Zaloguj przez Facebooka lub Login: Hasło: nie wylogowuj mnie Nie masz konta? Zarejestruj się Zapomniałeś hasła? Odzyskaj hasło Nie dostałeś linku aktywacyjnego? Wyślij go ponownie
Poeta Jan Brzechwa, autor „Pana Kleksa” i „Kaczki dziwaczki” opowiedział pisarzowi Marianowi Brandysowi, że pewnego dnia, kiedy kupował w cukierni torcik, podeszło do niego dwóch szmalcowników. Zabrali go do siedziby gestapo w alei Szucha w Warszawie Mocne Słabe +747 (755) #brzechwa #anegdota #historia #humor #miłość 10 stycznia 2017 o 20:22 przez Evandro Skomentuj (20) Do ulubionych
To coś to potrawka z kury wyborowa Gratuluję marketingowcom Powiedział swojej córce: "Nie mów nikomu, że twój ojciec jest sprzątaczem, będą się z ciebie śmiać" Wrzuciła to zdjęcie na portale społecznościowe i napisała: "Mój tata jest sprzątaczem. Jestem z niego dumna. Kocham cię, tato" "Grałam w pewnej bajce w ,,Teatrze Młodego Widza'' w Krakowie. To były moje początki. Któregoś dnia oznajmiono nam, że na widowni będziemy mieli niewidome dzieci, więc proszeni jesteśmy o bardzo wyraźne, dbałe mówienie
Komentarze Ukryj komentarze