Momencik, trwa przetwarzanie danych   Ładowanie…

Szukaj



Znalazłem 86 takich demotywatorów

Świeżo po operacji serca, ale wciąż z uśmiechem na buzi –
Nauczyciel wywiesił kartkę na drzwiach szkoły. Większość rodziców była oburzona – "Drodzy rodzice"1. To wy rodzice powinniście nauczyć dzieci magicznych słów potrzebnych w życiu: dziękuję, przepraszam i proszę.2. Uczciwość, pracowitość, punktualność, szczerość i szacunek do ludzi, dzieci powinny wynosić z domu.3. Rodzice powinni nauczyć dziecko, by nie mówiło z jedzeniem w buzi i że nie rzuca się śmieci na podłogę. Dbanie o porządek wynosi się z domu.4. To w domu trzeba nauczyć dzieci dbałości o swoje rzeczy, organizacji, a także tego, że po cudze rzeczy się nie sięga i nie można naruszać nietykalności innych.5. W szkole można nauczyć się języków, matematyki, historii, geografii, czy fizyki. To wy rodzice macie wychowywać dzieci, naszym obowiązkiem jest kształcenie ich i wspieranie was w trudnej pracy"
Tak właśnie szkoła zabija kreatywność –  Opowiadanie Natana (lat prawie 10) i na zdjęciu komentarz nauczycielki. A ode mnie: chciałabym umieć tak pisać! Bo o nauczycielce nie ma sensu się wypowiadać."Kiedy Magda otworzyła oczy, zobaczyła srokę, która stukała dziobem w parapet otwartego okna. Była wiosna, więc przylatywały ptaki. Madzia się zdziwiła, ponieważprzyleciał też numerek dziesięć. Magda zawołała mamę, ale zamiast mamy przyszedł kot. Madzia powiedziała: Mamo? A kot: tak córeczko. Wtedy Magda zawołała tatę.Zamiast taty przyszła panda. Madzia powiedziała: tato, czy to ty? Panda powiedziała: tak. Potem Madzia zeszła na dół do chomika. Zamiast chomika zobaczyła Garfielda przed telewizorem. Nagle zadzwonił dzwonek do drzwi. Otworzyła je i zobaczyła iluminati, które dało jej przesyłkę. Madzia pożegnała się z iluminati. Iluminati poszło i rozjechał go kot-walec. Tymczasem Madzia otworzyła paczkę i zobaczyła portal, więc do niego weszła i znalazła się w świecie na odwrót. Po godzinie znalazła się w swoim domu. Poszła do kuchni, żeby coś zjeść i sie napić, a zobaczyła bobra, który smażył na patelni naleśniki. Wzięła z szuflady chleb. Zdziwiła się ponieważ chleb miał nogi i ręce i wszedł Madzi do buzi. Madzia zjadła go ze smakiem. Zrobiła sobie wodę, która ją oblała. Madzia się obudziła i okazało się, że to wszystko było snem."powiedziała tak. Potem Madzia zeszła na dół do chomika, zamiast chomika zobaczyła Garfielda przed telewizorem. nagle zadzdzwonił dzwonek do
 –  CAŁY NASZ CHULIGAŃSKI TRUD TOBIE UKOCHANA OJCZYZNOTO, ŻE GNIECIE PRZYCIASNY BUT, TO, ŻE WLAZI W TYLEK BIELIZNA. ACH NIC, ŻE CHUSTKI NA BUZI CALE SĄ SMARKACH I GLUCIE; MY, TWOI DZIELNI ŁOBUZI, NIE USTAJEMY W MARSZRUCIE! WSZYSTKO OJCZYZNY JEST WARTE: OD DRZEWCÓW Z FLAGĄ NAGNIOTKI, GARDLA PRZEZ WRZASKI AŻ ZDARTE ORAZ SKRZYPIENIE LĘKOTKI. I GDY PRZEZ NISKI ILORAZ RACA WYSZCZELI MI W RĘCACH, TRUD CHULIGAŃSKI RAZ PO RAZ TOBIE, OJCZYZNO, POŚWIĘCAM...!
Dlaczego nie dasz buzi? –
 –  Ty To jednak jesteś moimnajlepszym kumplem!A właśnie, nie możemy się jużkumplować!znalazłem dziewczynę i teraz dlamnie tylko ona się liczyZabrania Ci kontaktu ze mną?Nienie jest o Ciebie zazdrosnabo mówi, że Tobie i tak by sięmnie nie udało poderwaćWyjdźmy gdzieś razem! Olej jaą..Już Cię zaczeła ograniczać a cobedzie pózniej?dam Ci buzi
Kiedy mała Cody Hall przyszła na świat, jej rodzice zamarli. Dziecko od urodzenia nosiło na twarzy duże, szpecące znamię, które znaczącą odróżniało je od rówieśników. Lewa strona buzi dziewczynki pokryta była naczyniakiem przez wiele lat – Chirurdzy nie mogli podjąć żadnej medycznej interwencji aż do ukończenia przez Cody 6. roku życia. Przez cały ten czas, i znacznie dłużej, dziewczynka była obiektem żartów i drwin innych dzieci, które potrafią być okrutne nawet dla rówieśników, którzy nie różnią się od nich samych. Kilkulatka co dzień budziła się w strachu przed nadchodzącymi wyzwaniami, z jakimi musiała się mierzyć. Zrozpaczeni państwo Hall nie mogli patrzeć na krzywdę córeczki i postanowili rozpocząć jej leczenie w Nowym Jorku. Dzięki pomocy darczyńców udało im się zebrać 304 tysiące dolarów i wyprowadzić z Wielkiej Brytanii, by poddać dziecko serii skomplikowanych operacji. W ciągu następnych 14 lat Cody przeszła aż 18 zabiegów mających poprawić jej wygląd. Dziś jest spełnioną 25-latką u boku mężczyzny, którego kocha. Jej historia nauczyła ją, jak niesprawiedliwi w ocenianiu innych potrafią być ludzie, że mimo przeciwności losu każdy zasługuje na szczęście i że marzenia się spełniają!

Przez jej figurę niektórzy nazywają tę lekarkę pół-kobietą pół-koniem! Zgadzacie się? Jakiś czas temu głośno zrobiło się o Mindy Sittinpretty, absolwentce medycyny i miłośniczce fitnessu, która zawładnęła światem dzięki nie tylko ładnej buzi, ale też właśnie swoim pośladkom!

Jakiś czas temu głośno zrobiło się o Mindy Sittinpretty, absolwentce medycyny i miłośniczce fitnessu, która zawładnęła światem dzięki nie tylko ładnej buzi, ale też właśnie swoim pośladkom! – Dziewczyna twierdzi, że taką ma po prostu budowę ciała i wszystkie swoje kompleksy zmieniła w siłę i prawdziwe atuty. Wystarczy spojrzeć na jej zdjęcia w bikini czy w obcisłych sukienkach!Wiele osób w internecie nazywa Mindy pół-człowiekiem pół-koniem albo centaurem! Wiele osób, że dziewczyna nie ma ładnych krągłości tylko "wielki koński zad". Nam się jednak podoba, bo lepszy taki zad niż same kości
Niespecjalnie przystojny licealista rozkochał w sobie połowę szkoły. Piękny gest młodego chłopaka – 17-letni Hayden uczy się w liceum w Smithfield, w stanie Utah. Chłopak był lubiany, ale nigdy nie cieszył się szczególnym powodzeniem u dziewczyn. Do czasu. Hayden co roku w Walentynki nie mógł znieść widoku smutnych koleżanek, które nie dostawały żadnych walentynek. W końcu postanowił coś z tym zrobić. Żeby zarobić pieniądze na swój cel, pracował bez wytchnienia na 3 zmiany: w McDonald's, w lokalnym spożywczaku i w meksykańskiej restauracji. Zaoszczędził 450 dolarów, które 14 lutego przeznaczył na... kwiaty dla wszystkich dziewczyn w szkole. "Ten widok był bezcenny" - napisał później na swoim Facebooku. "Każda dziewczyna przechodziła korytarzem z kwiatkiem w dłoni". Hayden kupił 834 goździki, po jednym dla każdej uczennicy. Po takim geście wiele koleżanek oszalało na jego punkcie, ale Hayden ma już swoją ukochaną. Jego dziewczyna Lilyan mówi, że to wyjątkowy facet, który sprawił, że prawie 900 kobiet wyszło tego dnia ze szkoły z uśmiechem na buzi
Poznajcie Jacka Stevensa. Dziecko urodziło się z połową serca. Ten "cudowny" chłopiec przeżył udar, 9 operacji, 3 reanimacje i wciąż ma piękny uśmiech na swej buzi! –
A jak wyglądał twój pierwszy pocałunek? –
Podzielił się ostatnim bochenkiem chleba, spotkała go niespodziewana nagroda – Właściciel sklepu podzielił się z klientem ostatnim bochenkiem chleba, który zostawił dla swojej rodziny na świąteczny dzień. Nieznajomym, który zapytał o pieczywo, okazał się szef ambasady USA przy Watykanie. Dyplomata odwdzięczył się za serdeczny gest.Do sklepu spożywczego wszedł Amerykanin pytając, czy może kupić trochę chleba.Chleb już się skończył, a sklepikarz miał tylko bochenek odłożony dla swojej rodziny. Przekroił go na pół i dał nieznajomemu. Nie wziął za to pieniędzy, poklepał cudzoziemca po plecach powiedział, że to podarunek „dla przyjaciela” od jego rodziny.Trzy dni później pod sklep podjechała limuzyna z ochroną, eskortującą jego niedawnego klienta. Ochroniarze zapytali sklepikarza, czy mogą najpierw sprawdzić wnętrze.Mężczyzną od chleba okazał się wypoczywający wtedy w Toskanii chargé d’affaires ambasady USA przy Stolicy Apostolskiej.Ambasador wrócił, żeby podziękować za niezwykły gest. Przedstawił też swoją żonę i dzieci. Potem kupił 8 kg wołowiny, przygotowanej tak, by zrobić z niej słynne befsztyki z Florencji, oraz wiele lokalnych produktów spożywczych. Zostawił też swoją wizytówkę i zaprosił go do Rzymu.Warto być dobrym człowiekiem, bo to czym się dzielimy – wraca.  Wraca, choćby w postaci satysfakcji z tego, że u kogoś pojawił się duży uśmiech na buzi
Buzi buzi buzi – Aaaaaaa odczep się

Gdyby Patryk Vega napisał scenariusz do nowego Batmana:

 –  Wyobraźcie sobie, że sławny polski reżyser filmów akcji Patryk Vega został poproszony o napisanie scenariusza nowego Batmana. No przecież to jest kurwa złoto na samym wejściu. Już widzę ten motyw jak coś dramatycznie zjebało się w Gotham i zarządzono ewakuację miasta. Komisarz Gordon w przypływie obowiązku obrony miasta, na wieżowcu wzywa Batmana. Ten przylatuje pyta „co jest”, a Gordon na jednym wydechu „Joker chuj rozjebał kurwa pół miasta kurwa”. Batman poruszony rozpoczyna dochodzenie, żeby dopaść Jokera.Dochodzi do lokacji w których Joker podłożył bomby i praktycznie po 15 minutach filmu sprawa wydaje się dobiegać ku końcowi. Jednak mamy tu film akcji, wątek Jokera zostaje wyciszony, pojawia się Agnieszka Dygant jako kobieta kot i zostaje poruszony zupełnie inny wątek na temat tego jak złodzieje i zli brutalniu policjanciu wykorzystują seksualnie złodzieje-kobiety, a ona z tym dzielnie walczy. Wpada w grupke złodziejaszków i super fajnym tekścikiem „ja kurwa się z wami zaraz zabawię kurwa”. Ujeciami z drona pokazana jest walka, w której kobieta kot masakruje towarzystwo. Przyjeżdzają źli policjanci i na wejściu jeden do kobiety kot „włożysz do buzi? heheheheheh”. Kobieta Kot ucieka i można zająć się ewakuacją Gotham.Do gry wchodzi Tomasz Oświeciński policjant-debil. Pierwsza scena – pogania staruszkę tekstem „pani kurwa szybciej do tego autobusu kurwa”. Po tej scenie przychodzi przybliżenie postaci policjanta. Ciężkie życie, matka mu umarła, ojciec chleje, nie ma żony ani dzieci. Ciuła w tej policji w mieście najbardziej zjebanym dla policji i na każdym kroku pokazywana jest jego głupota jak np wtedy kiedy na bomby w radiowozie powiedział "kury". W pracy ma takiego kolegę Radka powiedzmy najlepszego kumpla. Siedzą se w barze i nagle do baru huehue "wchodzi" Oracle, czyli córka Gordona, która Radkowi się bardzo spodobała. Leci bajera i następna scena to już wulgarne bzykanie w łóżku. Oczywiście nie mogło zabraknąć sceny jak Radek wstaje z łóżka cały goły i widać mu dupę. Przecież w każdych filmach to jest to czemu nie tu. Radek wraca do siebie, a Oracle musi pomóc Batmanowi.O co tam chodziło? Aaa bomby. Jednak do Oracle zgłasza się Kobieta Kot, bo chce pomocy przy takiej „fujarze”. Niestety rozmowę podsłuchał Batman. Zaczyna śledzić Kobietę Kot i dochodzi do szokującego odkrycia, że ma romans z nikim innym jak komisarzem Gordonem i to jest ta „fujara”, której chce się pozbyć. Chuj wie czemu.Wraca wątek ewakuacji. Otóż okazuje się, że Radek przy ewakuacji molestował bezbronne kobiety. Traf chciał, że jedna z nich okazała się być siostrą Kobiety-Kot. Ta siostra z kolei ma męża, który jest bratem Oświecińskiego. I tyle w sumie.Batman uchronił komisarza Gordona przed Kobietą-Kot. I tu mamy plot twist. Umiera ojciec Tomka. Tomek wypłakuje się Radkowi „jak to kurwa umarł kurwa to był mój ojciec”. Wracamy do konfrontacji z Jokerem. Wielki spotkanie odwiecznych wrogów. Batman standardowo na jednym wydechu „co Ty kurwa ty, pojebało Cię kurwa? Nie możesz niszczyć miasta kurwa” a joker „ssij kurwa mi pałę”. Dochodzi do konfrontacji. Kolejna walka nagrana przy użyciu dronów i hura batman wygrywa, miasto uratowane.Pomyśleć by można, że to koniec. Ale tu przebitka na Kobietę Kot. Zabija Radka za molestowanie siostry. Całą sytuację wdziała Oracle. W płaczu i smutnej muzyce odjeżdża z miejsca zdarzenia, bo komisarz nie może się nic dowiedzieć. Oczywista zapowiedź fabuły drugiej części. Ekran powoli gaśnie. Nikt nic nie zrozumiał i gitara.
Mój mąż jest człowiekiem, który strasznie przejmuje się na zapas. Jest zapobiegliwy na maksa, wszystko musi przemyśleć 20 razy i zawsze panikuje – Ostatnio wróciłam z pracy i zastałam go z dziećmi, na stole stał nietknięty obiad, a małolaty wpychały sobie garściami słodycze do buzi. Córka była tak ożarta czekoladą, że aż jej się odbijało. Na moje milczące przerażenie, mąż odpowiedział szeptem: "Pozwól im, pamiętaj, że będą nam wybierać dom spokojnej starości za kilkadziesiąt lat, chcesz trafić byle gdzie?". O losie...
Mój chłopak usiadł wczoraj obok mnie i oświadczył mi, że powie mi komplement. Już wtedy czułam,że to będzie prawdziwa poezja – - Jesteś jak chomik, taki miękki i puszysty. Nawet jak jesz obiad, to przypominasz chomika, bo wkładasz tyle do buzi jakbyś miała zostawić sobie na kolację. A chomik to moje ulubione zwierzę, tak samo jak ty
Filip Chajzer otworzył niedawno salon fryzjerski dla dzieci. Dziennikarz otrzymał ostatnio wzruszający list od mamy jednej ze swojej klientek - małej Heli, która walczyła z rakiem i przeszła chemioterapię – "Drogi Filipie (pozwolę sobie bo moje matczyne serce przepełnia wdzięczność) Bardzo dziękujemy za możliwość wizyty w "Czuprynkach". Helcia ze względu na kontynuację chemioterapii nie może się kontaktować z innymi dziećmi i nie dla niej wizyty na placach zabaw, w kawiarnianych salkach dziecięcych czy w tak cudnych miejscach jak Wasz bajkowy salon fryzjerski dla dzieci. Gdyby nie to, że zgodziliście się tylko dla niej otworzyć wcześniej, przed planowanymi wizytami, ta wizyta w Czuprynkach musiałaby poczekać do przyszłego roku :-(Dla Helci włosy, które jej odrosły po chemioterapii to symbol jej zdrowienia, są ważnym elementem powrotu do normalności. Pewnie dlatego równie ważne jest ich strzyżenie... Helcia została dziś przyjęta jak prawdziwa księżniczka! Uśmiech nie schodził z jej buzi :-) Przemiła Pani poza pełnym profesjonalizmem dodała również szczyptę szaleństwa i w efekcie na głowie pojawiły się różowo niebieskie pasemka. Niby tak nie wiele, ale ile to radości dla małej dziewczynki, która ponad rok spędziła w szpitalnych izlolatkach. Chce, żeby Pan w naszym imieniu jeszcze raz podziękował całej załodze Czuprynek, a i Pana ściskamy z całego serca!Mama i Helenka"
Piękno nie polega na posiadaniu ślicznej buzi. Chodzi o posiadanie pięknego umysłu, pięknego serca i pięknej duszy –
Pewna kobieta opisała na twitterze prawdopodobnie najbardziej koszmarną randkę w historii. Nie ma pewności, czy to wydarzyło się naprawdę, ale jeśli tak, to nie zazdrościmy dziewczynie – Ta dziewczyna wybrała się na randkę z Tindera z pewnym facetem. To było ich pierwsze spotkanie.Randka przebiegała całkiem miło, więc wylądowali w łóżku. Chłopak doszedł na jej buzi i piersiach. Po wytrysku pojawiła się na jej skórze wysypka, więc dziewczyna postanowiła wybrać się do lekarza.Ten stwierdził, że nie jest to choroba weneryczna i zalecił jej wizytę u dermatologa.Dziewczyna zgodnie z zaleceniem idzie więc do dermatologa i tam dowiaduje się, że ma pod skórą pasożyty. Dokładnie w tych miejscach, na których znajdowała się sperma.W tym miejscu ta historia robi się naprawdę zwariowana.Dermatolog tłumaczy jej bowiem, że istnieją tylko dwa sposoby, by takie pasożyty znalazły się w męskiej spermie.Pierwszy sposób: facet uprawia seks ze zwierzętami. Drugi: z martwymi ludźmi.Dziewczyna sprawdza więc na Facebooku, GDZIE TEN KOLEŚ PRACUJE.W kostnicy

Żart na czasie

Żart na czasie –  JAKI SŁODKI MALUSZEK! A CO TAM MASZ W BUZI?SMODŻEK