Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 200 takich demotywatorów

W Bangalore w Indiach (nazywanym indyjską doliną krzemową) odbywa się Beer Drinkers Association of Information Technology – Specjaliści IT spotykają się, by dzielić się pomysłami z branży informatycznej, przy czym muszą wypić tego wieczoru przynajmniej 6 piw.Co za zwyczaj...
Lubimy wspominać, rozpamiętywać, dzielić włos na czworo. „Dlaczego mi się to przytrafiło?” Po prostu przytrafiło, ch*j wie dlaczego, tego nie zmienisz. „Co pomyślą o mnie inni?” Inni o tobie nie myślą –
Źródło: - Pokolenie Ikea
Masz dosyć dziecięcego płaczu, krzyku i histerii? List napisany z perspektywy dwulatki podbija internet i otwiera oczy: – - Mam dwa latka. Nie jestem okropna. Jestem nerwowa, zestresowana, przytłoczona i zagubiona. Potrzebuję, żeby ktoś mnie przytulił - zaczyna się list, który na Facebooku sprowokował do dyskusji i zelektryzował tysiące rodziców.Dzisiaj wstałam i chciałam się ubrać sama, ale usłyszałam, że "nie mamy czasu, ja to zrobię za ciebie". To mnie zasmuciło.Chciałam sama zjeść śniadanie, ale usłyszałam, że jestem zbyt brudna, więc zostanę nakarmiona. To mnie sfrustrowało.Chciałam sama wejść do samochodu, ale usłyszałam, że "nie mamy czasu, zrobię to za ciebie". Rozpłakałam się.Chciałam pobawić się klockami, ale powiedziano mi, że nie mogę bawić się tak, jak chcę. Muszę robić to w określony sposób.Zdecydowałam, że nie będę bawić się klockami, tylko lalką, którą akurat ktoś się bawił. Wzięłam ją i usłyszałam, że tak nie wolno, że muszę się dzielić. Nie rozumiem, co zrobiłam źle, ale zrobiło mi się przykro.Rozpłakałam się. Chciałam, żeby ktoś mnie przytulił, ale usłyszałam, że wszystko jest w porządku i żebym poszła się bawić.List kończy się podsumowaniem dnia, które powinno - według anonimowej autorki - skłonić dorosłych do refleksji.Zabroniono mi doskonalenia umiejętności chodzenia, pchania, ciągnięcia, przesuwania, wciskania, nalewania, podawania, wchodzenia, biegania, rzucania i robienia rzeczy, które wiem, że zrobię sama. Rzeczy, które mnie interesują i sprawiają, że jestem ciekawa świata. Tych rzeczy nie pozwalano mi robić.Mam dwa latka. Nie jestem okropna. Jestem nerwowa, zestresowana, przytłoczona i zagubiona. Potrzebuję, żeby ktoś mnie przytulił
Im więcej masz pieniędzy, tym młodsze kobiety, które chcą dzielić z tobą starość –
 –  Odense, 23 czerwca 1994 Wszystkiego najlepszego, Księżniczko! Jesteśmy coraz starsi i przyzwyczailiśmy się do siebie. Potrafimy czytać sobie w myślach. Bez pytania wiemy, czego chce druga osoba. Czasami trochę siebie denerwujemy. Może czasem siebie nie doceniamy. Ale raz na jakiś czas, w takie dni jak dzisiaj, rozmyślam o tym i zdaję sobie sprawę, jak jestem szczęśliwy, że mogę dzielić życie z najwspanialszą kobietą, jaką kiedykolwiek poznałem. Wciąż mnie fascynujesz i inspirujesz. Sprawiasz, że pragnę być lepszy. Jesteś obiektem moich pragnień, ziemskim powodem numer jeden, dla którego żyję. Kocham cię bardzo mocno. Wszystkiego najlepszego, Księżniczko! John
Często ci, którzy mają najmniejsą najbardziej skłonni, by się dzielić –  A ja najnowszysamochódMam ciasteczkoI wielki domi masę ciuchówA masz ciasteczko?Yyy, nie...crack
Źródło: Twitter
Przesłanie do Polaków –  LUDZI NALEŻY DZIELIĆ NA DOBRYCH I ZŁYCH. RASA, POCHODZENIE, RELIGIA, WYKSZTAŁCENIE, MAJĄTEK - NIE MAJĄ ŻADNEGO ZNACZENIA. TYLKO TO, JAKIM KTO JEST CZŁOWIEKIEM". IRENA SENDLEROWA

W sieci krążą świetne zdjęcia płaczących dzieci z mistrzowskimi komentarzami, które opisują powód ich płaczu. Oto najlepsze z nich...

 –  Chciał żebym rzucił mu czerwony balonik i nie mógł go znaleźć.Pies położył się na podłodze akurat wtedy, gdy chciał przesunąć krzesło.Nie pozwoliłam jej bawić się psimi kupami.Nie potrafił nałożyć do miseczki ostatniego Cheetosa.Nie chciał dzielić się swoim otworem na nogę.Nie mógł dostać wszystkich pociągów z tego muzeum. Posadził się w kącie bez powodu.Zabroniłem mu jeść styropian.Nie mógł znaleźć swojej kaczuszki.Wzięliśmy ją na koncert Justina Biebera.Mikrofalówka zjadła jego obiad.Koza zjadła kozią karmę z jego ręki.

Koty są naprawdę nam bardzo potrzebne. Oto lista ich zadań:

 –  Kot musi bronić człowieka przed roślinamidoniczkowymi.-Kot musi stale utrzymywać człowieka w dobrejkondycji, powodując, by się często ruszał i schylałzbierając długopisy, skarpetki, zapalniczki i innedrobne przedmiotyKot musi mocno trzymać zębami długopis, gdyczłowiek próbuje pisać.Kot musi stale przeprowadzać kontrolęi inwentaryzację w lodówce, nawet wtedy,gdy człowiek się temu sprzeciwia.Jeśli się sprzeciwia, to znaczy, że coś tam chowai należy się tym zająć.-Kot musi w nocy co godzinę sprawdzać czy podkołdrą człowieka nie łazi jakaś żmija.-Kot musi systematycznie trenować na wypadekniespodziewanego występu w cyrku. W tym celukot musi od czasu do czasu urządzać skoki zkarnisza na lampę, z lampy na zasłony oraz innewskoki, przeskoki i przelotyKot musi pomagać człowiekowi w czynnościsłania łóżka, uważnie sprawdzając czy żadenprzedmiot nie dostał się pod prześcieradło.-Kot musi pamiętać, że sen dla człowieka to straczasu, dlatego na widok śpiącego człowiekapowinien natychmiast go obudzić, wskakując muna brzuch, a jeszcze lepiej - na głowę.-Kot musi odganiać od człowieka złe sny.Jeżeli kot zauważy, że człowiek w łóżku przewracasię z boku na bok-powinien wskoczyć mu nagłowę i rozpocząć egzorcyzmy.Kot ma obowiązek każdego ranka przypominaćczłowiekowi, że ,,kto rano wstaje temu Pan Bógdaje" oraz że im wcześniej człowiek wstanie, tymwięcej da mu Pan Bóg (i kotu też)Kot musi dzielić się z człowiekiem wszystkim, coposiada. Ma obowiązek stałego oddawania muczęści swojej sierści i wywalania z miseczki połowyjedzenia-Kot ma obowiązek śpiewania, żeby dostarczaćczłowiekowi radość. Nawet, jeśli piosenka jestsmętna.-Kot musi sprawdzać dlaczego ktoś nie domknąszafy albo szuflady.Kot musi wiedzieć, co znajduje się we wszystkichpudełkach. Musi osobiście przekonać się, że sątam rzeczy bezpieczne i prawidłowo ułożone.Kot ma obowiązek podczas snu człowieka,zagłuszać wszystkie dźwięki, głośno mrucząc mudo uchaKot musi wysypiać się za człowieka, wszystkichjego krewnych, przyjaciót i sąsiadów razemwziętych"
Co roku wystawia choinkę przed dom i dekoruje ją w niecodzienny sposób – Starszy mężczyzna co roku wystawia choinkę przed swój dom i zamiast udekorować ją światełkami, bombkami i łańcuchami świątecznymi, używa przedmiotów, które mogą przydać się bezdomnym i biednym.W wywieszonych workach znajdują się przeważnie buty, ubrania czy szaliki, ale również jedzenie i produkty do higieny osobistej. Starzec jest zdania, że święta są po to, aby dzielić się z innymi, dlatego na jego choince nie znajdziemy bogatych ozdób, lecz rzeczy o których niektórzy mogą tylko pomarzyć.Poprzez tę niezwykłą tradycję, mężczyzna chce udowodnić, że największej radości doznajemy tylko wtedy, gdy dzielimy się szczęściem z innymi.W te święta postaraj się zrobić coś dobrego dla innych!
Tuż przed śmiercią zamieścił wzruszające pożegnanie na Instagramie – Miał zaledwie 18 lat, gdy zdiagnozowano u niego białaczkę. Zaczął się koszmar, który wydawało się, że nie ma końca. Chemioterapia, leczenie i w końcu przeszczep szpiku kostnego.Zaczął dzielić się swoimi przemyśleniami na ten temat w sieci i na własną rękę próbował zasilić bazę dawców szpiku kostnego, , aby podnieść świadomość ludzi i ośmielić ich do pomocy."Byłoby szkoda umrzeć tylko dlatego, że nie ma dla mnie dawcy, a wiem, że jest szansa na to, aby tak to się nie skończyło. Wiem, że jest nadzieja nie tylko dla mnie, ale i dla innych chorych.Nie boję się śmierci.W swoim ostatnim poście na Instagramie napisał:"Śmierć jest częścią życia. Nie należy się jej bać, ale zamiast tego akceptować to, jak to wszystko wygląda i kochać innych i siebie. Żyjemy w świecie, w którym otrzymujemy wynagrodzenie za czas pracy. Oznacza to, że nasze życie zależy od czasu. Żyjemy jak niewolnicy w tym biurokratycznym systemie. Krok po kroku niszczymy tę planetę: wojny, globalne ocieplenie, zabijanie i korupcja. I wszystko dla pieniędzy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co mamy, zawsze chcemy więcej. Życie powinno być przeżywane w prosty sposób: w społeczeństwie, które dba o każdego i całą planetę. Musimy zrozumieć, co jest naprawdę ważne i docenić to. Musimy bardziej kochać siebie, a potem cały świat. Uśmiechnij się. Przytul ważną dla Ciebie osobę. Bądźmy wdzięczni, że żyjemy i każdego ranka budzimy się. Andrea, pamiętaj proszę, że kocham Cię. Kocham także moich rodziców, przyjaciół i życie, z którego czerpałem garściami. Bez względu na to, co się stanie, moje życie traktuję jak dar. Dziękuję za życie kochani rodzice i dziękuję Andrea za miłość".Młody człowiek, a miał w sobie tyle mądrości
58-letni brytyjczyk uprawia seks z lalką 4 razy w tygodniu. Twierdzi, że jego żonie to nie przeszkadza – 58-letni James jest dumny ze swojej żony i twierdzi, że seksu z nią mogłoby mu pozazdrościć wielu mężczyzn. To jednak nie przeszkadza mu dzielić łoża z trzema seks lalkami, do których wkrótce dołączy także seks robot. James nie wstydzi się swoich fantazji i wprost przyznaje, że z jedną ze swoich "piękności" uprawia seks trzy - cztery razy w tygodniu. Jego ulubiona lalka April ma 153 cm wzrostu, rozmiar 36 i, tak jak pozostałe, wykonana jest z lateksu.Na łamach dziennika "Daily Mirror" James wyznał, że miał bogate życie seksualne z żoną, ale po tym, jak żona zaczęła się regularnie opiekować schorowaną matką, to znacznie się ono pogorszyło. Brytyjczyk nie chciał zdradzać żony, dlatego sięgnął po seks lalkę, która pozwoliła mu regularnie zaspokajać potrzeby seksualne. Żona Jamesa początkowo nie była zadowolona z jego pomysłu, ale ostatecznie zaakceptowała fakt, że wymyka się on do innego pokoju na seks ze sztuczną lalką.James nie wstydzi się swoich fantazji seksualnych i tłumaczy je zwykłymi potrzebami mężczyzny w jego wieku. - Każdy facet ma w swojej głowie perfekcyjną dziewczynę i to właśnie widzę, gdy patrzę w lustro i widzę ten jej wzrok. Większość producentów tworzy je na wzór 20-paroletniej dziewczyny. Dla mężczyzny w moim wieku to fantazja, ponieważ nigdy nie będę Bradem Pittem albo coś w tym stylu - mówi szczerze Brytyjczyk. - Zazwyczaj regularnie uprawiamy seks, dwa do trzech, czasami 4 razy w tygodniu. To jest niesamowity seks, jak z prawdziwą kobietą. Największą różnicą jest to, że możesz je układać według woli, bo same się nie ułożą - dodaje
 –  Skurwysynu smakował ci oscypek obyś nie mógł zejść z kibla przez tydzień uwaga złodziej grasuje w lodówce
Google i bez tego wie o tobie wszystko, ale jak założysz konto, to będzie się z tobą tą wiedzą dzielić –  Czy jeżeli założę konto na Google toGoogle bedzie wiedzieć o mnie wszystko?
10 złotych myśli Dalajlamy: – 1. Nie otaczaj się ludźmi, którzy potrzebują cię tylko do tego, by się poskarżyć, dzielić problemami, tragicznymi historiami, lękiem i osądzają przy tobie innych. Nie bądź czyimś koszem na śmieci.2. Płać rachunki na czas. Długi to olbrzymie obciążenie psychiczne.3. Dotrzymuj obietnic. Jeśli nie dotrzymujesz obietnicy, pamiętaj, że zawsze możesz przeprosić, zmienić zdanie, zaproponować alternatywne rozwiązanie, albo powiedzieć "nie" jeszcze na samym początku.4. Wyeliminuj, jeśli to możliwe, obowiązki, których nie lubisz, poświęcaj czas na to, co przynosi ci satysfakcję, co kochasz.5. Pozwól sobie na odpoczynek, jeśli czujesz, że w tej chwili go potrzebujesz. Pozwól sobie działać, gdy przyjdzie na to czas.6. Pozbądź się tego, co związane z przeszłością, zwłaszcza smutną i złą.7. Traktuj swoje zdrowie jako priorytet. Twoje ciało to maszyna, wiele nie zdziałasz, gdy funkcjonuje nieprawidłowo.8. Staw czoło toksycznym sytuacjom, w które jesteś zamieszany, począwszy od ciągłego „ratowania” znajomego czy członka rodziny z opresji, po tolerowanie negatywnych zachowań innych osób wobec ciebie.9. Akceptuj to, że są sprawy, których zmienić nie możesz.10. Wybaczaj. Odpuszczaj w sytuacjach, które sprawiają ci ból
Musisz tylko przemyśleć, czy chcesz dzielić z nimi świat, czy być dla nich całym światem... –
"Zamarzła na śmierć", ale… przeżyła? – Jak blisko można dojść do granicy życia i śmierci, jak niewiele może kogoś dzielić pomiędzy jednym, a drugim…Historia Jean Hilliard, która przeżyła całkowite zamrożenie swojego ciała. Kobieta 20 grudnia 1980 roku po północy jechała terenami wiejskimi, prawdopodobnie do rodziny, kiedy samochód wypadł z drogi i nie był w stanie ruszyć ponownie. Poszkodowana nie wiedziała co zrobić, więc wyszła z niego i postanowiła pójść pieszo po pomoc. Jednak długo to nie trwało zanim straciła przytomność i upadła na ośnieżoną ziemię.A temperatura wtedy była niebagatelnie niska, bo aż -22°C.Ciało zostało znalezione następnego dnia rano przez kogoś, kto mieszkał w okolicy. Bez zawahania przewiózł je do szpitala, ale lekarze nie bardzo wiedzieli co z nim zrobić. Mówili, że wyglądało jak kawałek mięsa wyjęty z zamrażarki i ich zdaniem nie było czego ratować. Skóry nie dało się nawet przebić igłą, bo była tak twarda, a temperatura ciała była zbyt niska, żeby udało się ją sprawdzić przy pomocy termometru. Oddech był, ale bardzo płytki, a serce zwolniło do około ośmiu uderzeń na minutę. Minęły trzy godziny, a skóra zaczynała odmiękać, co najbardziej zaskakujące – kobieta zaczęła poruszać gałkami ocznymi i powoli odzyskiwała przytomność.Podobno to, z czego ucieszyła się po przebudzeniu najbardziej, to że przeżyje i straci najwyżej kilka palców.To niesamowite, że jej ciało wytrzymało tak brutalne warunki i że samo się do nich przystosowało, aby chronić życie. A może to kwestia tego, że lekarze uratowali resztki życia, które jeszcze w niej tkwiły? Nie wiadomo, podobno używali poduszek ogrzewających i koncentratorów tlenu, ale nie wiemy do końca czy to akurat tego zasługa.Ludzie nigdy nie przestaną nas zadziwiać, a medycyna ma za sobą tyle dziwnych przypadków, że nigdy nie wiadomo, co może się zdarzyć.Nazywać je można „cudami medycyny”, ale czym są?
Trzech bandziorów próbowało okraść 77-letnią kobietę. Ale szybko zrozumieli, że to nie był najlepszy pomysł – Poznajcie Winifred Peel, 77-letnią Brytyjkę. Kilka dni temu kobieta potrzebowała gotówki, więc w drodze na zakupy zatrzymała się przy bankomacie.Podczas transakcji podeszło do niej 3 mężczyzn (wspomnianych wcześniej). Jeden z nich (Piper - pierwszy z lewej) odepchnął Winifred i próbował ukraść jej pieniądze.Rozwścieczona Peel złapała chłopaka za kaptur i kilkukrotnie uderzyła jego głową w bankomat. Wystraszeni mężczyźni uciekli z miejsca zdarzenia, ale bardzo szybko zostali złapani przez policję. Wygląda na to, że Piper zapomniał zdjąć z siebie zakrwawioną bluzę, co zdecydowanie ułatwiło jego identyfikację. Mężczyźni są już w więzieniu, odsiadując wyrok za napaść i próbę kradzieży. Internauci zachwycili się historią dzielnej Winifred i nie przestają dzielić się jej historią. Ciężko się z nimi nie zgodzić - brawo Winifred!!
Amanda Snyder była szczęśliwą żoną Jessego i razem spodziewali się synka. Ale pewnego dnia stało się coś strasznego, Jesse zginął w wypadku – Jesse był na działce pary i przycinał drzewo, kiedy gałąź spadła, odbiła się od kolejnej i uderzyła go w głowę. Uraz był tak duży, że mężczyzna zmarł na miejscu.Amanda została sama. Kiedy nadszedł czas na zdjęcia ciążowe, nie potrafiła wyobrazić sobie, że zrobi je bez ojca dziecka."Tak wiele straciłam, zostały mi tylko wspomnienia i zdjęcia. Można więc powiedzieć, że zdjęcia znaczą dla mnie wszystko" - powiedziała kobieta Huffingtonpost.Z pomocą fotografki Shanny Logan, Amandzie udało się dzielić szczęściem z mężem. Przy użyciu Photoshopa i magii, udało się umieścić Jessego na zdjęciach, a rezultat jest równie piękny, co smutny
Chcesz cukierka? Idź do Gierka! Czyli jak rozmawialiśmy w latach 80/90-tych: – Spier-papier!Najwulgarniejsza z kompletnie niewulgarnych odzywek, która sugerowała drugiej osobie, żeby sobie… poszła. Wersją łagodniejszą tego powiedzonka, było klasyczne “Spadaj na szczaw!” lub “Spadaj na drzewo banany prostować!”.Nie do rymu, nie do taktu!Końcówka tej odzywki bywała różna – jej wersja podstawowa, to “(…) wsadź se palec do kontaktu!”. Inna, polecała wsadzić do kontaktu tylną część ciała – i nie chodzi tu o plecy. Jak to zwykle bywa, istniała także alternatywna odzywka – mowa o znanym “Spadaj – sam się spadaj!”.Chcesz ze mną chodzić?Ach, ileż dziewcząt marzyło, aby usłyszeć to pytanie od upatrzonego kolegi z 2c! Czasami tego pytania nie zadawało się, patrząc w oczy wybranki – co bardziej romantyczni, pisali je na kartkach papieru i podrzucali do tornistrów niczego nieświadomych koleżanek.Weź te giry!Powiedzenie to nie brzmiało dobrze, ale było wyjątkowe skuteczne. Zwłaszcza, że towarzyszyło mu zawsze tzw. pacnięcie ręką albo delikatne kopnięcie.Chcesz cukierka? Idź do Gierka!Tak zwykli odpowiadać posiadacze “cuksów”, którzy niekoniecznie chcieli się nimi dzielić. To tylko pierwsza część powiedzenia – druga: “(…) Gierek ma, to Ci da – kopa w d… i papa!”. Tak było!Zapnij rozporek, bo dzisiaj nie wtorek!Co ciekawe, tej odzywki używało się również we wtorek, więc próżno szukać w niej jakiegoś głębszego sensu. Jak łatwo się domyślić, używaliśmy go, aby sprytnie zwrócić komuś uwagę, że ma rozpięty rozporek. Jeśli natomiast komuś wystawała koszula ze spodni, zwykło się mówić: “Gazeta Ci wystaje!”.Panie Pilocie!“Dziura w samolocie!” – wykrzykiwały dzieciaki za każdym razem, kiedy nad ich podwórkiem przelatywał samolot. Robiliście tak?Palec pedała na mnie nie działa!No cóż. Nieładnie było się tak odzywać, ale równie brzydko było pokazywać koledze czy koleżance środkowy palec. Najlepiej więc będzie, jeśli zapomnimy o tym punkcie.Daj liza!Liza, gryza, dziaba, łyka – bywało różnie. W zależności od tego, czego chcieliśmy spróbować od osoby, która nie zawsze chciała się z nami dzielić. Było to w pewien sposób usprawiedliwione – w latach 80. dostęp do słodyczy był znacznie ograniczony. Nawet produkty czekoladopodobne traktowane były z najwyższą czcią!
Źródło: blaber.pl