Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 57 takich demotywatorów

 –
Japońskie Ministerstwo Ziem, Infrastruktury, Transportu i Turystyki wyznaczyło jednego z pokemonów - Vaporeona, na stanowisko oficjalnego "Ambasadora Wód". – Wodna ewolucja Eevee obejmie tym samym rolę patrona podczas nadchodzącego Dnia Wody (1 sierpnia), który ma na celu szerzenie świadomości o istotnej roli wodnych zasobów i ich konserwacji.Dzień Wody jest nowym przedsięwzięciem, którego nie należy mylić z obchodzonym narodowo Marine Day (Dzień Mórz/Oceanów), który obchodzony jest w Japonii w dniu publikacji tego posta. (22 lipca)Warto wspomnieć, że **nie jest to pierwsza współpraca japońskiego rządu z pokemonami. **Podobne rolę obejmowały wcześniej stworki takie jak:Slowpoke (maskotka poczty w mieście TakamatsuLapras (patron transportu publicznego prefektury Miyagi)Pikachu (maskotka turystyczna miasta Yokohama)**Na zdjęciu japoński Minister Z,I,T,T oraz nowy Ambasador Wód. **
Źródło: www.reddit.com
Krótki wierszyk o tym, jak pozory potrafią mylić – Na Żoliborzu, w małym domeczku pomiędzy ludźmi - ot po sąsiedzku, sam, bez teściowej, dzieci i żony, mieszkał staruszek pewien zmarszczony. Jako, że kotów hodował parkę pokrytą sierścią miał marynarkę. Do tego jeszcze w skarpetkach dziury co dopełniały obraz ponury. Cicho się jakoś po świecie plątał, ni prawa jazdy, ni w banku konta... Z rodziny został sam, z bratanicą - co wielokrotną była dziewicą. Miał ten staruszek do władzy parcie i o tę władzę walczył zażarcie. Wreszcie na przekór całemu światu zbudował sobie partię frustratów, która na skutek losu przekory w końcu wygrała w Polsce wybory i bez wątpienia za ich przyczyną okropnie nam się dziadek "rozwinął". Realizując swój pomysł śmiały podporządkował sobie kraj cały. Rozdawał "stołki" i kasę dzielił tłumacząc reszcie obywateli, że choć jest kiepsko i gorzej będzie to on ich dobro wciąż ma na względzie, nie czerpiąc z tego korzyści żadnych - sam skromny, biedny i nieporadny. Aż nagle szarym styczniowym świtem w świat poszły wieści niesamowite, że to nie tylko dom i dwa koty lecz jeszcze kilka miliardów złotych... tak pomalutku do grosza grosik... biedny dziadunio Polsce "zakosił". Więc dziś mądrzejsi tym doświadczeniem, na przyszłość czujni bądźmy szalenie i nauczeni dzisiejszą chwilą wciąż pamiętajmy - pozory mylą
„Ten mężczyzna wygląda jak typowy tata kąpiący swoje dziecko. Jednak pozory mogą mylić, bo to policjant, który zatrzymał narkomankę, matkę tego dziecka. Dziecko było z nią w samochodzie, pokryte moczem, wymiocinami i odchodami. Czekając na pomoc społeczną, policjant próbował rozweselić płaczące dziecko, robiąc mu ciepłą kąpiel. Wiadomo, że dziecko trafiło później pod opiekę krewnego”. –
Zwalać omyłki na innych - jeszcze bardziej –
"Najpierw gramy piękne królewny, potem złe królowe, a na koniec wiedźmy" - Anna DymnaPani Agnieszka Wagner cały czas może grać królewnę. – Jest przykładem, że kobiety są jak wino - oczywiście pod warunkiem, że dbają o siebie*, a wino jest odpowiednio leżakowane.* nie mylić z chirurgią plastyczną

Szymon Hołownia o skandalicznych słowach Tadeusza Rydzyka podczas imprezy urodzinowej

 –  Szymon Hołownia 2tlhoSponsorertd  ·Rydzyk (bo mówienie o nim per „Ojciec” to obelga dla ojców) urządził w sobotę w Toruniu imprezę liturgiczno - polityczną z okazji kolejnej rocznicy założenia Radia Maryja. Urządził ją - co wyraźnie wynika ze zdjęć - bezczelnie naginając przepisy, które milionom Polaków zabraniają w czasie pandemii spotkać się w gronie większym, niż 5 osób, a w kościołach wyznacza restrykcyjny limit frekwencji (1 os./15 m kw. przy 1,5 m odstępu). Co znamienne - w tej kpinie z prawa brali udział ministrowie rządu, który te zasady wprowadzał: Ziobro i Błaszczak. Rydzyk tą imprezą wymierzył policzek wszystkim Polakom, którzy musieli zamknąć swoje kina, teatry, siłownie, hotele. Którzy odchodzą z kwitkiem spod drzwi swoich kościołów. Którzy spędzą Boże Narodzenie bez najbliższych. Jemu wolno. On jest w Polsce ponad prawem. Bo z wiadrami wazeliny biegają do niego od lat politycy Prawa i Sprawiedliwości. Rydzyk w sobotę napluł w twarz polskim katolikom - zrobił z nich współodpowiedzialnych za brudne gierki niektórych biskupów i w jawny sposób przeciwstawił się papieżowi Franciszkowi, nazywając „męczennikiem” biskupa podejrzewanego o tuszowanie pedofilii, w którego sprawie papież kazal wszcząć dochodzenie. Napluł w twarz ofiarom księży - gwałcicieli dzieci, których wstrząsające wyznania ośmieszył, a zbrodnie, których się na nich dopuszczono - zbagatelizował („To ksiądz zgrzeszył? No zgrzeszył. A kto nie ma pokus? Niech się pokaże”). Napluł wszystkim obywatelom RP - bo dzięki patologicznemu żenieniu Kościoła z polityką, mógł pleść te brednie w obecności polskiego ministra sprawiedliwości. Pokazując przy tym dno moralne, które osiągnęła ta wycierająca sobie gębę co chwila „wartościami chrześcijańskimi” władza. Z punktu widzenia katolika - to, co zrobił Rydzyk to „publiczne zgorszenie”. Wyszydzanie najsłabszych, nieposluszeństwo Kościołowi, romanse z władzą to wciąganie innych - nas wszystkich, wiernych - w bagno. Ja się w nie Rydzykowi wciągnąć nie dam. Jako obywatel i lider ruchu politycznego zapowiadam zaś: biskupi od lat nie potrafią rozliczyć Rydzyka z niszczenia Kościoła, ale jeśli obywatele powierzą nam odpowiedzialność za państwo - stanowczo i konsekwentnie rozliczymy Rydzyka z niszczenia naszej wspólnej Rzeczpospolitej. Z każdej otrzymanej od państwa złotówki dla swoich licznych biznesów. Z każdego upodlającego ludzi słowa. Przerwany zostanie raz na zawsze chory układ między nim i jemu podobnymi, a instytucjami polskiego państwa. Ministra nigdy nie będzie się już u nas mylić z ministrantem. Sprawców gwałtów na dzieciach, niezależnie czy nosili sutanny, czy garnitury - Rzeczpospolita ścigać będzie bezwzględnie i skutecznie. Nie pozwolimy nikomu naśmiewać się z ich ofiar. Dla dobra Rzeczpospolitej i dla dobra polskich katolików przeprowadzimy rozdział Kościoła od państwa, którym zajmie się specjalny pełnomocnik rządu w randze ministra. Tak, by nigdy więcej Polska nie była wciągana już w takie obrzydliwości, a Kościół instytucjonalny- jeśli kiedyś w końcu zechce - zyskał szansę odbudowania społecznego zaufania. Które przez autoryzowanie udziałem licznych biskupów sytuacji takich, jak ta sobotnia, będzie teraz w jeszcze bardziej ekspresowym tempie tracił. Szymon Hołownia
Źródło: www.facebook.com
 –  Pracowałem kiedyś w firmie budowlanej. Pracowało u nas dwóch typów, którzy przypadkowo siedzieli obok siebie. Ciekawostką było to, że ten pierwszy był większych rozmiarów, a drugi miał na nazwisko „Tłusty". Przy czym ten co miał na nazwisko Tłusty był chudy. Kiedy do biura wchodził ktoś z nowych pracowników to dyrektor oddziału zawsze odsyłał wszystkich do Tłustego. Ten dialog powtarzał się dość często: - Dzień dobry, wysłano mnie do pana - Do mnie? Kto? - No dyrektor. - Tak? I co powiedział? - Abym do pana podszedł - A co konkretnie powiedział? *typ robi się czerwony i odpowiada:* - No powiedział, że mam do tłustego podejść - TŁUSTY TO NAZIWSKO *i pokazuje na chudego Tłustego*
 –
Źródło: www.facebook.com
Tysiące much nie mogą się mylić –

Gdy opadł stary bitewny pył, a nowy się jeszcze nie podniósł nadchodzi czas na refleksję

 –  Wielu z nas je. przeciwnilcanń aborcji. Na różne sposoby wakzy o życie każdego poczętego dziecka. Z transparentanń, podczas wykładów, rozmów z wahającymi się przyszłymi matkami, przemówień, propagując środki antykoncepcyjne (nie mylić z wczesnoporonnymi), czy wpłacając środki na fundacje, które się zajmują tym w profesjonalny sposób. Matici, które mają urodzić są otoczone troską, doświadczają pomocy różnych instytucji i zwykłych ludzi, wiele osób modli się za nie i ich nienarodzone dziecko. Jednak w tym wszystkim pomijany jest bardzo ważny aspekt. Może w sumie najważińejszy. Samotność matki po urodzeniu dziecka. Nawet tej matki, która posiada męża i rodzinę. Ale przede wszystkim kobiety, która została porzucona i nie posiada bliższej rodziny. Talca kobieta otrzymuje pomoc materialną i rzeczową jednak nie ma przy niej nikogo kto by pomógł jej fizycznie, namacalnie. Zarówno podczas pielęgnacji dziecka, jak i poprzez zrobienie zakupów lub posprzątanie, ugotowanie obiadu, wstawienie prania w pierwszych tygodniach połogu. Dawno temu kobiety zbierały się w domu położnicy i rozdzielały między siebie obowiązki, pomagały w pielęgnacji dziecka, ale przede wszystkim stanowiły ogromne wsparcie. Od wielu lat tego już nie ma. Obeańe kobieta moż.e być rozchwytywana towarzysko, lecz gdy urodzi nagle wokół niej robi się pustka. Wiadomo - ona nie ma czasu na imprezy, a dziecko jest uciążliwe. Tak jak dawniej kobiety otaczały położnicę tak teraz masowo uciekają. Kobiety z rodziny „nie chcą się wtrącać" i też znilcają pojawiając się sporadycznie z prezentem dla dziecka. O matkach, które jeszcze wcześniej były pozbawione zarówno rodziny, jak i znajomych nawet nie wspomnę. I to jest właśnie problem. Ludzie walczący o życie dziecka zapominają o życiu matek i dzieci po przyjściu na świat. Urodziła? Supe, że udało się uratować kolejne istnienie. Można spokojnie zając się innymi sprawami. Otóż nie można. Bo to istnienie, które zostało uratowane dopiero zaczyna brać pierwsze oddechy na tym świecie i to właśnie od nas - ludzi z otoczenia matici - zależą dalsze losy i jej, i dziecka. Zadbanie o nich to nasz obowiązek. Suzególnie ważny w przypadlcu samotnej matki albo rodziny, w której urodziło się chore dziecko. Wtedy pomocą należy objąć calą rodzinę. I musi to być prawdziwa pomoc od zwyklej rozmowy z rodzicami, aż do fizycznego i materialnego włączenia się w ich życie. Opieka nad starszymi dziećmi, zrobienie zalcupów, pomoc w załatwianiu spraw urzędowych czy posiedzenie z chorym dzieciciem tak by rodzice mogli odpocząć. To należy do wszystkich, którym każde życie poczęte leży na sercu. Chyba, że chcemy dopisać brak zainteresowania i pomocy dla nowego życia i jego rodzicielki do grzechu zaniedbania.
Nie należy mylić prawdyz opinią większości –
Źródło: internet
 –  MOŻE ZAMÓWMY COSMOCNIEJSZEGOJASNE, CHCE MNIESPIĆ IWYRUCHAĆMUSZE SIĘZNIECZULIĆ PRZY TEJGŁUPIEJ BABIE

Pozory mylą, nawet ten który sprawia wrażenie

Pozory mylą, nawet ten który sprawia wrażenie –  @2020Zbieram się rano do roboty, ale samochódnie chce odpalić. Ku*wa! - pomyślałem. -Spóżnię się i będzie przeje$ane!Zamawiam Ubera. Pofarciło się, UberSelect w cenie standardowego. PrzyjeżdżaMerc, wsiadam. Kierowca w garniturze.Dojeżdżamy, Uber zatrzymuje się przedwejściem do firmy, chcę wysiąść, kierowcamnie powstrzymuje:- Nie, proszę poczekać, klamka nie działa,zaraz wysiądę, otworzę od zewnątrz!I rzeczywiście, wysiada, obiega samochód,otwiera mi drzwi, przytrzymuje, czeka ażwysiądę, podał mi jeszcze teczkę.A temu wszystkiemuprzygląda się zdziwiony szef,który akurat przyjechał do firmy...
Warto pamiętać, by nie mylić pojęcia postępu z rozwojem –
0:04
Pierogi ruskie – Są tak naprawdę polskie, nazwa pochodzi od Rusi Czerwonej (Małopolska Wschodnia). Nie należy jej mylić, jak to często jest robione, z Rosją, gdzie ten typ pierogów nie jest zbyt dobrze znany.
Miliony kurczaków nie mogło się mylić –  zaufało nam już miliony kurczaków

Pozory potrafią mylić. Oto harleyowiec, który adoptował kotka znalezionego przy drodze

 –
Bądź pokorny (możesz się mylić). Pracuj ciężko (możesz być szczęśliwszy) – Bądź uprzejmy (może zostaniesz przez kogoś zapamiętany). Bądź hojny (inni mogą się odwzajemnić). Bądź ciekawy (twoja wiedza może komuś pomóc). Bądź godny zaufania (możesz zajść wysoko)/ Bądź wyrozumiały (możesz poczuć się lżej). Bądź sobą (będziesz SZCZĘŚLIWY)
No ale ktoś kto ma milion subów na Youtubie i 400k na Instagramie nie może się przecież mylić –  Multi Jak kogoś poderwać? Zawsze być sobą i nie wstydzić się okazywać uczucia - radzi Michał 18l Ale gdy to nie wystarczy, pozostają takie sposoby. Zapytaj: Hej, mała, zbierasz opakowania po jogurcie? Nie? No popatrz ile nas łączy! Jeśli ten genialny podryw nie zadziała to wypróbuj klasyczny. Zapytaj: Język to mięsień czy kość? Jeśli usłyszysz: Mięsień, odpal: To chodź się posiłować

 
Color format