Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 16 takich demotywatorów

Dlaczego stresowałam się, że nie potrafię przeskoczyć przez kozła, chociaż widziałam go dwa razy do roku? W jakiej rodzinie powinnam się urodzić, żeby dobrze zaliczyć rzut piłką lekarską? –
Czy skakanie przez kozła też było twoim koszmarem dzieciństwa? –
0:04
Powstała zbiórka na pomoc prawną dla kierowcy autobusu z Katowic, bo wiele osób uważa, że spotkała go "nagonka i hejt" – "Czas powiedzieć stop bezprawiu prokuratury, mediów oraz policji. Zrobiono z Łukasza kozła ofiarnego i zostały mu przedstawione zarzuty za ZABÓJSTWO ORAZ PRÓBĘ ZABÓJSTWA DWÓCH OSÓB podczas wykonywania swojej pracy. Nie pozwólmy mu zostać samemu i pomóżmy chociaż w małej części w znalezieniu jak najlepszego adwokata. STOP BEZPRAWIU I MEDIALNEJ NAGONCE!!! Zgromadzone środki zostaną wykorzystane na adwokata, a ewentualna nadwyżka zostanie przekazana rodzinie Łukasza" - czytamy w opisie zbiórki
Niewiarygodna batalia i ogromny sukces siatkarzy z Kędzierzyna-Koźla! Mistrz Polski pokonał rosyjskiego giganta - Zenit Kazań i awansował do wielkiego finału Ligi Mistrzów! – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w pierwszym meczu przegrywała już 0-2, a rywal miał w górze cztery piłki meczowe, lecz nasi zawodnicy odwrócili losy spotkania i wygrali 3-2. W rewanżu, w Kędzierzynie-Koźlu to nasi mieli aż siedem piłek meczowych na wagę awansu, ale tym razem przegraliśmy 2-3. O awansie musiał zadecydować "złoty set", który wygraliśmy 15-13 i to mistrz Polski zagra w finale Ligi Mistrzów, który odbędzie się 1 maja w Weronie.

Nietrudno zauważyć przemianę jaką zaliczył Tomasz Terlikowski - niegdyś redaktor TV Republika, szef Frondy i naczelny fanatyk katolicki, który nagle stał się surowym krytykiem Kościoła. Dostrzegł to też tygodnik "Sieci", któremu Terlikowski odpowiedział:

 –  Tomasz Terlikowski...18 godz. · ODoceniam troskę tygodnika „Sieci" o to, co się zemną dzieje. Zastanawiam się tylko, dlaczego aniautor (który przecież jest aktywny na moim FB), anijego szefostwo (które zna mnie od lat i ma mójnumer telefonu) nie zdecydowali się zadzwonić izadać tego pytania mi. Byłoby prościej, nie trzebaby się było domyślać, a ja bym - zapewniam -porozmawiał.Zamiast tego wysmarowano tekst, z któregomożna się dowiedzieć, że zarzutem (nie tymnajpoważniejszym, nie nie, tego nie poznacie, bo zniewiadomych powodów autor akurat te„najbardziej szkodliwe" zdecydował sięprzemilczeć) wobec mnie jest to, że krytykowałemministra Czarnka, a do tego uznałem, żeułaskawienie pedofila było błędem prezydentaAndrzeja Dudy. Jakby tego było mało „Terlikowski -informuje Goran Andrijanic - bez wątpieniaznajduje się w tej chwili w otwartym konflikcie zdużą częścią kościelnej hierarchii". Zgrozakompletna. Aż się boję myśleć, co to będzie. Innarzecz, że - mimo tego otwartego konfliktu - towłaśnie ostatnio dostałem nagrodę „Ślad" i to zakwestię, w której - według tygodnika - jestem w„otwartym konflikcie".Mniejsza jednak o to. Jeszcze zabawniejszy jestdalszy ciąg. Otóż zamiast zadzwonić i zadać miproste pytanie, co się ze mną dzieje, autor tekstuprowadzi śledztwo i przepytuje dwóch moichznajomych: Roberta Tekielego i GrzegorzaGórnego. I obaj oni maja jakieś pomysły, tyle żezupełnie niecelne. Tak się składa, że powodem, dlaktórego straciłem wiarę w to, że Kościół jest zdolnydo samooczyszczenia, nie jest wcale przerażenielobby gejowskim w Kościele, ale uważnaobserwacja życia Kościoła. Otóż takiesamooczyszczenie nie udało się w Kościelenigdzie. Nigdzie, bez zaangażowania mediówświeckich, często wrogich Kościołowi, bezprocesów i gigantycznych odszkodowań, bezprzeszukiwania kurii i traktowania biskupów tak jakinnych uczestników życia społecznego, nic się niezmieniło. W Polsce jest tak samo. I to jest pierwszypowód.A drugi jest równie oczywisty. Otóż, w odróżnieniuod publicystów tygodnika „Sieci Prawdy" zacząłemrozmawiać z ofiarami. Słuchać ich historii,dowiedziałem się, jak odbijali się od drzwi kuriibiskupich, jak traktowali ich kanclerze,prowincjałowie, jak lekceważono ich ból, i jak zawszelką ceną broniono swoich. Powodów takiejpostawy było wiele. Lawendowe układy byłyjednym z powodów, dla których te sprawyukrywano, o czym pisał także Martel w „Sodomie",ale dalece nie jedynym, a robienie zhomoseksualnych księży jedynego kozła ofiarnegow tej sprawie jest zwyczajnie nieuczciwe, bo tak sięskłada, że równie istotną rolę w tworzeniu układuodgrywa gigantyczny klerykalizm i świeckich iduchownych, korporacyjna solidarność, brakzrozumienia ofiar i ich lekceważenie, brak empatii,brak świadomości ran, jakie zadaje molestowanie.Gdy człowiek wysłucha tych historii, gdy spotkasię z ludźmi, których głęboko skrzywdzono, gdyzobaczy jak ich jest wielu i jak bardzo rani ichniewiara, odrzucenie, kwestionowanie, i jak wieluludzi Kościoła wciąż chętniej broni sprawców niżofiar, to nie da się dalej wierzyć, że Kościół sam sięoczyści. Niestety tego nie zrobi. A w tej sprawieEwangelia wymaga, by być po stronie ofiar.%DI na koniec, gdyby zapytano mnie, co się ze mnądzieje, gdyby ktoś zamiast snuć insynuacje,cytować innych, zwyczajnie zadał mi to pytanie, toodpowiedziałbym mu bardzo prosto: otóż tak sięskłada, że - gdzieś na mojej drodze, na drodzeczłowieka, który też wiedział najlepiej, któryzachowywał się jak faryzeusz, spotkałemmiłosiernego Jezusa, spotkałem Boga. Wskrzywdzonych i poniżonych, w odrzuconych, wlekceważonych. To naprawdę zmieniaperspektywę, tak jak zmienia ją, gdy człowiek zcałym zebranym cierpieniem klęka przed Jezusemw Eucharystii i zostawia to. I wtedy człowiekuświadamia sobie, że nie jest harcownikiem armii,że nie prowadzi wojny, ale że ma zmierzać doChrystusa, do zbawienia, i że jego celem nie jestwalka, nie jest obrona, ale życie Ewangelią, takżeEwangelią rozmowy z innymi, także Ewangeliąspotkania, także Ewangelią bycia z najsłabszymi. Idotyczy to zarówno nienarodzonych, jak iskrzywdzonych i poniżonych, nie tylko przezsprawców przestępstw seksualnych, ale i tych,którzy przez lata ich bronili, lekceważyli ofiary,pokazywali im drzwi, albo oskarżali o niechęć doKościoła. Nie mam pojęcia, czy stoi za mną armia(by wrócić do obrazów z tekstu), i szczerzemówiąc mnie to nie interesuje, bo są takie rzeczy,które trzeba zrobić, nawet jeśli nie stoi za Tobążadna armia.SIECI KRAJ WLIBERALNYM SZEREGUGORAN ANDRIJANIĆo relacja jednego z polskichdziennikarzy katolickich,z którymi w ostatnim czasierozmawiałem właśnie na ten temat.Co siędziejez Terlikowskim? Wkrę-gach katolickich już od dawna możnausłyszeć to pytanie. Przez wielu po-strzegany jakojasnyi zdecydowanygłoskatolickiego laikatu w Polsce w pew-nym momencie zaczął mówić w sposób,który wielu zdziwił. Žaskoczyłrównieżmnie, który śledzi jego teksty, jeszczeod czasu gdy mieszkałem w Chorwacji.A potem, kiedy przeprowadzilem siędo Polski, z niedowierzaniem przyj-mowalem niektóre jego wypowiedzii poglądy, głównie w mediach społecz-nościowych. „To napisal Tomasz Terli-kowski? Naprawdę wybrałem dziwnymoment na przeprowadzkę do Polskil- powiedzialem żonie.Co się dziejeTerlikowskim?LEWICOWA RETORYKAŽarty żartami, ale sprawajest poważna.Terlikowski to bez wątpienia jedenz najciekawszych publicystów katoli-ckich w Polsce na przestrzeni ostatnich20 lat (choć teraz sam o sobie mówi, 7.że nie jest „katolickim publicystą").Człowiek, który był niegdyś celem ata-húm lika
 –  Georgette Mosbacher O@USAmbPolandPanie Ambasadorze, #COVID19to zagrożenie z którym cały światwalczy wspólnie. Poza Chinami- Komunistyczna Partia Chintuszowała istnienie wirusa, blokujedostęp dla naukowców, i robiłazapasy środków medycznychjednocześnie ukrywając informacje.Liu Guangyuan @AmbLiuGuangYuan · 22 g.Pani Ambasador, szukanie kozła ofiarnego ioszczerstwa nie zatuszują niekompetencji Panirządu i nie uratują istnień ludzkich. Proszęoszczędzać energię na opanowanie pogarszającejsię sytuacji w USA i zrobić coś pozytywnego dla w.14:07 · 06 maj 20 · Twitter for iPhone

Pilna informacja od Kasi

 –  Kasia Z-k16 godz.UWAGA!Będzie długo, ale myślę że od tego zależy przyszłość nasza i naszychbliskich, jakkolwiek poważnie to brzmi.Jak wiecie, jestem lekarzem, który pracuje w dużym szpitalu, w SzpitaluWojewódzkim. Może nie mam 30- stu lat doświadczenia w zawodzie, alezdążyłam już doświadczyć realiów polskiej „służby zdrowia" (jak chętnieniektórzy nas nazywają).Koronawirus- na chwilę obecną mamy 31 POTWIERDZONYCHprzypadków w Polsce. Pacjenci są w różnym stanie –dobrego stanu, który wymaga tylko obserwacji, po pacjentów zniewydolnością oddechową wymagających respiratora. Gwarantuję Wam, żechorych w Polsce jest więcej, po prostu ich nie diagnozujemy. Dlaczego? Bonie mamy testów. W moim szpitalu ustawiono namiot, ogłoszono że tambędą mogli udać się ludzie podejrzani o koronawirusa. W dniu wczorajszymnie było ANI JEDNEGO ZESTAWU do pobrania badań w kierunku wirusa.Powtarzam ANI JEDNEGO!!! W chwili obecnej, WHO zmieniła statuspocząwszy odnaszego kraju na tzw.,local transmission" co to oznacza w praktyce? Nie jestdla nas argumentem to, że nie wróciłeś właśnie z Włoch, Chin itd. Nie jestdla nas argumentem to, że Twój syn/mąż/dziadek/kochanek wrócił z tychkrajów. Jesteśmy uznani za kraj, w którym wirus JEST. W mojej opinii wRYBNIKU jest tym bardziej (5 potwierdzonych przypadków wśródRybniczan). Macie objawy, możecie mieć tego wirusa. Czy go macie? Niepowiem Wam bo nie mamy testów by Was wszystkich przebadać. Niemyślcie że mamy lepszą odporność niż Niemcy, Francuzi, Włosi... Nie! Onibadają swoich obywateli. Wg dzisiejszych danych w Polsce przeprowadzasię do tej pory 43 testy/milion mieszkańców. W Izraelu 401/ milion, weWłoszech obecnie jest to 826 testy/milion mieszkańców. Dziś GISzapowiada, że zwiększy liczbę testów, którymi będziemy mogli dysponować ibędziemy mogli badać więcej osób.Kolejnym problemem jest to, że naprawdę nie mamy wystarczającej ilościkombinezonów, masek, gogli, rękawiczek itd. Nikt nie przeprowadził namszkolenia jak ten kombinezon zdjąć, a to jest najbardziej ryzykowne inajłatwiej się wtedy zakazić personelowi medycznemu. Każą nam badaćpacjentów, a nie jesteśmy zabezpieczeni. Tym samym możemy zarażaćinnych. Pamiętajcie, że lekarze, pielęgniarki, ratownicy mogą być równieżobjęci kwarantanną. Jeśli już na samym początku zamkną nas na 2tygodnie, kto będzie Was ratował w przyszłym tygodniu lub za 10 dni?Szpital wstrzymał przyjęcia planowe – brakuje sprzętu jednorazowego...Rząd i lokalni rządzący zapewniają, że mamy wystarczającą ilośćrespiratorów, że jesteśmy wydolni, że jesteśmy przygotowani i damy radę.Nie jesteśmy i nie damy! Chyba że pracuję w innej rzeczywistości. Do tejpory, na niejednym dyżurze spędzałam całe noce dzwoniąc poWSZYSTKICH OiTach nie tylko na Śląsku ale również poza jego granicamiby znaleźć JEDNO miejsce dla pacjenta zaintubowanego, na respiratorze(pożyczonym) by tam móc go leczyć. Zamawiałam już transport takichpacjentów do Kielc, Kędzierzyna- Koźla itd. bo nigdzie nie było dla niegomiejsca. Nie uwierzę, że nagle wszyscy pacjenci OITów wyzdrowieli, zostaliwypisani ze szpitali i nasze OiTy czekają na ofiary koronawirusa.We Włoszech już rozpoczyna się ocena szans, kogo podłączyć dorespiratora bo ma jeszcze szanse na wyzdrowienie, a komu pozwolićumrzeć bo sprzętu nie ma. Jeśli wirus u nas się rozszaleje, taka sytuacjawystąpi o wiele szybciej niż tam. Nikt z Was nie chciałby podejmować takichdecyzji, każdy z Was chciałby byśmy ratowali Waszych rodziców, dziadków,Wasze rodzeństwa.Co możemy zrobić?Nasz rząd bardzo dobrze wie, że jeśli sytuacja się rozwinie, nie opanujemytego wszystkiego i będzie O WIELE gorzej niż w Lombardii. Nie mamy szansby to opanować. ALE! Możemy spróbować nie dopuścić do tego, by wirussię tak rozprzestrzenił.Rząd podjął BARDZO MĄDRE decyzje. Zamknięto szkoły, uczelnie, muzea,kina, odwołano imprezy masowe. Ale to nic nie da, jeżeli sami będziemylekkomyślnie podchodzić do tych nakazów. Często słyszę jako lekarz, żektoś „APELUJE DO MOJEGO SUMIENIA". Dzisiaj JA APELUJĘ DOWASZYCH SUMIEŃ:1) Siedź na dupie w domu w te dni, nie wychodź, nie zwołuj wielkich imprez,nie chodź do klubów i dyskotek, jeśli są jeszcze otwarte. Nie wybieraj się nazakupy do galerii handlowych, NIE CHODŹ NA MSZE DO KOŚCIOŁA (tak!Mówię to ja, śpiewająca psalmy na Waszych ślubach). Chcesz mieć noweciuchy – zamów online, albo zaoszczędź i za miesiąc kupisz sobie więcej nanowy sezon.2) Możesz pracować zdalnie – to tak pracuj! Ja w chwili obecnej marzę otakiej opcji – nie ma szans bym mogła o tym myśleć. Doceń więc tą opcję iwykorzystuj! Możesz wziąć urlop – weż i spędź czas z rodziną. Dobra, możezarobimy w tym miesiącu mniej. Ale lepiej zarobić trochę mniej dziś, niżstarać się o rentę za kilka miesięcy.3) Należy Ci się opieka na dziecko które nie chodzi do szkoły –KORZYSTAJ! Siedź z nim w domu, wyśpij się za wszystkie czasy, pograjciew planszówki. Nie wypuszczaj dzieci w te dni na zajęcia sportowe bypobawiło się drużynowo!4) Masz jakiekolwiek objawy infekcji – idź na L4 (możesz w chwili obecnejdostać je elektronicznie, zadzwoń do swojego POZ i uzyskaj szczegóły, niemusisz iść tam osobiście i zarażać wszystkich wokoło).5) Brakuje Ci leków przyjmowanych przewlekle – powiadom telefonicznieswojego lekarza, po tą są e-recepty w takiej chwili.6) To że czujesz się dobrze, masz 20-40 lat i uważasz, że możesz iść wweekend na balety w miasto, świadczy tylko o tym jak bardzo jesteś GŁUPI- może nie umrzesz z powodu niewydolności oddechowej w przebiegukoronawirusa, ale możesz go sprzedać innym, schorowanym, starszym,pacjentom onkologicznym, z niedoborem odporności... albo po prostu sięokaże, że wcale taki odporny nie jesteś i jednak się przekręcisz.7) NIE KŁAMCIE LEKARZOM/PIELĘGNIARKOM/RATOWNIKOM/SANEPIDowi itd. że nie byliście za granicą, że nikt z bliskich tam nie był,jeśli prawda jest inna – to na waszych sumieniach będą zgony osób którezarazicie. Mówcie prawdę, obserwujcie się i w razie czego DZWOŃCIE doOddz.Zakaźnych i SANEPIDÓW (numery dwa posty niżej).8) Jeśli macie infekcje które można leczyć w domu, to tam je leczcie.Pokazałam Wam że większość szpitali NIE MA NARZĘDZI do diagnostyki ileczenia tego wirusa. Nie każde przeziębienie to koronawirus, większośćinfekcji górnych dróg oddechowych można wyleczyć cytryną, czosnkiem,miodem, leżeniem w łóżku, paracetamolem, fervexami itd.9) Kwarantanna, L4, nadzór epidemiologiczny nie jest wakacjami, czasemna odwiedziny, na zabawy w większym gronie. To czas kiedy swoimzachowaniem możecie uratować czyjeś życie. To czas w którym możeciezadecydować o losie Waszych najbliższych. Nie życzę nikomu poczuciawiny, że przez Wasze pójście na siłownię, do klubu, na mszę – Waszamama umrze z powodu choroby, którą przynieśliście do domu. Apamiętajcie, że za złamanie warunków kwarantanny grozi kara w wysokości5 tyś złotychNie chcę siać paniki, próbuję Wam uzmysłowić, że tylko od nas samychzależy teraz jak się sytuacja potoczy, bo naprawdę na „SŁUŻBĘ ZDROWIA"na wielką skalę w tym przypadku nie ma w tym państwie co liczyć. Mówię tojako czynny pracownik, który widzi co się dzieje. Nie chcę by ktoś z Was miwspółczuł z powodu tego co się dzieje, nie chcę słyszeć „sama sobiewybrałaś". Nie! Nie o tym mowa. Chodzi mi o to, byśmy WSZYSCY RAZEMwzięli odpowiedzialność za ludzi dokoła przez te kilkanaście najbliższychdni.SIEDŹ NA DUPIE W DOMU, bo inni by chcieli, a nie mogą!P.S Wszystkim życzliwym donosicielom którzy chcą powiadomić szanownądyrekcję szpitala, że znowu "sram do swojego gniazda" odpowiadam:Spoko! Już mnie tam znają. Mówię co myślę! Zawsze. Im też!27 tys.5,2 tys. komentarzy 59 tys. udostępnień
To już koniec niezwykłej przyjaźni tygrysa i kozła – Historia tej niezwykłej przyjaźni poruszyła ludzi na całym świecie. Pod koniec 2015 r. kozioł Timur został wprowadzony na wybieg tygrysa jako posiłek. Niespodziewanie zyskał sympatię drapieżnika. Obaj szybko stali się nierozłączni.Timur i Amur spali w tej samej zagrodzie, jedli i bawili się razem. Z czasem kozioł stał się jednak bardzo napastliwy i nachalny względem tygrysa. Gdy uderzył go rogami, cierpliwość Amura się skończyła. Tygrys śmiertelnie ranił kozła
Pasterka i jej pies ratują nowonarodzonego kozła i jego matkę na szczycie Taurus Mountains w Turcji –
Czego to się nie zrobi dla ukochanej. Mężczyzna z Kędzierzyna-Koźla przez 3 miesiące przemierzał autostopem i na piechotę trasę 50 km, by móc być ze swoją żoną, która leżała w szpitalu. Ponieważ w weekendy autobusy nie kursowały – Przez trzy miesiące, w każdy weekend, pan Robert Iwanów z Kędzierzyna-Koźla podróżował autostopem do Branic. Nie dlatego, że lubi taką formę transportu, ale dlatego, że to dla niego jedyny sposób, aby odwiedzić w szpitalu chorą żonę. Jak się okazuje, z Kędzierzyna-Koźla do Branic i  z powrotem w soboty i niedziele podróż publicznymi środkami transportu jest niewykonalna.Robert Iwanów to mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla. Ostatnie trzy miesiące musiał kursować pomiędzy domem a szpitalem w Branicach. Odwiedzał tam swoją chorą małżonkę. Przeważnie zajmowało mu to około 3-4 godzin w jedną stronę. Piechotą przemierzał odcinek z Koźla do Reńskiej Wsi i dopiero tam zaczynał łapać „okazję”. Przeciętnie podróż z Kędzierzyna-Koźla do Branic i z powrotem zajmowała panu Robertowi około 8 godzin.– Niestety, tylko w weekend mogę odwiedzać żonę, w tygodniu pracuję. Kiedyś były bezpośrednie połączenia z Koźla do Branic, lecz to się zmieniło. Teraz w soboty i niedziele nie ma jak dojechać do szpitala. Nie mam samochodu ani innej możliwości dojazdu, więc zostają tylko własne nogi i dobroć przejeżdżających kierowców. Nie wyobrażam sobie, abym nie odwiedził mojej żony w szpitalu chociaż raz na tydzień – opowiada pan Robert
Skok przez kozła i skrzynię – Czy dla was również była to największa zmora WF-u?
Czy tylko dla mnie tak wyglądał jeden z największych koszmarów dzieciństwa? –

Pewnemu tatusiowi urodziły się trzy córeczki. Na podstawie swoich doświadczeń opisał 18 zasad

Pewnemu tatusiowi urodziły się trzy córeczki. Na podstawie swoich doświadczeń opisał 18 zasad – Dodałbyś coś jeszcze? 1. Ważne jest wszystko, co mówi ci najstarsza córka. Ważne jest także to, co mówi średnia i najmłodsza. Nawet jeśli jest to bezsensowny bełkot. Poświęć trochę czasu i słuchaj ich. 2. Jesteś dla nich ojcem, nie matką. Nie zastępuj żony, bądź ojcem. 3. Zapomnij o podnoszeniu głosu. Nie programuj przyszłej jędzy. Uniosłeś się - przeproś. Rodzice to też ludzie. 4. Zabawek nigdy nie jest za dużo i za mało. Jeśli poprosi o nową, zaproponuj oddanie dwóch starych do młodszej grupy. 5. Jeśli dzwoni najstarsza, to nie oznacza, że chce pieniędzy. Może po prostu znudziło jej się być najstarszą. 6. Przytulanie to ważna rzecz. Ona jest maleńka, wokół niej pełno dużego i strasznego. Od tego nie obroni ją nawet mama. I nieważne, że twoja mała ma 22 lata. Czułość i miłość córki to niezastąpiona wartość na skalę galaktyki. 7. Córka rwie się z tobą do garażu? Chce ci pomóc w odgarnianiu śniegu? Daj jej trochę śrub, małą łopatkę. Bardziej oddanego i dokładnego pomocnika mieć nie będziesz. 8. Stwórz tradycję. Zakrywanie drzwi od garażu, obieramy ziemniaki, czeszemy włosy po kąpieli -tylko z tatą. To ważna wspólna czynność. 9. Córka musi wiedzieć, że tata ją zawsze obroni. Nawet jeśli kłóci się z chłopcem z przedszkola albo jak dzwoni z innego miasta i prosi, by zabrać ją z dzielnicy imigrantów. Ochrzan potem, najpierw obrona. lo. Nie napadaj na dentystę lub pielęgniarkę od pobierania krwi. Oni chcą jak najlepiej dla twojej księżniczki. Spróbuj jej to wyjaśnić. W życiu kobiety jest sporo ważnych lekarzy, o wiele więcej, niż w życiu faceta. 11. Każda córka ma prawo do wspólnego wyjścia tylko z tatą. Na przykład do cyrku. 1 co kogo obchodzi, że nie znosisz cyrku? 12. Mama nigdy się nie myli. Mylą się rodzice. Oboje. Zapamiętaj' 13. Wszystkie dziewczynki mają prawo się wypłakać wycierając łzy z makijażem o twoją najlepszą koszulę. Jeśli córka nie biegnie wypłakać się na twoim ramieniu, to znak, że powinieneś się poważnie zastanowić. 14. Wymyśl własną, wieloodcinkową bajkę z własnymi bohaterami. Zapamięta ją na całe życie. 15. Twoja córka nie jest z porcelany. Też ma prawo skakać przez kozła lub nurkować w przeręblu. 16. Najważniejsze jest staranie się. Jeśli nie umie rysować, ale bardzo się stara, pochwal ją właśnie za to. Z szacunkiem i bez pochlebstwa wskaż jej drogi rozwoju. Pochlebstwo to też kłamstwo, ale oglądane przez różowe okulary. 17. Nigdy nie ujawniaj sekretów, którymi się z tobą podzieliła. Nawet jeśli sama wygadała je całemu światu. 18. Kto powiedział, że kwiaty należy dawać tylko małżonce?

Szkolny "kolega" dręczył go i wyżywał się na nim bez opamiętania. 20 lat później ten sam człowiek przeprosił go, bo zrozumiał, że robił źle

Szkolny "kolega" dręczył go i wyżywał się na nim bez opamiętania. 20 lat później ten sam człowiek przeprosił go, bo zrozumiał, że robił źle –  ChadMichael Morisette, konsultant ds marki i projektant w West Hollywood opowiada o tym, jak został wybrany na kozła ofiarnego w małym miasteczku na Alasce, gdzie dorastał.„Uwzięła się na mnie cała miejscowa drużyna futbolową. Nie chodzi tu o jednego gościa - 6 czy 7 kolesi tropiło mnie po szkolnych korytarzach jak zwierzynę, obrażając, nękając i zamieniając moje życie w koszmar.” - ChadMichael MorisetteChadMichael skończył szkołę w wieku 15 lat i przeniósł się do Californi w poszukiwaniu pracy, zostawiając swoje demony za sobą, aż do czasu gdy 5 maja otrzymał na Facebooku następującą wiadomość:Louie AmundsonCześć Chad,Ostatnio rozmawiałem z moją 10-letnią córeczką o szkolnych tyranach. Zapytała mnie, czy kiedykolwiek kogoś nękałem w ten sposób i musiałem przyznać, że owszem. Wtedy dotarło do mnie jakim podłym dupkiem byłem dla Ciebie w tamtych czasach. Chcę Cię przeprosić. Gdybyśmy mieszkali w tym samym stanie, powiedziałbym Ci to w twarz. Nie wiem nawet, czy wiesz o co chodzi, ale ja pamiętam i jest mi bardzo przykro.Udzielając wywiadu Yahoo Parenting, Morisette powiedział, że nie może jednoznacznie skojarzyć Amundsona (na zdjęciu poniżej), bo „w szkole było tylu brutalnych dupków, że ciężko wszystkich wymienić po imieniu”.„Znęcano się nade mną z powodu mojej orientacji seksualnej. Jestem gejem. Byłem dręczony za małe rzeczy, właściwie każdy powód był dobry, żeby mi dokopać. To było okropne. Nie mogłem nawet iść na zajęcia bez eskorty dorosłego lub przyjaciela.”Morisette powiedział, że uznał wiadomość Amundsena za tak wzruszającą, że uronił kilka łez po jej przeczytaniu. Do odpowiedzi podszedł z dużą pokorą:Louie,Wzruszyło mnie to, co napisałeś. Dziękuję i przyjmuję przeprosiny. W ciągu ostatnich 20 lat jesteś jedyną osobą, której przyszło do głowy przeprosić za dręczenie mnie w latach młodości. Mam nadzieję, że z dumą powiesz córeczce, że przeprosiłeś za swoje zachowanie i tym samym zrobiłeś coś naprawdę wielkiego. To niesamowite, jak taki kawał czasu i pytanie niewinnego dziecka mogą na nas wpłynąć, prawda? Dziękuję jeszcze raz i mam nadzieję, że w przyszłości sprzeciwisz się jakimkolwiek oznakom dręczenia, które zauważysz. Życzę Ci miłego dnia! ChadMichael
Skok przez kozła i przez skrzynię, a ponadto rzut piłką lekarską i stanie na rękach. Obowiązkowe sprawdziany na "wuefie" – Tak, kiedyś nawet przez W-F można było nie zdać do następnej klasy. Pytanie do dzisiejszych uczniów. Ilu z was ma zwolnienie? Mimo iż do dyspozycji macie siłownię, basen, boisko, salę gimnastyczną. Kiedyś w piłkę grało się na korytarzu lub na kawałku ziemi, a rolę słupków pełniły plecaki
Szukanie kozła ofiarnego – Sposób zakompleksionych ludzi na odreagowanie swych frustracji...

1