Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem ponad 2350 takich demotywatorów

Chciałbym mieć takiego węża, żeby otwierał drzwi, gdy przychodzą świadkowie Jehowy –
Źródło: filing.pl

Nienajgorsze WTORKOWE memy, na które warto zerknąć #93 (33 obrazki)

Kultury nie można mu odmówić –  JA, ZŁODZIEJSERDECZNIE RUJE, MIESZKAŃCOMi EKIPOMTECHNICZNO-REMONTONYMZA SZEROKO OTWARTE DRZWIDO BLOKU CO BARDZO UŁATNIAMi ROBOTĘ,!!
Komnata tajemnic –
 –  Bożu, właśnie wydarzyła sięsytuacji, która mogła przytrafićsię tylko miPodczas czekania na kuriera,myłam i obierałam pieczarkiI jakoś tak się zamyśliłamPrzyszedł kurier, poszłamotworzyć mu drzwi z pieczarką wrękuChłop daje mi paczkę, a jaautomatycznie w zamian dajęmu pieczarkęKurwa, pieczarkę... Ale to niewszystkoZamknęłam drzwi, a kurierzapukał, oddał mi tę nieszczęsnąpieczarkę i powiedział, że dozapłaty jest 150 zł
 –  Ja też zawsze piszę, że „odbiór wewłasnym zakresie". Chociaż nigdy mi sięnie zdarzyło, żeby ktoś wymagał ode mnieprzetransportowania mu jakieś rzeczy.Kiedyś sprzedawałem 2 drzwi po któreprzyszły mama z córką. Miały je przenieśćkilka bloków dalej. No i jak tu było im niepomóc? Sam zaproponowałem, żepomogę i zaciągnąłem te drzwi do ichmieszkania.Pewnego razu sprzedawałem łóżkoz materacem. Przyszła je obejrzeć kobietai zostawiła zaliczkę. Następnego dnia miałjej pomóc przewieźć łóżko jakiś kolega,ale ją wystawił. Okazało się, że rozwiodłasię z mężem i przeprowadziła sięz dzieckiem do wsi pod miastem i to łóżkokupiła właśnie dla synka. Dlategoz dobroci serca rozkręciłem łóżkoi wsadziłem razem z materacem na busa,przywiozłem pod dom, wciągnąłem dośrodka, a później na nowo złożyłem.Zasadniczo to nie jestem przeciwnypomaganiu, jeśli ludzie naprawdę tegopotrzebują. Natomiast aroganckimludziom, którzy wręcz tego oczekująpomagać nie zamierzam.
"Jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezeceństwa w Izraelu" – Księga Powtórzonego Prawa 22:20-21 Ludzie, którzy twierdzą, że Biblia jest ich moralnym drogowskazem, chyba nigdy jej nie czytali
Źródło: www.facebook.com
Co się gapisz?Drzwi zamykaj,bo gorąc wpuszczasz!A i światła nie gaś! –  MIKEtionNew nutr
Lepiej nie zapominajnasypać psu jedzenia –

Jeżyce mają swoją ścianę wstydu. Właściciel sklepu publikuje wizerunki osób, które miały dopuścić się kradzieży, ale robi to w dość oryginalny sposób:

 –  www.ESTIMPEZACIAPATY ŚMIEĆI NIEUDACZNIK"MYŚLAŁ" ŻE MU SIĘ UDA I NIKT NIEZAUWAŻY ZAIWANIONEJ PUSZKI PEPSIto steNIBY CHŁOP...A JEDNAKNAĆPANA PI*DAZWYCZAJOWO TAM GDZIE FACET MAPRZYRODZENIE, TEN IDIOTA ROKUPOSTANOWIŁ SOBIE ZASTĄPIĆ 4-PAKIEMZUBRAmoja ulubiona ścianawstydu...MMATIZOWANEOSIMY ZAMYKAĆ DRZWISTARY CH*JMYŚLAŁ ZE JESTSPRYTNYJEDNO PIWKO DO KOSZYCZKA,DWA DO REKLAMÓWKI. STARY A GŁUPI -MYŚLAŁ ZE JEST SPRYTNY I NIKT NIEWIDZI.mera O01Jeżyce
 – "Jeszcze we wtorek, dziękując w studiu widzom Telewizji Polskiej za wspólnie spędzone chwile podczas meczów piłkarskich mistrzostw Europy 2024, zapraszałem do olimpijskiego studia TVP Sport. Paryskie Igrzyska obejrzę wspólnie z wami, ale już z innej perspektywy, choć równie mocno dopingując naszych sportowców. Dzisiaj, po trzydziestu latach, rozstaję się z moją macierzystą Redakcją i Telewizją Polską. Te trzy dekady były pełne niezapomnianych chwil, wyzwań i sukcesów, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci. [...] Dziękuję, że jesteście ze mną i zapraszam do dalszej wspólnej podróży w świecie mediów i sportu. Kiedy jedne drzwi się zamykają, inne otwierają się szeroko jak wrota'" — brzmiał fragment wpisu Macieja Kurzajewskiego na Instagramie TVPBĄDŹMYRAZEMTVPBĄDŹMYRAZEMΕΣMYEMTVPTVPETVPBĄDŹMRAZEMBĄDŹMYRAZEM 💡 WIĘCEJ
Gdy masz skoliozę... –

Wpis młodej Francuzki, która wyjaśnia, co wpłynęło na jej decyzje wyborcze

 – "Mam 26 lat, jestem blondynką, o jasnych oczach i zawsze mieszkałam w 6. dzielnicy Lyonu, uważanej za najbardziej elegancką dzielnicę Lyonu, a moje codzienne życie stało się nie do zniesienia. Piszę to, ponieważ dziesięć lat temu mogłam wychodzić z przyjaciółmi wieczorem, o każdej porze, bez przeszkadzania, obrażania, śledzenia i dźgania.Wspominam o pchnięciu nożem, ponieważ trzy lata temu do mojego chłopaka i dwóch przyjaciół w drodze do domu podeszła grupa mężczyzn. Otoczyli ich i ukradli jeden z telefonów komórkowych. Próbowali walczyć, a mój chłopak, mimo że był silnym zawodnikiem rugby, został dźgnięty nożem w ramię, chroniąc szyję, która była celem. Ktoś próbował poderżnąć mu gardło.Jeśli chodzi o mnie, mężczyźni regularnie mnie śledzą, obrażają, bo nie odmawiam odpowiedzi lub dlatego, że mówię, że mam chłopaka. Któregoś dnia ktoś mnie opluł. Coraz częściej gwiżdżą na mnie jak na psa lub „ksksks”, jakbym był kotem. W ciągu ostatniego roku tego typu zdarzenia przydarzyły mi się może trzydzieści razy.Sześć miesięcy temu adoptowaliśmy szczeniaka. Pewnego wieczoru o 21:00 mój chłopak wyszedł z nim na spacer, a trzech mężczyzn próbowało ukraść szczeniaka. Od tego czasu wychodzimy tylko wieczorem we dwoje i zawsze noszę w torebce gaz pieprzowy.W naszym sąsiedztwie, właściwie w naszym bloku, znajdują się trzy punkty handlu narkotykami, które działają non stop. Dzień i noc. Ze wszystkim, co się z tym wiąże: stróżami wałęsającymi się przed naszym domem, kręcącymi się, krzyczącymi, naćpanymi i przeszkadzającymi ludziom, zwłaszcza kobietom.Każde z działań, o których wspomniałam (a są one tylko częścią tego, przez co przeszliśmy) jest faktem, że dokonują tego mężczyźni pochodzenia Afryki Subsaharyjskiej lub Afryki Północnej. Biały człowiek nigdy nie zachował się wobec mnie w taki sposób.Czy rasistowskie jest wytykanie, czym stało się moje codzienne życie jako kobiety z powodu imigracji? Czy moja rzeczywistość, moje codzienne życie są rasistowskie? Czy nie mam takiego samego prawa, jak każda inna osoba, do nagłaśniania traumatycznych aktów przemocy tylko dlatego, że dopuszczają się ich cudzoziemcy lub imigranci?Żeby było jasne, nie mówię o mężczyznach w ogóle, ale w szczególności o mężczyznach, czasami nieletnich, pochodzących ze środowisk imigracyjnych.Teraz, przez około cztery lata, sposób, w jaki żyję, musiał się zmienić, aby żyć w ciągłej niepewności. Teraz żyję z gazem pieprzowym przed drzwiami wejściowymi, paralizatorem i fałszywym pistoletem po próbie włamania. Do naszych drzwi zamontowaliśmy dodatkowy zamek. W naszym mieszkaniu mamy kamerę bezpieczeństwa. W torebce noszę drugi gaz pieprzowy i kastety na breloczku do kluczy. Nigdy nie wchodzę do budynku bez sprawdzenia obu stron ulicy, na wypadek, gdyby jakiś mężczyzna mnie śledził. Nigdy nie nawiązuję kontaktu wzrokowego z wiesz kim. Ciągle przechodzę przez ulicę. Nie wychodzę już sama z domu po 21:00. Z wiadomych powodów nie korzystam już z komunikacji miejskiej. Boję się, kiedy jestem sama w domu. Boję się, kiedy jestem na zewnątrz. Teraz zawsze się boję.Nie chcę takiej przyszłości dla moich dzieci, których na szczęście jeszcze nie ma. Nie rozumiem ludzi, którzy nie widzą, że Francja zamienia się w kolebkę niepewności z powodu imigrantów. Niepewność dla kobiet, ale także dla mężczyznDlatego w trosce o przyszłość swoją i swoich dzieci lub przyszłych dzieci: oddajcie właściwy głos" Lili RJ'ai 26 ans, française, blonde aux yeux clairs, j'ai toujours habité à Lyon 6eme, le quartier dit le plusbourgeois de Lyon et mon quotidien est de plus en plus insupportable dans cette ville. Je vous dis ça car il ya de ça dix ans, je pouvais sortir avec mes amis le soir, jusqu'à n'importe quelle heure, sans me faireemmerder, insulter, suivre ou prendre un coup de couteau.Je précise le coup de couteau, car il y a trois ans, mon copain, avec deux de ses amis, en rentrant chez eux,se font alpaguer par une bande d'hommes, encercler et voler le portable de l'un des trois. Ils se défendent,et mon copain qui malgré son physique de rugbyman se prend un coup de couteau, dans le bras, pour seprotéger le cou, qui était visé. On a essayé de l'égorger.Moi, de mon côté, très régulièrement, je me fais suivre, je me fais insulter car je ne réponds pas ou car j'ai lemalheur de répondre que j'ai un copain. Un jour, on m'a craché dessus. De plus en plus, on me siffle commeon siffle les chiens ou on me smack de loin comme on ferait pour appeler un chat. Des actions comme ça, ilm'en est arrivé peut-être une trentaine depuis un an.Il y a six mois, nous avons adopté un bébé chien. Un soir, mon copain le sort à 21h, et trois jeunes tentent dele lui voler. Depuis, nous ne le sortons qu'à deux le soir, avec toujours un spray au poivre dans mon sac.Autour de chez nous, rien que sur notre pâté de maison, trois plaques de deal, tournent sans arrêt. Le jour,comme la nuit. Avec ce que ça incombe : des hommes en bas de chez nous qui guettent, qui traînent, quicrient, qui sont drogués et alpaguent les gens, notamment les femmes.Toutes ces actions (ce n'est qu'une partie de ce que nous vivons ce que j'ai décrit précédemment) sont lefait d'hommes immigrés ou issus de l'immigration africaine ou maghrébine. Jamais un homme blanc ne s'estcomporté avec moi comme eux.Est-ce raciste que de dénoncer ce qu'est devenu mon quotidien, à cause de l'immigration pour une femme ?Est-ce que ma réalité, mon quotidien est raciste ? Ne suis-je pas autant légitime que n'importe qui d'autreque de dénoncer toutes ces violences subies et traumatisantes sous prétexte qu'elles sont le fait d'hommesétrangers ou issus de l'immigration ?Je précise que je ne parle pas des hommes en général, mais bien des hommes et parfois mineurs, immigrésou issus de l'immigration.Maintenant, et ce depuis maintenant, environ quatre ans, mon fonctionnement de vie, que ce soit chez moiou dehors a changé et s'est adapté à cette insécurité.Désormais, je vis avec un spray au poivre dans mon entrée, un taser, et un faux pistolet suite à une tentativede cambriolage. Nous avons fait rajouter une double serrure à notre porte d'entrée. Une caméra desurveillance dans notre appartement. Dans mon sac à main, j'ai une seconde bombe au poivre et un poingaméricain accroché à mes clés. Je ne rentre jamais dans un immeuble sans checker les deux côtés de marue, au cas où un homme me suivrait. Je refuse le contact visuel avec vous savez qui. Je change de trottoirtout le temps. Je ne sors plus seule de chez moi après 21 heures ou je me fais systématiquementraccompagner. Je ne prends plus les transports pour toutes les raisons que vous imaginez. Je refuse demettre les pieds dans certains quartiers de Lyon. J'ai peur quand je suis seule chez moi. J'ai peur quand jesuis dehors. J'ai peur tout le temps maintenant.Je ne veux pas de ce futur pour mes enfants qui heureusement ne sont pas encore là, et ne comprends pasceux qui ne voient pas que la France devient le berceau de l'insécurité à cause des hommes immigrés. Pourles femmes, mais pour les hommes aussi.Alors pour votre futur et celui de vos enfants ou futurs enfants: votez bien.
No chyba, że wejdziesz do toalety, której drugie drzwi przechodzą bezpośrednio do Media Hub –  111111111
0:17
 –  Pracuję jako kardiolog dziecięcy. Dzisiaj na wizytę przyszłaprawie pięcioletnia dziewczynka. Widuję się z niąpraktycznie od jej narodzin (operowałem jej serduszko).Wypełniałem dokumenty i mimochodem usłyszałem jakdziewczynka szepcze coś do mamy, a ta jej odpowiada:"Zapytaj pana doktora". Więc dziewczynka zwróciła się domnie z pytaniem: "Czy mogę pana przytulić?". Na co ja,twardy facet, powiedziałem, że oczywiście, że może!Podeszła do mnie, objęła mnie za szyję i powiedziała"dziękuję". Bardzo mnie to wzruszyło, ale starałem się niedać tego po sobie poznać. Skończyłem wypełniaćdokumenty, oddałem je kobiecie, wstałem, żebyodprowadzić je do wyjścia i dziewczynka znowu mnie objęła,a konkretniej moje nogi i powiedziała, że przyjdzie jak jużbędzie miała 5 latek. W tym momencie się poddałem,zamknąłem drzwi do gabinetu i pociekły mi mimowolnie łzy.Właśnie w takich chwilach zdaję sobie sprawę, że obratemdobrą drogę w życiu. Kocham swoją pracę i nie zamieniłbymjej na nic innego. My lekarze nie potrzebujemy żadnychmaterialnych wyrazów wdzięczności typu czekoladki.Najbardziej nas cieszy, gdy dziecko, któremu pomogliśmy napoczątku jego życia, przychodzi do nas na swoich nóżkachi mówi,,dziękuję".
 –  ΟSHASHI6134
 –
0:15
Kiedy jedne drzwi szczęścia się zamykają, inne otwierają się; ale często patrzymy tak długo i tak żałośnie na zamknięte drzwi, że nie dostrzegamy tych, które otworzyły się dla nas – Hellen Keller
Sowie drzwi w Danii –
 –  when your dog won't stopeating cat poop butyou're an engineer
0:21
 
Color format