Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 260 takich demotywatorów

 –  Ukraińcy grabią polską ziemię
Zaskoczyli ich wszystkich premią w wysokości ponad 6 tys zł. Premię otrzyma około 9000 pracowników –

Do sieci trafiło pismo firmy Avante, z którego wynika, że premie swoich pracowników przekaże na pomoc dla uchodźców. Wśród internautów zawrzało. "Nie ma jak być solidarnym cudzymi pieniędzmi" Dyrektor fabryki wydał w między czasie oświadczenie, które chyba nie zmieni tego, że na tytuł Janusza przedsiębiorczości w pełni zasłużył

Dyrektor fabryki wydał w między czasie oświadczenie, które chyba nie zmieni tego, że na tytuł Janusza przedsiębiorczości w pełni zasłużył – "W związku z licznymi pytaniami i komentarzami w sieci oświadczam, że Pracownikom nie była planowana, ani tym bardziej nie została odebrana żadna premia wynikająca z umowy o pracę, regulaminów wewnętrznych, czy kodeksu pracy. Jesteśmy firmą, która nagradza Pracowników nie tylko za realizacje planów produkcyjnych, ale również za zaangażowanie wykraczające poza zwykły zakres obowiązków. Jest to specjalne świadczenie pochodzące z wypracowanych zysków, przyznawane (lub nie) indywidualnie i uznaniowo przez Dyrekcję" - pisze w oświadczeniu Damian Brzezinski, Dyrektor Fabryki."Pojawiające się w sieci oskarżenia jakoby nasze działania, wynikające z odruchu serc, na rzecz pomocy Uchodźcom, odbyły się kosztem wynagrodzeń naszych Pracowników są nieprawdziwe. Jeżeli ktoś posiada dowody, że jest inaczej powinien to zgłosić stosownym instytucjom. Nie mamy w tym zakresie nic do ukrycia. Zbiórka została zorganizowana z inicjatywy pracowników firmy i bezpośrednio przez nich przeprowadzona.Zebrane środki zostały komisyjnie przeliczone i wpłacone przez jednego z pracowników na konto Fundacji pomagającej dzieciom – ofiarom wojny. Zbiórka nie była organizowana przez firmę, lecz na jej terenie. W tej sytuacji byliśmy zobowiązani poinformować o jej wynikach. W przeciwnym wypadku firma mogłaby zostać posądzona o ukrywanie czegoś, lub o nieetyczne działania. Zbiórka była dobrowolna. Nikt w tej sprawie nie wywierał nacisku na Pracowników" - wyjaśnia dalej Damian Brzezinski."Nasza firma od wielu lat wspiera finansowo różne fundacje i organizacje pomagające dzieciom. Nigdy niesiona pomoc nie odbywała się kosztem Pracowników. Środki pochodziły zawsze z wypracowanych zysków, a nie z odebranych wynagrodzeń. Pojawiające się komentarze i oskarżenia są krzywdzące dla Pracowników firmy, osób i fundacji, do których pomoc jest kierowana, jak również godzą w dobre imię firmy.Jest mi niezwykle przykro, żecała ta sytuacja odbiła się najmocniej na Wolontariuszach i osobach potrzebujących.To, czego obecnie doświadcza nasza firma, nijak się ma do wyzwań i problemów, przed jakimi codziennie stają Podopieczni wspieranych przez nas organizacji. Dalej będziemy pomagać potrzebującym. Na koniec chciałbym również podziękować wszystkim osobom, które do nas piszą w tej sprawie i dają możliwość zaprezentowania naszego stanowiska. Liczę na to, że osoby, które tak chętnie i bezkrytycznie umieściły na swoich stronach i w swoich komentarzach zdjęcie podsumowujące zbiórkę, równie chętnie umieszczą tam nasze oświadczenie. Cieszę się, że polskie społeczeństwo jest czułe na ludzką krzywdę. Niezależnie od tego, kogo ona dotyczy. Widzimy to szczególnie wyraźnie po 24 lutego i jesteśmy z Was dumni" "W zeszłym tygodniu przeprowadziliśmy zbiórkę pieniędzy na pomoc Ukrainie. Zebraliśmy 1010 zł: biuro i salon 950 zł, produkcja 60 zł. Pieniądze zostały przekazane na Fundację Polsat. W związku z niewielkim zaangażowaniem i rażącym brakiem solidarności, szczególnie ze strony produkcji, premię za miesiąc luty przekazuję w całości na pomoc Ukrainie. Dodatkowo Avante przekaże 2000 złotych"
Wszędzie znajdą się tacy, którzy wykorzystają trudną sytuację, ale nie oceniajmy wszystkich jedną miarą! –  Od internauty Dmytro..."Drodzy Polacy. Czuję za potrzebą napisać ten post. Po pierwsze chciałbym podziękować za to, co robicie dla nas, ukraińców, ostatnim czasem. Takiego potężnego wsparcia i współczucia w czacie wojny nikt z nas nie oczekiwał. To co robicie świadczy o jakim wielkim sercu jesteście. Jesteście naprawdę dobrym sąsiadem, który nie myśląc o własnej korzyści odda swój kawałek chleba, zaproponuje ciepłą pościel i nie zastawie samego w biedzie. Dziękuję wam od całej wspólnoty ukraińskiej.Po drugie. No niestety...nie wszyscy moi rodacy są takie wdzięczny.... Niektórzy po prostu skorzystali z możliwości na pół legalnie przekroczyć granicę. Oni chcą osobne pokoi, nie chcą używanej odzieży i tanich produktów. Uwierzcie mi że większość Ukraińców ich też za to znieważają. Próbujemy obudzić ich świadomość, że oni są tu gości, i nikt nie ma obowiązku zawracać im dupę. Proszę was, nie zniechęcajcie się! Naprawdę dużo rodzin stracili swój dom, bliskich, rzucili wszystko, żeby uciec od wojny. Oni potrzebują waszej pomocy w te ciężkie czasy. Bo więcej już nie mają na kogo liczyć. Trzymajmy się razem. I wtedy życie pokona śmierć"
- Dziękujemy, dziękujemy wam bardzo, jak nie macie gdzie spać, to zapraszam do mnie - mówiła –
0:43
Pieniądze wróciły do właścicielki, która podziękowała mu na grupie Tatromaniaków: – "Chciałbym bardzo podziękować osobie, która dziś znalazła moje pieniądze i oddała do recepcji..Wiara w dobrych ludzi powraca... Jestem winna Ci skrzynkę piwa" Znalazłem gotówkę na niebieskim szlaku do Stawu Gąsienicowego ok. 10:30, nie mijałem nikogo. Chciałbym zostawić tę gotówkę w Schronisku Murowaniec na Hali Gąsienicowej ok. 11:30 do rąk menadżera. Dla osoby, która ewentualnie się odnajdzie i wróci się po tę gotówkę
Piękny moment w trakcie "Hejt Parku" na Kanale Sportowym. Dziadek zadzwonił do programu, by podziękować słynnemu już na cały kraj strażakowi za uratowanie wnuków – Niesamowity przebieg miał program "Hejt Park" w Kanale Sportowym. Jego gościem był strażak Łukasz Gryciak, który uratował dzieci z pożaru mieszkania w Dębnie. Nagle do programu na żywo dodzwonił się dziadek uratowanych dzieciaków, by podziękować strażakowi. Polały się łzy.
0:29
 –  (") Jakub Kopyto las. @Kopyto_Jakub Chciałbym z tego miejsca podziękować Panu Premierowi @MorawieckiM za obniżki cen żywności w sklepach. Przed obniżkami moje ulubione mleko kosztowało 2,09 zł, a dziś po obniżce już tylko 2,27 zł. Dziękuję za #PolskiŁad. 21:34 • 02 lut 22 • Twitter Web App
Pan Wojciech otrzymał mnóstwo życzeń i prezentów z Polski i ze świata. Dostał też coś ciekawego nawet z Australii. Za pamięć i wszystkie wyrazy sympatii popularny dziennikarz postanowił podziękować w krótkim nagraniu –
Brytyjski pisarz Bernard Hare opowiedział, jak w krytycznym momencie jego życia, życzliwy czyn nieznajomego, na zawsze zmienił jego życie – Było to w 1982 roku, kiedy był 24-letnim biednym uczniem. Pewnego wieczoru Bernard był poszukiwany przez policję, ale nie otworzył drzwi, obawiając się, że zostanie eksmitowany z hostelu za długi. Kiedy jednak o tym myślał, przyszło mu do głowy, że to nie była policja, ale że ta wizyta może być związana z jego matką, która ostatnio źle się czuła. Jak najszybciej zadzwonił do domu w Leeds, gdzie dowiedział się, że jego matka jest naprawdę w ciężkim stanie i prawdopodobnie nie przeżyje tej nocy. Bernard pospieszył na stację, ale ostatni pociąg do Leeds niedawno odjechał. Wsiadł do pociągu do Peterborough, choć nie miał szans na złapanie pociągu do Leeds. Bernard w desperacji był gotów ukraść samochód, ukraść pieniądze gdyby nie mógł autostopem dojechać do domu. Mechanicznie wręczył bilet konduktorowi, który przebił go i pozostał w pobliżu. Bernard wyglądał na przestraszonego, jego oczy były czerwone od płaczu. — Wszystko w porządku? „Oczywiście nic mi nie jest. A poza tym co Pana to obchodzi? — Nie wyglądasz dobrze. Czy mogę ci w czymś pomóc? Tak, mógłbyś odejść i pilnować własnego nosa — odparł nieuprzejmie. Jeśli masz jakiekolwiek problemy, służę pomocą. Za to mi płacą. Bernard zdał sobie sprawę, że najszybciej pozbędzie się konduktora, jeśli powie mu wszystko szczerze. Wysłuchawszy go konduktor wyraził współczucie i odszedł. Po 10 minutach wrócił i powiedział: „Słuchaj, jak tylko dotrzemy do Peterborough, biegnij z całych sił na pierwszy peron. Będzie tam na ciebie czekał pociąg do Leeds. Bernard zakłopotany zapytał: „Co masz na myśli? Pociąg się spóźnia czy co? Pociąg się nie spóźnia - wyjaśnił konduktor. Po prostu zadzwoniłem do Peterborough i poprosiłem, aby pociąg do Leeds został zatrzymany do przyjazdu Bernarda. „Wszyscy będą źli z powodu dużego opóźnienia, ale teraz to nie ma znaczenia. Jedź do domu i niech Bóg cię prowadzi abyś zdążył" — powiedział. Bernard rzucił się za konduktorem, próbując mu dziękować. Ale ten odpowiedział mu: „Jeśli naprawdę chcesz mi podziękować, następnym razem, gdy zobaczysz kogoś w tarapatach, pomóż mu. A jeśli ten ktoś będzie chciał ci podziękować, powiedz mu to samo, co ja. To wystarczy". Bernardowi udało się pożegnać z matką dosłownie na kilka minut przed jej śmiercią. Myśląc o niej, za każdym razem przypomina sobie konduktora i historię jaka go spotkała. Setki razy odpłacał się swojemu dobroczyńcy pomagając potrzebującym i będzie to robić, jak twierdzi aż do śmierci. W zamian prosi ludzi tylko o kontynuowanie misji, którą powierzył mu człowiek, którego imienia nawet nie zna.

W Świdniku mały chłopiec zaczął się dusić żelkiem. Z pomocą przyszła obca kobieta, która wiedziała, co w takiej sytuacji robić. Teraz rodzice dziecka poszukują nieznajomej bohaterki A powyżej instrukcja, jak pomóc w takiej sytuacji

A powyżej instrukcja, jak pomóc w takiej sytuacji –  Chcieliśmy wraz z mężem podziękować Pani która kilka dni temu w jednym ze sklepów osiedlowych uratowała dosłownie naszego synka który zachlysnal się żelką, zaczął się dusić i robić siny.
Brawo dla kierowcypoznańskiego autobusu nr 160! – Na popularnym fanpage Spotted: MPK Poznań pojawiły się wczoraj podziękowania od mamy Alexa, chłopca chorego na autyzm, który w ostatnią niedzielę uciekł z domu. Chłopak w piżamie, na boso, wykorzystał chwilkę nieuwagi i wyszedł z mieszkania a następnie wskoczył do autobusu Poznańskiego MPK numer 160.Na szczęście kierowca okazał się cudownym człowiekiem, który widząc zdezorientowanego dzieciaka bez butów, w piżamie, zajął się nim i zaopiekował przy pomocy współpasażerów.W wątku jest mnóstwo podziękowań, ale najfajniejsze jest to, że po kilku godzinach pod wątkiem pojawił się sam kierowca 160-tki, którym okazał się Pan Ryszard! Piękna historia pokazująca że pomimo trudnych i złych czasów, wciąż jest w nas empatia i dobro i potrafimy sobie pomagać i być dla siebie wyrozumiali i mili!Brawa dla Pana Ryszarda, więcej takich ludzi nam potrzeba! Wiadomo, wszystkie Ryśki to Fajne chłopaki! K: Chciałabym podziękować kierowcy autobusu który zabezpieczył i dowiózł bezpiecznie mojego syna który w niedzielę rano uciekł w piżamie na boso i wsiadł do 160. Serdecznie Panu dziękuję jak Anioł Stróż czuwał Pan na moim synem. Numer Pana 323 jest Pan wielki z całego serca Panu dziękuję. Mama Alexa
Dwie życzliwe panie często go dokarmiały. Piłkarz jest tym tak poruszony, że do dziś o tym nie zapomniał i przysiągł, że odnajdzie kobiety, by im podziękować –
Grupa motocyklistów zjawiła się przy stoisku z lemoniadą 8-letniej dziewczynki, by podziękować jej oraz jej mamie - pielęgniarce, która pomogła ich kolegom podczas wypadku motocyklowego. Opatrzyła pięciu harleyowców i została przy nich póki pogotowie nie przyjechało –
List pochodzi z 2005 roku –  Toyota Motor Industries Poland Sp. z. o. o. Łęg, W. lapońska 6 55-220 leki-laskowice Poland Szanowni Państwo Barbara i Grzegorz Truszkiewicz TOYOTA 31,052005 Z przyjemnością informuję, iż z dniem 01 czerwca 2005 roku Państwa syn Bartosz Truszkiewicz w uznaniu dla dotychczasowej pracy w Toyota Motor Industries Poland został awansowany na stanowisko Mistrza Produkcji / Production Group Leader. Sukces ten nie byłby możliwy bez wsparcia Rodziny i najbliższych. Pragnę Państwu gorąco podziękować za wkład w sukces syna, zrozumienie i dotychczasową pomoc. Łączę wyrazy szacunku i życzenia wszelkiej pomyślności.
 –
Keanu Reeves ponownie udowadnia, że jest wspaniałym i wyjątkowym człowiekiem! – Aktor, po zakończeniu zdjęć na planie filmu "John Wick 4", zaprosił swoich czterech dublerów na kolację do Le Bistro Paul Bert w Paryżu i podarował im w prezencie spersonalizowane zegarki Rolex Submariners.Keanu Reeves chciał w ten sposób podziękować i pokazać im, że nigdy nie zapomni wspólnie spędzonego czasu przy kręceniu filmu. Każdy z zegarków miał wygrawerowane imienne podziękowania dla każdego z dublerów."The John Wick Five. Jeremy. Dziękuję. Keanu. JW4. 2021"

Zdjęcia osób, które tak dobrze wykonują swoją pracę, że aż chce się im podziękować (11 obrazków)

Moja córka... – Moja córka zaczęła dzisiaj miesiączkować podczas jazdy autobusem do domu i chłopak o rok starszy od niej, którego tak naprawdę nie zna, odciągnął ją na bok i szepnął jej do ucha, że ma plamę na tylnej części spodni i dał jej swój sweter do zawiązania wokół talii, żeby mogła wrócić do domu z autobusu. Była trochę zakłopotana, ale chłopak nalegał i powiedział jej 'Mam siostry, wszystko jest w porządku!'. Jeśli jesteś mamą tego chłopca chcę Ci podziękować i powiedzieć, że wychowujesz go właściwie!!!Słyszymy tak wiele złych rzeczy o dzisiejszej młodzieży, a ja chciałam podzielić się czymś pozytywnym! Moja córka zaczęła dzisiaj miesiączkować podczas jazdy autobusem do domu i chłopak o rok starszy od niej, którego tak naprawdę nie zna odciągnął ją na bok i szepnął jej do ucha, że ma plamę na tylnej części spodni i dał jej swój sweter do zawiązania wokół talii, żeby mogła wrócić do domu z autobusu. Powiedziała, że była trochę zakłopotana i początkowo powiedziała, że to nic takiego, ale chłopak nalegał i powiedział jej 'Mam siostry, wszystko jest w porządku!'. Jeśli jesteś mamą tego chłopca chcę Ci podziękować i powiedzieć, że wychowujesz go właściwie!!! Słyszymy tak wiele złych rzeczy o dzisiejszej młodzieży, a ja chciałam podzielić się czymś pozytywnym!
 –