Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 113 takich demotywatorów

Czy jeszcze ktoś ma wątpliwości, że są równi i równiejsi? –  Sejm zdziesiątkowany przez koronawirusa. „Chcą, żeby iść na wybory, a sami boją się przyjechać na posiedzenie”Posłowie dwoją się i troją, żeby nie musieć pojawić się w Sejmie, obawiając się koronawirusa. Z zapowiedzi wynika, że na zwolnienie udała się nawet 1/3 reprezentantów narodu.
Praca na budowie vs koronawirus – Jak wygląda praca na budowie w czasie pandemii? Realia są takie, że tłuści prezesi firm deweloperskich siedzą w bezpiecznych domkach, a budowy pracują. Na budowie pracuje jednocześnie około 100 osób, codziennie przyjeżdżają dostawy materiałów budowlanych(10-12 transportów z różnych firm). Pracownicy dojeżdżają do pracy własnymi autami, transportem, który zapewnia pracodawca("lublinek" 9-cioosobowy), transportem publicznym. Są z różnych części Warszawy, spod Warszawy, z Ukrainy, Z Białorusi...Żadnemu pracownikowi firma nie zapewni nawet zwykłego mydła do umycia rąk, a już środek antybakteryjny czy ręcznik papierowy to za dużo. Jeszcze im się pracownicy zepsują, staną się roszczeniowi..A tłusty deweloper zabrania zaniechać robót na tydzień, bo piniążki się nie będą zgadzać, a sam boi się na budowę przyjechać i porozmawiać z pracownikami osobiście.  Pracownicy też nie są chętni iść na urlop, bo tłusty deweloper zatrudnia ich bez umowy, albo na najniższą krajową, a resztę płaci do ręki
Źródło: Odpowiedzialność pracodawcy

Polka po kwarantannie opisuje, jak wygląda przygotowanie Polski do walki z koronawirusem:

 –  Gosia Kołder19 godz. · Właśnie kończy się moja kwarantanna domowa z powodu podejrzenia zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i chorobą COVID-19. Jeśli ktoś zastanawia się jak wygląda poziom przygotowania naszego kraju do epidemii to serdecznie polecam przeczytać moją historię.Wróciłam do Polski, po 3 tygodniach pobytu w północnych Włoszech, 24.02 i dokładnie tydzień później zaczęłam mieć objawy choroby: początkowo kaszel, ból głowy itp. Po 2 dniach zaczęłam mocno gorączkować, więc chcąc być osobą odpowiedzialną zadzwoniłam na podawaną wszędzie infolinię NFZ z pytaniem co mam zrobić? Jak mam skorzystać z pomocy lekarskiej nie stwarzając zagrożenia dla innych?Bardzo miła Pani na infolinii powiedziała mi, że zasadniczo to mam się obserwować (pomimo powrotu 9 dni wcześniej z rejonu zagrożenia), a jeśli poczuję się gorzej to wezwać karetkę...Próbowałam zadzwonić także do Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, ale niestety wieczorem nikt nie odbierał. Zadzwoniłam także na Izbę Przyjęć Szpitala Zakaźnego, gdzie Pani poleciła mi... leżeć w łóżku, a gdybym chciała się zgłosić to żebym przyjechała do szpitala. Zostałam także poinformowana, że testy na koronawirusa są wykonywane JEDYNIE osobom na kwarantannie w szpitalu i gdybym chciała mieć taki test to nie ma takiej możliwości. Po moim pytaniu w jaki sposób mam się tam dostac otrzymałam odpowiedź: taksówką, albo czymkowiek. Dodatkowa rada polegała na tym, abym zakryła sobie twarz szalikiem jadąc tą taksówką... Myslę, że to nie wymaga komentarza.Przeczekałam jeszcze jedną noc, ale z powodu coraz gorszego samopoczucia (edit: między innymi kaszlu prowadzącego do wymiotów) i utrzymującej się gorączki (edit ponad 38°) podjęłam ponowne próby.Udało mi się dodzwonić do WSSE, gdzie po dłuższych konsultacjach między osobami tam pracującymi dostałam informację aby zadzwonić do Inspekcji Sanitarnej, a następnie na pogotowie i oni zawiozą mnie do szpitala. Próbowałam przez około 20 minut dodzwonić się do IS na dwa różne numery, ale niestety albo były zajęte, albo nikt nie odbierał.Z braku innych możliwości zadzwoniłam na pogotowie. Kolejny miły Pan był zaszokowany tymi wszystkim poradami, ale też powiedział mi, że przyjedzie po mnie Zespół Ratownictwa Medycznego ubrany w specjalne kombinezony i zabiorą mnie do szpitala. Spakowałam się na ewentualny pobyt na oddziale, ale niestety w miedzyczasie zadzwonił do mnie inny Pan z pogotowia i poinformował mnie, że z racji tego, że nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, bo jeszcze nie zaczęłam mieć niewydolności oddechowej i nie pluję krwią to niestety oni nie mogą po mnie przyjechać i mam dotrzeć do szpitala na własną rękę. Po moim pytaniu w jaki sposób mam to zrobić nie stwarzając zagrożenia dla innych powtórzyła się rada z założeniem szalika na usta i nos.. Dostałam informację, że mogę próbować zgłosić sie do przychodni w miejscu zameldowania (na drugim końcu miasta) i oni MOŻE będą mogli mi pomóc zorganizować transport, ale w sumie to nie wiadomo.Po tym wszystkim udało mi się zbić nieco gorączkę i zdecydowałam SAMODZIELNIE zawieźć się do szpitala zakaźnego.Na miejscu wszystko poszło dość szybko, od razu trafiłam do izolatki, następnie na oddział dzienny, gdzie po około godzinie leżenia na kozetce w gabinecie lekarskim zostałam dokładnie zbadana, został wykonany test na grypę, który na szczęście wyszedł pozytywnie i z receptą oraz zaleceniem zostania w domu do czasu minięcia 14 dni od powrotu do Polski zostałam wypuszczona. Dodam tylko, że nie zostałam poddana testowi na koronawirusa.Następnego dnia miałam jeden telefon z Sanepidu z powtórzeniem zalecenia pozostania w domu i monitorownia temperatury do czasu minięcia 14 dni od powrotu z Włoch.Wszystko skończyło się dobrze, ale co gdybym faktycznie miała koronawirusa? Gdzie są te wszystkie skuteczne procedury stworzone przez nasze państwo? Co gdybym z tym wirusem wsiadła do tej taksówki albo z braku fuduszy do metra/autobusu?Nie mam żadych zarzutów wobec ratowników, lekarzy i pielęgniarek w szpitalu, na prawdę widać, że robią co mogą, ale brak im środków i możliwości, jest za mało karetek.W szpitalu obsługa mówiła mi też o tym, że generalnie robią za infolinię, bo nikt nie jest w stanie uzyskać nigdzie sensownych informacji.Długo zastanawiałam się czy to opisać, ale widząc jak sytuacja epidemiologiczna szybko postepuje stwierdziłam, że ludzie powinni wiedzieć jak realnie wygląda przygotowanie instytucji państwowych i sposób reakcji na zagrożenie epidemią.Niestety jestem mocno pesymistycznie nastawiona do tego co się wydarzy w naszym kraju w najbliższych dniach i tygodniach.Dbajcie o siebie: myjcie ręce, unikajcie miejsc publicznych i zgromadzeń ludzi, nie dotykajcie klamek i innych miejsc gdzie mogą się gromadzić patogeny, nie dotykajcie twarzy i oczu będąc poza domem, nadal można się zaszczepić na grypę i wspomagać swoją odporność. Zadbajcie też w miarę możliwości o starszych czy chorujących sąsiadów, bo oni są najbardziej zagrożeni (można przynieść im zakupy i zapytać co jakiś czas czy wszystko jest ok).Edit: pojawia się dużo zarzutów wobec mnie, że jadąc do Włoch i wracając stwarzam zagrożenie. W momencie naszego wyjazdu do Włoch zagrożenia tam nie było, a pierwsze przypadki pojawiły się na jakieś 48h przed naszym wyjazdem do Polski w innym regionie niż ten, w którym przebywaliśmy. Zalecenia o nie wyjeżdżaniu do Włoch i zgłoszeniu się w razie pobytu w północnej części i w przypadku choroby pojawiły się dopiero po naszym powrocie.
 –  "Nie pozdrawiam strażaków z pewnej wst gdzie mieszkam okoliceKościerzyny Otóż szłam z synem troszkę wiało Syn trzymał balona po chwiliBaton mu uciekł i zawiesił się na drzewie. Dziecko w płacz więc dzwonie popomoc do strażaków i co i nie chcieli przyjechać a mają pomagać.Żenada!!!!!!! Przecież, i tak siedzieli i nic nie robili przecież jak by wmiędzyczasie wybuchł pożar to bym im pozwoliła pojechać Juz Balon by mipóźniej ściągnęli A tak co dziecko dopiero zasnęło a płakało godzinę"
Madka w szoku, czemu nie zorganizowano akcji ratunkowej balona, który kosztuje 50 groszy –  Aktualny Spotted Kościerzyna4 godz 6..."Nie pozdrawiam strażaków z pewnej wsi gdzie mieszkam okoliceKościerzyny. Otóż szłam z synem troszkę wialo. Syn trzymał balona po chwiliBałon mu uciekł i zawiesił się na drzewie. Dziecko w płacz więc dzwonie popomoc do strażaków i co i nie chcieli przyjechać a mają pomagać.Żenada!!!!!!! Przecież i tak siedzieli i nic nie robili przecież jak by wmiędzyczasie wybuchł pożar to bym im pozwoliła pojechać juz. Balon by mipóźniej ściągnęli. A tak co dziecko dopiero zasnęło a płakało godzinę"O 337177 komentarzy 68 udostępnieńDEMOTYWATORY.PLMadka w szoku, czemu niezorganizowano akcji ratunkowej balona,który kosztuje 50 groszy
Źródło: Facebook
Polska Fundacja Narodowa wydała 12 mln złotych na wizyty 9 gości – W 2018 roku minęło 100 lat, odkąd Polska po ponad 120 latach niewoli pojawiła się ponownie na mapach świata. Z tytułu obchodów okrągłej rocznicy nad Wisłę miało przyjechać 100 znakomitych gości. Koszt zorganizowania imprezy wyniósł 12 mln złotych. Zjawiło się 9 zaproszonych.Mowa o projekcie "100x100", jednym z wielu realizowanych przez PFN w roku 2018 z tytułu setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Nie wnikając w budżet przewidziany na pozostałe punkty programu obchodów, ten na ściągnięcie do kraju 100 znakomitych osobistości medialnych, biznesu, sportu oraz sztuki, zaplanowano na ponad 12 milionów złotych.Ku zaskoczeniu okazało się, że do Polski przybyło nie 100, a 9 osób. Jedną z nich był aktor Jean Reno, który spotkał się z Polakami w grudniu 2018 roku.Oznacza to, że za wizytę każdej odwiedzającej Polski osobistości zapłacono ok. 1,3 mln złotych! To absolutny rekord wydatkowania wyrwanych Polakom pieniędzy

Gdy chodzi o ludzkie życie, wtedy ciężko trzymać nerwy na wodzy Na gdańskiej Zaspie wykrwawiający się mężczyzna próbować wezwać pomoc, lecz zemdlał. Wtedy na ratunek przyszedł przechodzień, który chwycił za telefon i w ostrych słowach rozmawiał z dyspozytorką. Oto jej zapis:

Na gdańskiej Zaspie wykrwawiający się mężczyzna próbować wezwać pomoc, lecz zemdlał. Wtedy na ratunek przyszedł przechodzień, który chwycił za telefon i w ostrych słowach rozmawiał z dyspozytorką. Oto jej zapis: – "Czy pani jest niedorozwinięta?" - Proszę się lepiej ruszyć, bo człowiek naprawdę się zaraz wykrwawi - mówi mężczyzna. - Proszę pana. Ja się bardzo chętnie ruszę, gdy dowiem się, gdzie mam jechać - odpowiada dyspozytorka.Zawiadamiający: Startowa 23, klatka A... Niech pan usiądzie.Dyspozytorka: Co tam się dzieje? Z: Człowiek krwawi. Nie wiem, co się dzieje, nie jestem lekarzem. Po co to głupie pytanie? Proszę przysłać karetkę.D: To zapytaj pan, co się stało. Z: Nie wiem, co się stało... Pękła butelka tak?... leci... żyła... No naprawdę człowiek padł, mogło mu przeciąć żyłę. No nie wiem, po co zadawać głupie pytania... Startowa 23A.D: Zapyta się pan o wiek tej osoby?Z: Ale padł! Rozumie pani?! Czy pani jest niedorozwinięta?! Startowa 23A, dzwonię po karetkę i proszę przyjechać, bo będzie pani odpowiedzialna za to, co się tu stało... Ku***!D: Na chwilę obecną, to pan jest ku*** mać odpowiedzialny.Z: Na chwilę obecną, to pani jest odpowiedzialna, bo to pani zadaje pytania. Ja mogę się rozłączyć i gó*** mi zrobicie. Dlatego proszę przyjechać na Startową pod 23 A, bo człowiek naprawdę się wykrwawi. D: Mhmm...Z: Dostaje już jakichś palpitacji. Rozumie pani to? Czy jest jakaś pani niedołężna?D: To proszę go położyć na boku, żeby nie uderzył głową o beton. Z: Dobra, 23A, ile minut mamy jeszcze czekać? D: Aż się zwolnią karetki i podjadą. Z: Aż się zwolnią... To jak się zwolnią, to proszę pani imię i nazwisko. (...) Poda pani swoje imię i nazwisko? D: Dyspozytor 92. Z: Dyspozytor 92. Dobra, to jak długo trzeba czekać?D: Mhmm... Zgłoszenie jest przyjęte. Proszę oczekiwać na najbliższą wolną karetkę.Z: Dobra, nara.  "Zgłaszający był nadzwyczaj agresywny".Ostatecznie ranny został przewieziony do szpitala. Dzięki interwencji lekarzy, mężczyzna przeżył i wraca do zdrowia

Auto dla bombelków kupię...

 –  Pisze w sprawie auta bo niktnie odbieraIle pani chce naprawdęza niegoWitamJestem w pracy, nie mammożliwości odbierania tel.Co chodzi o cenę to taknaprawdę chcę tyle ilepodałam w ogłoszeniu tyi08;28 Pozdrawiamopuściła by pani bo zoniesie spodobał i dzieciom, azona ma odłożone tylko 4 tysi nic więcejProszę Pana jeszcze Panauta nie widział a chceobniżać cenę. Proszęprzyjechać z rodzinąnajpierw zobaczyć auto nażywo i wtedy ew będziemyqq-34 rozmawiać.Pisze w sprawie auta bo niktnie odbieraIle pani chce naprawdęza niegoWitamJestem w pracy, nie mammożliwości odbierania tel.Co chodzi o cenę to taknaprawdę chcę tyle ilepodałam w ogłoszeniu tyi08;28 Pozdrawiamopuściła by pani bo zoniesie spodobał i dzieciom, azona ma odłożone tylko 4 tysi nic więcejProszę Pana jeszcze Panauta nie widział a chceobniżać cenę. Proszęprzyjechać z rodzinąnajpierw zobaczyć auto nażywo i wtedy ew będziemyqq-34 rozmawiać.
- Halo, komisariat? Chciałbym zgłosić awanturę domową. Sąsiad spod numeru 8 bije żonę, proszę przyjechać na Sienkiewicza 20... – - Panie, daj Pan nam spokój - nie mamy wolnego radiowozu!!!Za kilka minut na tym samym komisariacie znowu dzwoni telefon:- Chciałbym zgłosić spożywanie alkoholu pod blokiem, grupa młodych ludzi pije piwo, proszę przyjechać na Sienkiewicza 20!Patrol podjechał po 3 minutach. Pod bramą wita ich gość w średnim wieku- Jak to dobrze że Panowie już są! Ten sąsiad spod 8 nadal bije żonę!- Panie, co nas sąsiad obchodzi! Tu podobno mieli piwo spożywać?!?- A Panowie podobno mieli nie mieć wolnego radiowozu?!?
 –  MagdalenaAktywny(a) 2 min temuPrzyjechać do Ciebie?JasneO której być?której chceszDobra... Jednak nie przyjadę,myślałam że się ucieszysz alejak nie to okbędę się pchaćCooo? Co napisałem nietak?Aa
Halo policja?! Proszę przyjechać przed szkołę, mój gówniak nie potrafi zawiązać krawata –
 –  Polacy w Skăne 2 min temu Cześć, czy jest tu w Szwecji jakaś bezpieczna strona matrymonialna Mam samotna znajoma w Polsce z 3 dzieci ktora chciałaby tutaj poznać sensownego Pana Polaka albo Szweda i tutaj przyjechać . Czy możecie coś podpowiedzieć?.
Wzruszające! 83-letnia Jarosława Czupryk marzy by przyjechać do Polski – Jarosława jako dziecko została siłą wywieziona z Polski, we wsi Orzechowa na Podkarpaciu pozostawiła swą rodzinę. Mówiła nam, że została wyrwana jak z korzeniami będąc pozostawiona bez rodziny, żartując przy tym, że była ona tak duża, że można byłoby utworzyć z niej własne państwo. Jarosława tęskni i płacze za straconym domem rodzinnym

Jeśli po latach odezwie się stara "znajoma", to wiedz, że prawdopodobnie nie ma dobrych zamiarów: Bezczelność nie zna granic...

Bezczelność nie zna granic... –  heeeeeeeej siemka • • ile czasu już minęło nie?? cc haha n000 co tam u Ciebie słyszałam, że Cie na zachód wywiało Bez przesady, Wrocław to nie aż taki znowu Zachód. 491 A u Ciebie jak tam? No co Ty!! cc Wrocław to już zupełnie inne życie haha Cywilizacja a dobrze dobrze o powoli do przodu kulam sie r; To super a, no ale wiesz teraz trudno z . _ ...sic rozstałam a tu dziecko w drodze ojciec tylko na papierze ale alimenty chociaż bd płacił no mam nadzieję, ze jakoś się ułoży wszystko M Trzymam kciuki a Ty bobo nie planujesz? trzydziestka zaraz haha to możesz usidlić tego Twojego Nie, nie planujemy. szkoda, dzieciaczek to zawsze radość duża haha cn a słuchaj może jak nie planujecie dziecka kochana to mam dla Cb propozycję nie do odrzucenia bo rodzeństwa nie mam a kuzyni wyjechali albo już za granice albo też już są chrzestnymi i tak pomyślalam sobie wczoraj że może do Ciebie bym uderzyła to może to dobrze, że nie planujecie dziecka to dla • byś miała czas ;;cn Nie jestem wierząca, więc od razu odmówię. M no co Ty bierzmowanie starczy haha nie musisz przecież do kościoła chodzić daj luz wkręcasz coś',;,; wr po co Ci apostazja Dokonałam apostazji, więc według Kościoła nie mogę być chrzestną po prostu. No nie wierzę, to się wypisałam z tej instytucji, logiczne chyba. M Poza tym po prostu nie chcę być chrzestną, szczerze — nie stać mnie na takie balety. nie stać haha no nie bądź śmieszna Cb nie stać 4,;,4) toć słyszałam, że Ci się we Wrocławiu dobrze powodzi QA,> co Ci szkodzi tylko na uroczystość przyjechać potem byśmy za~wpadli raz do roku do cioci Czego nie rozumiesz w tym, że nie chcę, nie stać mnie i ze dokonałam apostazji? Nie gadałyśmy przez X lat, po liceum minęłyśmy się tylko raz na ulicy w śmieciu i nagle wyskakujesz z czymś takim VVTF Zresztą teraz mieszkam w kawalerce, to jak niby widzisz to "wpadanie" do Wrocławia? Serio, bo jestem ciekawa. to sie pierdol szmato pazerna podwyżke dostała i sra wyżej niż dupe ma że mi odmawiasz no to czaje ale maluszkowi po prostu serca nie masz brak mi słów kurwa myslałam że inna jesteś na.
W tym szpitalu dzieci mogą przyjechać na operacje własnym samochodem –
I jak tu nie kochać madek? –  Czy mozna taniej jak nie ma tego zamku? Twoja odpowiedź Dzień dobry. Nie ma tylko główki od zamka, cena takiej główki to ok 3 zł. Cena do negocjacji więc mogę zejść 20 zi nie więcej. ;) Przeczytana 2 godz. temu Twoja odpowiedź Zestaw jest nowy, tylko uszkodzony dlatego taka cena. Przeczytana 2 godz. temu Kurrula Sprzedawac cos zepsutego i jeszcze tak drogo wstydliwi ja nie mam jak tego naprawic nie jestem krawcowom . kupie za 30 to bedzie mnie stac na krawcowom i bedzie mi pasowac o k‚99-79 Lvoja odpowiedz Przykro mi, ale sam płaszczyk kosztuje więcej. 120 zł to moje ostatnie słowo. Jeśli Pani nie pasuje to proszę poszukać czegoś innego. Pozdrawiam ;) Przeczytana 1 godz. temu Kamila Nie wstyd ci sprzesawac cos zepsutego?? jeśli naprawisz zamek to wezme za 50 ok??? i moge przyjechac po nio juz w wekend?? bo za tydzien mamay chrzciny ok? Twoja odpowiedź dzmaj, Przykro mi ale nie. W informacji jest zaznaczona wada. Proszę szukać czegoś innego jeśli nie odpowiada Pani cena Przeczytana 1 godz. temu Kamila Zalujesz dziecia???!!! wstydz sie !!!! znajde lepsza i tansza a ty wsadz ja sobie w dupe!!! i udlaw sie takim wiesniadzkim kompletem!!! Kamila dzisiaj, 15 04 pewnie w ciucholandzie to znalazłaś i teraz chcesz sprzedac!!!! wstydzilabys sie!!
Gdy ma przyjechać szef zapytać o warunki pracy i płacy –
+18
Ten demotywator może zawierać treści nieodpowienie dla niepełnoletnich.
Zobacz
Arabscy szejkowie chcą sprowadzić do siebie siostry Godlewskie – "To piękne i zmysłowe kobiety. Muszą tu przyjechać. Chcemy pokazać otwartość naszego kraju, przede wszystkim na inne kultury – pozwolimy na występ w ich kuszących strojach.” – tłumaczy asystent jednego z szejków.Mogą teraz liczyć na egzotyczną podróż, zakwaterowanie w pałacu oraz niemal nieograniczony budżet przeznaczony na wizerunek. Jednak wiedząc w jakim celu udają się dziewczyny w tym kierunku, to nie wygląda już tak bajkowo, ale co kto lubi...Kto jest za tym, aby siostry Godlewskie zostały już tam na dobre?
Najsmutniejsze zdjęciejakie dziś zobaczycie – 6-latek zorganizował urodziny, nikt nie przyszedł. Poruszająca reakcja internautówChłopiec otrzymał mnóstwo wiadomości po tym, jak celebrował samotnie urodziny w pizzerii. Zdjęcie smutnego dziecka opublikowała jego mama.Zaprosił 32 kolegów i koleżanek z klasy na urodziny do pizzerii. Impreza odbywała się po południu w wolny od szkoły dzień. Mimo to nikt się nie pojawił, co sprawiło chłopcu wielką przykrość. Widać to po jego minie uwiecznionej przez mamę. Kobieta wrzuciła to zdjęcie do sieci.I stało się ono tzw. viralemW sieci pojawiły się dziesiątki urodzinowych życzeń i wyrazów wsparcia dla chłopca"Od jednego przyjaciela do drugiego: Ludzie są wspaniali, ale jakość jest ważniejsza. Jakość tych, których wybierasz się liczy. Bądź szczęśliwy i ciesz się tą całą pizzą!""Wszystkiego najlepszego kolego! Kiedy zrozumiesz, że szczęście wypływa z wnętrza, takie rzeczy przestaną boleć. Chciałbym cię znać i do ciebie przyjechać!""Nie przejmuj się!" – pisali poruszeni komentatorzy.Wśród nich znaleźli się też sportowcy lokalnych drużyn, którzy zaprosili chłopca na najbliższe mecze
Kiedyś musi przyjechać –  JAK PRZYJEDZIE TO POJEDZIESZ PKS
Źródło: Otaczająca rzeczywistość.