Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 20 takich demotywatorów

 –  Wyznajemy - Powrót4 gru 2021.Byłem sobie w sklepie i nagle podszedł do mniejakiś gość i mówi, że mu się nudzi i czychciałbym z nim pójść na piwo. Zdziwiłem się,od razu odparłem, że mam dziewczynę i niejestem "teges", ale typ mi wytłumaczył, że jemusię po prostu nudzi, a ja mam miłą mordę ipogadałby ze mną przy piwie.To było 3 lata temu, nadal jesteśmy kumplami. Iza biście.Ludzie - odłóżcie telefony i otwórzcie gęby doludzi. Nie jesteśmy tutaj po nic.
Co robi kobieta w ciąży w składowisku odpadów promieniotwórczych? – Pokazuje, że zużyte paliwo z elektrowni atomowej nie stanowi żadnego zagrożenia. Pojemniki, które widać na zdjęciach, to dry cask storage. W środku znajduje się promieniotwórcze zużyte paliwo. Warstwa betonu i stali skutecznie chroni przed promieniowaniem.Otwórzcie Google Maps i wrzućcie współrzędne 42°04'17.1"N 89°16'59.6"W - to właśnie składowisko odpadów z elektrowni Byron w stanie Illinois. Na powierzchni o wymiarach szkolnego boiska mieszczą się pojemniki ze zużytym paliwem, gromadzone od początku pracy tej elektrowni (czyli od 1985). Parking dla pracowników zajmuje więcej miejsca.Stoją sobie pod gołym niebem i nikomu nie przeszkadzają!Dzięki niesamowicie wielkiej gęstości energii uranu, elektrownie jądrowe zużywają bardzo mało paliwa i generują bardzo mało odpadów. Dzięki temu można je łatwo zamknąć i odizolować od środowiska - a kiedy uzbiera się ich odpowiednio dużo, to wtedy zostaną zakopane pół kilometra pod ziemią, poniżej wód gruntowych, skąd nigdy już się nie wydostaną. Póki co nie ma potrzeby, by się z tym spieszyć.A wiedzieliście, że recykling paliwa jądrowego wykonuje się już od 50 lat? Aż 96% paliwa można wykorzystać ponownie - i wbrew powszechnej opinii - nie potrzeba do tego reaktorów nowego typu. To już się odzieje od dawna w reaktorach, jakie już istnieją CONTACT RP FOPDOSIMETRY REQUIREPRIOR TO WORKAROUND ISFSConstellation.VisitorBENARGENTAG+598VESCORTREQUIREDAT ALLTIMES0001Contact Serty@2543 254
Luter naszych czasów –  PRODUKTYWNOŚd:ZATRUDNIC WIGE LUDZI-UKEADAC PORZĄPNIE GRAFICA NIE TYLKO DOBRZE POD PANIAKIEROWNIK-JEZELI NIE POTRAFICEZORGANIZOWAĆ DOSTAW ONORMALNEY GODZINIE, 201ĘKSZELICZBE OSÓB NA ZMIANIE NOCNEJ-OTWORZCIE SKLEP NA CALA DORE-SZANOWAC POTRZEBY PRACOWNIKOD,OD TEGO ZALEZY CZY NEZMĄ UZ LUB 24"-PRACUJECIE Z LUDŹMI, NIE2 NIEWOLNIKAMI-ZWIĘKCZYĆ WYNAGRODZENIE-
 –  MeNie lękajcie sięPIKT(2125PROYM$-MS. XXVSTARYSĄCZMitosi EnTL10

Prawie jak cud, uratowani cywile ze schronów Azowostali w Mariupolu wrócili na Ukrainę Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk i Anna, której wraz z 6 miesięcznym synkiem Swiatosławem udało wydostać się z Azowstali

Wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk i Anna, której wraz z 6 miesięcznym synkiem Swiatosławem udało wydostać się z Azowstali – Iryna Wereszczuk:„- Kto to jest taki ładny? Światosław?To jest Azowstal. Zobaczcie wszyscy jak wyglądają dzieci z Azowstali. To maleńkie dziecko dwa miesiące żyło pod ruinami. Jak można było do tego dopuścić? A cały świat na to patrzy.- Chcemy podziękować wszystkim tym którzy brali udział w tej operacji uratowania nas. Tak naprawdę to w pewny moment straciliśmy już nadzieję. Myśleliśmy, że o nas zapomniano i już nigdy stamtąd nie wyjdziemy.Dziękuję bardzo naszym chłopcom - żołnierzom. Jesteśmy z wami! Jesteśmy gotowi zrobić wszystko, co się da, aby was stamtąd wyciągnąć bo oddajecie swoje zdrowie i życie za nas.- To prawda. I naszą wspólną sprawą jest uratować ich.- Obrońcy Mariupola sami nie dojadali i oddawali nam swoje jedzenie. Ryzykując życiem wspinali się na wieże gdzie jest zasięg telefoniczne mimo, że wiedzieli, że te wieże są ostrzeliwane.Ale wchodzili tam i wysyłali wiadomości naszym rodzinom i bliskim. Robili wszystko co jest możliwe żebyśmy przeżyli i żebyśmy wiedzieli, że nasi bliscy żyją. Mam nadzieje, że rosyjskie władze i obywatele zobaczą to nagranie. Proszę was, przestańcie. Ta walka jest po nie do wygrania. Nikomu nie jest potrzebna ta wojna. To bratobójcza wojna. Giną młodzi, starzy - giną wszyscy.”- Jeśli widzicie nas w Rosji. Popatrzcie jakie małe dzieci żyły w ruinach Azowstali przez dwa miesiące pod gruzami i w katakumbach. Zobaczcie gdzie dorastają te dzieci. Czy są czemuś winne ? To są przecież absolutnie cywile: kobiety i dzieci. Kiedy prowadzę rozmowy i proszę o korytarze humanitarne proszę właśnie o ratowanie takich ludzi. To są właśnie ludzie, których ratujemy. Trzeba tego wymagać otwórzcie korytarze humanitarne dla cywilów. To jest matka która dwa miesiące przeżyła w podziemiach Azowstali. Bez jedzenia, bez wody, bez jakiekolwiek szansy na uratowanie się i przeżycie. I dobrze, że udało się ich uratować ale przecież ludzie jeszcze tam zostali.”
Na Radzie Krajowej PO Borys Budka przekazał mu kierowanie partią – - Stawiam przyszłość kraju i PO ponad swoje ambicje. Nie wyobrażam sobie, by ktokolwiek z nas postąpił inaczej. Nie czas na własne aspiracje, gdy płonie dom. Musimy razem ugasić ten pożar w kraju - mówił Borys Budka.Tusk w swoim przemówieniu mocno skrytykował PiS:"Furii dostaję, kiedy słyszę "może PiS jest zły, ale...". Za to, co robi PiS, zapłacą młodzi ludzie. Prawo i Sprawiedliwość okrada młodych ludzi z marzenia o lepszej przyszłości. To zło, które czyni PiS jest ewidentne, bezwstydne i permanentne; dzieje się każdego dnia. Może to taka bezwstydna determinacja w czynieniu złych rzeczy; może on spowodowała, że ludzie w Polsce, to dotyczy prawie wszystkich, jakby opuścili ręce i mówią: "nie no, oni są już tak bezczelni w tych złych sprawach, że chyba nic się nie da zrobić".- Zwykli ludzie nie mają dylematów moralnych, intelektualnych, filozoficznych zagadek, które by im uniemożliwiły ocenę rzeczywistości. Z reguły ci ludzie podchodzą do mnie i mówią: "Panie, wróć pan, zrób porządek, bo przecież z nimi się nie da wytrzymać". Czy trzeba właściwie czegoś więcej, skoro 60-70. proc. Polaków nie może już z nimi wytrzymać?- Dzisiaj na tajnym posiedzeniu PiS chcą ustalić, jak kraść, ale żeby tego wyborcy nie widzieli. Politycy są różni, mało kto sądzi, że mają kryształowe serce. Ale nawet bardziej krytyczni ludzie nie mogli w to uwierzyć, że w samym środku pandemii, gdy umierały tysiące ludzi, jak zarobić, jak zarobić na maseczkach. Najbardziej mnie zaskoczyło to, jak im się to upiekło. Nic nie zrobiono z ludźmi, którzy zostawili otwarte kasyna, a zamknęli lasy.- Chcę, żebyście zaczęli od dziś - i tu zwracam się do wszystkich Polaków, do wszystkich w ojczyźnie, którzy myślą o Polsce serio i z serdecznością, i którzy martwią się i boją, że wszyscy jesteśmy jakoś bezradni, i że tamci są tacy silni i nie do zmiany. Oni są silni wyłącznie nasza słabością. Apeluję - otwórzcie trochę szerzej oczy, spójrzcie na nich. Wy tam widzicie jakiegoś giganta, tytana? Nie, to groteskowa grupa ludzi, to jest parodia dyktatury. To nie jest obezwładniająca siła. Obezwładnia nas brak wiary i nasza słabość. Wystarczy mocniej im się przyjrzeć i spokojnie, z przekonaniem powiedzieć im: macie z kim przegrać. Idziemy po zwycięstwo, bo się was nie boimy. Idziemy po zwycięstwo, bo nie jesteśmy bezradni, bo się nie przyzwyczailiśmy do zła, które tutaj uczyniliście"
Ceny w restauracjach i barach. Restaurator komentuje "paragony grozy". "Nie stać cię, to nie chodź" – Paragon grozy" z horrendalnie wysokimi cenami to od lat kwestia, która wywołuje burzliwe dyskusje. Gdy nadchodzą wakacje, w wielu restauracjach i barach ceny za posiłki lub napoje wzrastają kilkukrotnie. "Moje podejście jest takie. Nie stać Cię, to nie chodź. Masz menu - policz cenę, po to ono jest, żeby zweryfikować czy mnie stać, czy nie" - komentuje jeden z restauratorów.Odnosi się również do postawy ludzi w czasie pandemii. "Jak była pandemia to był płacz - otwórzcie ogródki, kawiarnie wielcy obrońcy gastronomii, a teraz narzekanie na wysokie ceny. Polakowi nigdy się nie dogodzi" - dodaje.Zawsze można wziąć kanapki ze sobą a nie kupować po to żeby rachunki pokazywać.
Źródło: Gazeta.pl

Starzec spotyka młodego mężczyznę, który pyta:

Starzec spotyka młodego mężczyznę, który pyta: – "Czy mnie Pan pamięta ?"Starzec zaprzecza. Wówczas młody człowiek mówi mu, że był jego uczniem, a nauczyciel pyta:„Co robisz? Czym zajmujesz się w życiu?”Młody człowiek odpowiada:„Cóż... zostałem nauczycielem”.„Ach, jak dobrze, to zupełnie jak ja, nieprawdaż?” pyta staruszek."No tak. Właściwie, to zostałem nauczycielem dzięki Panu. Zainspirował mnie Pan swoją osobą ”.Zaciekawiony starzec pyta młodego człowieka, kiedy zdecydował się zostać nauczycielem a on opowiada mu następującą historię:„Pewnego dnia mój szkolny kolega przyszedł do szkoły z nowym, super zegarkiem, którego zapragnąłem.Ukradłem go więc, zwyczajnie wyjąłem z jego kieszeni.Niedługo potem kolega zauważył, że jego zegarek zaginął i natychmiast poskarżył się naszemu nauczycielowi, czyli Panu.Wówczas zwrócił się Pan do klasy, mówiąc: „Zegarek tego ucznia został dziś skradziony podczas zajęć. Kto go ukradł, proszę go zwrócić ”.Nie zwróciłem go wtedy, nie chciałem tego zrobić.Wówczas zamknął Pan drzwi i powiedział nam wszystkim, żebyśmy wstali i stanęli w kręgu.Zamierzał Pan przeszukać nasze kieszenie, jedną po drugiej, po kolei, aż zegarek zostanie znaleziony.Dodatkowo jeszcze kazał nam Pan zamknąć oczy, ponieważ życzy Pan sobie odnaleźć zegarek tylko wtedy, gdy wszyscy będziemy mieli zamknięte oczy.Tak też uczyniliśmy.Chodził Pan od kieszeni do kieszeni, od ucznia do ucznia a kiedy przeszukiwał Pan moją kieszeń i znalazł zegarek, wyjął go Pan i mimo to, kontynuował Pan przeszukiwanie wszystkich kieszeni, a kiedy Pan skończył, powiedział Pan: „Otwórzcie oczy. Zegarek się odnalazł. ”Nikomu Pan o tym nie powiedział. Nigdy więcej Pan o tym nie wspomniał. Nigdy też nikt się nie dowiedział, kto ukradł zegarek.Tego dnia na zawsze ocalił Pan moją godność.To był najbardziej haniebny dzień w moim życiu.Lecz był to także dzień, w którym postanowiłem nie zostać złodziejem czy też złym człowiekiem w szerokim tego słowa pojęciu. Nigdy nic mi Pan nie powiedział, ani nawet nie skarcił mnie Pan, nie wziął na stronę, aby dać mi lekcję moralną. Nigdy.Mimo tego, otrzymałem jasne przesłanie, odczytałem Pana wiadomość bardzo wyraźnie.Dzięki Panu zrozumiałem, jak powinien postępować prawdziwy pedagog.Pamięta to Pan, profesorze?Stary profesor przytaknął: „Tak, pamiętam tą sytuację ze skradzionym zegarkiem, którego szukałem w kieszeniach wszystkich uczniów. Nie pamiętałem Ciebie, ponieważ wówczas, szukając zguby, również miałem zamknięte oczy”.To jest istota, esencja nauczania:"Jeżeli musisz kogoś poniżyć, by wzbudzić w nim chęć poprawy, nie masz pojęcia o nauczaniu".
 –  Na Boga!Zlitujcie się!Otwórzcie tych fryzjerów!!
Stary człowiek, który nie miał nic wartościowego, zmarł w domu opieki. Podczas sprzątania jedna z pielęgniarek dostrzegła TO! – Stary zepsuty człowiek."Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry, niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi, kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.I na zawsze traci skarpety lub buty.Kto, z oporem lub nie, pozwala robić co chcesz podczas kąpieli i karmienia, wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko. Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogach marzącym, że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko, połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-stce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły - moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból.Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało, odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!" Stary zepsuty człowiek"Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry,niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi,kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.I na zawsze traci skarpety lub buty.Kto, z oporem lub nie, pozwala robićco chcesz podczas kąpieli i karmienia,wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko. Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogachmarzącym, że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko,połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-stce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły – moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę, nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból.Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało,odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!"
Kto jest za? –  OTWÓRZCIE KNAJPY.ZAMKNIJCIEKOŚCIOŁY.BÓG JEST WSZĘDZIE,A DOBRE ŻARCIENIE!
"Prosimy, otwórzcie kluby! –
 –  2003 - Golec u Orkiestra wydaje płytę „Kto się ceni112003 - epidemia SARS2009 - Golec u Orkiestra wydaje płytę Góralskie tango2009 - epidemia Świńskiej grypy2020 - Golec uOrkiestra wydaje płytę Nie gaś ducha2020 - pandemia koronawirusa
I proszę, przy okazji teoria o płaskiej Ziemi potwierdzona... –  Rzad swiatowy probuje nas zmusicdo utrzymywania dystansu min 2m.Nietrudno policzyc ze przy takimrozproszeniu czesc ludzi spadnie zkrawedzi ziemi. I o to im chodzi, niedajcie sie omamic, otworzcie oczy !....XD13 0 IOdpowiedz
Klasyka bycia foliarzem –  Bingo foliarskieLUDZIENIE DAM SIĘ OBUDŹCIEWIRUSYBYŁY IBĘDĄWYŁĄCZBILL GATESTV WŁĄCZCHCE NASMYŚLENIE ZACZIPOWAĆZASZCZEPICSIĘA ILUUMIERANARAKA?A ZNASZKOGOŚ KTOSIĘ TYMZARAZIŁ?BO JA NIENIE MAŻADNEJPANDEMI RZAĄDUSPISEKLUDZIEOTWÓRZCIEOCZYJA TEGOKAGAŃCANIENOSZĘZAMKNĘLINAS WDOMACH ISTAWIAJĄ KAGANCACHMASZTY 5GA ILUUMIERANAGRYPĘ? WIERZYŁONI CHCAZEBYŚ WтоTRUJCIE SIĘW TYCHKORONA | PANDEMIAMYŚLSAMODZIELNIEDEPOPULACJA ŚWIRUSJESTEMCZLOWIEKIEMSWIADOMYMSTRACHUDLACZEGO NIKTNIE ROBIWYWIADOW ZTYMI COWYZDROWIELI?NIKT NIEUMIERAJUŻ NAINNECHOROBY?TYLKOBOSAKSG POWODUJEKORONAWIROSAKORONAWIRUSNIE ISTNIEJE
Pudełko pierwszej kłótni: – Napiszcie do siebie listy miłosne, następnie włóżcie je do pudełka razem z butelką wina. Szczelnie je zamknijcie w dniu ślubu. Gdy pokłócicie się po raz pierwszy, otwórzcie pudełko, nalejcie sobie wina, a następnie niech każdy przeczyta swój list miłosny i przypomni sobie o co w tym wszystkim w ogóle chodzi
Otwórzcie mi drz...A nie ważne... –

Gdy Mak Filiser zmarł w domu opieki, pielęgniarki uważały, że nie zostawił po sobie żadnych przedmiotów

Gdy Mak Filiser zmarł w domu opieki, pielęgniarki uważały, że nie zostawił po sobie żadnych przedmiotów – Podczas sprzątania natknęły się jednak na pewien list... Wiersz nosi tytuł „Stary zepsuty człowiek” Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry,niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi,kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.Kto, z oporem lub nie, pozwala robić co chcesz podczas kąpieli i karmienia,wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko.Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogach marzącym,że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko,połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-ce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły – moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę, nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból. Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało, odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!Wiersz nosi tytuł „Stary zepsuty człowiek” Co widzisz pielęgniarko… Co widzisz?O czym myślisz, kiedy patrzysz na mnie?Zepsuty stary człowiek, niezbyt mądry,niepewnych zwyczajów, z zamglonymi oczyma?Który drybluje swoim jedzeniem i nie udziela odpowiedzi,kiedy mówisz głośno: „Żałuję, że nie chcesz spróbować!”Który wydaje się nie zauważać rzeczy, które robisz.Kto, z oporem lub nie, pozwala robić co chcesz podczas kąpieli i karmienia,wypełniając tak swój długi dzień.Czy tak właśnie myślisz, czy tak to widzisz?Zatem otwórz oczy, pielęgniarko.Nie widzisz mnie!Powiem ci kim jestem jak już tutaj siedzę.Jestem małym 10-letnim dzieckiem z mamą i tatą,braćmi i siostrami, którzy się wzajemnie kochają.Młodym 16-letnim chłopakiem ze skrzydłami na nogach marzącym,że niedługo spotkam swoją miłość.20-letnim Panem Młodym, którego serce rośnie,pamiętając śluby, które składał.25-letnią w pełni samodzielną osobą.Jestem potrzebny aby stworzyć bezpieczny szczęśliwy dom.30-letnim mężczyzną. Moi malcy rosną tak szybko,połączeni więzami, które będą długo trwać.Przy 40-ce moi młodzi synowie dorośli i zniknęli,ale moja kobieta jest obok mnie i widzi jak się smucę.50 lat i coraz więcej dzieci bawi się wokół mnie,Ponownie mamy dzieci… Moja umiłowana i ja.Ciemne dni nadeszły – moja żona nie żyje.Patrzę w przyszłość i drżę ze strachu.Moje dzieci mają już własne pociechy.Myślę, nad przeszłością i miłością, którą znałem.Teraz jestem już stary, a natura jest okrutna.To żart, bo na starość wyglądasz jak głupek.Ciało się kruszy. Wdzięk i wigor odchodzą.Teraz mam kamień, gdzie kiedyś było serce.Ale w środku mieszka nadal młody mężczyzna.A teraz znowu moje zgorzkniałe serce pęcznieje.Pamiętam radość, pamiętam ten ból. Kocham życie i żyję na nowo.Myślę po latach, jest ich zbyt mało, odchodzimy zbyt szybko i trzeba zaakceptować fakt,że nic nie może trwać wiecznie.Więc otwórzcie oczy, ludzie.Otwórzcie i zobaczcie…Nie jestem zrzędliwym starcem.Spójrz bliżej…Zobacz MNIE!!
Chłopaki, otwórzcie – to nie jest śmieszne!
Źródło: Rosyjskie demotywatory
Chłopaki! To nie jest śmieszne! – Otwórzcie drzwi!

1