Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 19 takich demotywatorów

A nie... to po prostu wizyta w miejscu wycięcia 100 tysięcy drzew pod fabrykę samochodów elektrycznych, obiecaną 7 lat temu przez Premiera Morawieckiego –
Telefon w tym roku nie został wsparty przez rząd nawet złotówką –
Czy ja idę do kościoła, żeby się denerwować? – Dyskusja o religii z filmu „Ziemia obiecana” z 1974 roku w reżyserii i według scenariusza Andrzeja Wajdy, na podstawie powieści Władysława Reymonta pod tym samym tytułem
 –
0:27
 –  kiedy na jego półce widzisz lalkę ziemię obiecaną
Teraz każdy może mieć swoją –
Amerykański zespół funkowy Vulfpeck wydał w 2014 roku na Spotify 5-minutowy album składający się wyłącznie z ciszy w celu zebrania środków na darmową trasę koncertową dla fanów – Każdy z bezdźwięcznych utworów miał długość 31-32 sekund (minimalną, aby Spotify wypłacało twórcom wynagrodzenie - ok 0.007 dolara od odtworzenia). Fani zostali poproszeni o streamowanie zapętlonego albumu podczas snu, stąd też jego nazwa - "Sleepify". Projekt okazał się sukcesem, utwory odtworzono ponad 5,5 miliona razy, a muzykom udało się zebrać ponad 20 tysięcy dolarów zanim Spotify usunęło album z serwisu. Dzięki zebranym środkom zorganizowano obiecaną trasę składającą się z 6 koncertów i uwzględniającą miasta z największą ilością odtworzeń albumu

A oto co do powiedzenia nt. obecnej sytuacji ma niepełnosprawny chłopak, porzucony po narodzinach przez biologicznych rodziców:

 –  Nie potrafię przemilczeć sprawy #piekłokobiet jako niepełnosprawny chłopak, "porzucony" przez rodziców biologicznych niedługo po urodzeniu, latami czekający na obiecaną kochającą rodzinę adopcyjną , otoczony od urodzenia samymi kobietami, które próbowały poruszyć niebo i ziemię by uczynić moje życie lepszym. Miejsce do którego dotarłem i wszystko co osiągnąłem jest zasługą tysiąca kobiet z mego życia - pielęgniarek, lekarek, opiekunek szpitalnych i tych  z domu dziecka, pracowniczek socjalnych, urzędniczek, sędzin, terapeutek, rehabilitantek, nauczycielek, zastępczej mamy a wraz z nią kochanych cioć i babć. Nie widzę w swoim życiu żadnej zasługi państwa polskiego a tak zwana troska i wsparcie, którą wszyscy wycierają sobie gęby często mi nie przysługuje bo nie spełniam jakiś przesłanek pisanych małym druczkiem. Gdy mam do załatwienia jakąś sprawę, żygać mi się chce na samą myśl ile dokumentów muszę przygotować i ile urzędów odwiedzić by złożyć sam wniosek i czekać na łaskawe jego rozpatrzenie. Za każdym razem muszę grubo tłumaczyć czemu znowu potrzebuje turnusu rehabilitacyjnego, który nie przysługuje częściej niż co 2-3 lata... bo tak wielu jest oczekujących.... wózka inwalidzkiego który nie może zepsuć mi się wcześniej niż po 5 latach....bo taki wózek dużo kosztuje i naciągam państwo polskie na kolejne wydatki... Długo tak mogę wyliczać i narzekać...ale nie o to chodzi w moim poście....Jeśli chcemy mieć dzieci, poprawiać demografie naszego państwa to nie zaczynajmy od dupy strony...a raczej nie zaczynajmy od pochwy i macicy.... Nie zaczynajmy od rozkazów, nakazów i ograniczeń..... Zadbajmy o prawdziwą politykę społeczną dla wszystkich rodziców i dzieci, bez prawnych kruczków i małych druczków... Zadbajmy o dostęp do opieki medycznej.....nie takiej z wizytą u specjalisty za rok czy półtora.... Zadbajmy o dobrą i bezpłatną terapię i rehabilitację...a nie tylko dobrą i prywatną lub byle jaką państwową, na którą żal czasu, bo nogą czy ręką mogę pomachać sobie w domu. Zadbajmy o miejsca w żłobkach, przedszkolach i szkołach dla wszystkich dzieci. Zadbajmy o godny transport dla niepełnosprawnych a nie rozpisany po kosztach, by tylko wygrać przetarg...a potem wbijać po 8 - 10 osób do jednego  busa, wozić ich godzinami po mieście by wszystkich zebrać...oby się tylko opłacało i dało się wyjść na swoje.. Zadbajmy o dobre wsparcie psychologiczne i psychiatryczne dla dzieci i ich rodziców, by nie pozostawali z czarnymi myślami samotni.... Zadbajmy o asystentów dla każdego niepełnosprawnego..... Zadbajmy o wypoczynek wakacyjny dla niepełnosprawnych, taki bez rodziców i najbliższych opiekunów....od których dzieci też czasem chcą odpocząć. Zadbajmy o dostępność mieszkań wspomaganych dla dorosłych niepełnosprawnych, którzy chcą być samodzielni i wyprowadzić się od rodziców, którzy szczególnie zasługują na spokój i odpoczynek. Zadbajmy o pracę dla niepełnosprawnego i warsztaty dla wszystkich a nie tylko dla wybranych. Zadbajmy o jakość i ciągłość usług w domach pomocy społecznej czy hospicjach.... Jeśli nie stać państwa na taką pomoc - niech nie zrzuca wszystkiego na i tak bardzo obciążone barki kobiet. Udostępni proszę
Wojciech Pszoniak w Ziemi Obiecanej – Będzie nam ciebie brakować
Trawa jest zawsze bardziej zielona po drugiej stronie płotu... –  Nie wiem co jest w tym Opolu. Ziemia obiecana jakaś? Mój brat cioteczny poszedł tam na studia i też go popierdoliło. Jak przyjeżdżał to co drugie zdanie zaczynał "A u nas w Opolu..." z takim zadęciem. W każdym razie w Opolu jest centrum światowej kultury, nie ma przestępstw, kultywowane są patriotyczne polskie wartości, nie ma gejów i lesbijek, a uniwersytet opolski nie ma sobie równych w Polsce, a na świecie może Oxford czy Harvard mu dorównuje. Ja po swoich studniach na tej Białorusi w Kielcach będę siedzieć na garnuszku mamusi, on zrobi oszałamiającą karierę. Temperatura nie spada poniżej zera, jak u nas jest -10 to u nich jest +10°C i ogólnie palmy rosną i jest Miami. Skończyło się to tak, że okazało się, że te studia, które tam zaczął wszędzie indziej są inżynierskie, a u nich w Opolu licencjackie. Nie mógł nigdzie iść na magisterskie. Musiał zaczynać od zera. Trzy lata życia jak jak psu w dupę. No, ale zaczął. W Kielcach
9 lipca, poseł na Sejm Bartłomiej Wróblewski przyjechał do Gminy Tarnowo Podgórne, by wręczyć czek na kwotę 3,87 mln zł, obiecaną w ramach Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – Wójt gminy, Tadeusz Czajka był przygotowany na to i odwdzięczył się rachunkiem na kwotę 14 mln zł, stanowiącą wysokość dochodów utraconych przez Gminę Tarnowo Podgórne na skutek decyzji rządu w latach 2019-2020
 –  Lalka Quo Vadis KrzyżacyZiemia Obiecana Faraon Pan TadeuszMistrz Twardowski Balladyna Wesele
 –  Hobbił tam i z powrotem - Kakalud w te i wew te Chłopcy z ferajny - Szczuny zez fyrtla Obcy - Warszawiok (Galon) Hanny Potter i kamień filozoficzny - zgajek w brylach I flfny kamlot Coś -Wihajster Ptaki ciernistych krzewów - Glapy w angryście Green street hooligans - Penery z Chwaliszewa Kawa i papierosy - Lura i ,miki Ziemia obiecana - Swarzyndz Tańczący z wilkami - Z keitrami na miganie Kobieta kot- Pinda koclamber Pociąg z forsą- Bana z bejmami Prawdziwe kłamstwa - akuratne blubry Dirty dancing- Unorane migane Chłopaki nie plac,- Szczuny nie dudlają Wall Street: pieniądz nie śpi - Na Marcinie bejmy nie kimajom Nóż w wodzie -Haj wew Mumpie 12 gniewnych ludzi -12 nerwerwerów Armagedon - Kuni. Dymbiec Policjanci z Miami - Szkiely zez Kiekrza Dom zly- Ociotana chata
 –  - Hobbit tam i z powrotem - Kakalud w te i wew te - Tramwaj zwany pożądaniem - Bimba Zwano Chcicorr - Chłopcy z ferajny - Szczuny zez fyrtla - Obcy - Warszawiok - Harry Potter i kamień filozoficzny - Żgajek w bryłach i fifny kamlot - Coś - Wihajster - Chłopi - Bambry - Kawa i papierosy - Lura i ćmiki - Ziemia obiecana - Swarzyndz - Wstyd - Poruta - Tańczący z wilkami - Z kejtrami na miganie - Kobieta kot - Pinda kociamber - Pociąg z forsą - Bana z bejmami - Prawdziwe kłamstwa - Akuratne blubry - Dirty dancing - Unorane migane - Taksówkarz - Dryndziorz - Psy - szkieły (kejtry) - Chłopaki nie płaczą - Szczuny nie dudlają - Wall Street: pieniądz nie śpi - Na Marcinie bejmy nie kimajom -12 gniewnych ludzi -12 nerwerwerów - Drogówka - Szkieły - Armagedon - Kuniec Dymbiec - Gorączka - Garówa - Jackie Chan: pierwsze uderzenie - Jacol Chan: piyrsza fanga - Skąpiec - Nyrol - Policjanci z Miami - Szkieły zez Kiekrza - Maratończyk - Laufer - Dom zły - Ociotana chata
Dziś w wieku 89 lat zmarł polski operator Witold Sobociński – Sobociński należał do największych polskich filmowców. Wydział Operatorski PWSF ukończył w 1955 roku. Pierwszym pełnometrażowym filmem fabularnym, do których robił zdjęcia, były "Ręce do góry" Jerzego Skolimowskiego. Od tamtej pory pracował z największymi polskimi reżyserami, m.in z: Zanussim ("Życie rodzinne"), Żuławskim ("Trzecia część nocy"), Wajdą ("Ziemia obiecana"), Hasem ("Sanatorium pod klepsydrą"), Szulkinem ("O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji"), Polańskim ("Frantic").Sobociński był laureatem wielu nagród za całokształt twórczości. Zaledwie dziewięć dni temu w Bydgoszczy z rąk Romana Polańskiego odebrał wyróżnienie przyznane przez festiwal Camerimage. Od wielu lat był też wykładowcą Szkoły Filmowej w Łodzi

Monika Drobińska to pielęgniarka z 27-letnim stażem. Niedawno pacjentka zapytała ją, co się dzieje z dzieckiem, gdy rodzice zostawiają je w szpitalu pod opieką personelu? Odpowiedziała w tym emocjonalnym liście do rodziców chorych dzieci:

Monika Drobińska to pielęgniarka z 27-letnim stażem. Niedawno pacjentka zapytała ją, co się dzieje z dzieckiem, gdy rodzice zostawiają je w szpitalu pod opieką personelu? Odpowiedziała w tym emocjonalnym liście do rodziców chorych dzieci: – "Dziś o czymś dla mnie oczywistym... dla mnie, bo to moja praca, ale nie dla zwykłego Rodzica, który na bloku operacyjnym zostawia swoje dziecko...Kiedy przywozicie Państwo na blok operacyjny swoje dziecko, jesteście tak samo przerażeni jak ono. "Trzymacie fason", staracie się być silni, bywa, że połykacie łzy uśmiechając się do swojego szczęścia....Oddajecie swój najcenniejszy skarb w obce ręce, nie będziecie go widzieć, przez długi czas nie będziecie mieć wiadomości o tym, co się z nim dzieje. Możecie tylko stać pod drzwiami bloku i czekać.Oddajecie swoje dziecko pielęgniarce anestezjologicznej...Dziś więc, jak nietrudno się domyślić, będzie o moich dziecięcych koleżankach.Są ubrane na kolorowo, mają bluzy w postacie z bajek, w kwiatki, kolorowe czapki, niebieskie rękawiczki. Zabierają Wasze dziecko na sale operacyjną, czasem na na łóżku, czasem w małym łóżeczku, najczęściej na rękach...Całujecie, machacie ręką i... możecie tylko zaufać, że kobieta (na moim bloku są to kobiety), której zawierzyliście kawałeczek swojego życia, będzie się nim dobrze opiekować...I tak jest...Za drzwiami sal operacyjnych dziecko jest specjalnym pacjentem. Bo to dziecko. Największe dobro i bezbronność w jednym....A My w większości jesteśmy mamami....Po zabiegu dziecko przyjeżdża na salę budzeń, pooperacyjną, gdzie zostaje przekazane pracującemu tam zespołowi...Tam maluch odsypia znieczulenie, tam pilnujemy jego parametrów i tam dbamy, żeby go nie bolało...Bo dziecka nie ma prawa nic boleć.Choć czasem jeszcze nie mówi, parametry i znajomość farmakologii pozwala nam na leczenie bólu pooperacyjnego...Dziś była mała dziewczynka. Obudziła się i nie płakała. Pełna sala budzeń, my trzy biegające między pacjentami i malutka dziewczyneczka, cichutko leżąca w łóżeczku...Kręcąca się wokół, raz głowa, raz nóżki, machała sobie rączkami i rozglądała się wokół...Zero łez...Gdyby płakała, pomimo pełnej pacjentów sali, nosiłabym ją na rękach; zawsze tak robię, bywa, że śpiewam i takie tam inne rzeczy...Kiedy koleżanka z oddziału przyszła odebrać drobinkę, wzięłam ją na ręce, ta chwyciła mnie za bluzę, przylgnęła, po chwili odwróciła się patrząc ciekawie na świat...Uśmiechała się zalotnie...I tak szłyśmy długim korytarzem mojego bloku, ja do niej mówiłam, ona się uśmiechała...Nie czekała na nią żadna mama. Była... niczyja. Z jednego z państwowych domów, zajmujących się takimi dziećmi... Radośnie przeszłą z rąk do rąk , puściła mi buziaka i... pojechała z nową ciocią... na obiecaną galaretkę.Po powrocie jedna z pacjentek zapytała mnie, czy ja każde dziecko tak traktuję... Dla mnie szokujące pytanie...Jak mam inaczej traktować?Każde dziecko jest czyimś dzieckiem, jest malutkim człowieczkiem czującym ból i przerażenie...Jeżeli tylko mogę, głaszczę, zagaduję, opowiadam głupoty, śpiewam, choć w moim wykonaniu dla pozostałych pacjentów to musi być traumatyczne przeżycie...Jeżeli myślicie Państwo ,że za drzwiami bloków operacyjnych, o Wasze dzieci przestajemy dbać, jesteście w błędzie. W miejscu, w którym ja pracuję, gdzie "budzę" dzieci, są na specjalnych prawach. Bo to dzieci. I nikt jeszcze z dorosłych pacjentów się nie poskarżył .Dziecko po zabiegu ma się bezpiecznie obudzić, ma nie czuć bólu i jak najszybciej ma jechać do rodziców....Dla Państwa to godzina, która wydaje się dobą, chwile trwające wieczność...Te chwile są potrzebne dla bezpieczeństwa Waszych dzieci...I choć wiem jakie to trudne, po prostu proszę Nam zaufać.Szczególne wyrazy uznania , dla moich koleżanek, które dzieci znieczulają...Nie tylko za kolorowe bluzy..."
Reżyser Andrzej Wajda pokazał w Ameryce nominowaną do Oscara "Ziemię obiecaną"; podszedł do niego nieznajomy mężczyzna – "Nazywam się Martin Scorsese - powiedział. - Widziałem pański "Popiół i diament". Wspaniały. Za chwilę będzie wyświetlany mój film pod tytułem "Taksówkarz". W ostatniej scenie bohater nosi ciemne okulary…Ciemne okulary były znakiem rozpoznawczym Zbigniewa Cybulskiego, grającego główną rolę w "Popiół i Diament".Scorsese od zawsze był wielkim fanem polskiego kina
Andrzej Wajda zmarł w niedzielę wieczorem w wieku 90 lat – Wyreżyserował kilkadziesiąt filmów, m.in. "Popiół i diament", "Popioły", "Ziemia obiecana", "Człowiek z marmuru", "Panny z Wilka", "Pan Tadeusz”,"Katyń"
Miasto w Londynie – każdy chciałby trafić na tą ziemie obiecaną

1