „nieco zmniejszyć skalę" przyjęcia i namówić rodziców pana młodego do udziału w kosztach...
Uwielbiam piratów, bo nie znali czegoś takiego, jak dyskryminacja ludzi niepełnosprawnych – Nie masz ręki? Cóż, będziemy musieli założyć ci hak, spraw tym skur***synom niespodziankę. Nie widzisz na jedno oko? Załóż przepaskę, nikogo to nie obchodzi. Jesteś głuchy? Siadaj przy tych armatach, ty draniu.Nie obchodziło ich, czy jesteś niepełnosprawny, dopóki byłeś w stanie cokolwiek zrobić. Nigdy o tym w ten sposób nie myślałem. To niesamowite
Cześć. Jestem nietoperzem. Nie wysysam krwi i nie chcę utknąć w twoich włosach – Jeśli przypadkowo wejdę do twojego domu,proszę nie bijcie mnie kijami, ani miotłami, to naprawdę boli i bardzo się boję.To był wypadek, nie chciałem cię przestraszyć. Jeśli wyląduję, mogę nie być w stanie wstać i potrzebuję twojej pomocy. Wystarczy użyć ręcznika, żeby mnie wydostać i od razu polecę, obiecuję. Jem komary i wiele innych owadów. Trwa burzenie naszych domów pod inne budynki i mamy tylko kilka miejsc do schronienia. Więc jeśli wlecę do twojego domu, zgaś światła, zostaw włączone światło na zewnątrz i zostaw otwarte drzwi, wylecę w mgnieniu oka.Bądź człowiekiem ja też chcę żyć.
Koszt nadania dziecka jako paczki był znacznie niższy niż zakup biletu kolejowego – W tamtym czasie usługi pocztowe w USA pozwalały na wysyłanie dużych przesyłek, a limit wagowy wynosił 50 funtów - Charlotte, ważąc nieco poniżej tej granicy, kwalifikowała się do nadania. To nietypowe wydarzenie zyskało rozgłos i stało się jednym z powodów, dla których wkrótce potem, w 1914 roku, amerykańska poczta (U.S. Postal Service) wprowadziła zakaz przesyłania ludzi jako paczek CHARLOTTE PIERSTORFF
50-letni Jamajczyk aresztowany za atak nożem w Warszawie – Funkcjonariusze zatrzymali 50-letniego obywatela Jamajki, który na przystanku w centrum Warszawy zaatakował nożem 27-letniego obywatela Polski, zadając mu liczne ciosy w klatkę piersiową. Poszkodowany w ciężkim stanie trafił do szpitala.Sprawca został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. W związku z zarzutami usiłowania zabójstwa grozi mu kara do 20 lat pozbawienia wolności
Źródło: www.rmf24.pl
Policjanci z Lubartowa interweniowali w sprawie małej wiewiórki, która wypadła z dziupli i nie była w stanie samodzielnie się poruszać – "Funkcjonariusze ostrożnie zabezpieczyli wiewiórkę, aby zapewnić jej ciepło i bezpieczeństwo. Następnie podjęli decyzję o przewiezieniu jej do najbliższego lekarza weterynarii, gdzie zwierzątko otrzymało fachową pomoc. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych wiewiórka trafiła do specjalistycznej placówki, gdzie zostanie otoczona opieką do czasu, aż będzie mogła wrócić na wolność" - informuje w komunikacie młodszy aspirant Jagoda Maj z KPP w Lubartowie
Źródło: tvn24.pl
W stanie Wisconsin, który słynie z produkcji sera, tak przedstawia się porażkę kandydata na sędziego stanowego Sądu Najwyższego wspieranego przez Elona Muska –
Myślałem o kupnie psa, żeby być bardziej aktywnym- i jestem prawie pewien, że tak się stanie –  "Getting a dog will helpme stay active everyday"
0:20
Pierwszy mandat w historii za przekroczenie prędkości dostał Walter Arnold – Mandat miał miejsce w Wielkiej Brytanii, w Hrabstwie Kent w dniu 28 stycznia 1896 rokuKierowca jechał 8mph (12,9 km/h) na ograniczeniu prędkości do 3mph (4,8 km/h) które obowiązywało na terenie miejscowości. Zatem kierowca przekroczył prędkość prawie trzykrotnie.W nawiasie podałem przeliczenie na nasze jednostki z imperialnych. Nie wyobrażam obecnie takich limitów, które byłby w stanie przekroczyć kilkukrotnie biegnący człowiek a co dopiero samochód
Źródło: reupload z usuniętego konta
Panie prowadź mnie, niech twoja wola się stanie –  60
Są oni w stanie zrzucać ją choćby na wyimaginowane niewidzialne istoty, byleby tylko uciec od wolności –  pup
Cyfracja, namawianie do załatwiania wszystkiego przez internet ale jednak nie do końca –  Praca od zaraz - 50 zł/godz. za stanie wkolejce Tychy49,99-50 zł brutto za godz.TychyInnyPraca dodatkowaDoświadczenie nie jest wymaganeOPISPoszukuje osoby do stania w kolejce w Tychach podbudynkiem do złożenia wniosku o dofinansowanie(liczba miejsc ograniczona). Stanie od dnia 25.03 (jaknajwcześniej jak to możliwe] do dnia 27.03 do godz.10]. Co kilka godzin jest odczytywana lista i trzeba tylkopotwierdzać swoją obecność w kolejce. Stawka 50 zł/godzina - łącznie nawet 2500 zł za 2 dni!!!
 –  <Wczoraj 23:50Praca od zaraz - 50 zł/godz. za stanie wkolejce Tychy49,99 50 zł brutto za godz.TychyInnyPraca dodatkowaDoświadczenie nie jest wymaganeOPISPoszukuje osoby do stania w kolejce w Tychach podbudynkiem do złożenia wniosku o dofinansowanie(liczba miejsc ograniczona). Stanie od dnia 25.03 (jaknajwcześniej jak to możliwe] do dnia 27.03 do godz.10]. Co kilka godzin jest odczytywana lista i trzeba tylkopotwierdzać swoją obecność w kolejce. Stawka 50 zł/godzina - łącznie nawet 2500 zł za 2 dni!!!LOKALIZACJATychyŚląskieIn 901275052Wuówietlenia: 511ZałośAplikuj3
Efekt Dunninga-Krugera – Ludzie o niskich kwalifikacjach wyciągają błędne wnioski i podejmują błędne decyzje, ale nie są w stanie uświadomić sobie swoich błędów z powodu niskich kwalifikacji. Niemal każdy zna choć jedną osobę, która – mimo że nie ma wiedzy na dany temat – chętnie wypowiada się z pozycji eksperta, który wie wszystko. Większość osób prawdopodobnie zna też osobę, która z kolei ma problem z uwierzeniem we własne kompetencje, i to mimo ogromnego doświadczenia w danej dziedzinie.Efekt Dunninga-Krugera to błąd poznawczy polegający na tym, że osoby niekompetentne mają tendencję do zawyżania swoich umiejętności, a kompetentne do zaniżania samooceny 2-131 - 34.1 = 45.1=>6.1 - 67-178-189-1910-1 101.552-5=103.5-154-5 205.5 = 251.6-62.6-123.6184.6-25-6=306.6-362a+hX-242bra-ya180√/24-2x. 416--√sy - sx x + B324x-j-4x416-5-307.5 = 358.5= 409-5=4510-5-509183.9=274.9-367.6-428.6489.6 = 5410-6-601-10-TO2-10203-10304-10405-945 5-10 = 506.9547.9636.10-607.10708-9-72 8-10809.9-819-10=9010-990 10-10-100+2ac-账号+2x137-2-
Michał Szubarczyk - radzę zapamiętać to imię – Zaledwie 14-letni Michał awansował do finału mistrzostw Europy EBSA w snookerze. Tym samym zdobył kartę uprawniającą go do gry w World Snooker Tour. Jeśli przyjmie zaproszenie do touru, stanie się najmłodszym graczem o statusie profesjonalisty w historii ORLENMITSCHKE
Źródło: eurosport.tvn24.pl
 
Color format