Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 18 takich demotywatorów

Dzięki temu ofiara czuje się bezpiecznej i unika załamania nerwowego – Nazwa "syndrom sztokholmski" pochodzi od wydarzeń z 1973 r., kiedy to w Sztokholmie dwóch mężczyzn napadło na bank. Gdy na miejsce przyjechała policja przestępcy wzięli zakładników: trzy kobiety i mężczyznę, i przetrzymywali ich przez sześć dni. Po pewnym czasie negocjacji do banku przybyli ratownicy i – z trudem, bo zakładnicy sprawiali wrażenie, jakby wcale nie chcieli wychodzić na wolność – uwolnili ludzi. Później okazało się, że podczas przesłuchań zakładnicy bronili napastników, a winą za wszystko obarczyli policję.Po pewnym czasie nawet jedna z zakładniczek zaręczyła się ze swoim oprawcą, a przetrzymywany mężczyzna założył fundację, by zebrać pieniądze na prawników dla złodziei. Wtedy właśnie szwedzki kryminolog i psycholog, który był podczas tych wydarzeń, Nils Bejerot, po praz pierwszy użył określenia "syndrom sztokholmski" aalba11.5STARREண
 –  RODZICU!Prawdopodobnie, któraś z Waszych pociech robi sobie żarty -zmieniając ułożenie wycieraczki i przynosząc patyki pod mój lokal, zpozoru błaha sprawa, jednak po 5-krotnym zdarzeniu czujemy sięzaniepokojeni.Proszę każdego z osobna, byś zapytał POWAŻNIE swoje pociechy czynie robią czegoś takiego -> zwykła uwaga powinna je zniechęcić dodalszych czynów.Jeśli proceder się powtórzy osobiście zechce porozmawiać z każdymdzieckiem w tym budynku, co może doprowadzić do wezwania Policji iprzesłuchań każdego dziecka -> czego na wszyscy chcielibyśmy uniknąć.Ochrona jest już powiadomiona.ZANIEPOKOJENI SĄSIEDZI
Ksiądz Eugeniusz, który pracował na Żywiecczyźnie kilkadziesiąt lat temu, był seksualnym drapieżcą, latami wykorzystywał chłopców. Arcybiskup krakowski Karol Wojtyła o nim wiedział – "Dziewczynek nigdy nie tuliłem ani nie całowałem, jedynie robiłem to z chłopcami" - zeznał w czasie jednego z przesłuchań. Wszystko wskazuje na to, że o wszystkim wiedział ówczesny metropolita krakowski Karol Wojtyła. Wiedzieli o tym biskupi, wiedziała Służba Bezpieczeństwa, która uznała, że zdemoralizowany ksiądz bardziej szkodzi Kościołowi
Po raz pierwszy w swej 180 letniej historii, filharmonia nowojorska zatrudnia więcej kobiet niż mężczyzn - 45 do 44. To efekt przesłuchań w ciemno - kandydaci grają za parawanem – Kiedyś kobietom w ogóle nie było wolno występować

Takie sprawy nie powinny się nigdy przedawniać

 –  To zdjęcie gwałconej przez siebie dwunastoletniej dziewczynce zrobił przed laty jazzman Krzysztof Sadowski.Dzisiaj kobiety odebrały pismo z Prokuratury Okregowej w Warszawie zawiadamiające je o umorzeniu śledztwa z powodu… przedawnienia. Czyli jest tak, jak podejrzewałam.Podpisal się pod nim prokurator Dariusz Ziółkowski.Trzy lata przesłuchań ofiar pedofila w obecności psychologow, kamer i ponownego traumatyzowania ich poszło na marne.Czy nie istnieje już w tym kraju żadna siła, która sprawiłaby, że krzywdzone dzieci doczekają sprawiedliwości?! Jaki to jest sygnał dla ofiar molestowania?! Siedźcie cicho, bo i tak nic nie wskóracie. Poniżej publikuję fragment zeznań tego dziecka ze zdjęcia. Musiałam jej zasłonić to, co ma najpiękniejszego - oczy. Dziś to zjawiskowo piękna kobieta. Piszę to w potwornej rozpaczy i bezsilności. Więcej szczegółów opublikuję na Patronite, bo fejs mnie zablokuje. A chcę, żeby ta sprawa szła w świat. Polska prokuraturo, jesteś kolejnym oprawcą.„Obwiniam się i karzę za nieudaną przeszłość i za całe zdarzenie molestowania seksualnego. Mam trudność z przyzwoleniem sobie na złość w stosunku do osób, które mnie skrzywdziły. Trudno mi funkcjonować w rolach dorosłej kobiety z powodu obecności w mojej świadomości tej małej dziewczynki z przeszłości, której nie miał kto obronić. W sytuacjach stresowych reaguję z pozycji dziecka. Nie lubię siebie, gardzę swoim życiem, nie akceptuję siebie takiej, jaka jestem. Szukam potwierdzenia własnej wartości w innych ludziach, a nawet tego, że mam prawo żyć. Sprawiam wrażenie pewnej siebie, bo czuję się bezwartościowa i niepotrzebna. Buntuję się przeciwko swojemu ciału, którego którego nie akceptuję i je krzywdzę. Jestem niezwykle surowa wobec samej siebie. Mam trudność z asertywnym proszeniem i odmawianiem w obawie przed odrzuceniem. Przez te wszystkie lata obwiniałam siebie o to całe molestowanie i było mi ciężko pochylić się nad krzywdą tej dziewczynki, którą byłam i nad nią zapłakać. Życie z taką tajemnicą wpędziło mnie w bolesną, niekończącą się samotność”.Zapłaczcie więc nad tą dziewczynką, bo tylko tyle na ten moment nam zostało.
Historia Igora Pedina - "niewidzialnego" Ukraińca, który pieszo przeszedł 225 km – Gdy rosyjscy żołnierze rozpoczęli ataki w Mariupolu, 23 kwietnia 61-letni Igor wyruszył ze swoim psem Zhu-Zhu do Zaporoża. Musiał uciekać - nie było już po co zostawać. Brakowało jedzenia i wody, na ulicach było coraz więcej ciał zabitych ludzi.Jak sam mówi, chciał pozostać "niewidzialnym" człowiekiem, przekradając się niezauważony przez okupowane tereny. Wiedział, że może trafić na konwoje czołgów, zaminowane drogi i wysadzone mosty.Na swojej drodze spotykał wielu zrozpaczonych Ukraińców. Doświadczył też rozmów i przesłuchań z Rosjanami, spotkał się z różnymi reakcjami z ich strony. Od jednych z nich dostał nawet paczkę fajek na drogę. Wędrówka nie była łatwa, ale na szczęście dał radę. Gdy w końcu dotarł do Zaporoża wolontariusze udzielili mu pomocy. Kobieta, z którą rozmawiał gdy dowiedziała się skąd jest i co zrobił krzyknęła do wszystkich: "Ten człowiek przyszedł pieszo z Mariupola".Jego wyczyn wzbudził wielki podziw i szacunek
Richard Jewell, czyli jak media mogą zniszczyć człowieka – Richard Jewell, były policjant, pracował jako ochroniarz w parku olimpijskim, podczas Igrzysk Olimpijskich w Atlancie, w 1996 roku. 27 lipca, Richard zauważył plecak bez właściciela, leżący na jednej z ławek. Okazało się, że to bomba. Rozpoczęto ewakuację terenu, co zmniejszyło liczbę ofiar(w wyniku obrażeń zmarła jedna osoba, ponad 100 zostało rannych).Początkowo, Jewell został okrzyknięty bohaterem w mediach, chętnie udzielał się w wywiadach.Po trzech dniach, wszystko diametralnie się zmieniło. W "Atlanta Journal" pojawił się artykuł, w którym przedstawiono ochroniarza jako głównego podejrzanego zamachu. Zaczęło się nim interesować FBI, a opinia publiczna próbowała go zlinczować. Służby próbowały manipulacji podczas przesłuchań, żeby mężczyzna się przyznał. Jednak żadnych dowodów na winę Jewella, nie było.Został oczyszczony z zarzutów po 88 dniach, musiało jednak minąć trochę czasu, zanim jego życie wróciło do normalności. Faktyczny terrorysta, Eric Rudolph, został złapany dopiero w 2003 roku
"Myślę, że trudno nazwać mnie osobą upartą, choć fakty mówią coś innego. Gdy skończyłem 15 lat poszedłem na 160 różnych przesłuchańi nie dostałem ani jednej roli" –
w obawie przed oskarżeniami o rasizm – Wtedy 18-letni ochroniarz zarabiał 4,25 funtów na godzinę i znajdował się 3 m od zamachowca.W zamach zginęły 23 osoby, a 800 zostało rannych
Historia Eddiego Lloyda, który został w 1984 roku skazany za brutalne morderstwo i gwałt na 16-latce – Zanim trafił do więzienia, przebywał w szpitalu, gdzie leczył się psychiatrycznie. Pisał wtedy do policji listy ze swoimi uwagami i pomysłami na rozwiązanie ciągnących się spraw, o których się dowiedział. Jedną z tych spraw było morderstwo, za które został później skazany. Policjanci odwiedzali szpital kilkukrotnie, aby go przesłuchać. Podczas tych przesłuchań przekonali go, że jeśli przyzna się, to pomoże im wywabić prawdziwego sprawcę.Opowiedzieli mu o szczegółach, które nie były publicznie znane i o których Eddie nie mógł wiedzieć: miejsce odnalezienia ciała, opis dżinsów i kolczyków, które nosiła ofiara itp. Uwierzył funkcjonariuszom i przyznał się do winy pisemnie oraz na nagraniu.Podczas rozprawy odtworzono to nagranie. Ława przysięgłych po godzinie narady uznała Eddiego za winnego morderstwa pierwszego stopnia. Sędzia skazał go na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego oraz powiedział, że skazałby go na śmierć, jeśli tylko by mógł. Wyroku nie udało się podważyć w późniejszych apelacjach i protestach.Po 17 latach w więzieniu, w 2002 roku został zwolniony dzięki działaniom grupy Innocence Project oraz badaniom DNA, które potwierdziły, że to nie on popełnił zbrodnie.Eddie Joe Lloyd zmarł dwa lata po odzyskaniu wolności
 –  Podczas przesłuchań stosowaliśmy różne metody.Czasami wszystkie zawodziły, ale wtedy opowiadaliśmyjeden z żartów Andrzeja Dudy.Nie było takiego, który by to wytrzymał.
Oby stoły podczas przesłuchań nie były up****ne –
Nie chodzi o to, by złapać króliczka, ale by gonić go... –  Amber Gołd: Przewodnicząca 	sejmowej komisji śledczej nie 	wyklucza dalszych przesłuchań!
 –  Dzisiaj w Senacie odbyły się przesłuchania kandydatów na ławników do "zreformowanego" Sądu Najwyższego PiS. Cytaty z przesłuchań 13 kandydatów zebrane z twittera: 1. "Jeśli chodzi o prawo, to ja mogę doczytać" 2. "Chciałabym być ławnikiem w SN, żeby zobaczyć z drugiej strony, jak to jest na sali rozpraw i zdobyć większe doświadczenie życiowe" 3. "Co jest dobre, a co złe nauczyłam się od dzieci. Pracuję z grupą trzylatków" 4. "Fundacja zgłosiła mnie na ławnika, nie wiem dlaczego, być może ma to sens" 5. "- Dlaczego Pana poszukiwała Policja? - Nie wiem. Mój adres jest znany każdemu Policjantowi." 6. "Co pani sądzi o reformie sądownictwa? Nie wiem. Nie przygotowałam się..." Oprócz tego: jeden z kandydatów przyszedł w klapkach, rekomendację uzyskała kandydatka, która nie stawiła się na przesłuchaniu, inny kandydat nie pracuje nigdzie od 1999r. I mówimy tu o Sądzie Najwyższym!!! Żródła: twitter @MarekTatala ®PatrykWachowiec @Iochowskimarcin @KamilDziubka @JudgesSsp ZOSIU, JACYŚ PANOWIE PRZYSZLI Ę SPYTAĆ CZY ZOSTANĘ ŁAWNIKIEM W SN
Poeta Jan Brzechwa, autor „Pana Kleksa” i „Kaczki dziwaczki” opowiedział pisarzowi Marianowi Brandysowi, że pewnego dnia, kiedy kupował w cukierni torcik, podeszło do niego dwóch szmalcowników. Zabrali go do siedziby gestapo w alei Szucha w Warszawie – Brzechwa bez oporu przyznał się do żydowskiego pochodzenia, choć nie musiał: nie był obrzezany, miał dobre papiery. Oficerowi, który spytał, dlaczego się przyznaje, powiedział, że chce umrzeć, bo jest nieszczęśliwie zakochany. Niemcy uznali go za wariata i wyrzucili za drzwi. Brzechwa przypomniał sobie, że w pokoju przesłuchań zostawił torcik, więc wrócił, by go odebrać. To utwierdziło gestapowców w ich klinicznej diagnozie

Naprawdę chore prawo, gdy pojęcie obrony własnej nie istnieje

Naprawdę chore prawo, gdy pojęcie obrony własnej nie istnieje –  26-letnia Reyhaneh Jabbari została powieszona z zimną krwią za morderstwo człowieka, który próbował ją zgwałcić. Została aresztowana w 2007 roku za zabicie Morteza Sarbandi - 47-letniego byłego pracownika irańskiego ministerstwa bezpieczeństwa. Poznała go, gdy miała tylko 19 lat. Mężczyzna po kilku latach zatrudnił dziewczynę do pracy w biurze, gdzie miało dojść do gwałtu. Mortez uderzył kobietę w czasie modlitwy. Według dziewczyny, dopiero po tym próbował ją gwałcić. Sprawa Jabbari wywołała międzynarodowe protesty, twierdzono że kobieta podczas przesłuchań była torturowana, a morderstwo było aktem obrony własnej. Petycja, która wzywała do zniesienia akry śmierci, zebrała ponad 200 tysięcy podpisów.Ale niestety, kara nie została anulowana...Reyhaneh przed śmiercią napisała do matki list, jakiś czas temu kobieta zdecydowała się upublicznić treści, które dostała od córki.„Żegnaj, moja droga mamo. Wszystkie moje bóle zakończą się jutro wcześnie rano. Przykro mi, że nie mogę zmniejszyć twojego bólu. Bądź cierpliwa. Wierzymy w życie po śmierci. Do zobaczenia w przyszłym świecie, gdzie już nigdy się nie rozstaniemy, bo rozdzielenie z Tobą jest najtrudniejszą rzeczą na świecie”. Matka Reyhaneh dostała od córki także drugi list: „Moja droga matko, nie chcę zgnić w ziemi. Proszę oddaj moje serce, nerki, skórę, oczy i wszystko, co może być przeszczepione, tym którzy są w potrzebie. Nie chcę, by znali moje imię, kupowali mi kwiaty lub modlili się za mnie. Mówię wam od serca - nie chcę mieć grobu, przy którym można mnie opłakiwać. Nie noście czarnych ubrań na znak żałoby po mnie. Zróbcie wszystko, aby szybko zapomnieć jak ciężkie było moje życie. Nie martwcie się,  spotkamy się przecież jeszcze”.

10 najokrutniejszych metod przesłuchań stosowanych w dzisiejszych czasach (11 obrazków)

Techniki przesłuchań – Obejrzyj na wszelki wypadek
Źródło: polimaty.tv

1