Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 300 takich demotywatorów

Ta dziewczyna jest studentką i na uczelnię dojeżdża autobusem. Pewnego wieczoru, po ciężkim dniu pełnym zajęć dotarła na przystanek i zaczęła grzebać w torebce w poszukiwaniu biletu miesięcznego – Jak na złość nie mogła go znaleźć, a czas odjazdu autobusu zbliżał się niemiłosiernie. I wtedy do coraz bardziej zestresowanej dziewczyny podszedł bezdomny mężczyzna. Caroline spojrzała na niego niepewnie i nie bardzo wiedziała, jak zareagować. Wtedy mężczyzna zrobił coś, czego studentka zupełnie się nie spodziewała.Mężczyzna, jak się potem okazało, noszący imię Cesar, zauważył, że dziewczyna z niepokojem przegląda zawartość swojej torebki i postanowił jej pomóc. Zaproponował Caroline, że da jej pieniądze na bilet powrotny, żeby mogła wrócić do domu. Dziewczyna była bardzo zaskoczona propozycją, bo nie tego się spodziewała. Chwilę później udało się jej znaleźć bilet miesięczny, ale zanim weszła do autobusu, postanowiła zrobić sobie z mężczyzną zdjęcie.Chciała w ten sposób utrwalić niezwykłą sytuację i wspaniały akt bezinteresownej hojności. Fotografią podzieliła się ze znajomymi na Facebooku.Z pozoru prosta, tak, ale bardzo ważna lekcja – mówi Caroline. "Ten pan miał naprawdę niewiele, ale był skłonny podzielić się ze mną tym, co zebrał przez cały dzień, żebym nie musiała wracać pieszo do domu. Odebrałam prawdziwą lekcję pokory, mądrości i miłości bliźniego."
Kobieta z Kalifornii przejechała samochodem po swoim mężu po tym, jak dowiedziała się, że głosował na Trumpa w niedawnych wyborach prezydenckich – Polityka potrafi podzielić wszystkich

Kilka fajnych pocztówek, które znalazłem na strychu i postanowiłem się nimi podzielić (7 obrazków)

Smutek potrafi zatroszczyć się sam o siebie, lecz by naprawdę się cieszyć, trzeba mieć kogoś, z kim się można podzielić radością –
Powodzenia, Panowie! –  Drodzy panowie! Postanowiłem podzielić się z wami moim najnowszym dziełem, które zresztą planuję wydać drukiem. Może się okazać, że to najbardziej przydatna rzecz, jaką przeczytaliście w życiu. Przed wami: "Słownik kobiet - podręczna ściąga":1. "Nieważne" - bardzo ważne, zapytaj jeszcze kilka razy 2. "Nie powiem" - jak wyżej, nawet więcej razy 3. "Domyśl się" - lepiej serio się domyśl 4. "Pewnie, idź sobie z kolegami" - NIE IDŹ 5. "Droga wolna" - droga BARDZO NIE WOLNA 6. "Nie chcę" - chce 7. "Nie chcę seksu" - nie chce seksu 8. "Wyłącz ten komputer" - za 30 sekund przepadnie szansa na seks, szybko! 9. "Słuchasz mnie?" - módl się, żebyś umiał powtórzyć jej ostatnie 10 zdań 10. "Nie, nie rób mi kanapki" - zrób, bo zaraz będziesz wstawał drugi raz 11. "Chcę gryza" - pogódź się, oddaj całe 12. "W której lepiej wyglądam?" - MÓW, ŻE W OBU! 13. "Chcesz jechać ze mną do mamy?" - jedziesz jutro do mamy 14. "Pójdziemy razem z psem?" - idziesz zaraz z psem 15. "Wcale nie jestem obrażona" - jest obrażona 16. "Mój były by tak nie zrobił..." - jesteś gównem 17. "Kaśka ma takiego mądrego faceta" - jesteś gównem 18. "Chcemy" - ona chce 19. "Potrzebujemy" - ona potrzebuje 20. "Przepraszam" - kup mi 21. "AŁA, TO NIE TA DZIURA!!!" - uciekaj za granicę, nic tu po tobie

Pewna kobieta zostawiła swojej wnuczce 12 cennych rad, dzięki którym każdy z nas może zyskać:

 –  Kiedy moja babcia, Zelda, zmarła kilka lat temu,w wieku 90 lat, zostawiła mi pudełko, w którymznajdowały się rzeczy z jej domu. Pośród nichznalazł się oprawiony w skórę dziennik zwdzięcznym tytułem „Dziennik inspiracji".W drugiej połowie swojego życia, używała tegodziennika, aby zanotować pomysły, myśli, cytaty,teksty piosenek, i wszystko, co ją poruszyło.Czytała mi z niego fragmenty, gdy dorastałam,słuchałam uważnie i zadawałam jej pytania. Dziśchcę podzielić się z tymi inspirującymifragmentami z Tobą.1. Żyj przyszłością, miej za sobą przeszłośćNie jest ważne, gdzie się znajdujesz i przez comusisz przejść, zawsze musisz wierzyć, że nakońcu tunelu znajduje się światełko. Nigdy nieoczekuj czegoś, nie zakładaj i nie żądaj. Róbwszystko najlepiej i miej pod kontrolą swojezachowanie, bo to, co zrobisz raz, już niebędziesz mieć szansy powtórzyć.2. Życie może być proste!Wystarczy skupić się na jednej rzeczy. Nie róbwszystkiego na raz, bądź uważny i rób wszystko zuwagą. To ile pracy włożysz w swoje życie, wrócido Ciebie z podwojoną mocą.3. Niech inni biorą Cię za osobę taką, jaką jesteś.Nie bój się wyrażać własnego zdania, nawet jeślidrży Ci głos, bo gdy jesteś sobą, wkładasz cośpięknego w porządek świata. ldź więc śmiałoswoją ścieżką, ale nie oczekuj, że dla każdegobędzie to zrozumiałe.4.Nie jesteś tym, kim kiedyś byłaś i nie ma w tymnic złego.Ktoś Cię skrzywdził, były wzloty i upadki, któresprawiły, że dziś jesteś inną osobą. Z biegiemczasu przeżyte doświadczenia zmieniają punktwidzenia i dają Ci lekcję, która zmusza do tego,aby zmienić podejście do pewnych kwestii.Zmieniasz się, ale w dalszym ciągu jesteś sobą,tylko z większym bagażem i z większą siłą niżwcześniej.5. Wszystko, co się dzieje, pomaga się rozwijać,nawet gdy w danej chwili jest to dla Ciebietrudne.Pewne sprawy kierują Tobą, poprawiają Twojezachowanie i doskonałą Cię. Cokolwiek robisz,zawsze pamiętaj, że ma to dla Ciebie znaczenie.6. Nie kształcić się być bogatym, kształć się, abybyć szczęśliwym.W ten sposób, gdy będziesz starszy dowiesz się owartości tych rzeczy, a nie ceny. Pod koniecswojego życia zdasz sobie sprawę, żenajwiększym szczęściem jest uśmiech kochanejosoby, a nie ekstremalne życie w bogatymotoczeniu. Po prostu trzeba docenić chwile i czućwdzięczność. To tak naprawdę jest prawdziwymbogactwem tego świata.7. Myśl tylko pozytywnie.Zrozum, że większa część Twojej niedoli inieszczęścia jest zależna nie od okoliczności, aleod Twojej postawy. Uśmiechaj się nawet do ludzi,którzy są dla Ciebie niemili i wredni. Pokażesz imw ten sposób, co tracą i czego im w życiu brakujeoraz czego nie mogą Ci odebrać.8. Zwróć szczególną uwagę na ludzi, na których Cizależy.Czasem gdy bliska osoba mówi Ci że .Wszystkojest w porządku', Ty i tak wiesz, że dzieje się cośnie tak, po prostu przytul tę osobę i powiedz jej,że zawsze jej pomożesz i będziesz dla niejwsparciem. Nie zasmucaj się, jeśli ktoś pamięta oTobie tylko, gdy czegoś potrzebuje. Pomyśl o tym,że jesteś dla nich jak latarnia, która świeci wichumysłach, gdy zapada ciemność wich życiu.9. Czasem musisz pozwolić komuś odejść, aby taosoba mogła rozwinąć skrzydła.Ponieważ, w ciągu życia tej osoby, nie jest ważneco Ty dla niej zrobiłeś, tylko to czego jej nauczyłeśdla niej samej, co zrobi z niej pełnego sukcesówczłowieka. Poza tym każdy musi żyć po swojemu idoświadczyć na własnej skórze błędów.10. Czasem osiągnięcie jakiegoś celu oznaczaoddalenie się od osób, które działają na Twojąszkodę.Zrób w swoim życiu miejsce dla tych, którzyzawsze Cię wspierają i akceptują Twoje decyzje.Sam powinieneś się zorientować, kto Cię szczerzewspiera i pomaga się rozwijać.11. Lepiej spojrzeć na życie i powiedzieć: "Niewierzę, że to zrobiłem”, niż spojrzeć wstecz ipowiedzieć: "Żałuję, że tego nie zrobiłem."Pod koniec Twojego życia ludzie tak czy tak będąCie postrzegać w jakiś sposób, więc nie żyj abyzaimponować innym, tylko żyj aby zaimponowaćsobie. Kochaj siebie i rób wszystko by byćszczęśliwym, ponieważ jesteś jedyną osobą, zktórą będziesz musiał się ,męczyć' do końca życia.12. jeśli szukasz szczęśliwego zakończenia, alewydaje Ci się, że jednak go nie znajdziesz, byćmoże nadszedł czas, by zacząć szukać nowegopoczątku?Każdy z nas popełnia błędy od czasu do czasu, aleważne jest to aby potrafić wyciągać z nichwnioski i potrafić się dzięki nim uczyć. Niepozwól na to by coś Cie zniszczyło. jeśli widzisz,że coś Ci ewidentnie nie idzie, zacznij odpoczątku!

Pewien młody chłopak wiedział, że umiera, ale tuż przed śmiercią postanowił podzielić się swoimi przemyśleniami i radami dotyczącymi życia:

 –  Wkrótce umrę... Nie obchodzi Cię to, dopóki nieprzeczytasz co napisałem...Mam tylko 24 lata, a już przyszło mi wybieraćswój ostatni krawat... Krawat, który założą mi zakilka miesięcy na moim pogrzebie. Kompletnienie pasuje do mojego garnituru, ale myślę, że jestidealny na tę okazję. Rozpoznanie raka przyszłozbyt późno, aby ktokolwiek mógł mi daćprzynajmniej wątpliwe nadzieję na długie życie.Ale zdałem sobie sprawę, że najważniejszą rzecząw śmierci jest to, żeby zostawić po sobie dobrewrażenie. Sposób, w jaki żyłem do tej pory taknaprawdę nie ma znaczenia, nie przyczynił się dotego, że coś się zmieniło na świecie lub miałemna coś jakiś większy wpływ.Przed tym wszystkim było tak wiele rzeczy, którezajmowały niepotrzebnie mój umysł. Kiedydowiedziałem się, ile czasu mi zostało, pojąłem,jakie rzeczy są tak naprawdę ważne. Więc piszędo was z egoistycznych powodów. Chcę nadaćsens mojemu życiu, dzieląc się z Wami, czego sięnauczyłem:Nie trać czasu na pracę, z której nie czerpieszżadnych przyjemności. To oczywiste, że nieosiągniesz żadnych sukcesów, jeśli nie będzieszlubić swojej pracy. Cierpliwość, pasja izaangażowanie przychodzi łatwo tylko wtedy, gdykochasz to co robisz.To głupie bać się opinii innych. Lęk tylko osłabiai paraliżuje. jeśli mu na to pozwolisz, będzie wTobie rósł każdego dnia aż nic z Ciebie niezostanie. Słuchaj swojego wewnętrznego głosu iidź za nim. Niektórzy mogą nazywać Cięszaleńcem, ale niektórzy mogą uważać Cie zaprawdziwą legendę.Przejmij kontrolę nad swoim życiem. Weź pełnąodpowiedzialność za rzeczy, które Ci sięprzydarzyły. Ogranicz złe nawyki i staraj sięprowadzić zdrowsze życie. Znajdź sport, którysprawi, że poczujesz się szczęśliwy. Przedewszystkim, nie zwlekaj! Niech Twoje życie będziekształtowane przez decyzje, które podjąłeś, a niete których nie podjąłeś.Doceń ludzi wokół ciebie. Twoi przyjaciele ikrewni będą zawsze nieskończonym źródłem siłyi miłości. Nie możesz ich zawieść!Ciężko jest mi w pełni wyrazić swoje uczucia natak ważne tematy, ale mam nadzieję, żeposłuchacie kogoś, kto doświadczył tego, jak tojest, gdy kończy Ci się czas i teraz wie, jak docenićkażdą chwilę. Nie jestem smutny, ponieważrozumiem, że ostatnie dni w moim życiu stały siębardzo znaczące. Żałuję tylko, że nie będę wstanie zobaczyć wielu fajnych rzeczy, którepewnie będą miały miejsce w niedalekim czasie,jak np. stworzenie sztucznej inteligencji. Mamrównież nadzieję, że wojny w Syrii i na Ukrainiewkrótce się zakończą.Troszczymy się tak bardzo o zdrowie iintegralność naszego ciała, że aż do śmierci, niezauważamy, że ciało jest niczym więcej niżpudełko, w którym kryje się nasza osobowość,myśli, przekonania i intencję do tego świata. jeślinic w nim nie ma, co mogłoby zmienić świat, tonie ma znaczenia, czy ono zniknie. Wierzę, żewszyscy mamy potencjał, ale nie wszyscy mamyna tyle odwagi, by go realizować.Możesz przepłynąć przez to życie, marnowaćbezpowrotnie dzień po dniu, godzina po godzinie,albo walczyć o to w co wierzysz i stworzyć wielkąhistorię. Mam nadzieję, że podejmiesz właściwądecyzję! Zostaw po sobie jakiś ślad na tymświecie. Miej sensowne życie! Miejsce, w którymżyjemy to wielki i piękny plac zabaw, gdziewszystko jest możliwe. Mimo, że nie jesteśmytutaj na zawsze. Nasze życie jest jak iskra, któraleci z niewiarygodną prędkością do niekończącejsię ciemności nieznanego wszechświata. Ciesz sięchwilami spędzonymi tutaj i rób wszystko zpasją

Ta mama wzbudziła sporo kontrowersji w internecie, zamieszczając w nim wpis mówiący o tym, czemu nie uczy syna dzielić się z innymi: Chyba ma sporo racji...

Chyba ma sporo racji... –  Te zasady poznałam w przedszkolu mojego syna.Dzieci w tym przedszkolu mogą bawić się jednązabawką, jak długo chcą. Inne dzieci nie mająprawa im zabrać, czy mówić, że już bawią siędługo i mają się z nimi podzielić. Jeśli dziecko chcezabawkę, musi poczekać, aż inne przestanie sięnią bawić. Odnosi się to do wszystkich zabawek imiejsc do zabawy na placu zabaw.Na początku zastanawiałam się nad taką politykaprzedszkola. Przecież dzieci POWINNY się dzielić.Pierwsze dwa tygodnie były czasem, kiedydziecko musi przyzwyczaić się do reguł i bawić sięwedług nich. Mój syn szybko nauczył się, że niemusi się dzielić, ale tez nie może wymagać też odinnych, by dawali mu jego rzeczy.Z tego powodu miałam dwie sytuacje, którepokazały mi coś ważnego. Pierwsza miała miejscew parku, mój syn miał swój samochodzik, naktórym jeździł. Podeszło do niego dziecko, że chceten samochodzik. Mój syn je zignorował, przez comaluch zaczął wyrywać mu samochodzik. Mamadziecka z wielkim wyrzutem powiedziała, że„Mama nie uczy go, jak się dzielić i obrzuciłamnie złym spojrzeniem. Nie przeszkadzał jej fakt,że samochodzik był własnością mojego syna.Drugą sytuację miałam, gdy byliśmy z małym naplacu zabaw. Syn jeździł na autku, wokołokrążyły dzieci i ich matki, przyklejone do nich jakcienie i załatwiające wszystko za swoje dzieci. Jasiedziałam na ławce i obserwowałam, co robimój syn. Jakaś matka podchodziła do mojegosynka, by dał jej dziecku autko, bo „już się nimdługo bawi”. Dla mojego synka nie był toargument. Kobieta w końcu szarpnęła swojedziecko i zabrała je z placu.Dlaczego nie pobiegłam do syna, że ma sięnatychmiast podzielić? Bo uważam, że nie musi.Czy my dorośli dzielimy się? Czy gdy naprzystanku, ktoś podejdzie do ciebie i powie maszfajny telefon, miałaś go już długo i masz mu godać. To dajesz? Świat dorosłych tak nie działa.Potem mamy tylko kłopoty z nastolatkami, któreuważają, że wszystko im się należy. Sami je tegouczymy. Dajemy dzieciom wszystko, co tylko chcąbez powodu. Szybko, bo się niecierpliwią.A potem sami lamentujemy, bo starsze dzieciwchodząc w dorosłe życie, nie mogą sobieporadzić, z tym że nie wszystko się im należy, żedostaną natychmiast i bez wysiłku to, co chcą.Czas uczyć dzieci, że dostaną to, co chcą ale tylko,gdy na to zasłużą swoją cierpliwością i pracą.
Źródło: JestPozytywnie.pl
Zdecydowałem się podzielić z wami krótkim filmikiem z mojej piwnicy –
Kiedy masz resztkę gum w paczce i chcesz się podzielić tylko z najbliższymi kolegami –
Na stołówce w jednej ze szkół na Florydzie nikt nie chciał siedzieć obok pewnego chłopca o imieniu Bo. Po chwili wszyscy przecierali oczy ze zdumienia. – Do ucznia przysiadł się popularny gracz stanowego uniwersytetu. Skrzydłowy reprezentujący Florydę w futbolu amerykańskim nie mógł zrozumieć, dlaczego chłopak siedzi sam. Okazało się, że dziecko jest chore na autyzm. Travis Rudolph, który przyjechał z drużyną na specjalne zaproszenie szkoły, towarzyszył uczniowi przez resztę posiłku. Gdy matka chłopca zobaczyła zrobione im zdjęcie, zdecydowała się podzielić historią na Facebooku - pisze Indy100.
Przed chwilą wyraziła się jasno, że jesteśmy tylko przyjaciółmi, więc jeśli mogłaby Pani podzielić nasz rachunek na dwie osoby, to byłbym bardzo wdzięczny –
Efekt Pokemonów: – 1. Rekordowe wzrosty na amerykańskiej giełdzie. S&P 500 wystrzelił w górę 2. Przełożyło się to również na znakomite wyniki na GPW 3. Główną przyczyną tych wzrostów były świetne informacje z giełdy japońskiej, którą z kolei ciągnął za uszy wzrost kursu Nintendo o prawie 25%4. Nintendo tak urosło dzięki świetnym wynikom sprzedaży gry Pokemon Go. To gra, w której zbierasz pokemony kamerą w komórce. W Japonii podobno szaleństwo i miliony ludzi gra w to średnio trzy kwadranse dziennie. Ludzie, również dorośli, dymają po ulicach i polują na wirtualne pokemony.5. Po co to piszę? W sumie po nic. Chciałem się tylko z Wami podzielić obserwacją, że żyjemy w czasach, w których o kondycji globalnej gospodarki decyduje Pikachu.
Źródło: Żelazna Logika fb
Może ta informacja w ogóle was nie zainteresuje, a nawet pewnie większość z was w ogóle będzie miała to gdzieś – Ale jest to dla mnie ważne i chciałem się tym z wami podzielić, choć zdaję sobie sprawę, że nie jest to idealny temat do rozważań i dyskusji, no ale co mi tam w końcu słowo się rzekło i nie przeszkadza mi to, że część z was będzie niezainteresowana, a nawet może mieć mi to za złe. Jednak to moje życie i mogę z nim robić co chcę, a chce się z wami podzielić tym, że handluję ziemniakami.
Kuba chciał utrzymać sprawę w tajemnicy, co tym bardziej potwierdza szczerość jego intencji. Nie wytrzymała jednak matka chłopca, która chciała podzielić się swoim szczęściem – Bohater polskiej reprezentacji w piłce nożnej na Euro 2016 Jakub Błaszczykowski, po raz kolejny pokazał, że wielki sukces, to również wielka okazja, żeby pomagać potrzebującym. Historia Dominika, 11-letniego fana piłkarza, jest doskonałym potwierdzeniem tych słów. Dominik Młynkowiak walczy ze skomplikowanym nowotworem od czterech lat, a na jego skuteczne leczenie trzeba było wyłożyć olbrzymią kwotę - 360 tysięcy złotych. Rodzina uzbierała ledwie 1/3 sumy. Piłkarz postanowił ich wesprzeć Witam serdecznie dzisiaj najpóźniej jutro Fundacja "ZDĄŻYĆ Z POMOCĄ " przelejezabrane i zaksięgowane już pieniądze na konto kliniki jest to suma ok 360 tyszł. Wpłat na subkonto jest już więcej niestety me są jeszcze zaksięgowane ,naplatformie SiePomaga także kwota rośnie w rewelacyjnym tempie ,także nie są tepieniądze jeszcze przeksięgowane do Fundacji.Pieniądze teraz wpływające będą jużna pokrycie 1/3 brakującej kwoty terapii i kosztów związanych z pobytem.mieszkanie i koszty utrzymania tam na miejscu.Chciałam wam kochani powiedzieć coś wspaniałego, ogromną kwotą konto Dominikazasilił wspaniały Pan Kuba Błaszczykowski, kwota ta uzupełniła brakujące 2/3 częśćkwoty która umożliwi rozpocząć terapię .Pan Kuba zrobił nam ogromnąniespodziankę i sprawił wiele radości ,już od dłuższego czasu nas wspiera ipo maga. Bardzo się cieszymy że mieliśmy okazje Go poznać ,to naprawdę wspaniałyczłowiek,zawsze pamięta o Dominiku choć widzieliśmy się tylko raz,zawsze znajdzieczas by napisać sms do nas małego .zapytać jak się czuje .Bardzo jesteśmy Muwdzięczni to dla nas wielki zaszczyt. Zdaje my sobie sprawę że takich dzieci jakDominik jest wiele .dlatego tym większa jest nasz wdzięczność, że postanowiłpomóc właśnie nam.Piszę to choć Kuba nie bardzo chciał żeby o tym mówić ,niemogłam jednak tak tego zostawić.KUBA BARDZO CI DZIĘKUJĘKochani serdecznie DZIĘKUJE WSZYSTKIM KTÓRZY BEZINTERESOWNIE WYCIĄGNĘLIDO NAS POMOCNA DŁOŃ,MOŻEMY TYLKO Z SERCA PODZIĘKOWAĆ .WIEM ZE TOTAK NIEWIELE. WDZIĘCZNOŚĆ NASZA JEST TAK WIELKA ŻE NIE WIEMY JAK JĄNAWET WYRAZIĆ.Mam nadzieję że Klinika szybko wyznaczy termin naszegoprzyjazdu na leczenie ,oby jak najszybciej,każdy dzień jest dla nas wielkimstrachem. Dziękuje my i pozdrawiamy

Ta turystka dała kawałek pizzy bezdomnemu. Nie mogła wiedzieć, kim on był tak naprawdę (6 obrazków)

Mam kilka refleksji i pomysłóww jaki sposób możemy zadbać o nasz kraj i jego wizerunek, którymichcę się z wami podzielić: – - Kupować przede wszystkim polskie produkty;pieniądze pozostaną w polskim obiegu,- Samodzielnie się edukować (zwłaszcza, jeżeli chodzi o historię),- Wychowywać dzieci na patriotów,- Zachować sceptycyzm wobec informacji podawanych w gazetach i telewizji opiniotwórczych,- Zwalczać kompleksy narodowe,- Uczestniczyć w życiu społecznym/politycznym,- Być serdecznym wobec rodaków; pomagać im w miarę potrzeby,- Rozwijać się fizycznie,- Zapisać się na strzelnicę,- Kultywować historię i najlepsze ideały Polski,- Robić to w czym jest się dobrym; wyspecjalizowanie się w przynajmniej jednej dziedzinie,- Budować dobry wizerunek Polski za granicą swoją postawą,- Więcej się uśmiechać!

Masz więc odwagę przeciwstawić się utartym schematom i naśladowaniu reszty małp?

Masz więc odwagę przeciwstawić się utartym schematom i naśladowaniu reszty małp? – Może jednak nie każda próba samodzielnego myślenia i działania kończy się zimnym prysznicem? Czy zastanawiałeś się kiedyś czemu bezmyślnie przestrzegamy tradycji? Czemu powtarzamy utarte schematy i wzorce zachowań, bez próby zrozumienia czemu to robimy? Czemu, niczym maszyny, bezwiednie naśladujemy resztę tłumu i nawet nie staramy się stanąć czasem z boku i pomyśleć  czy kierunek, w którym ludzka masa podąża na pewno nam odpowiada?W gruncie rzeczy pod tym względem wcale nie różnimy się od małp. A dowiódł tego pewien niecodzienny eksperyment.Epizod IW klatce zamknięto 5 małp. Po bliższym zapoznaniu się z wnętrzem okratowanego pomieszczenia, zwierzęta z ukontentowaniem spostrzegły, że tuż przy suficie powieszono na sznurku dorodnego banana. Ba, żeby łatwiej go można było zdjąć, postawiono nawet drabinę. Nic tylko wejść na górę, zdjąć owoc i szybko go spałaszować (lub też uczciwie podzielić pomiędzy członków stada).I tak też, po chwili, jedna z małp wlazła na drabinę i ruszyła na spotkanie z żółtym owocem. Niestety, nie spodziewała się podstępu przygotowanego przez naukowców. W momencie kiedy banan był już w zasięgu małpiej ręki, badacze uruchomili mechanizm i z ukrytych rur trysnęła lodowata woda, która kompletnie zmoczyła wszystkich pięciu rezydentów klatki.I tak też pięć mokrych, zdezorientowanych małp telepało się z zimna i na chwilę zapomniało o nieszczęsnym owocu. Po chwili, kiedy futra nieco się osuszyły, kolejny śmiałek postanowił spróbować swych sił i zdjąć upragniony łup. Jednak i tym razem, kiedy zwierzak wspinał się po drabinie, z rur poleciała zimna woda i tak jak poprzednio, po chwili całe towarzystwo reprezentowało sobą iście żałosny widok.Pewne więc było jedno – próba zdjęcia banana kończy się źle. Lepiej więc darować sobie próby jego zdobycia.Epizod IINaukowcy postanowili wyjąć z klatki jedną z małp i wstawić tam innego osobnika. Jako że nowy członek stada nie zdawał sobie sprawy z bananowej pułapki, dość szybko odkrył smaczny kąsek, dopadł do drabiny i... błyskawicznie został z niej ściągnięty, a następnie dotkliwie pobity przez resztę grupy.  Tak więc, biedna, sprana na kwaśne jabłko, małpa od teraz wiedziała – "banan jest be, nie można po niego sięgać." Zamianę kolejnych małp powtórzono trzy razy i za każdym razem niewtajemniczeni nowicjusze dostawali straszliwyłomot od wszystkich innych mieszkańców klatki. W pewnym momencie większość mieszkańców zakratowanego pomieszczenia z bananem dyndającym przy suficie stanowili „nowi”, którzy powtarzali wzorzec zachowania boleśnie im pokazany przez pierwotnych rezydentów.Banan stał się więc prawdziwym tabu. Każda próba naruszenia go kończyła się gwałtowną reakcją reszty małpiej społeczności (podobną sytuację mieliśmy kiedyś z pewnym krzyżem). Epizod IIIDo klatki wprowadzono nowego gościa. Po krótkim zapoznaniu się z pozostałymi urzędującymi tam człekokształtnymi, nowy rzucił się ku drabinie. Oczywiście od razu dostał lanie od reszty małp. Dotkliwie poobijana ofiara spojrzała pytającym wzrokiem na swoich oprawców. „Ale o co wam chodzi? Dlaczego skopaliście mi dupsko, wy chędożone pawianiesyny?”.  Agresorzy spojrzeli na siebie ze sporym zakłopotaniem. Wszakże żadna z małp nie wiedziała właściwie dlaczego wspinanie się po drabinie z zamiarem sięgnięcia banana karane jest tak surowym łomotem, bo żadna z nich nigdy nie doświadczyła lodowatej wody lejącej się na łeb. A więc czemu?
"Gdy tylko przekonałem się,że pleśń zawiera penicylinę – którą można wykorzystać do leczenia, chciałem podzielić się tym odkryciem z całym światem. Jakież było moje zdziwienie, gdy znajoma sprzątaczka z Polski powiedziała mi, że w ten sposób leczyła ją już jej babcia".  Alexander Fleming
- Tato, a co to jest etyka? – - Widzisz synu, jakby ci to wytłumaczyć. Wyobraź sobie, że do sklepu przychodzi klient, kupuje towar za 100 złotych, płaci banknotem 200 złotowym i przez przypadek zapomina zabrać wydaną mu resztę. Wtedy wchodzi w grę etyka: czy zabrać te pieniądze, czy podzielić się nimi ze wspólnikiem