Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 88 takich demotywatorów

W Serbii istnieje restauracja, w której Polacy zjedzą za darmo. "Rachunek opłacono 100 lat temu" – Ambasada Polski w Belgradzie (Serbia) podzieliła się ostatnio w mediach społecznościowych relacją ze swojej wizyty w tym miejscu. Jak się okazało, mieszkańcy kraju nad Wisłą mogą tam liczyć na miłą niespodziankę. W jednej z lokalnych kawiarnio-restauracji "Corner" Polacy mogą zjeść lunch lub napić się drinka całkowicie za darmo. "Musimy podziękować za to doktorowi Ludwickowi Hirszfeldowi!" - pisze ambasada.Urodzony w 1884 roku w Warszawie Ludwik Hirszfeld znany jest przede wszystkim ze swoich badań nad grupami krwi. To właśnie on wprowadził znane nam do dzisiaj oznaczenia grup jako 0, A, B i AB, oznaczył czynnik Rh i odkrył przyczynę konfliktu serologicznego. W Serbii uznanie zdobył jednak z zupełnie innego powodu. W czasie I wojny światowej rząd tego kraju wystosował apel do międzynarodowej społeczności z prośbą o pomoc w opanowaniu epidemii duru plamistego. Na apel ten odpowiedział Hirszfeld, który dotarł do Serbii w 1915 roku. Wysłano go do walki z chorobą w Valjevie.Pracując w prowizorycznych warunkach, polski lekarz zdołał opracować szczepionkę i pokonać epidemię. Król Serbii Piotr I odznaczył wówczas Ludwika Hirszfelda orderem Świętego Sawy."Słysząc historię Hani i Ludvika Hirszfeldów, ich poświęcenia nie tylko dla mieszkańców Valjeva, ale dla całego Serbskiego narodu, Čorçe Momić, właściciel kawiarni-restauracji Corner w miasteczku, postanowił nigdy więcej nie pobierać opłat za żadnego Polaka" - przekazała polska ambasada w Serbii. CORNERCAFFE PIZZERIA CORNER RAPIZZERIA CAFFEE
Znany warszawski filozof i erudyta Franciszek Fiszer uważał się za metafizyka, i zawsze odpowiadał tak, gdy go ktoś o to zagadnął – Jeden z jego rozmówców był jednak bardzo dociekliwy:- No dobrze, ale co robią metafizycy- Jak to, co robią? Nic nie robią!- No dobrze, a gdyby tak wszyscy przez całe życiezechcieli nic nie robić, co by wtedy było?- Wszyscy? – zdziwił się Franc– Od wszystkich nikt nie żąda takiego poświęcenia Jeden z jego rozmówców był jednak bardzo dociekliwy:- No dobrze, ale co robią metafizycy- Jak to, co robią? Nic nie robią!- No dobrze, a gdyby tak wszyscy przez całe życie zechcieli nic nie robić, co by wtedy było?- Wszyscy? – zdziwił się Franc – Od wszystkich nikt nie żąda takiego poświęcenia
 –
Do niedawna Józef Jarmuła, 81-letni były sportowiec, mieszkał w domu bez prądu. Nie mógł sobie pozwolić na opłacenie rachunków, a dodatkowo Polski Związek Motorowy odmówił mu wsparcia finansowego w wysokości 2500 zł rocznie – Po wielu latach poświęcenia dla sportu Jarmuła czuł się opuszczony, ale na szczęście dzięki życzliwym ludziom los się do niego uśmiechnął.Jego sytuacja nie pozostała niezauważona przez oddanych fanów. Zbiórka pieniędzy zorganizowana na jego rzecz zyskała popularność po tym, jak Tygodnik Żużlowy ujawnił jego finansowe problemy. Wiadomość o zbiórce rozpowszechnił magazyn PoBandzie, angażując w ten sposób ponad 300 osób w pomoc Jarmule. Efekty tej akcji najlepiej podsumował sam Jarmuła w wywiadzie dla strony PoBandzie:"Powiem, że po prostu mnie zamurowało. Nie wiem, co powiedzieć i głos mi się łamie. Jak mówiłem w wywiadzie, mam pewne zobowiązania, które z otrzymanych środków pokryję. Ja tylko jeździłem na żużlu i czuję się bardzo głupio, że są osoby, które uznały, że warto mi pomóc. Ja nie oczekiwałem pomocy czy o nią nie żebrałem, ale przedstawiłem swoją aktualną sytuację. Bardzo, ale to bardzo dziękuję Wam za nagłośnienie akcji. Dziękuje tym, którzy wpadli na pomysł i największe słowa podziękowania dla wszystkich tych, którzy mnie wsparli i jeszcze o mnie pamiętają. Naprawdę nie wiem, co powiedzieć, bo nie zasłużyłem na taki gest. Kibice! Jesteście kochani i mam nadzieję do zobaczenia" - mówił emerytowany żużlowiec ill

Jedni tyją dziesiątki kilogramów, inni chudną. Są i tacy, którzy męczą się psychicznie zmagając się z depresją i histerią Największe poświęcenia, na które zdobyli się aktorzy, aby wcielić się w rolę (13 obrazków)

Tyle poświęcenia i współpracy na nic –
0:19
 – Miał 83 lata, a mimo to torturowano go przez cztery tygodnie. Miesiąc bólu, niedostatku, presji wszelkiego rodzaju. Wszystko po to, by zmusić go do ujawnienia silnie strzeżonego sekretu: gdzie ukrył rzymskie skarby Palmyry, wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO w Syrii.Khaled al Asaad, archeolog, strzegł ich przez ponad pół wieku, od 1962 roku. Był jej dyrektorem, jej "strażnikiem". Palmyra była jego życiem, a kiedy w 2015 r. zdał sobie sprawę, że ISIS zbliża się do miasta, ukrył dzieła sztuki, aby chronić je przed barbarzyństwem, kradzieżą i zniszczeniem ze strony dżihadystów. Został za to porwany i torturowany.Ale Khaled nie mówił. W wieku 83 lat przetrwał miesiąc tortur, ale nic nie powiedział. Potem dżihadyści, kiedy zdali sobie sprawę, że nie wydobędą z niego ani słowa, wpadli na pomysł: zaciągnęli go do centrum Palmyry, do rzymskiego amfiteatru, gdzie wchodził tysiące razy jako dyrektor tego miejsca, kiedy nie było wojny; potem zwołali tłum i ścięli go tam, na placu publicznym, a następnie powiesili jego ciało na kolumnie.Dziś Damaszek donosi, że jego ciało, po sześciu latach, wydaje się być odnalezione: zostało pochowane na środku pustyni, gdzie ktoś przeciągnął je po egzekucji.Jeśli tak jest w istocie, w końcu będzie miał godny pochówek; godny człowieka, który uczył znaczenia słowa honor, poczucia obowiązku i poświęcenia, i którego pamięć ma być przekazywana jako przykład dla wielu
 –
Jednak przed obejrzeniem meczu Wisły z Rakowem, wybrał się na mecz Górnika, w którym występują jego rodacy Daisuke Yokota i Kanji Okunuki oraz Podolski, który grał dla japońskiego Vissel Kobe –  ZE MIASTO GORNICZERASAK6ENSTRAEKSTRAKLASA.TVKATOWICEKSUPGORHIZABRZEEKSTRAKLASA.TVGORNIKZEPrzyjechałem ZJaponiisy oglądaćmian RasakD
 –
0:14
Dlatego nigdy nie zrozumiesz ich wytrwałości i poświęcenia –
2022:"Mamy tylko to, co zabieramy z kieszeni obywateli. Zatem musimy zabierać jeszcze więcej" – Teraz już wiecie, dlaczego w Polsce jest tak drogo
Odpowiedział - A o co mam włączyć? O Państwo które wymaga od nas poświęcenia życia, a w przypadku choroby zmusza do czekania miesiącami do lekarza? O postawiony bezkarnie zamek na chronionym obszarze? – O cwaniaków wpychających się w kolejkę w przychodni? O baby stukające ludzi w plecy wózkami sklepowymi? O księdza który podjudza przeciw sobie Polaków? O rodzinę Sasina na wysokich stołkach? O zafajdane chodniki i trawniki? O patologię bawiącą się za pieniądze podatników? O dziury w drogach? O Rydzyka? O kota prezesa? Ten kraj tylko zabiera i nic nie daje młodym ambitnym ludziom

Wiele wysiłku i poświęcenia trzeba włożyć w ten widowiskowy sport, którym niewiele osób się interesuje 13 faktów o pływaniu artystycznym (14 obrazków)

Bycie samcem alfa wymaga poświęcenia –  zamówiłem espresso w warsie pani podała mi
 – W poniedziałek w Łęcznej otwarto Centrum Opieki Senioralnej. Na budowę nowego skrzydła szpitala powiatowego przeznaczono 13,6 milionów złotych z budżetu samego szpitala, 5 milionów złotych na wyposażenie przekazała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, a 50 krzyży o wartości 5 tys. zł przekazała Archidiecezja Lubelska wraz usługą ich poświęcenia
Prawa Szczęśliwego Pracownika – 1. Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu w ciemnej d.... w którą się ochoczo wchodziło.2. Jedyne wyczerpanie na jakie możesz sobie pozwolić w pracy, to wyczerpanie baterii w Twoim służbowym telefonie komórkowym.3. Wolnemu człowiekowi pośpiech nie przystoi.4. Kontakty służbowe są jak kontakty w ścianie. Zawsze panuje w nich napięcie i jest tylko kwestią czasu, kiedy ktoś Cię kopnie.5. Kiedy szef mówi. że w Ciebie wierzy, nie czuj się jak Bóg, a raczej jak UFO.6. Najlepsze, możliwe zawodowe zaangażowanie, to zaangażowanie podwykonawcy, który wykona całą robotę za Ciebie.7. Dla normalnego pracownika długość czasuprzebywania w pomieszczeniu należącym dofirmy powinna być odwrotnie proporcjonalna dowielkości pomieszczenia (chyba, że w Twojejfirmie sala konferencyjna jest mniejsza niż WC).8 Jeśli twój szef mówi o celach, już wkrótcepoczujesz się jak w więzieniu.9. Pamiętaj: od poświęcenia jest kościół, a nie firma 1. Lepiej umrzeć na zawal w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu w ciemnej d.... w którą się ochoczo wchodziło.2. Jedyne wyczerpanie na jakie możesz sobie pozwolić w pracy, to wyczerpanie baterii w Twoim służbowym telefonie komórkowym.3. Wolnemu człowiekowi pośpiech nie przystoi.4. Kontakty służbowe są jak kontakty w ścianie. Zawsze panuje w nich napięcie i jest tylko kwestią czasu, kiedy ktoś Cię kopnie.5. Kiedy szef mówi. że w Ciebie wierzy, nie czuj się jak Bóg, a raczej jak UFO.6. Najlepsze, możliwe zawodowe zaangażowanie, to zaangażowanie podwykonawcy, który wykona całą robotę za Ciebie.7. Dla normalnego pracownika długość czasuprzebywania w pomieszczeniu należącym dofirmy powinna być odwrotnie proporcjonalna dowielkości pomieszczenia (chyba, że w Twojejfirmie sala konferencyjna jest mniejsza niż WC).8 Jeśli twój szef mówi o celach, już wkrótcepoczujesz się jak w więzieniu.9. Pamiętaj: od poświęcenia jest kościół, a nie firma
Poznaj Bazza - psa wyszkolonego do ratowania pszczół. Został wytrenowany tak, by wyczuć zabójczą chorobę zwaną zgnilcem amerykańskim, która przetrzebia ule – Niestety, pszczoły nie są w stanie docenić poświęcenia Bazza, dlatego pies często wracał z użądleniami. Dlatego jego właściciel, Josh Kennett zaprojektował specjalny kombinezon ochronny, w którym Bazz wygląda bardzo stylowo
 –  Dzień dobry, mam do Pani nietypowepytanie. Piszę książkę, której akcjadzieje się w czasach średniowiecza.W związku z tym chciałabym, jeśliistnieje taka możliwość, skorzystać zkóz, aby lizały moje unieruchomionestopy. W średniowieczu tak karali

Długie, ale warto przeczytać:

 –  Wieści z Rosji IIINie wiem ile w tym prawdy ale wrzucam - tłumaczony translatorem więc nieco zgrzytający przy czytaniu - wywiad z rosyjskim anonimowym analitykiem z FSB, który gdzieś tam w Rosji wyciekł."Będę szczery: przez te wszystkie dni prawie nie spałem, prawie cały czas w pracy, w głowie mi się kręci, jak we mgle. A że jestem przepracowany, czasem już łapię stany, jakby to nie było realne.Szczerze mówiąc, puszka Pandory jest otwarta - do lata rozpocznie się prawdziwy horror na skalę światową - nieunikniona jest globalna klęska głodu (Rosja i Ukraina były głównymi dostawcami zboża na świat, tegoroczne zbiory będą mniejsze, a problemy logistyczne doprowadzą katastrofę do szczytu).Nie potrafię powiedzieć, co kierowało decyzją o operacji, ale teraz wszystkie psy są metodycznie sprowadzane na nas (Służbę).  (...Ostatnio jesteśmy pod coraz większą presją, aby dostosowywać raporty do wymagań kierownictwa - już kiedyś poruszyłem ten temat. Wszyscy ci konsultanci polityczni, politycy i ich otoczenie, zespoły wpływu - to wszystko tworzyło chaos. Bardzo dużo.Najważniejsze jest to, że nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, ukrywano to przed wszystkimi.  (...)Dlatego mamy totalną pizdę - nawet nie chce mi się dobierać innego słowa. Z tego samego powodu nie ma ochrony przed sankcjami: Nabiullina  [szefoa Banku Rosji] może zostać uznana za winną zaniedbań (raczej strzelcy jej zespołu), ale jaka jest ich wina? Nikt nie wiedział, że będzie taka wojna, więc nikt nie przygotował się na takie sankcje. To druga strona tajemnicy: skoro nikomu o niej nie powiedziano, kto mógł obliczyć to, o czym nikt nie powiedział?Kadyrow traci zmysły. Nieomal doszło do konfliktu z nami: Ukraińcy być może nawet podłożyli kłamstwo, że w pierwszych dniach operacji podesłaliśmy im trasę jednostek specjalnych Kadyrowa. Zostały one w najstraszliwszy sposób pobite w marszu, nie zaczęły jeszcze walczyć, a w niektórych miejscach zostały po prostu rozerwane na strzępy.  (...)Blitz nie powiódł się. Wykonanie tego zadania jest teraz po prostu niemożliwe: gdyby w ciągu pierwszych 1-3 dni schwytano Zelenskiego i urzędników państwowych, zajęto wszystkie najważniejsze budynki w Kijowie i odczytano im rozkaz poddania się - tak, opór zmalałby do minimum. Teoretycznie. Ale co dalej? Nawet w przypadku tej idealnej opcji istniał nierozwiązywalny problem: z kim negocjować? Jeśli zabijemy  Zelensky'ego, to z kim podpiszemy umowy? Jeśli z Zelenskim, to po tym, jak go zdemolujemy, te papiery będą bezwartościowe. OPZJ odmówił współpracy: Medwedczuk jest tchórzem, uciekł. Jest tam drugi przywódca - Bojko, ale on odmawia współpracy z nami - nawet jego ludzie go nie rozumieją. Chcieli przywrócić Tsareva, ale nawet nasi prorosyjscy zwolennicy zwrócili się przeciwko nam. Czy powinniśmy przywrócić Janukowycza? Jak możemy to zrobić?  Jego rząd zostanie zabity w ciągu 10 minut po naszym wyjściu. Okupacja? Skąd weźmiemy tylu ludzi? Komendantura, żandarmeria wojskowa, kontrwywiad, straż - nawet przy minimalnym oporze miejscowych potrzebujemy 500 tys. lub więcej ludzi. Nie licząc łańcucha dostaw. A jest taka zasada, że przekraczając ilość można tylko wszystko zepsuć. A to, powtarzam, byłoby w idealnym scenariuszu, który nie istnieje.(Prodovzhennya) Co teraz? Nie możemy ogłosić mobilizacji z dwóch powodów:1) Mobilizacja na dużą skalę podważyłaby sytuację w kraju: polityczną, ekonomiczną, społeczną.2) Nasza logistyka już dziś jest przeciążona. Sprowadzimy wielokrotnie większy kontyngent, a co dostaniemy? Ukraina to ogromny kraj pod względem terytorium. A teraz poziom nienawiści do nas jest nie do opisania. Nasze drogi po prostu nie są w stanie przyjąć takich karawan dostawczych - wszystko się zatrzyma. I nie będziemy w stanie nad tym zapanować, ponieważ panuje chaos.I te dwie przyczyny wypadają jednocześnie, choć wystarczy jedna, by wszystko się nie powiodło.Jeśli chodzi o straty: nie wiem, ile wynoszą. Nikt tego nie wie. Przez pierwsze dwa dni była jeszcze kontrola, teraz nikt nie wie, co się dzieje. Można stracić duże jednostki z łączności. Można je znaleźć lub rozproszyć, atakując je. Nawet dowódcy mogą nie wiedzieć, ilu z nich biega po okolicy, ilu zginęło, ilu dostało się do niewoli. Z pewnością liczba ofiar śmiertelnych jest liczona w tysiącach. Może 10 tysięcy, może 5, może tylko 2. Nawet centrala nie zna dokładnych danych. Ale powinna być bliższa 10. Nawet jeśli zabijemy Zelenskiego i weźmiemy go do niewoli, nic się nie zmieni. Nienawiść do nas jest na poziomie Czeczenii. A teraz nawet ci, którzy byli lojalni wobec nas, są przeciwni.  (...)Ponadto liczba ofiar wśród ludności cywilnej będzie rosła w postępie geometrycznym, a opór wobec nas będzie się tylko nasilał. Próbowaliśmy już wejść do miast z piechotą - z dwudziestu grup desantowych tylko jedna odniosła nieduży sukces. Wystarczy przypomnieć sobie szturm na Mosul - to reguła, tak było we wszystkich krajach, nic nowego.Warunkowy termin zakończenia wojny upływa w czerwcu. Warunkowo - bo w czerwcu nie mamy gospodarki, nic nam nie zostało. Ogólnie rzecz biorąc, już w przyszłym tygodniu nastąpi punkt zwrotny po jednej ze stron, po prostu dlatego, że sytuacja nie może być aż tak napięta jak teraz. Ogólnie rzecz biorąc, kraj nie ma wyjścia. Po prostu nie ma wariantu ewentualnego zwycięstwa, a jeśli przegramy - to już po nas, mamy przechlapane. W 100% powtarzamy to, co działo się w ubiegłym stuleciu, kiedy to postanowiliśmy dokopać słabej Japonii i odnieść szybkie zwycięstwo, a potem okazało się, że armia ma kłopoty (...) A wróg jest zmotywowany, zmotywowany w potworny sposób. Wiedzą, jak walczyć, mają wystarczającą liczbę dowódców średniego szczebla. Mają broń. Mają wsparcie. (...)Nie wiem, kto wymyślił "ukraiński blitz". Gdybyśmy my (analitycy) mieli rzeczywisty wkład, wskazalibyśmy przynajmniej, że pierwotny plan jest nieaktualny, że jest wiele rzeczy do sprawdzenia. Wiele rzeczy. Teraz jesteśmy po szyję w gównie. I nie wiadomo, co robić. "Denazyfikacja" i "demilitaryzacja" nie są kategoriami analitycznymi, ponieważ nie mają jasno określonych parametrów, na podstawie których można by określić stopień realizacji lub braku realizacji celu.Teraz musimy tylko czekać, aż jakiś pojebany doradca przekona najwyższe władze do rozpoczęcia konfliktu z Europą, żądając obniżenia sankcji. Albo obniżą sankcje, albo przystąpią do wojny. A jeśli odmówią? Nie wykluczam, że wtedy dojdzie do prawdziwego konfliktu międzynarodowego, jak to zrobił Hitler w 1939 roku. Czy istnieje możliwość przeprowadzenia lokalnego uderzenia jądrowego? Tak. Nie w celach militarnych (to nic nie da - to broń wyłomowa w obronie), ale po to, by zastraszyć innych. Czy wiesz, co zacznie się za tydzień? Cóż, nawet za dwa tygodnie. Będziemy tak zdeterminowani, że ominie nas głód lat 90. Po zamknięciu aukcji Nabiullina wydaje się podejmować normalne kroki - ale to tak, jakby palcem zatkać dziurę w tamie. Nadal będzie pękać, i to jeszcze mocniej. Niczego nie da się rozwiązać w ciągu trzech, pięciu czy dziesięciu dni.Kadyrow nie bez powodu  szaleje (...)  Stworzył sobie obraz siebie jako najpotężniejszego i niezwyciężonego. A jeśli raz upadnie, obali go jego własny naród. Wszystko to dzieje się w tym samym czasie, a my nie mamy nawet czasu, aby wszystko połączyć w całość. Znajdujemy się w takiej samej sytuacji jak Niemcy w latach 43-44. Od razu na starcie. Czasami jestem już zagubiony w tym przepracowaniu, czasami wydaje mi się, że wszystko było snem, że wszystko jest tak, jak było przedtem.(...) jesteśmy już w stanie całkowitej mobilizacji. Nie możemy jednak pozostać w takim trybie na długo, a czas, w którym się znajdujemy, jest niejasny i na razie będzie tylko gorzej. Mobilizacja zawsze sprawia, że kierownictwo traci orientację. Wyobraźcie sobie: możecie przebiec sto metrów sprintem, ale start w maratonie i sprint z największą możliwą siłą jest zły. Tak więc ja i pytanie Ukraińca pędziliśmy jak na sto metrów, ale weszliśmy w maraton biegowy.I to jest bardzo, bardzo krótkie podsumowanie tego, co się dzieje.Z cynicznej strony dodam tylko, że nie wierzę, aby W. Putin nacisnął czerwony guzik, aby zniszczyć cały świat.Przede wszystkim nie ma jednej osoby podejmującej decyzję, a przynajmniej ktoś z niej wyskoczy. (...)A co jest najbardziej obrzydliwe i smutne, osobiście nie wierzę w chęć poświęcenia człowieka, który nie dopuszcza w pobliże siebie swoich najbliższych przedstawicieli i ministrów, ani członków Rady Federacji. W obawie przed koronawirusem lub atakiem nie ma to znaczenia. Jeśli boisz się dopuścić do siebie najbardziej zaufanych, to jak odważysz się zniszczyć siebie i swoich bliskich włącznie?