Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 260 takich demotywatorów

Dziękuję mojej ex

Dziękuję mojej ex – Nie zapomnijcie podziękować swoim byłym
Pragnę podziękować każdej stacji radiowej za sprawienie, że nienawidzę swojej ulubionej piosenki –
Wzruszający list wyrażający wielką miłość i wielki smutek – Najbardziej bolesna jest bezradność gdy chorobazabiera nam powoli wszystko to, co najcenniejsze Kochana Julio, Piszę do Ciebie teraz, gdy jeszcze śpisz, bo rano, gdy się obudzisz już nie będę przy Twoim boku. Nie mogę sobie wyobrazić tego, że za niedługi czas nie będę tego wszystkiego pamiętać. W mojej chorobie podróżuję między Twoim światem, a tym moim, który coraz bardziej mnie pochłania i przez niego gasnę. Boję się, że któregoś dnia zapomnę Ciebie i to, ile dla mnie robisz i jaka jesteś wspaniała. Rzeczywistość umyka mi i to mnie najbardziej przeraża. Jutro mogę nie być świadom tego, co dla mnie robisz. Nie będę kojarzył, że naklejasz karteczki na drzwi, abym odróżniał łazienkę od kuchni. Nie będę wiedział, że do butów nosi się skarpetki. Nie będę mógł także docenić tego, że dopowiadasz za mnie wyrazy, gdy brakuje mi słów i przypominasz mi imiona wnucząt, bo po prostu zapomniałem… Nie będę nawet pamiętał Twojej fali dobroci, gdy mnie dopada złość i jestem tym wszystkim przytłoczony. Buntuję się organizmowi, ale niestety powoli przegrywam… Chcę Ci podziękować za to i za masę innych rzeczy, ponieważ jutro mogę nie pamiętać nawet swojego imienia i nie będę nawet wiedział, że powinienem Ci podziękować. Chcę Ci też powiedzieć, że ogromnie Cię kocham. Piszę to dziś, ponieważ jutro mogę nie być w stanie Ci tego powiedzieć. Twój na zawsze T.A.M.R.
Źródło: popularnie.pl
Życie zależy od ludzi, którzy go tworzą. – "Nasz wieżowiec obchodzi w tym miesiącu czterdziestolecie. Wszystkim pierwszym mieszkańcom oraz obecnym życzymy wszelkiej pomyślności w naszym domostwie" napisali Seniorzy, a młodzież umiała podziękować
Źródło: Życie zależy od ludzi, którzy go tworzą.
Gdy miałem rok  mama dała "ojcu" ultimatum: Albo ja i twoje dziecko, albo idź nachlaj mordę i więcej nie wracaj... i nie wrócił! – Dzisiaj mam 30 lat, kochającą żonę i dwóch wspaniałych urwisów ... dlatego też chciałbym serdecznie podziękować mojemu stwórcy, że podjął bardzo dobrą decyzję i nie spieprzył mi życia!
Bez głupich ludzi nie mielibyśmy się z kogo śmiać – Poświęć trochę czasu, aby im podziękować za wkład w społeczeństwo
Drodzy przedsiębiorcy, chciałam Wam podziękować, za to że skutecznie niszczycie magię najpiękniejszych świąt... – Kupcie sobie kalendarz - święta są w Grudniu!
Źródło: internet
Nigdy nie zadzieraj z wku*wionym ojcem zawiedzionej córki! –  Ten list jest w 100% autentyczny, został wysłany do producenta soków KUBUŚ. Drogi Kubusiu! Chciałem Ci w tym liście serdecznie podziękować za te wspaniałe promocje,dzięki którym dzieci mogą się bawić wysyłając do Ciebie etykietki z soków, w zamian za co otrzymują drobne upominki. I tak kilka miesięcy temu moja córka skusiła się na Kubusiowy Plecaczek. Wszystkie pieniążki, które dostawała, wydawała na te Twoje zagęszczane soczko-smrodki licząc na to, że kiedy wyśle założoną ilość etykiet, otrzyma obiecany Plecaczek z Twoją sympatyczną mordką. Trzeba było zobaczyć jej zawiedzioną dziesięcioletnią minkę, kiedy zamiast plecaczka otrzymała w liście Przygodową Bandankę z rozbrajającym wyjaśnieniem, że Plecaczki się skończyły. Tak więc, puchaty sk...ysynu, chciałem Ci napisać, że jebaną Przygodową Bandankę możesz sobie z całym tym twoim posranym działem marketingu wsadzić w dupę, bo nie mam szacunku dla kogoś, kto oszukuje dzieci. Mam nadzieję, że spotkają cię wszelkie możliwe przykrości, a najlepiej, żeby przez tysiąc i jedną noc ciebie i tego chu*a, co wymyślił tę promocję, rżnął Alibaba i czterdziestu nieogolonych rozbójników. Choć znając branżę reklamową obawiam się, że mogłoby to wam się spodobać. Powinieneś też zmienić imię -zamiast Kubuś - Kuba rozpruwacz (dziecięcych portfeli). Moja córka jest zbyt młoda żeby cię pożegnać w jedyny dopuszczalny w tej sytuacji sposób... pierdol się Kubusiu... idziemy do Pysia. Z poważaniem Były Klient
W każdym z nas kryje się mała, wredna istota –  Starsza, samotna pensjonariuszka Domu Spokojnej Starości w Crawfordsburn, Mary Grant otrzymała w prezencie radio od nieznajomych ludzi. Ten gest tak ją wzruszył, że postanowiła podziękować darczyńcom i napisała piękny i wzruszający list. Puenta, jak na starszą, nobliwą damę, jest równie powalająca...    Drogi Panie Walker,    Chciałabym podziękować Panu oraz całej społeczności za to cudowne tranzystorowe radio, które przesłaliście mi na moje urodziny. To bardziej niż wspaniałe, że ktoś zupełnie obcy, tak jak pan, pamięta o starszych osobach, takich jak ja. Mam 97 lat, a w Domu mieszkam już od 26 lat. Traktują nas tu bardzo uprzejmie, ale godziny spędzone w samotności są naprawdę trudne do zniesienia.         Moja współlokatorka, pani James, też ma radio, ale nigdy nie pozwala mi go słuchać. Często wyłącza je w chwili, gdy wchodzę do pokoju. Teraz mam już swoje.         Moi wnukowie i moje wnuczki są bardzo mili i odwiedzają mnie raz w miesiącu. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że robią to jedynie z poczucia obowiązku. Dlatego też Pański podarunek jest dla mnie tak cudowny i wzruszający, ponieważ jest to dar wynikający ze współczucia dla innej istoty ludzkiej. Niech Was wszystkich Bóg błogosławi.    Dziś zepsuło się radio pani James i zapytała mnie, czy może posłuchać mojego. Powiedziałam jej, żeby spierdalała.    Z poważaniem,    Mary Grant.
Mama Anny Przybylskiej zostawiła poruszający wpis na Facebooku, w którym dziękuję wszystkim za wsparcie – Prawdziwi fani to ci, którzy nie zawodzą w ciężkich chwilach Anna Przybylska Już niebawem, bo 05 października 2015 roku, minie rok od tragicznego dnia, w którym zgasło radosne i uśmiechnięte życie mojej córki Ani Przybylskiej. Ten dzień przed rokiem był najtragiczniejszym w mym dotychczasowym życiu, a każdy następny nie potrafił przynieść ukojenia w bólu matczynego serca. Prawie każdego dnia odwiedzałam cmentarz, gdzie już na wieczność spoczywa Ania. Praktycznie każda z tych wizyt była dla mnie miłym zaskoczeniem, gdyż dzień po dniu rosła liczba osób, które w hołdzie mojej córce postanowiły nawiedzić jej grób. Wielokrotnie miałam okazję spotykać się z odwiedzającymi, rozmawiać z nimi i zobaczyć, że nie przybywają oni wyłącznie z rodzinnej Gdyni, lecz także z wielu odległych zakątków Polski, a niektórzy nawet spoza jej granic. Liczba zniczy i kwiatów pozostawianych na przestrzeni mijającego roku to nie setki lecz tysiące. Te symboliczne dowody pamięci pozwoliły mi zrozumieć, jak wiele pozytywnej energii potrafiła wyzwolić moja córka. Za każdą chwilę poświęconą pamięci Ani pragnę z całego serca podziękować całej tej rzeszy anonimowych ludzi, którzy niekiedy zmieniali swoje plany urlopowe, by tylko zajrzeć na cmentarz. Pragnę podziękować również tym wszystkim, których zainspirowani życiem mojej córki, w ślad za nią postanowili czynić dobro i nie poprzestali na samym tylko postanowieniu. To wszystko naprawdę wiele dla mnie znaczy i pomaga mi godzić się z jej odejściem. Tych wszystkich. dla których żywą jest pamięć o Ani. pragnę zaprosić do wspólnego uczestniczenia we Mszy Świętej, która celebrowana będzie za jej duszę w dniu 05 października 2015 roku o godzinie 18:30 w kościele parafialnym Parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Gdyni przy ulicy Armii Krajowej 26. Ponadto chciałabym przypomnieć, że już 10 października obchodzić będziemy Światowy Dzień Hospicjów i Opieki Paliatywnej, który w tym roku ma dla mnie wyjątkowo istotny wymiar ponieważ w jego ramach organizowany jest koncert dedykowany pamięci Anny Przybylskiej. Naturalnie będzie mi bardzo miło jeżeli zdecydujecie się Państwo wraz ze mną współuczestniczyć w tym koncercie. odbywającym się 11 października o godzinie 19:00 w gdyńskim klubie Atlantic. Niemniej jednak jestem bardziej niż przekonana, że znacznie wartościowsze od wybrania się na koncert, będzie pochylenie się nad losem tych ludzi, których życie w bólu i cierpieniu chyli się ku końcowi, a którym hospicja pomagają w odbyciu tego ostatniego odcinka życiowej drogi. Samarytańska misja placówek hospicyjnych bezwzględnie wymaga naszego wsparcia. Oczywiście liczy się każda nawet symboliczna złotówka, lecz równie istotne jest dostarczanie produktów codziennej potrzeby oraz zaangażowanie wolontariackie. Bądźmy sobie braćmi i pomóżmy innym odchodzić godnie. Kocham Was aniołowie dobroci i składam Wam wyrazy najgłębszego szacunku
"Niesamowity wieczór. Wchodziłem na boisko żeby pomóc drużynie. Pomogłem i to jest dla mnie najważniejsze! – Osobiście chciałbym podziękować wszystkim kibicom jak i mediom za gratulacje płynące z całego świata. Jednocześnie proszę o zrozumienie, brak mojej dostępności spowodowany jest licznymi obowiązkami w klubie. Gramy co 3 dni i muszę skupić się już na kolejnym meczu! Jeszcze raz dziękuję wszystkim moim kibicom. Z pełnym przekonaniem RL9min"
Ludzie na ogół zapominają podziękować, kiedy zrobisz dla nich coś dobrego – Ale nigdy nie zapomną wypomnieć ci, kiedy zrobisz im coś złego

Zatrzymajmy się na chwilę

Zatrzymajmy się na chwilę – aby podziękować temu, co wynalazł legginsy
Dobry uczynek zostal nagrodzony – "Kiedy się zatrzymywałem, widziałem jak pouczasz kogoś, żeby nie zostawiać psa zamkniętego w samochodzie, gdy sami wychodzą na pocztę. Uważam, że to WSPANIAŁE!Chciałem podziękować i załączam tę bransoletkę oraz 5 dolców - napij się piwa na mój koszt"
W dniu ojca chciałbym podziękować panu, którego powinienem zwać "tatą", za to, że pokazał mi, jakim człowiekiem, mężem i ojcem nie być –
"The Rock" walnął w samochód przypadkowego faceta, po czym zostali dobrymi kumplami –  Istnieje mnóstwo zalet bycia The Rockiem – jesteś nadczłowiekiem, gwiazdą filmową, no i przywaliłeś z łokcia niezliczonej liczbie ofiar. Do tego ludzie przymykają oko na wypadki, które spowodujesz. Dwayne Johnson wrzucił ostatnio na swojego Instagrama tę historię:„Fajna historia na dobry początek tygodnia… Jadę sobie moim pick-upem – muzyka na cały regulator – i podśpiewuję, jakbym był na jednoosobowej imprezie, gdy nagle słyszę głośne walnięcie. Co jest, do cholery? Patrzę w lusterko wsteczne i widzę, że zahaczyłem o innego pick-upa, który był zaparkowany przy ulicy, i rozwaliłem w nim boczne lusterko. Pierwsze, co sobie pomyślałem, to „Cholera, ktoś tu będzie wkurzony”. Zawróciłem i podjechałem pod tamten samochód. Gdy wysiadałem, zobaczyłem faceta przechodzącego przez ulicę w stronę swojego samochodu. Zapytałem: „To pana samochód?” Zatrzymał się i patrzył na mnie dobre pięć sekund, rozejrzał się dookoła, znowu spojrzał na mnie i odpowiedział: „Tak. A co?” Mówię: „Przepraszam bardzo, ale zahaczyłem o niego i rozwaliłem lusterko, a może nawet uszkodziłem coś jeszcze. Niech pan poda swoje dane, a ja panu zostawię moje i wszystkim się zajmę”. Znowu się na mnie popatrzył, przekrzywił głowę na bok i spytał: „Eee… Czy pan jest The Rock?” Odpowiedziałem, że tak. Uśmiechnął się szeroko i powiedział: „Wow, będzie z tego niezła historia!” Zacząłem się głośno śmiać, po chwili on, i zanim się obejrzeliśmy, staliśmy na środku ulicy, pokazując na jego lusterko i śmiejąc się jak para starych kumpli. Odezwałem się do niego po paru dniach,a on odmówił wzięcia pieniędzy i powiedział, że sam naprawił szkodę. Chcę podziękować panu Audie’emu Bridgesowi z Wakefield w Massachusetts za to, że był taki wyrozumiały. Życie jest zabawne, bo nigdy nie wiadomo, na kogo się wpadnie… a już na pewno nie wiadomo, o czyj samochód się zahaczy, jadąc do pracy.”
Z tego miejsca chciałbym podziękować Wujkowi Google, Cioci Wikipedii i Wujkowi Szynszylowi – bez nich nie udałoby się to wszystko

Mamę ma się tylko jedną

Mamę ma się tylko jedną – Nie zapomnij podziękować jej za wszystko, czego cię nauczyła i za to, co dla ciebie zrobiła Zamknij oczy i zobacz w swoim wewnętrznym obrazie Twoją Mamę.Taką, jaka Ona jest, albo jaka była.Oddychaj. Po prostu patrz.Zwyczajna kobieta, jak miliony innych kobiet i nadzwyczajna zarazem, bo to Twoja Mama.Dokładnie taka dana Ci przez Los.Dokładnie taka przez ten Los chciana.Najwłaściwsza.Z tym wszystkim, co powiedziała, albo czego nie powiedziała.Z tym wszystkim, co zrobiła, albo czego nie zrobiła.Tak.Tak było, kochana Mamo.Tak. Tak jest, kochana Mamo.Wiele mnie bolało.Bardzo bolało. Do teraz, kiedy sobie przypomnę, jest mi ciężko i czuję żal.Jednak dziś, będąc dorosłym człowiekiem,zwyczajną kobietą / zwyczajnym mężczyzną,wiem, że jesteś moim darem od Życia.Tym najcenniejszym.Tym, przy którym musiałam / musiałem wzrastać.Dziękuję Ci za moje życie.Cóż jest ponad?Dziękuję Ci, że jesteś.Nadal ze mną tu na ziemi, albo już tam w niebie, jak mój Anioł Stróż.Nic nie może być na darmo Mamo.Nic nie będzie na darmo Mamo.Przecież cała istota naszej miłości, kochana Mamo, zawiera się w cichym i pełnym nabożności zdaniu:”Moja Mama, moja kochana Mama”...A potem wyobraź sobie,jak podchodzisz do niej, a ona bierze Cię w ramiona, jak kiedyś.Leżysz przy jej sercu wzruszony i radosny zarazem.Pozwolić sobie pójść ku niej, to jak dać sobie prawo do pełni życia...Oddychaj więc i czerp.I tak trwaj przy NiejPełna / pełen uzdrawiającego zapomnienia i uleczającej obecności.Pobłogosław mnie proszę Mamona moją nową drogę życia.Pobłogosław siłą Twojej matczynej Mocy, abym poszła / poszedł spokojna / spokojny dalej, przepełniona / przepełniony Twoją miłością,tak zwyczajną i nadzwyczajną zarazem.Ty i ja. Tu i teraz.Od teraz już Tak, Mamo. Tak Tobie i Tak mojemu Życiu...
Poświęćmy chwilę, aby podziękować Winrarowi – Za najdłuższy okres próbny w historii
Co zrobić, gdy ptak nasra ci na łeb? – Podziękować Bogu, że nie dał skrzydeł krowom