Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 305 takich demotywatorów

 –
 –  Krzysztof Lech Łuksza@krz_lukszaPodsumujmy: Jacek Bartyzel z partii Mentzena,przedstawiający się jako katolik, zdradzałswoją żonę, Sylwię Bartyzel z żoną znanegokatolickiego publicysty Tomasza Rowińskiego,Ewą Rowińską. Gorący romans zakwitł w Ordoluris, trwa zresztą do dziś, niszcząc obydwamałżeństwa. P. Sylwia i ich dziecko nie majądokąd pójść, mieszkają u Jacka Bartyzela,któremu to się niezbyt podoba, bo chciałby jużzamieszkać z kochanką. W związku z tym JBchce eksmitować (już byłą) żonę z dzieckiem iwykorzystuje do tego oskarżanie p. Sylwii o...obrazę uczuć religijnych i "utrudnianiewychowywania dziecka w religii katolickiej".Oprócz tego notorycznie wzywa policję zabsurdalnie błahych powodów w ramachnękania p. Sylwii. W tej całej tragicznej historiinajbardziej szkoda małego dziecka, któreprzeżywa niemal codziennie ogromny stres.Ojca najwyraźniej to nie obchodzi.Natomiast jeśli chodzi o samą Konfederację, tota sprawa jest wierzchołkiem góry lodowej.Środowisko polityczne Konfederacji jest pełnetego typu historii. Ta partia powinna nazywaćsię "Hipokryzja".
Kim jesteśmy, dokąd zmierzamy... –  Pytam gościa w windziena które piętro jedzieA on że na 21To mu mówię że tu jesttylko 18To on mówi "no to niepojadę"I wyszedł
 –  Opis zrzutkiDobry wieczór, jest dzień, wieczór dnia 14kwietnia 2023 roku. Proszę, zwracam się bezprośbą do uczciwych Osób, Osoby,Człowieka, Ludzi o wpłacenie finansów,srodków pieniężnych na poczet zaległości wUtrzymaniu Dzieci, moich Dzieci, to jest JuliiDyrda, Aleksandra Dyrda, ViktoriiBoszkowicz, Oliwiera Boszkowicz oraz, wtym również na budowę, w tym równieżwzględem powszechnego obowiązku obrony,Struktur Państwowości, w tym również, naterytorium kraju Polska.Z poważaniem
 –  Zależy jakie burgery. Te nowomodneto idiotyzm na talerzu, osoba któraje wymyśliła chyba oglądała za dużokreskówek, tych w których bohater robipiętrową kanapkę wysoką na 3 metry, apotem ją ściska do 3cm i bez problemuzjada. A potem powstają upośledzone"burgery" wysokie na 20cm i szerokietylko na 8cm (widziałem, zmierzyłem).Oczywiście wszystko dlatego, że ładniewyglądają na insta i innych portalach,to nie jest stworzone, by to przyjemniezjeśc :( No ale te stare burgery z peronów/targów to klasyk, niskopodłogowe,szerokie no i Pani w okienku zawszezostawiała na końcu nie przekrojone, żebymięso i surówka nie zrobiły "adios" tyłemprzy pierwszym gryzie. Dokąd zmierzamyjako społeczeństwo?
Babcia siedziała na ławce, rozmyślając o życiu, a dziadek przechodził obok, podziwiając jej urodę. W końcu, nie znajdując nic lepszego do powiedzenia, powiedział: "Zgubiła mi się świnia, nie widziała pani dokąd pobiegła?" – A babcia w odpowiedzi chrumknęła Adobe Stock #197659831dobedobAdobessobe stStock
Świecie dokąd zmierzasz? – Dziś każdy podąża za pieniędzmi, sławą, rozgłosem, dziś każdy pragnie aby to jemu było jak najlepiej i aby to on miał dobrze. Nie liczą się inni ludzie, moje koryto najważniejsze. Żyjemy w wiecznym pośpiechu, nie zwracamy uwagi na drugiego człowieka. Wiele osób nie potrafi się odnaleźć, w tym co oferuje nam współczesny świat.Żyjemy w czasach próżnych – liczy się metka, liczy się wszystko co najdroższe, liczy się wygląd i sztuczność. Wielu ludzi nie robi nic, ale robi to w pośpiechu. A gdyby tak każdy z nas się zatrzymał na chwilę i odpowiedział sobie w duchu – ile w ostatnim czasie zrobiłem coś dla drugiego człowieka?Ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są rozbici, zdezintegrowani, nie podejmują jakiegokolwiek wysiłku samowychowania. Rodzice nie wychowują dzieci, zwalają na szkołę, nauczyciel nic nie może zrobić, bo go zwolnią z pracy.Wszystko zaszło za daleko…Nie szanujemy się, nie kochamy się, nie pomagamy sobie, jesteśmy dla siebie źli, fałszywiLudzie podążają za fałszywymi wizjami szczęścia. Poszukiwane szczęście w wydaniu dzisiejszego świata ma być: łatwe, przyjemne, wygodne, bez wysiłku. Każdy znający trochę życie człowiek wie, że tak nie jest!Zawsze na coś ważnego w życiu trzeba sobie mocno zapracować.Szczęście osiąga się wtedy, gdy do czegoś można dojść samemu. Trzeba się mnóstwo razy pokłócić, żeby z partnerem w końcu do siebie dotrzeć, trzeba wiele godzin przepracować, żeby w końcu zająć wyższe stanowisko bądź rozkręcić swój własny biznes. Ludzie przestali używać rozumu. Wszędzie myśli za nas technologia. Nie piszemy, piszą za nas telefony, tablety i laptopy, jedziemy ślepo zapatrzeni w nawigację, zamiast kierować się znakami na drodze, nie czytamy książek,  nie mamy autorytetów. Rządzi nami egoizm i nie jesteśmy zdolni do miłości., czujemy się niedowartościowani, niedocenieni – pytanie, kiedy Ty sam coś dałeś od siebie, kiedy powiedziałeś miłe słowo osobie z pracy, żonie, mężowi, córce, siostrze, przyjaciółce, sąsiadce?Współczesny świat potrzebuje więcej miłości, dobra, wartości!Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić małą cząstkę, środowisko wokół nas Dziś każdy podąża za pieniędzmi, sławą, rozgłosem, dziś każdy pragnie aby to jemu było jak najlepiej i aby to on miał dobrze. Nie liczą się inni ludzie, moje koryto najważniejsze. Żyjemy w wiecznym pośpiechu, nie zwracamy uwagi na drugiego człowieka. Wiele osób nie potrafi się odnaleźć, w tym co oferuje nam współczesny świat.Żyjemy w czasach próżnych – liczy się metka, liczy się wszystko co najdroższe, liczy się wygląd i sztuczność. Wielu ludzi nie robi nic, ale robi to w pośpiechu. A gdyby tak każdy z nas się zatrzymał na chwilę i odpowiedział sobie w duchu – ile w ostatnim czasie zrobiłem coś dla drugiego człowieka?Ludzie kompletnie nie zdają sobie sprawy, że są rozbici, zdezintegrowani, nie podejmują jakiegokolwiek wysiłku samowychowania. Rodzice nie wychowują dzieci, zwalają na szkołę, nauczyciel nic nie może zrobić, bo go zwolnią z pracy.Wszystko zaszło za daleko…Nie szanujemy się, nie kochamy się, nie pomagamy sobie, jesteśmy dla siebie źli, fałszywiLudzie podążają za fałszywymi wizjami szczęścia. Poszukiwane szczęście w wydaniu dzisiejszego świata ma być: łatwe, przyjemne, wygodne, bez wysiłku. Każdy znający trochę życie człowiek wie, że tak nie jest!Zawsze na coś ważnego w życiu trzeba sobie mocno zapracować.Szczęście osiąga się wtedy, gdy do czegoś można dojść samemu. Trzeba się mnóstwo razy pokłócić, żeby z partnerem w końcu do siebie dotrzeć, trzeba wiele godzin przepracować, żeby w końcu zająć wyższe stanowisko bądź rozkręcić swój własny biznes. Ludzie przestali używać rozumu. Wszędzie myśli za nas technologia. Nie piszemy, piszą za nas telefony, tablety i laptopy, jedziemy ślepo zapatrzeni w nawigację, zamiast kierować się znakami na drodze, nie czytamy książek,  nie mamy autorytetów. Rządzi nami egoizm i nie jesteśmy zdolni do miłości., czujemy się niedowartościowani, niedocenieni – pytanie, kiedy Ty sam coś dałeś od siebie, kiedy powiedziałeś miłe słowo osobie z pracy, żonie, mężowi, córce, siostrze, przyjaciółce, sąsiadce?Współczesny świat potrzebuje więcej miłości, dobra, wartości!Nie zmienimy całego świata, ale możemy zmienić małą cząstkę, środowisko wokół nas
George domaga się miejsca w żłobku, kiedy skończy 3 lata, a wszystkie maluchy będą musiały się z nim bawić – Świecie, dokąd zmierzasz?!
Polska jest taka rusofibiczna –
"Lecący balonem mężczyzna uświadomił sobie nagle, że się zgubił. Zmniejszył wysokość lotu i zobaczył w dole kobietę. Opuścił się jeszcze niżej i krzyknął do niej: – - Przepraszam, czy może mi pani pomóc? Obiecałem przyjacielowi, że dolecę do niego w ciągu godziny, ale sam już nie wiem gdzie jestem....Kobieta odpowiedziała:- Jest Pan w balonie napełnionym gorącym powietrzem, unoszącym się około 10 metrów nad ziemią. Znajduje się Pan między 40 a 41 stopniem północnej szerokości geograficznej oraz między 59 a 60 stopniem długości zachodniej...- Pani jest inżynierem ? - spytał mężczyzna z balonu.- Tak - odpowiedziała kobieta - a skąd pan wie ?- No cóż - rzekł baloniarz - wszystko to, co pani powiedziała, jest z merytorycznego i fachowego punktu widzenia prawdziwe, ale ja w dalszym ciągu nie mam bladego pojęcia co zrobić z tymi wszystkimi informacjami, a fakty są takie, że się zgubiłem. Szczerze mówiąc, w ogóle pani mi nie pomogła, a tak zasadniczo, to nawet przez panią jestem jeszcze bardziej spóźniony.- A pan jest na pewno wysoko postawionym politykiem?! - odparowała kobieta.- Niesamowite!!! Faktycznie jestem politykiem.... - odpowiedział mężczyzna- Skąd pani wiedziała ?- No cóż... Nie wie pan, gdzie pan jest, nie wie pan, dokąd zmierza, złożył pan obietnicę, której nie jest pan w stanie dotrzymać, oczekuje pan od ludzi, którzy znajdują się niżej, że rozwiążą za pana pańskie problemy.Poza tym fakty są takie, że jest pan nadal dokładnie w tej samej sytuacji, do której pan doprowadził, ale uważa pan, że to moja wina..."
 –
0:25
Obwożą po kraju dziadunia, który myli nazwiska, nie wie dokąd go przywieziono, a sam nie potrafi założyć dwóch takich samych butów... – Kto naprawdę kieruje tą marionetką? Dwie wpadki Kaczyńskiego. Brejzępomylił z Mejzą, a Inowrocław zWłocławkiem
Chciał do niej zagadać i nie mógł nic sensownego wymyśleć, więc powiedział: "Moja świnia się zgubiła, widziałaś, dokąd poszła?" –
Chruścieloza –  Dokąd to obywatelu
Źródło: Rozmowy kontrolowane
 –
Dzwoniła do mnie starsza pani, która próbowała dzwonić do swojego wnuka – Zazwyczaj była zawstydzona, kiedy orientowała się, że pomyliła numer, ale kiedy mówiłem jej, że jestem kierowcą, zawsze słuchała z ciekawością opowieści o tym, gdzie jestem albo dokąd zmierzam. Zawsze jej mówiłem, że mi nie przeszkadza, bo mam zestaw słuchawkowy i mnóstwo wolnego czasu na rozmowę. Rozmawialiśmy więc chwilę i miałem wrażenie, że poprawiałem jej humor. Mój humor też zawsze poprawiała. Nie dzwoniła do mnie gdzieś od roku, a ja zgubiłem jej numer. Czasem smucę się, że mogła umrzeć, ale i tak uśmiecham się na samo wspomnienie jej przypadkowych telefonów Zazwyczaj była zawstydzona, kiedy orientowała się, że pomyliła numer, ale kiedy mówiłem jej, że jestem kierowcą, zawsze słuchała z ciekawością opowieści o tym, gdzie jestem albo dokąd zmierzam. Zawsze jej mówiłem, że mi nie przeszkadza, bo mam zestaw słuchawkowy i mnóstwo wolnego czasu na rozmowę. Rozmawialiśmy więc chwilę i miałem wrażenie, że poprawiałem jej humor. Mój humor też zawsze poprawiała. Nie dzwoniła do mnie gdzieś od roku, a ja zgubiłem jej numer. Czasem smucę się, że mogła umrzeć, ale i tak uśmiecham się na samo wspomnienie jej przypadkowych telefonów
 –  eRZet @RadekZKraka Czarnek każe ukraińskim dzieciom zdawać 24 maja egzamin ośmioklasisty bez żadnych ulg... A nie, przepraszam, będą miały 100 minut więcej!!! W tym czasie przeczytają Quo vadis i będą wiedziały dokąd pójść. Do ministerstwa, żeby powiedzieć Czarkowi, że jest kompletnym imbecylem!!!
Do służby w WOT! Mamy więcej chętnych niż miejsc! Już teraz planujemy dodatkowe szkolenia, aby przyjąć wszystkich ochotników –
 –
 –
0:26