Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 370 takich demotywatorów

 –
 –
Był szczęśliwy, że ktoś z nim rozmawiał. Opowiedział, że Assasin's Creed to jego ulubiona seria i na koniec powiedział, że jestem pierwszym dorosłym, który nie był dla niego niemiły –
"Niestety Marcelito, nie mamy na to pieniędzy" – Potem poszedłem do sklepu i powiedziałem do sprzedawcy:"Mógłby Pan dać mi piłkę, a zapłacę za nią, gdy zostanę zawodowym piłkarzem".Zaśmiał się i powiedział:"Dobrze Marcelito, pamiętaj tylko, aby za nią w przyszłości zapłacić".Byłem wtedy w szoku, nie wiem czemu się zgodził, pewnie dlatego, że był dobrym znajomym mojej rodziny.Gdy byłem już dorosły, przypomniałem sobie o moim bohaterze z dzieciństwa i wróciłem do tego sklepu. Oddałem swój dług, wykupiłem wszystkie piłki ze sklepu, a następnie rozdałem je biednym dzieciom w mojej okolicy. Nie zapomnę tej historii do końca życia." - Marcelo
-Czy spełniło się twoje marzenie z dzieciństwa?- Niestety tak.- Dlaczego „niestety"?!- Chciałem wydorośleć... –
Dorośli nie wybrzydzają przy jedzeniu tak jak dzieci, bo to oni robią zakupy i kupują to co sami lubią –
Pszczoły są fajne, a osy to zwykłe dupki –
Pani Wanda jak zawsze w punkt –  Wanda Traczyk-Stawska o Dudzie: “To nie jest dorosły człowiek. To kukiełka.”
Ja rozumiem, że takie coś możeodwalić dziecko oglądająceMisia Uszatka, ale dorosły chłop? –  Mężczyzna robił sobie zdjęcie zniedźwiedziem. Został ugryziony72-latek, spacerując Doliną Chochołowską w Tatrach, napotkat niedźwiedzia, z którym chciał sobie zrobićzdjęcie. Jak relacjonowat lekarz Jerzy Toczek z zakopiańskiego szpitala, mężczyzna podszedł jednak zbytblisko drapieżnika i został ugryziony w nogę.
 –
 –  Moja znajoma sama wychowywałasyna. A kiedy on, mając 20 lat,przyprowadził do domu dziewczynę,to ona robiła wszystko, żeby go doniej zniechęcić. Ukochany synek, dałsię złapać w pułapkę matki i zerwałz dziewczyną. Teraz jest już dorosłymfacetem - ma czterdzieści lat.Mieszka dalej z matką, któraubolewa nad tym, że synuś z nikimsię nie ożenił i ona nie ma wnuków,a na dodatek dorosły chłop swój caływolny czas spędza na graniu w gryi nie w głowie mu kobiety.
 –
 –
Wigilijny wieczór. Ktoś dzwoni do drzwi. Kobieta otwiera i serce skoczyło jej do gardła. To jej mąż. Ledwo go poznała! Ostatni raz widzieli się, kiedy ich synek - dziś prawie dorosły - szedł do przedszkola...- Cześć - mówi facet – - Cześć? - odpowiada kobieta i pyta - Piętnaście lat temu wyszedłeś z domu po papierosy, teraz wracasz i tyle masz mi do powiedzenia?- O rany, masz rację! Papierosy! ......Czekaj, zaraz wracam
A więc mówisz, że to wina internetu, że dzieciaki interesują się seksem –
77-letnia kobieta niemal całe życie nosi na plecach swojego sparaliżowanego, 59-letniego syna – 59 lat temu Olga Boskovich z malutkiej serbskiej wioski Music urodziła swoje jedyne dziecko, chłopczyka Predraga. Partner Olgi zostawił ją, gdy tylko dowiedział się o ciąży. Uciekł do miasta i już nigdy nie pojawił się w jej życiu. Krewni także odsunęli się od młodej dziewczyny, która mimo wszystko postanowiła urodzić. Wtedy jeszcze nie wiedziała jak trudne będzie to macierzyństwo.Chłopczyk urodził się niepełnosprawny. Prognozy lekarzy całkowicie rozczarowały Olgę. Orzekli, że Predrag będzie niepełnosprawny do końca życia. To nie powstrzymało młodej matki. Postanowiła z miłością i oddaniem wychować chłopca. Zamieszkali w malutkiej chatce, którą podarowali jej rodzice. Aby umożliwić synowi rozwój i pozostanie w społeczeństwie, kobieta postawiła na jego edukację. Zdecydowała, że mimo niepełnosprawności chłopczyk powinien się uczyć. Codziennie nosiła go na plecach do szkoły.Zaproponowano Oldze wózek inwalidzki dla syna, aby nie musiała go dłużej nosić na plecach, ale ona odmówiła, twierdziła, że świetnie sobie radzi. Podczas gdy staruszka wykonuje prace domowe, jej dorosły już syn nie siedzi bezczynnie. Wykorzystuje swoją lewą rękę, która jest dość sprawna. Predrag robi piękne wyroby rzemieślnicze, które chętnie rozdaje przyjaciołom i dzieciom sąsiadów.Olga ma już 77 lat. Przyznaje, że z wiekiem coraz trudniej jest sobie radzić z codziennymi obowiązkami, ale jeszcze trudniej i gorzko myśleć o czasie, kiedy umrze, a Predrag będzie nikomu niepotrzebny. Staruszka martwi się, jak jej syn sobie wtedy prowadzi. Zostanie praktycznie bez grosza w starym, rozpadającym się domu. Na pomoc rodziny raczej nie będzie mógł liczyć, a z pracy rzemieślniczej niewiele zarobi. Kobieta chciałaby, aby ktoś się nim zaopiekował, kiedy jej nie będzie już wśród żywych. Miejmy nadzieję, że jakaś dobra dusza wyciągnie do nich rękę i Predrag po śmierci matki nie zostanie skazany sam na siebie.
 –  @vickytorialol Prawie każdego dnia pakuję mojemu chłopu obiad do pracy i zawsze dorzucam mu garstkę owocowych żelków. Dziś zobaczyłam, że się skończyły, ale nic mu nie powiedziałam. I teraz ogarnijcie, że ten dorosły facet zadzwonił do mnie w czasie przerwy na lunch z pretensjami i pytaniem, gdzie są jego cholerne żelki
 –
 –
Jego przyszywany stary, stolarz z zawodu, uciekał zamiast walczyć z okupantem z bronią w ręku! Zdrowy, dorosły, brodaty mężczyzna! Tak było... –  Jakiś uchodźca z Bliskiego Wschodu zaplątał się w drutkolczasty na polskiej granicy.