Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 83 takie demotywatory

Abelard Giza dosadnie powiedział co o tym wszystkim myśli:

 –  Siema!Urodziła mi się właśnie druga córka. Ale piszę o tym nie dlatego, żeby ktoś mi teraz gratulował czy wklejał serduszka. Piszę o tym dlatego, że w takich sytuacjach oprócz dziecka zawsze rodzą się kolejne pytania i wątpliwości. Człowiek próbuje być dojrzalszy, myśleć o przyszłości itp.Próbowałem śledzić to co dzieje się na Wiejskej, ale z wiadomych przyczyn było to z doskoku i tylko jednym okiem.Od początku tej kadencji staram się bardzo, żeby moje prywatne sympatie emocjonalnie nie wzięły góry. Kto zna moją twórczość ten wie, że raczej bliżej mi do lewej strony niż do prawej. Kto widział, mój nowy program wie też że i tam od polityki uciec nie zdołałem. Zawsze będę starał się punktować głupotę, nieważne pod jakim sztandarem będzie maszerować.Głupota nie ma koloru. Potrafi być i brunatna, i tęczowa.Chciałbym, żeby po obu stronach - i wierzę, że tak jest - były osoby, które potrafią rozmawiać, argumentować i szukać kompromisu pomiędzy dobrem narodu a jednostki (że tak to umownie nazwę). I nie ma znaczenia co myślę prywatnie. Żyjemy obok ludzi, którzy mają inne poglądy i chcąc nie chcąc musimy jakoś współgrać.W tym co robię próbuję zachować zdrowy rozsądek i przyjmować argumenty obu opcji. Nie znoszę cenzurowania sztuki i próby wpływania na teatry. Brzydzą mnie przemoc, homofobia i antysemityzm. Ale też nie każdy ksiądz to pedofil, a wywieszenie flagi przed domem nie musi być od razu oznaką wytatuowanej falangi na dupie. Patriotyzm to nie tylko Żołnierze Wyklęci i skarpety z symbolem Polski Walczącej. Ale to też nie tylko kasowanie biletu i płacenie podatków.Mnie też wkurwiają wysokie emerytury typów, którzy kiedyś pałowali przyzwoitych ludzi i to, że „jakimś cudem” duży biznes oprał się mocno na kolesiach mających w poprzednim systemie plecy i znajomości.Ale nie chcę płacić abonamentu za telewizję, którą robi Jacek Kurwski, bo nie znoszę bałwana od lat, a i jakoś mnie ramówka TVP nie przekonuje. Tak jak z resztą nie przekonuje TVN ze swoim plastikowym światem cwelebrytów i POLSAT wykuty z dykty i cekinów. I gdybym miał płacić za którąkolwiek z tych stacji też bym protestował.Płacę abonament za Netflixa. Z przyjemnością. A jak podniosą cenę to trudno - widzę co robią i bez gadania dorzucę piątaka. Fajnie by było, żebym nie musiał chodzić do kościoła bo każą, albo odmawiać różańca podczas wysyłania paczki na poczcie, ale też nie chciałbym żeby mnie ktoś zmuszał do hajtania się z facetem. Ale jeśli ktoś ma ochotę leżeć krzyżem 24h albo być drapany wąsem podczas całowania - luz.Dla wszystkich znajdzie się miejsce. To duży kraj. Mamy morze, góry i jeziora. Niech sobie więc rośnie i marihuana, i "dzięcielina pała”. Nie chcesz - nie jaraj. A jak ci będą dmuchać w twarz to wtedy śmiało pierdolnij.Nikt przecież nie każe nikomu jeść chleba żytniego powszedniego. Ja lubię i się bardzo cieszę, że mogę kupić. Że na półkach są opcje. Źle by było, gdyby wypiekali tylko biały aryjski bochen.Z drugiej strony zapiekanka na pełnoziarnistym - zastrzelcie mnie!To są przykłady. Nie piszcie mi potem: „marihuana to nie żyto” albo „jeb się Masonie!” - to wszystko wiem.Próbowałem bardzo długo zachować trzeźwy umysł, ale coś pękło - ostatnio zdarza się najwybitniejszym, kanalie… Myślę sobie, że to nie jest w porządku, że boję się tego co się dzieje. Po moim domu biega jakiś ekipa z młotkiem, krzyczy, że ma pozwolenie od wspólnoty i rozpierdala różne elementy. Teraz zabrali się za ściany nośne. Nikt mi nic wcześniej nie wyjaśnił. Może nawet mają ze sobą jakieś plany, może to wszystko jest jasne w głowie Wielkiego Budowniczego - ale ja nic nie wiem. A na planach się nie znam. Ja sobie piszę śmieszne rzeczy. Ktoś inny pracuje w stoczni, ktoś jeździ taksówką. Nie musimy kumać planów. Wystarczy gdyby ktoś po ludzku spróbował wszystkie nasze wątpliwości wyjaśnić. I kiedy jakiś bardziej światły sąsiad pyta: „A to się nie zawali? Czy Pan Zbyszek sam to dźwignie? Wiemy, że jest doskonałym specjalistą, ale nie jest Bogiem - jakby chciał. Może lepiej, żeby był jeszcze jakiś inny filar?”to nie chcemy w odpowiedzi słyszeć tylko:„Bandyci ten dom stawiali! Dzieci budowlańców sprzed 40 lat!”„A pana kolega nie budował wtedy? Kojarzę wąsa…”„Ale my jesteśmy dobrzy! Masz lizaka dla dziecka!”Mnie osobiście ten lizak nie przekonuje. Aczkolwiek szkoda, że poprzednia ekipa o lizaku nie pomyślała.Oni w ogóle mieli wyjebane. Przychodzili do roboty raz na jakiś czas. Pomieszali beton, ukradli parę cegieł, okna wstawili tańsze, piasek sypali zamiast cementu - żeby się ośmiorniczek nawpieprzać. A dom nasz kruszał i osiadał.Zła ekipa. Bez żadnych wątpliwości. Partacze pierdoleni.Ale, jak wspomniałem, ja się na budowach nie znam. Przez lata myślałem, że tak ma być. Że wszyscy te cegły kradną. Że na tym polega „fachowiec”. Przecież odkąd pamiętam tak było. Co przyszła jakaś ekipa to przekręt. Gdyby któraś była dobra, to przecież byśmy ją wybierali co cztery lata. Nikt nie zmienia zwycięskiego składu #adamnawałkaMoże faktycznie ten nasz dom stoi na złych i zgniłych fundamentach i mieszkańcy parteru już dawno brodzą w gównie, a nikt z wyższych pięter o nich nie myśli. Póki się nie wleje do Twojego salonu, masz wywalone. Może wreszcie przychodzi Wielki Budowniczy, który czuje, że ma taki sprzęt, że wreszcie może to ruszyć, bo jak nie dziś, to za rok albo pięć wszystko się rozleci (co nawet mógłbym zrozumieć). Ale - o, Wielki Bobie! - zrozum, że na mój chłopski rozum, nie powinno się burzyć wszystkiego kulą na łańcuchu, kiedy w bloku mieszkają ludzie. To musi być bardzo przemyślana i precyzyjna operacja. A każdy, kto ma wątpliwości powinien dostać jasne i rzetelne wyjaśnienie. A jeśli go nie dostaje to: albo go nie ma, albo traktuje się pytającego jak idiotę, albo może fundamenty nie są tak zgniłe jakby chciała ekipa i cały ten sprzęt, i rozpierdol jest tylko ku uciesze operatora „burzarki”.Prosta to przenośnia. Nie uwzględnia pewnie wielu niuansów. Ale wierzę, że wszyscy, którzy myślą rozumieją. Pytam zatem: czy ktoś bardzo spokojnie i konkretnie, bez krzyków „jebać PO” i „jebać PIS” potrafi mi wyjaśnić, że nie ma się czego bać? Że to co widzimy to są dobre ruchy?Bo jeśli nikt tego nie zrobi, to boję się, że mój strach przerodzi się we wkurw, a wtedy ciężko będzie powstrzymać emocje i choćby próbować zrozumieć. A to złe.Już jednego gościa zapytałem pod wpisem Dawida Podsiadły - podobnym w tonie - o argumenty, bo rzucił tylko coś w stylu "śmierdzi KODziarstwem”. Potem się okazało, że nie miał ani jednego sensownego zdania na obronę tych działań. A nie o takie wpisy mi chodzi. Szkoda stukać w klawiaturę. To już lepiej wymieniać tytuły seriali, które warto obejrzeć. Będzie jakkolwiek konstruktywniej.ARGUMENTY.Proszę, bo czasu mało, a emocje z dnia na dzień większe. Poza tym piątek i wszyscy chcą się nawalić. Za sądy albo na pohybel.
Ludzie są dziwni – Mają pod nosem operę za darmo i narzekają W imieniu mieszkańców bloku uprzejmie zwracam się z prośbę do sąsiadów mających bogatorozwinięte Zycie erotyczne :1. Nie każdy mieszkaniec bloku chce uczestniczyć w ceremoniale Państwa stosunku, proszęwięc o nieco większą dyskrecję w czasie jego wykonywania.2. Blok to nie opera, w której swobodnie można przechodzić do wysokiego "C" i oczekiwaćna oklaski udanego orgazmu!3. To jest stały numer który powoli zaczął nudzić i stał się żenujący, podobnie jak forma itreść tej prośby.SĄSIEDZI

To jest Marcin. Marcin w 8 prostych krokach nauczy cię jak korzystać z portali społecznościowych

 –  To jest Marcin. Marcin w 8 prostych krokach nauczy cię jak korzystać z portali społecznościowych To jest Marcin. Marcin ma Facebooka. Marcin nie zamieszcza postów, że dziś jest poniedziałek albo sobota. Marcin wie, że jego znajomi mają kalendarze. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. • To jest Marcin. Marcin ma Facebooka. Marcin zauważył, że pada śnieg, ale nie informuje o tym znajomych na Facebooku. Marcin wie, że oni też wyjrzeli przez okno. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin ma Facebooka. Marcin nie zamieszcza zagadkowych postów na fejsie, licząc, że ktoś zwróci na niego uwagę i nie odpowiada, że "to nic", jak ktoś jest na tyle naiwny, żeby się zainteresować. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin ma dziewczynę. Marcin nie zamieszcza 50 postów dziennie na Facebooku ze zdjeciami swojej dziewczyny. Marcin wie, że nie każdy z jego znajomych jest w niej zakochany. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin lubi napić się kawy w galerii, ale jak to robi, nie zawsze zamieszcza odpowiednie zdjęcie na Facebooku. Marcin wie, że to nie ma sensu. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin dba o swoją kondycję fizyczną. Marcin nie zamieszcza jednak tysiąca selfie z ciężarkami. Nie zamieszcza też motywacyjnych tekstów. Skupia się na treningu. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin wyszedł na imprezę. Marcin nie zamieszcza jednak na Facebooku zdjęć mających pokazać, że jest super. Marcin zamiast tego naprawdę dobrze się bawi. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin. To jest Marcin. Marcin ma Facebooka. Marcin nie czepia się ludzi, którzy chcą używać Facebooka w inny sposób niż on. Marcin żyje własnym życiem. Marcin jest mądry. Bądź jak Marcin.
Oj ktoś jednak na to wpadł, tylko, że to twój problem, że nie sprawdziłeś odległości między portami przed kupnem lapka – Jest wiele modeli mających 4-5 portów USB, rozmieszczonych z różnych stron komputera (np. po jednym z lewej i prawej przy monitorze, 2 z lewej pod ręką, i jeden od przodu z prawej). Więc zanim zaczniesz krytykować, sprawdź dokładnie czy to o czym masz zamiar napisać jest prawdą...
Źródło: własne
Polscy policjanci patrolują ulice Harlow – Wszelkimi sugestiami, a także zaobserwowanymi problemami, polscy policjanci na bieżąco będą dzielić się z brytyjskimi stróżami prawa, co ma mieć również wpływ na dobór decyzji i rozwiązań mających na celu poprawę bezpieczeństwa...
Szkoda, że większość dzisiejszych ''gwiazdek'' mających wpływ na młodsze pokolenie kompletnie nie wie o co chodzi?! –  Pod koniec lat 80. Weird Al Yankovic odrzuciłpropozycję 5 min dolarów za reklamę piwa. Powiedział,że byłoby to nieetyczne, ponieważ wielu z jego fanówto ludzie młodzi i łatwo ulegający sugestiom.
"A ja myślę, że całe zło tego świata bierze się z myślenia – Zwłaszcza w wykonaniu ludzi całkiem ku temu nie mających predyspozycji"
Źródło: wiadomosci.onet.pl
Rozpoczyna się – Jeden z kluczowych procesów, mających na celu absolutną inwigilację i zniewolenie ludzi, tak jak zaplanowano to na tegorocznym spotkaniu grupy Bilderberg W styczniu 2016 roku największy norweskibank wezwał Norwegów do zaprzestaniaużywania gotówki. Norwegia zamierza powoliwycofywać gotówkę z obrotu i przestawiaćna pieniądz elektroniczny.
On – przystojny, dobrze zbudowany, z dużymi, niebieskimi oczami. Ona – zgrabna, szczupła, czarnowłosa, z oliwkową cerą i wachlarzem gęstych, długich rzęs. Ono zaś jest po prostu… brzydkie. Herezja? – Statystyki są bezlitosne – co 5. rodzic jest niezadowolony z wyglądu swojego dziecka i wstydzi się jego nieatrakcyjności. To dziecko nie jest brzydkie. To dziecko ma pecha posiadać rodziców mających we łbach największą pustkę od czasuwynalezienia beczki
Żyjesz w Polsce. To miejsce ludzi mających różne potrzeby i wartości – Większość z bagażem doświadczeń trudnego życia. W Polsce nigdy nie było łatwo. Nie patrz na ludzi przez szkło telewizyjnych relacji. Nie mów, że wiesz wszystko o człowieku, tylko dlatego, że stoi w tłumie, którym nauczono cię gardzić
U 91-letniej Esteli Melendez lekarze podejrzewali guza, ale gdy przyjrzeli się bliżej jej przypadkowi, okazało się, że w ciele kobiety od 60 lat znajduje się martwy płód! – Lekarze nie mogli uwierzyć własnym oczom, ale nie podjęli czynności mających na celu usunięcie płodu. Organizm częściowo go wchłonął i usunięcie stwarza poważne niebezpieczeństwo dla życia pacjentki. Kobieta przez resztę życia musi żyć ze świadomością, że nosi w sobie swoje zmarłe dziecko. Niedawno zmarł jej mąż i jak sama wspomina to, że nie mieli dzieci, było ich największym smutkiem i zmartwieniem

Eksperyment Johna Calhouna pokazuje, że czeka nas koniec świata

Eksperyment Johna Calhouna pokazuje, że czeka nas koniec świata – Czy wyginiemy tak jak te eksperymentalne myszy? Jeśli nie zmienimy swojego postępowania, to kto wie... Dokąd zmierza ludzkość? Eksperyment CalhounaO EKSPERYMENCIE CALHOUN’APytanie o przyszłość ludzkości nie jest nowe. Do problemu podchodzono zarówno od strony czysto naukowej, religijnej czy filozoficznej. Jakie są cele ludzkości? Jakie instynkty nami rządzą? Czy dążymy do jakichś wyższych celów, czy chodzi wyłącznie o rozmnożenie się i walkę o przetrwanie?Wiele wskazówek na wyżej zadane pytania dostarczyć nam może „Eksperyment Calhouna”, oryginalnie zwany „Mouse Utopia”. Dokładne pytanie na które ów eksperyment stara się odpowiedzieć brzmi „co się stanie, gdy osobnikom danego gatunku zapewnimy wszystko, co potrzebne jest do przeżycia?”. John Calhoun stworzył mysi odpowiednik rozwiniętej cywilizacji ludzkiej. Eksperyment został przeprowadzony na myszach w roku 1968 i trwał 4 lata. Mimo wielokrotnych prób efekt końcowy był zawsze ten sam – Nieograniczony dostęp do pokarmu i brak zagrożeń powodował wymarcie populacji.Ale po kolei…FORMALNE ZAŁOŻENIA (MYSI RAJ):1. Nieograniczony dostęp do pożywienia, wody oraz materiałów potrzebnych do budowania schronienia.2. Brak zagrażających życiu drapieżników.3. Maksymalnie ograniczone rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych (opieka lekarska dla myszy).4. Jedyne ograniczenie – przestrzeń, która mogła pomieścić maksymalnie 3840 myszy.PRZEBIEG EKSPERYMENTU:Faza A – Okres przystosowywania się (dni 0-104)1. Dnia pierwszego do siedliska wpuszczono 4 samce i 4 samice.2. Początkowo myszy miały problem z przystosowaniem się do środowiska i do siebie nawzajem.3. Po względnym ustabilizowaniu się sytuacji myszy stworzyły swego rodzaju podział terytorialny i zaczęły budować gniazda.4. W dniu 104. zaczęły rodzić się pierwsze „nowe” myszy.Faza B – Gwałtowny wzrost populacji – okres eksploatacji zasobów (dni 105-314)1. Populacja gryzoni dubluje się co 55 dni.2. Wykształcenie się rodzaju struktury socjalnej – wielkość miotu jest zależna od „pozycji społecznej” rodziców.3. Więcej myszy rodzi się w boksach zamieszkałych przez bardziej dominujące samce, podczas gdy mało dominujące myszy mają znikomą ilość potomstwa.4. Mimo tego, że warunki panujące w każdym z boksów były identyczne i dawały jednakowe warunki bytowe, można zauważać gromadzenie się myszy i konsumowanie pokarmu, w konkretnych miejscach. Myszom przestała przeszkadzać obecność innych. Coraz bardziej zauważalny był tłok w „wybranych” boksach.5. Pod koniec fazy B było trzykrotnie więcej osobników nieradzących sobie społecznie (niedominujących w żaden sposób), niz osobników społecznie stabilnych, mających ugruntowaną pozycję (samce dominujące). Wartym odnotowania jest fakt, że stabilnie społeczne osobniki to głównie starsze myszy.Faza C – Stagnacja – okres równowagi (dni 315-559)1. Populacja dubluje się co 145 dni.2. U samców zanika umiejętność obrony własnego terytorium.3. Karmiące samice zaczynają być wyraźnie agresywne, niejako przejmując od samców role obrony gniazda. Agresja ta kierowana jest również ku własnemu potomstwu, które bywa atakowane, ranione i zmuszane do opuszczenia gniazda.4. Powszechna staje się przemoc. Samce przestają w jakikolwiek sposób zabiegać o samice. Zamiast tego atakują się wzajemnie. Tworzy się rodzaj nowej struktury. Są samce agresywne – bardziej dominujące, jak również bierne – nadmiernie gryzione przez inne.5. Pojawiają się zachowania homoseksualne. Bardziej dominujące samce wykorzystują te bardziej bierne, które przyjmują „rolę żeńską”.6. U samic pojawia się mechanizm naturalnej antykoncepcji – wchłanianie płodów. Jest również coraz mniej zapłodnień oraz zanika instynkt rodzicielski. Skutkiem tego rodzi się coraz mniej młodych. Pojawiają się także całkiem bezdzietne samice.7. W połowie facy C praktycznie wszystkie młode były odrzucane przez matki. Rozpoczynały one osobne życie, bez wykształcenia jakichkolwiek zachowań emocjonalnych czy społecznych.8. Mimo tego, że spodziewanym czynnikiem hamującym wzrost będzie osiągnięcie limitu 3840 osobników, maksymalna populacja wyniosła jedynie 2200. Dodatkowo tylko 20% gniazd była stale zajęta.Faza D – Okres wymierania (dni 560-1588)1. W dniu 560. zakończył się wzrost populacji.2. Samice bardzo rzadko zachodzą w ciążę, a nieliczne rodzone młode nie przeżywają.3. Ostatnie zapłodnienie miało miejsce w dniu 920.4. Pojawiły się męskie odpowiedniki samic, tzw. „piękni” („beautiful ones”). Samce te nie wykazywały żadnego zainteresowania samicami, jak równiez nigdy nie brały udziału w jakichkolwiek konfliktach. Ich zachowanie sprowadzało się wyłącznie do picia, jedzenia, spania, jak również dbania o własny wygląd (np. czyszczenie futerka, czy nieangażowanie się w walki – brak blizn).5. Po pewnym czasie populacja całkowicie utraciła zdolność do reprodukcji.6. Ostatni tysiąc myszy nie wykształcił w sobie jakichkolwiek reakcji społecznych. Nieznana im była agresja oraz zachowania prowadzące do ochrony gniazda i potomstwa. Nie angażowały sie w inne działania niż picie, jedzenie, spanie oraz dbanie o siebie. Osobniki w tym czasie wyglądały wyjątkowo ładnie i zadbanie. Posiadały zdrowe ciało i dobrze wyglądające oczy. Jednak nie potrafiły poradzić sobie z jakimkolwiek nietypowym bodźcem. Choć wyglądały wyjątkowo dobrze, były również wyjątkowo głupie.7. W dniu 1588 umiera ostatni osobnik.PODSUMOWANIEWedług Johna Calhouna: „Wnioski wyciągnięte z tego eksperymentu były następujące: gdy całe dostępne miejsce jest zajęte i określone są wszystkie role społeczne, konkurencja i stres, doświadczane przez jednostki, doprowadzają do całkowitego załamania skomplikowanych zachowań społecznych, ostatecznie pociągając za sobą wymarcie populacji”.Brak wyzwań stopniowo pogarsza zachowanie kolejnych pokoleń populacji. Ta degeneracja jest nieunikniona i kończy się wymarciem populacji.Uspokaja mnie fakt, że jednak ludzie to nie myszy i moim zdaniem zawsze znajdą się osobniki, które znajdą sobie inne wyzwanie niż pić, jeść i spać. Czego i Wam życzymy!
Panie prezydencie, Polacy liczą na Pana i na to, że spełni Pan swoje obietnice – 6.08.2015 CZAS - START • obniżenie wieku emerytalnego • podwyższenie kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł • 500 zł miesięcznie na każde dziecko w rodzinie • lekarz i dentysta w każdej szkole • pomoc dla osób mających kredyty we frankach • utrzymanie pracy wszystkich kopalń i zwiększenie wydobycia węgla • bezpłatne przedszkola • powołanie państwowego programu budowania mieszkań dla polskich rodzin • obniżenie podatku CIT z 19 do 15 proc. dla tych mikroprzedsiębiorców, którzy stworzą przynajmniej trzy nowe miejsca pracy • odbudowa stoczni • likwidacja VAT na ubranka dziecięce • stworzenie obrony terytorialnej • przywrócenie 8-klasowej szkoły podstawowej i 4-letniego liceum • utrzymanie złotego
Źródło: docinek.com
Zatroszczmy się najpierw o własnych obywateli – Dopiero później myślmy o imigrantach Ponad pół miliona dzieci w Polsce jest głodnych lub niedożywionych przypomina w światom/m Dniu Walki z Głodem PCK Finansowaniu przez Polskę obywateli innych Państw la wszelkie prawa zastrzeżone Polska ma na to pieniądze - 450 studentów ze wschodu Ukrainy w roku 2015, będzie mogło studiować w Polsce W gospodarstwach domowych mających problemy z zaspokojeniem elementarnych potrzeb, żyje ponad 700 tys. dzieci - Polska NIE MA na to pieniędzy Polska ma pieniądze - dla uchodźców z Afryki
Zaskakująca reakcja dzieci, które nie wiedzą, czym jest VHS – I powoli czuję się jak dinozaur, który należy do coraz mniejszej grupy osób, mających piękne wspomnienia z tym sprzętem
Wspaniale! – Przegrałem wczoraj 2 tysiące w ruletkę. Mam nadzieję, że państwo też mi to odda.
Niektóre rozrywki są niedostępnedla mających nadwagę –
Dlaczego niewielki procent grupy ludzi, decyduje o postrzeganiu całego środowiska? – Nie każdy ksiądz to bogaty pedofil, nie każdy kierowca ciężarówki to brudas uważający się za króla szos...Większość ludzi wykonuje swoje zawody z powołania i robią to naprawdę dobrze. Tyczy się to każdego zawodu.Nie bądźmy jak stado ślepych baranów, nie mających swojego zdania! Nie myślmy stereotypowo! Szanujmy siebie nawzajem!

Praca dla prawdziwych twardzieli

Praca dla prawdziwych twardzieli – Dwa razy w roku, od wielu tysięcy lat, mężczyźni z plemienia Gurung w Nepalu pokonują niebezpieczne zbocza Himalajów, by zebrać miód od dziko żyjących pszczół, mających swoje gniazda na dużych wysokościachPraca należy do bardzo niebezpiecznych gdyż odbywa się w powietrzu z wykorzystaniem prostych narzędzi takich jak liny czy bambusowe kije. Dodatkowe utrudnienie stanowi fakt, że owady są niezwykle agresywne a sami zbieracze pracują bez jakichś szczególnych zabezpieczeń. Tradycja takiego miodobrania przekazywana jest z ojca na syna od wielu pokoleń
Krakowscy studenci dbają o pijących nie mających kasy – WASZE ZDROWIE CHŁOPAKI!!!